Shih Tzu cz. III

[royalflush]

ja tak jeszcze co do tego załatwiania się, to mi się wydaje, że shih tzu są wogóle z nauczeniem tego trudne. mojego mieszańca to jakoś specjalnie nie uczyliśmy, sam załapał, że w domu sie nie załatwia. a z Masterem to ciężko jak nie wiem. ma już jakieś 8 miesięcy, a w domu mu się nadal zdarza przy czym dodam, że jak był u mnie to się nie załatwiał w domu wcale. wiedział, że jak mu się chce to trzeba smycz pokazać, albo coś, a u rodziców robi co mu się podoba, ja nie wiem dlaczego tak jest ;/ i tak już jest lepiej po tych wizytach u mnie jakoś się ogarnął z tym trochę.

a kitki to bez problemu jak widzi, że biorę gumkę to siedzi nawet nie drgnie, aby szybciej go puścić hehe

[wiolussia]

Ja tez czuje, ze Dafinia podjela juz decyzje Czasami rece opadaja i ja juz nic nie mowie bo mi sie w tym momecie nie chce.
Ale oczywiscie, ze bedziesz mile widziana na forum (przynajmniej przeze mnie) przeciez nikt nie zostwi tego malenstwa samego sobie kidy bedzie potrzebowac pomocy.
Mam tylko prosbe, poczytaj troche o rodowodach https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...owy+rodowodowy i jeszcze raz, ostatni przemysl ta decyzje.
I wiedz, ze rodowodowy wcale nie oznacza kolosalnie drogi, piesek na kolanka nie wiele wiecej kosztuje od tego z pseudo. Zobacz chociazby na te linki, Ktore Winogronek przyslala http://ale.gratka.pl/ogloszenie/5005...zu_piesek.html ten czarny bobas jest poprostu przeuroczy, strasznie mi sie podoba Chyba rzadko sa spotykane shih o takim umaszczeniu?:ro lleyes: http://allegro.pl/item1053116822_shih_tzu.html

[Dafinia]

ciesze się ze nie atakowaliście mnie,ja to wszystko rozumiem ,ale nawet z a1000zł nie mogłabym kupic pieska , nie uwazam że wspieram pseudo... ci ludzie nie produkuja masowo szczeniąt ,byc może to jedyny miot ich suczki ....zreszta dlatego postanowiłam napisac na tym forum,bo zauwazyłam że nie jestem tu jedyna i nie skaczecie sobie z tego powodu do oczu. To prawda juz podjęłam decyzje i tak na prawde zalezy mi tylko na tym aby sunia była zdrowa i mam nadzieje ze bedzie(nie wieżę ze rodowodowe zwierzaki nie chorują) Jest juz po szczepieniu i po kwarantannie bedzie mogła ze mna i moja rodzinką zamieszkać

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

a tak na marginesie zapłace na prawdę niewiele za psinkę,bo gdybym miała płacic 700 czy 800 zł za pieska bez rodowodu ,to na pewno dozbierałabym te 200zł i kupiła z rodowodem. Po za tym w moim województwie pieski z rodowodem kosztują jakies1500-1800zł....

[san_D]

Napisane przez wiolussia

Nie martw sie ja tak samo zaczynalam kladlam mala na desce do prasowania bo to byl jedyny sposob zeby nie uciekla Ale teraz to juz jest super, przestala juz protestowac, chyba woli zeby jej to zrobic, np na tapczanie niz na tej okropnej desce hehe bo nie za bardzo ja lubila I Ty z czasem napewno tez tak bedziesz miala, troche cierpliwosci, nie od razu Rzym zbudowano

Wiem, ale u mnie deska nie działa blat owszem, jak z nią tam idę to juz wie o co chodzi jest w porzadku, fryzjer to byl dobry pomysł

[wiolussia]

Napisane przez san_D

Wiem, ale u mnie deska nie działa blat owszem, jak z nią tam idę to juz wie o co chodzi jest w porzadku, fryzjer to byl dobry pomysł

Z ta deska nie chodzilo mi o to, ze to MUSI byc deska, bo moze to byc stolik, blat (jak w Twoim przypadku). Chodzilo mi raczej o to zeby to bylo na wysokosci bo wtedy piesek nie ma mozliwosci zwiac tak jak w gabinecie weterynaryjnym

[Gisbelle]

