Polecamy:

blekitne_niebo · 2010-06-25, 14:57

Cytat:

Napisane przez Foxy89

Dziewczyny, gwoli wyjaśnienia: ja jestem przeciwna braniu kredytu! Nawet bardzo, po prostu boję się tego! Druga sprawa, skończę studia (licencjat), będę miała już 23 latka tak, nie możecie zaprzeczyć, że dziewczyny w tym właśnie wieku najczęściej biorą ślub! Planowanie jest chyba naturalne!? Następnie magister- 25 lat i odpowiedni czas na dzidzię, czyż nie prawda?

O to mi właśnie chodzi. Nie doszukujcie się proszę u mnie kręcenia, czy zmian zdania, bo nie zmieniam. Narazie pierścionka na palcu nie noszę i nie wykluczam opcji, żę za jakiś czas zwiążę się z kimś innym, bo na nim ponownie się zawiodę. Jestem tylko człowiekiem, przy tym kobietą. Każda z nas marzy o ślubie, o dziecku, o fajnej rodzince! W nim się zakochałam i być może tylko się głupio łudzę, że facet się zmieni... Nie wiem. Najwyżej dostanę jeszcze raz z plaskacza od życia...

Mam wrażenie że ułożyłaś sobie i plan i masz ogromne parcie żeby go za wszelką cenę zrealizować

. Nie ważne kiedy się bierze ślub, ważne z kim (i nie wiem skąd wzięłaś średnią wieku na ślub 23 lata

)
A co do drugiego pogrubienia - nie każda

paula78 · 2010-06-25, 14:58

Cytat:

Napisane przez Foxy89

Wakacje, wakacje

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

A tak swoją drogą, przez niektóre z Was aż jad przecieka

limonka1983 · 2010-06-25, 15:14

Cytat:

Napisane przez Foxy89

A tak swoją drogą, przez niektóre z Was aż jad przecieka

Sączy się, jeśli już

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Cytat:

Napisane przez Foxy89

Następnie magister- 25 lat i odpowiedni czas na dzidzię, czyż nie prawda?

Każda z nas marzy o ślubie, o dziecku, o fajnej rodzince!

Bo ja wiem
Eee... Nie?

bluebluesky · 2010-06-25, 15:44

Jak zrozumiałam, masz 21 lat i pierwszy wielki rzut marzeń o ślubie w gigantycznej, bezopodobnej sukience i maleńkiej słodkiej dzidzi. Przejdzie.

karinkowa · 2010-06-25, 15:46

Cytat:

Napisane przez Foxy89

Każda z nas marzy o ślubie, o dziecku, o fajnej rodzince!

no tu tu sie troche mylisz jednak

jakos mi sie nie wydaje, ze te twoje 23 latka po licencjacie to bedzie odpowiedni czas na slub dla Ciebie.

ale hajtniecie sie z chloptasiem i zrobienie sobie dzidzi to juz przeciez zupelnie inna sprawa

Foxy89 · 2010-06-25, 15:52

Słuchajcie dziewczyny, jeżeli nie macie do powiedzenia nic konkretnego w sprawie, która jest dla mnie ważna, to po prostu nie zabierajcie głosu, bardzo proszę!

Nie rozumiem sytuacji, w której forumowiczka sama postępuje w sposób chamski, szydzi z tego, co ja piszę, obraża się i zgłasza moderatorowi moje niby chamskie zachowanie, które jest po prostu odpowiedzią na jej głupie uwagi! Czysta hipokryzja!

