PROSTYTUCJA za czy przeciw

[Neciak89]

Napisane przez Tomekmiodek

Sam nie wiem dlaczego w naszym tak tolerancyjnym kraju nie uregulowano jeszcze tego

Ale żeś gafę strzelił..

[sine.ira]

Napisane przez Neciak89

Ale żeś gafę strzelił..

A przede wszystkim co to ma wspólnego z tolerancją ? Przecież te kobiety nie są tu jakoś specjalnie szykanowane, nie pali się burdeli a im nie zadaje trutki, czyż nie ? Przeciwnie - często się im współczuje.

[Neciak89]

Napisane przez sine.ira

A przede wszystkim co to ma wspólnego z tolerancją ? Przecież te kobiety nie są tu jakoś specjalnie szykanowane, nie pali się burdeli a im nie zadaje trutki, czyż nie ? Przeciwnie - często się im współczuje.

Dokładnie.


Ja tam myślę, że póki kobieta robi to z własniej nieprzymuszonej woli, nie na ulicy tylko w odpowiednim "budynku", to jest ok.

[Tomekmiodek]

"Wybacz, ale nie zgodzę się z tezą, że prostytucja to "jak zwykły zawód wykonywany przez ludzi"!
Zwykły zawód to możesz sobie wykonywać siedząc za biurkiem i bawiąc się w papierach! Spróbuj sobie wyobrazic, że prostytucja to łamanie granicy Twojej intymności, szacunku do ciała,odarcie z godności.
Bez względu na poziom wykształcenia, proces socjalizacji i status materialny."
odpowiedz TM
WŁAŚNIE WYOBRAŻAM TO SOBIE, I WIESZ CO MASZ RACJE NIE ZOSTANĘ PROSTYTUTKA. ALE ZDAJE SOBIE SPRAWĘ ZE SA INNI CO ODCZUWAJĄ INACZEJ

To, że rzucasz sloganami wyjętymi z ankiet i bez składu próbujesz je ułożyć jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że nie masz za wielkiego pojęcia o tym procederze.

"Prostytucja to zjawisko obecne a ci co z nim walczą nie wiedzo co robią bo to właśnie oni generują tragedie małego procenta ludzi zajmujących się prostytucja."

Wytłumacz mi bardziej oględnie to zdanie bo merytorycznie to dla mnie zlepek wyrazów bez ładu i składu.
odpowiedz TM
CZEPIASZ SIĘ, JA TYLKO BIORĘ UDZIAŁ W DYSKUSJI NA FORUM JESTEM Z AUSTRALI SZTUKI PISANA W JĘZYKU POLSKI WŁAŚNIE SIĘ UCZĘ, DODAM TYLKO ZE GADAĆ ZE MNĄ MOŻNA NORMALNIE

Sugerujesz, że ludzie walczący z prostytucją nie zdają sobie sprawy z tego jakimi prawami rządzi się to środowisko???
odpowiedz TM
TEGO TO JA NIE WIEM. ALE WIEM ZE GDZIE PROSTYTUCJA ZOSTAŁA ZALEGALIZOWANA SYTUACJA JEST DUŻO LEPSZA

Otóż już samo to zjawisko jest pewnego rodzaju dewiacją i znajdz mi prostytuującą się dziewczynę, która powie, że chciałaby oddawać się za pieniądze starym, łysym i obleśnym facetom do końca życia, bo sprawia jej to przyjemność!
odpowiedz TM
JAK SAMA SIĘ SPOSTRZEGŁAŚ JEST TO DEWIACJA I PEWNIE SA BABKI LUBIĄCE SPOTKANIA Z OBLEŚNYMI FACETAMI, CZEMU NIE, DLA PRZYKLADU TYLKO POWIEN ZE W MIASTECZKU W KTURYM MIESZKALEM BYŁY 4 BURDELE, WŁAŚCICIELKA 1 Z NICH MIAŁA 56 LAT I MOZE MIALA 160CM (ZNALEM JA OSOBIŚCIE) I CO JEST DLA MNIE BARDZO INTERESUJĄCE TO ZE DO NIEJ PRZYCHODZĄ MŁODZI FACECI NA SEX

Te kobiety są zazwyczaj bardzo niewydolne socjalnie,
odpowiedz TM
ROZŚMIESZASZ MNIE, ZNAM KILKA TAKICH CO BY CI DALY PO BUZI ZA TAKIE GADANIE, NO CHYBA ZE PISZESZ O SOBIE

mają problem z asertywnością, zawsze były uzależnione materialnie od kogoś i zazwyczaj ciągną za sobą długi cień patologicznej przeszłości.
odpowiedz TM
TO PRAWDA TEZ TAKIE BYWAJĄ ALE TO NIEZNACZNY ZE MUSZĄ SWOJA PRACE WYKONYWAĆ NIELEGALNIE BEZ PRAWA PRACY I INNYCH ŚWIADCZEŃ. MASZ BARDZO WYPACZONE POGLĄD NA TA PROFESJE I WYDAJE MI SIĘ ZE NASZ POGARDLIWY STOSUNEK DO LUDZI ZAJMUJĄCYCH SIĘ TA PROFESJA

Owszem to zjawisko było, jest i będzie , ale trzeba robić wszystko, aby je minimalizować.
odpowiedz TM
TO PROSZĘ JESZCZE DOPISAĆ DLACZEGO I CO TRZEBA ZROBIĆ BO NIE POJMUJE, KONKRETNIEJ PROSZĘ

