Zapachy ziołowe...

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Nie bijcie ale dla mnie syrop Pini to Fille Lutensa. Albo Chene. I pewnie Chypre Rouge, którego nie znam.
A Fou d'Absinthe jest naprawdę zacne

oprócz chene ...z resztą sie zgodzę

a F d'A jest raczej dośc kiepskie
a Absyntowców absolutny Odjazd to Absynt Nasomatto

[Bellatrix]

Chene to... po prostu syrop, niekoniecznie pinii ;] Za to piękny, głęboki i bogaty w wiele niesamowitych nut - nie potrafię się nim znudzić, w przeciwieństwie do również syropowego Chergui.

Napisane przez Polly_

zioło ma być świeże i dmuchane przez wiatr..

Mam skojarzenia

Krystaliczne i ziołowe jest Eau de Cartier Concentree. Jeżeli nie przeszkadza Ci majeranek, to może Equus Lalique? I Black Sun Dalego, z lekko słodkawo-skórzaną bazą, jak ma lepszy dzień i zechce się objawić.

---

Aggie wspominała o Ouarzazate - na mnie robi się zbyt rozmyto-wodnisty, zdecydowanie bardziej konkretny i ziołowy jest Jaisalmer. A żeby nikt się nie foszył, że przeważa wysoka półka, to warto wspomnieć o Crisp Forest Avonu, bardzo przyjemnym i zielonkawym drewniaczku.

I jeszcze wracając do mojego poprzedniego wpisu: Hoggar YR, Kenzo Tokyo i Padparadscha Satellite. Ciężko je zaklasyfikować jako stricte ziołowe, ale jednak coś w nich siedzi. Warto obwąchać.

[skarbiatko]

Napisane przez Polly_

a jaki klimat ma syrop Pini?


ja tez szukam zioła-ale zioła w klimacie wiosennym ....zioło ma być świeże i dmuchane przez wiatr..znacie coś takiego ?

może źle sie wyraziłam,chodziło mi o to co pachnie jak syrop Pini,nie bądź Polly taka drobiazgowa,już Ty dobrze wiesz o co cho.....

znaczy dziewucha w szpilkach tak? fajno ,niedługo będę testować
Chypre Rouge nie ani odrobinkę nie jest piniowe

[Polly_]

Napisane przez skarbiatko

może źle sie wyraziłam,chodziło mi o to co pachnie jak syrop Pini,nie bądź Polly taka drobiazgowa,już Ty dobrze wiesz o co cho.....

znaczy dziewucha w szpilkach tak? fajno ,niedługo będę testować
Chypre Rouge nie ani odrobinkę nie jest piniowe

ej...chodziło mi o to że ja w życiu syropu pini nie piłam... bo pojona byłam guajazylem...który zreszta robi sie z żywicy gwajakowej.....

[skarbiatko]

Napisane przez Polly_

ej...chodziło mi o to że ja w życiu syropu pini nie piłam... bo pojona byłam guajazylem...który zreszta robi sie z żywicy gwajakowej.....

wiesz co...to koniecznie musisz spróbować Pini Guajazyl przy Pini to koszmarek

[kriss_de_valnor]

Napisane przez Polly_

ja tez szukam zioła-ale zioła w klimacie wiosennym ....zioło ma być świeże i dmuchane przez wiatr..znacie coś takiego ?

spróbuj Garage CdG, spalinowy początek szybko ucieka i zostaje właśnie dużo ziołowej przestrzeni (potwierdzone na zlocie)
ziołowe kadzidło też mocno wybija się w Encens Flamboyant

[selya]

Napisane przez Polly_

a F d'A jest raczej dośc kiepskie

o tak na mnie kiepskie i nijakie

a Absyntowców absolutny Odjazd to Absynt Nasomatto

o!

Napisane przez Bellatrix

Jeżeli nie przeszkadza Ci majeranek, to może Equus Lalique?