Wiele jest tu jednak dziewczyn, które pomogły mi. Bardzo za to dziękuję. Udało się Wam sprowadzić mnie do parteru. Plany rzeczywiście nie mają najmniejszego sensu, a tylko człowiek w głowie sobie przewraca...

new woman in town · 2010-06-25, 16:12

po pierwsze: wolnosc slowa jest czyms co dla niektorych dalej pozostaje poza zasiegiem
po drugie: zakładajac wątek, tego typu wątek konkretnie, chyba nie myslałas naiwnie ze wszyscy będa cie głąskac i zywo dyskutowac o planach, plankach , powinnas sie cieszyc z tych ostrzejszch wypowiedzi bo sa przynajmniej szczerze i obiektywne i na pewno nikt nie chce twojego nieszczescia
po trzecie: po wiekszym zastanowieniu i ...... czymś tam czymś tam, stwierdzam ze cie bardzo przepraszam Foksie, nie widziałam w twoich postach niczego co by wskazywało na to ze, hmm.. rozsadek da sie dostrzec na pierwszy rzut oka, czasem trzeba spojrzec drugi raz..albo czterdziestydrugi... no ale jak juz zaczełam przejde do konca bo podobno jad jakis ze mnie płynie wiec nie wiem czy to jest do konca zdrowe ;p
ok do rzeczy:

przepraszam ze moje posty obraziły twoją delikatną osobę, powinnam sie spodziewac ze "tak sobie tylko w głowie przewracasz "z nudy i cie olac, ale coz... piatek u mnie zazwyczaj jest luzniejszym dniem w pracy wiec sobie uprzyjemniam czas na forum, tym czy innym

nie wszyscy muszą byc na poziomie, niektorzy poziom wyznaczaja sobie sami
poziomik znaczy

jeszcze raz : chodz,przytul,przebacz

paula78 · 2010-06-25, 16:13

Wiesz jak czlowiek ma duzo zajęc i pracy to mu głupoty do glowy nie przychodza wiec proponuje jakas praca ?wolontariat ?hobby?

stokrotka1404 · 2010-06-25, 16:27

Cytat:

Napisane przez Foxy89

Wakacje, wakacje

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

A tak swoją drogą, przez niektóre z Was aż jad przecieka

jad powiadasz ??hehe

tofaniutka · 2010-06-25, 17:21

niektóre z was tak naskoczyły na autorkę za to że ma plany, dlaczego????
Ja np tez mam jakieś plany... bo np ślubu "tu i teraz " nie da się zorganizować

dlaczego plany są nudne? Poważne decyzje i konkretne się planuje... A co do kredytu odradzam... był kiedyś tu wątek o dziewczynie która wzięła kredyt z chłopakiem a ona musiała go spłacać bo się rozstali...

**201712190924** · 2010-06-25, 17:23

Cytat:

Napisane przez new woman in town

Foxy czy ty musisz uzywać zdrobnionek? 2 latka, 23 latka, 25 latek? w podstawowce jestesmy czy na siłe się miziamy internetowo?
denerwujące
z kazdym kolejnym postem autorki nasowa mi sie jedna mysl:
gdyby głupota umiała latac odleciałaby mniej wiecej ok godzinki 13,albo w ogole nie zdazylaby nawet wątku załozyc

coz lekarzem nie jestem, farmaceutą tez nie ale zalecam z dobrego serca:

5 x z ranka, 10x

przed obiadkiem i

8 po dobranocce
moze pomoze

również nie znoszę takich zdrobnionek. jeszcze rozumiem, że mówi tak moja 9-letnia siostra (aczkolwiek rzaaadko jej sie to zdarza, bo sama sie czuje za stara na takie teksty

), ale dorosła studentka?

Cytat:

Napisane przez Wyrak

Wybacz, ale Ty chyba pomylilas zycie z gra w Simsy

No dokładnie. Słodkie ruziowe planowanie bez troski i rozsądku

Cytat:

Napisane przez Foxy89

Jestem tylko człowiekiem, przy tym kobietą. Każda z nas marzy o ślubie, o dziecku, o fajnej rodzince!

Zapewniam cie, że nie każda

Cytat:

Napisane przez Foxy89

Następnie magister- 25 lat i odpowiedni czas na dzidzię, czyż nie prawda?

Odpowiedni czas na dzidzię jest wtedy, kiedy się jest dojrzałym emocjonalnie, a ty jak na razie do takich ludzi nie należysz, chociażby z tego względu, że chcesz miec tę dzidzię z byle kim.

