Romantyczna kolacja we dwoje, czyli sylwester 09/10

[roxi:*]

Pomysł spędzenia sylwestra mi się podoba. Ale te dekoracje to lekka przesada, jakbyś miał zamiar się oświadczyć a nie spędzić miło czas w towarzystwie dziewczyny.

[kolezankaa]

oo tak "pamiętnik" nr 1

[CytrynowaPannica]

Napisane przez kolezankaa

oo tak "pamiętnik" nr 1

Tak jest, książki niestety nie czytałam.
Wiem, że powstał na jej podstawie film. Zapewne o wiele gorszy niż książka, jak w wielu przypadkach, ale równie ujmujący.

[pumciaa]

Fatalistka 87 całkowicie się z Tobą zgadzam! Pamiętnik to naprawdę fajny i romantyczny film Jesli go nie oglądaliście to polecam!

[roxi:*]

Napisane przez kolezankaa

oo tak "pamiętnik" nr 1

Rzeczywiście pamiętnik to bardzo romantyczny i wzruszający film.
Ja od siebie dorzucę "Co się zdarzyło w Las Vegas" bardzo pozytywna komedia ze szczęśliwym zakończeniem.

[RafalRSL]

Tak ta ksiazka jest gleboko osadzona w religi

A CO do tego czy religia moze mowic czego chce kobieta to powiem jedno, albo jednak dwa zdania

"Kobieta jest uosobieniem Boga" oraz "Bóg stworzy kobietę na swój obraz i podobieństwo"

Skoro czytałas tą ksiązkę to tam jest wyraznie napisane czemu każda o tym nie marzy tzn wydaje jej sie że nie marzy

Nie dała byś się takiemu Rycerzowi na białym koniu powrac?


A wracaja do tematu napewno film o miłości bo miał to byc romantyczny wieczor zgodnie z obietnicą jaką dałem dziewczynie

[kolezankaa]

"szkoła uczuć"

[Stysik]

Napisane przez kolezankaa

moim zdaniem rewelacja, która z nas nie chciała by takiej miłej niespodzianki, będzie wspominać do końca życia

ja... a przynajmniej nie w sylwestra...

Napisane przez RafalRSL

Ja jestem z pewnego miasta na Górnym Sląsku a tacy faceci jak ja są wszędzie !!!

Wystarczy poszukać nie na dyskotekach, stadionach itd tylko wsród ludzi wierzących dla których piorytetem jest Bóg

I KAŻDA PRAWDZIWA KOBIETA LUBI ROMANTYZMN PO PRZECZYTANIU TEJ KSIAZKI NAPEWNO TO ZROZUMIE KAZDY, bo skoro ja facet ten "prostszy" zrozumialem to kazda zrozumie kobieta

Nocuje

skoro nocuje to nad sniadaniem fajnym pomysl jeszcze
a poza tym ja mojego narzeczonego poznalam na dyskotece i wypraszam sobie sugerowanie ze na dyskotekach nie ma ludzi wierzacych itp.
ponadto nie wiem co jest w tej książce ale ja zdecydowanie nie jestem romantyczka i nie wmówisz mi że jestem... ok róża w urodziny lub rocznicę ale co za dużo to nie zdrowo i sylwester w płatkach róż to dla mnie byłaby przesada nie ładnie tak generalizować...

Napisane przez Fatalistka87

Jeśli szukasz DOBREGO filmu o tematyce miłosnej, polecam Ci "Pamiętnik". W skrócie - starszy mężczyzna decyduje się zamieszkać w domu starości (oczywiście ze względu na kobietę), codzinnie czyta jej tę sama ksiązkę, która opowiada ich historię (kobieta ma demencję; jest autorką tej ksiązki-spisała moment poznania, rozstania, spotkania po latach, walkę o to uczucie z jego strony i jej wahania) i po tej lekturze czasami "wraca do niego" (tzn. rozpoznaje go) na kilka krótkich chwil, po czym znowu choroba powraca. Najpiękniejszy film o miłości jaki widziałam.

