![]() |
#31 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 474
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Cytat:
No dobra, ale jeśli rzeczywiście byłoby tak jak ja całą sprawę pamiętam to co jakby zdała za pierwszym razem? Fuksem? Teraz niestety juz tak jest, że zdawalność w największej mierze zależy od humoru egzaminatora, lub o to ile kasy muszą w tym miesiącu "wyciągnąć" za egzaminy. Takich "fuksów" ze zdaniem jest pełno, więc zgroza z domu w ogóle wyjść....
__________________
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burze minie… chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu - Vivian Green Kobiety są prawdziwymi architektkami społeczeństwa - Harriet Beecher Stowe |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Zapanowaniem może być zatrzymanie samochodu jeżeli kursantka nie reagowała na jego uwagi. Zresztą tutaj nie chodzi o reagowanie w ostatniej chwili, ale o niepozwalanie kursantowi na łamanie przepisów.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Cytat:
Nie mowie, ze ona nie reagowala, ale wypowiedzi niektorych - najpierw, o hamowaniu, co by tylko zaszkodzilo, pozniej, ze trzeba sie bylo po prostu przesiasc, jakby byl czas na wlasciwe zareagowanie, sa po prostu dziwne i nie na miejscu. Co nie zmienia oczywiscie faktu, ze za kursanta jest odpowiedzialny instruktor.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Cytat:
Nie mam prawa jazdy, ale z tego co piszecie wnioskuję, że mogło być też tak: - wpadła w poślizg i zaczęła hamować, a gdyby instruktor miał gaz i kierownicę, to mógłby coś zrobić. Więc nie wiem czy tak do końca to jego wina tylko. Jeśli jechała za szybko - jest też współwinna, jak dla mnie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Tarnów/Kraków
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Cytat:
Dzisiaj wpadłem w poślizg jadąc 40km/h. Wyrok sądu był jak najbardziej słuszny, to nie były pierwsze godziny nauki jazdy a dodatkowe po niezdanym egzaminie. Kobieta skoro zdecydowała się przystąpić do egzaminu uważała, że posiada już umiejętności. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
A ja tak sobie myślę, że połowę tych szkół jazdy z wielce szanownymi panami instruktorami to powinno się w cholerę zamknąć. Jeżdzą po 18 godzin na dobę, od wczesnego rana do późnej nocy, bo trzeba się kasiory nachapać, a jak. Porządna kontrola by się przydala. Jak można jeździc elką bez zimowych opon!?
Nauczyciel w zwykłej szkole jest odpowiedzialny za swoich uczniów, to tym bardziej powinien być instruktor nauki jazdy, a nie kursantka. Jak ktoś się decyduje na taki zawód, to nie dlatego, że ojciec i szwagier mają szkołę jazdy, więc go także zatrudnią, ale powinien zdawać sobie sprawę z odpowiedzialnosci! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Cytat:
uczylam sie jezdzic na prywatnym samochodzie mojego instr. zarejestrowanym na niego. tyle ze z L na dachu i nalepkami szkoły jazdy na drzwiach (a to jedna z wiekszych szkół jazdy w moim mieście). więc w jego interesie były wszystkie naprawy, wymiany. także opony.
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
![]() bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
no to jeżeli tak to instruktor, który zauważył, że samochód ma letnie opony, ale stwierdził, że to przecież nie jego sprawa to głupek. Kończąc temat, czy było to w jego gestii czy nie, to jednak jest instruktorem i świadomość zagrożeń związanych z jazdą na letnich oponach po śniegu ma. Jeżeli nic nie robi, to ... no cóż, dobrze, że ja nie jeździłam z takim "instruktorem"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Moim zdaniem oboje są odpowiedzialni za to co się stało.
Chyba każdy normalny człowiek jedzie wolniej gdy na ulicy śnieg... to chyba oczywiste... ale jak widać nie dla każdego.
