Odchudzanie czas zacząć, Marzec.

[mindless]

IR1988 Nie chciałabym musieć ukrywać kg w piękne wiosenne dni więc biorę się do roboty!

[slonkom]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;17562842]Oj wiosenne, wiosenne
Niedługo zrzucimy płaszcze, grube swetry...nie będzie już ukrywania kilogramów[/QUOTE]
zawsze mozna jakas tunike zalozyc. nieco pomoze w zakryciu zbednych kg... tylko jak taka tunike ubrac na basen..

[fryttka]

Napisane przez slonkom

zawsze mozna jakas tunike zalozyc. nieco pomoze w zakryciu zbednych kg... tylko jak taka tunike ubrac na basen..

hahaha tez prawda witam słonkom i na tym wątku a wogóle to witam wszystkie dziewczyny miło z nas az tyle mam nadzieje z razem damy rade tym naszym kg pozdrawiam i miłego dnia laski

[OneSweetTaste]

gosiafoteczki - no to miło fajnie, że się zebrałaś w sobie
Witam również IR1988

Wstałam dzisiaj z mega zakwasami. Ale tak się bosko z tym czuję, że szok. Wreszcie mogę coś zrobić ze sobą, coś w co wierzę że się uda i coś co mi się strasznie podoba. Czuję, że żyję Mam nadzieję dziewczynki, że po naszym wspólnym odchudzaniu wszystkie będziemy czuć się piękne, czarujące i powabne. Tylko mi się tu nie wykruszać Jak będzie źle, to mówić... coś na to poradzimy

Zatem powodzenia i trzymam kciuki za Was zarówno razem jak i za każdą z osobna

Miłego dnia i pozytywnego humorku

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Witam z poranną kawką

Napisane przez mindless

IR1988 Nie chciałabym musieć ukrywać kg w piękne wiosenne dni więc biorę się do roboty!

Napisane przez slonkom

zawsze mozna jakas tunike zalozyc. nieco pomoze w zakryciu zbednych kg... tylko jak taka tunike ubrac na basen..

Myślę, że my jednak nie będziemy musiały nic zakładać ani ukrywać

[atena79]

Witajcie,
jeśli pozwolicie to również chciałabym się dołączyć do Waszego grona
Właśnie od wczoraj rozpoczęłam odchudzanie dietą proteinową. Powiem,że jetem, a raczej wczoraj byłam pełna zapału i chęci. Motywację miałam tak silną że szok. Tylko po dzisiejszym zważeniu się cały entuzjazm prysł....
waga wskazła 40 dkg na plusie.
Czy któraś z Was tak miała?? Może tak broni się mój organizm?? Jak myślicie.
Proszę o wsparcie, bardzo tego potrzebuję...

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez OneSweetTaste

Wstałam dzisiaj z mega zakwasami. Ale tak się bosko z tym czuję, że szok. Wreszcie mogę coś zrobić ze sobą, coś w co wierzę że się uda i coś co mi się strasznie podoba. Czuję, że żyję

I takim nastawienie na pewno Ci się uda tyle pozytywnej energii w sobie masz, że dla każdej z nas by starczyło. Za Ciebie też trzymamy kciuki

[atena79]

Dodam jeszcze, że przy wzroście 176 ważę 97 kg niestety. Nigdy w życiu tyle nie ważyłam. W 9 miesiącu ciąży z synkiem moja waga wskazała 90 kg. W przeciągu pół roku od urodzenia synka wróciłam do wagi sprzed ciaży, tj. 69 kg.
Moja najlepsza waga 63 kg.
Chciałabym osiągnąć 65, ale zadowolę się również 70.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez atena79

Witajcie,
jeśli pozwolicie to również chciałabym się dołączyć do Waszego grona
Właśnie od wczoraj rozpoczęłam odchudzanie dietą proteinową. Powiem,że jetem, a raczej wczoraj byłam pełna zapału i chęci. Motywację miałam tak silną że szok. Tylko po dzisiejszym zważeniu się cały entuzjazm prysł....
waga wskazła 40 dkg na plusie.
Czy któraś z Was tak miała?? Może tak broni się mój organizm?? Jak myślicie.
Proszę o wsparcie, bardzo tego potrzebuję...

