|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 931
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
a ja w wiekszosci przypadkow swiatla uwazam jako znak kto ma w danej chwili pierwszenstwo
![]() wiadomo na ruchliwym czekam jak trzeba, ale na jakis bocznych uliczkach jak widze ze jest pusto to ani mi sie sni
__________________
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Raz w życiu przebiegłam na czerwonym, bo mój autobus już przyjechał, a następny miałam za 3 godziny.. Traumę , jaką miałam po tym przebiegnięciu można porównywać do ukrywjącego się mordercy
Przebiegłam przez to przejscie i rozglądjąc sie na boki pobiegłam do autobusu, ciągle gotowa na to, że czaczepi mnie pan policjant i wlepi 200 zł chyba przez tdzien tak miałam, że ciągle czekałam na ten mandat, bo sobie wyobraziłam, że oglądają kamery z monitoringów i patzą "OOOO a ta przebiegła na czerwonym świetle! Do Interpolu jej zdjęcie! Znajdziemy ją!"
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
|
|
|
|
#33 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Cytat:
Dokładnie. Ale wkurza mnie jeszcze coś innego, bardziej - jak taka mamuśka idiotka (nie, nie nazwę takiej inaczej) włazi na jezdnię, nie na pasy, bo np. musi dojść na przystanek, albo musiałaby przejść kawałek do tych pasów. No idiotka. Nie odpowiada za siebie tylko, ale za dziecko. Normalnie ciśnienie mi się podniosło od razu. Jest u nas takie miejsce - skrzyżowanie, nie ma pasów normalnych an nim tylko przejście podziemne jest, no i niestety podjazdy dla wózków głupie - za wąski mają rozstaw. Uwierzcie - nadrabiam kawał drogi, jakieś 0,5km, coby przejść do pasów, ale nie przejdę przez ulicę (ruchliwą) z wózkiem. I nie wiem, czy prócz mnie jeszcze z 50 mam w mieście takich jest, bo ciągle jakaś cipcia tamtędy przechodzi. I nie, nie przechodzę na czerwonym. Chybabym się spaliła ze wstydu, gdybym mandat dostała za to. |
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Zdecydowanie czekam na zielone.
Na czerwonym przechodzę baaardzo rzadko i tylko w nocy (jak są światła pełne bo przeważnie miga żółte) jak widać ze jest zupełnie pusto. Ciężko mi jest pojąc jak można być tak odmóżdżonym by przechodzić na czerwonym lub w miejscach niedozwolonych (na ruchliwych ulicach). Do teraz robi mi się słabo na widok takich osób bo miałam nieprzyjemność w kilku pośrednio lub bezpośrednio uczestniczyć. Pośrednio jako osoba biorąca udział w akcjach ratunkowych np. dziewczyny potraconej przez samochód jak przebiegała na czerwonym czy zdejmowaniu z ruchliwej ulicy skamieniałej babci która miała szczęście ze pchała przed sobą wózek z zakupami bo to wózek i ziemniaki zostały "skasowane" przez samochód. Bezpośrednio bo ja brałam udział w zdarzeniu i wyhamowałam dosłownie na styk przed idiotka która z dzieckiem w wózku i dzieckiem za rączkę przechodziła na "dziko". Najgorsze jest to ze idiotki to nawet nie ruszyło. Pogroziła mi ręką pościła, wiązankę i polazła dalej zlewając fakt ze przyczyniła się do kolizji drogowej.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki Edytowane przez Eenax Czas edycji: 2010-10-19 o 08:40 |
|
|
|
|
#35 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Czekam na zielone ...od niedawna
Jakis czas temu wrocilam z dluzszego pobytu w Irlandii, tam nikt nie zwraca uwagi na swiatla, jezeli jest czerwone a nic nie jedzie ludzie po prostu ida. No i ja tez tak zrobilam, tyle ze juz w Polsce, pech chcial, ze dostalam za to mandat ![]() Tak wiec czekam na zielone...no chyba ze mi sie bardzo spieszy
__________________
„Najpierw są kobiety, potem długo, długo nic. A następnie jest Ferrari”. Al Pacino, "Zapach kobiety" http://demotywatory.pl/2919083/Za-ka...kryje-sie-imie. |
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Czekam. Nawet w nocy jak znikąd nic nie jedzie. Bo Ci dwaj Panowie spacerujący po drugiej stronie ulicy to mogą być policjanci czekający tylko aż postawię nogę na ulicy gdy mam czerwone
![]() Swojego czasu u nas w mieście policja zrobiła dosłownie łapankę tych co przechodzą na czerwonym. I w przeciągu tygodnia miałam przyjemność zobaczyć około dziesięciu przypadków wypisywania mandatów takim typowym "babciom", które wracały z targu. A bywały też sytuacje takie, że chłopaczek przebiega przez ulicę, a za nim... na sygnale radiowóz. Poza tym kilka razy jako kierowca miałam niestety przypadki, gdy ktoś totalnie nie zwracając uwagi na nic wbiegał na jezdnię/wjeżdzał na nią rowerem zza jakiegoś budynku... i dziękuję, poczekam, postoję, emocji mam w życiu wystarczająco dużo.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
|
|
|
#37 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 6 178
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Czekam . Miałam kiedyś wpadek samochodowy w dzieciństwie , tir walnął w nasze auto,na szczęście próbował hamować i z niewielkiej prędkości to się stało,ale mam uraz i boję się samochodów , więc nie ładuję się na czerwonym świetle . Mam też nawyk zatrzymywania znajomych jak próbują przejść .
