On i ona a ja.

[tennyo4]

Wiesz co? On zwyczajnie może na ciebie patrzeć bo czuje twój wzrok śledzący czy na niego nie patrzysz.
Bo skąd wiesz, że patrzy? Bo TY patrzysz czy on patrzy

Ech te nastoletnie czasy

[tacyta]

Sprawa jest prosta. Gdyby chciał być z Tobą, to by był teraz Twoim chłopakiem a nie jej. Przecież dawałaś mu do zrozumienia, że Ci się podoba, jak jeszcze nie był z tamtą dziewczyną i miał okazję wyboru a jednak wybrał tamtą. Koniec kropka. Przecież nic się nie stało, po co to analizować. Na tym etapie zauroczenia kimś to bardzo łatwo sobie odpuścić. Po paru dniach nie będziesz o tym pamietać.

[kate b]

to nie było patrzenie sie tylko utrzymywanie kontaku wzrokowego, bardziej z jego niz mojej strony. Bo ja sama na początku nie byłam przekonana czy chce aby ta znajomosc przerodziła sie w cos wiecej.

[daqmar]

Ze swojej strony mogę tylko poradzić aby niepotrzebnie "nie rozbijać g....na na atomy", bo to nic nie da, jaka jest prawda i co spowodowało że jego wybór jest taki a nie inny i tak nie dojdziesz, więc po prostu szkoda Twojego czasu, energii i nerwów. Rada? Mniej analizować, a to że chłopak rozmawiał, patrzył itp - no cóz z doświadczenia wiem, że skoro jest z inna to znaczy to ni mniej ni więcej, ona mu jednak bardziej odpowiada pod jakimiś względami. I już. Nie przemawia do mnie wersja, że kto pierwszy ten lepszy, bo by to oznaczało, że ten chłopak to jakaś bezwolna kukła....

[Wyrak]

Napisane przez kate b

to nie było patrzenie sie tylko utrzymywanie kontaku wzrokowego, bardziej z jego niz mojej strony. Bo ja sama na początku nie byłam przekonana czy chce aby ta znajomosc przerodziła sie w cos wiecej.

Jaka znajomosc? Rozmawialas z nim w ogole, czy tylko robilas maslane oczka i wmawialas sobie niewiadomo co? Rozpierdziela mnie to - pewnie w ogole z nim nie rozmawialas, on nie zrobil nic, zeby dac jakiekolwiek podstawy do twierdzenia, ze on jest Toba zainteresowany, ale Ty wiesz, ze mu sie podobasz

Ty nie bylas przekonana, mu pewnie w ogole przez mysl nie przeszlo, ze wy macie znajomosc a tym bardziej, ze ma sie w cos przeradzac.

Napisane przez daqmar

Ze swojej strony mogę tylko poradzić aby niepotrzebnie "nie rozbijać g....na na atomy", bo to nic nie da, jaka jest prawda i co spowodowało że jego wybór jest taki a nie inny i tak nie dojdziesz, więc po prostu szkoda Twojego czasu, energii i nerwów. Rada? Mniej analizować, a to że chłopak rozmawiał, patrzył itp - no cóz z doświadczenia wiem, że skoro jest z inna to znaczy to ni mniej ni więcej, ona mu jednak bardziej odpowiada pod jakimiś względami. I już. Nie przemawia do mnie wersja, że kto pierwszy ten lepszy, bo by to oznaczało, że ten chłopak to jakaś bezwolna kukła....

A jaki mial byc jego wybor? Z tego co autorka opisala, to oni nawet ze soba nie rozmawiali Wiec o jakim tu w ogole wyborze ma byc mowa ?

