Forma zaproszenia

[urszulac1]

Napisane przez _agata

Nigdy bym nie pomyslała, że to ma się opłacać.

Zarówno ja, jak i moi znajomi puszczamy młodym lotto, ale nigdy nikt z nas nie puszczał również dla siebie.

A czy kwiatki czy czekoladki się opłacają? Kwiatki zwiędną musisz wyrzucić. Czekoladki zjesz i ich nie masz. Pusty kupon trafi do kosza. Wszystko czeka taki sam los.
Tu się liczy zabawa, że może trafie chociaż trójkę i za to kupię sobie coś na pamiątkę za tą kasę, żebym po paru latach pamiętała, że to jest od gości weselnych

[_agata]

Napisane przez urszulac1

A czy kwiatki czy czekoladki się opłacają? Kwiatki zwiędną musisz wyrzucić. Czekoladki zjesz i ich nie masz. Pusty kupon trafi do kosza. Wszystko czeka taki sam los.
Tu się liczy zabawa, że może trafie chociaż trójkę i za to kupię sobie coś na pamiątkę za tą kasę, żebym po paru latach pamiętała, że to jest od gości weselnych

Napisałam przecież, że to nie ma się opłacać. Zarówno w odniesieniu do kuponów, jak i kwiatów czy czekoladek.
Czy wesele w ogóle robi się po to żeby się opłacało....?

[dziunia1013]

Powiem tak:
ja nie zakładam,że cokolwiek ma mi się w związku ze ślubem opłacać.
Szukam rozwiązania uprzejmego zasugerowania gościom,że kwiaty to nie jest dobry pomysł.Jak pisałam kilka razy chcę żeby ten dzień nie wiązał się dla mnie z wysypką,uczuleniem.
Nie ma się opłacać.
Ale wiem,sama też tak mam,że niektórzy lubią obdarować czymś młodą parę podczas składania życzeń.Najczęściej kwiatami.W moim przypadku mogą to być czekoladki,wino ,kupon,książka.
Chcę mieć dla tych,którzy mają oczywiście ochotę,alternatywę
Nie podchodzę do wesela również jak niektórzy:zwrócić ma się chociaż część wydatków na wesele z kasy jaką goście nam dadzą.
Dlatego nie chciałam żeby na zaproszeniach było cokolwiek na temat tego,że chcemy pieniążki.To mój narzeczony miał taki pomysł.Miał,bo przeczytał co pisałyście i dotarło
Ale to też wynikało z praktycznego podejścia...po prostu nawet nie mamy gdzie fizycznie trzymać ewentualnych prezentów.
Obecnie mamy kawalerkę,a dom który budujemy wymaga jeszcze sporo pracy i tam przecież nie będę trzymać kilku odkurzaczy,zestawów talerzy itd.
Ale nie chcę narzucać gościom:kasa,kasa,kasa.
Po prostu,jak radziły dziewczyny,gdyby ktoś pytał to narzeczony (ja powiem:nic nie przynoście tylko bądżcie z nami-taki typ )podpowie,że pieniążki to jest to co nam sprawi radość i się przyda

[joanwi]

Napisane przez dziunia1013

Dobre A ja się nabrać dałam
Już myślałam,że komuś...do końca odbiło,przepraszam za określenie
I ja nie mam wyboru:muszę poprosić o coś innego niż kwiaty...
Tż dostał do przeczytania i ... uznał,że macie rację
Bo przecież nie ja,tego nie przyzna! Gad jeden
Stwierdziliśmy,że poprosimy o czekoladki lub winko.
Wszystkich nie uszczęsliwimy,nie zadowolimy
Ale już miałam wizję jak w damskiej toalecie świadkowa (która jest lekarze) mnie reanimuje,a potem daje zastrzyk w dupsko
I to mnie przekonało

ja też nie chcę kwiatków i już rozpowiadam, że wolę czekoladki, bo wierszyka nie chcę zamieszczać żadnego
winko też jest dobrym pomysłem, ale my nie pijamy, więc u nas odpada

Napisane przez kotwilka

dziunia1013
Uważam, że bez obciachu możesz wydrukować karteczki, na których będzie napisane, że ze względu na silną alergię na kwiaty Panna Młoda prosi o niekupowanie/niewręczanie kwiatów czy coś w tym stylu - i włożyć taką kartkę do zaproszeń, które będziesz wręczała gosciom. Bo nawet jeśli się zaprasza osoby, z którymi ma się kontakt, to ktoś może o tym nie wiedzieć lub zapomnieć. Twoje zdrowie i dobre samopoczucie w dniu ślubu jest najważniejsze!