Cytat:

Napisane przez Foxy89

Ja to wszystko wiem... Masz 100% racji, ale nie chodzi o to, że mam parcie na realizację planów... Nie, po prostu boję się poznać innego faceta, cholernie boję się na nowo komuś zaufać... O to tu chodzi... Tylko o to... Powiem CI, że po tym ostatnim razie nabrałam ogromnej pewności siebie... Wiem, że będę umiała z tym skończyć, ale chcę mieć pewność, że spróbowałam...Nie chcę za kilka lat pluć sobie w brodę, że nic nie zrobiłam, olałam, zostawiłam...

Snujesz naprawdę poważne plany - dziecko, ślub, wspólne mieszkanie i kredyty, a tak naprawdę jesteś ze swoim partnerem, mimo że wcale mu nie ufasz, a nie znajdziesz sobie innego tylko dlatego że się boisz, że nie zaufasz (a temu też nie ufasz!

).
Czyli moim zdaniem jednak masz wieeelkie parcie na realizacje tych planów i chyba wszystko ci jedno z kim

Ilsa Lund · 2010-06-25, 17:28

Cytat:

Napisane przez giginthesky

Snujesz naprawdę poważne plany - dziecko, ślub, wspólne mieszkanie i kredyty, a tak naprawdę jesteś ze swoim partnerem, mimo że wcale mu nie ufasz, a nie znajdziesz sobie innego tylko dlatego że się boisz, że nie zaufasz (a temu też nie ufasz! ).
Czyli moim zdaniem jednak masz wieeelkie parcie na realizacje tych planów i chyba wszystko ci jedno z kim

ja również zwróciłam na to uwagę

Foxy89 · 2010-06-25, 17:30

Jejku bez przesady z tymi zdrobnieniami!! Napisałam jeden "słodki" wyraz w mega długim tekście, a Wy mi tu już zarzucacie nie wiem co:/ Nie przesadzajmy.

Futbolowa · 2010-06-25, 17:52

Najpierw zastanów się nad sensem kontynuowania tego związku, zanim przejdziesz do realizacji swojego 'wielkiego planu'.
Nie ufasz mu, a on ciągle Cię zawodzi. Czy robicie coś, aby naprawić swoje relacje? Mnie TŻ zawiódł raz, a potem przez rok walczyliśmy o to, abym ponownie mu zaufała. A rok ten był straszny - ciągłe snucie głupich scenariuszy, ciągłe rozpamiętywanie. Minęło, wybaczyłam, nie zapominam, ale i nie przywiązuję już wagi do tamtych wydarzeń. Odzyskanie zaufania to ciężka praca, wymagająca poświęcenia z obu stron. Czy u Was ma to miejsce? Co robi on, abyś mu ponownie zaufała? Co robisz Ty, aby on przestał oszukiwać?
Naprawdę, zastanów się nad Waszym związkiem i albo coś z nim zróbcie, albo skończcie ze sobą. Bo na razie wygląda to tak, jakbyś ułożyła sobie piękny plan i chciała za wszelką cenę go zrelizować... Otrząśnij się i poważnie zastanów, jaka czeka Cię przyszłość z facetem, któremu nie ufasz!

limonka1983 · 2010-06-25, 18:14

Cytat:

Napisane przez giginthesky

Odpowiedni czas na dzidzię jest wtedy, kiedy się jest dojrzałym emocjonalnie, a ty jak na razie do takich ludzi nie należysz, chociażby z tego względu, że chcesz miec tę dzidzię z byle kim.

No i ma się zapewnione mieszkanie, pewny dochód na odpowiednim poziomie, itd. Jasne, że dziecko można spłodzić w prawie każdym wieku i bez powyższych warunków, bo do tego nie trzeba być geniuszem, ale chyba KAŻDY chce ŻYĆ, a nie WEGETOWAĆ. A do tego, cóż... potrzebne są pieniądze. Kasa to nie wszystko, ale bez niej jest bardzo ciężko. Jest do solidny warunek, by zakładać rodzinę i zaczynać się rozmnażać, bez skazywania swego potomstwa na ograniczenia finansowe od początku.

