bardzo nieprzyjemna sytuacja - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-09-20, 18:57   #31
_studentka_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Cytat:
Napisane przez Wroclovianka Pokaż wiadomość
Dobry zwyczaj nie pożyczaj.
To samo chciałam napisać...
Sytuacja nieciekawa, ale nic z tym nie zrobisz. Podejrzewam, że ta dziewczyna pieniędzy i tak Ci nie odda :/
_studentka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 19:06   #32
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Gabi nie daj się, weź mamę ze sobą.
A koleżance bym nie odpuściła, za nic. Zwłaszcza biorąc pod uwage jej teraźniejsze bezczelne zachowanie. Zachowuje się jak gówniara, serio. Rozbawił mnie jej tekst że przyjaźń kosztuje jedną sukienkę. Niech się dziewczynka nie ceni aż tak wysoko.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 19:39   #33
polenka
Raczkowanie
 
Avatar polenka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 199
GG do polenka
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Ja bym nie odpuściła kasy za ta sukienkę, zwłaszcza przy takim zachowaniu Twojej "koleżanki". Po czyms takim i tak nie miałabym juz ochoty zadawać sie z taka osobą...
__________________

polenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 20:42   #34
Maliiina
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 24
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Cytat:
Napisane przez gabi1989 Pokaż wiadomość
Sytuacja wygląda tak...
W maju pożyczyłam przyjaciółce na wesela sukienkę, którą miałam raz na sobie (na studniówce). Wzięła sukienkę najpierw od naszej wspólnej przyjaciółki, ale po przymierzeniu doszła do wniosku, że moja lepiej na niej leży. Minęło kilka miesięcy, w tym czasie powiedziałam jej raz żeby mi ją oddała. Powiedziała że któregoś dnia mi ją przyniesie, tylko teraz leży u jej babci i że była już czyszczona w pralni. Około tydzień temu moja mama zaczęła się niepokoić co się dzieje tyle czasu z tą sukienką. Mówiłam jej, że ma ją któregoś dnia przynieść, że to na pewno kwestia kilku dni, aż w czwartek mama kazała mi do niej zadzwonić i powiedzieć że sukienka jest nam potrzebna na sobotę. Zadzwoniłam, usłyszałam że jutro dostanę ją z powrotem bo dziś nie może z jakiegoś powodu przyjść. Przedwczoraj tą sukienkę przyniosła i od razu poszła. To co zobaczyłyśmy z mamą nie przypominało tej sukienki, którą pożyczałam w maju wyglądała jak szmata do podłogi, widać że nie była czyszczona chemicznie tylko prana w ręku (a materiał z którego jest wykonana nie nadaje się do ręcznego prania). Najwyraźniej poplamiła ją na weselu, szkoda jej było kasy na pralnię i sama wyprała, chociaż lepiej by było żeby oddała ją już z tą plamą, teraz kiecka jest do niczego. Moja matka byłą wściekła, ja też byłam zła, nawet bardzo, ale chciałam to puścić w niepamięć i nie kłócić się o głupi kawałek szmaty. Pojawił się jednak problem, rodzice postawili mi warunek: albo przyjaciółka mi oddaje 250 zł (czyli tyle, ile kosztowała kiecka), albo płacę sama z pensji, bo to oni ją kupili, za swoje pieniądze gdy jeszcze nie pracowałam. Myślałam że żartują... nawet nie miałam zamiaru dzwonić do kumpeli i mówić jej o tym, myślałam że im przejdzie, ale następnego dnia gadali to samo. Zadzwoniłam do koleżanki, zaczęłam jej spokojnie tłumaczyć ale moja matka mi wyrwała słuchawkę i powiedziała jej o co chodzi. Ona zaczęła najpierw kręcić a potem zaczęła się stawiać mojej mamie. Mama mówiła do niej dosyć stanowczym tonem ale nie powiedziała nic obraźliwego w jej kierunku. Koleżanka powiedziała, że postara się oddać kasę do poniedziałku. Kilka godzin później- telefon od naszej wspólnej kumpeli. Dowiedziałam się, że moja matka wyzwała tamtą od gówniar (chociaż wcale takie słowo nie padło) i znalazła sposób na wyciągnięcie od kogoś pieniędzy. Widać, że była po stronie tamtej koleżanki (która już wie, że żadnych pieniędzy od niej nie zobaczymy), chociaż udawała neutralną. Wyszło na to, że ja jestem tą złą, chociaż chciałam być dla kogoś dobra, bo przecież nie musiałam jej wcale pożyczać tej sukienki Niedługo potem zobaczyłam, że "koleżanka od sukienki" usunęła mnie z n-k. Cóż, mądry Polak po szkodzie, dobry zwyczaj nie pożyczaj, nie wiem sama co mam teraz mówić i co robić, poradźcie coś
miałam podobny problem, ale moze nie tyle ze sukienka była zniszczona, co pozszywana i cała zapocona... z powrotem dostałam ja po prawie roku czasu.. przez rok kolezanka nie dała rady jej wyprac ( a to taki materiał co mozna prac w pralce).. no widzisz, teraz masz juz nauczke na przyszłosc, ze najlepiej nie pozyczac nic, a jak juz to zaufanej i sprawdzonej osobie a zachowanie Twojej kumpeli swiadczy tylko o niej, wiec najlepiej zapomniec o tej chorej sytuacji i olac ja cieplym moczem
Maliiina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 21:11   #35
marmutita
Rozeznanie
 