Equus jest boski
dodam tylko, że dla mnie zioła są nie do rozszyfrowania, nie mam pojęcia co czuję
nie są też wytrawne, wręcz przeciwnie, wysładzają się w taki uroczy, letni sposób
w lecie gdy wszystko nasyca się słońcem i powoli wchodzi w fazę dojrzenia
popołudniami, w powietrzu jeszcze rozgrzanym od słońca, ale już nie upalnym, można wyczuć taką cudną słodycz dojrzewających roślin

Aggie wspominała o Ouarzazate - na mnie robi się zbyt rozmyto-wodnisty, zdecydowanie bardziej konkretny i ziołowy jest Jaisalmer.

na mnie jeden i drugi jest ziołowy
ale Ouarzazate jest lekki, lekko muśnięty kadzidłem
a Jaisalmer jest cieższy, nieco słodkawy i kadzidlany

[Maja102]

Napisane przez Polly_

oprócz chene ...z resztą sie zgodzę

a F d'A jest raczej dośc kiepskie
a Absyntowców absolutny Odjazd to Absynt Nasomatto

dla mnie Absynt Nasomatto to takie delikatny przyjemniaczek, mało charakterny... ot, trochę ziółek się w tle przewijało...

[MeryJane]

Napisane przez selya

o tak na mnie kiepskie i nijakie
o!

Equus jest boski
dodam tylko, że dla mnie zioła są nie do rozszyfrowania, nie mam pojęcia co czuję
nie są też wytrawne, wręcz przeciwnie, wysładzają się w taki uroczy, letni sposób
w lecie gdy wszystko nasyca się słońcem i powoli wchodzi w fazę dojrzenia
popołudniami, w powietrzu jeszcze rozgrzanym od słońca, ale już nie upalnym, można wyczuć taką cudną słodycz dojrzewających roślin
na mnie jeden i drugi jest ziołowy
ale Ouarzazate jest lekki, lekko muśnięty kadzidłem
a Jaisalmer jest cieższy, nieco słodkawy i kadzidlany

Żadne z ostatnio podanych kadzideł nie jest na mnie ziołowe.Nawet na moment.
Equus.....ja słodycze tylko na etapie Gucia akceptuję.No i może Jean P. Gaultier Gaultier 2...tylko

[selya]

wczoraj psiknęłam sobie Ouarzazate i Jaisalmera na nadgarstki
i aż mi zapachniało wiosną
na mnie zioła jak się patrzy
uściślę jeszcze, że J. jest ziołowo-przyprawowy

ale co skóra to inne rozwinięcie zapachu
choćby Gutek - na mnie nie ma ani śladu słodyczy
drewno, dym, kadzidło - wszystko wytrawne jak się patrzy

[Maja102]

Napisane przez selya

ale co skóra to inne rozwinięcie zapachu
choćby Gutek - na mnie nie ma ani śladu słodyczy
drewno, dym, kadzidło - wszystko wytrawne jak się patrzy

a na mnie się słodki robi, drań

Testowałam wczoraj znów Fou d'A i naprawdę na mnie siekiera - gorzki piołun świdruje w nosie, a dopiero gdzies w tle pobrzmiewa reszta ziół i leśnych wyziewów
A Absynt Nasomatto był miły, zielony, słodkawy...

A Fougere Bengale owsze, siankowaty, ale i bardzo słodki

[201607040946]

Napisane przez Maja102

gorzki i ziołowy jest Fou d'Absinthe L'Artisan Gorzki piołun i dużo ziół na leśnej polanie

o, ja głupia, nie powąchałam tego, bo wszystkie absynty mnie rozczarowują

[dixi]

Aqua Allegoria Gentiana - ziolowa goryczka plus górskie powietrze; niby zapach wycofany, ale widuję w zagranicznych sklepach internetowych i na ebayu... warto zapolować - sama mam znów na wiosnę ochotę na gentianę

[MeryJane]

