Wrócić do byłego męża czy układać sobie życie na nowo...

[dagmara27799]

Komornik się już zajął nim, już to zgłosiłam od maja 2009 roku nie płaci!! Państwo mi płaci, on nie jest nigdzie zameldowany!!! Ma ograniczone prawa, bo wychowanie tylko spoczywa na matce a on ma tylko zgodę jak trzeba będzie wybrać szkołę albo leki itd. Ograniczyłabym mu prawa ale nie będę miała alimentów wcale!!! Powiem wam ciekawa jestem czy się ułoży mi życie!!! A jeszcze jedno on kredytu nie płaci już pewnie ma tam z 200tyś długu pewnie pójdzie znów siedzieć, bo teraz wyszedł za dobre sprawowanie bo się udzielał społecznie i ma kuratora przez 9 miesięcy!!

[sine.ira]

Napisane przez dagmara27799

Komornik się już zajął nim, już to zgłosiłam od maja 2009 roku nie płaci!! Państwo mi płaci, on nie jest nigdzie zameldowany!!! Ma ograniczone prawa, bo wychowanie tylko spoczywa na matce a on ma tylko zgodę jak trzeba będzie wybrać szkołę albo leki itd. Ograniczyłabym mu prawa ale nie będę miała alimentów wcale!!! Powiem wam ciekawa jestem czy się ułoży mi życie!!! A jeszcze jedno on kredytu nie płaci już pewnie ma tam z 200tyś długu pewnie pójdzie znów siedzieć, bo teraz wyszedł za dobre sprawowanie bo się udzielał społecznie i ma kuratora przez 9 miesięcy!!

ile masz lat ?

[limonka1983]

Napisane przez sine.ira

ile masz lat ?

Tez zaraz na poczatku zadalam to pytanie i nie dostalam odpowiedzi

[dagmara27799]

26 lat mam!!!

[Oliath]

Napisane przez dagmara27799

Ograniczyłabym mu prawa ale nie będę miała alimentów wcale!!!

Kompletna bzdura. Nawet calkowite odebranie praw nie ma wplywu na oboowiazek alimentacyjny.

[Ivy123]

Przepraszam że pytam, ale czemu wychodziłaś za takiego ''patola''?.Zmienił się na takiego po ślubie?.Raczej wątpie.Nawet nie myśl o powrocie, chyba że chcesz zmarnować sobie i dziecku życie.

[klempaa]

Napisane przez Oliath

Kompletna bzdura. Nawet calkowite odebranie praw nie ma wplywu na oboowiazek alimentacyjny.

Dokładnie.


A co do Ciebie, Autorko. Nie rozumiem, co to za tłumaczenie, że nie dasz sobie rady bez faceta. Jak siedzi to jest przy Tobie? Nie. Jak się gdzies włóczy to jest? Nie. Więc bez niego dajesz sobie radę i to bardzo dobrze. Trzeba to tylko sfinalizowac.

Co do unieważnienia małżeństwa kościelnego (nie ma czegos takiego jak rozwód w kościele): on nie musi na to dawac zadnej zgody. Idziesz do Kurii i zakładasz sprawę, na którą on dostaje wezwanie po pewnym czasie. Jestescie przesłuchiwani, tak samo ewentualni świadkowie i Sąd podejmuje decyzję, czy można uznac wasze małżeństwo za nieważne. I on sobie może mówic, ze się nie zgadza, ale nie ma tu nic do gadania.

[dagmara27799]

no właśnie idę się dowiedzieć czy mam szanse unieważnić małżeństwo!!! Powiem wam bardzo źle wpadłam w to małżeństwo znamy się 7 lat razem, w tym roku minęło 7 lat !! I tak naprawdę go nie znam, tak to mówi ze nas kocha i ze chce byc z nami a tak to ma nas w dupie!!! Mówię wam cofnęłabym czas do tyłu!!! co radzicie dziewczyny!!!

[zagubiona89r]

Wszystko już dziewczyny napisały ja się tylko do jednego odniosę.

Piszesz, że państwo płaci Ci alimenty, a więc chodzi Ci o fundusz alimentacyjny. To nie są pieniądze za darmo. Pierwszym do spłaty tego długu u państwa jest ojciec. Jednak jeśli on umrze, a dług pozostanie to przechodzi on na dziecko. Więc czasami lepiej zrezygnować z takiej "pomocy" państwa, co by dziecku na przyszłość nie robić problemów.