Dafinia, jeśli mogę Ci coś radzić, to przemyśl to jeszcze raz, na spokojnie. Sunia może być zdrowiutka, ale nikt Cię nie zapewni że nie ma jakichś np. wad genetycznych czy coś. Ale ja się nie wymądrzam, bo i tak jestem w tym 'zielona'.
A co do mojego bobasa... właśnie śpi Jego przydomek hodowlany to Capri Andras. Jest taki słodziutki, dobrze że reszta domowników zaraz wychodzi, będę miała okazję, żeby się na niego pogapić
W hodowli na miejscu Pani-hodowca opowiedziała nam historię, że jej koleżanka kupiła od niej psa z wadą zgryzu tak jak nasz, i potem musiała wyjechać do Anglii na rok, więc poprosiła tą Panią-hodowcę, żeby znalazła nowy domek dla piesia. W ZK dała jakieś tak ogłoszenie, a w między czasie przy wymianie zębów wada zgryzu zanikła i jak w ZK robili papierologię związaną ze zmianą właściciela, to wyrobiono mu rodowód i właśnie robi Championat Polski. Ciekawa historia
A tak na marginesie to ja już się pogubiłam, chciałam zadzwonić do Pani z hodowli, ale przypomniało mi się że jak się umawiałyśmy na wizytę to mówiła że od środy do piątku pracuje. To ja nawet z wadą zgryzu mogę mu wyrobić rodowód? Chyba nie, bo skoro nie może być hodowlany, to do czego mu się przyda? Sama już nie wiem
Wieczorkiem zamieszczę fotki

[motylek1007]

Napisane przez Dafinia

ciesze się ze nie atakowaliście mnie,ja to wszystko rozumiem ,ale nawet z a1000zł nie mogłabym kupic pieska , nie uwazam że wspieram pseudo...

niestety ale swoim postępowaniem nakręcasz ten biznes i pokazujesz ze warto finansowo mnożyc psy bez rodowodu

Napisane przez Dafinia

To prawda juz podjęłam decyzje i tak na prawde zalezy mi tylko na tym aby sunia była zdrowa i mam nadzieje ze bedzie(nie wieżę ze rodowodowe zwierzaki nie chorują)

czułam. że juz podjełaś decyzje cóz Twoj wybór, nie my będziemy potem martwić sie zdrowiem psa

psy z rodowodem też chorują, oczywiscie, ale ryzyko wad genetycznych jest stosunkowo o wiele mniejsze niz psa z "niewiadomego" pochodzenia.

ciekawe czy widziałas chociaz jakies dokumenty czy suczka jest zdrowa? czy ufasz tylko na słowo...
a ojciec kim był? przebadany? zdrowy?

jesli ta osoba cie zapewnia ze szczeniaki w 100% sa i będą zdrowe, to tez podejrzane jest
chyba, ze oczywiscie ma rentgena w oczach i wszystko wie

Napisane przez Dafinia

a tak na marginesie zapłace na prawdę niewiele za psinkę,bo gdybym miała płacic 700 czy 800 zł za pieska bez rodowodu ,to na pewno dozbierałabym te 200zł i kupiła z rodowodem. Po za tym w moim województwie pieski z rodowodem kosztują jakies1500-1800zł....

tzn ile konkretnie za nią płacisz?

jeśli rekordowo mało, to tym bardziej jestem podjerzliwa ze szczeniaki mają wszystkie szczepienia i wszystko jest ok....ale Twoj wybór

[winogronek]

Gisbelle bylam na stronie hodowli i jesli to te chłopaki z kwietnia to fajne piesie

Co do rodowodu możesz sobie wyrobić kiedy chcesz w zasadzie jeśli piesek ma krzywy zgryz w mlecznych zębach poczekałabym do pełnej wymiany na stałe czyli tak do 6 miesiąca i jeśli wada sie utrzyma bedziesz miec rodowod tylko z wpisem pies nie hodowlany, nie uprawnia go wtedy do udziału w wystawach i hodowli.
Będziesz członkiem ZK i możesz korzystać z jego przywilejów jak np tańsze szkolenia organizowane przez ZK typu psie przedszkole jeśli oczywiście twój oddział takie organizuje.