[daqmar]

Napisane przez kate b

Spokojnie. chyba powinnam przeprosic ze wgl zapytalam i napisalam ze mu sie podobam. bo to oczywiscie znaczy ze jestem zadufana w sobie i taka glupia. eh... dlatgo wlasnie zastanawialam sie czy pisac o tym na forum, spodziewalam sie takich odpowiedzi.

w zyciu ta sprawa wyglada zgola inaczej i jest bardziej skomplikowana a ja przedstawilam tylko jej zarys. to nie tak ze on sie tlyko patrzy. gadlaismy ze soba i on wie ze mi sie podoba. ale dal mi do zrozumienia ze znia nie zerwie bo muna niej zalezy. i ja to rozumiem. i nie oczekuje ze z nia zerwie ylko pytam co mi radzicie zeby wlas ie o tym zapomniec i dac im zyc. a nie jest to ltwe bo chodizmy razem do szkoly.
a to zy mu sie podobam czy nie zostawmy, i tak nie ma to w sumie teraz wielkiego znaczenia prawda?

Może nie potrafię czytać ze zrozumieniem, ale chyba w zaznaczonym miejscu jednak autorka napisała że rozmawiali ze sobą

[Wyrak]

Napisane przez daqmar

Może nie potrafię czytać ze zrozumieniem, ale chyba w zaznaczonym miejscu jednak autorka napisała że rozmawiali ze sobą

Dzieki, jakos nie zauwazylem tego posta

Co nie zmienia faktu, ze jakby nie patrzec, to ona nie ma zadnych podstaw do przypuszczania, ze ona sie jemu podoba, wrecz przeciwnie.

[kivi]

ile masz lat?

Czytając te wszystkie "patrzenia na siebie", zdawkowe rozmowy i te konskie zaloty to przypominają mi sie moje szalone gimnazjalne lata.... ile to wtedy jedno spojrzenie szkolnego przystojniaka znaczyło! Całe życiowe historie sie na tym budowało

[Dotka90]

Napisane przez kivi

ile masz lat?

Czytając te wszystkie "patrzenia na siebie", zdawkowe rozmowy i te konskie zaloty to przypominają mi sie moje szalone gimnazjalne lata.... ile to wtedy jedno spojrzenie szkolnego przystojniaka znaczyło! Całe życiowe historie sie na tym budowało

Ja ostatnio wyczytalam w moim pamiętniku z gimnazjalnych czasów wynurzenia pt:
"Szłam sobie dzisiaj do A. (koleżanka) i widziałam X (przystojniak)!! Popatrzył na mnie i się uśmiechnął! Na pewno mu się podobam!'

[kate b]

bynajmniej nie sa ta gim zaloty.mam 18 lat i mialam juz kilku chlopaków.
koncze temat bo sensownych odpowiedzi sie nie doczekałam jedynie jakies zalosne udowadniania dotyczace tego czy mu sie podobam czy nie. napisalam z emu sie podobam i nie prosze o |Wasze opinie i refleksje w tym temacie.
to tak jakby dziewzyna napisala na forum ze przespała sie z chłopakiem i ma problem bo np. boi sie ze jest w ciazy a wy byscie kwestionowały jej nie-dziewictwo.

[Mila 93]

Niestety, na Wizażu to częste zjawisko, nie przejmuj się
Tak, jak pisałam wcześniej - po prostu pozostaje Ci się pogodzić z tym. Wiadomo, że szkoda, ale nie ten, to inny. Nie analizuj, nie rozmyślaj, nie patrz w ich stronę, zajmij się sobą, znajdź inny obiekt westchnień Przejdzie.

[antena22]

Dziewczyno jak Ci się tak strasznie podobał to było ruszyć do ataku a nie pluć sobie w brodę teraz!!

[daqmar]

Napisane przez Wyrak

Dzieki, jakos nie zauwazylem tego posta

Co nie zmienia faktu, ze jakby nie patrzec, to ona nie ma zadnych podstaw do przypuszczania, ze ona sie jemu podoba, wrecz przeciwnie.

Czy mu się podoba czy nie, tego nie oceniam, bo nie było mnie przy tym, jak rozmawiali itp. Ja odnoszę się tylko do faktu, że chłopak jest z inną dziewczyną i tyle. Zgadzam się z Milą, przykro owszem, ale szkoda czasu na roztrząsania.