Świetny pomysł powinnaś tak zrobić

[dziunia1013]

Napisane przez _agata

Napisałam przecież, że to nie ma się opłacać. Zarówno w odniesieniu do kuponów, jak i kwiatów czy czekoladek.
Czy wesele w ogóle robi się po to żeby się opłacało....?

Podpisuję się i zgadzam w 100%

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez joanwi

ja też nie chcę kwiatków i już rozpowiadam, że wolę czekoladki, bo wierszyka nie chcę zamieszczać żadnego
winko też jest dobrym pomysłem, ale my nie pijamy, więc u nas odpada



Świetny pomysł powinnaś tak zrobić

Czyli taka karteczka według Was jest oki?
Mam pisać o alergii? nie będzie to dziwnie wyglądało?

[joanwi]

Napisane przez dziunia1013

Czyli taka karteczka według Was jest oki?
Mam pisać o alergii? nie będzie to dziwnie wyglądało?

nie będzie, tu chodzi w końcu o twoje zdrowie i sądzę, że nie ukrywasz tej alergii i rodzina, znajomi wiedzą o niej, a dla przypomnienia taka karteczka będzie jak najbardziej na miejscu

[dziunia1013]

Właściwie to wie najbliższa rodzina,przyszli teściowie,kilka przyjaciółek.
Nie miałam wcześniej potrzeby mówić o tym.

[Chatka]

Napisane przez dziunia1013

Właściwie to wie najbliższa rodzina,przyszli teściowie,kilka przyjaciółek.
Nie miałam wcześniej potrzeby mówić o tym.

A teraz jest okazja i przede wszystkim potrzeba, żeby dowiedziała się reszta.
Naprawdę, jest to jak najbardziej na miejscu, taka karteczka. Dajesz tą informacją znać, że to ważne ze względów zdrowotnych i jest większa szansa, że unikniesz nieprzyjemności w tym ważnym dniu

[agusiajnw]

_agata szczerze?? To już chyba lepiej dostać te kwiaty i mieć coś ładego w domu przez kilka dni a nie truć gościom o makulaturę która tez trafi do kosza...
Dla mnie jak ktoś już ma ochotę narzucać gościom co chce, to niech wymyśli coś z głową... A podchodząc do tego że nic się nie opłaca to jaki jest sens zawracania komuś głowy żeby kupił cos innego niż kwiaty??

Wino - można wypic, czekoladki - zjeść, książki - przeczytać. Dla mnie się opłaca bo z kawiatami oprócz oglądania nic nie można zrobić, ale totek??? Napychanie wielkiemu koncernowi kieszeni rękami gości - takie jest moje zdanie.

dziunia1013 jeśli po prostu nie możesz dostawać kwiatów i tylko o to w tym wszystkim chodzi to może napisz po prostu karteczkę, że ze względu na uczulenie bardzo prosisz o nie przynoszenie kwiatów i już. Goście sami zadecydują co dać w zamian, nikomu nic nie narzucisz, nikogo nie urazisz i wszyscy będa zadowoleni...

[_agata]

Napisane przez agusiajnw

_agata szczerze?? To już chyba lepiej dostać te kwiaty i mieć coś ładego w domu przez kilka dni a nie truć gościom o makulaturę która tez trafi do kosza...
Dla mnie jak ktoś już ma ochotę narzucać gościom co chce, to niech wymyśli coś z głową... A podchodząc do tego że nic się nie opłaca to jaki jest sens zawracania komuś głowy żeby kupił cos innego niż kwiaty??

Wino - można wypic, czekoladki - zjeść, książki - przeczytać. Dla mnie się opłaca bo z kawiatami oprócz oglądania nic nie można zrobić, ale totek??? Napychanie wielkiemu koncernowi kieszeni rękami gości - takie jest moje zdanie.

Nie wiem czy doczytałaś, ale wnioskuję z Twojej wypowiedzi, że nie.
Ja swoim gościom nie "truję" o cokolwiek. Nie umieszczałam na zaproszeniach jakiejkolwiek adnotacji, że życzę sobie to czy tamto. Ja pozostawiłam wybór moim gościom.
Wesele z założenia się nie opłaca. Wydajesz kasę, która raczej się nie zwróci. I ja nie po to robię wesele żeby się zwróciło. Jeśli ktoś ma ochotę przynieść komplet ręczników czy osławiony czajnik czy żelazko to niech przyniesie.