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Czekam na zielone. Przynajmniej odkąd zrobiłam prawo jazdy
( oczywiście piszę o sytuacji, kiedu jestem jako pieszy, bo jako kierowca, wogóle nie biorę pod uwagę wjeżdżania na czerwonymZanim zaczęłam jeździć samochodem, miałam mgliste wyobrażenie, że hamulce w aucie działają natychmiastowo i zatrzymują w samochód w miejscu taa... O tym, że tzw. droga hamowania jest czasem dłuższa niż byśmy chcieli przekonałam się, podczas dwóch stłuczek z moim udziałem . Dlatego na światlach wolę nie snuć teorii typu " szybko chodzę więc zdążę" lub " kierowca napewno zdąży wyhamować". Niekoniecznie...Niestety, daltonistów mylących zieleń z czerwienią w naszym kraju bez liku. Najbardziej denerwują mnie dwa typy: stara babcia, idąca spacerkiem na czerwonym ( jestem tak stara, że kierowca MUSI się zatrzymać ) albo mamusia z wózkiem/ małym dzieckiem ( idę z wózkeim/dzieckiem, więc kierowca MUSI się zatrzymać ) - porażka - glupota i nieodpowiedzialność.
__________________
Aniołek[*]28.11.2015 |
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 396
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Cytat:
) kiedy stoję twardo na czerwonym, a wszyscy drałują mimo tego, że ta lampka się świeci ![]() Kiedyś widziałam taką sytuację: babcia wpadła na jezdnię, bo musiała na tramwaj (którym jechałam do domu) i przebiegła (tyle o ile) przed pędzącym na sygnale samochodem strażackim. Pierwsza moja myśl: oj nie ustąpię ci ja miejsca w tramwaju, nie ma bata!! A z drugą myślą przykro mi się zrobiło z powodu kierowcy, bo miałby przekichane, gdyby się mu babcia wyłożyła przed maską, a on nie dał by rady wyhamować. |
|
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 5 240
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
nie przechodzę, chyba że odjeżdża mi tramwaj/autobus, a do następnego mam pół godziny. Kiedyś zatrzymała mnie policja,bo przeszłam na migającym zielonym przez drugą część pasów(tzn zeszłam z wysepki, jak już migało)
![]() matki ładujące się z wózkami na czerwonym mnie przerażają, one nie zdają sobie chyba sprawy, że wózek jest ponad metr przed nimi i w razie czego to na niego pójdzie cały impet uderzenia
|
|
|
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
czekam pokornie na zielone
|
|
|
|
|
#43 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Jeśli nic nie jedzie i nie ma policji na horyzoncie, to przechodzę na czerwonym i nie widzę powodu, dla którego nie miałabym tego robić.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
nie przechodzą i nie przebiegam na czerwonym świetlne
powód jest prosty - za dużo wypadków w tym śmiertelnych się naoglądałam - to jednak zostaje gdzieś tam w pamięci i działa hamująco na pomysł postawienia stopy na przejściu dla pieszych, w momencie gdy nie jest to wskazane (zwłaszcza, że nie każdy kierowca stosuje się do przepisów ruchu drogowego i zdarzaja się samobójcy jeżdzący po mieście 100tką) fakt - przejechać mogą po tobie nawet i na zielonym świetle, ale zawsze jest to mniej prawdopodobne
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu." suzana Kasieńka 06.04.2012r. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
|
|
|
|
|
#45 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Jak większość czekam na zielone
Kiedyś gdy widziałam, że nic nie jedzie chciałam sobie przejść na czerwonym, bo było strasznie zimno, ale coś tak w środku mnie powstrzymywało i nie przeszłam. Może to było sumienie
__________________
Walczyć, wierzyć, nie rezygnować! |
|
|
|
|
#46 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Przechodzę tylko na zielonym. I czasami potrafiłam tak o 5 rano stać na przystanku, pusto dookoła, wszyscy przeszli, a ja stoję i czekam
![]() Do białej gorączki zaś doprowadzają mnie niektóre pasy w moim mieście. Są długie i światła są tak skonstruowane, że ja - chodząca naprawdę szybko - ledwo dojdę do połowy i już miga. Więc kończę przechodzenie na czerwonym. A co dopiero osoby starsze, które nie chodzą szybko Niestety ni jest to jednostkowy przypadek...
