Siłownia czy basen??

[KK1]

Napisane przez UrbanWarrior

15-20 minut rowerka nic nie da. Dopiero po 20 minutach aerobow organizm zaczyna czerpac energie z tkanek (tluszczowej lub/i miesniowej, jesli sie nieodpowiednio i nieregularnie odzywiamy). Wiec proponuje wydluzyc trening do conajmniej 45 minut, jesli autorka watku chce ujrzec jakiekolwiek efekty. Tym bardziej, ze nie robi zadnych cwiczen silowych.

Może na początku niech organizm zacznie się przyzwyczajać do wysiłku... O spalaniu tkanki tłuszczowej pomyśli później. Szczególnie że ma problemy ze zdrowiem. Ja co najmniej przez miesiąc bym obserwował reakcji organizmu.

A ty żona się nie wtrącaj :P

[Wyrak]

Napisane przez KK1

Może do tego basenu dołóż rowerek? Stacjonarny albo tradycyjny, ćwiczenie lekkie i przyjemne. Sam basen uważam że to mało, tym bardziej że twój organizm będzie próbował wymusić na Tobie zatrzymanie tkanki tłuszczowej potrzebnej do zatrzymania ciepła w chłodnej wodzie.
A i przede wszystkim naucz się czerpać przyjemność z ćwiczenia bo tylko tak można osiągnąć sukces. W przeciwnym razie szybko się zrazisz brakiem efektów na które zwyczajnie potrzeba czasu.
Sam organizm będzie potrzebował kilku miesięcy żeby przyzwyczaić się do nowego stylu życia. Będą też kryzysy ale nie możesz się załamywać tylko trzymać się wyznaczonego planu. Jeżeli teraz za to się nie weźmiesz to będziesz miała poważne problemy ze zdrowiem nie mówiąc już o wyglądzie.
Jeżeli masz chorą tarczycę to przypuszczam że leczenie może się opierać na jakiś chormonach to też może powodować przyrost masy. Wszystko konsultuj ze swoim lekarzem!

Napisane przez UrbanWarrior

15-20 minut rowerka nic nie da. Dopiero po 20 minutach aerobow organizm zaczyna czerpac energie z tkanek (tluszczowej lub/i miesniowej, jesli sie nieodpowiednio i nieregularnie odzywiamy). Wiec proponuje wydluzyc trening do conajmniej 45 minut, jesli autorka watku chce ujrzec jakiekolwiek efekty. Tym bardziej, ze nie robi zadnych cwiczen silowych.

Jesli juz ma cos dokladac, to lepiej zamiast 2 aerobowych (basen + rowerek) niech dolozy do basenu jakies cwiczenia silowe. UrbanWarrior ma racje, ze 15minut na rowerku za nic nie da

[KK1]

Tzn że 15 minut siedzenia przed TV czy na rowerku da taki sam efekt? Zlitujcie się, dziewczyna zaczyna dopiero przygodę ze sportem także uważam że początek powinien być delikatny a nie od razu walić plan na spalanie tkanki.
A czy ćwiczenia aerobowe czy na masę mięśniową to powinna sama zdecydować. Ale z tego co czytam to priorytetem jest spalanie tkanki tłuszczowej.
Zaproponowałem rowerek ponieważ jest to ćwiczenie nie obciążające a pracują przy tym największe mięśnie i zużywamy najwięcej energii.
Ja bym proponował zacząć od 15 min w pierwszym tygodniu i dokładał po 5 min co tydzień... I tak po pierwszych razach mięśnie będą zakwaszone także nie widzę sensu robić więcej.

[Wyrak]

Napisane przez KK1

Tzn że 15 minut siedzenia przed TV czy na rowerku da taki sam efekt? Zlitujcie się, dziewczyna zaczyna dopiero przygodę ze sportem także uważam że początek powinien być delikatny a nie od razu walić plan na spalanie tkanki.
A czy ćwiczenia aerobowe czy na masę mięśniową to powinna sama zdecydować. Ale z tego co czytam to priorytetem jest spalanie tkanki tłuszczowej.
Zaproponowałem rowerek ponieważ jest to ćwiczenie nie obciążające a pracują przy tym największe mięśnie i zużywamy najwięcej energii.
Ja bym proponował zacząć od 15 min w pierwszym tygodniu i dokładał po 5 min co tydzień... I tak po pierwszych razach mięśnie będą zakwaszone także nie widzę sensu robić więcej.

Nie, nie da tego samego efektu, ale nie da takiego efektu, jaki by chciala. No wlasnie, dopiero zaczyna przygode ze sportem, wiec ja bym w ogole z tym rowerkiem poczekal, niech pochodzi chociaz kilka tygodnii na basen, bo sie zajedzie bez pory, czasu i efektow.

To cos jest pogrubione - niestety, ale to bledne i niezwykle rozpowszechnione myslenie. Sam tez holdowalem takiemu blednemu mysleniu swojego czasu, bo niestety na pierwszy rzut oka wydaje sie byc spojne i logiczne.