[Kathelana]

Jesteś młoda, facetów jest wielu. Jest jeszcze szansa i to dość spora, że ułożysz sobie życie na nowo! Nie wracaj do tego bagna!!!

[_aliceee]

no jasne, wracaj do kryminalisty! udanego zycia!

[viki1988]

Napisane przez zagubiona89r

Wszystko już dziewczyny napisały ja się tylko do jednego odniosę.

Piszesz, że państwo płaci Ci alimenty, a więc chodzi Ci o fundusz alimentacyjny. To nie są pieniądze za darmo. Pierwszym do spłaty tego długu u państwa jest ojciec. Jednak jeśli on umrze, a dług pozostanie to przechodzi on na dziecko. Więc czasami lepiej zrezygnować z takiej "pomocy" państwa, co by dziecku na przyszłość nie robić problemów.

chyba chodzi Ci o to ze ten dług wchodzi do masy spadkowej? spadkobiercy mają 6 miesięcy na odrzucenie spadku a małoletnie dzieci dodatkowo mogą przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza (tzn. odpowiadają za długi tylko do wysokości aktywów spadku)

co do meritum wątku - zgadzam się z dziewczynami, zostaw go bo nic dobrego Cię z nim nie czeka....

[dagmara27799]

witam!! znowu mam dola, poniewaz byly maz mnie wkurzyl to maksa, kurcze nie pracuje, niczym sie nieprzejmuje, a ja sama musze z dzieckiem byc wszedzie, biore tylko stazowe i alimenty w kwocie 400 zl i musze wyzyc z tego , dobrze ze rachunkow narazie nieplce bo jestesmy u babci!!! rodzice pomagaja ale i wypominja!! juz mi brak sil do tego, a dziecko coraz starsze ma potzreby tak mi jej szkoda ze jestesm same!! wiec tydzien sie nieodzywalam z bylym, i puscilaqm mu sygnala wiec on od puscil , i napisal co tam u mnie!! Pozniej ze pamieta bardzo dobrze ze ma dziecko i kocha ja tak samo jak i mnie!! nieraz go denerwuje ale nie umie mnie z glowy wyrzucic!! Wiec mu napisalam ze jezeli tak jest to niech tak sie zachwouje tak jak pisze to on ze idzie spac!! Potem sie okazalo ze niemama zdjec dziecka jak sie urodzilo i on ma, wiec mu powiedzialm ze podjade po tez zdjecia!! A on zebym po pracy przyjechala i gdzies pojedziemy a ja ze nie bo nigdzie z toba niebede jechac, bede rano przed praca!Potem wyszlo cos takiego ze niema czasu pisac wiec mu napisalm co robi, czy juz jest u jakies lafiryndy a on ze moze to ja ze to spierdalaj, a on ze jestem ***nieta i jak ze mna zycie sobie mozna ulozyc!! Nic sie nieodezwalam tylko tyle napisalm ze jestem w****iona na niego na maksa i ze jutro rano bede po plyne!! to on dzis tez pisal czym mnie tak wkurzyl tym ze mam nie tak z glowa!! Wiec pojechalam i chcial juz uciec ale mu mowie zeby zaczekal bo ja juz jade!!Pojechalam do niego a on mi mowi zebym mu buzi dala a ja do niego odczep sie i daj mi te plyty i w****ilam go na maksa wsiad samochod i zakrzanial na maksa!!pomozcie mi bo mnie wykancza psychicznie ten facet!!

[limonka1983]

