1-2-3 LOOKS, czyli wakacyjna przygoda z tuszem Rimmel :)

[gothika]

rzeczywiście - tylko twoja siostra starsza to i talent większy, ale moja ma jeszcze czas

super teledysk - naprawdę gienialnie wyszedł, i dziewczyny idealnie grały

[Ferrou]

Bardzo podoba mi się pomysł z odwzorowaniem rimmelowskich makijaży Pierwszy filmik boski, aż się rozmarzyłam... hmmm...

[YenneferD]

Ale masz super usta, normalnie wpadnę w kompleksy zaraz Bardzo mi się podobają, chyba najbardziej podkreślone czerwonym błyszczykiem

[tanyya]

Hejka!

Dzisiejszy wątek będzie m.in. o moich ulubionych rimmelowskich kosmetykach . Wybrałam 10 ulubionych i opiszę je dla Was. Ta lista nie ma slużyć reklamie (bo po co mi to?). Po prostu korzystając z okazji chcę Wam pokazać co firma Rimmel ma (moim skromnym zdaniem) najlepszego do zaoferowania .

Rimmel TOP 10, czyli moje ulubione kosmetyki:

1. Mascara „1-2-3 LOOKS” – ledwo ją dostałam a już znalazła się na szczycie mojej listy. Mam wymagające rzęsy, a ona wydaje się być dla nich stworzona. Niepozorna szczoteczka doskonale pogrubia i wydłuża. Ale najlepszy w niej są te trzy poziomy – pozwala to dostosować makijaż do pory dnia lub okazji – już nie muszę nakładać kilku warstw tuszu przed imprezą, gdy chcę osiągnąć mocny efekt – wystarczy, że ustawię trójkę i przejadę raz po rzęsach. A dla naturalnego efektu nie muszę wycierać szczoteczki o chusteczkę (tak robiłam do tej pory) by zmniejszyć ilość nakładanego kosmetyku tylko ustawiam jedynkę i tyle. To genialna, inspirująca i prosta strategia makijażu, za którą firmie Rimmel należy się nagroda Nobla (za zasługi dla społeczeństwa )!

2. Tusz „Glam Eyes” – do czasu „1-2-3 LOOKS” to był mój faworyt – pamiętam, że kupiłam go pierwszy raz kilka lat temu (zachęcona wyglądem opakowania) i… zakochałam się! Największym atutem była jego plastikowa szczoteczka – idealnie rozczesywała rzęsy, była wprost stworzona do malowania tych na dolnej powiece (nie znoszę gdy się sklejają – z „Glam Eyes” nie było o tym mowy). Mam wymagające rzęsy – krótkie, rzadkie, nijakie – ten tusz idealnie je pogrubiał, podkręcał i rozdzielał. A najlepsze w nim było to, że poza mną używały go moje 4 najlepsze koleżanki i wszystkie tonęłyśmy w zachwytach nad tym cudeńkiem .

3. „Lasting Finish 16h Foundation” czyli podkład mineralny we fluidzie. Kupiłam zachęcona próbką z gazety. Uwielbiam ten fluid! Jego zalety to: krycie (mam sporo przebarwień, ale z nim nie potrzebuję korektora), trwałość oraz to, ze nadaje skórze naturalny, zdrowy wygląd – jest pięknie rozświetlona i świeża. Moja cera wygląda w nim tak perfekcyjnie, że zapominam o niedoskonałościach.

4. „Color Rush Special Effect” czyli pojedyncze cienie . Jestem maniaczką cieni do powiek – bez nich nie jestem w stanie zrobić makijażu. Te są wydajne, trwałe i w odlotowych kolorach.

5. „Cool Colour Mousse Eyeshadow” – i kolejny cień. Nie jestem pewna, ale chyba nie ma go już w sprzedaży. To najlepszy cień w musie jaki miałam – dawał delikatnie metaliczny efekt , bardzo długo utrzymywał się na powiece i delikatnie ją chłodził. Idealny na upalne wakacyjne dni.

