Wyłącznie marchewka + woda zamiast określonej diety, da się?

[panicxxkiller]

Napisane przez kiitty

ja schudlam od wrzesnia z 51 kg do 42-43(zalezy kiedy sie zwaze). mam 158cm wzrostu i 18 lat. ale zeby nic nie jesc oprocz marchewki to wydaje mi sie zbyt drastyczne. moj przykladowy dzienny jadlospis wyglada mniej wiecej tak:
sniadanie. pieczywo wasa z maslem, plaster zoltego sera, serek wiejski piatnica, herbata z sokiem malinowym
2 sniadanie. ciastka zbozowe LuGo!, jablko, pomarancza
obiad. losos albo kurczak czy jakies inne mieso + warzywa (gotowana marchew lub brokuly)
podwieczorek. jablko, marchew
czasami jakies lody albo czekoladki ale to rzadko.
no i pije duuuzo wody.
ostatnio staram sie jesc wiecej bo od wrzesnia nie mam okresu i nie chce juz bardziej chudnac. chce utrzymac wage albo nawet troche przytyc.
ja bym na twoim miejscu jadla przynajmniej 2 konkretne posilki (sniadanie i obiad). a marchewka zamiast slodyczy jako przekaska miedzy posilkamitaka dieta moze tylko dzialac na niekorzysc. spowolni ci metabolizm itp.

serio aż tyle schudłaś? no w sumie ten twój przykładowy jadłospis by mi odpowiadał, tyle że ja przychodze ze szkoły do domu po 4 i nie mam czasu bawić się z robieniem tego obiadu.. a u mnie w domu to normalnie ziemniaki, mięso jakaś surówka itp. a jak już wracam to obiadu nie jem, bo nie lubię ;p a marchewką właśnie zastępuje słodycze

[insolente]

nie mam pojęcia komu chcesz zaimponować, że jesteś taka dobra, że możesz 'w ogóle nie jeść". Naprawdę żal mi Ciebie dziewczyno, nie dziwię się, że masz zwały tłuszczu po bokach skoro tak się odżywiasz. Brawo za zniszczenie sobie metabolizmu, a także całego organizmu w ogóle swoją głupotą i lenistwem.

[kaszka22]

IDIOTYZM! A mowi Ci to osoba ktora sama 8 lat temu,majac 15 lat,wpadla na taki pomysl..oczywiscie,jadlam sama marcewke i pilam czarna kawe (300 kcal dziennie)przez 3 mieisiace udalo mi sie ladnie schudnac ..
a teraz co zapisalam po stronie strat : wyłysialam na tyle ze musialam obciac swoje wlosy..mialam do pasa..skora jak papier..depresja..nie mialam okresu 2 lata..nabawilam sie refluksu<taka nieciekawa choroba ze odbija sie ciagle i cofa ci sie to co zjadasz,nie do wyleczenia> i w koncu wpadlam w anoreksje ktora z przerwami do teraz nie daje mi spokoju <nie planowalam tego,tego sie nie planuje raczej> i wychodze z ostatniego jej "ataku"i jem mniej niz 1000 kcal a tyje,tak bardzo rozwalilam sobie metabolizm ..nie warto ..serce mi sie kroi jak widze ze ktos chce sie tak krzywdzic jak ja..ja nie zapomne tch dni kiedy ryczalam nad wanna myjac wlosy wyciagajac je garsciami..pomysl
jesli nie mozesz tu znalezc wskazowek wejdz na www.sfd.pl tam tez jest duzo o odchudzaniu,ludzie ukaldaja sobie diety,zrownowazone a nie glodowki
i po 4 jest idealny czas na obiad,jednak podstawa skutecznego odchudzania zawsze jest rozlozenie kcal na kilka posilkow W CIAGU dnia
pozdrawiam i zycze glebokiej reflejsji

[kennedy]

autorko jestes LENIWA
i dlatego masz gruby brzuch
jezeli wlozysz troche wysilku w to zeby schudnac na pewno sie uda
ale nie w sposob woda i marchewka bo to nic nie da

[kiitty]