Napisane przez dixi

Aqua Allegoria Gentiana - ziolowa goryczka plus górskie powietrze; niby zapach wycofany, ale widuję w zagranicznych sklepach internetowych i na ebayu... warto zapolować - sama mam znów na wiosnę ochotę na gentianę

ooooo to ja poproszę - pamiętać o mnie

i tak mi się przypomniało- niemiętowa mięta i szałwia piękna- Touaregh EDP-mnie się szaleńczo podoba

[Redhaired Witch]

MeryJane, ja Cię chyba muszę zaciągnąć na randewu i obwąchać te wszystkie cudeńka, o których piszesz jeśli jakieś spotkanie będzie w najbliższym piątkowo-weekendowym czasie to się piszę!

A częściowo w temacie, mam w domu prawdziwy absynt i chyba żadne perfumy tak nie pachną. Swoją drogą dla mnie to smrodek jest

[MeryJane]

Napisane przez Redhaired Witch

MeryJane, ja Cię chyba muszę zaciągnąć na randewu i obwąchać te wszystkie cudeńka, o których piszesz jeśli jakieś spotkanie będzie w najbliższym piątkowo-weekendowym czasie to się piszę!

A częściowo w temacie, mam w domu prawdziwy absynt i chyba żadne perfumy tak nie pachną. Swoją drogą dla mnie to smrodek jest

Nie wąchałaś anyżowej wódki w Norwegii- to dopiero jest masakra; ja wyczuwałam ją (z moim przytępionym fajkami węchem) z drugiego pomieszczenia jak butelkę otwierano i za cholerę nikt tego nie chciał...Poszła po 3 latach na imprezie gdzie już wszystko jedno było...czytaj skarmiona została.Absynt może być - francuski najlepszy

[Maja102]

Napisane przez kriss_de_valnor

ziołowe kadzidło też mocno wybija się w Encens Flamboyant

ale takie mocno spalone, dla mnie to pogański pochówek, zioła i palenie ciała

Jak na razie najładniejsze zioła znalazłam w Dune i Jade
Niezłe też jest Gris Clair, ale aż tak lawendy nie uwielbiam, żeby się nią zlewać
Villoresi Yerbamate ma ładne zielone otwarcie A potem zrobił się na mnie słodziaczek

[Tam Dao]

Jak dla mnie najpiekniejsze ziolowe zapachy robi Jo Malone (te sa narazie dostepne tylko w UK o ile mi wiadomo) a najpiekniejsze akcenty ma Lemon Basil & Mandarin (przepiekna i bardzo wyrazista bazylia) oraz cierpko mietowy White Jasmin and Mint.
Istnym geniuszem zapachow ziolowo-lesno kadzidlowych jest jednak dla mnie Christopher Brosius z I Hate Perfume, a wsrod nich Greenbriar 1968 - zapach siana, trocin, skory, kurzu, oregano i In the Summer Kitchen - intrygujaca mieszanka bazylii, oregano, koperku i naci marchewkowej + silny zapach palonego drewna, pylu. Nie przestaje odkrywac nowych nut za kazdym razem kiedy nosze ten zapach i musze przyznac ze I Hate Perfume zaczyna stawac sie jedna z moich ulubionych marek (czeka mnie spora lista zakupow u tego Pana.

Podobnie bliskie naturze i wyraziste perfumy robi chyba jeszcze tylko DSH Perfume, z ktorych znam tylko dwie: ziolowo-ogorkowy ( dlatego, tez nie bardzo przeze mnie lubiany) Celadon i przepiekny rumiankowo-drzewno-cytrusowy Cyan.

Bardzo lubie mietowa nute w Aqua Allegoria Herba Fresca Guerlain. Wymarzony zapach na gorace dni.

[Halkatlah]

Napisane przez Tam Dao

In the Summer Kitchen - intrygujaca mieszanka bazylii, oregano, koperku i naci marchewkowej + silny zapach palonego drewna, pylu.