6. „Soft Kohl Kajal Eye Pencil” – kredka do oczu. Intensywna, głęboka czerń. Jest miękka, więc z łatwością rozprowadza się po wewnętrznej stronie powieki. Niezbędna przy smoky eyes.

7. „Sweet Jelly Gloss”, czyli błyszczyk do ust. Mój niezbędnik w torebce. Opakowanie w tubce, smakuje i pachnie obłędnie. Choć to zwykły błyszczyk to długo utrzymuje się na ustach i sprawia, że błyszczą jak tafla wody.

8. „Nail Rescue 2 Week Treatment”, czyli odżywka do paznokci. Nic tak nie pomaga moim słabym, cienkim, rozdwajającym się pazurkom jak ta odżywka. Warunkiem sukcesu jest długotrwałe (kilkutygodniowe) stosowanie. Nakładam ją również pod lakier.

9. „Stay Matte Pressed Powerd” tj. puder matujący w kamieniu. Strasznie się ucieszyłam, że znalazł się w wygranym przeze mnie zestawie J. Uwielbiam ten efekt aksamitnego wykończenia, który zostawia na buzi no i kilkugodzinny mat . Na oklaski zasługuje też sklad- czasami pożyczam go mej siostrze – alergiczce.

10. „Lasting Finish Lipstick – to ostatnia pozycja z mojej top listy . Pomadka. Duży wybór kolorów, zadowalająca trwałość, intensywność… no i nie wysusza ust, dzięki czemu jest moją szminkową faworytką .

I ponieważ wczoraj zapomniałam dodać makijażu wzorowanego na reklamie Rimmela to dziś wrzucę dwa . Pierwszy w załącznikach.

Jeśli chodzi o mnie to makijaż jest wyjątkowo nietwarzowy (to głównie zasługa czarnej obwódki wokół oczu) jednak starałam się jak najwierniej odtworzyć oryginał. Poza mocno podkreślonymi oczami (w tym maskarą 1-2-3 LOOKS ustawioną na poziom 3) uwagę przyciągają usta pomalowane błyszczykiem „Stay Glossy”, który znajdował się wśród wygranych kosmetyków. Z tego co czytałam większości ambasadorek jego kolor nie odpowiada, jednak według mnie jest świetny – uwielbiam mocno podkreślone usta i mam w swojej kolekcji sporo bordowych i fioletowych szminek.

Paa (zapowiada się miła niedziela z tuszem 1-2-3 LOOKS… )

[tanyya]

Na dobranoc kolejny makijaż z serii „Rimmel Look”, czyli cykl moich makijażach wzorowanych na reklamach firmy.
Mimo usilnych starań makijaż ten wywołuje we mnie (i na mnie) mocne skojarzenie z Jolą Rutowicz . Może w lżejszej wersji wyglądałby lepiej, jednak starłam się wiernie odtworzyć oryginał. Tak więc – mocno podkreślone oczy (maskara 1-2-3 LOOKS ustawiona na poziom 3), „cukierkowe” policzki i usta. Paa

[kobri]

jesteś słodziusim cukieraskiem, ale myślę, że do Rutowicz daleko, w trochę w innym kierunku poszłaś przez to, że nie jesteś solarą wywołujesz lepszy efekt

[niezdefiniowanaa]

fajna piosenka ;p

[YenneferD]

Fajnie wyglądasz w tym różu Wcale a wcale nie kojarzysz mi się z Jolą R.

[tanyya]

Dzięki dziewczyny ale jakoś ta wyszło, że gdy spojrzałam na efekt końcowy to pomyślałam: "O nie... Jolka!" . Ale makijaż sam w sobie jest ładny, w końcu to Rimmel

[tanyya]

Witaj kolejny dniu z Rimmelem!