Napisane przez panicxxkiller

serio aż tyle schudłaś? no w sumie ten twój przykładowy jadłospis by mi odpowiadał, tyle że ja przychodze ze szkoły do domu po 4 i nie mam czasu bawić się z robieniem tego obiadu.. a u mnie w domu to normalnie ziemniaki, mięso jakaś surówka itp. a jak już wracam to obiadu nie jem, bo nie lubię ;p a marchewką właśnie zastępuje słodycze

tak serio tyle schudlam. w sumie to wczoraj wieczorem wazylam nawet 41,5 ale teraz po obiadku jest juz 42kg. w sumie to planuje teraz zwiekszac ilosc jedzenia, bo ostatni raz okres mialam we wrzesniu;// ale wiadomo, ze stopniowo musze dodawac sobie dziennie kalorie zeby nie miec efektu jojo. chce wazyc ok 43kg. no i miec znowu okres.

[Wyrak]

Napisane przez kaszka22

IDIOTYZM! A mowi Ci to osoba ktora sama 8 lat temu,majac 15 lat,wpadla na taki pomysl..oczywiscie,jadlam sama marcewke i pilam czarna kawe (300 kcal dziennie)przez 3 mieisiace udalo mi sie ladnie schudnac ..
a teraz co zapisalam po stronie strat : wyłysialam na tyle ze musialam obciac swoje wlosy..mialam do pasa..skora jak papier..depresja..nie mialam okresu 2 lata..nabawilam sie refluksu<taka nieciekawa choroba ze odbija sie ciagle i cofa ci sie to co zjadasz,nie do wyleczenia> i w koncu wpadlam w anoreksje ktora z przerwami do teraz nie daje mi spokoju <nie planowalam tego,tego sie nie planuje raczej> i wychodze z ostatniego jej "ataku"i jem mniej niz 1000 kcal a tyje,tak bardzo rozwalilam sobie metabolizm ..nie warto ..serce mi sie kroi jak widze ze ktos chce sie tak krzywdzic jak ja..ja nie zapomne tch dni kiedy ryczalam nad wanna myjac wlosy wyciagajac je garsciami..pomysl
jesli nie mozesz tu znalezc wskazowek wejdz na www.sfd.pl tam tez jest duzo o odchudzaniu,ludzie ukaldaja sobie diety,zrownowazone a nie glodowki
i po 4 jest idealny czas na obiad,jednak podstawa skutecznego odchudzania zawsze jest rozlozenie kcal na kilka posilkow W CIAGU dnia
pozdrawiam i zycze glebokiej reflejsji

Powodzenia w wychodzeniu z tej sytuacji Trzymam kciuki!

Niestety, obawiam sie, ze do autorki ta przestroga moze nie trafic, no ale coz, glupoty nie wyleczysz.

Napisane przez kiitty

tak serio tyle schudlam. w sumie to wczoraj wieczorem wazylam nawet 41,5 ale teraz po obiadku jest juz 42kg. w sumie to planuje teraz zwiekszac ilosc jedzenia, bo ostatni raz okres mialam we wrzesniu;// ale wiadomo, ze stopniowo musze dodawac sobie dziennie kalorie zeby nie miec efektu jojo. chce wazyc ok 43kg. no i miec znowu okres.

Ano wlasnie - szkoda, ze wczesniej nie dodalas, ze teraz sie pytasz na forum o to jak zdrowo wyjsc z diety 1000kcal i jakie sa jej negatywne skutki. Nie pisze tego bynajmniej, zeby sie przyczepic, tylko, zeby ktos nie mial falszywego mniemania, ze to zdrowe i trwale bez negatywnych efektow zapewniajce schudniecie

[nusia_srusia]

podobno samym powietrzem też można żyć... ba! nawet schudnąć

...skad takie pomysły, to ja nie mam pojęcia

[mleczniak]

Napisane przez nusia_srusia

podobno samym powietrzem też można żyć... ba! nawet schudnąć

...skad takie pomysły, to ja nie mam pojęcia

desperacja

najlepiej się walnąć na łóżko i nic nie robić

[prawdopodobnie]

jeszcze nikt nie napisal ze przy wzroscie 164 cm 57-58 kg to normalna waga
a co oponek to wystarczy zwykla normalna dieta + spacer zamiast jazda czterokolowcem i zielona herbata
pozdrawiam i zycze powodzenia

[Morfina]

Napisane przez insolente

nie mam pojęcia komu chcesz zaimponować, że jesteś taka dobra, że możesz 'w ogóle nie jeść". Naprawdę żal mi Ciebie dziewczyno, nie dziwię się, że masz zwały tłuszczu po bokach skoro tak się odżywiasz. Brawo za zniszczenie sobie metabolizmu, a także całego organizmu w ogóle swoją głupotą i lenistwem.

dokladnie... nikomu nie imponujesz. Przypominasz mi mnie samą. Tym sposobem doprowadzilam się do anoreksji. Ty nie wiesz jeszcze co to znaczy. Ale jeśli nie przestaniesz postępować w tak idiotyczny sposob, to wpadniesz w chorobę. A potem juz tylko cierpienie, ból, leki i szpital...

