Co się dzieje z tymi kobietami!? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-10-25, 07:14   #31
Annaluka
Zakorzenienie
 
Avatar Annaluka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 010
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Swoją drogą dziwne, że lekarz daje nr prywatny pacjentkom. Rozumiem sytuacje wyjątkowe, zagrożona ciąża i tak dalej, ale ja na przykład nie dysponuje prywatnym numerem telefonu do mojej pani ginekolog.

Mój mi smsem wysyła wyniki cytologii

Ale ogólnie zgadzam się z Wami. Autorka liczyła na zrozumienie, ale chyba się przeliczyła. Jeszcze ta wstawka z wyzywaniem pacjentki... Żenua

Rozumiem to, że lekarze w domu opowiadają o ciekawych przypadkach i spoko, sama chętnie słucham różnych nowinek i tajemnic zawodu, ale nie roztrząsam się na tym i nie analizuję zdrowia psychicznego tych pacjentów.

Autorko dobrze, że Ty masz głowę na karku, dbasz o zabezpieczenie.
Ale daj żyć innym - to sprawa tych kobiet co robią.
__________________
Wszyscy mają bloga - mam i ja
Bella Beauty
Annaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 07:35   #32
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
HAHAHA, a co wy naiwne myslicie, ze lekarze nie gadaja przy wigilijnym stole o dupciach pacjentek ? LOL To chyba nie znacie prywatnie zadnych lekarzy ha haha!
Ja mam w rodzinie paru lekarzy różnych specjalności i wierz czy nie ale jakoś żaden nie opowiadał o pacjentach i ich chorobach (i to nie tylko przy Wigilii ), ja nie wiem, może mamy ciekawsze tematy a może oni są jacyś inni.
......................... ......................... ...

W każdym razie jestem w szoku, nie wiem jak tak można wywlekać takie sprawy na forum. Jestem w stanie zrozumieć, ze lekarz opowie żonie o tym co robi w pracy, nawet powiedziałabym, ze to czasem wskazane, bo trzeba z siebie coś wyrzucić, ale kobieto, Ty teraz zawiodłaś jego zaufanie, jak tak można! Żona powinna trzymać buzię na kłódkę!
Jesli on po akcji z telefonem nie rozmawiał z Tobą 2 dni, to po Twoim występie na forum pewnie zacznie sie zastanawiać z kim on żyje i dlaczego tak długo.
To jest totalne świnstwo, to co mu teraz zrobiłaś, jak najbliższa osoba może człowieka tak zawieść, normalnie aż mi go żal.



Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Btw dziwię się że ginekolog utrzymuje kontakt z pacjentkami przez prywatny numer telefonu ;p
Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Swoją drogą dziwne, że lekarz daje nr prywatny pacjentkom. Rozumiem sytuacje wyjątkowe, zagrożona ciąża i tak dalej, ale ja na przykład nie dysponuje prywatnym numerem telefonu do mojej pani ginekolog.

Mam w rodzinie, między innymi, ginekologa i mogę powiedziec, że pacjenci są w stanie zawsze zdobyc numer lekarza. Najgorzej pod tym względem mają pediatrzy, serio, telefony w nocy czy podczas kolacji wigilijnej to norma i to mimo tego, że się NIE podaje numeru telefonu pacjentom. Ale ginekolog jest chyba drugi w kolejce po pediatrze, te dwie grupy lekarzy sa przez pacjentów oblegane i ludzie potrafią zdobyc numer telefonu po trupach a i potrafią zadzwonić zawsze i domagac się porady, nawet kiedy lekarz jest pacjentem w szpitalu (autentyk).
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2010-10-25 o 07:38
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 07:44   #33
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

rozumiem, że mąż musi się wygadać.
rozumiem, że Ty wielce oburzona strasznym postępowaniem przygłupich i nieodpowiedzialnych pacjetek, potrzebujesz to z siebie wyrzucić ( też bym z takim brzemieniem nie wytrzymała. ) ale pisanie o tym na forum, podawanie imienia męża, opis sytuacji i chwalenie się swoim wielce mądrym i walecznym czynem... skomentuje krótko - głupota w czystej postaci.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 07:45   #34
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
(...)
W każdym razie jestem w szoku, nie wiem jak tak można wywlekać takie sprawy na forum. Jestem w stanie zrozumieć, ze lekarz opowie żonie o tym co robi w pracy, nawet powiedziałabym, ze to czasem wskazane, bo trzeba z siebie coś wyrzucić, ale kobieto, Ty teraz zawiodłaś jego zaufanie, jak tak można! Żona powinna trzymać buzię na kłódkę!
Jesli on po akcji z telefonem nie rozmawiał z Tobą 2 dni, to po Twoim występie na forum pewnie zacznie sie zastanawiać z kim on żyje i dlaczego tak długo.
(...)
Ja również jestem może nie zszokowana, ale mocno zdziwiona i dlatego aż mi się nie chce wierzyć w całą tą historię i męża ginekologa.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 07:47   #35
Lenkapuma
Zakorzenienie
 