Dzisiejszy dzień niestety należy do dość męczących, ponieważ (jak to czasem bywa) położyłam się wczoraj spać po drugiej w nocy (dzięki mojemu kochanemu Gościowi , którego niedługo pokażę na forum ), a już przed siódmą byłam na nogach, by zdążyć na kilkugodzinny zakupowy maraton. Przygotowania do wyjścia zajęły mi na szczęście tylko kilka minut, dzięki niezastąpionym kosmetykom Rimmel .
Wszystkim spieszącym się rano polecam szybki makijaż z użyciem fluidu Lasting Finish 16h, pudru Stay Matte, cienia do powiek Color Rush, odcień 102 (piękny, metaliczny, trwały kolor, wystarczy go rozetrzeć wokół oka i osiągamy niesamowity efekt w kilka sekund ), błyszczyka Stay Glossy, odcień 120 i oczywiście jedynej w swoim rodzaju maskary 1-2-3 LOOKS ustawionej na poziom 2.
Tymi kosmetykami zrobiłam dziś ekspresowy, trwały, świetlisty makijaż na zakupy. Jest zbyt prosty, żeby go tu prezentować, przepis to po prostu - fluid, puder, cień wokół oka, tusz i błyszczyk

Aleee ziewam .

Oczywiście przygotowałam "jakiś" makijaż. Kolejny inspirowany wyglądem buteleczki 1-2-3 LOOKS, tyle, że bardziej subtelny od poprzedniego . Mokrym pędzelkiem wykonałam trójkolorową (1-2-3) kreskę na powiece i pomalowałam rzęsy w nowy sposób: górne ledwie podkreśliłam poziomem 1, a dolne mocno pomalowałam poziomem 3. Do tej nowoczesnej inwencji dodałam klasyczną czerwoną szminkę, więc całość wygląda bardzo elegancko.
Zdjęcia nie są zbyt wyraźne, ponieważ nadal nie mam swojego aparatu (chyba umarł na dobre ), a z pożyczonym (już trzecim ) jeszcze się nie znamy na tyle, by chciał robić ostre fotki.

Idę się położyć, bo od tego ziewania zjem mojego laptopa . Należę do tych osób, które potrzebują ośmiu godzin snu dziennie, by dobrze funkcjonować (ze mną już jest źle, widzę to po chaotyczności wpisu, przepraszam ), dlatego idę znaleźć swoje łóżko. Pamiętajcie, że sen (zaraz po kosmetykach Rimmel, of course ) jest najlepszym sposobem na urodę.
Dobranoc, do zobaczenia wieczorem .

[tanyya]

Na dobranoc makijaż z serii „Rimmel Look”, czyli cykl moich makijażach wzorowanych na reklamach firmy.


Mój typ urody jest kompletnie różny od wyglądu modelki, więc wyglądam zupełnie inaczej.By lepiej dopasować go do siebie zdecydowałam się wybrać mniej intensywne cienie.


Jest to makijaż mocny i odwazny. Trudno będzie go wykonać bez tuszu 1-2-3 LOOKS ustawionego na poziom drugi – rzęsy muszą wyraźnie odznaczać się od cieni, jednak nie znajdują się na pierwszym planie – właśnie taki efekt osiągnęłam dzięki dwójce . Resztę również możecie wykonać kosmetykami Rimmel. Na oryginalnym zdjęciu makijaż wygląda seksownie i tajemniczo, ja czuje się w nim bardziej słodko .


Do jutra!

[tanyya]

Dzień dobry!

Jutro mija tydzień z tuszem Rimmel... co wcale nie znaczy, że mam zamiar uciekać z forum! Bawię się świetnie, mam coraz więcej pomysłów i na pewno pobędę tu jeszcze trochę .
Dziś na miłe rozpoczęcie dnia kolejny makijaż z serii "Rimmel Look", czyli cykl moich makijaży wzorowanych na reklamach firmy.
Znacie tę zasadę - maluj mocno albo oczy albo usta? Cóż, ten makijaż zdecydowanie stawia na usta. Oczy są tylko lekko podkreślone, prawie "niewidoczne", a rzęsy delikatnie zaznaczone. Żeby uzyskać taki efekt do niedawna wycierałam szczoteczkę tuszu w chusteczkę i wtedy ostrożnie malowałam rzęsy. Z tuszem 1-2-3 LOOKS nie muszę tak kombinować - po prostu ustawiam poziom pierwszy, dzięki któremu na szczoteczce znajduje się idealna ilość tuszu i maluję końcówki rzęs. Ta maskara naprawdę sprawdza się w każdej sytuacji, nie ma makijażu, któremu by nie dała rady . Kocham ją!

