![]() |
#31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Wspomniała mi się pewna lala
![]() O wszystkim dowiedziałam się po fakcie, właściwie od koleżanek mojego tż. Bo to one ją przestraszyły i dzięki nim się odczepiła, na jakiś czas ![]() Wyglądało to mniej więcej tak, że byliśmy na urodzinach, w knajpie, u koleżanki tż. Pierwszy raz widziałam się z tą jego ekipą w całości. Rozmawiałam, bawiłam się ze wszystkimi. Nie siedziałam cały czas przy tż, może to był błąd? Parkiet był u góry, więc jakiś tam czas spędziłam też z jego znajomymi. Parę miesięcy później dowiedziałam się, że gdy ja sobie tańczyłam chwilkę na parkiecie, a tż siedział na dole, to przyszła Ania, zaszła go od tyłu, po czym bez niczego pocałowała w usta, przy jego znajomych, przy stole. Tż ją odepchnął, ale i tak idiotka stała i uśmiechała się. Olał ją. Ale gdy ja już tego dnia byłam w domu, a tż wracał ze swoimi znajomymi, Ania szła ze swoją kumpelą za nim. Nie chciała mu dać spokoju, choć on nie zwracał na nią uwagi. Mówił jej podobno wcześniej, że jest zajęty i nic z tego nie będzie. Ale ona się tym nie przejęła. Dopiero koleżanki tż powiedziały jej, że zachowuje się jak szmata i dała mu spokój tego dnia. Szkoda, że ja tego wszystkiego nie widziałam. Zabiłabym ![]() ![]()
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
![]() Edytowane przez nice6irl Czas edycji: 2009-09-27 o 09:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
a mi sie wydaje ze ta twoja statecznosc i niby brak zainteresowania nie interesuje jej, ona ma ewidentnie ochote na twojego faceta, a nie na to by ci zrobic na zlosc, wiec uwazam ze facet powinien jej dac do zrozumienia co o niej mysli
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
hehe też była jedna taka... wypisywała jakies smsy to tż cóż, my zylismy dlugi czas na odległość wiec to inna sprawa... tż ją zlewał ale ona dalej pisała.... w końcu ja do niej napisałam parę słów i od tego czasu się uspokoiło... w sumie działałam pod wpływem emocji ale do tej pory nie wiem czy lepiej było zostawić tą sprawę tż-owi czy mu trochę "pomóc"...
__________________
"kobiety mają problemy z parkowaniem, bo mężczyźni przez całe życie im wmawiają, że 15 centymetrów to dużo" COCO JAMBO I DO PRZODU
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 381
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Cytat:
Moj tż ma doradczynie finansowa i kilka razy wspolnie sie widzielismy ona jakies glupie teksty i usmieszki... odrazu wyczułam ze leci na mojego faceta (a kobitka ma meza i dzieci) moj tż twierdził ze przesadzam az sie doczekalam... wyznala mu milosc ,wypisuje do niego smsy jaki on to nie jest bla bla bla , jeden nawet byl jak ona to zazdrosci mi ze ma takiego super faceta . Laska ma totalny tupet zna mnie i wtraca sie na sile tam gdzie nie ma.. Moj tż powwiedzial ze nie dal jej zadnego powodu zeby mogla sobie cos pomyslec ze ona mu sie nie podoba i takie... ale to nie zmienia faktu ze jak ja ja spotkam to jej powiem zeby sie dziecmi zajela skoro maz jej juz nie interesuje a nie podwala sie do zajetych facetow... i nie chodzi o to ze ja jestem zazdrosna boo w sumie nie jestem ale mnie takie laski wyprowadzaja z rownowagi. Maja swoja rodzine i takie cos.... ktos mnie zaraz zlinczuje ze w poprzednim watku pisalam ze moj tz spotykal sie ze mna a mial dziewczyne... tak tak ale ten zwiazek juz dawno nie istnial to było tylko przebywanie ze soba.. i to nie ja sie podwalalam , zabiegalam o spotkania, on wszystko inicjowal a ja przez dlugi czas nie pozwalalam mu nawet sie przytulic . Takze dziewczyny trzeba takim panienkom ucierac nosa!! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Nie jestem w stanie pojąć , jak można podrywać zajętego faceta albo kobietę?! Albo kogoś, kto jest w związku małżeńskim. Zajęty/zajęta nie ruszaj, prosta zasada.
