Biżuteria z sutaszu+koraliki/kamienie JAK SZYC

[obywatelka planety Ziemia]

ciesze sie ze nie musiałam matematyki zdawac na maturze

doprawiłam swoim kolczykom bigle i w ciagu dnia udało się zrobic ostrzejsze zdjęcia. Fajne jest to ze prace wykonane w tej technice mimo rozmiarów sa lekkie

[Uniqalna_Art]

O i jakie fajniusie!
Mam tylko uwagę co do drugiej fotki, jeśli mogę
Wszystko jest fajnie, ale spróbój nie rozmywać aż tak bardzo twarzy Modelki myślę, że fajniej wyglądałoby z mniejszym rozmyciem.

[obywatelka planety Ziemia]

specjalnie zamazałam "modelke" zeby pokazac jedynie proporcje - jak duże sa kolczyki w stosunku do głowy, poza tym takam urodziwa ze lepiej jak mnie wyraźnie nie bedzie widac
a dzis prawie skończyłam drugą parę - plecy to czują
klej szewski jest idealny do tej techniki

edit

tu wrzucam zdjecia z "w trakcie"
a w swoim watku sutaszowym efekt koncowy
przydałby się masaz pleców

[Martva]

Napisane przez ak_pinki

nie wiem o jaka ci gąbke chodzi - są specjanle podkłady do wyszywania i hihihi nie wiem jak się fachowo nazywają i jak dla mnie za drogie więc używam sztucznej skóry bądź cieniutkiego filcu

A zdradzisz skąd się bierze taki cieniutki filc? Jakieś filcowe arkusze mi mignęły w pasmanterii kiedyś, ale nie wiem czy to ma być takie.

Niepokoi mnie ten sutasz trochę, wygląda na obrzydliwie pracochłonny, upierdliwy i zjadający cierpliwość i czas jednym kęsem. MUSZĘ go spróbować.

[Uniqalna_Art]

Obywatelko, już mi tu nie wciskaj frazesów o nie-urodzie, bo nie uwierzę nawet jeśli zamazane, to i tak da się dostrzec, że uroda jednak jest na miejscu
Efekt końcowy już podziwiałam

Niepokoi mnie ten sutasz trochę, wygląda na obrzydliwie pracochłonny, upierdliwy i zjadający cierpliwość i czas jednym kęsem. MUSZĘ go spróbować.

Martva, nie taki diabeł straszny jak go malują Wszystkiego trzeba spróbować, a moje zdanie jest takie, że wszystko, co trzeba wykonać rączkami wygląda na trudne bądź skomplikowane, ale trzeba chyba po prostu znaleźć to, w czym najlepiej się czujemy i co daje satysfakcję

[ak_pinki]

Napisane przez Martva

A zdradzisz skąd się bierze taki cieniutki filc? Jakieś filcowe arkusze mi mignęły w pasmanterii kiedyś, ale nie wiem czy to ma być takie.

Niepokoi mnie ten sutasz trochę, wygląda na obrzydliwie pracochłonny, upierdliwy i zjadający cierpliwość i czas jednym kęsem. MUSZĘ go spróbować.

ja filc kupiłam w sklepie z akcesoriami dekoracyjnymi
filc w arkuszach widziałam również na allegro
Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz czy sutasz jest obrzydliwie pracochłonny, upierdliwy i zjadający cierpliwość i czas jednym kęsem

[Martva]

A ile on może mieć grubości, taki arkusz?

Kurczę, najgorsze jest to że obrzydliwa pracochłonność, upierdliwość i zjadanie cierpliwości i czasu jednym kęsem to wcale nie jest wada, przynajmniej w moim pojmowaniu świata. Ja mam jakieś lekko masochistyczne skłonności więc mam słabość do technik przy których się siedzi godzinami i klnie. Więc jest szansa że mi się spodoba. Tylko właśnie chciałam uniknąć zakupów w sieci jakby się okazało że to jednak nie to i z mocno kłuje w paluszki

[Uniqalna_Art]

Napisane przez Martva

A ile on może mieć grubości, taki arkusz?

Kurczę, najgorsze jest to że obrzydliwa pracochłonność, upierdliwość i zjadanie cierpliwości i czasu jednym kęsem to wcale nie jest wada, przynajmniej w moim pojmowaniu świata. Ja mam jakieś lekko masochistyczne skłonności więc mam słabość do technik przy których się siedzi godzinami i klnie. Więc jest szansa że mi się spodoba. Tylko właśnie chciałam uniknąć zakupów w sieci jakby się okazało że to jednak nie to i z mocno kłuje w paluszki

Ojjjj, bo Cię zacznę podejrzewać o lenistwo...