Belldandy1 · 2010-06-25, 18:14

moim skromnym zdaniem:
po 1 dobrze, że ktoś ma plan
po 2 ile km jest z tego mieszkania do miasta?
po 3 czy koniecznie trzeba od razu robić w tym mieszkaniu remont? czy nie można powoluku np. w jednym miesiącu tapetujemy jeden pokój, w drugim kupujemy np łóżko?

new woman in town · 2010-06-25, 18:23

Cytat:

Napisane przez tofaniutka

niektóre z was tak naskoczyły na autorkę za to że ma plany, dlaczego????
Ja np tez mam jakieś plany... bo np ślubu "tu i teraz " nie da się zorganizować

dlaczego plany są nudne? Poważne decyzje i konkretne się planuje... A co do kredytu odradzam... był kiedyś tu wątek o dziewczynie która wzięła kredyt z chłopakiem a ona musiała go spłacać bo się rozstali...

ale tu nie chodzi o plany, bo ogolnie tylko głupiec zyje z dnia na dzien, nie dążąc do niczego w zyciu
na zaplanowanie slubu zazwyczaj ma sie czas po zareczynach( chyba wlansie po to jest)nie trzeba go planowac całe zycie

naskoczono na autorke?
ja bym tak tego nie nazwała, no ale...
denerwuje postepowanie niektorych lekkomyslnych dziewuch,całkiem niedojrzałych emocjomalnie i za bardzo wyrosnietych fizycznie z dowodem w ręku
why?
bo sobie taka jedna z drugą wymysli dzidzie, mężulcia i słodki domek w miescie czy na wsi bo wydaje jej sie ze jest taaaaaka dorosła
i chwała im za to jak to wszystko jest ok, no nawet jak mecza sie z nimi rodzice(finansowo i kisza jak ogorki w mieszkaniu) - mnie to nie dotyka mnie to nie obchodzi

ale czesto bywa tak ze młoda marzycielka zajdzie w ciażę, poradzi sobie albo nie, bedzie z ojcem dziecka albo nie,ojciec dziecka bedzie w stanie utrzymac rodzine albo nie

i wtedy co?
bohaterskie jest bardzo i słodkie branie zapomogi od panstwa i alimentow od ojca, sorry od panstwa bo ojcia nie stac,komornik nie ma z czego sciagnac wiec płaci fundusz
panstwo dostaje pieniadze od nas, podatnikow, ktorzy staramy sie zadbac o siebie i racjonalnie podchodzic do zycia

i mnie mdłosci biorą jak pomysle ze przez kolejna marzycielke moje pieniadze ida nie tam gdzie powinny

nie mowie ze Foxy jest taka, nie pisze teraz o niej,ale coż... od takiego myslenia ktore zaprezentowała dość porzadnie tutaj jest rzut beretem...

Foxy89 · 2010-06-25, 18:57

Macie wiele racji w tym, co mówicie. Wiem o tym i powiem tak, może to wszystko są bardziej głupie marzenia niż plany? I może wynika to z tego, że ja naprawdę bardzo się angażuję, bardzo! W związku jestem oddana, szczera i wiele od siebie daje. Wiele razy trafiałam na dziadów a nie facetów:/ Przejechałam się wiele razy i może to powinno mnie jakoś ocucić, ale nie. Ja jestem niepoprawną romantyczką i to, że planuję czy tam marzę, to nie znaczy, że jestem dzieciakiem z dowodem w ręku. I to, że zakładam ślub w tym wieku, a dziecko w innym to nie znaczy, że jak przyjdzie 23 lat, to jak w mordę strzelił biorę ślub, a jak będzie 25 lat zachodzę w ciążę. Nie, tak nie będzie

To jakieś plany, marzenia ale nie nastawiam się, że tak właśnie wszystko się potoczy. I rzeczywiście niektóre z Was potraktowały mnie jak durną lalunię i zjechały do granic możliwości.