__________________
Jest git ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 055
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Jak ja nie cierpię takich "kobiet"!!!normalnie aż mi się niedobrze robi jak sobie pomyślę że są dziewczyny które podrywają zajętych facetów...wiele razy miałam takie sytuacje o jakich piszecie, że jakaś tam XXX pisała smsy na dobranoc, buźki i takie tam słodkie bzdety do mojego TŻ-ta, albo inna podrywała go na moich oczach...a ja potem sama niewiem czemu wściekałam sie na biednego TŻ-ta...ale z czasem nauczyłam sie to kontrolować i teraz nawet jak jakaś tam mu napisze cos to razem sie z tego śmiejemy
![]() ![]() ![]() Jednak mimo wszystko to nie zmienia faktu że cholernie mnie irytują takie kobiety i najchętniej to bym je wszystkie spalila na stosie ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez kwiatuszek10031989 Czas edycji: 2009-09-27 o 12:47 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
radzę cofnąć się do pierwszego postu
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Osobiscie uwazam, że to nasi TŻ powinni reagowac, nie my. To oni powinni powiedziec(mniej lub bardziej dosadnie) sp******** !, bo przeciez tym laluniom o nich własnie chodzi, a nie o nas. Gdybym byla w takiej sytuacji zapewne bym sie troszke wycofala, na pewno nie reagowalabym krzykiem, złoscia(wymierzoną w jej strone), tylko otwarcie powiedzialabym TZ , że nie czuje sie z tym dobrze i żeby to jakos zakonczyl. Swoja drogą on sam powinien o tym wiedziec, zanim jeszcze mu o tym powiem. Takie zachowania nalezy tłumic juz w zarodku. Gdy zapala sie lampka ostrzegawcza trzeba reagowac, bo później to już coraz trudniej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 569
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Cytat:
Druga sprawa to jego była. Zerwała z nim, a jak my zaczęliśmy ze sobą być i chyba zauważyła że to na poważnie to nagle ona chce do niego wrócić, że wie co straciła i takie tam ble ble ble. Później jak już nawet mieszkaliśmy ze sobą ona pisała do niego smsy typu czy jeszcze myśli o nich... No i dzwonienie po pijaku to norma oczywiście. A ponieważ mój tż niestety to zawsze chce ze wszystkimi mieć dobry kontakt, to jakoś nie potrafił jej ostro nic powiedzieć. Ale w końcu po lekkiej awanturze uświadomiłam mu, że musi to zrobić. No i na szczęście już mam spokój (mam nadzieję). Ale uważam że to nasi faceci powinni stanowczo powiedzieć do takich lasek, że sobie nie życzą takich zachowań, propozycji itd. Inaczej nie dotrze. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
co do mojej sytuacji to przeczytajcie wszystko od początku do końca a nie wysuwajcie wniosków z wycinków jednej strony
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
O matko.
Teraz jest chyba moda na zajętych facetów. Wy to macie facetów z klasą którzy chociaż w większości umieli zachować się w takiej kretyńskiej sytuacji ,ale po wczorajszej rozmowie zprzyjaciółką stwierdziłam, że faceci schodzą na psy. Dwa związki. Jeden taki gdzie facet jeździł do niej z wrocławia do koszalina , żeby tylko z nią pobyć. Teraz przeprowadziła się do niego , po roku sex, chyba było mu za mało bo znalazł inną i powiedział " ona dała mi więcej przez 3dni niż ty przez rok ![]() Druga sytuacja podobna tłumaczona tym ,że " ona zawsze przychodziła uśmiechnięta i interesowała się mną" . Myślałam że rok to całkiem sporo żeby zachowywać się poważnie i wiedzieć co znaczy słowo kocham. Obie baby flirtowały już bezczelnie w trakcie ich związków ,obie to takie kur..szony miejscowe znane właśnie z takiego hobby. Ja jestem chyba zbytnim bluszczem żeby do takich sytuacji dochodziło ,ale nie wiem jak bym zareagowała ...chyba jestem zbyt porywcza i sama aż boję się pomyśleć i wyobrazić swoją reakcje jak czytam to co piszecie , albo to co nasluchalam sie od przyjaciolki. MASAKRA |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Też miałam taką sytuację... która była bardziej skomplikowana bo Tż kiedyś się w tej koleżance ze studiów podkochiwał a ona o tym wiedziała. Później w czasie wakacji poznał mnie i cóż... stracił dla mnie głowę
![]()
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 552
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Wydrapać oczy, wyrwac kłaki, wytarzać po ziemi, obić morde...z takimi inaczej się nie da
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Cytat:
A co do cytowanego wpisu.... no ostro, ale mam nadzieje, że to "żart" i w praktyce nikt takich rzeczy nie stosuje. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Pewnie i nie dochodzi do czynu ...bo niby jak to zrobić z opadniętymi witkami ?