[Martva]

I słusznie

[Uniqalna_Art]

Oj, chyba jednak nie nie drocz się, jakby leń w Tobie siedział, pewnie nawet nie pytałabyś o materiały więc dopytuj, skompletuj i do robótki, a potem się chwal
Poza tym widziałam Twoje indiańce, więc mnie tu lenistwem nie czaruj

[ak_pinki]

Napisane przez Martva

A ile on może mieć grubości, taki arkusz?

dużo czasu nie zajmuje wpisanie w allegro filc i wyszukanie - arkusz
wymiary na każdej aukcji są podane są i takie 1mm i np 2mm

[Martva]

Aj, bo nie sprecyzowałam - jaka grubość jest dobra do tej konkretnej techniki, bo że same w sobie mają jakieśtam grubości, to wiem (z innych rzeczy o filcu wiem że ma kolory i da się z niego robić kulki, kwiatki i krowy. Oraz koty). Po prostu nie wiem o jaką grubość pytać w pasmanterii żeby było dobrze

[ak_pinki]

Jak dla mnie im cieńszy tym lepszy

[obywatelka planety Ziemia]

kupowałam filc w empiku w dziale art'n'pap, w bazarzedekoracji.pl jest tez i tam od razu możesz sutasz kupić.
Wczoraj zaczęłam dłubac cos zielonofioletowego, ale im dalej to szyje tym więcej we mnie przekonania ze szkoda na to czasu i nici
byłam zadowolona z dolnego motywu w malinowych kolczykach i chciałam go powtórzyc i wyszła jakaś pomyłka

[dajmontki]

Technika kusi oj kusi.........
szczegolnie jak sie obserwuje Wasze blyskawiczne postepy ! Gratuluje!
Czy wiecie jakie krysztaly Swarovskiego uzywa w swoich projektach Dori Csengeri, wydaja sie byc z jednej strony plaskie i bez dziurek ?

[pistiss]

Zaczęłam dłubać Jak na razie mi się podoba ale to dopiero początek, zobaczymy co powiem po kilku godzinach

Faktycznie trzeba poświęcić dużo... dużo... dużo czasu (albo to ja jakaś powolna jestem)

[obywatelka planety Ziemia]

Napisane przez dajmontki

Technika kusi oj kusi.........
szczegolnie jak sie obserwuje Wasze blyskawiczne postepy ! Gratuluje!
Czy wiecie jakie krysztaly Swarovskiego uzywa w swoich projektach Dori Csengeri, wydaja sie byc z jednej strony plaskie i bez dziurek ?

Ona ma tak wiele projektów że chyba lepiej było by gdybyś wkleiła linki do konkretnego egzemplarza

pistiss-mnie to zajmuje kilkanascie godzin na parę, mam nadzieję że z czasem nabiorę wprawy i ten czas się skróci, więc jesli nie siedziałas kilkunastu godzin nad tym to nie jesteś wolniejsza ode mnie ;P

W konkursie Dori kolczyki wygrała Polka, gratulacje!
http://www.youtube.com/watch?v=KtTHDRpSMBA&featu re=player_embedded#!

[dajmontki]

np w tym projekcie, te niebieskie okrągłe oczka:
http://www.doricsengeri.com/aecommerce/c5219/37356.php

[obywatelka planety Ziemia]

to mi wygląda nie na Swary a własnie na szklane fasetowane błyskotki, w hurtowni pasgala na mińskiej mnóstwo tego sprzedają, widziałam typ z dziurkami ale jak nie mają dziurek to wystarczy przykleic do filcu a potem przyszyc sutasz do tego filcu i da radę
wpisz hasło "dżety" na allegro

[dajmontki]

Dziekuje Obywatelko

[Nuk_Nulla]

Tak się zastanawiam...

Jak przykleimy kamień do filcu, to czy po pewnym czasie ten kamień nie odpadnie? Byłoby to trochę nieciekawe. Strasznie mi się podoba ta technika, ale zupełnie nie mam zaufania do podklejania kamyczków... Nie chciałabym żeby masa roboty poszła na marne. I jeszcze: Taki cięższy kamień nie będzie odkształcał pracy? Czy filc może się "wytrzeć" np. o zamek błyskawiczny?