[Taani]

Bardzo ładne makijaże - życzę Ci zwycięstwa
A filmik - przeuroczy
gratuluję

[tanyya]

Niestety nie udało mi się dodać tego posta dzisiaj (które jest już jutrem), bo ten którego teraz zaprezentuję miał być na wczoraj. W prostszych słowach chodzi mi po prostu o to, że minęła godzina dwunasta, a ja nic tu do tej pory nie dodałam. Mam na to usprawiedliwienie – to, co przygotowałam zajmuje mi czas od rana i aż do teraz dopracowuję ostatnie szczegóły. Jest to kolejny film…

Tusz 1-2-3 LOOKS jest tuszem idealnym dla każdego. To stwierdzenie jest dla mnie oczywiste i dzisiejszy post wyjaśni Wam, dlaczego. W tym celu zaprosiłam do siebie 2 przyjaciółki oraz moją kuzynkę, które prezentują odmienne typy urody i osobowości, mają różne upodobania dotyczące wyglądu i makijażu. Jednak każda z nich stwierdziła, że tusz 1-2-3 LOOKS jest dla niej stworzony. Jak to możliwe? Sekret tkwi oczywiście w 3 poziomach nakładania maskary...

Poznajcie moje 3 modelki: Pycię, Any i Kamilkę

KLIKNIJ, BY OBEJRZEĆ FILM

Look 1 – „Naturalne Piękno”

Pycia ma delikatne rysy i urodę, którą najlepiej podkreśla naturalny makijaż – taki jak ten, który na niej wykonałam. Poziom 1 w maskarze 1-2-3 LOOKS jest stworzony dla jej długich, choć cienkich rzęs – subtelnie je zaznacza i delikatnie pogrubia. Z łatwością wykonałam naturalny makijaż, poziom 1 tuszu świetnie się do tego nadaje.

Look 2 – „W stylu retro”

Any ma oryginalną urodę – jasna cera, ciemnorude włosy i duże zielone oczy, dlatego świetnie wygląda pomalowana w stylu retro (tak właśnie nazwałam jej makijaż). Wystylizowałam ją na lata dwudzieste – mocno podkreślone oczy i usta w ciemnej tonacji. Nie udało by się to bez maskary 1-2-3 LOOKS ustawionej na poziom 2 (widoczne podkreślenie, ale bez przesady). Moja piękna kuzynka ma bardzo długie i grube rzęsy, więc tusz wyczarował z nich prawdziwe firanki.

Look 3 – „Kobieta – kot”

Kamilka posiada egzotyczną urodę – ciemna karnacja i duże, kocie oczy to jej najbardziej charakterystyczne cechy. Dlatego wymyśliłam dla niej wizerunek „Kobiety – kota” – oryginalne smoky eyes z wyciągniętą aż pod łuk brwiowy „kocią” kreską. Tak mocny makijaż oka wymaga widocznych rzęs – i tu moja cudowna maskara znów okazała się niezawodna. Poziom 3 – mocne, zdecydowane podkreślenie i 10 krotne pogrubienie rzęs to doskonałe dopełnienie „kociego” makijażu. Mrauu!

Zarówno dla zwolenniczki naturalnego wyglądu, fanki stylu retro lub mocnego makijażu tusz 1-2-3 LOOKS będzie tak samo doskonały, ponieważ dzięki swym trzem poziomom dostosowuje się do każdych wymagań. Przekonały się dziś o tym moje przyjaciółki, którym bardzo dziękuję za to, że poświęciły mi cały dzień, bym mogła przygotować ten film, zrobić zdjęcia itd. Jesteście kochane!

Naprawdę zależało mi, żeby dodać ten post wczoraj. Ale przygotowania do sesji, samo nagrywanie, a potem montaż filmu (niestety sprawił mi więcej kłopotu niż dwa poprzednie) zajęły mi tyle czasu, że nie zdołałam wyrobić się przed 24.00. Jednak cieszę się, że wszystko się udało, więc zadowolona (choć bardzo zmęczona) idę spać. Dobranoc!

