Przespałam się z facetem mojej siostry

[wisnia1616]

Napisane przez siorka

Witajcie.
Piszę, bo potrzebuję podzielić się z kimś tym, co ostatnio przeżywam.
Wdałam się w romans z facetem mojej siostry. Po imprezie sylwestrowej stało się to czego najbardziej się obawiałam, a także to czego tak naprawdę podśwaidomie pragnęłam, uwodził mnie przez jakiś czas i doprowadził do tego, że nie byłam w stanie o nikim i niczym innym myśleć. Zaczęło się niewinnie, myślałam, że to nic wielkiego, a kiedy zabrnęło do pewnego punktu i nie potrafiliśmy już zawrócić. Nie wiem co dalej, nie mam tez wielkich wyrzutów sumienia, myslę ze on nei chce ze mną byc bo kocha moja sisotrę, ale ja działam na niego i on na mnie tak, ze mogłoby być nam fantastycznie w łóżku i nie pomyliliśmy się. Boję się strochę, ze to się wyda ale ciagle myślę o tym żeby to powtórzyć. Czy któraś z was była w podobnej sytuacji??? czy mogłabym podzielić się rozmową z kimś kto to przeżył? Ten kto nie przeżył nie zrozumie i będzie pisał w teorii, a takich "mądrości" nie potrzebuję.

nic innego mi się nie ciśnie na usta oprócz: OH MY GOD!

[0nasty0]

Na miejscu Twojej siostry kopłabym w du*ę Ciebie i tego jej chłopaka!
Żenada!

[Wyrak]

Ludziska, ze tyle osob w to wierzy

[gosiaczek6]

nie ma to jak naskrobac cos z nudów, a potem sie nie pojawic i nic nie napisac
skoro juz powstala ta prowokacja to moze autorka niech cos jeszcze dopisze...będzie ciekawiej

[B-52]

:p

[nicka01]

Napisane przez siorka

myslę ze on nei chce ze mną byc bo kocha moja sisotrę, .

on nie kocha Twojej siostry

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez Wyrak

Ludziska, ze tyle osob w to wierzy

Czy przy nad każdym nowym wątkiem mamy się zastanawiać i obstawiać czy to prowokacja czy nie?
Nawet jeżeli jest prowokacją, można wyrazić swoje zdanie co do opisanego tematu.

[Śnieżka]

pogratulować siostry i faceta gdybym ja sie dowiedziała o takim czymś....to nie chce myślec...
niekoniecznie to musi byc prowokacja sama znam podobny przypadek

[Neciak89]

Napisane przez Śnieżka

pogratulować siostry i faceta gdybym ja sie dowiedziała o takim czymś....to nie chce myślec...
niekoniecznie to musi byc prowokacja sama znam podobny przypadek

Prowokacją jest tu nazywana sytuacja, kiedy ktoś się rejestruje danego dnia, peirwszy post jest z nie wiadomo jaką historią i do tego więcej się nie odzywa. Poza tym z doświadczenia na forum (a widze ze Ty tez masz) wiem, ze bardzo duzo ludzi się nudzi i wypisuje straszne glupoty

[nicka01]

Napisane przez Neciak89

Prowokacją jest tu nazywana sytuacja, kiedy ktoś się rejestruje danego dnia, peirwszy post jest z nie wiadomo jaką historią i do tego więcej się nie odzywa. Poza tym z doświadczenia na forum (a widze ze Ty tez masz) wiem, ze bardzo duzo ludzi się nudzi i wypisuje straszne glupoty

Może być też tak, że ktoś specjalne zakłada konto by napisać wątek.