Witaj
Dietę zaczęłaś dopiero wczoraj i nie możesz się poddawać przede wszystkim odstaw wagę w kąt, bo to 40 dkg może być spowodowane tym, że np w innym miejscu ją położyłaś Proponuje zważyć się za tydzień i na pewno zobaczysz jakąś różnice

[atena79]

Dodam również, że przez wczorajszy dzień zjadłam:
-makrelę wędzoną,
- jogurt naturalny 0%
- kawałek łososia pieczonego
Nie byłam głodna... ogólnie mało jadam...czego nie widać po mnie niestety...
wydaje mi się że nie było tego tak dużo, to czemu te kg... nadal rosną???
Do tego wszystkiego wypiłam mnóstwo płynów....

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;17564860]Witaj
Dietę zaczęłaś dopiero wczoraj i nie możesz się poddawać przede wszystkim odstaw wagę w kąt, bo to 40 dkg może być spowodowane tym, że np w innym miejscu ją położyłaś Proponuje zważyć się za tydzień i na pewno zobaczysz jakąś różnice[/QUOTE]
masz rację...nie pomyślałam o tym... faktycznie nie poddam się i będę walczyć... a wagę będę mijac wielkim łukiem...

[gosiafoteczki]

hej laseczki ;*
ja byłam na diecie proteinowej z 5 dni 1 etap schudłam do 78... ale potem to jakieś wesle na week.. i wróciło ;/ jeszcze na + także jeśli dieta proteinowa to naprawdę trzbea się pilnować poza tym przy 2 etapie zawsze jakieś 1kg. albo 2 może przyjść na + więc bez załamki ja się poddałam... niestety.. silna to nie jestem

teraz się odchudzam powoli wręcz strasznie ;D zapewno gdy słoneczko wyjdzie mobilizacja będzie większa jak zobaczę szczupłe koleżanki w mini;]

póki co waga mi stoi... ale powinna zlecieć do końca tyg.. postaram się do 79,9

[patricia922]

Czesc Dziewczynki mozna sie dolaczyc?
waze 64kg a kiedys bylo 57... mam cel do czerwca zjechac do 55 kg czyli 9, 10 kilo bedzie ciezko... ale razem chyba damy rade?
pozdrawiam

64>63>62>61>60 >59>58>57>56>55

[atena79]

patricia922 pewnie że damy radę razem... musimy się wspierać liczę, że będzie dobrze

[patricia922]

atenko a jak twoj plan dietowy? masz jakis konkretny?

[dirtyy]

cześć dziewczyny
jestem już na jednym wątku, ale przyłączę się i do Was, przygarniecie?

[lukkija]

Witajcie dziewczyny> I ja udzielam sie juz w innym watku ale mysle, ze nic nie stoi na przeszkodzie 'pomotywowac' sie z wami Jestem na SB, dzis dopieor moj drugi dzien walki. Powiem szczerzez, ze kiedys bylam juz na diecie proteinowej io schudlam ogolnie po przejsciu przez wszystkie 3 fazy ok 10 kg. Kilogramy nie powrocily i w pewnym sensie wciaz jesem w 3 fazie czyli unikam chleba, makaronow i bialego ryzu , slodyczy, ziemniakow itp. Obecnie waga pokazuje 71kg przy wzroscie 167-68 (budowa dosc atletyczna).Od 2 mies znowu reguralnie chadzam na silownie (cwiczenia arobowe i trocszke silowych na definicje miesni) ale nie zrzucilam ani dekagrama!Stad moj powrot na faze 1 South Beach. Do konca marca mam zamiar zrzucic 3-4 kg, jesli to mozliwe.Dodam, ze cwicze 3 razy w tyg po ok 1,5.Mam nadzieje, ze bedziemy sie wspierac.
Dzis na sniadanko sprawilam sobie salatke z salaty, 2 jajek, 2 cienkich plasterkow wedliny z indyka i paru paseczkow papryki.Okrasilam to 2 lyzeczkami jogurtu naturalnego beztluszczowego z przyprawami.