Avatar marmutita
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 568
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Jak każda z nas byłabym mega wściekła na koleżankę za zniszczenie sukienki.Ale trochę byłabym także zła na mamę za takie rozegranie sytuacji - chodzi mi o przejęcie przez nią rozmowy z tą koleżanką.Oczywiście mamy zdania i opinii nie kwestionuję - kupiła Ci tą sukienkę, zażądała zwrotu nalezności...hmm chociaż przyznam, że pierwszy raz słyszę o takiej decyzji rodzica - nikt a zwłaszcza Ty nie zniszczyłaś jej celowo, a skoro dostałaś ją, to jest Twoja, Ty ją straciłaś, więc nie wiem z jakiego tytułu ten zwrot..... Kurczę nie chciałabym aby rodzice zaczęli mnie rozliczać za stracone wynikiem działania osob trzecich rzeczy która dla mnie kupili Wobec tego czego zażądała od Ciebie mama - czyli zwrotu kasy (jeśli nie koleżanka to Ty) trzeba było wprost koleżance powiedzieć:- słuchaj, ta sukienka była kupiona z pieniędzy mojej mamy - mama uważa, że powinnaś oddać mi za nią pieniądze, ponieważ jest zniszczona. Jeśli pieniędzy mi nie oddasz, to zwrotu kasy będę musiała dokonać z własnej kieszeni. Rozumiem, że nie zniszczyłaś celowo sukienki, ale mogłaś uczciwie powiedzieć że jest poplamiona, a nie na własną rekę prać tak, że teraz nie można jej nosić.Jeśli koleżanka poczułaby się odpowiedzialna, bo ta konieczność zwrotu wyniknela z jej nieroztropnosci, to albo by Ci oddala pieniądze, albo zaproponowala spłate na raty, albo negocjowala zmniejszenie kwoty itp itd, ewentualnie odmowila by zwrotu bo jej zdaniem ....itd itp.Ten problem byłby nadal Twoj i jej, natomiast wtrącenie się mamy moim zdaniem dziwnie wygląda....i tylko dołożyło to negatywnych emocji.Pewnie koleżanka sprzedając swoją wersję wydarzeń zdążyła powiedzieć jak to mamusia wydziera kase od innych.... Niepotrzebne to. I bije w Ciebie przy okazjiNo ale stało się tak jak stało - koleżanke trzeba spisać na straty, bo taka znajomość nic nie wnosi, a mamę na przyszłość trochę utemperuj
marmutita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 21:26   #36
rudo-zielona
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 155
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Osobiście bym odpuściła, tzn nie zmuszałabym koleżanki do oddawania pieniędzy- sama powinna się do tego poczuwać, ale podejrzewam, że nawet jeśli chciałaby oddać to nie ma z czego.
Nie mam w zwyczaju pożyczać nikomu swoich ciuchów, tym bardziej tych najlepszych. Kiedyś przyszła znajoma po sukienkę od jednej z polskich projektantek i wyszła z zupełnie inną, gdyż na wstępie zaznaczyłam, że nie chcę żadnych problemów z tego powodu. Sukienka była wtedy raz założona, tak jak Twoja. Za drugim razem sama ją zniszczyłam. Zahaczyłam ją prawdopodobnie o krzesło. Nie wyobrażam sobie żeby osoba, która mi ją sprezentowała domagała się ode mnie zwrotu pieniędzy.

Koleżanka jest skrajnie nieodpowiedzialna. Twoja Mama niepotrzebnie się wtrąciła. Po drugie to był prezent. Nie powinnaś oddawać pieniędzy za prezent. Porozmawiaj z mamą na spokojnie. Powiedz, że odkupisz sobie sukienkę w tej samej cenie tylko inną. Ta i tak niedługo wyszłaby z mody
rudo-zielona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 21:49   #37
Olgii
Raczkowanie
 
Avatar Olgii
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 126
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Dziękuję bardzo za takie koleżanki.
Niech oddaje kasę; raz, że zniszczyła; a dwa, że jest paskudną kłamczuchą.
Olgii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-09-20, 21:56   #38
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Cóż, dziewczyna pokazała prawdę o sobie- kompletny brak klasy Olej ją.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 22:20   #39
Madzia9999
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia9999
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Kompletny brak klasy do tego dziecinnności i brak odpowiedzialności ;/
Swoją drogą miałam kiedyś sytuację, ze pożyczyłam dośc dobrej kolezance eleganckie czarne spodnie w kant a ona oddała mi je ale wyobraxcie sobie, że je skróciła. Bo była za niska żeby w nich dobrze wyglądać !!! masakra jakaś przestałam się do niej odzywać.
Madzia9999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 22:48   #40
babeczka83
Raczkowanie
 
Avatar babeczka83
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 220
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Niestety też uważam, że "nic nie zrobisz" Szkoda, że dziewczyna nie miała za grosz odwagi...