Napisane przez dagmara27799

witam!! znowu mam dola, poniewaz byly maz mnie wkurzyl to maksa, kurcze nie pracuje, niczym sie nieprzejmuje, a ja sama musze z dzieckiem byc wszedzie, biore tylko stazowe i alimenty w kwocie 400 zl i musze wyzyc z tego , dobrze ze rachunkow narazie nieplce bo jestesmy u babci!!! rodzice pomagaja ale i wypominja!! juz mi brak sil do tego, a dziecko coraz starsze ma potzreby tak mi jej szkoda ze jestesm same!! wiec tydzien sie nieodzywalam z bylym, i puscilaqm mu sygnala wiec on od puscil , i napisal co tam u mnie!! Pozniej ze pamieta bardzo dobrze ze ma dziecko i kocha ja tak samo jak i mnie!! nieraz go denerwuje ale nie umie mnie z glowy wyrzucic!! Wiec mu napisalam ze jezeli tak jest to niech tak sie zachwouje tak jak pisze to on ze idzie spac!! Potem sie okazalo ze niemama zdjec dziecka jak sie urodzilo i on ma, wiec mu powiedzialm ze podjade po tez zdjecia!! A on zebym po pracy przyjechala i gdzies pojedziemy a ja ze nie bo nigdzie z toba niebede jechac, bede rano przed praca!Potem wyszlo cos takiego ze niema czasu pisac wiec mu napisalm co robi, czy juz jest u jakies lafiryndy a on ze moze to ja ze to spierdalaj, a on ze jestem ***nieta i jak ze mna zycie sobie mozna ulozyc!! Nic sie nieodezwalam tylko tyle napisalm ze jestem w****iona na niego na maksa i ze jutro rano bede po plyne!! to on dzis tez pisal czym mnie tak wkurzyl tym ze mam nie tak z glowa!! Wiec pojechalam i chcial juz uciec ale mu mowie zeby zaczekal bo ja juz jade!!Pojechalam do niego a on mi mowi zebym mu buzi dala a ja do niego odczep sie i daj mi te plyty i w****ilam go na maksa wsiad samochod i zakrzanial na maksa!!pomozcie mi bo mnie wykancza psychicznie ten facet!!

Patologia, patologia, patologia! Biedna ta coreczka...
Dziwisz sie, ze Ci wypominaja? Moze jeszcze rozglaszac te swoje przemyslenia dotyczace powrotu o takiego faceta? Powiem Ci, ze na miejscu tej babci, sama zlozylabym pozew o odebranie Ci praw do malej. Moze jej nie bijesz, karmisz ja i dbasz o sprawy fizyczne (ma gdzie mieszkac, w co sie ubrac, itd), ale tym powrotem pieknie uszkodzisz jej psychike. Wlasnie tacy ludzie jak Ty powinni mi odbieane prawa rodzicielskie. Kij z tym mezusiem... Skoro masz po opieka dziecka, to badz godna matka! Ja tu widze mntalnosc 15 - latki. Chociaz nie... Moja 13 - letnia kuzynka jest dojrzalsza, to pewnie jeszcze nizej powinnam zejsc z wiekiem, tylko nie wiem, do ilu, bo nawet Twoja maluka corka odcina sie od ojca. Podobny watek ju czytalam - dziewczyna stracila dziecko, a po 2 misiacach od tgo facet ja olal. I teraz jej najwazniejszym problemem jest o, by go odzyskac i w co ubrac sie na spotkanie. to, ze dziecko umarlo, jakos malo ja obchodzi. Tu jest podobnie. Facet, to kompletne dno, ma wszystko gdzies, ale wazne, by byl.

PS - czy fakt, ze jest lub nie jest u jakiejs "lafiryndy", cos zmieni? I tak go "kochasz" i chcesz, by z Toba byl. Jedna "lafiryna" w ta, czy tamta strone. Jakas roznica?

Ps2 - brak liter z powodu awarii klawiatury.

[klempaa]

Napisane przez dagmara27799

witam!! znowu mam dola, poniewaz byly maz mnie wkurzyl to maksa, kurcze nie pracuje, niczym sie nieprzejmuje, a ja sama musze z dzieckiem byc wszedzie, biore tylko stazowe i alimenty w kwocie 400 zl i musze wyzyc z tego , dobrze ze rachunkow narazie nieplce bo jestesmy u babci!!! rodzice pomagaja ale i wypominja!! juz mi brak sil do tego, a dziecko coraz starsze ma potzreby tak mi jej szkoda ze jestesm same!! wiec tydzien sie nieodzywalam z bylym, i puscilaqm mu sygnala wiec on od puscil , i napisal co tam u mnie!! Pozniej ze pamieta bardzo dobrze ze ma dziecko i kocha ja tak samo jak i mnie!! nieraz go denerwuje ale nie umie mnie z glowy wyrzucic!! Wiec mu napisalam ze jezeli tak jest to niech tak sie zachwouje tak jak pisze to on ze idzie spac!! Potem sie okazalo ze niemama zdjec dziecka jak sie urodzilo i on ma, wiec mu powiedzialm ze podjade po tez zdjecia!! A on zebym po pracy przyjechala i gdzies pojedziemy a ja ze nie bo nigdzie z toba niebede jechac, bede rano przed praca!Potem wyszlo cos takiego ze niema czasu pisac wiec mu napisalm co robi, czy juz jest u jakies lafiryndy a on ze moze to ja ze to spierdalaj, a on ze jestem ***nieta i jak ze mna zycie sobie mozna ulozyc!! Nic sie nieodezwalam tylko tyle napisalm ze jestem w****iona na niego na maksa i ze jutro rano bede po plyne!! to on dzis tez pisal czym mnie tak wkurzyl tym ze mam nie tak z glowa!! Wiec pojechalam i chcial juz uciec ale mu mowie zeby zaczekal bo ja juz jade!!Pojechalam do niego a on mi mowi zebym mu buzi dala a ja do niego odczep sie i daj mi te plyty i w****ilam go na maksa wsiad samochod i zakrzanial na maksa!!pomozcie mi bo mnie wykancza psychicznie ten facet!!