Piękny film o miłości a jeszcze lepsza książka na podstawie której jest ten film chyba każdy się wzrusza na tym filmie

[kolezankaa]

RafalRSL teraz ciężko o chłopaka który nie kłamie, nie oszukuje, nie zdradza

co dopiero takie niespodzianki

a co dopiero "rycerz na białym koniu"

[zagubiona89r]

Napisane przez RafalRSL

A co do tego co lubi kobieta to każda kobieta jest romantyczka i lubi ten romantyzm. a jak ktoras mowi ze tak nie jest to sama oszukuje swoje serce. Każda kobieta marzy o przygodzie u boku swojego faceta, o docenieniu i o graniu roli Pięknej w czyimś zyciu

Polecam książke "Urzekająca, odktywanie tajemnic kobiecej duszy"

Byś się zdziwił chłopie... Co kobieta to inna osobowość. WIELE z nich lubi romantyzm ja także ALE W UMIARZE. Miałam kiedyś przez 2 miesiące chłopaka, wiecznie mi słodził, wiecznie romantyk, kwiateczki kolacyjki... Dosłownie rzygałam już tą słodkością. Zostawiłam go bo miałam dosłownie przy następnym "kwiatuszku" czy "słoneczku" ochotę go zabić.

Poza tym są też takie dziewczyny, które totalnie nie trawią takich przesadnie romantycznych, czułych kolacyjek. Jakbyś trafił na moją dobrą kumpelę to by Cię spytała czy Ty na serio czy sobie jaja robisz. Szczyt romantyzmu na jaki ją było stać to kolacja zaręczynowa, ale nie w restauracji, a jakiejś klimatycznej knajpce i nie ze skrzypkiem, a z utworkami z szafy grającej.


Im więcej Cię czytam (Twoje paplanie o Bogu i przeświadczenie jak to Ty wszystko wiesz o kobietach najlepiej i każda o takim jak Ty to marzyć powinna), to jakby tylko tacy faceci na ziemi byli zostałabym lesbijką.


P.s Co nie znaczy, że moim ideałem jest cham i dupek. Po prostu normalny facet, który w czułościach i innych tego typy potrafi zachować umiar by mnie tą słodyczą nie zadusić.

[RafalRSL]

Stysik żyłaś do slubu w swoim chłopakiem w czystości? jesli tak to naprawde byl wierzącym człowiekiem, bo czystość to podstawa

kolezankaa - popatrz w głąb człowieka, jeśli wierzy naprawdę w Boga to takie coś jak zdrada, seks przed slubem, przeklenstwa itd są dla niego rzeczą obcą

[CytrynowaPannica]

Napisane przez zagubiona89r

Im więcej Cię czytam (Twoje paplanie o Bogu i przeświadczenie jak to Ty wszystko wiesz o kobietach najlepiej i każda o takim jak Ty to marzyć powinna), to jakby tylko tacy faceci na ziemi byli zostałabym lesbijką.


P.s Co nie znaczy, że moim ideałem jest cham i dupek. Po prostu normalny facet, który w czułościach i innych tego typy potrafi zachować umiar by mnie tą słodyczą nie zadusić.

I ja!
Lepiej nie można było tego ująć.

P.S. Któraś tam napisała o śniadaniu. Z racji religijności, pewnie będą spać oddzielnie więc co to za śniadanie kilometr od siebie?

[kolezankaa]

Napisane przez RafalRSL

Stysik żyłaś do slubu w swoim chłopakiem w czystości? jesli tak to naprawde byl wierzącym człowiekiem, bo czystość to podstawa

kolezankaa - popatrz w głąb człowieka, jeśli wierzy naprawdę w Boga to takie coś jak zdrada, seks przed slubem, przeklenstwa itd są dla niego rzeczą obcą

jeśli nie wierzy to co od razu zdradza, kradnie, klnie?
może wyznaje te same wartości co ludzie wierzący
a po prostu nie wierzy?

nie oceniaj ludzi w ten sposób, nie segreguj: wierzy=dobry człowiek. nie=zły


znam chłopaka który nie wierzy i jest dla mnie najlepszym facetem pod słońcem, który kocha dziewczynę nad życie, najważniejsza jest dla niego miłość, w życiu by nie zdradził itd

[RafalRSL]

nie wiem o co Ci zupełnie chodzi bo nigdzie nie napisałem że ja wiem najlepiej, nigdzie nie powiedziałem że każda marzy o takim jak ja.