[obywatelka planety Ziemia]

zwykle kamienie mają nawiert więc oprócz przyklejenia (które mogłoby puścic chyba tylko przy skrajnie mocnym szarpaniu, ktoś swiadomie musiałby chciec kamyk usunąć) jest jeszcze mocowanie poprzez przyszycie, więc to się będzie trzymało
myśle ze przy kamykach które nie mają nawiertu, jak np niektóre dżety, można by sutaszem troszkę zakryć je tak ze nawet gdyby się (nie wiem jakim cudem) odkleiły to zablokuje je sutasz.
Ale generalnie stosując klej szewski który jest zaprojektowany do trwałego klejenia skór butów to nie chce mi sie wierzyc zeby to sie nagle rozpadło

[Nuk_Nulla]

Czyli moje wątpliwości są zupełnie nieuzasadnione Dzięki wielkie, zamówię sobie trochę sznureczków i sprawdzę, jak to się będzie trzymało

[obywatelka planety Ziemia]

jeśli użyjesz 1mm filcu jako podszycie do breloka do kluczy to po jakims czasie może i coś sie przez te klucze podetrze, ale w biżuterii podejrzewam ze nic takiego dziać się nie powinno

[dajmontki]

Napisane przez obywatelka planety Ziemia

zwykle kamienie mają nawiert więc oprócz przyklejenia (które mogłoby puścic chyba tylko przy skrajnie mocnym szarpaniu, ktoś swiadomie musiałby chciec kamyk usunąć) jest jeszcze mocowanie poprzez przyszycie, więc to się będzie trzymało
myśle ze przy kamykach które nie mają nawiertu, jak np niektóre dżety, można by sutaszem troszkę zakryć je tak ze nawet gdyby się (nie wiem jakim cudem) odkleiły to zablokuje je sutasz.
Ale generalnie stosując klej szewski który jest zaprojektowany do trwałego klejenia skór butów to nie chce mi sie wierzyc zeby to sie nagle rozpadło

właśnie przeglądałam inny biżu wątek i natknęłam się na takie opinie Senanque i anika7
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...lejenie&page=9
jeżeli faktycznie prędzej czy później klej pod kamieniem (czy pod dżetami) puści to trzeba dobrze przemyśleć mocowanie kaboszonów. Co o tym sądzicie ?

Chyba że klej w zestawieniu srebro-kamień zachowuje się inaczej niż w zestawieniu kamień- filc ?

[obywatelka planety Ziemia]

To ze chcesz miec pewnosc odnośnie trwałosci bizuterii tylko dobrze o Tobie świadczy, natomiast srebro to inna powierzchnia niz filc. po pierwsze dzięki szorstkosci i mikrospetleniom klej lepiej sie filcu trzyma, troche tez potrafi wejsc w filc, ale po co sie stresowac, lepiej wziac kamyk przewiercony ktory przeszyjesz zyłką/nitką i problem zniknie.
masa dżetów ma dziurki dzieki którym solidnie je przymocujesz i nawet jesli klej byłby stary/nieodpowiedni/cokolwiek../ to przyszycie dokładne daje Ci gwarancję

[dajmontki]

no tak
problem w tym, ze kamyki mam bez dziurek dlatego tak dociekam...

i jeszcze mam pytanie: ile najlepiej zostawic marginesu filcu wokół przyklejonego kamienia, tak żeby ładnie obszyć go filcem ? czy 3mm wystarczy ?

[obywatelka planety Ziemia]

to zalezy od tego ile warstw sutaszu jakiej grubosci ze soba złaczysz, tych które będą wokół kamienia, najlepiej przyłożyc do kamienia i wtedy widac dokąd zostawic filc.
A poza tym to po prostu spróbuj, sporo rzeczy wychodzi dopiero przy robieniu więc odwagi moja droga
najwięcej sie nauczysz gdy podłubiesz =]
ja dziś robię turkusowy wisior, może jutro skończę podstawę

[dajmontki]

Dzięki. Jeszcze troche czasu upłynie zanim spróbuje "w paluszkach"- problemy logistyczne. A narazie to karmie oczy i próbuje zebrać jak najwięcej informacji

[obywatelka planety Ziemia]

Zaczynam się o siebie martwic..
walizki nie wypakowane, talerze nie zmyte, łózko nie zascielone a ja siedze i siedzę, dłubię i dłubię.. powinnam sie kłaśc o 22ej ale myśle sobie jeszcze tylko kilka ruchów igłą i się 23a robi..
nie skończyłam wisiora a zaczęłam różowe kolczyki, ale przyszły surowce i zaczęłam kolejny projekt
to jego poczatek a w moim watku prawie skończony jeden kolczyk
hail eris!