[Wyrak]

Napisane przez kate b

bynajmniej nie sa ta gim zaloty.mam 18 lat i mialam juz kilku chlopaków.
koncze temat bo sensownych odpowiedzi sie nie doczekałam jedynie jakies zalosne udowadniania dotyczace tego czy mu sie podobam czy nie. napisalam z emu sie podobam i nie prosze o |Wasze opinie i refleksje w tym temacie.
to tak jakby dziewzyna napisala na forum ze przespała sie z chłopakiem i ma problem bo np. boi sie ze jest w ciazy a wy byscie kwestionowały jej nie-dziewictwo.

A co tu udowadniac, skoro on dal Ci do zrozumienia, ze mu zalezy na tamtej? Zalosne to jest co najwyzej wmawianie sobie, ze mu sie podobasz wbrew faktom.

[Lucka91]

Napisane przez kate b

bynajmniej nie sa ta gim zaloty.mam 18 lat i mialam juz kilku chlopaków.
koncze temat bo sensownych odpowiedzi sie nie doczekałam jedynie jakies zalosne udowadniania dotyczace tego czy mu sie podobam czy nie. napisalam z emu sie podobam i nie prosze o |Wasze opinie i refleksje w tym temacie.
to tak jakby dziewzyna napisala na forum ze przespała sie z chłopakiem i ma problem bo np. boi sie ze jest w ciazy a wy byscie kwestionowały jej nie-dziewictwo.

no przepraszam cie, ale czytajac twoje posty dawalam ci max 14 lat...

to juz nawet nie chodzi o wage twojego problemu, bo moze sie zakochalas i teraz cierpisz, ale tak nadinterpretujesz wszystko co sie do ciebie mowi i to jak ten chlopak sie zachowuje, ze mam wrazenie ze zyjesz w ogole we wlasnym swiecie. Otrząśnij się, nie wszystko musi być po twojej myśli.
Chłopak wybrał tamtą i to Z NIĄ chce być a nie Z TOBĄ. Wiec watpie zebys mu jakos szalenczo zawrocila w glowie...

[kate b]

ja nie mam Wam wcale za zle tego ze uwazałyscie ze mam 14 lat. rzeczywiscie moje posty moga wydawac sie troche chaotyczne ale to dlatego ze ja sama do onca nie wiem co uwazac w tej sprawie i sie w tym wszystkim gubie.

ja wcale nie uwazam ze podobam mu sie bardziej niz ta dziewczyna, to ze on ja ma nie wyklucza tego ze nadal mu sie podobam. to naturalne jest, przeciez.
i nie wydaje mi sie zebym idealizowała jego zachowanie; nie zyje we wlasnym swiecie. takie teksty mnie po prostu obrazaja bo to głupstwa są.

[brownayes]

Napisane przez glourie416

Wiesz co, mój kolega, który aktualnie ma dziewczynę powiedział coś takiego:"Nic na to nie poradzę, że podobają mi się inne dziewczyny. Jestem tylko facetem" I to wcale nie zanzczyło, że on chce zrywać z tamtą. Więc, przykro mi, ale lepiej o nim zapomnij. Gdyby mu na Tobie zalezało to byłby z Tobą, a nie z nią.

Dokładnie tak. Ty mu się podobasz, ale na tamtej mu zależy. To proste jak 2x2 i nie ma nad czym tu dumać. Pewnie jesteś atrakcyjną dziewczyną, więc patrzy na Ciebie, zagada- ale to nic nie znaczy.

Napisane przez srebrnykot

Ja tam wierzę, że mu się podobasz.
Tyle, że najwyraźniej tamta podoba mu się o wiele bardziej, skoro wie o Twoich uczuciach, ale powiedział, że nie zerwie z nią, bo mu na niej zależy.
Zapomnij. Gdyby był zainteresowany, błyskawicznie zostawiłby dziewczynę wiedząc, że coś do niego czujesz.