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! ! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 329
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Uważam, że kursant nie powinien ponosić odpowiedzialności jeśli spowoduje wypadek czy złamie jakiś przepis. Po to na dachu auta widnieje [L], po to obok kursanta siedzi instruktor i ma swoje pedały... Sama nie tak dawno miałam kurs na prawo jazdy i mój instruktor mówił mi, że jeśli zatrzyma nas patrol policji, bo np. przekrocze prędkość to to intruktor dostaje po punktach i mandat. Nawet kiedyś mój instruktor się śmiał i dał "patent" na zbrodnię doskonałą - gdybym np. potrąciła ze skutkiem śmiertelnym nielubianą koleżankę to ja nie ponoszę zanych konsekwencji, ale to on idzie do więzienia. Tak przedstawił mi kwestię odpowiedzialności... Tylko, niestety to prawdopodobnie jest bujda, ponieważ kiedyś w tv wypowiadała się pani z Ośrodka Egzaminacyjnego mówiąc, że kusrantom specjalnie się tak mówi, żeby mieli podczas nauki jakiś komfort psychiczny, spokój... Jesli tak faktycznie jest to uważam, to za jakiś kompletny absurd... Kustant powinien być swiadomy ewentualnych problemów...
Nie znam tej sytuacji dokładnie, ale moim zdaniem to instruktor dopuścił do zaniedbań, poniewaz auto nie było przystosowanie do warunków; kobieta jechała z niedozwoloną predkością, która powinna być tym bardziej mniejsza ze względu na ośnieżoną czy oblodzoną drogę. Instruktor powinien upomnieć kurstantkę i nakazać zmniejszenie prędkości. Niektórzy mowią, że kobieta ta miała wyjeżdzonych sporo godzin - i co z tego? Ona się uczyła, na dodatek warunki na drodze były trudne. Jeśli faktycznie wpadła w poślizg miała prawo nie wiedzieć jak zareagować. Jej wina była nadmierna predkość, ale widocznie instuktor jej na to przyzwolił...
__________________
"Trudno jest złapać wiatr, brać na żarty ten szalony świat. Trudno jest, przecież wiem, wierzyć w bajki, jeszcze w życie wplatać je..." "To, czego tylko chcę - ja z Tobą w chłodnym deszczu" |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 474
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Gdybamy, gdybamy a jak było naprawdę wiedzą tylko oni, i żadne do błędu się nie przyzna.
__________________
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burze minie… chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu - Vivian Green Kobiety są prawdziwymi architektkami społeczeństwa - Harriet Beecher Stowe |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Moim zdaniem winny jest instruktor. Płacimy za to, żeby nas nauczył jeździć, przedstawić nam różne sytuacje na drodze oraz powiedzieć jak mniej więcej można zachować się w pewnych sytuacjach. Wiadomo, że nie da się wyuczyć poślizgu, czy uchronić przed wypadkiem, trzeba być ostrożnym. Jak ja uczyłam się jeździć instruktor zawsze mówił mi o warunkach na drodze, przecież ten instruktor jeździł tego samego dnia! był na drodze, widział jakie są warunki! Owszem, kobieta wsiadająca do L też widzi co się dzieje na drodze, ale ona pierwszy raz w życiu jeździ po takiej jezdni, młody kierowca nie zdaje sobie sprawy, że dodanie w złym momencie gazu może spowodować katastrofe. To normalne, że młody kierowca nie ma takiej wyobraźni jak doświadczony. JEżeli instruktor dopuszcza do przekroczenia prędkości i źle zachowuje się na drodze, to nie powinień być instruktorem, bo nie potrafi uczyć, że wydał kobiecie papierek, że ukończyła kurs, to jest śmieszne, właśnie widać jak ona go ukończyła, skoro przy nim mogła przekraczać prędkość, a intruktor siedział sobie wygodnie i patrzył zapewne wszędzie tam, aby nie na drogę. Dziwi mnie instruktor, że aż tak zaufał kursantce, w której na to wychodzi w jej rękach było ich życie, bo on tam był od niczego, skoro każdy rozumny człowiek, wie że nikt z 0km/h nagle znajduje się na 60km/h, nawet gdyby to był automat, instruktor widzi zmianę biegu i jaka panuje prędkość, no nie da się tego nie zauważyć, przecież z jedynki nie wystartowała jak rakieta i on był w szoku, że nie zdażył AŻ ZAREAGOWAĆ!
