|  2010-06-25, 11:44 | #1 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 
					Wiadomości: 652
				 | Co począć:)
			
			Witam dziewczęta. Jestem tu właściwie nowa  Piszę właściwie, ponieważ ja już troszkę Was poznałam. Dość długo obserwuję to forum  Tak pomyślałam, że co "dwie" głowy to nie jedna, więc uderzam ze swoim problemem do Was  Otóż mój problem dotyczy związku...a mianowicie jesteśmy z K już niemal 2 latka, więc nie długo nie krótkio, ale w sam raz, żeby planować wspólne mieszkanie  Jestem osobą dość poukładaną, więc zaplanowałam, że najpierw rok pomieszkamy razem, póżniej jak już napiszę licencjat możemy się hajtać  Następnie magisterka i dzidzia. Właśnie w tym wspólnym mieszkaniu rodzi się problem... Chodzi o to, że mieszkamy od siebie dość daleko, ja pracuję w mieście, K nie, ale przypuszczam że niedługo zmieni pracę. Chłoptaś koniecznie chce zamieszkać u siebie na wiosce, w mieszkaniu, które wynajmują obecnie komuś Jego rodzice. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że mieszkanie nadaje się wyłącznie do kapitalnego remontu. Nie mamy teraz 30 000zł, żeby tak po prostu je wyłożyć, więc K wpadł na iście genialny pomysł: WEŹMIEMY KREDYT! Świetnie... tylko to jest bardzo poważna decyzja... Oczywiścię wiążę z K swoje plany, kocham Go, on mnie też, ale mimo to boję się. Przypuszczam, że jest to kwestia tego, iż K wiele razy mnie zawiódł... Wybaczyłam Mu, teraz jest na "warunkowym", decyzję trzeba podjąć, a ja nie wiem co robić. Wolałabym nie pakować się kredyt, bo nie wiem co przyniesie życie... czy za jakiś czas nie rozstaniemy się, a kredyt trzeba będzie spłacać... Wydaje mi się, że powinniśmy raczej coś wynająć w mieście, ale on uparcie twierdzi, że to się nie opłaca, bo będziemy obcym w kieszeń kasę nabijać... NIe umiem go przekonać. Po jaką cholerę ładować się przed ślubem w kredyty, po jaką cholerę mamy oboje dojeżdżać kawał drogi do miasta, w którym oboje pracujemy, skoro przecież możemy coś na miejscu wynająć. No cholerka zdenerwowałam się:/ | 
|     |   | 
|  2010-06-25, 11:54 | #2 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: W. 
					Wiadomości: 3 218
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 
			
			a dobrze widze? czy oślepłam ciut?  zaplanowałas wam zycie mniej wiecej kiedy i gdzie macie razem zamieszkac , kiedy i ze w ogole macie wziasc slub, kiedy bedziecie miec dziecko( dobrze ze pierwsze tylko zaplanowałas i ze jedno a nie blziniaki od razu, bo wtedy nie wiem na kogos bys narzekała jakby nie wyszło ;p) nie ujełas w tym jego wcale , no opr. tego ze bez niego twoje misternie ulozone plany szlag bierze zywcem... a boisz sie wziąść wspolnie kredyt? bo mu nie ufasz? no bezczelny ten twoj facet! bezczelny, cham i burak!  jak smie miec wlasne pomysły,plany i w ogole! aha i rada: nie nie bierz z nim kredytu, mieszkaj gdzie mieszasz, on niech mieszka gdzie mieszka.amen. Edytowane przez new woman in town Czas edycji: 2010-06-25 o 11:57 | 
|     |   | 
|  2010-06-25, 11:55 | #3 | |||
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 
					Wiadomości: 43 642
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 Cytat: 
 Cytat: 
 Cytat: 
 Heh, zresztą - co ja się produkuję. Od razu na lobotomię go zapisz - będzie uległy i bezwolny. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-06-25 o 11:58 | |||
|     |   | 
|  2010-06-25, 12:02 | #4 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: *miasto know-how 
					Wiadomości: 21 060
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 
			
			jeśli nie jesteś go pewna to nie bierz kredytu ale jego pomysł jest lepszy bo 30 tysięcy to jednak mniej niż kupno mieszkania a chyba nikt nie chce do końca życia wynajmować ! Zawsze się mieszkanie kupuje a na to wywalisz w dobrym mieście 400 tysięcy.
		
		 | 
|     |   | 
|  2010-06-25, 12:30 | #5 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Poznań 
					Wiadomości: 14 836
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 
			
			A on chce się w ogóle "hajtać" i "mieć dzidzię" ?
		