Napisane przez kate b

to nie było patrzenie sie tylko utrzymywanie kontaku wzrokowego, bardziej z jego niz mojej strony. Bo ja sama na początku nie byłam przekonana czy chce aby ta znajomosc przerodziła sie w cos wiecej.

Takie utrzymywanie kontaktu przechodziłam nieraz za czasów szkolnych. Wyluzuj i odpuść sobie

[Wyrak]

Napisane przez kate b

ja nie mam Wam wcale za zle tego ze uwazałyscie ze mam 14 lat. rzeczywiscie moje posty moga wydawac sie troche chaotyczne ale to dlatego ze ja sama do onca nie wiem co uwazac w tej sprawie i sie w tym wszystkim gubie.

Nie chaotyczne, tylko szalenie infantylnie.

Napisane przez kate b

ja wcale nie uwazam ze podobam mu sie bardziej niz ta dziewczyna, to ze on ja ma nie wyklucza tego ze nadal mu sie podobam. to naturalne jest, przeciez.
i nie wydaje mi sie zebym idealizowała jego zachowanie; nie zyje we wlasnym swiecie. takie teksty mnie po prostu obrazaja bo to głupstwa są.

Jak to nadal? Na jakiej Ty w ogole podstawie uwazasz, ze mu sie kiedykolwiek podobalas?

[kate b]

Wyrak z calym szacunkiem ale zalosna jestes Chyba masz mega kompleksy;>
Twoja opinia i tak niewiele zmienia, a troche mi sie juz znudziło wysłuchiwanie twoich bajecznych argumentów jak to ja moge mysleć ze mu sie kiedykolwiek podobałam i udowadniania mi ze tak nie bylo;d
To nie Ty a ja go znam i to nie Ty wiesz jak było, tylko ja
Przepraszam ze jestem taka infantylna.chlip chlip

ps; widze ze slyniesz na forum z tego ze wszytskim udowadniasz swoje racje nie majac zielonego pojecia jaka jest prawda moim zdaniem to powinno sie leczyc u jakiegos specjalisty. syndrom wmawiania dziewczynie ze nie podoba sie chlopakowi. chyba cie ktos musiał dawniej porzadnie zranic pod tym wzgledem dlatego masz teraz takie problemy. biedna...

[Lucka91]

Napisane przez kate b

Wyrak z calym szacunkiem ale zalosna jestes Chyba masz mega kompleksy;>
Twoja opinia i tak niewiele zmienia, a troche mi sie juz znudziło wysłuchiwanie twoich bajecznych argumentów jak to ja moge mysleć ze mu sie kiedykolwiek podobałam i udowadniania mi ze tak nie bylo;d
To nie Ty a ja go znam i to nie Ty wiesz jak było, tylko ja
Przepraszam ze jestem taka infantylna.chlip chlip

ps; widze ze slyniesz na forum z tego ze wszytskim udowadniasz swoje racje nie majac zielonego pojecia jaka jest prawda moim zdaniem to powinno sie leczyc u jakiegos specjalisty. syndrom wmawiania dziewczynie ze nie podoba sie chlopakowi. chyba cie ktos musiał dawniej porzadnie zranic pod tym wzgledem dlatego masz teraz takie problemy. biedna...

Wyrak to ON. Widac ze krotko tu jestes i srednio sie orientujesz ;p

no i przydaloby sie wreszcie przyjac do wiadomosci ze wiekszosc tutaj pisze ci dokladnie to co wyrak, tylko owinięte w bawełnę...
Wez sie ogarnij dziewczyno...