Napisane przez kaszka22

IDIOTYZM! A mowi Ci to osoba ktora sama 8 lat temu,majac 15 lat,wpadla na taki pomysl..oczywiscie,jadlam sama marcewke i pilam czarna kawe (300 kcal dziennie)przez 3 mieisiace udalo mi sie ladnie schudnac ..
a teraz co zapisalam po stronie strat : wyłysialam na tyle ze musialam obciac swoje wlosy..mialam do pasa..skora jak papier..depresja..nie mialam okresu 2 lata..nabawilam sie refluksu<taka nieciekawa choroba ze odbija sie ciagle i cofa ci sie to co zjadasz,nie do wyleczenia> i w koncu wpadlam w anoreksje ktora z przerwami do teraz nie daje mi spokoju <nie planowalam tego,tego sie nie planuje raczej> i wychodze z ostatniego jej "ataku"i jem mniej niz 1000 kcal a tyje,tak bardzo rozwalilam sobie metabolizm ..nie warto ..serce mi sie kroi jak widze ze ktos chce sie tak krzywdzic jak ja..ja nie zapomne tch dni kiedy ryczalam nad wanna myjac wlosy wyciagajac je garsciami..pomysl
jesli nie mozesz tu znalezc wskazowek wejdz na www.sfd.pl tam tez jest duzo o odchudzaniu,ludzie ukaldaja sobie diety,zrownowazone a nie glodowki
i po 4 jest idealny czas na obiad,jednak podstawa skutecznego odchudzania zawsze jest rozlozenie kcal na kilka posilkow W CIAGU dnia
pozdrawiam i zycze glebokiej reflejsji

widzę, że nie tylko ja tak postępowałam. I też cięzko mi zacząć teraz jeść zupelnie normalnie, bo przez rozwalony metabolizm tyję i tyję... Ale jestem na dobrej drodze, jem 1500kcal dziennie , przestalam juz brać nawet leki.

Napisane przez kennedy

autorko jestes LENIWA
i dlatego masz gruby brzuch
jezeli wlozysz troche wysilku w to zeby schudnac na pewno sie uda
ale nie w sposob woda i marchewka bo to nic nie da

Tak, Autorko widać, że jestes leniwa. Chcesz osiągnąć wszystko szybko i bez wysilku. Nie tędy droga. Uwierz mi, przeszlam przez to samo. Tyle, że ja już zmądrzalam.

[kid]