[Maja102]

kolejne podejscia do Fou d'Absinthe - za dużo piołunu, ja na sobie praktycznie nie czuję nic oprócz tej goryczy.
I Fougere Bengale - otwarcie tym razem przypomina mi Jade potem się robi sianowaty i słodki, ale nadal ładny
I pachnie jeszcze na drugi dzień po testach
edit: ale z upływem godzin coraz bardziej przypomina... przyprawę maggi

[Plurabellle]

Napisane przez theWitch

Kadzidła już były, apteka też...
a to ja tak może mniej oryginalnie - poszukuję zapachów ziołowych, takich co to od razu na myśl nasuwa się sklep Herbapolu albo rozgrzana wiosenno-letnia łąka...
Proszę o pomoc
Z góry serdeczne dzięki

Dla mnie ta rozgrzana letnia łaka to wypisz wymaluj wspomniana juz na początku wątku Herba Fresca, jeśli chodzi o wątek Herbapolu, to bardziej Anisia Bella z tej serii. Od pierwszego wącha skojarzyła mi się właśnie z hasłem "Herbapol" (ale pozytywnie się skojarzyla )

Z nowych ziołowców typu "rozgrzana letnia łąka" Ninfeo Mio ma coś w sobie. Ostatnio używałam i miałam coraz silniejsze skojarzenie z rozgrzanymi sońcem i świeżo ściętymi lub zmiażdżonymi liśćmi lub mięsistymi łodygami np. pokrzyw...

[Maja102]

Zdecydowanie mój no.1 to Jade Durbano

A jak testy nowego Amouage - męski Memoir? Ponoć absyntowy w otwarciu

[Halkatlah]

Szukam macierzanki w perfumach, pomocy. Wiem, że jest w AoD, w Guciu.. ale szczerze mówiąc średnio ją wyczuwam, chciałabym coś ziołowego, mocno macierzankowego. Ale niekoniecznie od razu np Chanel Antaeus PH . Wiecie co mam na myśli? Pomóżcie
W którymś wątku ktoś wspomina o Dalimix - nigdy tego nie testowałam, widzę, że w składzie macierzanki nie ma ale podobno las, mchy i porosty (średnio mi to do Dalego pasuje ale ok...)

[koralina3]

Isabella Rosselini Manifesto - zioła, zielarka i ziołolecznictwo w jednym - tak jakoś mi się te perfumy kojarzyły (zuzyłam próbkę 2 ml)

[Halkatlah]

Napisane przez Halkatlah

Szukam macierzanki w perfumach, pomocy. Wiem, że jest w AoD, w Guciu.. ale szczerze mówiąc średnio ją wyczuwam, chciałabym coś ziołowego, mocno macierzankowego. Ale niekoniecznie od razu np Chanel Antaeus PH . Wiecie co mam na myśli? Pomóżcie
W którymś wątku ktoś wspomina o Dalimix - nigdy tego nie testowałam, widzę, że w składzie macierzanki nie ma ale podobno las, mchy i porosty (średnio mi to do Dalego pasuje ale ok...)

Przez wyszukiwarkę na fragrantice znalazłam jeszcze takie macierzankowe cuda :
Lawenda i Macierzanka (woda kolońska ale co tam!) http://www.fragrantica.com/perfume/M...hyme-5828.html
Neroli by L`Erbolario
http://www.fragrantica.com/perfume/L...roli-7063.html

Ktoś testował??

[nina732]

Właśnie z 3 dni temu ( przy 30 stopniowych upałach) doceniłam moc i siłę odświeżania odlewki Herba Fresca , przy wysokich temperaturach to strzał w 1o-tkę

[Tygrysicaaaaaa]

Dla mnie ziołowe są Eternity CK.Wyczuwam w nich szałwię,zdecydowanie mocno.Brrrrrrr,oddałam te perfumy mamie.