Rozstanie z facetem - część 11 :(

[elvegirl]

nika135 - hie hie hie

[Manja25]

i kolejna część... eh... u mnie bez zmian, ten od randki łaskawie się odezwał na gg bo miałam opis ze jestem na skałkach więc od razu myślał że u Niego jestem...i cisza, cisza....poza tym sniły mi sie góry a to znaczy że dobre widoki na przyszłość ..wiec powinnam być zadowolona a eks, ma już jakąś chyba dziewoje, i żeglują sobie pewnie na łódce...taki dupny przynajmniej u mnie dzień ..

[cherry pie]

Napisane przez elvegirl

Ja bym chyba pogadała osobiście, chociażby żeby zobaczyć jak się wije w tłumaczeniach

tak zrobię.

dziękuję

[marg0lcia]

Ja to jestem jakaś ułomna hahahaha. Zrobiłam chyba źle przelew na sympatię, a takie ciacho napisało do mnie aaaaaaaaaaa

[yellowbird]

Boże, to już 11. część... Ostatnio zaczynam mieć fazy, że wszyscy wspaniali faceci wyginęli albo że po prostu ja na takiego nie trafię...

[cherry pie]

Napisane przez yellowbird

Boże, to już 11. część... Ostatnio zaczynam mieć fazy, że wszyscy wspaniali faceci wyginęli albo że po prostu ja na takiego nie trafię...

witaj w klubie, mam tak samo chociaż może wspaniałych facetów nie było, nie ma i nie będzie

[madzius90]

Kolejna część

[elvegirl]

Napisane przez yellowbird

Boże, to już 11. część... Ostatnio zaczynam mieć fazy, że wszyscy wspaniali faceci wyginęli albo że po prostu ja na takiego nie trafię...

Oj tam, po prostu się rozpisujemy dużo i stąd tyle części

[ViLLeMkA]

niunia, Wasz związek wg mnie jest chyba nawet w świetle prawa legalny i się w sumie nie dziwie, że nie podchodzisz do niego jak do rodziny, bo ja sióstr i braci mojej babci/dziadka nawet nie znam, a co dopiero ich dzieci.
Róbcie wszystko, by być razem. To wcale nie jest zakazany owoc.

[niunia_ona]

Napisane przez ViLLeMkA

niunia, Wasz związek wg mnie jest chyba nawet w świetle prawa legalny i się w sumie nie dziwie, że nie podchodzisz do niego jak do rodziny, bo ja sióstr i braci mojej babci/dziadka nawet nie znam, a co dopiero ich dzieci.
Róbcie wszystko, by być razem. To wcale nie jest zakazany owoc.

noo z tego co ja wiem to jest legalny nawet w kosciele..
Ty jako jedyna rozumiesz mnie...no to jest to ze ja jestem wnuczka jego cioci .. kurcze ze to zycie nie moze byc latwiejsze,a ja naprawde tylko w jego ramionach czuje sie za***iscie!

[elvegirl]

niunia_ona, no więc w czym problem? Dlaczego się ukrywacie, skoro to jest ok ?

[niunia_ona]

Napisane przez elvegirl

niunia_ona, no więc w czym problem? Dlaczego się ukrywacie, skoro to jest ok ?

Tyle ze jak rodzina by sie dowiedziala to by wg byla masakra.

[ViLLeMkA]

Byłaby masakra zapewne na początku. Jeśli kościół dałby Wam ślub, pewnie by im przeszło

[elvegirl]

Napisane przez niunia_ona

Tyle ze jak rodzina by sie dowiedziala to by wg byla masakra.

No ale skoro sama twierdzisz, że to jest jak najbardziej legalne, że nawet Kościół dopuszcza, to macie przecież argumenty "za", prawda?

[niunia_ona]

Napisane przez ViLLeMkA

Byłaby masakra zapewne na początku. Jeśli kościół dałby Wam ślub, pewnie by im przeszło

kurcze jakbym chciala by to wszystko normalne bylo...

[monilkaa]

I oczywiście kolejna porażka do kolekcji... Studencik też ma mnie gdzieś. I dziwić się, że moja samoocena jest równa 0...

[limonka1983]

Naiwnie myślałam, że nadrobię 10 część, a tu już 11! Zauważyłyście, że najwięcej związków rozpada się w wakacje i na ferie? Za dużo wolnego czasu chyba...

[yellowbird]

Napisane przez cherry pie

witaj w klubie, mam tak samo chociaż może wspaniałych facetów nie było, nie ma i nie będzie

Może gdzieśtam są, ale ja chyba na takiego nie trafię. Bo jak myślałam, że to Ten, to proszę, wszyscy, którzy czytali mój wątek mogą mieć ze mnie polewę

[marg0lcia]

skoro jest legalne, to jest i normalne, a że rodzina nie zaakceptuje, to co... kochajcie się

normalnie zaraz padnę. jak można się wiązać z kimś z rodziny...


W ogóle się cieszę, bo właśnie dostałam smsa z sieci, że umowa z moim nr została zakończona i mogę ją przedłużyć, no ale ja nie chcę nareszcieeeeee

[mrytka]

Hej dziewczyny
Faktycznie się rozpisujecie zostawić Was na chwilę i już nowa część

Monilka, komplement napisał a może nieśmiały jest, dlatego napisał, że nie wie, bo w końcu on może myśleć, że Ty się nie nim interesowałaś tylko tym dziennikarstwem, bo jak na razie o tym pisaliście

A co do mnie to wczoraj chciałam się pobawić i mam wrażenie, że za mocno się pobawiłam Tzn. najpierw się wytańczyłam, miałam jakieś branie na mój numer, ale nikt mnie interesujący nie chciał, więc stwierdziłam, że oszczędzę sobie później spławiania A potem pod koniec jak byłam wstawiona, to sama nie wiem co mi strzeliło do głowy i napisałam do kolegi z klasy tematy rozmowy smsowej były różne, więc już nie mam pojęcia jak ja się pokaże w szkole we wrześniu

A jak Wam mija weekend?