Droga Autorko, bądź dobrej nadziei, bo dasz radę wypracować ładną sylwetkę bez głodzenia się i pogłębiania anemii (która może być groźna dla twojego zdrowia i życia!). Jesteś bardzo młodą osobą i twój organizm bardzo potrzebuje odpowiedniej diety, żeby móc się rozwijać. Tym bardziej, że zapewne prowadzić aktywny tryb życia, jak wiele młodych osób.
Przede wszystkim musisz zacząć jeść więcej i bardziej regularnie. Marchewka to fajne warzywo, ale żyć się na niej nie da.
W każdym twoim posiłku muszą się znaleźć: węglowodany złożone, białka i tłuszcze (bardzo ważne dla twojego zdrowia).
Weglowodany złożone znajdują się na przykład w takich produktach: ryż brązowy, kasze, makaron pełnoziarnisty i durum, płatki owsiane (górskie), chleb pelnoziarnisty, warzywa i owoce (z wyjątkiem bananów i winogron).
Białka dostarczysz sobie jedząc: biały ser, ryby, rośliny strączkowe, chude mięso (głównie drób), jogurty naturalne, jajka.
Zdrowe tłuszcze znajdziesz w: tłustych rybach (łosoś, makrela - zawierają bardzo zdrowe i ważne dla organizmu kwasy tłuszczowe Omega 3, 6), orzechach ziemnych, oliwkach, orzechach włoskich, nasiona słonecznika, oleju rzepakowym, oliwie.
Wszystko to są podstawowe produkty, które powinnaś jeść. Jeśli będziesz jadła 5 małych, dobrze zbilansowanych posiłków, to nie utyjesz i przestaniesz mieć ochotę na słodycze.
Koniecznie jedz porządne śniadanie. Rano zjedz jajecznicę, do tego kromkę ciemnego pieczywa, kilka liści sałaty i kilka rzodkiewek. Możesz też zjeść kanapki z ciemnego chleba z łososiem lub wędliną w towarzystwie papryki, sałaty, rzodkiewek, pomidora. Albo jogurt naturalny z kilkoma łyżkami muesli (orzechy włoskie+rodzynki+otręby+p łatki owsiane), do tego jabłko, pomarańcza.
Do szkoły powinnaś zabierać drugie śniadanie. Może to być kanapka podobna jak na śniadanie (o ile nie jadłaś właśnie takiego śniadania - staraj się unikać powtarzalności tych dwóch posiłków), jogurt naturalny z orzechami i rodzynkami oraz owocem albo ulubionym warzywem, sałatka z ugotowanego jajka, papryki i oliwek albo z tuńczyka, groszku, pomidorów z kromką chleba.
Jeśli możesz, to zjedz w szkole obiad. Na talerzu powinny się znaleźć: mięso lub ryba, kasza lub ziemniaki z wody, surówka albo gotowane warzywa. Podaję cię taki zestaw, bo myślę, że z takim raczej zetkniesz się na stołówce szkolnej. Jeśli wolisz, to przygotuj sobie w domu sałatkę z kurczaka, makaronu ugotowanego al dente z gotowanymi warzywami (np. brokułami, kalafiorem, fasolką) oraz łyżką oleju lub oliwy i nasionami słonecznika. Zmiast kurczaka możesz wrzucić tuńczyka albo czerwoną fasolę, a zamiast makaronu - kaszę.
Po obiedzie na pewno będzie potrzebowała przekąski. Proponuję, żeby to był moment na małego (naprawdę małego!) batona muesli, małe Prince Polo 18 g, budyń, galaretkę, Knoppersa albo sałatkę owocową. Pamiętaj, żeby taka "słodycz" nie przekraczała 150 kcal. Do tego zjedz owoc (ale nie banana ani winogrona!) albo schrup dwie surowe marchewki.
Wreszcie kolacja. Powinnaś ją zjeść na 2-3 godziny przed spaniem. Świetny będzie twarożek ze szczypiorkiem, papryką albo rzodkiewkami. Możesz też zjeść tuńczyka z dodatkiem warzyw, np. papryki, brokułów, ogórka, sałaty, pomidora. Spróbuj sałatki z łososia z sałatą i ziarnami słonecznika albo dyni. Unikaj jedzenia na kolację chleba - wieczorem stawiaj na posiłki białkowe.

Jeśli chcesz utrzymać ładną sylwetkę, to absolutnie nie możesz się głodzić, bo robiąc to, zmuszasz swój organizm do zatrzymywania w postaci tłuszczu wszystkiego, co mu podasz. W końcu musi się bronić przed głodem.

I jeszcze jedno. Zdecydowanie powinnaś zwiększyć dawkę ruchu. Jeśli nie ćwiczysz, to jadąc do szkoły, wysiadaj jeden przystanek wcześniej i idź piechotą. Podobnie z powrotem. Jeśli mieszkasz w bloku, wchodź na górę po schodach. Na początek tyle, ile dasz radę, aż w końcu wejdziesz swobodnie na swoje piętro. Spróbuj wygospodarować w ciągu tygodnia czas na trzy półgodzinne szybkie spacery. Ale nie takie noga za nogą, tylko żebyś poczuła, że możesz rozmawiać, jednak z lekkim wysiłkiem.

Jeśli masz anemię - wróć stopniowo do mięsa. Wiem, że to niełatwe, sama byłam do tego zmuszona. Jeśli zupełnie sobie tego nie wyobrażasz, to dosypuj do serka czy sałatki zieloną pietruszkę, dbaj o to, żeby w muesli lub sałatce były otręby i pestki dyni oraz włoskie orzechy. Jeśli lekarz uzna to za konieczne, bierz żelazo w pastylkach.