I znowu się wkurzyłam, znowu się zawiodłam. Myślałam, że jak jakaś durna osoba z braku zajęcia wymyśla na mój temat totalne głupoty, z resztą bardzo chamskie, to mój chłopak stanie w mojej obronie, ale mój chłopak powiedział tylko: "no to chyba musisz z nim porozmawiać" Przesadzam?
Jestem już totalnie dzika i przewrażliwiona:/ Cholera jasna z facetami!

Dziękuję dziewczyny, że próbowałyście otworzyć mi oczy i poniekąd udało się Wam. Dziękuję

studi · 2010-06-25, 19:06

wydaje mi się, że chcesz sobie trzymać otwartą furtkę-jak by się nie udało z TŻ to zawsze może ktoś inny się znajdzie, a kredyt to już takie bardzo poważne zobowiązanie, takie,że jak ktoś się pojawi, albo facet Cię znowu okłamie to już nie ma odwrotu...dziwne jest to,że chcesz brac z nim ślub i rodzić mu dzieci, ale kredyt to już tak nie bardzo...

limonka1983 · 2010-06-25, 19:19

Cytat:

Napisane przez studi

dziwne jest to,że chcesz brac z nim ślub i rodzić mu dzieci, ale kredyt to już tak nie bardzo...

Też mnie to dziwi

Autorko, tak z czystym sumieniem chcesz skazywać swe przyszłe dzieci na nieodpowiedzialnego tatusia?

Foxy89 · 2010-06-25, 19:25

Nie zrozumiałyście mnie. W kredyty nie chcę się pakować, bynajmniej nie przed ślubem! To jest można powiedzieć tylko teoretyczny związek. Po ślubie, jak już jest rodzina, owszem. Trzeba jednak założyć opcję, że w każdym momencie ze związku może nie pozostać nic oprócz mega zadłużenia w banku...

Chyba rzeczywiście tak to wygląda, że na siłę chcę ślubować... ;/

**201712190924** · 2010-06-25, 19:29

Cytat:

Napisane przez Foxy89

Nie zrozumiałyście mnie. W kredyty nie chcę się pakować, bynajmniej nie przed ślubem! To jest można powiedzieć tylko teoretyczny związek. Po ślubie, jak już jest rodzina, owszem. Trzeba jednak założyć opcję, że w każdym momencie ze związku może nie pozostać nic oprócz mega zadłużenia w banku...

Chyba rzeczywiście tak to wygląda, że na siłę chcę ślubować... ;/

Czyli rodzina to nie jest emocjonalna więź, wspólne plany, bliskość itd., tylko papierek z urzędu?

bluebluesky · 2010-06-25, 19:38

Cytat:

Napisane przez Foxy89

Macie wiele racji w tym, co mówicie. Wiem o tym i powiem tak, może to wszystko są bardziej głupie marzenia niż plany? I może wynika to z tego, że ja naprawdę bardzo się angażuję, bardzo! W związku jestem oddana, szczera i wiele od siebie daje. Wiele razy trafiałam na dziadów a nie facetów:/ Przejechałam się wiele razy i może to powinno mnie jakoś ocucić, ale nie. Ja jestem niepoprawną romantyczką i to, że planuję czy tam marzę, to nie znaczy, że jestem dzieciakiem z dowodem w ręku. I to, że zakładam ślub w tym wieku, a dziecko w innym to nie znaczy, że jak przyjdzie 23 lat, to jak w mordę strzelił biorę ślub, a jak będzie 25 lat zachodzę w ciążę. Nie, tak nie będzie

To jakieś plany, marzenia ale nie nastawiam się, że tak właśnie wszystko się potoczy. I rzeczywiście niektóre z Was potraktowały mnie jak durną lalunię i zjechały do granic możliwości.

I znowu się wkurzyłam, znowu się zawiodłam. Myślałam, że jak jakaś durna osoba z braku zajęcia wymyśla na mój temat totalne głupoty, z resztą bardzo chamskie, to mój chłopak stanie w mojej obronie, ale mój chłopak powiedział tylko: "no to chyba musisz z nim porozmawiać" Przesadzam?
Jestem już totalnie dzika i przewrażliwiona:/ Cholera jasna z facetami!