Ja już nie wiem na które odpowiadać, a które olewać.
Mało tego, nie chce mi się sprawdzać kto się kiedy loguje etc.
A wypowiadać się lubię ;D i to jedyny powód dla którego pisze te posty

[201610041047]

Napisane przez B-52

Wierzyć w to czy nie, nie wiadomo.
Ale ostatnio odświeżyłam kontakty z koleżankami z liceum. Na gg od słowa do słowa wyszły niezłe kwiatki...
Jedna z koleżanek, potrafi zostawić męża na tydzień samego z dzieckiem, i pojechać do siostry. Tam, za przyzwoleniem siostry, uprawia seks z jej mężem, cały tydzień śpią we 3 razem. Romansują tak we trójkę od lat, dwie siostry i mąż jednej z nich. A mąż drugiej o niczym nie wie. Mają bardzo ładne wspólne zdjęcia na Naszej Klasie. Jakie to romantyczne... ten portal to plejada rodzinnych sztucznych uśmiechów, ja się wyrejestrowałam żeby nie patrzeć na fikcję i nie brać w niej udziału. Ale to tylko ułamek tego co siostry nimfomanki wyprawiają, tak więc powyższy topic nie jest niczym szokującym w dzisiejszych czasach...

...wow no o takich sytuacjach nie słyszałam, widać niewiele wiem o świecie... to się siostrzyczki urządziły

[Niezmienna]

Może jeszcze bym starała się Ciebie zrozmiec, gdybyś miała wyrzuty sumienia....
Ale narazie jestem w szoku. Co z Ciebie za człowiek!!??

[lilypad]

Napisane przez B-52

Romansują tak we trójkę od lat, dwie siostry i mąż jednej z nich.

No to są siostrzyczki zżyte

[Wyrak]

Napisane przez nicka01

Czy przy nad każdym nowym wątkiem mamy się zastanawiać i obstawiać czy to prowokacja czy nie?
Nawet jeżeli jest prowokacją, można wyrazić swoje zdanie co do opisanego tematu.

Co tu sie zastanwiac? Widzac takie bzdety?

"Nawet jezeli" Ludzie to jednak naiwny gatunek.

[Dyskrecja]

Jest to nic innego jak zwykła prowokacja i tzw: sztuczny wątek. Jak dla mnie temat do zamknięcia.

[Ivy123]

patologia...

[Madaleinee]

gdybym byłą Twoją siostrą to Ty bym Cię zabiła...

a tak na serio to widzę, że ferie się zbliżają wielkimi krokami.

[karolynka90]

Napisane przez natalkaqwert

go to Jerry Springer !!

Dżery! Dżery! Dżery!

[tulula1227]

Prawda czy falsz nie wiem, ale spotkalam sie z takim przypadkiem jak autorka, takze takie rzeczy sie zdarzaja i niektorzy chca opisac to na forum podzielic sie z bolem.

Ja osobiscie uwazam, ze autorka jest okropna egoistka, pisze i mysli tylko o sobie.. Nie zaluje , ze przespala sie z tz siostry? Zenada... Oczekujesz, ze bedziemy Cie tutaj wspierac i glaskac po glowce?

[Śnieżka]

wyrachowanie i egoizm no cóż nie liczy sie z niczyimi uczuciami nawet siostry

[siorka]

Dzięki za odpowiedzi. Aż dziw, ze wszyscy tacy święci jestescie! Może i nie mam wyrzutów sumienia, ale czy ktoś z was zastanowił się jakie mam relacje z siostrą? jesli ona zawsze odbijała mi złosliwe chłopaków za młodu, zawsze byłam ta słabsza, gorsza, brzydsza.. jej facet zaiteresował sie mną, uciekałam od tego, nie chciałam robić czegoś takiego, ale stało się!!!! same wiecie wy kobiety, o ile takie tutaj są, jak trudno oprzeć się czasem mężczyźnie. Jak potrafi być zniewialający, jak przestaje się racjonalnie myśleć!!!! znacie to uczucie? Nie przyznam sie siostrze, bo nie che psuc ich relacji, wiem ze ma do m,nie taki stosunek, ze nawet jesli jej powiem to bedize obwiniac tylko mnie, nie bedzie widziec winy w tym czlowieku, który uwiódł! Tylko ja będę winna, a on bedzie w porządku. Marzę sobie skrycie, że może mnie pokochał, że moze to w koncu mogłoby byc to...ale to tylko marzenia, widzę to po nim, w rzeczywistości to był tylko seks. I ja - logicznie myśląc - mówię sobie, niech tak zostanie.