|
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
czekam zawsze, nawet na mało ruchliwej jezdni
jadąc samochodem nie przejeżdżam na czerwonym, więc czemu miałabym przechodzić piechotką?
|
|
|
|
|
#48 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Cytat:
Ja też czekam grzecznie na zielone, a po powyżej opisanym doświadczeniu to już nawet migające światło mnie nie skusi. Strasznie denerwuje mnie to, że jak stanę pół metra od krawężnika, to ludzie popychają mnie do przodu albo 5 mm przede mną, że niemal mam w zębach ich włosy, futerka od kurtek itp. Matule stojące z wózkiem też mi burzą krew... eh.
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit. 2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze. 3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów. Rozsądek przede wszystkim.
![]() Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...! ...albo chociaż się staraj - tak jak ja ![]() Edytowane przez panierrka Czas edycji: 2010-10-19 o 22:10 |
|
|
|
|
|
#49 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Cytat:
Przypomniała mi sie historia mojego kolegi ,jechał sobie autem i ulicę przedzielał pas zieleni ,taka wysepka z trawką ,metr szerokości i kilka km długości i po tym pasie chodzi babcia z kotem na smyczy -wyszła na spacerek . Kot w pewnej chwili sie przestraszył czy chcial naskoczyc na turlany wiatrem liśc i wyskoczył na ulicę wprost pod koła auta ,babcia została na tej wysepce z samą smyczą ,kot zamienil się w dywanik :/Sam absurd historii doprowadzil mnie do łez śmiechu ale w gruncie strasznie smutna historia
|
|
|
|
|
|
#50 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Zawsze czekam na zielone, wole nie ryzykowac. Wkurza mnie jak ktos przechodzi na czerwonym, a najbardziej jesli jest to dorosly z malym dzieckiem - ale daja przyklad;/
|
|
|
|
|
#51 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Cytat:
mam wrażenie, że ludzie bardziej boja się mandatu niz braku głowy.---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#52 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Cytat:
W Polsce przechodze na zielonym. Na czerwonym zdarzylo mi sie doslownie kilka razy - przy warunkach typu idealna widocznosc, samochodow z zadnej strony niet (efekt - jeden mandat, jedno pouczenie). Nie widze nic zlego w przejsciu na czerwonym w takich warunkach.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. Edytowane przez Wyrak Czas edycji: 2010-10-19 o 10:30 |
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Cytat:
. Widzę drogę hen po horyzont, na niej ani jednego auta, to ok. Tylko że dziwnym trafem w moim mieście ( a nie mieszkam w metropolii ), sygnalizacja stoi w miejscach ruchliwych na tyle, że sytuacja typu "nic nie jedzie" wystepuje bardzo rzadko ( pewnie w nocy ). Zazwyczaj jest tak, że "coś" jednak jedzie, kwestia tylko czy "blisko" czy "daleko", a z perspektywy pieszego to pojęcia dość względne...
__________________
Aniołek[*]28.11.2015 |
|
|
|
|
|
#55 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kto to wie???