Patrzyłam w oczy studentkom, które miały podstarzałych sponsorów i sprzedawały swoje ciało za drogie perfumy, patrzyłam w oczy prostytutkom w witrynie na "czerwonej ulicy" w Amsterdamie (legalnie) oraz tym, które stały swego czasu na ulicy Warszawskiej w Krakowie...uwierz mi, że nie widziałam radości w ich oczach, a tym bardziej dumy i satysfakcji z tego, że to robią... tyle w temacie...
odpowiedz TM
DOZO PODRÓŻUJESZ. TO DOBRZE PODRÓŻE KSZTAŁCĄ. JEST WIELE ZAWODÓW KTÓRE WYKONUJE SIĘ BEZ SATYSFAKCJI JAK WCZEŚNIEJ WSPOMINAŁEM ZALEŻY TO OD PERSONALNYCH PREDYSPOZYCJI, PRACA TO PRACA TRZEBA JA ZROBIĆ I JUŻ MALO KTO MA PRACE KTÓRA GO RAJCUJE ZWŁASZCZA W DZISIEJSZYCH CZASACH. Z DRUGIEJ STRONY COŚ MI PODPOWIADA ZE WIDZISZ CO CHCESZ WIDZIEĆ. TAK JAK WCZEŚNIEJ PISAŁEM OSOBY PROSTYTUUJĄCE SIĘ TO OSOBY O ROŻNYCH STATUSACH , NIEKTÓRE BĘDĄ TO ROBIĆ BY KOPIC NARKOTYKI A INNI SPŁACAJĄ DOM. NIE WIEM ILE PROSTYTUTEK SPOTKAŁAŚ I Z ILOMA ROZMAWIAŁAŚ. TE CO JA SPOTKAŁEM MIAŁY SIĘ CAŁKIEM NIEZŁE POWIEM NAWET ZE FAJNE MAJA ZYCIE, JA JAK BYM BYŁ ATRAKCYJNA DZIEWCZYNA TO BYM SIĘ NIE WĄCHAŁ WCALE (ALE TO MOJA PERSONALNA SPRAWA I INNYM NIC DO TEGO). JEDNA MOJA ZNAJOMA JEST PRACOWNIKIEM FIRMY FARMACEUTYCZNE ALE SPOTYKA SIĘ Z KLIENTAMI RÓWNIEŻ, ZA SPĘDZONA NOC KASUJE 4000 FONTÓW WYDAJE SIĘ ZE STRASZNIE DROGO DLATEGO NIE MA WIELE ZLECEŃ ALE RAZ NA MIESIĄC COŚ ZŁAPIE, WEDŁUG NIEJ NIE MA NIC LEPSZEGO A TE DZIEWCZYNY BEZ DUMY W AMSTERDAMIE O KTÓRYCH WSPOMINASZ, ONE MOGĄ OPUŚCIĆ SWOJE MIEJSCE PRACY I NIGDY TAM NIE WRACAĆ ALE TEGO NIE ROBIĄ, DLACZEGO ??? OBOJĘTNIE CO BY SIĘ NIE ROBIŁA TO ZAWSZE BĘDĄ DOBRE I ZŁE DNI, A PROSTYTUCJA TO ZAWÓD JAK KAŻDY INNY I TYLE. ZALEGALIZOWAC

[rapifen]

Mimo wszystkich ochów i achów nad legalizacją prostytucji wydaje mi się że te kobiety dużo bardziej ucieszyłyby się z godnej prace, tak płatnej by stać je było na przeżycie. Kobieta mając do wyboru zamiatanie ulic za 900 zł (jak ona ma niby z tego przeżyć w dzisiejszych czasach?) a 3 000 do 6 000 za prostytucje... Wybiera skrajny środek. Ale gdyby nie stawała przed wyborem, gdyby zostały stworzone godne warunki pracy i dałoby się przeżyć godnie, pewnie wybór był inny. Na początku jest manifest to moje ciało mogę robić co chcę. Ale po kilku latach jest zniszczenie zmęczenie materiału, zaczynają zdawać sobie sprawę ze to nie jest tak że w każdej chwili mogą się wycofać, że mają 35 lat formalnie zerowe doświadczenie zawodowe, że nie umieją kochać, że ich dzieci żyją w patologicznej sytuacji i czerpią złe wzorce.
Ja jestem rozdarta w wyborze czy powinna być legalna czy nie.
Bo teraz to ona jest legalna. Tj nie jest zabroniona.

[nogulka]

Napisane przez Tomekmiodek

"DOZO PODRÓŻUJESZ. TO DOBRZE PODRÓŻE KSZTAŁCĄ. JEST WIELE ZAWODÓW KTÓRE WYKONUJE SIĘ BEZ SATYSFAKCJI JAK WCZEŚNIEJ WSPOMINAŁEM ZALEŻY TO OD PERSONALNYCH PREDYSPOZYCJI, PRACA TO PRACA TRZEBA JA ZROBIĆ I JUŻ MALO KTO MA PRACE KTÓRA GO RAJCUJE ZWŁASZCZA W DZISIEJSZYCH CZASACH. Z DRUGIEJ STRONY COŚ MI PODPOWIADA ZE WIDZISZ CO CHCESZ WIDZIEĆ. TAK JAK WCZEŚNIEJ PISAŁEM OSOBY PROSTYTUUJĄCE SIĘ TO OSOBY O ROŻNYCH STATUSACH , NIEKTÓRE BĘDĄ TO ROBIĆ BY KOPIC NARKOTYKI A INNI SPŁACAJĄ DOM. NIE WIEM ILE PROSTYTUTEK SPOTKAŁAŚ I Z ILOMA ROZMAWIAŁAŚ. TE CO JA SPOTKAŁEM MIAŁY SIĘ CAŁKIEM NIEZŁE POWIEM NAWET ZE FAJNE MAJA ZYCIE, JA JAK BYM BYŁ ATRAKCYJNA DZIEWCZYNA TO BYM SIĘ NIE WĄCHAŁ WCALE (ALE TO MOJA PERSONALNA SPRAWA I INNYM NIC DO TEGO). JEDNA MOJA ZNAJOMA JEST PRACOWNIKIEM FIRMY FARMACEUTYCZNE ALE SPOTYKA SIĘ Z KLIENTAMI RÓWNIEŻ, ZA SPĘDZONA NOC KASUJE 4000 FONTÓW WYDAJE SIĘ ZE STRASZNIE DROGO DLATEGO NIE MA WIELE ZLECEŃ ALE RAZ NA MIESIĄC COŚ ZŁAPIE, WEDŁUG NIEJ NIE MA NIC LEPSZEGO A TE DZIEWCZYNY BEZ DUMY W AMSTERDAMIE O KTÓRYCH WSPOMINASZ, ONE MOGĄ OPUŚCIĆ SWOJE MIEJSCE PRACY I NIGDY TAM NIE WRACAĆ ALE TEGO NIE ROBIĄ, DLACZEGO ??? OBOJĘTNIE CO BY SIĘ NIE ROBIŁA TO ZAWSZE BĘDĄ DOBRE I ZŁE DNI, A PROSTYTUCJA TO ZAWÓD JAK KAŻDY INNY I TYLE. ZALEGALIZOWAC

W sumie to odniosę się tutaj tylko do Twojej ostatniej wypowiedzi, a szczególnie do zdania:
"TE CO JA SPOTKAŁEM MIAŁY SIĘ CAŁKIEM NIEZŁE POWIEM NAWET ZE FAJNE MAJA ZYCIE, JA JAK BYM BYŁ ATRAKCYJNA DZIEWCZYNA TO BYM SIĘ NIE WĄCHAŁ WCALE (ALE TO MOJA PERSONALNA SPRAWA I INNYM NIC DO TEGO)"

Skoro masz takie podejście to nikt Ci nie broni zostać męską prostytutką, w końcu będziesz miał "całkiem fajne życie". Pytanie tylko...Dlaczego tego nie robisz?
Jeśli zdołasz sobie w końcu odpowiedzieć na to pytanie, dowiesz się również, dlaczego prostytucja jest społecznie szkodliwa nie tylko dla samych prostytutek.
Jeśli nie to nie ma nawet o czym dyskutować bo brak empatii zupełnie mnie u Ciebie rozwala. Problem ma o wiele głębsze korzenie i nie załatwisz ich samą legalizacją.
A Twojej znajomej z firmy farmaceutycznej życzę kiedyś udanego życia rodzinnego, wspaniałego kochającego męża i dzieci, którym wpoi prawidłowe zasady moralne...myślę, że twierdząc, że nie ma "Nic lepszego" próbuje usprawiedliwić swój wybór.