		 
				__________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett | 
|     |   | 
|  2010-06-25, 12:39 | #6 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-03 Lokalizacja: Warszawa 
					Wiadomości: 1 008
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 
			
			Właśnie, jak się chłopak na waszą wspólną przyszłość zapatruje? (wyjąwszy kredyt, znaczy się) I w ogóle w jaki sposób zawiódł Twoje zaufanie, jak bardzo? Co sprawiło, że postanowiłaś dać mu jeszcze jedną szansę i na jakich warunkach? Doris - tekst o macicy mnie rozwalił.   
				__________________ 30 Day Shred: done!  Ripped in 30: done!  Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) | 
|     |   | 
|  2010-06-25, 12:49 | #7 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 
					Wiadomości: 652
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 
			
			Wybaczcie, tak mnie pochłonęło to pisanie, że wyraziłam się nieprecyzyjnie. Oczywiście wszystko planujemy razem. Tak  ustaliliśmy i chciałabym, żeby tak było   | 
|     |   | 
|  2010-06-25, 12:56 | #8 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:) 
					Wiadomości: 6 518
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 
			
			hehe...uważaj, żeby nic Twoich planów nie pokrzyżowało  Bo życie potrafi zaskakiwać i rzadko jest tak jak chcemy  Ja to bym chyba była lekko przerażona na miejscu Twojego faceta...bez urazy  A numer w nicku to Twój rocznik?  ---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ---------- Cytat: 
 To oświeć nas, w jaki sposób Twój TŻ zawiódł Twoje zaufanie?   
				__________________  47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 | |
|     |   | 
|  2010-06-25, 12:58 | #9 | |
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 
					Wiadomości: 652
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 Cytat: 
 2. Zawiódł moje zaufanie, ponieważ wiele razy mnie okłamał... Ja wiele razy wybaczałam, nie mijało wiele czasu a on znowu okłamywał. Może Wam wyda się to błahe, ale ja dużo od siebie daję i dużo wymagam... Nigdy Go nie okłamałam, nigdy (!) i nie chcę, żeby on to robił. Ostatnio wyjechałam z rodziną, on został w domu, dzwoniłam do niego dość późnym wieczorem, nie odbierał. Przyznam, że zaczęłam się martwić. Zadzwoniłam do Jego siostry, czy wszystko jest ok, zaczęła coś kręcić, powiedziała, że tak, ale gdzieś wyszedł. Ok, ale dlaczego nie odbiera? Następnego dnia znów zadzwoniłam, odebrał i powiedział, że miał zajęcia na uczelni prawie do 21, potem zadzwonił kolega i zapytał czy nie może po niego gdzieś tam na impreze przyjechać i podrzucić do domu. No i On podrzucił, a następnie położył się spać. Uwierzyłam, ale po jakimś czasie spotkałam się z kolegą, który zapytał mnie jak K czuje sie po imprezie... Zatkało mnie, ale twardo udawałam, że wiem o wszystkim i delikatnie wypytałam go co i jak... DOwiedziałam się, że tego dnia praktycznie od godziny 17 siedział z kolegami na jakiejś imprezie, uchlał się, i u kogoś spał już po 21... A mnie twardo wmawiał, że przecież nie dzwoniłam! Że miał tylko jedno połączenie nieodebrane ode mnie... Ehh, już mi się nie chce tego wspominać... Wybaczyłam, pocczym minęły dwa tygodnie, a on znowu odwalił całkiem podobny numer.. Nadmieniam, że nie ograniczam Go. wiele razy namawiałam, żeby poszedł na piwo z kolegami itp. a On nie chciał... Takich sytuacji było mnóstwo... Wiem, że tym razem nie wybaczę, jeżeli coś podobnego się wydarzy.... 3. A to, że dałam mu jeszcze jedną szansę sprawiło to, ze On jest dobrym człowiekiem, mimo wszystko... a ja mam nadzieje, że wyzbyje się kłamstwa. Ponadto zwyczajnie Go kocham | |
|     |   | 
|  2010-06-25, 13:05 | #10 | |
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 
					Wiadomości: 43 642
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 Cytat: 
 Wiesz czyją matką jest nadzieja? Nie, dobrzy faceci, nie okłamują swoich partnerek wielokrotnie. Miej nadzieję - życzę powodzenia mimo wszystko, chociaż już teraz obstawiłabym ze 100 zł, że ta historia skończy się jak zwykle w takich sytuacjach, czyli Twoimi rzewnymi łzami. | |
|     |   | 
|  2010-06-25, 13:06 | #11 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-05 
					Wiadomości: 291
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 Cytat: 
 Kredytu nie bierzcie, powiedz mu prosto z mostu dlaczego. Niech zdaje sobie sprawę co narobił!   | |
|     |   | 
|  2010-06-25, 13:14 | #12 | |
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 
					Wiadomości: 652
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 Cytat: 
 Ja to wszystko wiem... Masz 100% racji, ale nie chodzi o to, że mam parcie na realizację planów... Nie, po prostu boję się poznać innego faceta, cholernie boję się na nowo komuś zaufać... O to tu chodzi... Tylko o to... Powiem CI, że po tym ostatnim razie nabrałam ogromnej pewności siebie... Wiem, że będę umiała z tym skończyć, ale chcę mieć pewność, że spróbowałam...Nie chcę za kilka lat pluć sobie w brodę, że nic nie zrobiłam, olałam, zostawiłam... | |
|     |   | 
|  2010-06-25, 13:21 | #13 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: małopolska 
					Wiadomości: 607
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 
			