[agusiajnw]

Napisane przez _agata

Nie wiem czy doczytałaś, ale wnioskuję z Twojej wypowiedzi, że nie.
Ja swoim gościom nie "truję" o cokolwiek. Nie umieszczałam na zaproszeniach jakiejkolwiek adnotacji, że życzę sobie to czy tamto. Ja pozostawiłam wybór moim gościom.
Wesele z założenia się nie opłaca. Wydajesz kasę, która raczej się nie zwróci. I ja nie po to robię wesele żeby się zwróciło. Jeśli ktoś ma ochotę przynieść komplet ręczników czy osławiony czajnik czy żelazko to niech przyniesie.

doczytałam, doczytałam

Napisane przez _agata

Napisałam przecież, że to nie ma się opłacać. Zarówno w odniesieniu do kuponów, jak i kwiatów czy czekoladek.

więc piszę że według mnie tylko totek się nie opłaca, a reszta tak. Może w złej kolejności zaczełam to pisac ale o to mi chodziło

I nigdzie nie pisałam że mówię o Tobie i Twoich gościach
Owszem mój ton jest pretensjonalny ale nie do Ciebie tylko do sytuacji ot - chciałam się wdać w dyskusję

[dziunia1013]

A więce decyzja zapadła
Zdecydowaliśmy,że do zaproszeń dołączymy karteczkę ( ładnie dopasowaną do zaproszeń) na której poinformujemy gości,że prosimy ,aby nie obdarowywać nas kwiatami ze względu na silną alergię.Oczywiście ładnie to ulniemy itd.
Narzeczony stwierdzil,że będziemy wspominać o tym podczas rozdawania zaproszeń i jeśli ktoś spyta czy może coś innego nam w tym dniu podczas składania życzeń dać to ucieszymy się z czekoladek,ksiązki lub winka.
Ale wspomnimy o tym tylko jeśli ktoś będzie chciał wiedzieć.
Jeśli nie to sam zdecyduje
Nie będziemy nic narzucać.
Uznaliśmy,że jeśli mam dostać uczulenia i stresować się tym to lepiej temu zapobiec i zrobić wszystko by ten dzień był dla nas cudowny i w miarę jak najmniej stresujący
Dziękuję Wam za wszystkie porady
Rozwiałyście moje wątpliwości

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Napisane przez agusiajnw

_agata szczerze?? To już chyba lepiej dostać te kwiaty i mieć coś ładego w domu przez kilka dni a nie truć gościom o makulaturę która tez trafi do kosza...
Dla mnie jak ktoś już ma ochotę narzucać gościom co chce, to niech wymyśli coś z głową... A podchodząc do tego że nic się nie opłaca to jaki jest sens zawracania komuś głowy żeby kupił cos innego niż kwiaty??

Wino - można wypic, czekoladki - zjeść, książki - przeczytać. Dla mnie się opłaca bo z kawiatami oprócz oglądania nic nie można zrobić, ale totek??? Napychanie wielkiemu koncernowi kieszeni rękami gości - takie jest moje zdanie.

dziunia1013 jeśli po prostu nie możesz dostawać kwiatów i tylko o to w tym wszystkim chodzi to może napisz po prostu karteczkę, że ze względu na uczulenie bardzo prosisz o nie przynoszenie kwiatów i już. Goście sami zadecydują co dać w zamian, nikomu nic nie narzucisz, nikogo nie urazisz i wszyscy będa zadowoleni...

I tak:tylko o to w tym wszystkim chodzi
A narzeczony wspomniał dodatkowo,że nasi goście mają rozum,nie są jakimiś cudakami i sami będą wiedzieli co i czy przynieść
A jeśli ktoś usilnie będzie dopytywał:dostanie podpowiedź co nas ucieszy

[joanwi]