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez rapifen

Mimo wszystkich ochów i achów nad legalizacją prostytucji wydaje mi się że te kobiety dużo bardziej ucieszyłyby się z godnej prace, tak płatnej by stać je było na przeżycie. Kobieta mając do wyboru zamiatanie ulic za 900 zł (jak ona ma niby z tego przeżyć w dzisiejszych czasach?) a 3 000 do 6 000 za prostytucje... Wybiera skrajny środek. Ale gdyby nie stawała przed wyborem, gdyby zostały stworzone godne warunki pracy i dałoby się przeżyć godnie, pewnie wybór był inny. Na początku jest manifest to moje ciało mogę robić co chcę. Ale po kilku latach jest zniszczenie zmęczenie materiału, zaczynają zdawać sobie sprawę ze to nie jest tak że w każdej chwili mogą się wycofać, że mają 35 lat formalnie zerowe doświadczenie zawodowe, że nie umieją kochać, że ich dzieci żyją w patologicznej sytuacji i czerpią złe wzorce.
Ja jestem rozdarta w wyborze czy powinna być legalna czy nie.
Bo teraz to ona jest legalna. Tj nie jest zabroniona.

A to jest bardzo dobry tekst.Pytanie tylko która kobieta ma więcej szacunku do siebie - sprzątająca ulice za 900pln, czy ta oddająca się prostytucji.
Nikt tutaj nikogo nie szykanuje - to raczej próba zrozumienia tego wyboru. Jeśli to jest wogole jakiś "wybór".

[sine.ira]

Napisane przez rapifen

Mimo wszystkich ochów i achów nad legalizacją prostytucji wydaje mi się że te kobiety dużo bardziej ucieszyłyby się z godnej prace, tak płatnej by stać je było na przeżycie. Kobieta mając do wyboru zamiatanie ulic za 900 zł (jak ona ma niby z tego przeżyć w dzisiejszych czasach?) a 3 000 do 6 000 za prostytucje... Wybiera skrajny środek. Ale gdyby nie stawała przed wyborem, gdyby zostały stworzone godne warunki pracy i dałoby się przeżyć godnie, pewnie wybór był inny. Na początku jest manifest to moje ciało mogę robić co chcę. Ale po kilku latach jest zniszczenie zmęczenie materiału, zaczynają zdawać sobie sprawę ze to nie jest tak że w każdej chwili mogą się wycofać, że mają 35 lat formalnie zerowe doświadczenie zawodowe, że nie umieją kochać, że ich dzieci żyją w patologicznej sytuacji i czerpią złe wzorce.
Ja jestem rozdarta w wyborze czy powinna być legalna czy nie.
Bo teraz to ona jest legalna. Tj nie jest zabroniona.

Co do tych wyborów. Przecież nikt normalny jak mu sie rodzi córeczka nie marzy dla niej o "karierze" prostytutki, prawda ? To, że niektóre kobiety wybierają tę drogę to przecież nic innego nie robią jak odnoszą klęskę, porażkę...Nie ma spełnionych i szczęśliwych ludzi w tej branży. Chyba tylko poza osobami chorymi psychicznie albo skrajnie zdemoralizowanymi.
Pamiętacie ten głośny kiedyś wywiad z prostytutką jaki przeprowadziła swego czasu w radiu Sowińska ? Gdzieś krąży po necie, nie chce mi się szukać. Otóż zaproszona pani była już w tej branży ładnych parę lat, z tego co mówiła widać było, że już sięga dna...że jest wyprana z wrażliwości, że ma już jakieś wyraźne negatywne ślady w psychice w związku z paraniem sie tą robotą...no degrengolada mówiąc ogólnie. I nawet ona na koniec tej rozmowy powiedziała na moment poważniejąc, że absolutnie odradza innym kobietom to bagno i żeby się w nie nie ładowały.

A tu nam teraz jakis typek pejoruje, że to nic takiego, spoko robota bo on robił badania. Sprzedaj dupę raz czy drugi i wtedy mów czy było fajnie, troglodyto.

[Tomekmiodek]

Napisane przez Villemo44

Tomku, prostytutką może być także mężczyzna. Wyobraź sobie, że miałbyś sypiać z różnymi kobietami. Starszymi , być może zaniedbanymi, pijanymi, śmierdzącymi, agresywnymi. I codziennie musiałbyś robić to czego sobie zażyczą, co przecież jest obrzydliwe. Aż mi się na wymioty zbiera Trzeba nie mieć do siebie szacunku żeby pozwolić innej osobie tak się upodlić za pieniądze. Postaw się w takiej sytuacji to może więcej argumentów "przeciw" przyjdzie Ci do głowy.

fajnie ze o tym ktoś wspomniał male prostitution to marzenie wielu chłopaków stawka za godzinę takiej praco to okolo 250$. Babki co płacą taka kasse nie śmierdzą , starsze babki również mogą być atrakcyjne, zresztą zobaczysz jak ty się zestarzejesz, wolał bym to robić niż trupy myc. A jeśli mowa o szacunku to co to ma do rzeczy? w twoim przypadku ma a w moim niema i o to w tym wątku właśnie chodzi. Pozdro

[nogulka]

Napisane przez sine.ira

Co do tych wyborów. Przecież nikt normalny jak mu sie rodzi córeczka nie marzy dla niej o "karierze" prostytutki, prawda ? To, że niektóre kobiety wybierają tę drogę to przecież nic innego nie robią jak odnoszą klęskę, porażkę...Nie ma spełnionych i szczęśliwych ludzi w tej branży. Chyba tylko poza osobami chorymi psychicznie albo skrajnie zdemoralizowanymi.
Pamiętacie ten głośny kiedyś wywiad z prostytutką jaki przeprowadziła swego czasu w radiu Sowińska ? Gdzieś krąży po necie, nie chce mi się szukać. Otóż zaproszona pani była już w tej branży ładnych parę lat, z tego co mówiła widać było, że już sięga dna...że jest wyprana z wrażliwości, że ma już jakieś wyraźne negatywne ślady w psychice w związku z paraniem sie tą robotą...no degrengolada mówiąc ogólnie. I nawet ona na koniec tej rozmowy powiedziała na moment poważniejąc, że absolutnie odradza innym kobietom to bagno i żeby się w nie nie ładowały.

A tu nam teraz jakis typek pejoruje, że to nic takiego, spoko robota bo on robił badania. Sprzedaj dupę raz czy drugi i wtedy mów czy było fajnie, troglodyto.

Piękne słowa, czasami żałuję, że nie mam takiego daru ciętej riposty.