[Patrysiuleczka]

Witajcie
Na wstępie powiem tak:
CHCE TO ZROBIĆ RAZEM Z WAMI!

Mam 20 lat, wzrost 170, obecna waga 74 kg.
W ciągu ostatniego roku schudłam 15 kg. Trochę ćwiczeń, diety, matura, prawo jazdy, pierwsza praca za granica itp

Jeszcze jakieś 2 miesiące temu ważyłam 69 kg, ale...no właśnie, chyba wszystkie wiedzą o co chodzi

Zamierzam schudnąć do max 65 kg przez jakieś 2 miesiące.
Jest to 4,5 kg na miesiąc, czyli z głową

Mój plan wygląda następująco:

Dieta ok 1300 kcal, moze south beach, musze poczytac chyba ze polecacie jakas fajna duuuuzo wody, kocham wode

plus

cwiczenia:

poniedzialek- 90 minut siatkówki
wtorek, sroda/czwartek ( ?- zalezy jak zajecia), piatek - 2 h silowni z instruktorem (aeroby plus silowe)

plus

sauna

Zobaczymy co z tego all wyjdzie, bede raportowac na bierzaco

[nikus6]

Hej dziewczyny widzę że wątek się przyją. No a ja co, jak już pisałam ważę 88 przy wzroście 160 cm. Mam dużo do zrzucania. Dzisiaj zjadłam grahamkę z pastą serową(ser szczypior czosnek rzodkiewka i mleko 0,05%) do tego była kawka z mlekiem0,05% bez cukru. Na obiad planuję warzywa z patelni. No i byłam 1,5 godz. na siłowni. Po obiadku wybieram się na spacer. Myślę że w końcu będę się racjonalnie odżywiać i ćwiczyć!!!!!!!!!!!! Trzymam za was kciuki i pozdrawiam.

[dirtyy]

Napisane przez nikus6

Hej dziewczyny widzę że wątek się przyją. No a ja co, jak już pisałam ważę 88 przy wzroście 160 cm. Mam dużo do zrzucania. Dzisiaj zjadłam grahamkę z pastą serową(ser szczypior czosnek rzodkiewka i mleko 0,05%) do tego była kawka z mlekiem0,05% bez cukru. Na obiad planuję warzywa z patelni. No i byłam 1,5 godz. na siłowni. Po obiadku wybieram się na spacer. Myślę że w końcu będę się racjonalnie odżywiać i ćwiczyć!!!!!!!!!!!! Trzymam za was kciuki i pozdrawiam.

dasz radę dasz, wszystko jest realne , jeżeli włozymy w to troche pracy - ja wazyłam 85 kg w 4 miesiace schudłam do 71 potem miałam 6 miesiecy przerwy w odchudzaniu ale nie przybrałam na wadze teraz mam 70 i myslę ze 55 jest realne do czerwca

[niczka87]

To i ja się dołączam siema siema hehehe

kop na dupe by mi się przydał, bo nieziemsko mnie ciągnie do słodyczy i podjadam trochę... ale nie jest źle

[lukkija]