Poczytaj sobie o Czystości przedmałrzeńskiej wtedy 30% tego co ja pisze zrozumisz

[rapifen]

- Płatki róż na ziemi białe i czerwone
- Stół nakryty dla dwojga
- Białe obrusy, białe krzesła obwiązane fizeliną
- Wszędzie świeczki
- 4 czerwone pasy materiału na suficie tak jak na weselach ;P
- Duże serce z balonów złożonych w taki sposob jak bramy ba slubach
- Serwetki itd
- Drugi osobny stolik z łakociami i trunkami

pogrubione uważam za mdłą przesadę:P reszta fajna. Gdyby mi tak chłopak zrobił pewnie poczułabym się zaszczuta że się oświadczać chce czy coś nie wiem jak dla mnie - zejdź z wystroju i zajmij się dobrym jedzeniem

[CytrynowaPannica]

Napisane przez RafalRSL

Stysik żyłaś do slubu w swoim chłopakiem w czystości? jesli tak to naprawde byl wierzącym człowiekiem, bo czystość to podstawa

kolezankaa - popatrz w głąb człowieka, jeśli wierzy naprawdę w Boga to takie coś jak zdrada, seks przed slubem, przeklenstwa itd są dla niego rzeczą obcą

Ja jestem osobą wierząca, a dziewicą nie. I dla mnie chłopak, któremu nawet przez myśl nie przejdzie coś takiego, w Twoim wieku... jest nienormalny. Wybacz.

Poza tym, denerwuje mnie takie gadanie, jak Twoje. I idiotyzmem nazwę też potępianie seksu przez Kościół, jako okazywanie uczuć drugiej osobie.
Rozumiem prostytucja, co innego. Ale seks z osobą, którą się kocha?

[kolezankaa]

i apropo trochę się tak nad tym zastanawiam co piszesz
i chyba przemawia teraz przez Ciebie pycha, bo skoro jesteś wierzący to uważasz się za kogoś bardzo dobrego bo nie zrobisz tego czy tamtego, a nigdy nie wiesz jak w życiu postąpisz, jeszcze możesz zmienić wiarę 5 razy albo wyzbyć się jej

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

a jeśli chodzi o czystość przedmałżeńską to swoją drogą, niech każdy postępuje jak chce

[gramwzielone]

Napisane przez RafalRSL

Ciekawe czy byś chciała zebym zamiast twoj chłopak trzymał Cię za rece odpalał jakieś fajerwerki

Szczerze? Ja wolałabym. Rozumiem, że Ci zależy więc starasz się, ale przesadziłeś i to zdecydowanie. Nie dość że panna prawdopodobnie zdechnie z nudów jeszcze przed północą to jeszcze może ją zemdlić z tego otaczającego ją przesłodzenia.
Fajerwerki to przynajmniej jakaś rozrywka, uniknie przynajmniej zesztywnienia twarzy od sztucznego uśmiechu i udawania że jej się to podoba. I przypuszczam że jeśli w ogóle dotrwacie ze sobą do przyszłego Sylwestra to na wszelki wypadek zaplanuje go już w lipcu z innymi ludźmi żeby nie musieć być skazaną na coś takiego drugi rok z rzędu

Napisane przez RafalRSL

A co do tego co lubi kobieta to każda kobieta jest romantyczka i lubi ten romantyzm. a jak ktoras mowi ze tak nie jest to sama oszukuje swoje serce. Każda kobieta marzy o przygodzie u boku swojego faceta, o docenieniu i o graniu roli Pięknej w czyimś zyciu

Polecam książke "Urzekająca, odktywanie tajemnic kobiecej duszy"