Zachowujecie się jak dzieci. Puszczanie sygnałów, załatwianie spraw przez smsy? Matko i córko...

[sine.ira]

Biedne dziecko. Mieć takich rodziców to porażka. Co z niego wyrośnie...

[dagmara27799]

Dziewczyny mam 26lat co mam robic pomozcie mi, na jutro sie umowilam do sadu biskupckiego o uniewaznienie malzenstwa czy jest szansa!! Ja niemoge nikogo sobie znalesc bo nie ma gdzie!!

[limonka1983]

Ja bym sie wstydzila w ogole o tym pisac. Nie o sytuacji, ale o tym, ze chce wrocic do takiego typa.

Szanse masz, moja droga. 1 z warunkow uniewaznienia malzenstwa jest niedojrzalosc emocjonalna do stworzenia rodziny. Oboje spelniacie ten warunek, wiec pewnie dostaniecie uniewaznienie wraz z blogoslawienstwem i modlitwa o dobro corki.

[sine.ira]

Napisane przez dagmara27799

Dziewczyny mam 26lat co mam robic pomozcie mi, na jutro sie umowilam do sadu biskupckiego o uniewaznienie malzenstwa czy jest szansa!! Ja niemoge nikogo sobie znalesc bo nie ma gdzie!!

I bardzo dobrze, że nie możesz znaleźć, bo gdybyś znalazła drugiego takiego typa i z nim spłodziła kolejnego dzieciaka, to dopiero byłaby mogiła.

A w ogóle to węszę tu prowokację.

[dagmara27799]

jaka prowokacje!!

[xx Maya xx]

Jezu, dziewczyno! Przestań się "drzeć" i pisz normalnie, bo tego się czytać nie da. Ty naprawdę masz 26 lat? A podstawówkę chociaż skończyłaś?

I po co Ty mu w ogóle te sygnały puszczasz? Sama zaczynasz się do niego odzywać, a potem żalisz się na forum, jak to Cię wku***ł. Na Twoim miejscu, zerwałabym kontakt z tym człowiekiem, a Ty się bawisz w jakieś sygnałki itp pierdółki. Dojrzej w końcu. Żal mi Waszego dziecka.

[dudipopka]

kurcze 26 MATKA DZIECIOM dorosla kobieta a zachowuje sie jak...nawet nie wiem jak to okresilić..
babo wez sie w garść olej dziada nie puszczaj mu sygnałow jak dziewczyna z podstawówki,dorośnij i zajmij sie dzieckiem bo ono naprawde cierpi

[kennedy]

zamiast biegac po sadach zacznij myslec o swoim dziecku. Szukaj pracy niewazne jakiej, moze byc dorywcza przeciez. jak wyjdziesz na prosta to mozesz myslec o rozwodzie.
zostaw tego kryminaliste bo on nic dobrego dla ciebie nie zrobil ani dla dziecka.

[Hefrena]

Sorry, ale jak dla mnie jeden wart drugiego. Zachowanie jak z gimnazjum i do tego patologia. Biedne dziecko.............