Napisane przez dziunia1013

A więce decyzja zapadła
Zdecydowaliśmy,że do zaproszeń dołączymy karteczkę ( ładnie dopasowaną do zaproszeń) na której poinformujemy gości,że prosimy ,aby nie obdarowywać nas kwiatami ze względu na silną alergię.Oczywiście ładnie to ulniemy itd.
Narzeczony stwierdzil,że będziemy wspominać o tym podczas rozdawania zaproszeń i jeśli ktoś spyta czy może coś innego nam w tym dniu podczas składania życzeń dać to ucieszymy się z czekoladek,ksiązki lub winka.
Ale wspomnimy o tym tylko jeśli ktoś będzie chciał wiedzieć.
Jeśli nie to sam zdecyduje
Nie będziemy nic narzucać.
Uznaliśmy,że jeśli mam dostać uczulenia i stresować się tym to lepiej temu zapobiec i zrobić wszystko by ten dzień był dla nas cudowny i w miarę jak najmniej stresujący
Dziękuję Wam za wszystkie porady
Rozwiałyście moje wątpliwości

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------



I tak:tylko o to w tym wszystkim chodzi
A narzeczony wspomniał dodatkowo,że nasi goście mają rozum,nie są jakimiś cudakami i sami będą wiedzieli co i czy przynieść
A jeśli ktoś usilnie będzie dopytywał:dostanie podpowiedź co nas ucieszy

za decyzję, super rozwiązanie

[_vixen_]

Wierszyki z prośbami o pieniądze są nieeleganckie i prowincjonalne. Umarłabym ze wstydu, gdybym miała takie zaproszenia wręczac. Dobrze, że z tego pomysłu zrezygnowaliście

[joanwi]

Napisane przez _vixen_

Wierszyki z prośbami o pieniądze są nieeleganckie i prowincjonalne. Umarłabym ze wstydu, gdybym miała takie zaproszenia wręczac. Dobrze, że z tego pomysłu zrezygnowaliście

to, że nieeleganckie to fakt, ale czemu od razu prowincjonalne

[kotwilka]

Napisane przez dziunia1013

A więce decyzja zapadła
Zdecydowaliśmy,że do zaproszeń dołączymy karteczkę ( ładnie dopasowaną do zaproszeń) na której poinformujemy gości,że prosimy ,aby nie obdarowywać nas kwiatami ze względu na silną alergię.Oczywiście ładnie to ulniemy itd.
Narzeczony stwierdzil,że będziemy wspominać o tym podczas rozdawania zaproszeń i jeśli ktoś spyta czy może coś innego nam w tym dniu podczas składania życzeń dać to ucieszymy się z czekoladek,ksiązki lub winka.
Ale wspomnimy o tym tylko jeśli ktoś będzie chciał wiedzieć.
Jeśli nie to sam zdecyduje
Nie będziemy nic narzucać.
Uznaliśmy,że jeśli mam dostać uczulenia i stresować się tym to lepiej temu zapobiec i zrobić wszystko by ten dzień był dla nas cudowny i w miarę jak najmniej stresujący
Dziękuję Wam za wszystkie porady
Rozwiałyście moje wątpliwości

Cieszę się, że pomogłam z tą karteczką Goście na pewno dadzą sobie radę

[lusesita23]

Napisane przez joanwi

to, że nieeleganckie to fakt, ale czemu od razu prowincjonalne

chyba raczej oklepane niestety i niestety "dżezi,trendi i kul";p

wszystkie zapro,z ktorymi mialam ostatnio stycznosc mialy takie wierszyki
oby ta moda szybko sie znudzila

[thea2]

My tez wolelibyśmy pieniążki, ale jednak nie zdecydujemy się napisać tego w zaproszeniu. Nie wiem, jakoś mi to nie odpowiada i to nawet nie dlatego, że ktoś się obrazi, tylko po prostu nie uważam tego za stosowne.

O wino zamiast kwiatów też bym raczej nie prosiła (a jeśli już to może wtedy, gdyby temat wyniknął z luźnej rozmowy). Jednak w TWOIM przypadku, gdy w grę wchodzi uczulenie, nie zastanawiałabym się ani chwili tylko uprzedziłabym wszystkich gości, że jest jak jest i że nie chcesz kwiatów ze względu na Twoje zdrowie. Jeśli ktoś zechce coś drobnego podarować to przyniesie wino lub czekoladki. Możesz o tym, że nie chcesz kwiatów, napisać w zaproszeniu, ale myślę, że dobrze będzie wyjaśnić gościom, jaki jest tego powód (chyba, że nie chcesz, aby wiedzieli o Twojej alergii, ale nie sądzę ).

Także myślę, że dołączenie tej karteczki jest bardzo dobrym wyjściem
Pozdrawiam