[lelkkaa]

Napisane przez strzalka44

Mój chyba do 5-6 m-ca załatwiał się jeszcze w nocy na matę a w ciągu dnia tylko na dworze matę kładłam mu na noc a później jak zauważyłam że nie ma siuśków na macie to zabrałam i już nie siusiał w ogóle w domu małe pęcherzyki te stworki mają i nie wyrabiają do rana

lelkkaa a nie myślałaś żeby go całkowicie przestawić na gotowane? Tylko wtedy chyba byś musiała skonsultować się z wetem żeby ustalić jakiś zbilansowany jadłospis i witaminki, bo nie wiem czy jak on będzie jadł trochę karmy a większość gotowanego i to tak 'na oko' to czy nie będzie miał jakiś niedoborów?
W karmie generalnie jest wszystko ale jak piesek zjada dzienną dawkę a w gotowanym to różnie, bo to wszystko sztuczne że nie wiadomo ile w kurczaku jest mięsa a ile wody :/
Chyba że ktoś ma taki luksus że ma swoje kurczaczki i warzywka i wie na czym one rosą

Mam swoje kurczaczki i warzywka na ogrodzie i są bezpieczne. Jak i dla dzieci tak i dla Shihtzaka On ma 5 miesięcy i całą noc wytrzyma i nie zrobi siusiu w domu w nocy ale jak go wypuszczę na dwór a mam cos do zrobienia w domu to on załatwi się tuż przy drzwiach na progu i codziennie czeka mnie szorowanie mam bardzo duże podwórko i pełno zieleni a on woli przy drzwiach. Więc nie wiem. Jak wszyscy sa na dworze to ta mała paskuda nie załatwi sie na dworze. Poczeka aż wszyscy gdzieś pójdą i zrobi pod progiem.... No chyba, że go naciśnie to gdzieś pod drzewkiem

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez kruuuszi

Wychodz z nim dalej na spacer to nie bedzie Ci się przed drzwiami załatwiać troche czasu i piesek sam zapamięta że tu nie wolno. Nagradzaj go jak załatwi się gdzie indziej
Moja Coco o 5 włazi na mnie i liże , to znaczy ze chce jej się siku wiec wychodzimy wracamy a mała idzie spac spowrotem, a o 7 sniadanko
zobaczycie tylko kwestia czasu kiedy maluch zacznie byc posluszny

Ja z nim nie mogę za często wychodzić na spacery bo wszędzi chodzą jakieś psy a mały sie ich boi. Mieszkam na wiosce... I muszę wyczuć moment kiedy mogę z nim wyjść. Na podwórku ma pole do popisu więc.... Już rozmawialam ze sąsiadami, że ich psy chodza po drodze ale nic na to nie poradze.... bo moją rozmowa z nimi to jak grochem o ściane. Przez te psy to nawet dzieci nie mogą czasami wychodzic. Nawet ja sama sie boję jak zobacze takiego wielkiego wilczura

[winogronek]

lelkkaa próbowałaś takich specjalnych specyfików co rozkładają mocz? Bo te nasze środki tego nie robią i ten zapach nadal tam tkwi i pies tam wraca nawet z tego powodu.

[lelkkaa]

A gdzie mogę taki środek znaleść?

[kruuuszi]

Lelkkaa słuchaj a może spróbuj inaczej;D jeśli masz takie duże podwórko to wychodz z pieskiem dalej od domu i pilnuj go w razie potrzeby smycz nakładaj i pochodz poki sie załatwi i wtedy smaczek;D zobaczysz że w koncu sie uda;D jeżeli bedziesz zostawiać go samemu sobie to wiadomo że piesek sie nie nauczy , trzeba z nim troszke popracować;D
a tak na marginesie słyszałam że ocet zabija zapach siuśków i kupek psa?

[winogronek]

urine off lub

http://sklep.zoopsycholog.eu/index.p...od&productId=5

aha ... jeśli załatwi się pod drzwiami to ty jakoś reagujesz w tym momencie kiedy siusia nie po tym ?

[lelkkaa]

Napisane przez winogronek

urine off lub

http://sklep.zoopsycholog.eu/index.p...od&productId=5

aha ... jeśli załatwi się pod drzwiami to ty jakoś reagujesz w tym momencie kiedy siusia nie po tym ?

Wyzywam go i pokazuje miejsce gdzie to zrobił i mówie, że jest niedobry. Napewno go nie bije. Wyzywałam go jak nasiusiał u mnie w pokoju i już tego nie robi, drapie w dzrwi zeby wyjsć. Tylko jak jest taka okropna pogoda jak dzisiaj to on nie mysli o załatwianiu sie tylko biega po podwórku i skacze w każdą kałuże i ja nawet go nie mogę dogonić żeby go zabrać do domu....