[tanyya]

Hello!

Dziś kolejny makijaż z serii "Rimmel Look", czyli cykl moich makijaży wzorowanych na reklamach firmy . Tym razem odtworzyłam makijaż z reklamy lakieru do paznokci "60 seconds". Kosmetyk jest rewelacyjny: schnie natychmiastowo, nie odpryskuje, jest trwały i ma bogaty wybór kolorów . Do makijażu użyłam niebieskiego cienia "Color Rush" - jego intensywny kolor plus biała kredka na linii wodnej optycznie powiększają oko . Tusz to oczywiście 1-2-3 LOOKS, tym razem na poziomie 2 .

[boszenka69]

Napisane przez tanyya

Niestety nie udało mi się dodać tego posta dzisiaj (które jest już jutrem), bo ten którego teraz zaprezentuję miał być na wczoraj. W prostszych słowach chodzi mi po prostu o to, że minęła godzina dwunasta, a ja nic tu do tej pory nie dodałam. Mam na to usprawiedliwienie – to, co przygotowałam zajmuje mi czas od rana i aż do teraz dopracowuję ostatnie szczegóły. Jest to kolejny film…

Tusz 1-2-3 LOOKS jest tuszem idealnym dla każdego. To stwierdzenie jest dla mnie oczywiste i dzisiejszy post wyjaśni Wam, dlaczego. W tym celu zaprosiłam do siebie 2 przyjaciółki oraz moją kuzynkę, które prezentują odmienne typy urody i osobowości, mają różne upodobania dotyczące wyglądu i makijażu. Jednak każda z nich stwierdziła, że tusz 1-2-3 LOOKS jest dla niej stworzony. Jak to możliwe? Sekret tkwi oczywiście w 3 poziomach nakładania maskary...

Poznajcie moje 3 modelki: Pycię, Any i Kamilkę

KLIKNIJ, BY OBEJRZEĆ FILM

Look 1 – „Naturalne Piękno”

Pycia ma delikatne rysy i urodę, którą najlepiej podkreśla naturalny makijaż – taki jak ten, który na niej wykonałam. Poziom 1 w maskarze 1-2-3 LOOKS jest stworzony dla jej długich, choć cienkich rzęs – subtelnie je zaznacza i delikatnie pogrubia. Z łatwością wykonałam naturalny makijaż, poziom 1 tuszu świetnie się do tego nadaje.

Look 2 – „W stylu retro”

Any ma oryginalną urodę – jasna cera, ciemnorude włosy i duże zielone oczy, dlatego świetnie wygląda pomalowana w stylu retro (tak właśnie nazwałam jej makijaż). Wystylizowałam ją na lata dwudzieste – mocno podkreślone oczy i usta w ciemnej tonacji. Nie udało by się to bez maskary 1-2-3 LOOKS ustawionej na poziom 2 (widoczne podkreślenie, ale bez przesady). Moja piękna kuzynka ma bardzo długie i grube rzęsy, więc tusz wyczarował z nich prawdziwe firanki.

Look 3 – „Kobieta – kot”

Kamilka posiada egzotyczną urodę – ciemna karnacja i duże, kocie oczy to jej najbardziej charakterystyczne cechy. Dlatego wymyśliłam dla niej wizerunek „Kobiety – kota” – oryginalne smoky eyes z wyciągniętą aż pod łuk brwiowy „kocią” kreską. Tak mocny makijaż oka wymaga widocznych rzęs – i tu moja cudowna maskara znów okazała się niezawodna. Poziom 3 – mocne, zdecydowane podkreślenie i 10 krotne pogrubienie rzęs to doskonałe dopełnienie „kociego” makijażu. Mrauu!

Zarówno dla zwolenniczki naturalnego wyglądu, fanki stylu retro lub mocnego makijażu tusz 1-2-3 LOOKS będzie tak samo doskonały, ponieważ dzięki swym trzem poziomom dostosowuje się do każdych wymagań. Przekonały się dziś o tym moje przyjaciółki, którym bardzo dziękuję za to, że poświęciły mi cały dzień, bym mogła przygotować ten film, zrobić zdjęcia itd. Jesteście kochane!

