|
|
#31 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 563
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Z Twoich wcześniejszych wątków wynika, że nie masz w życiu łatwo.
Dlaczego pogarszasz swoją sytuację będąc z takim bucem? Nie dokładaj sobie nieszczęść - "związek" z takim palantem zapewni Ci ich co nie miara. Spuść go w kanał i daj sobie szansę na normalnego faceta
|
|
|
|
|
#32 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Na tym forum autorki i autorzy wątków (i inni użytkownicy) opisują swoje życie - uczucia swoje, swoich partnerów, sytuacje, więc ma się do życia całkiem sporo - z postów poznajemy ich sytuację (jeśli opisana jest prawda). Jeżeli x miesięcy / tygodni temu był problem / problemy, założyło się wątek, dostało rady, próbowało się coś tym zrobić, rozmawiać, problem / problemy pozostały i to na tyle męczące, że się zakłada kolejny wątek, to czas się zastanowić nad sensem związku. Zaznaczam: chodzi o problemy ważne typu brak szacunku, brak poczucia, że facet kocha, brak gestów ze strony faceta świadczących o uczuciu, sympatii, olewanie etc.
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-02-01 o 19:55 |
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Ja nie rozumiem. Jak możesz od 5 lat spędzać z facetem czas w jego aucie a jednocześnie mówisz, że z nim nie rozmawiasz na trudne tematy bo ci głupio... To co wy w tym aucie robicie od tych 5 lat? Siedzicie i milczycie czy gapicie się na siebie? Mnie się to w ogóle w głowie nie mieści, nie wyobrażam sobie "spotykać się" z facetem w samochodzie... ja bym po pierwszym takim posiedzeniu stwierdziła, że z gościem coś jest nie tak...
On w ogóle w jakikolwiek sposób okazuje, że mu na tobie zależy? Bo śmiem wątpić... Wychodzicie gdzieś? Kino, knajpka, cokolwiek...? Jeśli nie to co to w ogóle za związek, tego tak nie można nazwać. Co was razem trzyma? Zupełnie tego nie pojmuję...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#34 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 426
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Cytat:
ale też czasami nie mamy do końca pewności, czy sytuacja wygląda tak "groźnie" jak nam by mogło się wydawać z opisu. Ale rzeczywiście, dużo jest tu uczuć, różnych zachowań partnera/ partnerki. Z jednej strony można wnioskować, z drugiej.. ciężka sprawa.
__________________
"Zaśpijmy dzisiaj – będzie fajnie.
Zaśpijmy specjalnie. Udajmy gorączkę, udajmy malarię.[...]" |
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Dziewczyno , weź sie zastanów czy naprawdę chcesz spędzic życie z kimś takim
|
|
|
|
|
#36 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Cytat:
Ach, i oczywiście się zgadzam z Tobą w 100%. W aucie to może na dłuższą metę spotykać "panienka z klientem", a nie dziewczyna z facetem, który nas traktuje poważnie. |
|
|
|
|
|
#37 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 641
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Ty po prostu jesteś z tym facetem o 5 lat za dużo!
|
|
|
|
|
#38 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Cytat:
Tysiunia nie daj sie, jestes madra dziewczyna, zobacz tak ciezko pracowalas i dostalas sie na swoje wymarzone studia tak? To teraz czas aby wyrwac z tego chorego domu gdzie mama nie daje ci zadnego wsparcia i skupic sie na sobie!cale zycie przed toba...przeczytaj swoje poprzednie watki...czy tak naprawde zachowuje sie facet, ktoremu zalezy na tobie? Mnie sie wydaje ze on tak z toba jest bo jest,(przyzyczajenie) jakby cie nie bylo to chyab by nie zauwazyl, no moze w weekedny jakby mu sie seksu zachcialo ![]() Zadaj sobie podstawowe pytanie: Jestes szczesliwa? Ja chyba odpowiedz juz znam, jesli chcesz dla siebie lepszego zycia to z nim tego nie osiagniesz, widac jak na dloni.. czas na zmiany i tylko pamietaj na przyszlosc rozmowa to podstawa!!! |
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Cytat:
tego ,że nie chce cie zabrać do swojego domu? jesteście ze sobą 5lat i nie masz pojęcia jak wygląda jego pokój? a może on coś ukrywa, czegoś się wstydzi. .. Nie potrafiłabym żyć z takim skompiradłem, a tym bardziej milczeć w tej sprawie... Mam wrażenie, że prawie w ogóle się nie znacie.. Jedno jest pewne :
__________________
Nie stój.Drogę wytycza się idąc. Edytowane przez MissHuffy Czas edycji: 2010-02-02 o 01:35 |
|
|
|
|
|
#40 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Uciekaj !