[srebrnykot]

Napisane przez kate b

Wyrak z calym szacunkiem ale zalosna jestes Chyba masz mega kompleksy;>
Twoja opinia i tak niewiele zmienia, a troche mi sie juz znudziło wysłuchiwanie twoich bajecznych argumentów jak to ja moge mysleć ze mu sie kiedykolwiek podobałam i udowadniania mi ze tak nie bylo;d
To nie Ty a ja go znam i to nie Ty wiesz jak było, tylko ja
Przepraszam ze jestem taka infantylna.chlip chlip

ps; widze ze slyniesz na forum z tego ze wszytskim udowadniasz swoje racje nie majac zielonego pojecia jaka jest prawda moim zdaniem to powinno sie leczyc u jakiegos specjalisty. syndrom wmawiania dziewczynie ze nie podoba sie chlopakowi. chyba cie ktos musiał dawniej porzadnie zranic pod tym wzgledem dlatego masz teraz takie problemy. biedna...

To pojechałaś...
Kulą w płot tym razem.
Chociaż właściwie... Biedna Wyrak... W sumie urocze.

Jakoś wierzyć mi się nie chce w te 18 lat, zwłaszcza po Twoim ostatnim poście.

[Lucka91]

Napisane przez srebrnykot

To pojechałaś...
Kulą w płot tym razem.
Chociaż właściwie... Biedna Wyrak... W sumie urocze.

Jakoś wierzyć mi się nie chce w te 18 lat, zwłaszcza po Twoim ostatnim poście.

a biorac jej wszystkie posty do kupy to juz w ogole prawie przekonana jestem ze to 14latka ktorej sie w ferie nudzi...
Jednym slowem prowokacja zalatuje ;p

[kate b]

taa niech i tak wam bd. jestem 14 latka ktora zaklada takie smieszne watki zeby komus nawrzucac.
rozszyfrowaliscie mnie!

dziekuje za wszystkie rady. mozecie zamknac temat.

ps. ale ogarnac sie w jakim sensie? przyjac sobie do serca wasze rady? bo nie rozumiem. wgl to jest chore ze ludzie tak emocjonalnie podcodzicie do tematu na forum. nie musicie sie az tak angazowac i awanturniczo bronic swoich racji. i ta bd myslała co chce i robila tym bardziej...

[maryanna3]

No a co ona ma obowiązek wiedzieć że Wyrak to on? To jest jakaś informacja którą trzeba znać żeby pisać na tym forum, rozumiem że Wyrak to jakiś VIP?

Myślę że najmądrzejszą radą dla Ciebie będzie: odpuść sobie roztrząsanie tego tematu co mniej więcej napisałam wcześniej. Poza tym co poniektórzy co się tu wypowiadają to chyba nigdy nie mieli nastu lat. Co za sens ma udowadnianie jej że mu się nie podobała. Wiecie więcej niż ona sama rozumiem? Boże czasem jak czytam to forum to robi się naprawdę żałośnie...Mogła mu się podobać mogła mu się nie podobać i tyle fakt że ma inną dziewczynę znaczy że ta podoba mu się w tym momencie najbardziej a za dwa dni może być inaczej bo tak to bywa. I właśnie ten fakt innej dziewczyny mówi Ci najbardziej dobitnie że masz sobie dać spokój i zająć czas czym innym.

[srebrnykot]

Napisane przez maryanna3

No a co ona ma obowiązek wiedzieć że Wyrak to on? To jest jakaś informacja którą trzeba znać żeby pisać na tym forum, rozumiem że Wyrak to jakiś VIP?

Nie, nie ma obowiązku. Ale pomiędzy pomyleniem płci a pseudopsychologiczną analizą ad personam jest spora różnica.
Wklejam, żeby nie było:

Napisane przez kate b

zalosna jestes Chyba masz mega kompleksy;>
(...)
ps; widze ze slyniesz na forum z tego ze wszytskim udowadniasz swoje racje nie majac zielonego pojecia jaka jest prawda moim zdaniem to powinno sie leczyc u jakiegos specjalisty. syndrom wmawiania dziewczynie ze nie podoba sie chlopakowi. chyba cie ktos musiał dawniej porzadnie zranic pod tym wzgledem dlatego masz teraz takie problemy. biedna...

Napisane przez maryanna3

Poza tym co poniektórzy co się tu wypowiadają to chyba nigdy nie mieli nastu lat.