Chłopie nie mów, że Ty czytasz i jeszcze wierzysz w takie bzdury? Sam siebie oszukujesz, bo widocznie masz jakieś problemy z kobietami, ciężko Ci było znaleźć taką, która by Cie chciała więc napakowałeś sobie głowę takimi śmiesznymi poradnikami i próbujesz wcielać to w życie.
Poradniki poradnikami, a życie życiem - pamietaj. Kobiety nie są, jak zapewne myślisz, bezmyślną jednolitą masą, ale to miliony różnych ludzi o różnym pochodzeniu i różnym wychowaniu, o różnych charakterach, różnych przyzwyczajeniach, różnych gustach. I nie jest tak że jest jeden sposób na wszystkie.
I kobiet - nieromantyczek jest mnóstwo. Żeby już o sobie nie pisać to mam nawet taka znajomą, która rzuciła kiedyś faceta bo nie mogła wytrzymać że jej wiersze czytał, kolacje przy świecach urządzał itd, zamiast z nią mecz obejrzeć. Oprócz tego że mówiła miała mdłości gdy z czymś takim wyskakiwał i umierała z nudów, ale musiała udawać że jej się to podoba, to wspomniała że taki facet to dla niej niepełnowartościowy mężczyzna. Ale to jej zdanie

Napisane przez RafalRSL

Poczytaj sobie o Czystości przedmałrzeńskiej wtedy 30% tego co ja pisze zrozumisz

A ja Tobie słownik ortograficzny i poprawnej polszczyzny.

[zagubiona89r]

Napisane przez RafalRSL

Stysik żyłaś do slubu w swoim chłopakiem w czystości? jesli tak to naprawde byl wierzącym człowiekiem, bo czystość to podstawa

kolezankaa - popatrz w głąb człowieka, jeśli wierzy naprawdę w Boga to takie coś jak zdrada, seks przed slubem, przeklenstwa itd są dla niego rzeczą obcą

Widzisz, a ja nie żyję w czystości przedmałżeńskiej do ślubu. Jestem z chłopakiem. Na dzień dzisiejszy wiem, że będziemy ze sobą już zawsze. Pragnę go i poprzez fizyczność także okazuję mu miłość, w jeden z najpiękniejszych sposobów. Ślub mogę wziąć za kilka lat kiedy warunki materialne mi na to pozwolą. I czystość nie jest podstawą. Podstawą jest miłość, szacunek i zaufanie. Jeśli związek ma tak silne fundamenty to nic go nie ruszy.

I wiesz... Nie ma związku między wiarą w Boga a tym co piszesz. Rzeczywiście, ktoś wierzy w Boga to jest niemal aniołem, a jak ktoś nie wierzy, czy też nie stosuje się w 100% do doktryny kościoła to najgorszym draniem. To nie zależy od Boga, a od tego jaki kto ma charakter.

Napisane przez RafalRSL

nie wiem o co Ci zupełnie chodzi bo nigdzie nie napisałem że ja wiem najlepiej, nigdzie nie powiedziałem że każda marzy o takim jak ja.

Poczytaj sobie o Czystości przedmałrzeńskiej wtedy 30% tego co ja pisze zrozumisz

Na próbę jakiejkolwiek zmiany Twojego plany reagujesz: ale to wygląda super, ale to jest fajne, a o co wam chodzi każda lubi romantyzm. Po tym widzę, że sugestie w stosunku do Ciebie nie mają sensu bo WIESZ LEPIEJ.

A o czystości wiem sporo. Jestem wierzącą osobą na tyle rozgarniętą i ciekawą religii, w której mnie ochrzczono, że wiem całkiem sporo na jej temat. Z różnych źródeł a nie z tego co mówi mi ksiądz na kazaniu. Wiesz skąd się w ogóle wziął trend na czystość przedmałżeńską? Stąd, żeby wiadomo było kto jest ojcem i nie roznosiły się choroby, bo dawno temu antykoncepcja była marna, a kwestie dziedziczenia i zdrowotne istotne. Kościół tak tego nie nazywa, ale takie właśnie miało to podłoże.

A już zupełnie do mnie nie trafia mówienie księży (ostatnio czekając na spowiedź słuchałam kazania, ksiądz ambitnie się szarpnął na temat antykoncepcji i czystości, i wybacz, ale człowiek, którego wiedza z biologii sięga dna, bo głosi herezje typu, ze kobieta tylko przez 12h w ciągu miesiąca jest płodna i facet się musi wstrzelić w ten moment, i to bóg decyduje kiedy to jest itd, do mnie kompletnie nie trafia.)