Wspólczuję, że taki człowiek musiał ją uczyć. Wnioskując po tym co się stało, przypuszczajać, skoro kursantce pozwolił na takie błedy, sam napewno popełniłby znacznie większe. Jego błędem jako człowieka uczącego były opony letnie, człowiek rozsądny z doświadczeniem nie zapewnia takich warunków osobie, która ledwo przejeździła 30h jazdy samochodem na kursie takich ekscesów. Szkoda, że nie można pomóc tej kobiecie, nasze dyskusje nic nie dadza, a szkoda Edytowane przez caate Czas edycji: 2009-12-28 o 17:43 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Królewskie miasto S-rz
Wiadomości: 5 373
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Myślę że oboje są tak samo odpowiedzialni, instruktor jej nie dopilnował, a kursantka ma swój rozum skoro została dopuszczona do jazdy znała przepisy a jak była już po pierwszym egzaminie państwowym to już wogóle , na drodze trzeba myślec z wyprzedzeniem, ale wypadki jak się zdarzały tak dalej będą się zdarzać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
babka powinna uzywac glowy, byla po kursie wiec dlaczego mowicie ze ona niewinna? dlaczego oskarzacie tego faceta tylko?
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Królewskie miasto S-rz
Wiadomości: 5 373
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
dlatego, że podeszła do egzaminu państwowego którego niezdała, czyli jak widać nie potrafi jeździć, skoro wynik egzaminu był negatywny. Wykupując kolejne godziny jazd miała się doszkalać pod okiem instruktora. Chyba nikt po 30h jazdy w kursie nie jest mistrzem kierownicy, kobieta nie miała prawa jazdy, jechała L, która jest od tego aby infromować 'dopiero się uczę' więc nie powinna być karana tak jak osobą, która ma prawo jazdy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Cytat:
Wkurza mnie, ze traktuje sie Lki jak normalnych acz niepelnosprawnych uzytkowników dróg, nie zachowuje się odstępu, zajeżdza drogę, wyskakuje pod koła (bo Lka musi sie zatrzymac) a potem wielkie pretensje ze coś sie stało. Znam kursantkę, która zamiast dodać gazu żeby zmienic bieg dała po hamulcach ze intruktor o malo nie wypadł przez przednią szybę. Widząc L trzeba zachować ostrożnosc - o tym wszyscy wiedzą. Instruktor jest odpowiedzialny za wiele rzeczy - za przygotowanie i stan samochodu, do oceniania warunków atmosferycznych a takze zdolnosci kursanta do prowadzenia pojazdu i wybieranie możliwie bezpiecznych tras przejazdu - instruktor zawinił na całej linii (opony, warunki, nadmierna prędkość) Kursantka moze i zna przepisy ruchu drogowego, ale ilu z was, kierowcy, sie do nich stosuje tak z ręką na sercu. do ograniczenia prędkości, do ostrzezen, terenu zabudowanego? tez znacie przepisy. Zapomniał wół jak cielęciem był. Mnie dziewczyny szkoda, trauma na cale zycie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 817
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Cytat:
Cytat:
zresztą, jak się jest instruktorem i jeździ się codziennie ileś tam godzin samochodem, to się czuje, jak szybko jedzie samochód... może nie co do kilometra, ale m/w, czy jest to bliżej 30, 40 czy 50 km/h swoją drogą ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji, że ucząc się w zimie jeździć, wsiadam do auta i przed jazdą instruktor nie upewni się, czy wiem, co się robi w podobnej sytuacji... ot na wszelki wypadek. Albo że nie zapyta mnie, że skoro jest mróz itd to jak powinnam jechać? Nie wiem jak inni, ale mój uczył mnie naprawdę myśleć za kierownicą... i mimo że uczyłam sie jeździć w lecie i przez prawie cały czas jeździłam w dzikim upale i słońcu, to doskonale wiedziałam co zrobić, jak pewnego razu lunął deszcz. A nawet jeśli by tego nie wymagał od niej, to przecież do licha, oczy we łbie ma, rozum też... widzi że ślisko i nie powie, 'dziewczyno - uważaj! Możesz wpaść w poślizg'? Litości... może ją jeszcze będzie popędzał... duża ilość godzin czy mała, wsio ryba, kobieta pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego nie była i nie jest, dopóki nie zda egzaminu państwowego. Więc nie powinno się jej tak traktować. Inna sprawa, że sama powinna jechać wolniej, jeśli tylko wpadło jej do głowy, że może być ślisko. Ale mogło nie wpaść, w końcu tej szklanki na ulicach czasami prawie nie widać, do licha! Zatem wszystkiemu winni jak zwykle drogowcy ![]() Edytowane przez andune Czas edycji: 2009-12-28 o 19:07 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Cytat:
Kobieta NIE UKOŃCZYŁA kursu prawa jazdy. Nie otrzymała dokumentu prawa jazdy.Wypadek miał miejsce podczas jazdy szkoleniowej! Wniosek prokuratora to jakaś kpina, jak ktoś kto się na razie uczy jeździć może być oceniany jak doświadczony kierowca z uprawnieniami? Ta kobieta dopiero się uczyła co oznacza, że odpowiadał za nią pan instruktor. Samochód nie był należycie przygotowany, nie miał opon zimowych, a padał obfity śnieg. To też jest może wina tej kursantki? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
winni są oboje, skoro to jest osoba, która miała za sobą ileś godzin jazdy, to w miarę sensownie powinna juz umieć jeździć. jeśli jechała za szybko, to ponosi za to odpowiedzialność, bo jeśli prowadzić nie umiesz, to masz to robić wolniej jak szybciej, własnie dlatego, że łatwiej zapanować nad mniej rozpędzonym pojazdem.