Kiedyś pożyczyłam koleżance 2 nowiutkie słowniki, za które zapłaciłam majątek (jak dla mnie w tamtych czasach ). Oddała mi je ze łzami w oczach, całe zapisane/pobazgrane/porysowane przez jej małych braciszków. Powiedziała, że nie ma teraz pieniędzy ale jak zdobędzie to mi odda. Czy byłam zła? Nie. Jeszcze ją pocieszałam, bo wiem, że przy dziecku chwila nieuwagi wystarczy . Była szczera i zyskała w moich oczach. Moja mama też uważała, że mimo wypadku bardzo ładnie się zachowała. Oddawanie kasy oczywiście wybiłam jej z głowy, bo mimo dziwnych kresek i kółek zrobionych długopisem słowniki są czytelne i służą mi do dzisiaj. I jak je otwieram, zawsze mile wspominam tę koleżankę

Szkoda, że Twoja przyjaciółka zrobiła taki cyrk, nie potrafię Ci doradzić. Pamiątka i nauczka na przyszłość
__________________
Któregoś dnia rzucę to wszystko...
babeczka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 22:58   #41
srebrnykot
stary jednooki dachowiec
 
Avatar srebrnykot
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Pieniądze trudno Ci będzie odzyskać, skoro "koleżanka" ma taką sytuację materialną, jak piszesz. Niestety.
Straconą przyjaźnią się nie przejmuj, ja bym podziękowała za znajomość z osobą, która nie tylko niszczy cudze rzeczy, ale po wytknięciu jej tego zachowuje się jak zraniona księżniczka.
A na przyszłość - nie pożyczaj.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
srebrnykot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-20, 23:15   #42
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Cytat:
Napisane przez gabi1989 Pokaż wiadomość
Sytuacja wygląda tak...
W maju pożyczyłam przyjaciółce na wesela sukienkę, którą miałam raz na sobie (na studniówce). Wzięła sukienkę najpierw od naszej wspólnej przyjaciółki, ale po przymierzeniu doszła do wniosku, że moja lepiej na niej leży. Minęło kilka miesięcy, w tym czasie powiedziałam jej raz żeby mi ją oddała. Powiedziała że któregoś dnia mi ją przyniesie, tylko teraz leży u jej babci i że była już czyszczona w pralni. Około tydzień temu moja mama zaczęła się niepokoić co się dzieje tyle czasu z tą sukienką. Mówiłam jej, że ma ją któregoś dnia przynieść, że to na pewno kwestia kilku dni, aż w czwartek mama kazała mi do niej zadzwonić i powiedzieć że sukienka jest nam potrzebna na sobotę. Zadzwoniłam, usłyszałam że jutro dostanę ją z powrotem bo dziś nie może z jakiegoś powodu przyjść. Przedwczoraj tą sukienkę przyniosła i od razu poszła. To co zobaczyłyśmy z mamą nie przypominało tej sukienki, którą pożyczałam w maju wyglądała jak szmata do podłogi, widać że nie była czyszczona chemicznie tylko prana w ręku (a materiał z którego jest wykonana nie nadaje się do ręcznego prania). Najwyraźniej poplamiła ją na weselu, szkoda jej było kasy na pralnię i sama wyprała, chociaż lepiej by było żeby oddała ją już z tą plamą, teraz kiecka jest do niczego. Moja matka byłą wściekła, ja też byłam zła, nawet bardzo, ale chciałam to puścić w niepamięć i nie kłócić się o głupi kawałek szmaty. Pojawił się jednak problem, rodzice postawili mi warunek: albo przyjaciółka mi oddaje 250 zł (czyli tyle, ile kosztowała kiecka), albo płacę sama z pensji, bo to oni ją kupili, za swoje pieniądze gdy jeszcze nie pracowałam. Myślałam że żartują... nawet nie miałam zamiaru dzwonić do kumpeli i mówić jej o tym, myślałam że im przejdzie, ale następnego dnia gadali to samo. Zadzwoniłam do koleżanki, zaczęłam jej spokojnie tłumaczyć ale moja matka mi wyrwała słuchawkę i powiedziała jej o co chodzi. Ona zaczęła najpierw kręcić a potem zaczęła się stawiać mojej mamie. Mama mówiła do niej dosyć stanowczym tonem ale nie powiedziała nic obraźliwego w jej kierunku. Koleżanka powiedziała, że postara się oddać kasę do poniedziałku. Kilka godzin później- telefon od naszej wspólnej kumpeli. Dowiedziałam się, że moja matka wyzwała tamtą od gówniar (chociaż wcale takie słowo nie padło) i znalazła sposób na wyciągnięcie od kogoś pieniędzy. Widać, że była po stronie tamtej koleżanki (która już wie, że żadnych pieniędzy od niej nie zobaczymy), chociaż udawała neutralną. Wyszło na to, że ja jestem tą złą, chociaż chciałam być dla kogoś dobra, bo przecież nie musiałam jej wcale pożyczać tej sukienki Niedługo potem zobaczyłam, że "koleżanka od sukienki" usunęła mnie z n-k. Cóż, mądry Polak po szkodzie, dobry zwyczaj nie pożyczaj, nie wiem sama co mam teraz mówić i co robić, poradźcie coś
niestety teraz juz bedziesz wiedziala, zeby nie pozyczac ani pieniedzy, ani ciuchow, niczego. Sa osoby ktore pozyczajac cos od kogos nie czuja sie zobligowane do tego, zeby ta rzecz oddac etc.
A co robic? trzymac sie swojej wersji. Niech kumpela oddaje kase, bo sukienke ewidentnie zniszczyla. A ze skarzy sie do kogos jaka to ona poszkodowana to juz nic na to nie poradzisz, wyszlo z niej jaka jest prawdziwa "przyjaciolka". Olej ja i tyle.
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 23:32   #43
Margot May
Raczkowanie
 