Zresztą... Spowiadam się i ksiądz zapytał mnie o to czy z człowiekiem, z którym współżyję (nie spowiadałam się z tego ale wypytał to powiedziałam jak jest),a więc czy planuję z nim przyszłość i ślub. Powiedziałam, że tak. Stwierdził, że ok. Jednak czy się zabezpieczamy mechanicznie. Odpowiedziałam, że tak. A on, że kościół nie pozwala... Ja mu na to, że jak kościół tak chce moich dzieci to nich mi da na ich utrzymanie wtedy chętnie urodzę. Był to koniec tematu a rozgrzeszenie dostałam.

[ViLLeMkA]

gdyby mi facet ogłosił, że nie chce ze mną uprawiać seksu.. chyba bym uciekła... :X

i z tego sylwestra chyba też bym uciekła. pewnie nie czułabym się zbyt komfortowo, chyba, że zawsze tak okazywalibyśmy sobie uczucia bo to byłaby jakaś wielka love of life :P
musiałabym być strasznie zapatrzona w faceta, żeby mi się to podobało

[kolezankaa]

Napisane przez ViLLeMkA

gdyby mi facet ogłosił, że nie chce ze mną uprawiać seksu.. chyba bym uciekła... :X

i z tego sylwestra chyba też bym uciekła. pewnie nie czułabym się zbyt komfortowo, chyba, że zawsze tak okazywalibyśmy sobie uczucia bo to byłaby jakaś wielka love of life :P
musiałabym być strasznie zapatrzona w faceta, żeby mi się to podobało

ok fajnie ale autor nie pyta o to czy by Ci się to spodobało

[malaDarunia]

Napisane przez kolezankaa

moim zdaniem rewelacja, która z nas nie chciała by takiej miłej niespodzianki, będzie wspominać do końca życia

ja bym nie chciała. jestem bardzo romantyczna, ale sylwester to dla mnie czas zabawy i imprezy.
cenię sobie czas z chłopakiem, ale....
jak na co dzień spędzam w ten sposób prawie każdy dzień z TŻ, to taka kolacja w sylwestra byłaby dla mnie nudna jak flaki z olejem.
raz po raz trzeba iść na jakąś imprezę, a sylwester to doskonała okazja.

byłabym bardzo mile zaskoczona z takiej kolacji w Walentynki.
chociaż jak Twoja dziewczyna jest baaaaaaardziej romantyczna niż ja i nastawiona na to, że bedziecie spędzać sylwka razem, to będzie zadowolona

[zagubiona89r]

Napisane przez kolezankaa

ok fajnie ale autor nie pyta o to czy by Ci się to spodobało

Za to głosi teorie, że każda kobieta jest romantyczną i na takie widok i taką kolację ma najprawdopodobniej kisiel w majtkach (o przepraszam, autor nie myśli o takich rzeczach bo czystość przedmałżeńska więc załóżmy, że dostaje palpitacji serca z zachwytu.)


Myślę, że wobec powyższego warto autora uświadomić, że nie wszystkie dziewczyny... i jak z takiego założenia wychodzi w stosunku do własnej kobiety to może ostro po pupie dostać.

[CytrynowaPannica]

"Widzisz, a ja nie żyję w czystości przedmałżeńskiej do ślubu. Jestem z chłopakiem. Na dzień dzisiejszy wiem, że będziemy ze sobą już zawsze. Pragnę go i poprzez fizyczność także okazuję mu miłość, w jeden z najpiękniejszych sposobów."

Oczywiście. I właśnie to, jest dla mnie normą. Czymś zwyczajnym w związku dwojga zakochanych w sobie ludzi.
Ja wierzę w Boga, mimo, że jak koleżanka wyżej napisała - nie żyję w czystości.
Być może z czystej ciekawości, żądzy wiedzy, zagłębiam się w poznawaniu swojej religii i mówiąc krótko: Kościół nie jest prawdomówny w tym, co głosi, a jeśli już, to zapomina o niektórych, bardzo ważnych aspektach.