Pech, wypadek był smiertelny- ale jednak zginął człowiek, chciałaby zupełnie być bez winy?, no nie powiedziałabym. Przykra sprawa, ale i sorry, jak chcesz jeździć, to nie oczekuj, że ktoś będzie brał za Ciebie pełną odpowiedzialność, stazysta w szpitalu tez nie ma prawa, nie wiem, chusteczki zaszyć. ![]() To nawet nie jest sytuacja tego rodzaju, gdy ktoś niespodziewanie wybiega wprost pod koła. I to mit, że unstruktor mógłby ukręcić cuda wianki ![]() ![]() ---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ---------- a tak na marginesie, piszecie Lki, Lki, część osób leci przez ulicę w ogóle nie patrząc, że nadjezdża Lka wlaśnie (ta literka na dachu to po coś jest, prawda, i to znak nie tylko dla pojazdów), a nie 'zwykłe auto', i w dupie to ma, że śmiga na chamca przed nosem kogoś, kto być może nieźle myli gaz z hamulcem. ![]() ---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ---------- Cytat:
Jeśli ona jechała za szybko, i nie były to początkowe godziny, to jest tak samo współodpowiedzialna sytuacji. ---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ---------- Cytat:
Jeśli ona jechała za szybko, i nie były to początkowe godziny, to jest tak samo współodpowiedzialna sytuacji. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2009-12-28 o 19:50 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
moim zdaniem kursantka nie powinna być w ogóle sądzona w takiej sprawie
ona się dopiero uczyła, nie posiadała prawa jazdy i dla mnie jest oczywistym, że instruktor biorąć taka osobę do samochodu do nauki bierze na siebie za nią odpowiedzialność ! Mnie to w ogóle nie dziwi, że osoba która siedziała ok. 30 godzin za kółkiem nie poradziła sobie w takiej sytuacji, przy takich warunkach pogodowych oraz przy takich niedociągnięciach w kwestii samego przygotowania samochodu jakby 5 letnie dziecko spuściło hamulec w aucie tatusia i to auto przydzwoniło by w kogoś i zabiło to co też dziecko by się sądziło czy może ODPOWIEDZIALNEGO za nie, samochód i bezpieczeństwo rodzica ?! Cytat:
Cytat:
Cytat:
Instruktor to powinien wiedziec i jak widział, że są problemy - a nie uwierzę że dopiero wtedy pierwszy raz to auto miał problemy z precyzyjnością poruszania się - to powinien zjechać i przerwać jazdy albo w ogóle jej nie zaczynać w takich warunkach i z takim autem !! Moje zdanie jest proste - jak się ładuje osobe niedoświadczoną za kółko w takich warunkach, nie dba się o stan auta i jednocześnie się bierze za tą osobę odpowiedzialność to nie ważne kto trzymał kierownicę, ważne kto odpowiadał za bezpieczeństwo a to nie ta dziewczyna odpowiadała za bezpieczeństwo tylko jej instruktor ! Poza tym jak instruktor ma brać na siebie zasługi za pozdawane egzaminy kursantów to ma brać i to czego sam niedopilnował ! Jakby kursant był odpowiedzialnym kierowcą to niepotrzebni by byli instruktorzy do pilnowania ich a że kursanci nie są odpowiedzialni i nie są zdolni do podejmowania odpowiednich decyzji za kółkiem to są instruktorzy.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2009-12-29 o 13:06 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Tarnów/Kraków
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: Wypadek spowodowany przez kursantkę
Cytat:
Jakby 15 latek spuścił hamulec to nie sądzono by rodzica tylko nastolatka. Tak samo jak 15 latek, kogoś zatłucze na śmierć kolegę to nie rodzic idzie do domu poprawczego. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:30.