Avatar Margot May
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 180
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Zachowanie koleżanki skandaliczne... A co do samej sprawy, to nie podoba mi się zachowanie mamy. Wszystko wszystkim, ale dzieckiem nie jesteś i mama nie powinna załatwiać spraw za Ciebie... Trzeba było mamie powiedzieć, że sprawę sama załatwisz... Bo jednak inaczej byś sprawę rozegrała... Ja sobie nie wyobrazam, żeby mi rodzice kase kazali oddawać za prezentyA niejedno już popsułam, począwszy od lokówki, na kolczykach znanej projektantki skończywszy... Chyba bym się nie wypłaciła
__________________
"W powietrzu czuję:"czegoś" mi brakuje"
Margot May jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 06:29   #44
misiskuku
Zadomowienie
 
Avatar misiskuku
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 432
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

ja też przycisnęłabym tą dziewczynę, żeby oddała pieniądze. rozumiem, że na prezent weselny miała a na pralnie już nie? bez przesady.. to raptem 50 zł..

ja niestety w podobnej sytuacji straciłam przyjaciółkę. Moja Mama zaproponowała nam wyjazd na majówkę od niej z pracy za bardzo małe pieniądze [i jeszcze możliwość zapłacenia w ratach] a ona dzień 2 dni przed wyjazdem powiedziała mi, że nie jedzie! i pieniędzy też mi nie odda!

kasę odzyskałam, przyjaciółki już nie [też próbowała na mnie zwalić] ;/ nie żałuję!
__________________
Alicja 12.09.2015 r.
misiskuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 08:16   #45
weronikka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 151
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Cytat:
Napisane przez Margot May Pokaż wiadomość
Zachowanie koleżanki skandaliczne... A co do samej sprawy, to nie podoba mi się zachowanie mamy. Wszystko wszystkim, ale dzieckiem nie jesteś i mama nie powinna załatwiać spraw za Ciebie... Trzeba było mamie powiedzieć, że sprawę sama załatwisz... Bo jednak inaczej byś sprawę rozegrała... Ja sobie nie wyobrazam, żeby mi rodzice kase kazali oddawać za prezentyA niejedno już popsułam, począwszy od lokówki, na kolczykach znanej projektantki skończywszy... Chyba bym się nie wypłaciła
Zgadzam sie z Margot. Moim zdaniem powinnas byla to sama zalatwic.

A co do kolezanki, moim zdaniem pokazala jaka jest w rzeczywistosci. Rozumiem ze "zepsucie" sukienki to byl wypadek, ale moim zdaniem powinna osobiscie sama od siebie przyjsc do ciebie przeprosic i zaproponowac zwrot pieniedzy a nie stroic fochy.
weronikka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 09:21   #46
rodzynek
Raczkowanie
 
Avatar rodzynek
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 86
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Jak już sama napisałaś - Dobry zwyczaj nie pożyczaj. Powinna zwrócić CI chociaż pieniądze za naprawę, zanim ją sama uprała. A teraz należy Ci się zwrot całej kasy.

Dla mnie najbardziej upokarzające w pożyczaniu jest upominanie się o swoją własność :/
rodzynek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 12:35   #47
moodygirl
Raczkowanie
 
Avatar moodygirl
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 250
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

ja na Twoim miejscu bym nie odpuściła. jestem dość uparta i zawzięta, ale myślę, że w takich sytuacjach to się przydaje. Dziewczyna poniszczyła i ma nie ponieść żadnych konsekwencji ? Trzeba być odpowiedzialnym za to, co się robi..
Pieniądze zawsze da się zorganizować, nawet jeśli ma trudną sytuację finansową , może iść do pracy , choćby na weekendy.

a ta 'druga' kim jest , że osądza całą sytuację?
ciekawe jakby ona się poczuła, gdyby to jej sukienka została tak zniszczona..

kurcze, no nigdy nie pojmę takich ludzi..
__________________
what is love?
moodygirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 13:12   #48
muszkaowocowka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Szkoła/Dom
Wiadomości: 157
GG do muszkaowocowka
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

sadze ze powinnas porozmawiac z mama ze nie twoja jest wina ze pozyczylas sukienke .. kolezanke zlac bo pieniedzy jak sukienki nie zobaczysz a jak zobaczysz to da ci pewnie czesc i bedzie myslala ze to juz koniec .. ; )
__________________
Bo ja lubie go za bardzo ..
Za leniwa by zyc ..
muszkaowocowka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 13:37   #49
Lady_159
Raczkowanie
 