Jejku, ja nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazic siebie 55kilowej Otatnio taka wage odnotowalam w podstawowce czyli jakies 12-13lat temu!Ba!nawet nie wiem czy bylabym w stanie tyle schudnac (pewnie tak, ale obawiam sie, ze mogalbym sie nie przyzwyczaic do siebie w tak niskiej wadze). Moj realny plan to 64kg. Obecnie cos ok 70-71kg z glownym problememem obsadzonym na pupie i udach. W tali mam 74 cm czyli nie tak zle wcale i w sumie nie mam jakiegos tam brzucha (od paru lat staram sie w miare reguralnie cwiczyc) ale oponki zaczynaja sie od miednicy w dol ( Nie cierpie swoich ud choc to nad nimi staram sie najwiecej pracowac cwiczac. Moja idealna waga to byloby 60kg ale zadowole sie 64 na poczatek. Chcialabym zrzucic te 6-7 do konca kwietnia. Jestem troche podlamana bo na codzien nei jem ani chleba (bardzo sporadycznie), sporadycznie jakies slodycze, cist nie lubie, mararon i ryz tez od wielkiego dzwonu do tego cwiecze 3 razy wtyg po 1,5 godz na silowni oraz duzo chodze i nic.Ani grameczka, waga jak zaczarowana.Musze w koncu zaczac tracic jakies kilogramy bo dostane na glowe!!!!!!!!!!

[dirtyy]

Napisane przez lukkija

Jejku, ja nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazic siebie 55kilowej Otatnio taka wage odnotowalam w podstawowce czyli jakies 12-13lat temu!Ba!nawet nie wiem czy bylabym w stanie tyle schudnac (pewnie tak, ale obawiam sie, ze mogalbym sie nie przyzwyczaic do siebie w tak niskiej wadze). Moj realny plan to 64kg. Obecnie cos ok 70-71kg z glownym problememem obsadzonym na pupie i udach. W tali mam 74 cm czyli nie tak zle wcale i w sumie nie mam jakiegos tam brzucha (od paru lat staram sie w miare reguralnie cwiczyc) ale oponki zaczynaja sie od miednicy w dol ( Nie cierpie swoich ud choc to nad nimi staram sie najwiecej pracowac cwiczac. Moja idealna waga to byloby 60kg ale zadowole sie 64 na poczatek. Chcialabym zrzucic te 6-7 do konca kwietnia. Jestem troche podlamana bo na codzien nei jem ani chleba (bardzo sporadycznie), sporadycznie jakies slodycze, cist nie lubie, mararon i ryz tez od wielkiego dzwonu do tego cwiecze 3 razy wtyg po 1,5 godz na silowni oraz duzo chodze i nic.Ani grameczka, waga jak zaczarowana.Musze w koncu zaczac tracic jakies kilogramy bo dostane na glowe!!!!!!!!!!

ja miałam 57 pamietam jakies 7 lat temu
musze dojść do tej wagi taki jest moj cel >>>>>> 55 kg

a co do Twojej wagi hmmmm, a moze sie zepsuła?

[atena79]

Napisane przez patricia922

atenko a jak twoj plan dietowy? masz jakis konkretny?

Konkretnego planu nie mam, stosuję się rygorystycznie do zaleceń I fazy diety proteinowej dr Ducana. Jadam te produkty które są dozwolone. Staram się mieć 3 główne posiłki i nie podjadać pomiędzy. Dopiero drugi dzień zobaczymy jak mi będzie szło.
Zamierzam pod koniec tygodnia włączyć ćwiczenia, na razie nie chcę forsować organizmu. Niech się przyzwyczai do nowego sposobu żywienia
Dzisiaj jak na razie zajdłam-wypiłam:
-kawę z mlekiem - bez cukru (nie sądziłam że dam radę bez cukru, bo zawsze słodziłam 1 łyżeczkę!!)
- 2 jaka na twardo
- jogurt naturalny 0,5 l (0%)
- na kolację mam twarożek chudy
Kurcze jakbym chciałam schudnąć....

[lukkija]

Z pewnoscia jest niewykalibrowana ale taka jest od dluzszego czasu wiec to nie usprawiedliwia mojej stagnacji kilogramowej.Chcialabym wierzyc, ze jest zepesuta!