Naprawdę zależało mi, żeby dodać ten post wczoraj. Ale przygotowania do sesji, samo nagrywanie, a potem montaż filmu (niestety sprawił mi więcej kłopotu niż dwa poprzednie) zajęły mi tyle czasu, że nie zdołałam wyrobić się przed 24.00. Jednak cieszę się, że wszystko się udało, więc zadowolona (choć bardzo zmęczona) idę spać. Dobranoc!

Świetny filmik Super pomysł.
PS. W trzecim makijażu się zakochałam

[niezdefiniowanaa]

makijaż retro <3

[gothika]

fajny ostatni filmik, te twoje modelki są super aktorkami! - poczynając od tych młodszych do starszych
Jedynie jakoś nie widzą mi się oczy w makijażu retro

[Costa]

Kurczę, u Was to tyle nadrabiania..
Makijaż słodki, jest po prostu słodki I zdecydowanie usta tam rządzą!
Modelki, makijaże i sam pomysł, bardzo mi sie podoba
Niebieski jest delikatny i bardzo ładny, pasuje Ci..

[Milady91]

Królujesz na rimmelowskich forach ^^ Życzę powodzenia i wygrania Jesteś moją zdecydowaną faworytką

[tanyya]

dzięki dziewczyny

[tanyya]

Cześć!

Temat dzisiejszego posta jest trochę nietypowy… Jak pewnie wiecie można obecnie zaobserwować wielką fascynację wampirami. Są bohaterami współczesnych filmów i książek. Te nieziemskie istoty cieszą się naprawdę duuużą popularnością. Zainspirowana ich wyglądem postanowiłam stworzyć wampirzy makijaż...
Jaką rolę odegrała w tym cudowna maskara 1-2-3 LOOKS? Cóż, okazało się, że świetnie się sprawdza nie tylko w codziennym/wieczorowym makijażu, ale i takim bardziej artystycznym, teatralnym looku . Rzęsy pomalowałam poziomem 3 – mocne, widoczne podkreślenie idealnie pasuje do trochę „niedbałego”, rozmazanego makijażu oka i ust, które podkreśliłam błyszczykiem „Stay Glossy” w wiśniowym kolorze.
Efekty możecie obejrzeć na zdjęciach w załącznikach (zmodyfikowałam trochę oczy, by były bardziej nieziemskie ) oraz w kolejnym teledysku:

KLIKNIJ, BY OBEJRZEĆ

W roli wampira moja siostra Julka. Dzięki kochana
(A w roli sztucznej krwi wino+woda+keczup ble! )

[Gween]

Fajne masz te filmiki Szczególnie końcówka wampirzego filmiku
Oczywiście 5* za wątek

[xxmoonlightxx]

teledysk ZABÓJCZY makijaże....PONAD-PONADPRZECIĘTNE ?

[niezdefiniowanaa]

strach się bać ! ;p
jest cudnie

[tanyya]

Jeej, bardzo chciałabym coś dodać, ale chwilowo (mam nadzieję...) nie mam aparatu.
Jednak nie mogę po prostu nic tu nie napisać, źle się z tym czuję, więc dziś będzie niestety bez zdjęć. Zrobię coś, co powinnam zrobić już dawno czyli zrecenzuję otrzymane w paczce ambasadorki kosmetyki. Oczywiście część z nich już opisałam - o maskarze 1-2-3 LOOKS wspominam w każdym poście, w końcu to ona jest gwiazdą tego forum , a część kosmetyków wymieniłam w moim "Rimmel Top 10". Jednak teraz skupię się nie tylko na walorach kosmetyków, ale i różnych możliwościach ich zastosowania, ponieważ sprawdzają się świetnie nie tylko w przypisanej im roli.