Dziękuję dziewczyny, że próbowałyście otworzyć mi oczy i poniekąd udało się Wam. Dziękuję

Ma rację. Jesteś dorosła, Twój chłopak to nie Twoja mama. Sama możesz porozmawiać z kimś, kto Cię obgaduje.

Izuńka83 · 2010-06-25, 19:53

Wiesz co, żebyś nie skończyła później tak jak ja...

Albo postaw na swoim, albo uciekaj.

lubiecukierki · 2010-06-25, 19:56

Po pierwsze Dziewczyna jest jeszcze młoda i nie wie co to życie.Życie pisze własne scenariusze a my jesteśmy ytlko aktorami

Dobrze że dziewczyna ma plany ale jeszcze jest zbyt młoda aby wiedzieć że czasami plan nie zadziała.

limonka1983 · 2010-06-25, 20:06

Cytat:

Napisane przez Izuńka83

Wiesz co, żebyś nie skończyła później tak jak ja...

Albo postaw na swoim, albo uciekaj.

A jak Ty "skończyłaś"?

Izuńka83 · 2010-06-25, 20:09

Cytat:

Napisane przez limonka1983

A jak Ty "skończyłaś"?

JAK ZABŁOCKI NA MYDLE

limonka1983 · 2010-06-25, 20:11

Cytat:

Napisane przez Izuńka83

JAK ZABŁOCKI NA MYDLE

Tego się domyśliłam... Pytałam o szczegóły, jeśli mogłabyś coś napisać

Autorko, a posiadasz jakiś plan B?

Izuńka83 · 2010-06-25, 20:22

Cytat:

Napisane przez limonka1983

Tego się domyśliłam... Pytałam o szczegóły, jeśli mogłabyś coś napisać

Szczegóły są takie, że od początku były nieporozumienia gdzie zamieszkamy....no i ciąg dalszy jest taki, że był ślub i dziecko bardzo kochane jest....i nieporozumienia dalej są o to gdzie, wręcz nabrały takiej ostrości, że boję czym to się skończy.

Czy go kocham teraz po tzm wszystkim

limonka1983 · 2010-06-25, 20:24

Cytat:

Napisane przez Izuńka83

Szczegóły są takie, że od początku były nieporozumienia gdzie zamieszkamy....no i ciąg dalszy jest taki, że był ślub i dziecko bardzo kochane jest....i nieporozumienia dalej są o to gdzie, wręcz nabrały takiej ostrości, że boję czym to się skończy.

Czy go kocham teraz po tzm wszystkim

To jesteś kolejnym przykładem na to, że "jak przyjdzie dziecko", nie wszystko się ułoży... Ech

2010-06-25, 15:44	#34
bluebluesky Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 3 573	Dot.: Co począć:) Jak zrozumiałam, masz 21 lat i pierwszy wielki rzut marzeń o ślubie w gigantycznej, bezopodobnej sukience i maleńkiej słodkiej dzidzi. Przejdzie.

2010-06-25, 15:52	#36
Foxy89 Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 652	Dot.: Co począć:) Słuchajcie dziewczyny, jeżeli nie macie do powiedzenia nic konkretnego w sprawie, która jest dla mnie ważna, to po prostu nie zabierajcie głosu, bardzo proszę! Nie rozumiem sytuacji, w której forumowiczka sama postępuje w sposób chamski, szydzi z tego, co ja piszę, obraża się i zgłasza moderatorowi moje niby chamskie zachowanie, które jest po prostu odpowiedzią na jej głupie uwagi! Czysta hipokryzja! Wiele jest tu jednak dziewczyn, które pomogły mi. Bardzo za to dziękuję. Udało się Wam sprowadzić mnie do parteru. Plany rzeczywiście nie mają najmniejszego sensu, a tylko człowiek w głowie sobie przewraca...