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez niczka87

To i ja się dołączam siema siema hehehe

kop na dupe by mi się przydał, bo nieziemsko mnie ciągnie do słodyczy i podjadam trochę... ale nie jest źle

za te słodycze

Napisane przez lukkija

Obecnie waga pokazuje 71kg przy wzroscie 167-68 (budowa dosc atletyczna).Od 2 mies znowu reguralnie chadzam na silownie (cwiczenia arobowe i trocszke silowych na definicje miesni) ale nie zrzucilam ani dekagrama!Stad moj powrot na faze 1 South Beach. Do konca marca mam zamiar zrzucic 3-4 kg, jesli to mozliwe.Dodam, ze cwicze 3 razy w tyg po ok 1,5.Mam nadzieje, ze bedziemy sie wspierac.
Dzis na sniadanko sprawilam sobie salatke z salaty, 2 jajek, 2 cienkich plasterkow wedliny z indyka i paru paseczkow papryki.Okrasilam to 2 lyzeczkami jogurtu naturalnego beztluszczowego z przyprawami.

A zauważyłaś u siebie, że np cm poszły w dół? może waga nie rusza, bo chodzisz na siłownie i mięśnie się wyrabiają?

Napisane przez Patrysiuleczka

Dieta ok 1300 kcal, moze south beach, musze poczytac chyba ze polecacie jakas fajna duuuuzo wody, kocham wode

Najlepsza to MŻ-WR ale zacząć teraz SB też jest dobrze, póki nie ma jeszcze np truskawek świeżych

Napisane przez nikus6

Hej dziewczyny widzę że wątek się przyją. No a ja co, jak już pisałam ważę 88 przy wzroście 160 cm. Mam dużo do zrzucania. Dzisiaj zjadłam grahamkę z pastą serową(ser szczypior czosnek rzodkiewka i mleko 0,05%) do tego była kawka z mlekiem0,05% bez cukru. Na obiad planuję warzywa z patelni. No i byłam 1,5 godz. na siłowni. Po obiadku wybieram się na spacer. Myślę że w końcu będę się racjonalnie odżywiać i ćwiczyć!!!!!!!!!!!! Trzymam za was kciuki i pozdrawiam.

Tylko warzywa? a jakieś mięsko chude, rybka?

[melabn]

To i ja dolacze... ale przy Was to ja jestem baba armata mam 86 kg . utylam po ciazy do tego jeszcze tyje z niedoczynnosci tarczycy, ale pora sie wziasc za siebie. Moze z wami mi sie uda bo sama to zawsze jestem na diecie "od jutra"

[dirtyy]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;17569948] za te słodycze


A zauważyłaś u siebie, że np cm poszły w dół? może waga nie rusza, bo chodzisz na siłownie i mięśnie się wyrabiają?


Najlepsza to MŻ-WR ale zacząć teraz SB też jest dobrze, póki nie ma jeszcze np truskawek świeżych


Tylko warzywa? a jakieś mięsko chude, rybka?[/QUOTE]




kochane własnie jem obiad , polecam serdecznie najlpesze co moze byc na obiad : salata lodowa z kurczakiem pieczonym w piekarniku w ziołach prowansalskich do tego kukurydza i czerwona papryka polane sosem bazylwiowym ( sałatkowym)

[lukkija]

Ale podstepne zdjecie bo ja taka glodna wlasnie a miecho jeszcze nie rozmrozone. Dzis mam wolne od uczelni wiec powinnam pisac jakies raporty i takie tam a zamiast tego, siedze i lypie co porabiacie.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez dirtyy

kochane własnie jem obiad , polecam serdecznie najlpesze co moze byc na obiad : salata lodowa z kurczakiem pieczonym w piekarniku w ziołach prowansalskich do tego kukurydza i czerwona papryka polane sosem bazylwiowym ( sałatkowym)

Kusicielka aż się głodna zrobiłam

[dirtyy]

no to jazda do kuchni i przygotowac sobie taki pyszny obiadek naprawde polecam