Tymczasem: cwiczenia silowe sa bardzo skuteczne w spalaniu tluszczu, z tego wzgledu, ze przyspieszaja metabolizm. Aeroby z kolei, nie spalaja samego tluszczu, ale tez tkanke miesniowa. Mniej tkanki miesniowej zwalnia z kolei metabolizm, wiec same aeroby po pewnym czasie przestaja byc efektywne, wrecz przeciwnie. Cwiczenia silowe sa potrzebne zeby: powstrzymac katabolizm i dac miesniom bodzce do rozwoju i w efekcie tego przyspieszyc metabolizm, co z kolei przyspieszy spalanie tkanki tluszczowej.

[UrbanWarrior]

Napisane przez KK1

A czy ćwiczenia aerobowe czy na masę mięśniową to powinna sama zdecydować. Ale z tego co czytam to priorytetem jest spalanie tkanki tłuszczowej.

A jak spala sie tkanka tluszczowa ? Poprzez ruch sam w sobie? Niestety jest to bardzo bledne aczkolwiek rozpowszechnione myslenie. To miesnie spalaja kalorie oraz tkanke tluszczowa. Nie tylko podczas ruchu, ale nawet podczas snu. Dlatego tak wazne jest, aby dbac o osiagniecie/utrzymanie odpowiedniego procentu tkanki miesniowej w organizmie Oczywiscie poprzez sama jazde na rowerku stacjonarnym tego nie osiagnie, ale coz - o tym juz bylo

Wlasnie zauwazylam, ze Wyrak napisal mniej wiecej to samo w poscie wyzej. Sorki.

[KK1]

Macie racje, że mięśnie są potrzebne do spalania tkanki tłuszczowej. Jednak nie można tego traktować tak że musimy się napakować żeby w ogóle tłuszcz spalić. Poza tym ciężko jednoznacznie rozgraniczyć trening areobowy od siłowego szczególnie w początkowym etapie. Jest to skomplikowane zagadnienie i trzeba by było tu napisać całą książkę. Pisze tutaj mając na względzie cały czas autorkę wątku. W jej przypadku (jeżeli faktycznie ze spotem nie miała nic wspólnego) ćwiczenia na rowerku przez pierwsze miesiące będą wystarczające w połączeniu z basenem. Wystarczająco obciążają mięśnie aby stymulować ich rozwój.
Nie chciał bym, żeby początkująca osoba zrobiła sobie krzywdę. Tak na prawdę przydał by się jej trener który będzie obserwował zachowanie jej organizmu. Nie raz już widziałem jak osoby pozornie zdrowe mdlały podczas treningu i nie było wesoło...
Ale nie neguje też dołożenie ćwiczeń siłowych, ale upierał bym się na ćwiczeniach na własnym ciężarze ciała.
A przysiady są ćwiczeniem siłowym czy aerobowym? - takie pytanie

[UrbanWarrior]

Napisane przez KK1

Macie racje, że mięśnie są potrzebne do spalania tkanki tłuszczowej. Jednak nie można tego traktować tak że musimy się napakować żeby w ogóle tłuszcz spalić. Poza tym ciężko jednoznacznie rozgraniczyć trening areobowy od siłowego szczególnie w początkowym etapie. Jest to skomplikowane zagadnienie i trzeba by było tu napisać całą książkę. Pisze tutaj mając na względzie cały czas autorkę wątku. W jej przypadku (jeżeli faktycznie ze spotem nie miała nic wspólnego) ćwiczenia na rowerku przez pierwsze miesiące będą wystarczające w połączeniu z basenem. Wystarczająco obciążają mięśnie aby stymulować ich rozwój.
Nie chciał bym, żeby początkująca osoba zrobiła sobie krzywdę. Tak na prawdę przydał by się jej trener który będzie obserwował zachowanie jej organizmu. Nie raz już widziałem jak osoby pozornie zdrowe mdlały podczas treningu i nie było wesoło...
Ale nie neguje też dołożenie ćwiczeń siłowych, ale upierał bym się na ćwiczeniach na własnym ciężarze ciała.
A przysiady są ćwiczeniem siłowym czy aerobowym? - takie pytanie

Zalezy od tego JAK sie je wykonuje - przysiady przysiadom nierowne

Ale wracajac do meritum - zgadzam sie co do tego, ze powinna zaczynac powoli. Trening pod okiem trenera bylby tu rzeczywiscie optymalny, ale ona ma ku temu poniekad okazje (w-f w szkole !!!) i z niej w ogole nie korzysta Niech dziewczyna robi jak uwaza - prawdopodobnie wystarczy, ze zmieni diete na racjonalna i zdrowa oraz porusza sie 3 razy na tydzien w jakikolwiek sposob i juz beda jakiestam efekty. Tylko ze na jej miejscu mnie by "jakiestam" nie zadowolily. Jest mlodziutka, teraz najlatwiej bedzie jej pozbyc sie nadmiarow tluszczu i "nastroic" organizm na przyszlosc. I nikt tu nie mowi o niewiadomo jakim "pakerstwie" - tylko wyksztalceniu jakiegostam minimum potrzebnego do sprawnego funkcjonowania organizmu.