Avatar Lenkapuma
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 050
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

A może by tak trzymać się tematu? Autorka podjęła temat braku odpowiedzialności i myślenia u niektórych kobiet. Po co te wywody na jej temat i jej męża? Po pierwsze - nie zauważyłam, by napisała, że jej mąż wraca z pracy i opowiada jej z przejęciem, co która pacjentka zrobiła i powiedziała. Po drugie - wyraźnie jest napisane, że pacjentki wydzwaniają do jej męża do domu. Taaak, wielkie przewinienie ginekologa, że nie łapie za telefon i nie wychodzi szybko z pomieszczenia, w którym przebywa żona, bo a nuż ta coś usłyszy

Dla mnie to niebywałe, że dla chwili przyjemności kobiety są w stanie machnąć ręką na odpowiedzialność, bo przecież następnego dnia złapie jedna z drugą za telefon i załatwi sobie pigułkę po. I obawiam się, że wynika to właśnie z niewiedzy na temat tego, jak taka pigułka wpływa na zdrowie. A jeśli doskonale wiedzą, a mimo to wolą sobie poużywać, to cóż...
Btw. nie zauważyłam by ktoś się oburzał na określenie "debile" w stosunku do osób, które zażywają dopalacze. To chemia i to chemia. I tu mamy do czynienia z głupotą i tu. Tyle tylko, że dosadnie nazwaną.

Edit: Zachowanie autorki - wyrwanie telefonu mężowi - jest karygodne, ale po co się nakręcacie tajemnicą lekarską itp itd. Nie widzę w poście autorki nic, co identyfikuje chociaż jedną z tych mądrych kobiet. Same ogólniki. Nie widzę tutaj przekroczenia granicy przez ginekologa.
__________________
Jeśli jest ci źle, mocno przytul kota – I to wszystko.
Teraz źle jest kotu.


Edytowane przez Lenkapuma
Czas edycji: 2010-10-25 o 07:58
Lenkapuma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 07:56   #36
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez Lenkapuma Pokaż wiadomość
Dla mnie to niebywałe, że dla chwili przyjemności kobiety są w stanie machnąć ręką na odpowiedzialność, bo przecież następnego dnia złapie jedna z drugą za telefon i załatwi sobie pigułkę po. I obawiam się, że wynika to właśnie z niewiedzy na temat tego, jak taka pigułka wpływa na zdrowie. A jeśli doskonale wiedzą, a mimo to wolą sobie poużywać, to cóż...
Btw. nie zauważyłam by ktoś się oburzał na określenie "debile" w stosunku do osób, które zażywają dopalacze. To chemia i to chemia. I tu mamy do czynienia z głupotą i tu. Tyle tylko, że dosadnie nazwaną.
Ludzie dzielą się głupich i mądrych, trudno. Tak byłl, jest i będzie.
A pouczanie np. pacjentek należy ewentualnie do lekarzy a nie do ich żon, proste.
Ja sobie nie życzę, zeby żona stolarza rozmawiała ze mną o tym jak jej mąż ma mi blaty w kuchni zrobić. Ba, nie życzę sobie, żeby o tych moich blatach dyskutowała ze swoimi koleżankami, nawet jesli ustawienie uważałaby za głupie.
A co dopiero lekarz i jego żona. Jako pacjent kategorycznie sprzeciwiam się wywlekaniu moich spraw przed obcymi, czy tez na jakims forum. Jeśli jestem głupia to na własny rachunek i nic do tego żonie mojego lekarza. Może się dziwić mojej głupocie do upojenia, ale w samotności a nie wraz z całym tłumem innych babek.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2010-10-25 o 08:03
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 07:59   #37
frezja18
Zadomowienie
 