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
|
|
|
#41 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 405
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Cytat:
no doslownie...wybacz ale co z niego za facet?przeciez to jakis burak jest a to siedzenie w aucie...nie nudzi Ci sie?jak Ty z nim wytrzymujesz wez go wyslij do diabla,zanim kapletnie Cie zdoluje
__________________
Wystepek jest malowniczy, cnota - jakze bezbarwna... Edytowane przez wild girl Czas edycji: 2010-02-02 o 09:05 |
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#42 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Poczytajcie sobie jej inne wątki
Wyraźnie matka wpędziła dziewczynę w kompleksy, poczucie winy i tego, że jest beznadziejna. Ojciec odszedł od rodziny... Ciężka, ciężka sytuacja Autorko! To nie jest tak, że jesteś z tym facetem, bo jesteś głupia czy coś, tylko masz niskie poczucie własnej wartości i wydaje Ci się, że na nikogo lepszego nie zasługujesz. A to nie prawda! Jesteś tak samo wartościowym człowiekiem jak każdy inny! Bo każdy jest niepowtarzalny i każdy jest wartościowy Może poczytaj jakieś mądre książki, np. "Kobiety, które kochają za bardzo", idź do psychologa... walcz o siebie! Bo zasługujesz na szczęście. Szkoda, że nie wiem, jak Ci pomóc
Edytowane przez c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 Czas edycji: 2010-02-02 o 10:33 |
|
|
|
|
#43 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 51
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
|
|
|
|
|
#44 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 15
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Tu nie chodzi o batoniki, Mc Donalds czy brak romantycznych wypadów. To jest poważny problem i wątpię żeby rozwiązała go jedna rozmowa, co nie znaczy, że nie trzeba byłoby jej przeprowadzić. Zastanów się co w tym wszystkim jest dla Ciebie najważniejsze, co Cię najbardziej boli? Jego brak domyślności w kwestii drobnych upominków, czy raczej fakt, że ukrywa Cię przed swoją rodziną? To, że brakuje urozmaiceń czy życie w jakiejś imitacji relacji, której do bliskośći chyba wiele brakuje. Zrób sobie listę, tego z czym Ci dobrze i z czym Ci źle. W rozmowie nie zapomnij powiedzieć o tych pozytywach, ale wyjaśnij, z czym ci jest źle w waszych relacjach. Ja bym podrążyła kwestię niezapraszania do domu, bo może ma to związek z rodzicami, są restrykcyjni, albo jest coś w jego sytuacji rodzinnej czego sie wstydzi... Jego podejście do kasy też może mieć z tym związek. Nie naciskaj na niego, ale też nie odpuszczaj. Musisz się przełamać i jasno powiedzieć o swoich odczuciach, bo inaczej zostaniesz tam gdzie jesteś, czyli w punkcie w którym wcale nie chcesz być. Głęboki oddech i do przodu, bo sprawa sama się nie rozwiąże.
---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ---------- Teraz żałuję, że nie przeczytałam Twoich wcześniejszych postów...Mam na myśli to, że Twoja sytuacja jest bardziej skomplikowana. To w jakim "związku" jesteś teraz może być niestety swego rodzaju schematem, który możesz powielać. Także wchodząc w nowe relacje. Mówię o podporządkowaniu, tkwieniu mimo mnóstwa argumentów na nie.Nie jest Ci chyba dobrze w tym wszystkim?? To jest ewidentnie toksyczna, szkodliwa relacja, i mimo racjonalnych argumentów wiem że ciężko Ci ją zmienić, albo się z niej wyplątać. Czasem jest tak, że samemu się pewnych rzeczy nie ogarnie i nie zobaczy, dlatego popieram wypowiedź wcześniej - psycholog mógłby ci pomóc |
|
|
|
|
#45 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 970
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
mysle ze jest z toba tylko ze wzgledu na sex
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci? zostan tutaj zostan ze mną, pomóż mi. |
|
|
|
|
#46 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 12
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
UCIEKAJ!!!