Wierz mi, głodzenie się nie umożliwi ci schudnięcia. Możesz sobie zrobić tylko krzywdę, ponad to zaszkodzisz swojemu zdrowiu i urodzie.
Wystarczy, że zmodyfikujesz swoją dietę, a przestaniesz mieć ochotę na słodycze, twoja waga się ustabilizuje, no i zdrowie się poprawi.
Miłego "dietowania" !

[santos]

Szczerze to podziwiam osoby wypowiadajace sie w tym watku, bo nie wiem, co napisac osobie, ktora jest az ta bezgranicznie malo rozumna (eufemiz majacy na celu unikniecie punkta, cisnie sie tu inne slowo), ze w ogole rozwaza jedzenie samej marchewki.
Lo matko. Nie rozumiem, jak mozna w ogole wpasc na taki pomysl. Przypomina mi to Cartmana z Southparku, ktoy proboje wzbic sie do lotu z dwoma umocowanymi na ramionach platami kartonu, skaczac z dachu
Naprawde pytanie o tego typu "diete" to jak pytac "czy dolece do Chin jesli przywiaze sobie dwa kartony do rak i skocze z Palacu Kultury i Nauki"?

A podobno nie ma glupich pytan. Tak. Sa tylko rzeczy, ktore nie sliny sie folozofom

[krolowaa]

Napisane przez kaszka22

IDIOTYZM! A mowi Ci to osoba ktora sama 8 lat temu,majac 15 lat,wpadla na taki pomysl..oczywiscie,jadlam sama marcewke i pilam czarna kawe (300 kcal dziennie)przez 3 mieisiace udalo mi sie ladnie schudnac ..
a teraz co zapisalam po stronie strat : wyłysialam na tyle ze musialam obciac swoje wlosy..mialam do pasa..skora jak papier..depresja..nie mialam okresu 2 lata..nabawilam sie refluksu<taka nieciekawa choroba ze odbija sie ciagle i cofa ci sie to co zjadasz,nie do wyleczenia> i w koncu wpadlam w anoreksje ktora z przerwami do teraz nie daje mi spokoju <nie planowalam tego,tego sie nie planuje raczej> i wychodze z ostatniego jej "ataku"i jem mniej niz 1000 kcal a tyje,tak bardzo rozwalilam sobie metabolizm ..nie warto ..serce mi sie kroi jak widze ze ktos chce sie tak krzywdzic jak ja..ja nie zapomne tch dni kiedy ryczalam nad wanna myjac wlosy wyciagajac je garsciami..pomysl
jesli nie mozesz tu znalezc wskazowek wejdz na www.sfd.pl tam tez jest duzo o odchudzaniu,ludzie ukaldaja sobie diety,zrownowazone a nie glodowki
i po 4 jest idealny czas na obiad,jednak podstawa skutecznego odchudzania zawsze jest rozlozenie kcal na kilka posilkow W CIAGU dnia
pozdrawiam i zycze glebokiej reflejsji

dobrze ,ze to napisałas niech to bedzie PRZESTROGA DLA INNYCH odchudzających sie w tak drastyczny sposób.
autorko -boczki boczkami -zdrowie najwazniejsze,bezcenne.

[yasmine87]

Nie chodzi o to, czy dasz radę i czy schudniesz. Pewnie, że schudniesz i to drastycznie, ale zrobisz to w sposób niewyobrażalnie niezdrowy.
Musisz jeść różne produkty w ciągu dnia, dla dostarczenia różnych składników. Jedz sobie mało, jeśli chcesz, poćwicz trochę - to też wymaga samo zaparcia, nie tylko odepchnięcie sobie jedzenia od gęby jest sztuką, ale jedz różne rzeczy... Niejedzenie mięsa też nie jest najlepszym pomysłem, choć są tacy, co robią z tego nawet ideologię, a organizm potrzebuje białka zwierzęcego i tyle, tak jak każdego innego składnika.

kaszka22 - świetny post, nic dodać, nic ująć.