Avatar frezja18
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez Lenkapuma Pokaż wiadomość
Po pierwsze - nie zauważyłam, by napisała, że jej mąż wraca z pracy i opowiada jej z przejęciem, co która pacjentka zrobiła i powiedziała. Po drugie - wyraźnie jest napisane, że pacjentki wydzwaniają do jej męża do domu. Taaak, wielkie przewinienie ginekologa, że nie łapie za telefon i nie wychodzi szybko z pomieszczenia, w którym przebywa żona, bo a nuż ta coś usłyszy .
Pośrednio napisała , jeżeli wie że jedna z pacjentek przychodzi po pigułkę już trzeci raz czyli na bieżąco jest informowana .
Jeżeli lekarz ma żonę która nie potrafi utrzymać języka na wodzy to nie powinien z pacjentkami rozmawiać w jej obecności , a ona nie powinna tego co wie nikomu nawet własnej siostrze czy najlepszej przyjaciółce powiedzieć .
__________________
frezja18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-10-25, 08:03   #38
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Chyba istnieje cos takiego jak tajemnica lekarska niezaleznie od tego czy pracuje w ramach NFZ czy prywatnie.
Nie powinno cie zupelnie obchodzic z jakimi problemami kobiety dzwonia. Jest lekarzem - to jego praca! Tym bardziej ze mu za to placa.
A jesli zona mojego ginekologa skomentowalaby moj problem przez telefon to sytuacja zostalaby zgloszona do odpowiedniej instytucji
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 08:03   #39
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
Question Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez aga696 Pokaż wiadomość
Wątek zainspirowany zbliżającym się Sylwestrem. Mój mąż jest ginekologiem. Nie przyjmuje na NFZ tylko prywatnie i ma dużo stałych pacjentek.
Otóż co rok od kiedy zaczął pracę (już od ładnych paru lat) 1 stycznia dostaje telefony od pacjentek z prośbą o pigułkę "po". Oczywiście przyjmuje je i po specjalnych badaniach wypisuje ją,ale przedtem pyta się,jak doszło do tego. Zawsze są te same odpowiedzi: "Wie pan,doktorze Rafale (mąż zawsze jest z każdym po imieniu) jak to jest w Sylwestra. A to mój narzeczony sprawił mi niespodziankę,a to nie było czasu myśleć o zabezpieczeniu,a to byłam pijana itp. Mąż ma dobre serce i nie odmówi im. Nie działają żadne przemówienie i proponowanie tabletek,spirali,zastrzyk ów,plastrów itp. "Wie pan,ja tam nie mam głowy do takich rzeczy". Nic im nie mówi,że tabletka "po" rozregulowuje cały cykl,nie obchodzą je żadne konsekwencje. Nawet kiedy wyjechaliśmy z mężem do USA to dzwoniły czy nie mógłby przysłać im receptę poleconym". Wtedy wzięła mnie cholera i wzięłam telefon i powiedziałam,że jest głupią idiotką itp. Mąż nie odzywał się do mnie z 2dni,ale warto było-nie dzwoniła już nigdy więcej.
Więc moje pytanie brzmi: Co z tymi dziewczynami? Czy nie mają już głowy na karku,nie myślą o konsekwencjach?
Mąż ma jedną delikwentkę,która była u niego już 3 razy po tą pigułkę,nie tylko po Sylwestrze...

A MNIE TYLKO ZASTANAWIA FAKT czy Ty powinnaś o tym pisać,czy nie zdradzasz jakies tajemnicy lekarskiej ?dziwna sprawa ....
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 08:10   #40
Kalabus
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Zagranica
Wiadomości: 533
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
A MNIE TYLKO ZASTANAWIA FAKT czy Ty powinnaś o tym pisać,czy nie zdradzasz jakies tajemnicy lekarskiej ?dziwna sprawa ....
Jej tajemnica lekarska nie dotyczy.
__________________
Kalabus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 08:17   #41
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Stałe pacjentki, prywatny ginekolog i "...,ja tam nie mam głowy do takich rzeczy". mmhm , nie wierzę

..... Nic im nie mówi,że tabletka "po" rozregulowuje cały cykl,nie obchodzą je żadne konsekwencje. .....
Jakie są inne konsekwencje ?
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 09:03   #42
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ja mam w rodzinie paru lekarzy różnych specjalności i wierz czy nie ale jakoś żaden nie opowiadał o pacjentach i ich chorobach (i to nie tylko przy Wigilii ), ja nie wiem, może mamy ciekawsze tematy a może oni są jacyś [I]inni.
Pewnie im większe zainteresowanie "publiczności" tym pan doktor chętniej chwali się swoimi osiągnięciami i głupotą pacjentów Gdyby nie wzbudzał sensacyj, to by nie gadał jak dziad do obrazu.
A że niekórzy ludzie to wścibskie gady, co to jeszcze sobie lubią posłuchać o głupszych od siebie, bardziej chorych i w większym nieszczęsciu, to im nie przeszkadza jak mają peep show przy wigilii. Powtarzam - co kto lubi.