[Tomekmiodek]

Napisane przez sine.ira

Co do tych wyborów. Przecież nikt normalny jak mu sie rodzi córeczka nie marzy dla niej o "karierze" prostytutki, prawda ? To, że niektóre kobiety wybierają tę drogę to przecież nic innego nie robią jak odnoszą klęskę, porażkę...Nie ma spełnionych i szczęśliwych ludzi w tej branży. Chyba tylko poza osobami chorymi psychicznie albo skrajnie zdemoralizowanymi.
Pamiętacie ten głośny kiedyś wywiad z prostytutką jaki przeprowadziła swego czasu w radiu Sowińska ? Gdzieś krąży po necie, nie chce mi się szukać. Otóż zaproszona pani była już w tej branży ładnych parę lat, z tego co mówiła widać było, że już sięga dna...że jest wyprana z wrażliwości, że ma już jakieś wyraźne negatywne ślady w psychice w związku z paraniem sie tą robotą...no degrengolada mówiąc ogólnie. I nawet ona na koniec tej rozmowy powiedziała na moment poważniejąc, że absolutnie odradza innym kobietom to bagno i żeby się w nie nie ładowały.

A tu nam teraz jakis typek pejoruje, że to nic takiego, spoko robota bo on robił badania. Sprzedaj dupę raz czy drugi i wtedy mów czy było fajnie, troglodyto.

hey BYLO FAJNIE nic nie kumacie ale to dobrze, odpowiem brutalnie, żeby mieć mażą i rodzic mu dzieci to nie trzeba być wcale wybitnym. tylko pamiętaj twój maż wcześniej czy później poleci z do dziewczynek i lepiej by było zęby było już legalnie a dziewczyny były badane, no bo może być nie fajne . Ale to tylko statystyki nie ma co się martwic

[Wyrak]

Napisane przez sine.ira

Naprawdę nie dostrzegasz absolutnie żadnych wad ? Zdumiewające.
Przede wszystkim chyba to, że sprowadza kobietę do roli towaru, który sobie można kupić i użyć jak się chce i kiedy chce.
Poza tym prostytucja maksymalnie niszczy i wypacza psychikę tych kobiet. Zresztą ich klientów też.
No i jeszcze handel żywym towarem - nie słyszałaś o czymś takim ? Plus choroby weneryczne.

A czemu tylko kobiete, kobiety? Nie ma meskiej prostytucji?

Napisane przez ciabatka

Ryzykowanie własnego zdrowia i bezpieczeństwa, zgadzanie się na przedmiotowe traktowanie własnego ciała, możliwe problemy emocjonalne w przyszłości, kłopoty ze zbudowaniem zdrowego związku, rozterki, czy powiedzieć partnerowi o przeszłości, jego reakcja... Można tak wymieniać naprawdę długo.

Bardziej jestem ciekawa argumentów za...

No dobra, ale - jesli ktos ryzykuje swoje cialo, czy to nie jest sprawa tej osoby?

Napisane przez nogulka

Skoro masz takie podejście to nikt Ci nie broni zostać męską prostytutką, w końcu będziesz miał "całkiem fajne życie". Pytanie tylko...Dlaczego tego nie robisz?

A skad wniosek, ze stwierdzenie "znam takie, ktorym sie dobrze wiodlo", oznacza, ze jego autor tez tak chce zarabiac?

Ja jestem na nie, ale te akurat agrumenty, ktore cytowalem zupelnie mnie nie przekonuja.

[ukrycior]

Napisane przez Tomekmiodek

hey BYLO FAJNIE nic nie kumacie ale to dobrze, odpowiem brutalnie, żeby mieć mażą i rodzic mu dzieci to nie trzeba być wcale wybitnym. tylko pamiętaj twój maż wcześniej czy później poleci z do dziewczynek i lepiej by było zęby było już legalnie a dziewczyny były badane, no bo może być nie fajne . Ale to tylko statystyki nie ma co się martwic

Sine.ira, co on chce przez to powiedzieć? Chyba się kolo zagalopował.

[sine.ira]

Napisane przez Tomekmiodek

:Ale to tylko statystyki nie ma co się martwic

Bardziej od tego, ze to tylko statystyka "pociesza" mnie to, że mówisz to tylko Ty, a nie ktoś poważny z czyim zdaniem warto by się liczyć.

[Hvid]

Tak, badane, jak czesto? Raz na tydzien? A i tak nie ma pewnosci, ze sie czlowiek nie zarazi, bo taki pan uprawia sobie seks w piatek, dziewczyna, z ktora go uprawia zlapala jakies chorobsko we wtorek, a najblizsze badanie ma w poniedzialek. O ile w ogole ``johnowi`` bedzie sie chcialo dopilnowac, zeby takie badania byly przeprowadzane regularnie.
Po drugie, nie forsuj tutaj ideologii, jakoby wprowadzenie legalnych agencji dobrze chronilo ofiary. Niemcy i Holandia sa wymieniane jako jedne z tych krajow, do ktorych zwabia sie w wiadomym celu mnostwo kobiet. W dunskiej telewizji dwa lata temu byl program o tym, jak to w rzekomo legalnych agencjach, prowadzonych przez Azjatow, wykorzystywano dziewczyny, takze z krajow azjatyckich. Ich wolanie o pomoc pozostawalo bez odzewu, policja miala inne problemy.

[Wyrak]

Napisane przez Tomekmiodek

hey BYLO FAJNIE nic nie kumacie ale to dobrze, odpowiem brutalnie, żeby mieć mażą i rodzic mu dzieci to nie trzeba być wcale wybitnym. tylko pamiętaj twój maż wcześniej czy później poleci z do dziewczynek i lepiej by było zęby było już legalnie a dziewczyny były badane, no bo może być nie fajne . Ale to tylko statystyki nie ma co się martwic

To zes dogadal Nie znasz cudzych mezow i tym bardziej wszystkich mezczyzn, wiec na kiego grzyba zakladasz, ze wszyscy podzielaja Twoje upodobania ?

Dawaj te statystyki jak takis madrala.

[ukrycior]

Napisane przez Wyrak

To zes dogadal Nie znasz cudzych mezow i tym bardziej wszystkich mezczyzn, wiec na kiego grzyba zakladasz, ze wszyscy podzielaja Twoje upodobania ?

Dawaj te statystyki jak takis madrala.

Wypowiedź była w stylu "z butami do łożnicy". Żenua, żal.pl

Pamiętam sytuację na studiach mojego męża. Chłopcy mu zazdrościli, że ma stałą babę (ich tekst), bo oni muszą do dziwek chodzić. Jeden to nawet wieżę sprzedał. Żal mi było chłopca...

[rysienka]

moim zdaniem każdy niech postępuje zgodnie z własnym sumieniem i tak żeby jemu było wygodnie. mi osobiście prostytucja, zarówno kobiety jak i mężczyźni zajmujący się tym w żadnym stopniu nie przeszkadza. widocznie jest "zapotrzebowanie" na ten zawód skoro mimo, że najstarszy ani trochę się nie zestarzał.