			jesteś rocznik 89? Jeśli tak, to tak jak ja.  Omało z krzesła nie spadłam. Naprawdę uważasz, że już najwyższy czas myśleć o wspólnym mieszkaniu ?  Wiesz, ja z tż jestem ponad 3 lata. Oboje pracujemy, a jakoś ani nam w głowie już razem mieszkać, nie mówiąc o braniu kredytów! Masz pracę, młoda jesteś nie lepiej myśleć o wakacjach w egzotycznym kraju zamiast pakować się w kredyty z 'niepewnym' facetem? Wasze życie diametralnie się zmieni. Będziecie ciułać każdy grosz na opłacenie czynszów itp, i sporego kredytu, który tak naprawde nie jest Wam potrzebny. Młodzi jesteście, po co się pakować w życie zakredytowanego małżeństwa?   | 
|     |   | 
|  2010-06-25, 13:30 | #14 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: UĆ 
					Wiadomości: 467
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 Cytat: 
  I tu ma racje... A po ślubie będzie ci łatwiej wziąść kredyt?? Skoro teraz mu nie ufasz to jak już będziecie nosić obrączki zaczniesz?? Jak to różnica... Gdybyś na to patrzyła jak kobieta która wie że spędzi resztę życia z tym facetem nie miałabyś oporów żeby najpierw zorganizować sobie jakieś gniazdko później wziąć ślub i mieć dzieci kiedy będzie was na to stać... 
				__________________ PODZIWIAM TEGO, KTO ZAPROJEKTOWAŁ MÓJ ŻYCIORYS...GRATULUJĘ WYOBRAŹNI   | |
|     |   | 
|  2010-06-25, 13:35 | #15 | |
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 
					Wiadomości: 652
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 Cytat: 
 | |
|     |   | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2010-06-25, 13:41 | #16 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 
			
			Wszystko super, ale jak chcesz splacic wielki kredyt, skoro zaraz po studiach chcesz miec "dzidzie", czyli jak dla mnie nie bedziesz pracowac, a dzieciak troche kosztuje? Wiem, ze mnostwo ludzi po studiach lub wczesniej zostaje rodzicami, ale wtedy nie pakuja sie w kredyty. Lub sie pakuja, ale wtedy ich zycie za bardzo rozowo nie wyglada. A jak facet straci prace? No i facet jest dosc niepewny z tego, co piszesz, wiec... Jak Cie zawiedzie, gdy "dzidzia" juz bedzie na swiecie, bedziecie mieli spolny kredyt do splacenia? A jak wspolny, to nie bedzie, ze "nie bede nic splacac, sam se plac".
		