Wybacz, ale mam siostrę o rok młodszą od Autorki. I dlatego coś nie chce mi się wierzyć w to 18 lat, bo poziomem dzielą je lata świetlne... Chyba, że posty aż tak zafałszowały osobowość Autorki, ale wątpię.

[Wyrak]

Napisane przez kate b

Wyrak z calym szacunkiem ale zalosna jestes Chyba masz mega kompleksy;>

Projekcja jak nic widze

Napisane przez kate b

Twoja opinia i tak niewiele zmienia, a troche mi sie juz znudziło wysłuchiwanie twoich bajecznych argumentów jak to ja moge mysleć ze mu sie kiedykolwiek podobałam i udowadniania mi ze tak nie bylo;d
To nie Ty a ja go znam i to nie Ty wiesz jak było, tylko ja
Przepraszam ze jestem taka infantylna.chlip chlip

Mi to tam naprawde zwisa i powiewa co Ty sobie myslisz i jak sie sprawa potoczy. Tylko zabawne jest w tym wszystkim, ze piszesz tu o mojej opinii... coz, tak sie sklada, ze Twoja opinia, ze sie mu podobasz, nic nie znaczy. Pewnie, ze to Ty go znasz, ale skoro w x postow nie jestes w stanie podac zadnego uzasadnienia na swoje przekonanie, to juz Twoj problem. Podobnie z tym, ze nie umiesz przyjac szczerej opinii z boku

Napisane przez kate b

ps; widze ze slyniesz na forum z tego ze wszytskim udowadniasz swoje racje nie majac zielonego pojecia jaka jest prawda moim zdaniem to powinno sie leczyc u jakiegos specjalisty. syndrom wmawiania dziewczynie ze nie podoba sie chlopakowi. chyba cie ktos musiał dawniej porzadnie zranic pod tym wzgledem dlatego masz teraz takie problemy. biedna...

Tak, ja nie mam zielonego pojecia, on za Toba szaleje, ale jest z inna i Ciebie olewa a Ty cierpisz strasznie. Jak nic wmawiam sobie

To ze nazywam Twoja galopujaca nadinterpetacje po imieniu, oczywiscie swiadczy o moich traumatycznych przezyciach, bo w koncu, jesli ktos sie z Toba nie zgadza, to ma kompleksy, jest porzadnie zraniony, czy inne glupoty Ludziska, zebym zlotowke dostawal za kazda taka reakcje na intymnie, gdy pannica z watkiem uslyszy cos, co jej nie pasuje...

Napisane przez maryanna3

No a co ona ma obowiązek wiedzieć że Wyrak to on? To jest jakaś informacja którą trzeba znać żeby pisać na tym forum, rozumiem że Wyrak to jakiś VIP?

Pewnie, dodano ostatnio do regulaminu:

19. Kazda osoba na forum ma obowiazek wiedziec, ze Wyrak jest mezczyzna.
19.1. Za niedostosowanie sie do powyzszego, lanie na goly tylek

https://wizaz.pl/forum/announcement.php?f=14

[Lucka91]

Napisane przez kate b

wgl to jest chore ze ludzie tak emocjonalnie podcodzicie do tematu na forum. nie musicie sie az tak angazowac i awanturniczo bronic swoich racji. i ta bd myslała co chce i robila tym bardziej...

ja do tego wcale nie podchodze emocjonalnie... jesli ktos tu to przezywa jak mrowka okres to wlasnie ty ;p

dobra, ja sie juz nie odzywam bo moge zaraz przestac byc mila, a nie mam ochoty na kolie w postaci punktow ;p