Na przedświątecznej spowiedzi także nasłuchałam się wiele.
Wystarczyło, że ogłosiłam: 'popełniłam grzech nieskromny' ... klęczałam przy konfesjonale ładnych paręnaście minut (jak nie pół godziny).
To dla mnie naprawdę nonsens. Ksiądz pytał o rzeczy wg mnie zbędne dla jego wiedzy.
Pytał, jak długo jesteśmy ze sobą, czy mieszkamy razem, mówił, że powinnam szczerze tego żałować. Bądź co bądź, rozgrzeszenie dostałam, ale musiałam nieźle się produkować i odpowiadać na każde jego pytanie.
I powiedz, po co to wszystko?
Spowiedź jest nieważna, mimo rozgrzeszenia, które uzyskałam bo szczerze nie żałuję tego, co zaszło między mną, a moim Tż-tem?

[Fatalistka87]

Napisane przez RafalRSL

Tak ta ksiazka jest gleboko osadzona w religi

A CO do tego czy religia moze mowic czego chce kobieta to powiem jedno, albo jednak dwa zdania

"Kobieta jest uosobieniem Boga" oraz "Bóg stworzy kobietę na swój obraz i podobieństwo"

Skoro czytałas tą ksiązkę to tam jest wyraznie napisane czemu każda o tym nie marzy tzn wydaje jej sie że nie marzy

Nie dała byś się takiemu Rycerzowi na białym koniu powrac?


A wracaja do tematu napewno film o miłości bo miał to byc romantyczny wieczor zgodnie z obietnicą jaką dałem dziewczynie

Szczerze? Trzymam tę książkę tylko dlatego, że dostałam ją od tej a nie innej osoby (pierwsza, wzajemna i wieloletnia miłość, niekoniecznie spełniona). A wiesz jakim hipokrytą mi się teraz wydaje ten osobnik? W dużym skrócie-pochodził z baaardzo katolickiej, ortodoksyjnej wręcz rodziny, gdzie modlili się nawet przed zjedzeniem pizzy (w TV leciał jakis religijny film w tym czasie), do wieku 17-18lat nawet nie próbował alkoholu (nie chciał), 3 razy w tygodniu do kościoła, decyzje podejmował tylko z rodzicami itd. Poznaliśmy się jak miałam 14 lat, on 15. Wiadomo-za młodzi byliśmy by ten związek przetrwał ze względu na wiek i odległość, ale oboje często o sobie mysleliśmy i jakoś staraliśmy się utrzymywać kontakt (nawet listy pisaliśmy). Później zeszliśmy się jak miałam 18lat, on 19 - i co? Byłam dziewicą, mimo iż na brak powodzenia nigdy nie narzekałam (myślałam że to coś waznego i że warto to zachować dla kogoś wyjątkowego), niestety on juz miał to za sobą (niby zdominowany przez poprzednią dziewczynę, która to na nim wymusiła i przez 2 lata związku zrobili to moze z 10 razy). Przełknęłam to, ale stracił w moich oczach. Po paru innych sytuacjach, w których okazało się że jest nieudolny (jego matka decydowała o wszystkim i wszystkich w domu-widocznie dlatego miał problemy z podjęciem samodzielnych decyzji), pożegnałam się z nim (chciałam by coś zrozumiał, nie odcięłam się od niego-tylko to "zerwanie" miało nim wstrząsnąć). Wiesz jak to się skończyło? Po 2tygodniach po imprezie obudził się w łożku z inną (na szczęście z nim nie spałam!) i jest z nią do dzisiaj. Nie kocha jej (kiedyś mu powiedziałam w złości, ze i tak jej nie pokocha - pół roku się do mnie w ogołe nie odzywał, po czym przyznał mi rację...), owinęła go jak bluszcz, a on i jego "dobre" serduszko nie chcą jej już ranić (podobno zrywał z nią za każdym razem jak się ze mną widział) i się chłopak poświęca dla innych. Asceta piep***** się znalazł...

I tak oto trzymam książkę z dedykacją - "Miłośc nie pamięta złego... W podziękowaniu za wszystko - T."


-----------

Zaczynasz rozumieć czemu gardzę przereklamowaną religijnością? Człowiek albo ma dobre serce albo go nie ma i religia nie ma na to większego wpływu.