ON cie poprostu nie kocha...po milosc polega rowniez na dzieleniu sie ze soba...a jesli idziecie do sklepu i on nawet nie zapyta czy mialabys na cos ochote,to wybacz... |
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 569
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Moja Droga, zastanów się, czy ten związek daje Ci szczęście, czy więcej jest w nim radość, czy przyzwyczajenia i smutku. Czy on się kiedykolwiek zmieni, czy jest z Tobą bo Bardzo Cię kocha i czy to okazuje. Nie pytaj się czy umiesz bez niego żyć, bo umiesz na pewno.
|
|
|
|
|
#48 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 29
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Dobrze Ci radzą... run Forrest run!
z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością trafiłaś na kolesia co : 1. ma syf w domu i wie o tym 2. jest sknerą, która nie jest w stanie dzielić się z bliską osobą - czeka Cię rozliczanie z każdego grosza i "monitoring" życia. 3. Jest ograniczony intelektualnie 4. Możliwe że ma coś do ukrycia w swoim życiu. a ten 1% niepewności to opcja : 1. Ma przej...ane w domu, bieda piszczy, kocha Cię na zabój, jest niezaradny życiowo i nie umie sobie poradzić z ta sytuacją. Zanim kopniesz w d... sprawdź - najlepiej żeby on o tym nie wiedział - bo możliwe, że to jednak TEN - i trzeba go tylko wyrwać i udomowić. "Kontrola najwyższą formą zaufania" J. Stalin |
|
|
|
|
#49 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 251
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Faktycznie nie ciekawie. Widocznie jest dużym sknerą, bo jak wiadomo nie chodzi o drogie prezenty tylko o drobnostki takie jak ten mały batonik. Na twoim miejscu ja bym spróbowała zrobić tak: Nastepnym razem jak pójdziecie na zakupy, Ty weź 2 batoniki i nie mów mu, że 1 dla niego. Po sklepie wręcz mu go i np.powiedz "Kochanie jeden batonik dla Ciebie, czasami trzeba dawać sobie jakies drobnostki". Ciekawe czy mu da to coś do myślenia i wysnuje jakies wnioski przy nastepnym razie podczas zakupów. Życzę powodzenia
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#50 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#51 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 255
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
No wiesz ... Tak nie wygląda normalna relacja. Aż przykro mi to czytać. Prawda jednak jest taka - jeśli dalej dasz się tak traktować, to nic się nie zmieni. Masz rację że tak się czujesz bo JESTEŚ zaniedbywana. Która dziewczyna wytrzymałaby takie "podejście" chłopaka, taką postawę ?
|
|
|
|
|
#52 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 970
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
a gdzie sie podziała autorka wątku?
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci? zostan tutaj zostan ze mną, pomóż mi. |
|
|
|
|
#53 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 31
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
A mi się wydaje, że problem może i tkwi w tym "facecie", ale przede wszystkim to dziewczyna nie potrafi sobie poradzić sama. Po prostu musisz spojrzeć na swoje życie i zobaczyć co w nim zrobiłaś wartościowego sama - a na pewno zrobiłaś wiele, bo z tego co piszesz "TŻ" raczej Cię za bardzo nie wspierał. Może z domu podświadomie wyniosłaś, że kobieta jest tylko dodatkiem do faceta, a on rządzi?! Rozumiem, że nie jest Ci łatwo i wszystkie staramy się Ci pomóc. Pewnie myślisz, że nie znamy go i potrafimy tylko go obrażać. Tylko, że my próbujemy uświadomić Ci jak bardzo marnujesz swój czas w tym związku (jak zwał tak zwał). Jeśli jednak myślisz, że on jest naprawdę wartościowy (w co wszystkie wątpimy, ale ok, nie znamy go), to porozmawiaj. Jeśli wszystko rozchodzi się o pieniądze, to przecież to żaden problem! wszystko zależy od kreatywności i chęci - a przede wszystkim jego chęci!