[kate b]

nie wiem co odpisac po prostu. juz pisalam wczesniej ze rozumiem Wasze zdanie ale po 10 poscie tej samej osoby, ktora w kolko walkuje to saamo"nie podobasz mu sie" jest wkurzajace. podobam nie podobam. zostawcie to dla siebie bo na prawde, ja nie zalozylam watku "ocencie czy mu sie podobam".
mam argumenty ale jak zauwazYŁES Wyrak nie bd ich tu przytaczac bo znajdziecie kolejne 100 absurdalnych podwazajacych moje racje.
a co do srebrnykot, zakladajac ze jestem dziecinna( a takie jest Twoje zdanie, wiec tego sie musimy przeciez trzymac- bo wyjdzie, ze jestem zalsona) to poziom Twojej siostry i jak to sie ma do mojego to w ogole co ma do rzeczy? bo nie bardzo rozumiem...Twoja siostra jest taka a nie inna, przepraszam w imieniu wszystkich mniejdojrzalych niz ona za nasza głupote.

[srebrnykot]

Napisane przez kate b

a co do srebrnykot, zakladajac ze jestem dziecinna( a takie jest Twoje zdanie, wiec tego sie musimy przeciez trzymac- bo wyjdzie, ze jestem zalsona) to poziom Twojej siostry i jak to sie ma do mojego to w ogole co ma do rzeczy? bo nie bardzo rozumiem...Twoja siostra jest taka a nie inna, przepraszam w imieniu wszystkich mniejdojrzalych niz ona za nasza głupote.

1. Nie, nie musimy trzymać się mojego zdania.
2. Nie, nie uważam, że jesteś żałosna, tylko że zachowujesz się jak 14latka. To różnica. I nic nie pisałam o głupocie. Nie znam Cię przecież.
3. Wiesz, mnie po prostu trudno uwierzyć, że masz te 18 lat, zważywszy, że znam kilka siedemnastolatek i siłą rzeczy, porównuję. Nie inteligencję, tylko emocjonalną dojrzałość, więc nie pisz mi o przepraszaniu za głupotę, bo raz, nie poruszałam tego tematu (trudno o cudzej inteligencji wyrokować na podstawie postów), a dwa, nie mam zwyczaju obrażać kogoś z takiego powodu.

A, jeszcze jedno. Ja napisałam w którymś momencie, że wierzę, że mu się podobasz, tyle że to nieistotne, bo tamta podoba mu się bardziej. Dziecinne jest nie to, że piszesz, że mu się podobasz, tylko sposób, w jaki prowadzisz dyskusję.
Kończę w tym temacie.

[Dotka90]

Napisane przez kate b

nie wiem co odpisac po prostu. juz pisalam wczesniej ze rozumiem Wasze zdanie ale po 10 poscie tej samej osoby, ktora w kolko walkuje to saamo"nie podobasz mu sie" jest wkurzajace. podobam nie podobam. zostawcie to dla siebie bo na prawde, ja nie zalozylam watku "ocencie czy mu sie podobam".
mam argumenty ale jak zauwazYŁES Wyrak nie bd ich tu przytaczac bo znajdziecie kolejne 100 absurdalnych podwazajacych moje racje.
a co do srebrnykot, zakladajac ze jestem dziecinna( a takie jest Twoje zdanie, wiec tego sie musimy przeciez trzymac- bo wyjdzie, ze jestem zalsona) to poziom Twojej siostry i jak to sie ma do mojego to w ogole co ma do rzeczy? bo nie bardzo rozumiem...Twoja siostra jest taka a nie inna, przepraszam w imieniu wszystkich mniejdojrzalych niz ona za nasza głupote.

No cóż, założyłaś wątek, opisałaś problem, więc trzeba się liczyć z tym, że ludzie napiszą, co sądza. Nie rozumiem, co tu wkurzającego (prawda?). Jeśli się nie chce znać zdania innych osób na dany temat, to się nie zakłada wątku i nie opisuje sytuacji, bo wiadomo, że jest to forum i nawet jeśli jedna osoba napisze, że 'nie podobasz mu się', to i inna osoba może chcieć napisać coś podobnego. W końcu założyłaś wątek po to, żeby poznać czyjeś zdanie,a forum służy do wyrażania opinii, więc nie ma się co dziwić, że X ludzi wyraża takie, a nie inne zdanie.