Wiadomości: 2 212
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
zawsze czekam na zielone. No może ze 2 razy przeszłam na czerwonym ale nic wtedy nie jechało
|
|
|
|
|
#56 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 228
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Cytat:
Ja tam zawsze czekam, długo to nie trwa. Raz właśnie czekałam na zielone z 5 letnim wówczas synkiem. Z naprzeciwka kobiecie sie nie chciało i zaczeła iść. A mój synek na to głośno, że dlaczego ta pani przechodzi? Przeciez na czerwonym nie wolno! Mam nadzieje, że choć trochę jej było wstyd. Odpowiedziałam mu równie głośno, że ma racje, ale ta pani widocznie o tym nie wie.
|
|
|
|
|
|
#57 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Stad...
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Kiedys jak chodzilam do szkoly to na jednym przejsciu postawili lampy. Wczesniej ich tam nie bylo i na poczatku kazdy udawal ze ich nie widzi. Ulica pusta, do szkoly trzeba leciec, inni ida to ja tyz
a po drugiej stronie na parkingu miedzy samochodami stala sobie schowana policja i wszystkich po kolei zgarniali i z usmiechem na twarzy i zyczeniem milego dnia kazdy otrzymywal mandacik Policja stala tam tak z tydzien i po tym czasie mysle ze przynajmniej polowa szkoly miala mandat i wszyscy juz lampe dostrzegali i wiedzieli ze na zielonym sie przechodzi
__________________
|
|
|
|
|
#58 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
Czekam na zielone. Chociaż zdarzyły mi się odstępstwa od zakładanego potulnego czekania.
Czekam z kilku powodów: kilka razy widziałam samochód z kretynem w środku i nie chciałabym na taki trafić, czekanie to czysta oszczędność, wolę sobie coś kupić niż płacić mandaty, po pięnaste zbyt siebie kocham, żeby sobą ryzykować ![]() Uwielbiam jeszcze jedno na przejściu obserwować mały tłumek, pustą ulicę i owce... najpierw jeden się wyłamuje, taki najbardziej butny, potem kolejne owce podążają za przywódcą stada, reszta nerwowo się ogląda, wierci się, głupio tak stać jak nic nie jedzie. Wprost debilnie . No to następne najsłabsze ogniwa się poddają. Drep, drep, drep... Na końcu zostaje niewielka liczba osób, które przechodzą na zielonym. Pełen szacun.I kilka razy śmiałam się pod nosem, bo panowie w gajerach i panie w żakietach podążały za dresikiem, który swoim przywództwem i olewaniem zasad chciał zaimponować grupie równieśniczej ** piszę o stytacji w Polsce, gdzie przechodzenie na czerownym nie jest częścią społecznego, metaforycznego common law
__________________
|
|
|
|
|
#60 |
|
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Przebiegacie na CZERWONYM świetle czy czekacie na zielone?
u mniew miescie nie ma świateł
aleee są za to akcje "pasy" a przejde se na drugą stronę TUŻ przed nadjeżdzającym samochodem ,przecież jestem na pasach i mam pierwszeństwo....a guzik prawda..pare razy zwrócilam uwage moim znajomym ktorzy przy mnie tak wlasnie robili,jeszcze potem drwiąc ze mnie ze jak to ja stoje po drugiej stronie ![]() ludzie nie zdają sobie sprawy ze droga hamowania jest dłuuuuga bardzo dluuuuuuuga i samochód nie staje na pstryknięcie...serwuje wtedy moje ulubione powiedzenie(obrzydliwe )samochód to nie ch..j tak szybko nie staje![]() ostatnio moja tesciowa tak wlasnie wyskoczyla na pasach więc jej powiedziaam ze ja to mam małe dziecko w domu i mam dla kogo żyć
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:30.






Przebiegłam przez to przejscie i rozglądjąc sie na boki pobiegłam do autobusu, ciągle gotowa na to, że czaczepi mnie pan policjant i wlepi 200 zł
chyba przez tdzien tak miałam, że ciągle czekałam na ten mandat, bo sobie wyobraziłam, że oglądają kamery z monitoringów i patzą "OOOO a ta przebiegła na czerwonym świetle! Do Interpolu jej zdjęcie! Znajdziemy ją!" 









:/
mam wrażenie, że ludzie bardziej boja się mandatu niz braku głowy.