Szkoda gadać, przydałoby się tępić i najlepiej żeby tym tępieniem zajmowali się właśnie faceci... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
kobieta, nawet najwiksza szma... to jednak kobieta i jak już pisałam facet zawsze powinien być gentelmane, poza tym lepiej olać niż dawać im chorą satysfakcję
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 307
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
O matko skąd ja to znam...
![]() Sporo takich sytuacji było... siedzimy sobie gdzieś i spokój, ja poszłam do domu a one <lepidła> "podwieziesz mnie do domu plisss" były to jego koleżanki zresztą moje też lecz nie mamy stałych kontaktów. Mój Tż nie chciał wyjść na nieuprzejmego z tym, że padało a one się uczepiły auta jak on już wsiadał to je podwiózł. A one? (podwiózł je pod inny klub) no chodź z nami nie bądź taki. Wkurzył się trochę i dał lekko to po sobie poznać i rzekł, że nie ma ochoty. Inna sytuacja miałam z nim przerwę z związku i inie byliśmy ze sobą ok miesiąca, poźniej udało nam się dogadać i odnowić związek. Pokazał mi wiadomości od "chętnych kandydatek" które jak się dowiedziały, że mnie nie ma zaczęły zalewać go wodospadem telefonów i smsów. Każda chciała odnowić znajomość, jedna z dzieckiem (przypomniało jej sie że mój TŻ jest odpwiedzialny, ma dobrą pracę itd) czyli co? świetny aby zająć się nią i dzieckiem! następna wpraszała się na kawę i przejażdżkę jego autem nieważne, że nie jest w jej typie jak ona to kiedyś stwierdziła, ale ma piękne auto więc i ona się zgłosiła na casting ![]() Dużo się naśmiałam hehe lecz ja nie mam obaw co do niego ![]() Z takich lasek zazwyczaj mamy polew. Jeszcze śmieszniej jest z moimi adoratorami ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#50 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 921
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Moja znajoma zobaczyła na naszej klasie zdjęcia z TŻ, odnalazła jego profil i napisała, że jej się podoba i czy się ma ochotę z nią spotkać. Dodam, że widziała go tylko na naszej klasie i kilka razy jak chodziliśmy razem po mieście, bo mój chłopak jest z innego miasta. Teraz to już moja była znajoma
__________________
Płacz jest ostatnią deską ratunku - nie pierwszą! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Nie mam takich sytuacji, a raczej nic o nich nie wiem.
Ja tam przy pierwszej okazji powiedziałabym jej że łapy precz od mojego faceta i lepiej żeby to zrozumiała. Gdyby nie zrozumiała nie byłabym juz taka miła ![]() A mój TŻ normlanie by dostał ochrzan. Po 2 takiej prpozycji powinien kazać sie lasce odwalić. No nie czarujmy sie mało która kobieta (dorosła) gdy usłyszy z ust faceta ostre słowa mówiące że nie ma szans i wprost żeby sie odwaliła będzie dalej robić takie podchody.. Chociaz zdarzaja sie takie beznadziejne przypadki ![]() I nie ukrywam, liczyłabym na to, że jeśli nie zrozumie "nic z tego nie masz szans, pozatym jestem zajęty", mój TŻ powie do niej, że ma się odpier*** raz na zawsze. ![]()
__________________
![]() ![]() I swear, I'll kill her... ![]() włosy, paznokcie i biust. ![]() Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia... Bo wolny czas to jest coś co lubie, tych co pracują i się uczą nie rozumiem! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
też miałam taką sytuację... byłam wtedy z tż'tem ok 5 lat. laska zaczynala od tekstow "też bylam w zwiazku 5 lat i sie skonczylo". potem bylo coraz gorzej. wszystko się na szczęście w miarę szybko skonczylo, choć momentami zaczynalo to przypominac groteskę...
![]() śmieszy mnie tylko postawa tej osoby, jaka pozostala mi w pamięci: "ja jestem cool, wyluzowana, otwarta zawsze i na wszystko, w przeciwieństwie do twojej partnerki, która na pewno jest zołzą, harpią, nudziarą itd". udawanie na siłę superhiper fajnej kumpeli, która nigdy nie powie że "boli ją głowa", będzie się uśmiechać jak facet zostawi ją samą w domu z grypą i pójdzie na piwo, zapomni o jej urodzinach, i tak dalej... autopromocja na szóstkę... albo desperacja... sama nie wiem... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 4 654
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Cytat:
---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ---------- Skoro sama się nie szanuje, to dlaczego ktokolwiek miałby mieć do niej szacun?
__________________
Only God can judge me.