Paczka zawierała: dwa podkłady: Lasting Finish i Stay Matte w odcieniu 103 trude ivory
puder prasowany: Stay Matte w odcieniu 004 sandstorm
3 cienie do powiek: Colour Rush - 030 siren, 021 alluring, 102 backstage
2 błyszyczki: Stay Glossy - 460 yours forever, 120 non-stop glamour
I oczywiście maskarę 1-2-3 LOOKS

Zacznę od pokładu Lasting Finish.
Zastosowanie: podkład, korektor.
Pisałam o nim wcześniej, jego największą zaletą jest perfekcyjne krycie, dlatego świetnie sprawdza się także punktowo, jako korektor - na przebarwienia, krostki czy nawet cienie pod oczami. Jest również megawydajny, a dzięki płynnej konsystencji z łatwością się rozprowadza. Świetnie się miesza z innymi podkładami.

Podkład Stay Matte.
Zastosowanie: podkład, baza, matowy błyszczyk.
Jest to fluid niezwykle lekki, delikatny, idealny dla młodej cery. Chętnie stosuję go jako bazę pod właściwy podkład - wyrównuje koloryt skóry i matowi ją. Gdy potrzebuję cielistego błyszczyka (np. w połączeniu z klasycznym smoky eyes) wklepuję odrobinę podkładu w usta - stają się jasne i matowe, a efekt utrzymuje się dłużej niż przy zwykłym błyszczyku lub pomadce.

Cienie do powiek:
O cieniach z serii "Color Rush" pisałam już wcześniej, dlatego teraz skupię się jedynie na ich odmiennym zastosowaniu.

odcień 030 siren
Zastosowanie: cień, eyeliner, róż, pomadka.
Cień ma piękny różowy kolor, dlatego świetnie sprawdza się również w formie różu (by nie przesadzić z kolorem można połączyć go na pędzlu z pudrem Stay Matte). Lekko połyskuje, ale nie posiada brokatu dlatego dodaje policzkom świeżości i blasku. Doskonale zastępuje również matową pomadkę - usta wyglądają niczym płatki róż. By namalować nim kreskę niczym eyelinerem wystarczy użyć mokrego pędzelka.

odcień 021 alluring
Zastosowanie: cień, eyeliner
Ze względu na swój kobaltowy kolor kosmetyk nadaje się tylko do oczu (chyba, że wykonujemy bardziej abstrakcyjny makijaż), świetnie sprawdza się natomiast w roli eyelinera - doskonale współpracuje z mokrym pędzelkiem, kolor staje się jeszcze bardziej nasycony.

odcień 102 backstage
Zastosowanie: cień, eyliner, błyszczyk, rozświetlacz
Mój ulubiony spośród tych 3 cieni. Piękny, błyszczący, metaliczny kolor i trochę inna od pozostałych, kremowa konsystencja sprawia, że makijaż oka zajmuje kilka sekund. Cień wygląda obłędnie nie tylko na powiekach (również w formie kresek), ale i na ustach (jak iskrzący błyszczyk) oraz kościach policzkowych (efektowne rozświetlenie, trzeba tylko uważać z ilością). Uwielbiam go!

Błyszczyki
Kolory, które otrzymałam są zupełnie różne, ale nie potrafię zdecydować, który lepszy, oba są genialne. Błyszczyki mają przyjemną konsystencję i piękny zapach, "nie wylewają się" poza kontur ust i zaskakująco długo się na nich utrzymują. Inne zastosowanie? Proszę bardzo.

odcień 460 yours forever
Zastosowanie: błyszczyk, róż w płynie
Mocny, wiśniowy odcień (uwielbiam takie ), jednak gdy użyjemy go w malej ilości kolor staje się jaśniejszy. To skłoniło mnie do eksperymentu z nim na policzkach . Efekt jest bardzo dobry, pod warunkiem, że będziemy aplikować kosmetyk jedynie na podkład, bez użycia pudru. By podkreślić kości policzkowe wystarczy umieścić na nich kroplę błyszczyku i rozetrzeć skośnie w górę.