[niunia_ona]

Napisane przez marg0lcia

skoro jest legalne, to jest i normalne, a że rodzina nie zaakceptuje, to co... kochajcie się

normalnie zaraz padnę. jak można się wiązać z kimś z rodziny...


W ogóle się cieszę, bo właśnie dostałam smsa z sieci, że umowa z moim nr została zakończona i mogę ją przedłużyć, no ale ja nie chcę nareszcieeeeee

jakbys prawdziwie kochala , to bys zmienila zdanie co na ten temat... milosci sie nie wybiera.

[limonka1983]

Napisane przez niunia_ona

Tyle ze jak rodzina by sie dowiedziala to by wg byla masakra.

W mojej rodzinie jest małżeństwo dalszych kuzynów. Oboje zastanawiali się, czy mogą być razem. Poszli nawet do jakiegoś księdza, który wyjaśnił, że wg biologii mogą być razem (wiadomo, że 2 blisko spokrewnione osoby w przyszłości mogą mieć kalekie dzieci), pozostaje jedynie sprawa moralności (co ludzie powiedzą?). Moralność moralnością, ale bez problemu odbył się ślub kościelny, tak więc chyba głównie chodziło o jakieś zgorszenie. W każdym razie wg prawa spokojnie możecie być razem. Jeśli chodzi o mnie

[mrytka]

Napisane przez monilkaa

I oczywiście kolejna porażka do kolekcji... Studencik też ma mnie gdzieś. I dziwić się, że moja samoocena jest równa 0...

Podnoś tą samoocenę i to natychmiast! Żaden facet nie będzie chciał dziewczyny, która ma samoocenę równą 0. Nie utrudniaj sobie!

Mi się na tej dyskotece trochę podniosła, ale tylko do czasu drogi powrotnej, bo zaczęłam myśleć o niedoszłym

[niunia_ona]

Napisane przez limonka1983

W mojej rodzinie jest małżeństwo dalszych kuzynów. Oboje zastanawiali się, czy mogą być razem. Poszli nawet do jakiegoś księdza, który wyjaśnił, że wg biologii mogą być razem (wiadomo, że 2 blisko spokrewnione osoby w przyszłości mogą mieć kalekie dzieci), pozostaje jedynie sprawa moralności (co ludzie powiedzą?). Moralność moralnością, ale bez problemu odbył się ślub kościelny, tak więc chyba głównie chodziło o jakieś zgorszenie. W każdym razie wg prawa spokojnie możecie być razem. Jeśli chodzi o mnie

moze tez pojde do ksiedza i sie spytam co i jak. mowie gdyby to nie bylo tak glebokie prawdziwe uczucie to bym miala to gdzies i zyla spokojnie... ale nie umiem... bo go kocham. nie jest to przywiazanie do niego... bo widzielismy sie w ciagu 8 miesiecy moze z 20 razy...a tak nic. kiedys myslalam ze to glownie przywiazanie, ale po tych 8 miesiacach wiem ze jest inaczej. nadal patrze na niego tak jak kiedys!to nie minelo wiem!

[marg0lcia]

poza sercem mamy jeszcze rozum
Ja ci nie będę doradzać, ale powtarzam: skoro jest to legalne i przez prawo i kościół, to bądźcie sobie razem i nie wiem w ogóle, po co się tutaj żalisz, bo jak mówisz: kochacie się, macie zamiar razem wyjechać, więc chyba nie ten wątek. Jedź do niego, żyjcie razem długo i szczęśliwie. Amen.

[cherry pie]

Napisane przez yellowbird

Może gdzieśtam są, ale ja chyba na takiego nie trafię. Bo jak myślałam, że to Ten, to proszę, wszyscy, którzy czytali mój wątek mogą mieć ze mnie polewę

Niestety życie ma dla nas pełno niespodzianek. niemiłych niespodzianek. ale zawsze trzeba mieć nadzieję, że będzie lepiej i że pojawi się ktoś, kto będzie nas doceniać. co nas nie zabije to nas wzmocni. oby.

[niunia_ona]

Napisane przez marg0lcia

poza sercem mamy jeszcze rozum
Ja ci nie będę doradzać, ale powtarzam: skoro jest to legalne i przez prawo i kościół, to bądźcie sobie razem i nie wiem w ogóle, po co się tutaj żalisz, bo jak mówisz: kochacie się, macie zamiar razem wyjechać, więc chyba nie ten wątek. Jedź do niego, żyjcie razem długo i szczęśliwie. Amen.

]
tak tyle ze on chce wyjechac a ja nie mam pewnosci...

[Hosenka*]

Napisane przez niunia_ona

Tyle ze jak rodzina by sie dowiedziala to by wg byla masakra.

wg kogo? bo nie dokończyłas

[niunia_ona]

Napisane przez Hosenka*

wg kogo? bo nie dokończyłas

;/

[marg0lcia]

Napisane przez Hosenka*

wg kogo? bo nie dokończyłas

dla niej wg to skrót od w ogóle