2010-06-25, 16:12	#37
new woman in town Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: W. Wiadomości: 3 218	Dot.: Co począć:) po pierwsze: wolnosc slowa jest czyms co dla niektorych dalej pozostaje poza zasiegiem po drugie: zakładajac wątek, tego typu wątek konkretnie, chyba nie myslałas naiwnie ze wszyscy będa cie głąskac i zywo dyskutowac o planach, plankach , powinnas sie cieszyc z tych ostrzejszch wypowiedzi bo sa przynajmniej szczerze i obiektywne i na pewno nikt nie chce twojego nieszczescia po trzecie: po wiekszym zastanowieniu i ...... czymś tam czymś tam, stwierdzam ze cie bardzo przepraszam Foksie, nie widziałam w twoich postach niczego co by wskazywało na to ze, hmm.. rozsadek da sie dostrzec na pierwszy rzut oka, czasem trzeba spojrzec drugi raz..albo czterdziestydrugi... no ale jak juz zaczełam przejde do konca bo podobno jad jakis ze mnie płynie wiec nie wiem czy to jest do konca zdrowe ;p ok do rzeczy: przepraszam ze moje posty obraziły twoją delikatną osobę, powinnam sie spodziewac ze "tak sobie tylko w głowie przewracasz "z nudy i cie olac, ale coz... piatek u mnie zazwyczaj jest luzniejszym dniem w pracy wiec sobie uprzyjemniam czas na forum, tym czy innym nie wszyscy muszą byc na poziomie, niektorzy poziom wyznaczaja sobie sami poziomik znaczy jeszcze raz : chodz,przytul,przebacz

2010-06-25, 16:13	#38
paula78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: z daleka Wiadomości: 34 839	Dot.: Co począć:) Wiesz jak czlowiek ma duzo zajęc i pracy to mu głupoty do glowy nie przychodza wiec proponuje jakas praca ?wolontariat ?hobby? __________________ Mleko migdałowe: http://pichceiknoce.blogspot.com/

2010-06-25, 17:21	#40
tofaniutka Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 1 098	Dot.: Co począć:) niektóre z was tak naskoczyły na autorkę za to że ma plany, dlaczego???? Ja np tez mam jakieś plany... bo np ślubu "tu i teraz " nie da się zorganizować dlaczego plany są nudne? Poważne decyzje i konkretne się planuje... A co do kredytu odradzam... był kiedyś tu wątek o dziewczynie która wzięła kredyt z chłopakiem a ona musiała go spłacać bo się rozstali... __________________ Zakochani patrzą sobie w oczy, chwytają się za ręce, mówią sobie czułe słówka. A później – chwytają się za słówka, mówią sobie w oczy i patrzą sobie na ręce

2010-06-25, 17:30	#43
Foxy89 Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 652	Dot.: Co począć:) Jejku bez przesady z tymi zdrobnieniami!! Napisałam jeden "słodki" wyraz w mega długim tekście, a Wy mi tu już zarzucacie nie wiem co:/ Nie przesadzajmy.

2010-06-25, 17:52	#44
Futbolowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości Wiadomości: 10 172	Dot.: Co począć:) Najpierw zastanów się nad sensem kontynuowania tego związku, zanim przejdziesz do realizacji swojego 'wielkiego planu'. Nie ufasz mu, a on ciągle Cię zawodzi. Czy robicie coś, aby naprawić swoje relacje? Mnie TŻ zawiódł raz, a potem przez rok walczyliśmy o to, abym ponownie mu zaufała. A rok ten był straszny - ciągłe snucie głupich scenariuszy, ciągłe rozpamiętywanie. Minęło, wybaczyłam, nie zapominam, ale i nie przywiązuję już wagi do tamtych wydarzeń. Odzyskanie zaufania to ciężka praca, wymagająca poświęcenia z obu stron. Czy u Was ma to miejsce? Co robi on, abyś mu ponownie zaufała? Co robisz Ty, aby on przestał oszukiwać? Naprawdę, zastanów się nad Waszym związkiem i albo coś z nim zróbcie, albo skończcie ze sobą. Bo na razie wygląda to tak, jakbyś ułożyła sobie piękny plan i chciała za wszelką cenę go zrelizować... Otrząśnij się i poważnie zastanów, jaka czeka Cię przyszłość z facetem, któremu nie ufasz! __________________ k l a u d y n a m a c i a g . p l insta \| twitter

2010-06-25, 18:14	#46
Belldandy1 Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 649	Dot.: Co począć:) moim skromnym zdaniem: po 1 dobrze, że ktoś ma plan po 2 ile km jest z tego mieszkania do miasta? po 3 czy koniecznie trzeba od razu robić w tym mieszkaniu remont? czy nie można powoluku np. w jednym miesiącu tapetujemy jeden pokój, w drugim kupujemy np łóżko?