odcień 120 non-stop glamour
Zastosowanie: błyszczyk, cień do powiek, rozświetlacz w płynie
Piękny, połyskliwy kolor, który może pięknie podkreślić nie tylko usta, ale i całą twarz. Oto przepis na szybki, efektowny lekki makijaż z użyciem jedynie trzech kosmetyków:
1. Nakładamy fluid Lasting Finish lub Stay Matte (zależnie od wymagań cery), rezygnujemy z pudru.
2. Podkreślamy błyszczykiem kości policzkowe, oczy i usta. Policzki malujemy tak jak w przypadku poprzedniego błyszyczka. Oczy malujemy aż po łuk brwiowy - uzyskujemy efekt mokrej, lśniącej powieki.
3. Malujemy rzęsy tuszem 1-2-3 LOOKS na poziomie 2 lub 3.

Taki makijaż zajmuje mniej niż 5 minut i pięknie wygląda na opalonej cerze. Błyszczyk na powiekach nie utrzymuje się krócej niż cień w kremie . To świetny patent np. na spontaniczną letnią imprezę lub makijaż w trudnych warunkach .

I ostatni kosmetyk: maskara 1-2-3 LOOKS.
Zastosowanie: tusz do rzęs, eyeliner
O jej walorach pisałam już niejednokrotnie. Jako tusz spisuje się idealnie - możliwości malowania rzęs nigdy jeszcze nie były tak różnorodne! Można inaczej podkreślić górne lub dolne rzęsy, zewnętrzny lub wewnętrzny kącik oka, wybrać między teatralnym i naturalnym lookiem. Wszystko dzięki trzem poziomom. Ale czy sprawdza się tylko jako tusz? Doskonale spełnia także rolę eyelinera! Jak na to wpadłam? Podczas malowania rzęs zauważyłam, że tusz bardzo szybko na nich wysycha (to jego kolejna zaleta - nigdy się nim nie brudzę ). Denerwują mnie eyelinery odciskające się na powiekach, więc postanowiłam wypróbować moją maskarę. Użyłam cienkiego pędzelka do powiek - zamoczyłam go w tuszu i w kilka sekund namalowałam perfekcyjną, czarną kreskę, która wyschła tak szybko, że nic nie zdążyło odbić się na powiece. Na dodatek wcale się nie kruszyła i wytrzymała cały dzień.

Jak widzicie te kosmetyki są wielofunkcyjne, wystarczy z nimi poeksperymentować. Wszystki trki wyoróbowałam na sobie i bardzo chcę tutaj pokazać efekty (opis to jednak nie to samo co zdjęcia), dlatego gdy tylko skombinuję jakiś aparat to napewno je zaprezentuję.

Dobranoc

[niezdefiniowanaa]

z niecierpliwością czekam na nowy post

[natuska0]

wow jakie Ty masz usta! a makijaże i zdjęcia cudo szczególnie ten wampirzy

[tanyya]

Hej

Udało mi się nareszcie pożyczyć na trochę aparat dlatego dodaję nowy makijaż . To już trzeci inspirowany opakowaniem tuszu 1-2-3 LOOKS, zdecydowanie najbardziej awangardowy, ponieważ kolorowe są nie tylko oczy, ale i usta . Powiekę pomalowałam na srebrno tuż przy linii górnych rzęs, a jej załamanie potraktowałam różem (Rimmel, Color Rush030), natomiast dolną linię rzęs zaznaczyłam na niebiesko (Rimmel, Color Rush 021), linię wodną pomalowałam granatową kredką. Rzęsy wytuszowałam maskarą 1-2-3 LOOKS na poziomie 2, a górne oprószyłam dodatkowo srebrnym cieniem. Jeszcze więcej zabawy było z ustami . Najpierw obwiodłam je granatową kredka i lekko rozmazałam ją do wewnątrz. Potem pomalowałam całe usta pomadką w kolorze fuksji i odrobiną różowego cienia. Na końcu rozświetliłam je białym, błyszczącym cieniem.
Efekt jest ekstrawagancki, ale ten makijaż był dla mnie formą zabawy, puściłam wodze fantazji ponownie zainspirowana maskarą 1-2-3 LOOKS.

[boszenka69]

Wow! Jakie usta... robią wrażenie