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 151
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Mojego TZa w pracy tez laska probowala poderwac. Na bezczelnego caly czas go gdzies wyciagala, ze to niby na piwo ze swoimi kolezankami, to znowu na jakas impreze. On ciagle odmawial. Doskonale wiedziala ze on ma dziewczyne (mnie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
w kwestii oceny urody mojego tż jestem bardzo nieskromna (w przeciwieństwie do niego) i podkreślam, że to bardzo przystojny mężczyzna (nie chwaląc się oczywiście)
![]() ![]() najbardziej denerwowało mnie, jak "tą, która na niego leci" była jego ex ![]() apropo "tych" dziewczyn.. to jeszcze napiszę, że nie raz byłam brana za taką ![]() ![]()
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
![]() bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: ♥ skraj Świata
Wiadomości: 1 639
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Mój TŻ też miał takie "koleżanki", "przyjacółki" i myślę, że wiedział o tym, że wiele z nich się w nim podkochuje. Na początku miałam z tym problem, tym bardziej jak dowiedziałam się, że one namawiają go żeby nie wiązał się ze mną, bo ja jestem "taka i siaka" i ze mną mu dobrze nie będzie (a np. akurat z nią tak)
![]() ![]() ![]() Jesteśmy już razem ponad 4 lata, a niedługo ślub.... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 035
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
oj dziewczyny, widzę, ze Wy to macie przeboje z tymi 'przyjaciółeczkami' tżtów.
Ja takich akcji nei miałam. Raz tylko w empiku pani ekspedientka (młoda dziewczyna) na pytanie tżta czy można podejść do kasy odpowiedziała: Pan to może zaaaaaaaaawsze...... a przy płaceniu nie miała jak wydać reszty, więc tż sie pyta: może dam te 3,50 zł <no zeby miała łatwiej wydać> a ona ze śmiechem: 'hihihi nie, nie, już nie trzeba, ale za numer telefonu to bym się nie obraziła hihihi'. moja mina w tamtym momencie wyglądała mniej więcej tak: ![]() ![]() druga sytuacja: byliśmy u kolegi na sylwestrze, ok 3 w nocy wrócili jego rodzice. ci bardziej zaprawieni w boju siedzieli jeszcze przy stole. Mama gospodarza przysiadla się do stołu i zaczęla, jak mi się wydawało ewidentnie kokietować mojego tż! aż nie chciało mi się uwierzyć, myslałam, ze mam jakieś zwidy, ael ona się ewidentnie do niego przystawiała. na szczęście jej mąż ją zaraz odciągnął ![]() nazajutrz sam tż przyznał, ze też mu się zaczęło w pewnym momencie zdawać, ze ta pani to chyba sobie na zbyt wiele pozwala... Ale hmmm te dwie sytuacje wyszly spontanicznie.. nie wiem co bym zrobiła jakby jakas laska zaczęła do niego pisać. jej pewnie bym nic nie powiedziala, ale TŻ miałby na bank nakazane, coby od razu zdecydowanie powiedział jej, ze sobie tego nie zyczy ;P |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Kiedyś miałam podobną sytuację, co prawda tamten facet nie był jeszcze moim chłopakiem tylko kandydatem na takowego.
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Innym razem koleżanka z uczelni moja i mojego bylego TŻ zagięła na niego parol, na imprezie studenckiej, wyraźnie go kokietowała, specjalnie usiadła naprzeciw niego i przechylała się w jego stronę esponując obfity biust ![]() ![]() ![]() ![]() Po drugiej stronie barykady nigdy nie byłam., bo uważam takie zachowania jako co najmniej żałosne. ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 10
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
ja na takie mówie larwa ! miałam taka sytuacje ze na baletach mocno pijana laska przyszła do naszago stolika jak poszłam do wc, wracam i patrze jak laska próbuje NA SIŁE WEPCHAĆ SIĘ NA KOLANA MOJEGO FACETA A ON JĄ ODPYCHA i mówi do mnie że bym spadała bo ten pan jest juz zajety beszczelna gówniara, to w złości pociągłam ją za bluzke i zwaliłam na ziemie ze słowami "pani to juz podziękujemy" tylko potem było mi troche głupio bo wszyscy sie patrzyli więc opuściliśmy dyskotekę... ale z takimi nie ma co się patyczkować
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
|
Dot.: "Te" które podrywają naszych mężczyzn
Rowniez mialam takie "przeboje". Moj TZ nie ma klopotu z konczeniem takich znajomosci. Jesli juz sie jakas przystawia, on mowi konkretnie co o tym mysli i nie wstydzi sie uzywac ostrych slow.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:07.