[winogronek]

Karanie nawet 2 sekundy po fakcie jest bez sensu bo pies nie kojarzy tego z tym że się załatwił musisz go karcić słownie najlepiej jeden dźwięk "Fe!" tylko w chwili gdy się załatwia.
Jak najczęściej przebywaj z nim na dworze i tam go sowicie nagradzaj zaraz jak się załatwi, a w chwili gdy to robi mów "doobry pies"

[lelkkaa]

Napisane przez winogronek

Karanie nawet 2 sekundy po fakcie jest bez sensu bo pies nie kojarzy tego z tym że się załatwił musisz go karcić słownie najlepiej jeden dźwięk "Fe!" tylko w chwili gdy się załatwia.
Jak najczęściej przebywaj z nim na dworze i tam go sowicie nagradzaj zaraz jak się załatwi, a w chwili gdy to robi mów "doobry pies"

Tak go właśnie nauczyłam siadać i turlać sie :P

[winogronek]

Napisane przez lelkkaa

Tak go właśnie nauczyłam siadać i turlać sie :P

Musisz mieć więcej sukcesów niż porażek to szybciej załapie

[Gisbelle]

Oto obiecane fotki.
Ogólnie to mój tata był bardzo przeciwny żebyśmy kupili psa, dla niego pies to "burek" stworzony do życia w budzie na podwórku. Powiedział że jak kupimy psa to on nie będzie do nas przychodził. No i dziś przyszedł w odwiedziny bo nic nie wiedział o małym. Zamurowało go - usiadł na kanapie i zaczął nas wyzywać, że my to nie ludzie, tylko jakieś dziwaki, kto to widział żeby kundla w domu z małymi dziećmi trzymać itd. A jak Fifi (tak go nazwaliśmy) się obudził i zaczął go "podrywać" to po pół godzinie dziewczyny nie mogły wyrobić ze śmiechu, bo ten ich rozsądny poczciwy dziadek Józek siedział na dywanie i turlał Fifkowi piłkę. I on mówi że my jesteśmy dziwakami W każdym razie wszystko się dobrze skończyło

[kruuuszi]

Sliczny Niuniek hehe yorki mają w sobie urok
takie pieski zawsze łamią serca ludziom;D moja mama zawsze tez byla anty-pieskowa że tak to nazwę ;p a juz pierwszego dnia Coco stała się jej oczkiem w głowie;D o tacie nie wspomne;p jak im powiedziałam że zabieram Coco na 3 miesiące to wielka afera była;D tak to te małe istotki łamią serca dla bezbronnych ludzi
A powiedz grzeczny psiaczek czy rozrabia troszke?

[monika733]

Napisane przez winogronek

urine off lub

http://sklep.zoopsycholog.eu/index.p...od&productId=5

aha ... jeśli załatwi się pod drzwiami to ty jakoś reagujesz w tym momencie kiedy siusia nie po tym ?

A JA KUPIŁAM TAKIE COŚ :
http://www.allegro.pl/item1029613722...ralizator.html

[winogronek]

Napisane przez Gisbelle

Oto obiecane fotki.
Ogólnie to mój tata był bardzo przeciwny żebyśmy kupili psa, dla niego pies to "burek" stworzony do życia w budzie na podwórku. Powiedział że jak kupimy psa to on nie będzie do nas przychodził. No i dziś przyszedł w odwiedziny bo nic nie wiedział o małym. Zamurowało go - usiadł na kanapie i zaczął nas wyzywać, że my to nie ludzie, tylko jakieś dziwaki, kto to widział żeby kundla w domu z małymi dziećmi trzymać itd. A jak Fifi (tak go nazwaliśmy) się obudził i zaczął go "podrywać" to po pół godzinie dziewczyny nie mogły wyrobić ze śmiechu, bo ten ich rozsądny poczciwy dziadek Józek siedział na dywanie i turlał Fifkowi piłkę. I on mówi że my jesteśmy dziwakami W każdym razie wszystko się dobrze skończyło

Tak to jest szczeniaki szybko zmiękczają serca nawet najbardziej nieprzychylnych im wcześniej osób
Psiaczek cudny

Napisane przez monika733

A JA KUPIŁAM TAKIE COŚ :
http://www.allegro.pl/item1029613722...ralizator.html

Oooo! I jak się sprawuje?

[Gisbelle]

Napisane przez kruuuszi

A powiedz grzeczny psiaczek czy rozrabia troszke?

Jak na razie nie dał się we znaki Do kabli się nie dobierał (na noc i tak je zasłaniam taką drewnianą płytą, ku przestrodze), oczywiście dużo śpi i bawi się. Coś tam próbuje kapcie podgryzać albo dywan, ale jemu się dopiero ząbki pokazały, będziemy nad tym pracować.
Jak na razie mamy tylko problem z gazetą... Kwarantanny jeszcze 3tygodnie a on woli na parkiet...