		 Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2010-06-25 o 13:42 | 
|     |   | 
|  2010-06-25, 13:44 | #17 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-03 Lokalizacja: Warszawa 
					Wiadomości: 1 008
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 Cytat: 
 Powiem Ci, że zaufanie to jedna z najważniejszych rzeczy w związku, bez tego nie da się go po prostu zbudować. Nie musisz mu ufać, jeśli nie chcesz, ale licz się z tym, że trzeba będzie albo w tę, albo we w tę. 
				__________________ 30 Day Shred: done!  Ripped in 30: done!  Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) | |
|     |   | 
|  2010-06-25, 13:44 | #18 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: z nienacka 
					Wiadomości: 2 233
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 
			
			nuda
		
		 
				__________________ nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj | 
|     |   | 
|  2010-06-25, 13:44 | #19 | |
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 
					Wiadomości: 43 642
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 Cytat: 
 Ps.: 89 to Twój rocznik?? Dziewczyno, całe życie przed Tobą, a Ty już takie planowania robisz? Skąd to parcie na zobowiązania, śluby i inne takie? Nie sugeruj się innymi, bo chyba Ci się pierwsze policealne zaręczyny za bardzo na oczy rzuciły - wierz mi, połowa z tym parek nie przetrwa do czasu ślubu. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-06-25 o 13:47 | |
|     |   | 
|  2010-06-25, 14:37 | #20 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: W. 
					Wiadomości: 3 218
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 
			
			hmm...  boisz sie poznac kogos nowego bo moze cie tez bedzie oszukiwał jak ten z ktorym jestes? a jego oszustw sie w sumie nie boisz, hmm.. bardzo ciekawa teoria, ale w sumie moze sie w koncu nauczyłas działac jak wykrywacz kłamstw na swojego faceta i wiesz w czym (w jakich sytuacjach) lubi kłamac najbardziej,... moze lepszy jest taki układ...  mieszkanie wspolne nie wchodzi juz w gre? ot tak, po kilku postach,kilku odpowiedziach straciłas zapał do mieszkania z nim i kategorycznie dop.nie odzyska zaufania wspolnego gniazdka nie bedzie?  Doris nie mow tak o zwiazkach licealnych tych duzych i małych, z pierscionkiem czy nie - nie zdejmuj 16-20 latkom rozowych okularow   | 
|     |   | 
|  2010-06-25, 14:42 | #21 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: z daleka:D 
					Wiadomości: 1 938
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 
			
			Ja bym nie brała kredytu.Oczywiście każdy ma inne zdanie,ale jak dla mnie to takie plany ile dzieci,kiedy ślub,gdy tak naprawdę nie ma nawet pierścionka to mówią dzieci w przedszkolu  Póki co jesteście jednak obcymi osobami w tym on Ciebie wiele razy oszukał i znając zycie może się różnie skończyć.Co innego młode małżenstwo bierze kredyt,ale Wy? 
				__________________ | 
|     |   | 
|  2010-06-25, 14:47 | #22 | 
| Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa 
					Wiadomości: 33 873
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 
			
			Nie ufasz facetowi, sama piszesz, że nie wiadomo czy będziecie razem, a bierzesz pod uwagę branie z nim kredytu...? Wybacz, ale to wyjątkowo ryzykowany pomysł. Zakładając, że weźmiesz z nim ten kredyt, wyremontujecie za to mieszkanie JEGO RODZICÓW, rozstaniecie się i co? Nie dość, że będziesz musiała kredyt spłacać, to jeszcze ta cała kasa pójdzie w nieruchomość jego rodziców (nawet nie jego własną). Naprawdę koniecznie chcesz remontować cudze mieszkanie za 30 tys zl...? | 
|     |   | 
|  2010-06-25, 15:11 | #23 | |
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 
					Wiadomości: 652
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 
			