[nogulka]

Napisane przez Wyrak

A czemu tylko kobiete, kobiety? Nie ma meskiej prostytucji?



No dobra, ale - jesli ktos ryzykuje swoje cialo, czy to nie jest sprawa tej osoby?



A skad wniosek, ze stwierdzenie "znam takie, ktorym sie dobrze wiodlo", oznacza, ze jego autor tez tak chce zarabiac?

Ja jestem na nie, ale te akurat agrumenty, ktore cytowalem zupelnie mnie nie przekonuja.

Wyrak czy Ty po przeczytaniu całego wątku starasz się usprawiedliwiać tego małobystrego chłopca, który próbuje Nam wmówić, że to całkiem fajna robota jest? Niezależnie od tego w jakim stopniu jest to większy lub mniejszy wybór- zawsze, ale to zawsze jest to droga na dno własnego poczucia wartości.
Nie ma sensu tłumaczyć tego precedensu takimi słowami jak " przeciez to Ona ryzykuje własnym ciałem, to jej wybór" - strasznie ograniczone to myślenie.
Proponuję jeszcze raz wnikliwie przeczytać ostatnią wypowiedz sine.ira.
Żaden z Was nigdy nie oddał się zapewne za pieniądze komuś kogo nie kochał lub nie pociągał go fizycznie - dlatego nie zrozumie jakie to upokorzenie dla psychiki i ciała. Nie wiem , czy aż tak wielkie trzeba mieć poczucie empatii, żeby to zrozumieć?

[Wyrak]

Napisane przez nogulka

Wyrak czy Ty po przeczytaniu całego wątku starasz się usprawiedliwiać tego małobystrego chłopca, który próbuje Nam wmówić, że to całkiem fajna robota jest?

No co Ty, mi od tego pana/chlopca szalenieeeeee daleko.

Napisane przez nogulka

Niezależnie od tego w jakim stopniu jest to większy lub mniejszy wybór- zawsze, ale to zawsze jest to droga na dno własnego poczucia wartości.

Primo - skad wiesz, ze zawsze?
Secundo - jesli nawet, to skad wniosek, ze konsekwencja wyborow ludzkich ma byc super szczescie i super poczucie wlasnej wartosci?

Napisane przez nogulka

Nie ma sensu tłumaczyć tego precedensu takimi słowami jak " przeciez to Ona ryzykuje własnym ciałem, to jej wybór" - strasznie ograniczone to myślenie.

Wrecz przeciwnie, ograniczone, a raczej ograniczajace jest martwienie sie za kogos innego moralnoscia, cudzym poczuciem wartosci i cudzym zdrowiem.

Napisane przez nogulka

Żaden z Was nigdy nie oddał się zapewne za pieniądze komuś kogo nie kochał lub nie pociągał go fizycznie - dlatego nie zrozumie jakie to upokorzenie dla psychiki i ciała. Nie wiem , czy aż tak wielkie trzeba mieć poczucie empatii, żeby to zrozumieć?

No i? Jest mnostwo rzeczy, ktorychbym w zyciu nie zrobil, ale nie przeszkadza mi to w powiedzeniu - jesli ktos inny chce je robic, to jaki problem? Podobnie - ostatnia rzecza jaka chcialbym slyszec, jest czyjes sarkanie, gdy ktos mi bedzie wmawial, ze cos jest niezdrowe, niemoralne, takie czy siakie.

Poczucie empatii? Jesli ktos to robi dobrowolnie, to o co masz byc empatyczna?

[Neciak89]

I znów, temat o pracy na zajęcia rozwinął się w mega dyskusję..

[nogulka]

[QUOTE=Wyrak;16733720][No co Ty, mi od tego pana/chlopca szalenieeeeee daleko.



Primo - skad wiesz, ze zawsze?
Secundo - jesli nawet, to skad wniosek, ze konsekwencja wyborow ludzkich ma byc super szczescie i super poczucie wlasnej wartosci?

Ja mówię tutaj o tym konkretnym wyborze lub jego braku, co chyba wszystko tłumaczy.



Wrecz przeciwnie, ograniczone, a raczej ograniczajace jest martwienie sie za kogos innego moralnoscia, cudzym poczuciem wartosci i cudzym zdrowiem.

Wyrak...a kto powinien się o to martwić? Nieważne czy One wolałyby mieć inną pracę, skoro twierdzą, że na życie im wystarczy i nie głodują, prawda? Prawidłowe wpajanie wzorców w społeczeństwie są przecież nieważne. Nikt nie mówi tutaj o sąsiadce, która ma romans lub o pracowniku, który oszukuje szefa - to PROSTYTUCJA.





No i? Jest mnostwo rzeczy, ktorychbym w zyciu nie zrobil, ale nie przeszkadza mi to w powiedzeniu - jesli ktos inny chce je robic, to jaki problem? Podobnie - ostatnia rzecza jaka chcialbym slyszec, jest czyjes sarkanie, gdy ktos mi bedzie wmawial, ze cos jest niezdrowe, niemoralne, takie czy siakie.

Dobra nie chce się zamotać, ale skoro tak bardzo nie lubisz, kiedy ktoś zwraca Ci uwagę w różnych kwestiach to jakie Ty masz relacje z rodzicami lub rówieśnikami od których to wlaśnie przejmujemy pewne wzorce i normy społeczne?

Poczucie empatii? Jesli ktos to robi dobrowolnie, to o co masz byc empatyczna?
Nigdy nie uwierzę, że drogą wolnego wyboru i wielu alternatyw jest właśnie sprzedawanie swojego ciała za kasę./QUOTE]

[lutien]

Także jestem za legalizacją. Nie widzę nic złego w tym, że ktoś z WŁASNEJ woli chce tak zarabiać na życie. Co innego zmuszanie do prostytucji... Ale uważam, że właśnie legalizacja spowodowałaby zmniejszenie liczby przypadków zmuszania do prostytucji.
Mi się wydaje (choć nie wiem tego na pewno), że część kobiet woli taką pracę niż pracę za 1000zł. Sądzę tak po tym, że niektóre nastolatki wolą się oddawać za kasę czy ciuchy zamiast iść dorobić. Może im tak wygodniej/łatwiej? Kto wie...
Ja jestem za legalizacją dlatego, że uważam, że takim osobom należy się opieka zdrowotna, emerytury oraz osoby takie powinny płacić podatki. I należą się im także odpowiednie warunki pracy.
Ryzyko w takie pracy oczywiście jest duże, ale nie sądzę, żeby było większe niż w zawodzie policjanta, górnika itp. Ogólnie to ja jakoś nie widzę specjalnie różnicy w prostytuowaniu się a graniem w pornosach. A porno oglądam i wcale nie mam wyrzutów sumienia, że dokładam się do tego biznesu
Ja sama sobie nie wyobrażam takiej pracy (domyślam się, że takie pytanie by padło), ale tak samo nie wyobrażam sobie zostać zakonnicą czy politykiem

[aaricia8]

Napisane przez rapifen

to one same siebie sprowadzają, z resztą nie tylko kobiety

Jasne. Powiedz to gwałconej i zmuszanej do prostytucji kobiecie . . .