2010-06-25, 18:57	#48
Foxy89 Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 652	Dot.: Co począć:) Macie wiele racji w tym, co mówicie. Wiem o tym i powiem tak, może to wszystko są bardziej głupie marzenia niż plany? I może wynika to z tego, że ja naprawdę bardzo się angażuję, bardzo! W związku jestem oddana, szczera i wiele od siebie daje. Wiele razy trafiałam na dziadów a nie facetów:/ Przejechałam się wiele razy i może to powinno mnie jakoś ocucić, ale nie. Ja jestem niepoprawną romantyczką i to, że planuję czy tam marzę, to nie znaczy, że jestem dzieciakiem z dowodem w ręku. I to, że zakładam ślub w tym wieku, a dziecko w innym to nie znaczy, że jak przyjdzie 23 lat, to jak w mordę strzelił biorę ślub, a jak będzie 25 lat zachodzę w ciążę. Nie, tak nie będzie To jakieś plany, marzenia ale nie nastawiam się, że tak właśnie wszystko się potoczy. I rzeczywiście niektóre z Was potraktowały mnie jak durną lalunię i zjechały do granic możliwości. I znowu się wkurzyłam, znowu się zawiodłam. Myślałam, że jak jakaś durna osoba z braku zajęcia wymyśla na mój temat totalne głupoty, z resztą bardzo chamskie, to mój chłopak stanie w mojej obronie, ale mój chłopak powiedział tylko: "no to chyba musisz z nim porozmawiać" Przesadzam? Jestem już totalnie dzika i przewrażliwiona:/ Cholera jasna z facetami! Dziękuję dziewczyny, że próbowałyście otworzyć mi oczy i poniekąd udało się Wam. Dziękuję

2010-06-25, 19:06	#49
studi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-09 Lokalizacja: żółty domek Wiadomości: 9 336	Dot.: Co począć:) wydaje mi się, że chcesz sobie trzymać otwartą furtkę-jak by się nie udało z TŻ to zawsze może ktoś inny się znajdzie, a kredyt to już takie bardzo poważne zobowiązanie, takie,że jak ktoś się pojawi, albo facet Cię znowu okłamie to już nie ma odwrotu...dziwne jest to,że chcesz brac z nim ślub i rodzić mu dzieci, ale kredyt to już tak nie bardzo... __________________ 65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55

2010-06-25, 19:25	#51
Foxy89 Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 652	Dot.: Co począć:) Nie zrozumiałyście mnie. W kredyty nie chcę się pakować, bynajmniej nie przed ślubem! To jest można powiedzieć tylko teoretyczny związek. Po ślubie, jak już jest rodzina, owszem. Trzeba jednak założyć opcję, że w każdym momencie ze związku może nie pozostać nic oprócz mega zadłużenia w banku... Chyba rzeczywiście tak to wygląda, że na siłę chcę ślubować... ;/

2010-06-25, 19:53	#54
Izuńka83 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 124	Dot.: Co począć:) Wiesz co, żebyś nie skończyła później tak jak ja... Albo postaw na swoim, albo uciekaj.

2010-06-25, 19:56	#55
lubiecukierki Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 579	Dot.: Co począć:) Po pierwsze Dziewczyna jest jeszcze młoda i nie wie co to życie.Życie pisze własne scenariusze a my jesteśmy ytlko aktoramiDobrze że dziewczyna ma plany ale jeszcze jest zbyt młoda aby wiedzieć że czasami plan nie zadziała.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)