Avatar Lady_159
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 109
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Olej ją, jak zaczniesz wojować to jeszcze tobie się oberwie, uczciwy zawsze dostaje po głowie. Straciłaś 250 zł, ale dowiedziałaś się jakie te Twoje "koleżanki" są naprawdę - to cenniejsze.
__________________
- ?... Czego szukasz?
- Szczęścia.
- W lodówce?
- Gdzieś musi być )
Lady_159 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-21, 13:41   #50
gabi1989
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kraina mlekiem i miodem płynąca :)
Wiadomości: 699
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Cytat:
Napisane przez moodygirl Pokaż wiadomość
ja na Twoim miejscu bym nie odpuściła. jestem dość uparta i zawzięta, ale myślę, że w takich sytuacjach to się przydaje. Dziewczyna poniszczyła i ma nie ponieść żadnych konsekwencji ? Trzeba być odpowiedzialnym za to, co się robi..
Pieniądze zawsze da się zorganizować, nawet jeśli ma trudną sytuację finansową , może iść do pracy , choćby na weekendy.

a ta 'druga' kim jest , że osądza całą sytuację?
ciekawe jakby ona się poczuła, gdyby to jej sukienka została tak zniszczona..

kurcze, no nigdy nie pojmę takich ludzi..
ona już pracuje i to nie tylko w weekendy
gabi1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 14:01   #51
25malinka10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 176
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

współczuje Ci naprawde autorko sytuacji
Teraz tak sobie myślę że ja też właściwie jestem w podobnej sytuacji, ale nie do końca takiej samej. Zwiazana jest jednak z pożyczaniem. Kilka lat temu jak mialam naście lat moja babcia kupiła mi pajączka ( takiego na plecy bo sie garbiłam troche) z przesyłki, wiem ze on kosztował ok 100 zł plus przesyłka koło 20-30 zł nie pamietam juz dokładnie. Kiedy ja juz go nie nosiłam moja kolezanka/ sąsiadka pożyczyła go ode mnie dla swojego brata. Jej rodzice chcieli go pozyczyc ode mnie żeby sprawdzic czy cos pomaga i najwyzej kupić taki sam synowi. Minęło 2 lata od tego momentu i pajaczka ... nie ma. Pare miesiecy temu po raz 3 upominałam sie o niego. Choć mi niepotrzebny juz stwierdzilam ze przeciez on kosztował sporo kasy a ja moge go dac np dziecią moich sióst jesli beda potrzebować.
Obawiam się że został on zniszczony albo zgubiony, jednak ja wolałabym odzyskac kase za niego bo moja babcia kupiła mi go a jej wcale sie wtedy nie przelewało i jest moja własnością.
Nie wiem jak ja mam z ta dziewczyna rozmawiać.

Inna sytuacja to nieoddane 80 zł od innej kolezanki, już około roku !!!! Nie nawidze sie upominać ale raz juz to zrobiłam było mi głupio ale cóż, powiedziała ze mi odda za miesiac minelo 4 !!!!

JA JUŻ NIKOMU NIC NIE POŻYCZE !!!! i powiedzenie o jakim tu mowa że dobry zwyczaj nie pożyczaj jest trafne jak żadne inne !!!!
25malinka10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 14:20   #52
MissHuffy
Zakorzenienie
 
Avatar MissHuffy
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 917
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Cytat:
Napisane przez Madzia9999 Pokaż wiadomość
Kompletny brak klasy do tego dziecinnności i brak odpowiedzialności ;/
Swoją drogą miałam kiedyś sytuację, ze pożyczyłam dośc dobrej kolezance eleganckie czarne spodnie w kant a ona oddała mi je ale wyobraxcie sobie, że je skróciła. Bo była za niska żeby w nich dobrze wyglądać !!! masakra jakaś przestałam się do niej odzywać.

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Cóż, dziewczyna pokazała prawdę o sobie- kompletny brak klasy Olej ją.
i nie odpuszczaj z kasą -w końcu zarabia!
__________________
Nie stój.Drogę wytycza się idąc.
MissHuffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 14:22   #53
agunia1985
Raczkowanie
 
Avatar agunia1985
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 120
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja


Normalnie szok ! Przyznam się, że pierwszy raz słyszę to przysłowie "dobry zwyczaj, nie pożyczaj". Sama już z 20 razy pożyczyłam komuś ciuchy i to różnym osobom, ale nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś mi oddał coś zniszczone, lub nie uprane. A głównie to były rzeczy na większe wyjścia i później do prania chemicznego. Powiem Ci szczerze, że sama popełniłabym ten sam błąd co Ty i również pożyczyłabym tej dziewczynie tę sukienkę. Po prostu w głowie mi się nie mieści, że można coś od kogoś pożyczyć, długo nie oddawać, a jak już się odda, to zniszczone i jak gdyby bez żadnego problemu!!! Cóż człowiek uczy się całe życie. Pozwól proszę, że nauczę się czegoś na Twoich błędach i następnym razem dwa razy się zastanowię zanim coś komuś pożyczę. Bo dotychczas, skoro sama mam masę wyjściowych ciuchów (tak się złożyło, że mialam wiele okazji) to je pożyczałam i to nie samym przyjaciółką, ale również dalszym koleżankom. A co do tej dziewczyny, to nie powinnaś się poddać i żadać zwrotu pieniędzy!!! Jeżeli powie, że jej zdaniem sukienka jest do naprawy, to powiedz, że niech ją sobie zatrzyma, a Tobie niech odda pieniądze. Albo, jeśli Ty uważasz, że coś jeszcze zrobisz z ta sukienką, to na przykład powiedz jej, że Twoim zdaniem ta sukienka nadaje się jedynie do chodzenia po domu i niech Ci "koleżanka"odda 200, a nie 250 zł, (Bo Twoim zdanie sukienka jest teraz warta max 50 zł) Tylko, czy to na przyklad nie jest koleżanka z klasy, albo pracy?! Albo taka, z ktorą i tak będziesz się musiała często widywać ze względu na codzienne obowiązki? Bo wtedy, jak już wejdziesz z nią na wojenną ścieżkę, to patrząc na jej "klasę" to Ci jeszcze może nieźle nerwów napsuć.
Życzę powodzenia z zakończeniem szczęśliwie tej przykrej historii. Chciałaś dobrze, a teraz sobie tylko nerwy psujesz

Edytowane przez agunia1985
Czas edycji: 2009-09-21 o 14:25
agunia1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 14:38   #54
vannilla
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

o kurcze ;O sytuacja faktycznie skomplikowana. Mówicie, że dobry zwyczaj nie pożyczaj, ale przyjaciołom się ufa, więc i tak się pożycza. A uprzedziłaś ją, że sukienka nadaje się jedynie do prania chemicznego? Jest wiele sukienek, również tych za 200-300 zł, które też można prać i ręcznie i w pralce.. Może koleżanka nie wiedziała o tym i wyprała tą nieszczęsną sukienkę, a potem wiadomo, stchórzyła i siedziała cicho zamiast Ciebie o zniszczeniu powiadomić. Mało tego powinna powiedzieć odrazu, że ją poplamiła - każdemu się przecież zdarza i kiedy pożyczamy coś powinniśmy się z tym liczyć, że nikt nie będzie na tej sukience jeszcze folii ochronnej nosił czy coś.
Dałabym sobie na Twoim miejscu spokój z tą kasą - i tak jej nie odzyskasz, i tak. A mamę jakoś utemperuj ;P
__________________
Nie dyskutuj z idiotą.. Najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
vannilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 15:05   #55
gabi1989
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kraina mlekiem i miodem płynąca :)
Wiadomości: 699
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Cytat:
Napisane przez Madzia9999 Pokaż wiadomość
Kompletny brak klasy do tego dziecinnności i brak odpowiedzialności ;/
Swoją drogą miałam kiedyś sytuację, ze pożyczyłam dośc dobrej kolezance eleganckie czarne spodnie w kant a ona oddała mi je ale wyobraxcie sobie, że je skróciła. Bo była za niska żeby w nich dobrze wyglądać !!! masakra jakaś przestałam się do niej odzywać.
przed chwilą mi się przypomniała sytuacja mojej sąsiadki, jej bardzo biedna siostra cioteczna nie miała w czym iść na bierzmowanie i pożyczyła od niej sukienkę, a że matka tej jej siostry jest krawcową to poprzeszywała ją tak, by była dobra na jej córkę niewiarygodne, i matka i córka twierdziły, że się nic takiego nie stało ale nawet nie miały zamiaru zapłacić za to, co narobiły, bo one są biedne... sąsiadka i mama sąsiadki były wściekłe, powiedziały o tym dziadkom mojej sąsiadki (którzy byli też dziadkami tej ciotecznej siostry), ale oni wstawili się po stronie tamtych... kazali przymknąć oko a moja sąsiadka jak nie miała tak nie ma bardzo lubianej przez siebie sukienki

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Cytat:
Napisane przez agunia1985 Pokaż wiadomość