[***luna]

Napisane przez Tomekmiodek

Jak zauważycie to tytułem tego wątku jest PROSTYTUCJA za czy przeciw.Tak? Sama prostytucja jest zjawiskiem naturalnym miedzy ludźmi i jest akceptowana przez większość z nas a handel ludźmi to sprawa kryminalna i nie można tego wsadzać do jednego wora, doświadczenia innych krajów jak Czechy czy Niemcy gdzie prostytucja jest w 100% zalegalizowana dowodzi ze to zjawisko generuje mniej patologi niż w krajach gdzie jest nie zalegalizowana. W 100% zdaje sobie sprawę ze żadna z was nie chciała by się prostytuować i chwała wam! ale oprócz was są jeszcze inni ludzie o innych poglądach i doświadczeniach. zdajecie sobie sprawę ze w uni europejskie pracuje ponad pól miliona prostytutek? i czy waszym zdaniem te pól miliona ludzi to ludzie porwani, wykorzystywani czy zmuszani do nierządu? Prostytucja to zjawisko obecne a ci co z nim walczą nie wiedzo co robią bo to właśnie oni generują tragedie małego procenta ludzi zajmujących się prostytucja. Ok istnieje pewne zjawisko co się nazywa uliczna prostytucja i tu się zgadzam nie wszyscy muszą na to patrzyć lepiej by było jak by to się odbywała w miejscach do tego przygotowanych (wyznaczonych). Sam nie wiem dlaczego w naszym tak tolerancyjnym kraju nie uregulowano jeszcze tego, pewnie dlatego ze większość z polaków ma poglądy podobne do waszych. Prostytucja to jak zwykły zawód wykonywany przez ludzi i ma swoje patologie, Lekarze tez biorą łapówki niektórzy z nich chleją na dyżurach i zażywają narkotyki i to jest tez patologia tego zawodu. Pozdrawiam, aha alfonsem nie jestem jak tu ktoś mnie nazwał, zabrałem glos w tym wątku bo pisałem prace o tej treści.

Skąd ten pomysł, ze prostytucja jest zjawiskiem naturalnym?
Skoro pisałeś na ten temat pracę to powinieneś wiedzieć dlaczego Polska prostytucji nie zalegalizowała.

Zwykły zawód.
No chyba gejszę- można nazwać osobę posiadającą zawód. Są szkoły dla gejsz.
Natomiast nikt się jakos nie specjalizuje w edukacji zawodowej prostytutek z Centralnego czy młodzieży pogranicza

Napisane przez Neciak89

Dokładnie.


Ja tam myślę, że póki kobieta robi to z własniej nieprzymuszonej woli, nie na ulicy tylko w odpowiednim "budynku", to jest ok.

Jaki budyne byłby ok?

Napisane przez Tomekmiodek

"Wybacz, ale nie zgodzę się z tezą, że prostytucja to "jak zwykły zawód wykonywany przez ludzi"!
Zwykły zawód to możesz sobie wykonywać siedząc za biurkiem i bawiąc się w papierach! Spróbuj sobie wyobrazic, że prostytucja to łamanie granicy Twojej intymności, szacunku do ciała,odarcie z godności.
Bez względu na poziom wykształcenia, proces socjalizacji i status materialny."
odpowiedz TM
WŁAŚNIE WYOBRAŻAM TO SOBIE, I WIESZ CO MASZ RACJE NIE ZOSTANĘ PROSTYTUTKA. ALE ZDAJE SOBIE SPRAWĘ ZE SA INNI CO ODCZUWAJĄ INACZEJ

To, że rzucasz sloganami wyjętymi z ankiet i bez składu próbujesz je ułożyć jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że nie masz za wielkiego pojęcia o tym procederze.

"Prostytucja to zjawisko obecne a ci co z nim walczą nie wiedzo co robią bo to właśnie oni generują tragedie małego procenta ludzi zajmujących się prostytucja."

Wytłumacz mi bardziej oględnie to zdanie bo merytorycznie to dla mnie zlepek wyrazów bez ładu i składu.
odpowiedz TM
CZEPIASZ SIĘ, JA TYLKO BIORĘ UDZIAŁ W DYSKUSJI NA FORUM JESTEM Z AUSTRALI SZTUKI PISANA W JĘZYKU POLSKI WŁAŚNIE SIĘ UCZĘ, DODAM TYLKO ZE GADAĆ ZE MNĄ MOŻNA NORMALNIE

Sugerujesz, że ludzie walczący z prostytucją nie zdają sobie sprawy z tego jakimi prawami rządzi się to środowisko???
odpowiedz TM
TEGO TO JA NIE WIEM. ALE WIEM ZE GDZIE PROSTYTUCJA ZOSTAŁA ZALEGALIZOWANA SYTUACJA JEST DUŻO LEPSZA

Otóż już samo to zjawisko jest pewnego rodzaju dewiacją i znajdz mi prostytuującą się dziewczynę, która powie, że chciałaby oddawać się za pieniądze starym, łysym i obleśnym facetom do końca życia, bo sprawia jej to przyjemność!
odpowiedz TM
JAK SAMA SIĘ SPOSTRZEGŁAŚ JEST TO DEWIACJA I PEWNIE SA BABKI LUBIĄCE SPOTKANIA Z OBLEŚNYMI FACETAMI, CZEMU NIE, DLA PRZYKLADU TYLKO POWIEN ZE W MIASTECZKU W KTURYM MIESZKALEM BYŁY 4 BURDELE, WŁAŚCICIELKA 1 Z NICH MIAŁA 56 LAT I MOZE MIALA 160CM (ZNALEM JA OSOBIŚCIE) I CO JEST DLA MNIE BARDZO INTERESUJĄCE TO ZE DO NIEJ PRZYCHODZĄ MŁODZI FACECI NA SEX

Te kobiety są zazwyczaj bardzo niewydolne socjalnie,
odpowiedz TM
ROZŚMIESZASZ MNIE, ZNAM KILKA TAKICH CO BY CI DALY PO BUZI ZA TAKIE GADANIE, NO CHYBA ZE PISZESZ O SOBIE

mają problem z asertywnością, zawsze były uzależnione materialnie od kogoś i zazwyczaj ciągną za sobą długi cień patologicznej przeszłości.
odpowiedz TM
TO PRAWDA TEZ TAKIE BYWAJĄ ALE TO NIEZNACZNY ZE MUSZĄ SWOJA PRACE WYKONYWAĆ NIELEGALNIE BEZ PRAWA PRACY I INNYCH ŚWIADCZEŃ. MASZ BARDZO WYPACZONE POGLĄD NA TA PROFESJE I WYDAJE MI SIĘ ZE NASZ POGARDLIWY STOSUNEK DO LUDZI ZAJMUJĄCYCH SIĘ TA PROFESJA