[kasiekasiek]

Napisane przez santos

Szczerze to podziwiam osoby wypowiadajace sie w tym watku, bo nie wiem, co napisac osobie, ktora jest az ta bezgranicznie malo rozumna (eufemiz majacy na celu unikniecie punkta, cisnie sie tu inne slowo), ze w ogole rozwaza jedzenie samej marchewki.
Lo matko. Nie rozumiem, jak mozna w ogole wpasc na taki pomysl. Przypomina mi to Cartmana z Southparku, ktoy proboje wzbic sie do lotu z dwoma umocowanymi na ramionach platami kartonu, skaczac z dachu
Naprawde pytanie o tego typu "diete" to jak pytac "czy dolece do Chin jesli przywiaze sobie dwa kartony do rak i skocze z Palacu Kultury i Nauki"?

A podobno nie ma glupich pytan. Tak. Sa tylko rzeczy, ktore nie sliny sie folozofom

wiem że oftop, wybaczcie, ale idealne porównanie!

[Martini17]

Nie polecam, dieta ma być zrównoważona, jedząc tylko marchewki serwujesz organizmowi cały czas te same związki. Nie jest to dobre;

[metinnn]

Czytając wątek na poczatku, myslalam sobie, ze te osoby niepotrzebnie na ciebie wjezdzaja. Ale potem... no brak slow, masz anemie i chcesz zyc na samej marchewce? Nawwet sobie nie zdajesz sprawy co ty robisz. Ty potrzebujesz witamin i mięsa! Marchewke mozesz jesc zamiast slodyczy! mozesz jesc male porcje, ale NORMALNEGO jedzenia! Przeciez brak miesa moze sie przyczyniac do twojej anemii...
aaaa i jedno pytanie, prosze odpowiedz na nie- CZEMU NIE SLUCHASZ INNYCH LUDZI< CZEMU UWAZASZ ZE MOWIMY ZLE?

[morelle]

Napisane przez panicxxkiller

Cześć, dzisiaj wpadłam na pewien pomysł.
Mam 164 cm wzrostu, ważę od 57-61 w zależności od dnia i mam dosyć sporą oponkę + boczki, nie mogę na nie patrzeć i ubieram sie przez to w wielkie koszulki, męczy mnie to więc wiele razy przechodziłam na różne diety, south beach, kopenhadzka itd. Nie umiem wytrzymać na takich dietach, za szybko rezygnuję i nie mam aż tyle czasu. I warto podkreślić że lubię BARDZO słodycze. Nie mogę się od nich odpędzić, eh..

Tak więc do rzeczy, mam zamiar jeść tylko i wyłącznie marchewki i pić tylko wodę niegazowaną. Jak myślicie, czy schudnę w ten sposób?

p.s. mam 16 lat.

Nie wiem, skąd dziewczynie XXI wieku przychodza do głowy podobne głupoty. Przecież masz normalną wage, a "boczki" mozna zlikwidować zdrowym sportem. Dlaczego uważasz, że najlepszy sposób to głodzenie się? Przecież to absurdalne - nawet jesli schudniesz przy czymś taki, to twój organizm szybciutko odrobi straty, i to z nawiązką. Pisałam juz w innym watku, jeśli on dostaje sygnał, ze nadciągają czasy głodu, to postara się zrobić tłuszczowe zapasy. chyba, że chcesz być juz stale na tej marchewce i w szybkim tempie znaleźć się w szpitalu. A nie lepiej walczyć z apetytem na słodycze za pomoca kasz?

[nuska111]

nie podejmuj takich drastycznych ograniczen jedzenia! jeśli chcesz potem utrzymywać wage i jeść NORMALNIE! jak bedziesz sie w taki sposob odzywiała to później nawet jak bedziesz jadła 500 kalori to bedziesz tyła! zdrowe odżywianie i ruch zdziała cuda! a wtedy jojo nie dopadnie napewno!
nie myśl że chcemy ci dopiec swoimi wypowiedziami ale dziewczyny chcą cie ustrzec od problemów
pzdr

[Martini17]

Tak mi się wydaje, że przydałaby Ci się szczera, fajna rozmowa z osobą, która miała takie same problemy.
Dziewczyny nie wtykajcie jej tak, ona potrzebuje wsparcia i tyle.
Kiedyś miałam bardzo podobny problem i naprawdę samemu trudno go rozwiązać, a przestrogi w style.. nie będziesz miała okresu, na niewiele mi się przydały.
Może wizyta u dietetyczki. Dietetyczka pomoże Ci przygotować zbilansowaną dietę.