[kruuuszi]

hehe to chyba normalne u każdego psa;D a z gazetą się nauczy, ja jak widziałam że moja mała chodziła i obwąchiwała pokoje to od razu na gazetke;p i tak tysiąc razy az w koncu sie nauczyla trzymam kciuki za Fifiego i wierze że szybko załapie w czym rzecz

[monika733]

Napisane przez winogronek

Oooo! I jak się sprawuje?

Jeszcze paczka nie dotarła ale 2 znajome mające hodowle piesków mi to poleciły !

[wiolussia]

Ojej, jaki slodki ten maluch Ja tez chce takiego ... hm moze kiedys
Jesli chodzi o sikanie to sprobuj z kropelkami. Pokrop mate lub gazete takimi specjalnymi kropelkami, moze to malucha predzej zacheci. Ja akurat nie uzywalam, bo mi odrazu udalo sie mala na gazete wsadzic juz pierwszego dnia i pozniej juz sie tam zalatwiala. Tylko, ze kladlam 2, 3 warstwy gazety i sprzatalam ta z wierzchu tylko. A tamte troszke zabrudzone przyciagaly ja pozniej do ponownego zalatwienia sie na nie Ale slyszalam, ze te kropelki sa skuteczne, np cos takiego http://www.amberhouse.pl/karlie-pupp...l?cPath=76_115

[winogronek]

Jeszcze prościej wsiąść chusteczkę i zamoczyć w siuśkach i położyć na podkładzie.

W aptece sprzedają takie podkłady higieniczne dla ludzi 5szt u mnie około 10zł rozkladasz to na podłodze i nie musisz zbierać za każdym razem jak się pies załatwi bo to wystarcza na długo ,york pewnie siusia tyle co kot napłakał
http://www.e-medest.pl/product_info....4a0efe534cee5d

Ogranicz mu trochę przestrzeń życiowa, po zabawie , drzemce, jedzeniu niech pobędzie trochę w jednym pomieszczeniu z ta matą, może być ona w dwóch miejscach gdy się na niej załatwi nagrodź wylewnie

[NESI123]

Gisbelle, ale cudnego masz szczeniaczka. Przeslodki ! A czy mi sie wydaje czy on ma ogonek ? Bo chyba yorki maja ogonki obcinane ?

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Jak Nesi byla malutka to ja tez uzywalam tych mat. Tutaj mozna je kupic w zoologicznym i na to mowia puppy pads i sa super bo sa nieprzemakalne od spodu a na zewnatrz takie miekkie

[Gisbelle]

Póki co spróbujemy z tą chusteczką, po za tym staram się tam kłaść gazety, gdzie wcześniej siusiał na parkiet. To się okaże czy skojarzy
A ja na razie mam do Was inne pytanie: mogę wyjść z nim na dwór na rączkach na dosłownie kilka minut? Pomyślałam, że to może dobry sposób żeby przyzwyczajał się do świata po za mieszkaniem i może będzie prościej jak już się oswoi to szybciej zacznie się załatwiać na dworku. Chyba mu to nie zaszkodzi jeśli wyjdę z nim na 5minutek, jak myślicie?

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Ma, jak najbardziej ma ogonek. Wygląda jak antenka taki pionowy patyczek. Jak nim macha to się śmiejemy że wiatr jest

[strzalka44]

Możesz, ale tylko na rączkach i nawet jest to wskazane. Byle by nie miał styczności z podłożem a ni z psiakami. Możesz go brać w tłoczne miejsca, do parku, tam gdzie są dzieci, psy,samochody ale tylko na rączkach i niech obserwuje. Ale z tym też bym poczekała najpierw niech się przyzwyczai do mieszkania, może Ci się wydawać że już tak jest ale to tylko pozory Musi się poczuć bezpiecznie, bo taki spacerek nawet na rączkach może być dla psiaka stresujący w końcu to nowość...
Do póki kwarantanna się nie skończy żadnych spacerków po trawce...
A po za tym maluszek śliczny

NESI nie widziałam yorka bez ogonka nigdy

[NESI123]

haha no nie wiem juz jak to jest z tymi ogonkami, ale moja kolezanka ma 3 yorki w domu i kazdy z nich ma przyciety ogonek ja sie tam nie znam na tym, ale w usa jak widze ludzi z tymi yorkami to one maja takie krociotkie ogonki uciete