[Merys]

Napisane przez siorka

Dzięki za odpowiedzi. Aż dziw, ze wszyscy tacy święci jestescie! Może i nie mam wyrzutów sumienia, ale czy ktoś z was zastanowił się jakie mam relacje z siostrą? jesli ona zawsze odbijała mi złosliwe chłopaków za młodu, zawsze byłam ta słabsza, gorsza, brzydsza.. jej facet zaiteresował sie mną, uciekałam od tego, nie chciałam robić czegoś takiego, ale stało się!!!! same wiecie wy kobiety, o ile takie tutaj są, jak trudno oprzeć się czasem mężczyźnie. Jak potrafi być zniewialający, jak przestaje się racjonalnie myśleć!!!! znacie to uczucie? Nie przyznam sie siostrze, bo nie che psuc ich relacji, wiem ze ma do m,nie taki stosunek, ze nawet jesli jej powiem to bedize obwiniac tylko mnie, nie bedzie widziec winy w tym czlowieku, który uwiódł! Tylko ja będę winna, a on bedzie w porządku. Marzę sobie skrycie, że może mnie pokochał, że moze to w koncu mogłoby byc to...ale to tylko marzenia, widzę to po nim, w rzeczywistości to był tylko seks. I ja - logicznie myśląc - mówię sobie, niech tak zostanie.

Jestes strasznie egoistyczna osoba. Badz sobie z facetem siostry, jestescie oboje siebie warci. Los jest msciwy pamietaj o tym.

[Neciak89]

Napisane przez siorka

Dzięki za odpowiedzi. Aż dziw, ze wszyscy tacy święci jestescie! Może i nie mam wyrzutów sumienia, ale czy ktoś z was zastanowił się jakie mam relacje z siostrą? jesli ona zawsze odbijała mi złosliwe chłopaków za młodu, zawsze byłam ta słabsza, gorsza, brzydsza.. jej facet zaiteresował sie mną, uciekałam od tego, nie chciałam robić czegoś takiego, ale stało się!!!! same wiecie wy kobiety, o ile takie tutaj są, jak trudno oprzeć się czasem mężczyźnie. Jak potrafi być zniewialający, jak przestaje się racjonalnie myśleć!!!! znacie to uczucie? Nie przyznam sie siostrze, bo nie che psuc ich relacji, wiem ze ma do m,nie taki stosunek, ze nawet jesli jej powiem to bedize obwiniac tylko mnie, nie bedzie widziec winy w tym czlowieku, który uwiódł! Tylko ja będę winna, a on bedzie w porządku. Marzę sobie skrycie, że może mnie pokochał, że moze to w koncu mogłoby byc to...ale to tylko marzenia, widzę to po nim, w rzeczywistości to był tylko seks. I ja - logicznie myśląc - mówię sobie, niech tak zostanie.

Współczuje i Tobie i Twojej siostrze. Jej takiej siostry i takiego faceta, Tobie zarówno takiej siostry jak i małego rozumku. Podchodzisz do sprawy "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie". W tej sytuacji powinnaś wykazać się tym, że jesteś lepsza i potrafisz szanować związki Twojej siostry a zniżyłaś się do jej poziomu. Gratuluje. Egoiści w życiu nie mają zbyt dobrze.

[diwa82]

Ja bym tak nie potępiała siorki. Pod faktem przespania się z facetem siostry leżą problemy niską samooceną, zresztą sama o tym napisała : że zawsze była brzydsza, gorsza.. itd. Rozumiem, że temat bycia zdradzonym powoduje w was lęk, więc zdradzającego obrzucacie błotem, ale problem zdrady nie bierze się tylko z egoizmu, raczej z lęku... czasem z lęku przed stawieniem czoła problemom w rodzinie, małżeństwie ludzie uciekają w nową relację. Wolą zacząć od nowa niż walczyć z problemem, który i tak ponownie wróci za jakiś czas. Siorka, przykro mi, że czujesz się gorsza i brzydsza od siostry. Możesz jednak popracować nad samooceną. Nie będziesz wtedy potrzebowała faceta, żeby się poczuć dobrze we własnej skórze.