Normalnie szok ! Przyznam się, że pierwszy raz słyszę to przysłowie "dobry zwyczaj, nie pożyczaj". Sama już z 20 razy pożyczyłam komuś ciuchy i to różnym osobom, ale nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś mi oddał coś zniszczone, lub nie uprane. A głównie to były rzeczy na większe wyjścia i później do prania chemicznego. Powiem Ci szczerze, że sama popełniłabym ten sam błąd co Ty i również pożyczyłabym tej dziewczynie tę sukienkę. Po prostu w głowie mi się nie mieści, że można coś od kogoś pożyczyć, długo nie oddawać, a jak już się odda, to zniszczone i jak gdyby bez żadnego problemu!!! Cóż człowiek uczy się całe życie. Pozwól proszę, że nauczę się czegoś na Twoich błędach i następnym razem dwa razy się zastanowię zanim coś komuś pożyczę. Bo dotychczas, skoro sama mam masę wyjściowych ciuchów (tak się złożyło, że mialam wiele okazji) to je pożyczałam i to nie samym przyjaciółką, ale również dalszym koleżankom. A co do tej dziewczyny, to nie powinnaś się poddać i żadać zwrotu pieniędzy!!! Jeżeli powie, że jej zdaniem sukienka jest do naprawy, to powiedz, że niech ją sobie zatrzyma, a Tobie niech odda pieniądze. Albo, jeśli Ty uważasz, że coś jeszcze zrobisz z ta sukienką, to na przykład powiedz jej, że Twoim zdaniem ta sukienka nadaje się jedynie do chodzenia po domu i niech Ci "koleżanka"odda 200, a nie 250 zł, (Bo Twoim zdanie sukienka jest teraz warta max 50 zł) Tylko, czy to na przyklad nie jest koleżanka z klasy, albo pracy?! Albo taka, z ktorą i tak będziesz się musiała często widywać ze względu na codzienne obowiązki? Bo wtedy, jak już wejdziesz z nią na wojenną ścieżkę, to patrząc na jej "klasę" to Ci jeszcze może nieźle nerwów napsuć.
Życzę powodzenia z zakończeniem szczęśliwie tej przykrej historii. Chciałaś dobrze, a teraz sobie tylko nerwy psujesz
na szczęście nie pracujemy w tym samym miejscu ani nie jesteśmy w jednej klasie, ale mieszkamy obie w małym miasteczku i jedyne nieprzyjemności jakie mogą spotkać mnie i moja mamę to chyba takie, jak wyzwiska na ulicy ze strony jej matki, która jest znana z takich wyczynów, już nawet dostałam ostrzeżenie od "przyjaciółki" że "jej mama o wszystkim wie i tak tego nie zostawi"
gabi1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 15:35   #56
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Cytat:
[=gabi1989;14359526]przed chwilą mi się przypomniała sytuacja mojej sąsiadki, jej bardzo biedna siostra cioteczna nie miała w czym iść na bierzmowanie i pożyczyła od niej sukienkę, a że matka tej jej siostry jest krawcową to poprzeszywała ją tak, by była dobra na jej córkę niewiarygodne, i matka i córka twierdziły, że się nic takiego nie stało ale nawet nie miały zamiaru zapłacić za to, co narobiły, bo one są biedne... sąsiadka i mama sąsiadki były wściekłe, powiedziały o tym dziadkom mojej sąsiadki (którzy byli też dziadkami tej ciotecznej siostry), ale oni wstawili się po stronie tamtych... kazali przymknąć oko a moja sąsiadka jak nie miała tak nie ma bardzo lubianej przez siebie sukienki
pozwól,że nie skomentuję

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------


Cytat:
na szczęście nie pracujemy w tym samym miejscu ani nie jesteśmy w jednej klasie, ale mieszkamy obie w małym miasteczku i jedyne nieprzyjemności jakie mogą spotkać mnie i moja mamę to chyba takie, jak wyzwiska na ulicy ze strony jej matki, która jest znana z takich wyczynów, już nawet dostałam ostrzeżenie od "przyjaciółki" że "jej mama o wszystkim wie i tak tego nie zostawi"
[/QUOTE]nie masz czego się bać.
te baby chcą załatwić krzykiem sprawę,bo nie mają nic na swoją obronę.to ty powinnaś "tę srawę załatwić do końca".zależy jakim jesteś człowiekiem-ugodowym,czy walczącym.
od ciebie zależy,czy odpuścisz,czy będziesz walczyć o kase i o honor.
nie daj się tylko zastraszyć i brać emocjonalną winę na siebie.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 15:40   #57
boinnenazwybylyzajete
Zakorzenienie
 
Avatar boinnenazwybylyzajete
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 588
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Nie odpuściłabym. 250 zł to kwota nie mała, a sukienka na pewno jeszcze by Ci się przydała. Porozmawiaj spokojnie z koleżanką i wyjaśnij jej, że to ona zawiniła.
__________________


Mother
Tell your children not to walk my way
Tell your children not to hear my words
boinnenazwybylyzajete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 15:51   #58
agunia1985
Raczkowanie
 