[dysia77]

przecież widać na odległosć ze laska bez faceta po prostu usycha.... i nie może sobie darować, ze on chodzi do jakiejś lafiryndy...
i najważniejszą dla niej sprawą jest właśnie MIEĆ FACETA! Nieważne, że dziecko nie chce ojca znać, że babcia ją utrzymuje i jeszcze do tego rodzina jej to wypomina(jak może...)

ja bym chyba jeszcze w 10 zdrowasiek zmówiła na Twoim miejscu za to, zeby on sie z tą lafiryndą związał i mnie dał spokój

Biedne dziecko z takiego związku......

Ty nie żałuj siebie i córki, ze jesteście same tylko dziękuj niebiosom, że nie macie takiego "tatuśka" w domku co ma wszystkich i wszystko gdzieś i ciągle to Wam udowadnia. I nie rozglądaj się za portkami bo z tego to na pewno nic dobrego nie wyjdzie widząc jakie masz podejście do życia......

[limonka1983]

Podobno z wiekiem zmniejsza sie nam ilosc szarych komorek i inteligencja rowniez. Stad niemowle ma wyzszy iloraz inteligencji od doroslego czlowieka. Czytalam na ten temat kilka artukulow na necie. Tu mamy pokrycie: 2 - letnie dziecko ma wiecj oleju w glowie, niz jego 26 - letnia matka.

[kasieńka:)]

Napisane przez dagmara27799

Ja niemoge nikogo sobie znalesc bo nie ma gdzie!!

A to podejrzewam Twój największy problem?
Zresztą we wcześniejszym poście też wspomniałaś, ze nikogo nie poznasz bo nie masz jak wyjśc, teraz piszesz, że nie ma gdzie... No tak przecież faceta trzeba miec, nie ważne jakiego, byleby był

Nie martwi Cię to, czy Twoja córka radzi sobie z tą sytuacją, czy jej niczego nie brakuje, jak z jej emocjami? Nie martwisz sie wogóle o córeczke tylko o to czy Twój "mąż" bzyka jakieś "lafiryndy", bawisz się w jakies puszcanie sygnałków, pisanie durnych smsów a później piszesz, że Cię Twój "mąż" wkurza... No na litośc Boską

[dudipopka]

oo podumałam i wydumałam

kobieto,wracaj do niego ,nie przepuść takiej okazji!!!
będziecie ze sobą szczęśliwi no normalnie juz was widze jak szczebioczecie "mysiu pysiu kocham cie"
tylko dziecko oddaj mądrzejszym osobom na wychowanie

i juz tyle w tym temacie

[dzustam]

Napisane przez dudipopka

kurcze 26 MATKA DZIECIOM dorosla kobieta a zachowuje sie jak...nawet nie wiem jak to okresilić..
babo wez sie w garść olej dziada nie puszczaj mu sygnałow jak dziewczyna z podstawówki,dorośnij i zajmij sie dzieckiem bo ono naprawde cierpi

Rozmnażają sie różni ludzie, ze wszystkich klas społecznych, o różnych poglądach politycznych, idealiści i materialiści, ludzie wykształceni i bez wyształcenia, dobrzy ludzie i zakapiory, kobiety i mężczyźni z normalnych domów i z patologii (nie mylić z zasobami portfela), mądrzy i głupi... No i autorka też się rozmnożyła

Napisane przez dudipopka

oo podumałam i wydumałam

kobieto,wracaj do niego ,nie przepuść takiej okazji!!!
będziecie ze sobą szczęśliwi no normalnie juz was widze jak szczebioczecie "mysiu pysiu kocham cie"
tylko dziecko oddaj mądrzejszym osobom na wychowanie

i juz tyle w tym temacie

Też się zgadzam, nie ma co unieszczęśliwiać jeszcze jakiś Bogu ducha winnych lafirynd i tych potencjalnych mężczyzn, których na szczęście autorka nie ma gdzie i kiedy znaleźć

A tak, niech się ta słodka para tusi w sosie własnym

[dagmara27799]

witam!!dzisiaj niedziela a my siedzimy w domu, bo moja corka chora!! Doluje sie bo niema coc robic, a moj byly mąż ma to gdzies ze corka jego jest chora, nawet nienapisze jak sie czuje, po informowalam go ale jednym uchem wlecialo a drugim wylecialo!! I tak siedze i mysle ze ja nigdzy niebede miala juz swoje rodziny bo sama sobie zycie zepsula, nieraz odechciewa mi sie zyc, pojechalabym tam tu i tam, a tu kasy brak!! kto pogada!!