[tuppence]

Napisane przez diwa82

Ja bym tak nie potępiała siorki. Pod faktem przespania się z facetem siostry leżą problemy niską samooceną, zresztą sama o tym napisała : że zawsze była brzydsza, gorsza.. itd. Rozumiem, że temat bycia zdradzonym powoduje w was lęk, więc zdradzającego obrzucacie błotem, ale problem zdrady nie bierze się tylko z egoizmu, raczej z lęku... czasem z lęku przed stawieniem czoła problemom w rodzinie, małżeństwie ludzie uciekają w nową relację. Wolą zacząć od nowa niż walczyć z problemem, który i tak ponownie wróci za jakiś czas. Siorka, przykro mi, że czujesz się gorsza i brzydsza od siostry. Możesz jednak popracować nad samooceną. Nie będziesz wtedy potrzebowała faceta, żeby się poczuć dobrze we własnej skórze.

Nareszcie! nie wiem czy krytyka tej osoby cokolwiek tu da...chyba wszystkie zgadzamy sie z tym ze oszukując kogokolwiek - nie wazne czy to ktos z rodziny czy nie- w rezultacie oszukujemy siebie. to kiedys do nas powroci ... problemem tu faktycznie jest to co sobie autorka mysli o sobie....kobity Wy na prawdę nie potrzebujecie mężczyzny do szczęścia - szczęściem zeby z kims dzielic trzeba najpierw odnaleźc w sobie. A w rezultacie tego co tu autorka napisala..coz... moze i dobrze sie stalo...tylko mam nadzieje ze prawda wyjdzie na jaw i siostra trzy razy zastanowi sie zanim komukolwiek powie "tak"... jesli bedzie chciala wybaczyc - wybaczy. jesli nie - to zerwie kontakt z obojgiem. mam nadzieje ze bedzie szczesliwa i NIGDY nie poczuje sie gorsza, brzydsza...

[tulula1227]

Diwa masz dużo racji w swojej wypowiedzi, aczkolwiek nic nie moze usprawiedliwić zdrady tejże siostry oraz tego faceta. Niska samoocena to jesszcze nie powód ku temu, aby ucierać nos swoim bliskim w dodatku w taki okrutny sposób.

Siorka wykazuje ogromna ilość egoizmu w sobie, co mocno bulwersuje. Nawet gdyby chciała zaspokoić potrzebę podwyższenia samooceny jednak jakąś winę normalny człowiek by odczuwał...

Dla mnie takie zachowanie jest niepojęte. Bezsensowna zemsta, patologia, egoizm.

[SdC]

Napisane przez diwa82

Ja bym tak nie potępiała siorki. Pod faktem przespania się z facetem siostry leżą problemy niską samooceną, zresztą sama o tym napisała : że zawsze była brzydsza, gorsza.. itd. Rozumiem, że temat bycia zdradzonym powoduje w was lęk, więc zdradzającego obrzucacie błotem, ale problem zdrady nie bierze się tylko z egoizmu, raczej z lęku... czasem z lęku przed stawieniem czoła problemom w rodzinie, małżeństwie ludzie uciekają w nową relację. Wolą zacząć od nowa niż walczyć z problemem, który i tak ponownie wróci za jakiś czas. Siorka, przykro mi, że czujesz się gorsza i brzydsza od siostry. Możesz jednak popracować nad samooceną. Nie będziesz wtedy potrzebowała faceta, żeby się poczuć dobrze we własnej skórze.

Wcale tak nie napisała . Przed tym zdaniem jest słowo "jeśli", więc zostawia pole do interpretacji. Gdyby serio tak było, napisałaby o tym w pierwszym poście - moim zdaniem.
Zresztą - wcale jej to nie tłumaczy. Tym bardziej, że nie zrobiła tego z zemsty, ale z uczucia do gościa .