Avatar agunia1985
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 120
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Cytat:
Napisane przez gabi1989 Pokaż wiadomość
na szczęście nie pracujemy w tym samym miejscu ani nie jesteśmy w jednej klasie, ale mieszkamy obie w małym miasteczku i jedyne nieprzyjemności jakie mogą spotkać mnie i moja mamę to chyba takie, jak wyzwiska na ulicy ze strony jej matki, która jest znana z takich wyczynów, już nawet dostałam ostrzeżenie od "przyjaciółki" że "jej mama o wszystkim wie i tak tego nie zostawi"
Cóż.... Tylko tego można się spodziewać po mamusi, która tak wychowała córkę. Nie możesz doprowadzić się do takiego stanu, żebyś bała się wyjść na ulicę. To ta mamusia powinna się wstydzić. Ale pewnie nie chciałabyś, żeby nagle ktoregoś dnia, jakaś baba się na Ciebię zaczęła wydzierać na ulicy. Spróbuj może z tą dziewczyną załatwić to polubownie. A jak się nie da, to masz dwa wyjścia. Jeśli nieprzejmujesz się głupią babą, która się będzie wydzierać na ulicy, to walcz o swoje pieniądze. Bo masz do tego święte prawo. Ale jeśli później masz iść ulicą i oglądać się, czy gdzieś za krzakiem nie chowa się wściekła mamuśka, to daj sobie spokój. Bo Ty będziesz się stresować idąc ulicą, a głupia dziewucha będzie zadowolona opowiadała, jaka to Ty jesteś zła. Ja bym pewnie twardo żądała zwrotu kasy, bo i tak wygląda na to, że już ta dziewucha innym opowiada jakieś bajki. Chyba, więc warto walczyć o swoje. Powodzenia.
agunia1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 19:54   #59
gabi1989
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kraina mlekiem i miodem płynąca :)
Wiadomości: 699
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

no i zjawiły się obie moje "przyjaciółki", najpierw telefon od tej co pożyczała, słyszę: "wyjdź do bramy" ( po tym jak mi wcześniej napisała na gg że mam wyjść bo ona nie ma zamiaru dyskutować ani ze mną, ani z moją matką), ja na to że nigdzie nie wychodzę, jak chce to niech wejdzie, ale ona i tak swoje, ja byłam nieugięta i się rozłączyła
po kilku sekundach telefon od tej drugiej (pełnomocnika): "wyjdź" no to ja znowu że nie wychodzę, a ona: "no ale wyjdź jak się z M. umawiałaś" ja na to że z nikim się na nic nie umawiałam i jak chcą to niech wejdą
kilka minut czekały pod bramą i w końcu doszły do drzwi, ja otwieram a ta co pożyczała przez zaciśnięte zęby i z ironicznym uśmiechem na ustach: "oddawaj sukienkę" ja na to że teraz już jest na nic, nie będziesz robić na niej eksperymentów i nie chcę mieć z tobą więcej do czynienia
ona jednak trwała przy swoim, kazała mi ją oddać i stopniowo podnosiła głos; w końcu powiedziałam im żeby weszły, tylko po to żeby ta druga mogła przekonać się jak ta kiecka wygląda, obie uznały że jest dobra ale i tak chciały ją znowu wziąć, ja już nawet z nimi nie dyskutowałam i dawałam do zrozumienia żeby sobie poszły, i w pewnym momencie,ku mojemu przerażeniu przyszli do nas moi rodzice zupełnie niepotrzebnie
tamta zaczęła pyskować, jej pełnomocniczka się odsunęła na bok i od czas do czasu coś powiedziała
no a moi rodzice powiedzieli że zupełnie niepotrzebnie udaje że nic z kiecką nie zrobiła i już wiedzą po co tyle czasu jej nie oddawała, ona na to: "przecież mówiłam A. tyle razy żeby po nią przyszła" <nie mówiła nigdy>, a rodzice na to: "to miała po nią jeszcze sama przychodzić? przyjść po nią potrafiłaś ale oddać to już nie"; powiedzieli że teraz już nic od niej nie chcą
ona się na to rozkleiła
wyleciała z płaczem do drzwi a moja matka jeszcze do niej: tu nie chodzi o pieniądze tylko o sam fakt tego co zrobiłaś i że nawet nie powiedziałaś słowa przepraszam
ona tylko powiedziała do tej drugiej: ja nie powiedziałam, ja nie powiedziałam? <no niestety, ani razu>
i poszły
przed chwilą na gg wiadomość od tej drugiej: "zawiodłam się na tobie, nie wiedziałam że tak się zachowasz"

teraz widzę że faktycznie źle się zachowałam, chciałam olać sprawę (może i niepotrzebnie) i dać sobie z tym święty spokój, za dużo emocji już mnie to kosztowało, ale nie warto jednak być dobrym

Edytowane przez gabi1989
Czas edycji: 2009-09-21 o 21:50
gabi1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 20:16   #60
Susette Crackers
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 72
Dot.: bardzo nieprzyjemna sytuacja

Powiem, że gdybym była na miejscu autorki wątku, oddałabym rodzicom za sukienkę z mojej kasy, po cichu oczywiście, a postarała się to delikatnie załatwić między soba a tą koleżanką. To między nią a koleżanką powinna być rozwiązana ta sytuacja.
A skoro autorka mówi, że tamta usunęła ją z listy znajomych, po prostu bym z nia pogadała i powiedziała szczerze, że mama się niepokoiła o tą sukienke i ją zdenerwował jej stan, przeprosiłabym za mamę, i jesli koleżanka miała by na tyle zdrowego rozsądku zaproponowałaby rozwiązanie typu, że odda w ratach czy coś w tym stylu. Jeśli nie i czułaby się bardzo dotknięta i nie wyrażałaby chęci dojścia do porozumienia, zostawiłabym to tak. Najwyraźniej w tym momencie nie warto by byłoo tracić czasu i energii na kogos takiego.
Susette Crackers jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.