			Dziewczyny, gwoli wyjaśnienia: ja jestem przeciwna braniu kredytu! Nawet bardzo, po prostu boję się tego! Druga sprawa, skończę studia (licencjat), będę miała już 23 latka tak, nie możecie zaprzeczyć, że dziewczyny w tym właśnie wieku najczęściej biorą ślub! Planowanie jest chyba naturalne!? Następnie magister- 25 lat i odpowiedni czas na dzidzię, czyż nie prawda? O to mi właśnie chodzi. Nie doszukujcie się proszę u mnie kręcenia, czy zmian zdania, bo nie zmieniam. Narazie pierścionka na palcu nie noszę i nie wykluczam opcji, żę za jakiś czas zwiążę się z kimś innym, bo na nim ponownie się zawiodę. Jestem tylko człowiekiem, przy tym kobietą. Każda z nas marzy o ślubie, o dziecku, o fajnej rodzince! W nim się zakochałam i być może tylko się głupio łudzę, że facet się zmieni... Nie wiem. Najwyżej dostanę jeszcze raz z plaskacza od życia... ---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ---------- Jeśli się nudzisz to wyjdź z psem na spacer, a jak nie masz psa, to poskacz na skakance. Dobrze robi na uda i mięśnie pośladków ![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif) ---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ---------- Cytat: 
 Od ostatniego wyskoku minęło 2 tygodnie... | |
|     |   | 
|  2010-06-25, 15:21 | #24 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 
					Wiadomości: 19 268
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 Cytat: 
   
				__________________ Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. | |
|     |   | 
|  2010-06-25, 15:28 | #25 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 
					Wiadomości: 652
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 | 
|     |   | 
|  2010-06-25, 15:36 | #26 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: W. 
					Wiadomości: 3 218
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			     Foxy czy ty musisz uzywać zdrobnionek? 2 latka, 23 latka, 25 latek? w podstawowce jestesmy czy na siłe się miziamy internetowo? denerwujące z kazdym kolejnym postem autorki nasowa mi sie jedna mysl: gdyby głupota umiała latac odleciałaby mniej wiecej ok godzinki 13,albo w ogole nie zdazylaby nawet wątku załozyc coz lekarzem nie jestem, farmaceutą tez nie ale zalecam z dobrego serca:  5 x z ranka, 10x  przed obiadkiem i  8 po dobranocce moze pomoze   Edytowane przez new woman in town Czas edycji: 2010-06-25 o 15:39 | 
|     |   | 
|  2010-06-25, 15:36 | #27 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 
					Wiadomości: 18 974
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 Cytat: 
   | |
|     |   | 
|  2010-06-25, 15:41 | #28 | |
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 
					Wiadomości: 652
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 Cytat: 
  Ponadto, mnie również nasuwa się pewna myśl: otóż skoro jesteś taka inteligentna, to po jakiego groma udzielasz się w tak nieinteligentnym poście? A tak na marginesie, nie pisze się nasówa tylko nasuwa, inteligentko  Twoje zalecenia są świetne, kiedy zamierzasz je zastosować?  Koniec temaciku, pozdrowionka i gorące buziaczki   | |
|     |   | 
|  2010-06-25, 15:49 | #29 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: z daleka 
					Wiadomości: 34 839
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 Cytat: 
 Rozumiem ,że wyłapujesz tylko 1 błąd po magistrze złapiesz pewnie dwa wiec ucz sie. Traktuje ten temat jako prowokacje w koncu juz wakacje !   Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2010-06-25 o 15:50 | |
|     |   | 
|  2010-06-25, 15:51 | #30 | |
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-06 
					Wiadomości: 652
				 | 
				
				
				Dot.: Co począć:)
				
			 Cytat: 
 Wakacje, wakacje  ---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ---------- A tak swoją drogą, przez niektóre z Was aż jad przecieka   | |
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Intymnie | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:42.
 
                





 13.03.2008
 13.03.2008 13.03.2013
 13.03.2013 

















 klaski  :
klaski  :