Owszem to zjawisko było, jest i będzie , ale trzeba robić wszystko, aby je minimalizować.
odpowiedz TM
TO PROSZĘ JESZCZE DOPISAĆ DLACZEGO I CO TRZEBA ZROBIĆ BO NIE POJMUJE, KONKRETNIEJ PROSZĘ

Patrzyłam w oczy studentkom, które miały podstarzałych sponsorów i sprzedawały swoje ciało za drogie perfumy, patrzyłam w oczy prostytutkom w witrynie na "czerwonej ulicy" w Amsterdamie (legalnie) oraz tym, które stały swego czasu na ulicy Warszawskiej w Krakowie...uwierz mi, że nie widziałam radości w ich oczach, a tym bardziej dumy i satysfakcji z tego, że to robią... tyle w temacie...
odpowiedz TM
DOZO PODRÓŻUJESZ. TO DOBRZE PODRÓŻE KSZTAŁCĄ. JEST WIELE ZAWODÓW KTÓRE WYKONUJE SIĘ BEZ SATYSFAKCJI JAK WCZEŚNIEJ WSPOMINAŁEM ZALEŻY TO OD PERSONALNYCH PREDYSPOZYCJI, PRACA TO PRACA TRZEBA JA ZROBIĆ I JUŻ MALO KTO MA PRACE KTÓRA GO RAJCUJE ZWŁASZCZA W DZISIEJSZYCH CZASACH. Z DRUGIEJ STRONY COŚ MI PODPOWIADA ZE WIDZISZ CO CHCESZ WIDZIEĆ. TAK JAK WCZEŚNIEJ PISAŁEM OSOBY PROSTYTUUJĄCE SIĘ TO OSOBY O ROŻNYCH STATUSACH , NIEKTÓRE BĘDĄ TO ROBIĆ BY KOPIC NARKOTYKI A INNI SPŁACAJĄ DOM. NIE WIEM ILE PROSTYTUTEK SPOTKAŁAŚ I Z ILOMA ROZMAWIAŁAŚ. TE CO JA SPOTKAŁEM MIAŁY SIĘ CAŁKIEM NIEZŁE POWIEM NAWET ZE FAJNE MAJA ZYCIE, JA JAK BYM BYŁ ATRAKCYJNA DZIEWCZYNA TO BYM SIĘ NIE WĄCHAŁ WCALE (ALE TO MOJA PERSONALNA SPRAWA I INNYM NIC DO TEGO). JEDNA MOJA ZNAJOMA JEST PRACOWNIKIEM FIRMY FARMACEUTYCZNE ALE SPOTYKA SIĘ Z KLIENTAMI RÓWNIEŻ, ZA SPĘDZONA NOC KASUJE 4000 FONTÓW WYDAJE SIĘ ZE STRASZNIE DROGO DLATEGO NIE MA WIELE ZLECEŃ ALE RAZ NA MIESIĄC COŚ ZŁAPIE, WEDŁUG NIEJ NIE MA NIC LEPSZEGO A TE DZIEWCZYNY BEZ DUMY W AMSTERDAMIE O KTÓRYCH WSPOMINASZ, ONE MOGĄ OPUŚCIĆ SWOJE MIEJSCE PRACY I NIGDY TAM NIE WRACAĆ ALE TEGO NIE ROBIĄ, DLACZEGO ??? OBOJĘTNIE CO BY SIĘ NIE ROBIŁA TO ZAWSZE BĘDĄ DOBRE I ZŁE DNI, A PROSTYTUCJA TO ZAWÓD JAK KAŻDY INNY I TYLE. ZALEGALIZOWAC

Opanuj się z tym Caps Lockiem, bo wrzeszczysz w tym watku.
Zacznij wielocytowac, bo tego się czytac nie da.


Pod jakim względem sytuacja jest lepsza w krajach, gdzie prostytucja jest legalna?


Nie wazne czy ktos się zgadza czy nie. Prostytutki nie są dobrze funkcjonującymi społecznie ludźmi.

Napisane przez Tomekmiodek

fajnie ze o tym ktoś wspomniał male prostitution to marzenie wielu chłopaków stawka za godzinę takiej praco to okolo 250$. Babki co płacą taka kasse nie śmierdzą , starsze babki również mogą być atrakcyjne, zresztą zobaczysz jak ty się zestarzejesz, wolał bym to robić niż trupy myc. A jeśli mowa o szacunku to co to ma do rzeczy? w twoim przypadku ma a w moim niema i o to w tym wątku właśnie chodzi. Pozdro

To może sobie zrób przegląd cen na centralnym, albo w galeriach.


Fajna kariera: iść z facetem za doładowanie telefonu.
Smutne.

Napisane przez Tomekmiodek

hey BYLO FAJNIE nic nie kumacie ale to dobrze, odpowiem brutalnie, żeby mieć mażą i rodzic mu dzieci to nie trzeba być wcale wybitnym. tylko pamiętaj twój maż wcześniej czy później poleci z do dziewczynek i lepiej by było zęby było już legalnie a dziewczyny były badane, no bo może być nie fajne . Ale to tylko statystyki nie ma co się martwic

To ja ci powiem brutalnie.
Żeby mieć męża, dzieci i tworzyć szczęśliwą rodzinę trzeba mieć pewnego rodzaju zalety, które w pewnych sytuacjach mozna zaliczyć do wybitnych.
Do tych zdolnosci nalezy szczególnie umiejetność eektywnej komunikacji.

I mój mąż mimo twoich statystyk nie poleci do dziewczynek.
Zwyczajnie nie potrzeb tego typu.
Rozumiem jednak, że mierzysz innych swoją miarą.

[sine.ira]

Mnie osobiście nie chodzi o to, żeby z tym walczyć za wszelką cenę bo wiem, że są i takie kobiety, które po prostu lubią ten sport. Więcej jest chyba do zrobienia w zakresie edukowania społeczeństw na temat prostytucji, tłumaczeniu jej negatywnych skutków itd. itp. Plus zainteresowanie socjalną sytuacją np. samotnych matek, kobiet społecznie niewydolnych...trzeba robic wszystko żeby wydobywać kobiety w tego fachu, a nie ułatwiać kolejnym wpadanie w to. Póki co wystarczy że się tego nie zrobi legalnym w sensie wciągania na listę zawodów i przyklepywaniem tego przez państwową łapę. To zawsze był margines życia społecznego i niech tam zostanie.

[lutien]

Napisane przez sine.ira

Mnie osobiście nie chodzi o to, żeby z tym walczyć za wszelką cenę bo wiem, że są i takie kobiety, które po prostu lubią ten sport. Więcej jest chyba do zrobienia w zakresie edukowania społeczeństw na temat prostytucji, tłumaczeniu jej negatywnych skutków itd. itp. Plus zainteresowanie socjalną sytuacją np. samotnych matek, kobiet społecznie niewydolnych...trzeba robic wszystko żeby wydobywać kobiety w tego fachu, a nie ułatwiać kolejnym wpadanie w to. Póki co wystarczy że się tego nie zrobi legalnym w sensie wciągania na listę zawodów i przyklepywaniem tego przez państwową łapę. To zawsze był margines życia społecznego i niech tam zostanie.