Wiesz, przytoczę Ci przykład z najbliższego otoczenia - dwoje ludzi było razem 25 lat. Ale gdy przestali mieć o czym rozmawiać, starać się o siebie (a zwłaszcza facet przestał) itd. To się rozstali. Upraszczam bardzo sytuację, ale ta kobieta uświadomiła mi, że warto walczyć o swoje szczęście zawsze. Jeśli ona potrafiła mając 45 lat, to Ty na pewno potrafisz mając dwadzieścia kilka ![]() Trzymam kciuki
|
|
|
|
|
#54 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 599
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
|
|
|
|
|
#55 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Cytat:
__________________
Będę mamcią.. |
|
|
|
|
|
#56 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Na Twoim miejscu autorko poważnie bym z nim porozmawiała. Napisałaś, że Twój partner pochodzi raczej z zamożnej rodziny więc nie wiem jaki jest powód tego, że nie zaprosi Cię do domu. Możliwe, że jego rodzice mają problemy i wciąz toczą się tam wojny, ale skoro o niczym takim nie wspomniał Ci przez 5 lat związku to wydaje mi się to niemożliwe.
A co do jego skąpstwa. Jeżeli jest to dla Ciebie duży problem to porozmawiaj z nim i jeśli to coś da to daj mu czas na zmianę, może potrzebna mu 'terapia szokowa' ![]() Weź batonika dla siebie i niech przy kasie się okaże, że zapomniałaś pieniędzy. Będzie musiał Ci kupić a Ty możesz mu powiedzieć jakie to miłe, gdy On daje Ci prezent Może coś zrozumie. Jednak jeśli wszystko zawiedzie to rozstań się z nim bez żalu bo takie wyliczanie co do grosza doprowadzi Cię w przyszłości do szaleństwa.Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#57 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Cytat:
nie wiem po co prosić o pomoc skoro samemu sobie nie chce się pomóc.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
|
|
|
|
|
#59 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Tez bylam kiedys z takim jednym... mial kase, swoja firme, a ja, biedna wtedy studentka/licealistka placilam sama za siebie, nigdy nic mi nie kupowal, a jak gdzies bylismy, to potrafil schowac sie, zamknac drzwi i jesc np. winogrona!! A jak otworzylam drzwi i spytalam, co je, to schowal za siebie mowiac, ze nic
)))))) Teraz mnie to smieszy, ale nie warto byc z kims takim!! Mezczyzna powinien dbac o swoja kobiete!
|
|
|
|
|
#60 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: Czuję się....zaniedbana przez TŻ :(
Autorko wątku dlaczego uciekasz????
przeraziła mnie twoja historia, fakt- nie masz łatwo w zyciu, ale sama chyba nie chcesz tego zmnienić. Sądzę, że twój chłopak był jakimś wsparciem dla ciebie, w przejściach z matką, i dlatego nie potrafisz się uwolnić. On sam, chyba też ma świadomość, że tyle dla ciebie zrobił, że nie będziesz stanie go zostawić. On cię nie szanuje, a ty za bardzo szukasz u niego miłości, być może i tej rodzicielskiej której nigdy nie miałaś.. Po przeczytaniu wszystkich twoich wątków, znalazłam pewną nieścisłość: wątek (osaczenie) Cytat:
może jednak znajdziesz w sobie tyle siły?
__________________
Nie stój.Drogę wytycza się idąc. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:32.












. Szok! Też jestem w prawie 5 - letnim związku i nie mogę sobie tego wyobrazić. Stanowczo musisz z nim porozmawiać. Przecież to chore , żeby przez 5 lat spędzać czas tylko w samochodzie i nawet nie być u niego w domu. Podejrzewam , że Twój facet to straszy skąpiec. Woli ugościć Cię w samochodzie, niż gdzieś zabrać , bo to już jakiś wydatek



Wyraźnie matka wpędziła dziewczynę w kompleksy, poczucie winy i tego, że jest beznadziejna. Ojciec odszedł od rodziny... Ciężka, ciężka sytuacja