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Lenkapuma Pokaż wiadomość
A może by tak trzymać się tematu? Autorka podjęła temat braku odpowiedzialności i myślenia u niektórych kobiet.
No i co ? O czym mamy rozmawiać ? Że są kobiety, które przychodzą po postinor bo je poniosło na sylwestra ? A to taki event wart dyskutowania ? No są. I bardzo dobrze, że przychodzą po "ratunek" - resztki zdrowego rozsądku zachowują.
Ewentualne konsekwencje zdrowotne też poniosą one. I nikt więcej.

Cytat:
Napisane przez Lenkapuma Pokaż wiadomość
Po co te wywody na jej temat i jej męża?
Po to żeby autorka wątku sobie uświadomiła, ze najlepiej pilonować swojego tyłka i nie robić trzody mężowi w pracy, bo być może po kolejnym jej wyskoku z telefonem, chłop może mieć ogromne problemy i zero pacjentek. Co oznacza brak chlebka z masełkiem dla naszej zatroskanej głupotą innych. No i żeby sobie odpuściła, bo świata nie zbawi, a o jej opinię pacjentki nie proszą.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 09:16   #43
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez aga696 Pokaż wiadomość
Nawet kiedy wyjechaliśmy z mężem do USA to dzwoniły czy nie mógłby przysłać im receptę poleconym". Wtedy wzięła mnie cholera i wzięłam telefon i powiedziałam,że jest głupią idiotką itp. Mąż nie odzywał się do mnie z 2dni,ale warto było-nie dzwoniła już nigdy więcej.
Więc moje pytanie brzmi: Co z tymi dziewczynami? Czy nie mają już głowy na karku,nie myślą o konsekwencjach?
Mąż ma jedną delikwentkę,która była u niego już 3 razy po tą pigułkę,nie tylko po Sylwestrze...
Moim zdaniem pacjentki zachowaly sie bezczelnie, jak mozna dzwonic do lekarza, kiedy jest na urlopie i prosic o wyslanie recepty? Nie dziwie sie, ze szlag Cie trafil. Na przyszlosc trzymaj nerwy na wodzy i niech maz wylacza telefon. Bedziecie mieli spokoj. Nieodpowiedzialni ludzie zawsze byli i beda, na to nie ma rady.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 09:25   #44
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Było się nie spoufalać z pacjentkami i nie pozwalać się traktować jako kolega Rafał to może dałoby się ułożyć relacje z paniami na większy dystans.

Do mojego męża też dzwonią kontrahenci jak jest na urlopie, zdarza się, że szef też go uwagą zaszczyci.
Czasem nie odbiera, czasem wyłącza telefon, czasem mówi, że jest na urlopie i kieruje do kogoś kto może danej osobie pomóc rozwiązać problem, z którym dzwoni. Ale cóż...jest dorosłym człowiekiem i mnie by do głowy nie przyszło "mamusiować" i odgadaniać od niego natrętów, no misio - pysio jest na urlopie. Co za wstyd.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 09:36   #45
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Wiesz, na miejscu twojego męża dopuszczałabym dwukrotny margines błędu, lekarz nie musi tych tabletek zapisywać co więcej zapisując je bierze na siebie odpowiedzialność. Więc gdyby za trzecim razem babka się zjawiła... urządziłabym poważną rozmowę i postraszyła nieco.

Niestety lekarza musi interesować to co robią pacjenci, ponieważ wpisuje wszystko w kartę i to on powinien być mądrzejszy od nich potem dziewczyna będzie miała pretensje że gospodarka hormonalna szaleje i oskarży go że nie może zajść w ciążę bo jej rozdawał te leki jak cukierki.
Ale nie wolno mu ich "umoralniać" czy odmawiać leków (chyba, że sprawa stanęłaby na ostrzu noża i przyjęcie kolejnej dawki stanowiło by realne zagrożenie) - ma wyjaśnić, do czego doprowadzi żarcie co rusz tabletek "po" - decyzja należy do kobiety. A że część faktycznie jest idiotkami, no to cóż. Głupota jest nieuleczalna. Natomiast nie wiem, czy chamstwem, czy głupotą jest pojechanie pacjentce męża od idiotek? Ja bym się mocno wk.. na miejscu pacjentki i może nawet wyciągnęła konsekwencje z łamania tajemnicy lekarskiej, no bo skądś żonka musiała się dowiedzieć, nie..? Tak wiec "ciuś ciuś" paluszkiem w swoja stronę bym autorce proponowała. I mężowi za "donosicielstwo".
P.S. A jeśli to "pojechanie" dotyczyło tylko wydzwaniania podczas urlopu, to wąty trzeba mieć do męża, że tak wychował sobie pacjentki.
__________________