Muszę się z Tobą zgodzić, jednak uważam, że edukacja byłaby taką samą fikcją, jak obecnie edukacja seksualna
Ja uważam, że i tak byłaby część kobiet, które chciałyby tak pracować, ale przynajmniej każda wiedziałaby, jakie będą konsekwencje takiego wyboru.

Zaciekawiło mnie, czemu zakładacie, że każda kobieta chce mieć męża i dzieci? Może prostytutka nie chce zakładać rodziny i taki układ (seks za kasę) jej odpowiada? Więc argument o problemach ze stworzeniem normalnej rodziny jakoś do mnie nie dociera

[***luna]

Napisane przez lutien

Muszę się z Tobą zgodzić, jednak uważam, że edukacja byłaby taką samą fikcją, jak obecnie edukacja seksualna
Ja uważam, że i tak byłaby część kobiet, które chciałyby tak pracować, ale przynajmniej każda wiedziałaby, jakie będą konsekwencje takiego wyboru.

Zaciekawiło mnie, czemu zakładacie, że każda kobieta chce mieć męża i dzieci? Może prostytutka nie chce zakładać rodziny i taki układ (seks za kasę) jej odpowiada? Więc argument o problemach ze stworzeniem normalnej rodziny jakoś do mnie nie dociera

Nie chodzi o założenie normalnej rodziny jedynie.
Chodzi o normalne relacje między ludzkie.
Tak jak już wcześniej było wspomniane prostytucja ściąga inne zachowania wysoiego ryzyka: uzywanie narkotyków, nadużywanie alkoholu, seks bez zabezpieczenia itd.


Jest wg mnie niemożliwym by osoba, któa się prostytuuje miała zdrowy wizerunek samej siebie i potrafiła budowac zdrowe relacje damsko meskie jak i zywczajnie przyjacielskie.

Dlaczego?


Po pierwsze prostytucja (czy legalna czy nie) jest społecznie zjawiskiem nieakceptowanym.
Osobiście nie wyobrażam sobie, że syn przychodzi do domu z dziewczyna i mówi: mamo, to Ania jest prostytutką, ale to tylko taki zawód.


Po drugie wg tego ze wiemy o prostytucji: zniekształca obraz seksu, który powinien niejako miec związek z emocjami, a w prostytucji ma kompletnie inny sens i jest pozbawiony kwestii emocjonalnych.

[TmargoT]

och znowu ciekawy temat.poczytam sobie na na razie subskrybuję wątek

[Tomekmiodek]

Napisane przez ***luna

Skąd ten pomysł, ze prostytucja jest zjawiskiem naturalnym?
Skoro pisałeś na ten temat pracę to powinieneś wiedzieć dlaczego Polska prostytucji nie zalegalizowała.

Zwykły zawód.
No chyba gejszę- można nazwać osobę posiadającą zawód. Są szkoły dla gejsz.
Natomiast nikt się jakos nie specjalizuje w edukacji zawodowej prostytutek z Centralnego czy młodzieży pogranicza




Jaki budyne byłby ok?




Opanuj się z tym Caps Lockiem, bo wrzeszczysz w tym watku.
Zacznij wielocytowac, bo tego się czytac nie da.


Pod jakim względem sytuacja jest lepsza w krajach, gdzie prostytucja jest legalna?


Nie wazne czy ktos się zgadza czy nie. Prostytutki nie są dobrze funkcjonującymi społecznie ludźmi.



To może sobie zrób przegląd cen na centralnym, albo w galeriach.


Fajna kariera: iść z facetem za doładowanie telefonu.
Smutne.






To ja ci powiem brutalnie.
Żeby mieć męża, dzieci i tworzyć szczęśliwą rodzinę trzeba mieć pewnego rodzaju zalety, które w pewnych sytuacjach mozna zaliczyć do wybitnych.
Do tych zdolnosci nalezy szczególnie umiejetność eektywnej komunikacji.

I mój mąż mimo twoich statystyk nie poleci do dziewczynek.
Zwyczajnie nie potrzeb tego typu.
Rozumiem jednak, że mierzysz innych swoją miarą.

Hey luna czekam na jakieś konkrety, napisz coś prawdziwego nawet niech to będą twoje przemyślenia, nie koncentruj się w swoich wypowiedziach na mnie, W Polsce na 10 żonatych facetów 2 używa prostytutek a ich zony raczej nic o tym nie wiedza, wiec skąd ta pewność? Co bysmy pisali na tym forum o prostytucji to i tak niejestesmy wstanie nic zmienić pełna legalizacja w naszym kraju pomoże osobom prostytuującym się a dla ciebie Luna to się nic nie zmieni

[lutien]

Napisane przez ***luna

Nie chodzi o założenie normalnej rodziny jedynie.
Chodzi o normalne relacje między ludzkie.
Tak jak już wcześniej było wspomniane prostytucja ściąga inne zachowania wysoiego ryzyka: uzywanie narkotyków, nadużywanie alkoholu, seks bez zabezpieczenia itd.

Oczywiście, że zwiększa ryzyko takich zachowań. Jednak na codzień też mamy takie ryzyko - ja np. w szkole średniej miałam styczność z narkotykami w hurtowych ilościach a pomimo to nie brałam. Ale alkohol lał się strumieniami. O seksie bez zabezpieczenia wystarczy poczytać na podforum ginekologicznym.

Jest wg mnie niemożliwym by osoba, któa się prostytuuje miała zdrowy wizerunek samej siebie i potrafiła budowac zdrowe relacje damsko meskie jak i zywczajnie przyjacielskie.

Ja tak pewna swoich przekonań nie jestem, bo każda osoba jest inna i może są osoby, które będą potrafiły taki związek zbudować.

Dlaczego?


Po pierwsze prostytucja (czy legalna czy nie) jest społecznie zjawiskiem nieakceptowanym.
Osobiście nie wyobrażam sobie, że syn przychodzi do domu z dziewczyna i mówi: mamo, to Ania jest prostytutką, ale to tylko taki zawód.

A ja sobie nie wyobrażam, że mój syn przychodzi do mnie i mówi, że chce zostać księdzem. Ale jakby się tak stało to musiałabym się z tym pogodzić.

Po drugie wg tego ze wiemy o prostytucji: zniekształca obraz seksu, który powinien niejako miec związek z emocjami, a w prostytucji ma kompletnie inny sens i jest pozbawiony kwestii emocjonalnych.

Oczywiście, że powinien, ale jakoś wiele ludzi (zwłaszcza facetów) jednak potrafi oddzielić seks od emocji. Stąd seks z przypadkowym partnerem.