Nie zgadzam się z tą ksiązką-bo to co powinno regulować stosunek mężczyzny do kobiety to SZACUNEK, a nie wydumany romantyzm, przesadzona dobroć czy robienie czegoś pod publikę lub dla zachowania pozorów (tak zyli rodzice T.)

I nigdy nie dałabym się porwać rycerzowi na białym koniu. Z racji wieku - z bajek juz wyrosłam i zdecydowanie preferuję mężczyzn silnych psychicznie i twardo stąpających po podłozu.

[cerveza]

Pomysł świetny, jeśli masz pewność, że dziewczyna lubi takie akcje.
Jakby mnie facet zaprosił na wieczór we dwoje bez seksu, to bym go w czoło popukała ;d bo ja za grosz romantyzmu nie mam w sobie i nie rozumiem jaki jest sens w odmawianiu sobie przyjemności.
Ale jeśli religia Wam zabrania to jak najbardziej rozumiem motyw, przynajmniej traktujecie religię serio, czego nie da się powiedzieć o wielu, wielu ludziach.
Milej zabawy życzę

[ViLLeMkA]

Napisane przez kolezankaa

ok fajnie ale autor nie pyta o to czy by Ci się to spodobało

oczywiście, widziałam.
ale autor twierdzi, że wszystkie kobiety to romantyczki
więc się tylko wypowiedziałam, że to nie byłby idealny sylwester dla każdego wbrew pozorom


a autorowi wątku i jego dziewczynie życzę dobrej zabawy

[Czarnulka19]

Jak mam być szczera to na mnie nie zrobiłoby to wielkiego wrażenia,ale Twojej dziewczynie się pewnie spodoba..

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez ViLLeMkA

oczywiście, widziałam.
ale autor twierdzi, że wszystkie kobiety to romantyczki
więc się tylko wypowiedziałam, że to nie byłby idealny sylwester dla każdego wbrew pozorom


a autorowi wątku i jego dziewczynie życzę dobrej zabawy

Ta .. jasne

[Fatalistka87]

Napisane przez RafalRSL

Stysik żyłaś do slubu w swoim chłopakiem w czystości? jesli tak to naprawde byl wierzącym człowiekiem, bo czystość to podstawa

kolezankaa - popatrz w głąb człowieka, jeśli wierzy naprawdę w Boga to takie coś jak zdrada, seks przed slubem, przeklenstwa itd są dla niego rzeczą obcą

Litości... Dopiero zobaczysz jak Twoja kobieta zacznie się zastanawiać jak to jest z innym, kiedy po waszym setnym akcie wciąż będzie myslała że wizażanki sobie wymyśliły orgazm...

Btw - pewnie będziecie mieli już wtedy 3 dzieci, bo domniemywam że antykoncepcja "nienaturalna" nie wchodzi w grę, a w ciązy to "jak to tak można"?!


Rodzice T. oczywiście zachowali czystośc do slubu, ale nie potrafią sobie do dzisiaj wybaczyć, że raz spali w jednym łóżku przed ślubem (tj. lezeli obok siebie, bo nie mozna było inaczej ich ugościć). Po prostu mam ochotę parsknąć smiechem. Wszystko jest dla ludzi, ale w odpowiednich proporcjach. Seks jest cudowna częścią życia i nie warto z niego rezygnować! Warto się uczyć drugiego człowieka, nie tylko duchowo...

[Wroclovianka]

Według mnie za dużo tych róż, serduszek...Takie strojenie domu jak dla mnie dobre jest na Walentynki, zaręczyny, romantyczną kolacje we dwoje, ale nie kolacje w Sylwestra czy w ogólnie na Sylwestra. Może jakieś kolorowe balony, kolorowe płatki?

Fajerwerki dobra rzecz. Kup jakieś porządne, żeby było na co popatrzeć. Przecież Wy się tam zanudzicie we dwoje a tak jakaś rozrywka będzie

Zresztą jak ja zapraszasz to może sam coś ugotuj Sama ma sobie przygotowywać romantyczną kolacje, na która ją zaprosiłeś

Urozmaicić to trzeba, bo Ci Twój Kwiatuszek zwiędnie do północy.