[tulula1227]

SDC - napisała - to raz
dwa- jakim uczuciu??????

[Dragonfly29]

Napisane przez siorka

Dzięki za odpowiedzi. Aż dziw, ze wszyscy tacy święci jestescie! Może i nie mam wyrzutów sumienia, ale czy ktoś z was zastanowił się jakie mam relacje z siostrą? jesli ona zawsze odbijała mi złosliwe chłopaków za młodu, zawsze byłam ta słabsza, gorsza, brzydsza.. jej facet zaiteresował sie mną, uciekałam od tego, nie chciałam robić czegoś takiego, ale stało się!!!! same wiecie wy kobiety, o ile takie tutaj są, jak trudno oprzeć się czasem mężczyźnie. Jak potrafi być zniewialający, jak przestaje się racjonalnie myśleć!!!! znacie to uczucie? Nie przyznam sie siostrze, bo nie che psuc ich relacji, wiem ze ma do m,nie taki stosunek, ze nawet jesli jej powiem to bedize obwiniac tylko mnie, nie bedzie widziec winy w tym czlowieku, który uwiódł! Tylko ja będę winna, a on bedzie w porządku. Marzę sobie skrycie, że może mnie pokochał, że moze to w koncu mogłoby byc to...ale to tylko marzenia, widzę to po nim, w rzeczywistości to był tylko seks. I ja - logicznie myśląc - mówię sobie, niech tak zostanie.

Nie jestem święta, tylko normalna. Mam zasady moralne, których Tobie brakuje.
Nieważne, jak wyglądają Twoje relacje z siostrą. To, że zachowywała się tak, a nie inaczej nie "uprawnia" Cię do niszczenia jej życia i to zagraniem poniżej pasa. Skoro, jak twierdzisz, byłaś zawsze tą niedobrą, to trzeba się było jakoś wziąć za siebie. Pokazać, że jesteś mądrzejsza i nie reagować na jej wygłupy. Ale Ty nie masz klasy. Widocznie prezentujecie ten sam poziom. "Zemściłaś się". Ulżyło Ci?
Pewnie, że jest miło, jak mężczyzna prawi komplementy, adoruje. Zwłaszcza jak to jest własna druga połówka. Jeśli zwraca na mnie uwagę obcy facet, to jakoś potrafię się oprzeć i narzucić dystans, a nawet powiedzieć wprost, żeby sobie darował, chociaż jestem nieśmiała. Uwierz mi, że można. Trzeba tylko chcieć.
Nie przyznawaj się, pewnie, tchórzu. Byłaś taka odważna, snułaś plany na ciąg dalszy, a tu okazuje się, że facet najwyraźniej tylko Cię przeleciał. Skorzystał z okazji. Zbałamucił. Dobrze Ci tak. Współczuję tej dziewczynie chłopaka, ale przede wszystkim "siostrzyczki". I o jakim psuciu relacji mówisz? Ty już je zniszczyłaś. On zresztą też. A Wasza "przygoda" i tak się wyda. Prędzej, czy później.

[sylwia007]

Gdybym odstawiła coś takiego siostrze, czułabym się okropnie!!! Nie rozumiem cie kompletnie...jak dla mnie porażka!

[diwa82]

Nie mówię, że to, co zrobiła siorka było etyczne - bo nie było, dobre też nie było. Ale spróbujcie ją zrozumieć, ona siebie zobaczyła w oczach tego faceta piękniejszą i atrakcyjniejszą, niż sama się taka widzi. Zachłysnęła się tym widokiem i możliwe że pomyliła to z uczuciem do faceta, pomijając fakt, że ponoć to on ją uwiódł. W każdym razie myślę, że to on powinien zniknąć z życia tych sióstr. W sumie gdyby nie siorka, nie byłoby wiadomo, że facet to babiarz. Jeśli nie z siorką, to zdradzi ponownie z kimś innym.