Edytowane przez Deede
Czas edycji: 2010-10-25 o 09:38
Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-10-25, 09:42   #46
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Gdyby mój facet mi wyrwał telefon i zaczął wyzywać osobę, z którą rozmawiam służbowo nie, nie wyobrażam sobie być z kimś, to nie ma za grosz ogłady. To straszne, co się dzieje z tymi kobietami, że nawet męża pracy i klientek nie szanują.
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 09:42   #47
Akashka
Zadomowienie
 
Avatar Akashka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Stad...
Wiadomości: 1 380
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Twoj maz ma z tego kase i tyle. Sa lekarze ktorzy raz wypisza, drugim razem juz nie... To ze Twoj maz wypisuje kazdej ktora chce to chyba nie dziwne ze wszystkie ida do niego w razie potrzeby... A to ile razy biora te tabletki to chyba nie Twoja sprawa... One moze sobie sprawy z tego nie zdaja co bedzie pozniej ale Twoj maz tak. To nie one maja papierek tylko Twoj maz wiec jezeli to takie szkodliwe to co z niego za lekarz? To on ma tego swiadomosc nie one wiec jezeli to tak rujnuje zdrowie tych kobiet to moze nie powinien im tych tabletek wypisywac co? chyba nie trzymaja mu noza na gardle?
A to czym sie chwalisz z tym nazwaniem pacjentki idiotka... az szkoda slow. I ja na miejscu tej pacjentki bym tego nie darowala....
__________________



Akashka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 09:45   #48
Hortencja
Zadomowienie
 
Avatar Hortencja
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 692
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Nie odbierać telefonów na urlopie i już. A tabletka "po" jest w Polsce legalna i dostępna, więc czemu kobiety mają jej nie użyć w potrzebie? Po to została stworzona a i Twój mąż w jakimś stopniu po to jest ich ginekologiem, żeby im pomagał w takich sytuacjach. Jeśli byłyby jakieś poważne przeciwwskazania co do użycia takiej tabletki, to twój mąż nie powinien jej przepisywać. A że przepisuje, nawet po 3 razy jednej kobiecie, to się pacjentki przyzwyczaiły i tyle.
Twoje zachowania przez telefon pozostawię bez komentarza. Jakby mi się ktoś wtrącił podczas rozmowy z moim ginekologiem to bym dodała parę słów od siebie.
__________________

2 more months...
Hortencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 09:52   #49
Akashka
Zadomowienie
 
Avatar Akashka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Stad...
Wiadomości: 1 380
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez Lenkapuma Pokaż wiadomość
A może by tak trzymać się tematu? Autorka podjęła temat braku odpowiedzialności i myślenia u niektórych kobiet. Po co te wywody na jej temat i jej męża? Po pierwsze - nie zauważyłam, by napisała, że jej mąż wraca z pracy i opowiada jej z przejęciem, co która pacjentka zrobiła i powiedziała. Po drugie - wyraźnie jest napisane, że pacjentki wydzwaniają do jej męża do domu. Taaak, wielkie przewinienie ginekologa, że nie łapie za telefon i nie wychodzi szybko z pomieszczenia, w którym przebywa żona, bo a nuż ta coś usłyszy

Dla mnie to niebywałe, że dla chwili przyjemności kobiety są w stanie machnąć ręką na odpowiedzialność, bo przecież następnego dnia złapie jedna z drugą za telefon i załatwi sobie pigułkę po. I obawiam się, że wynika to właśnie z niewiedzy na temat tego, jak taka pigułka wpływa na zdrowie. A jeśli doskonale wiedzą, a mimo to wolą sobie poużywać, to cóż...
Btw. nie zauważyłam by ktoś się oburzał na określenie "debile" w stosunku do osób, które zażywają dopalacze. To chemia i to chemia. I tu mamy do czynienia z głupotą i tu. Tyle tylko, że dosadnie nazwaną.

Edit: Zachowanie autorki - wyrwanie telefonu mężowi - jest karygodne, ale po co się nakręcacie tajemnicą lekarską itp itd. Nie widzę w poście autorki nic, co identyfikuje chociaż jedną z tych mądrych kobiet. Same ogólniki. Nie widzę tutaj przekroczenia granicy przez ginekologa.
Widzisz.. .a ja mysle ze te pacjentki korzystaja z okazji... Bo gdyby lekarze nie rozdawali tabletek PO jak cukierkow to by nie bylo problemu. Kazda by sie zabezpieczala i myslala 'przed'. A tu jak widac nie musza sie przejmowac bo jakby co to doktor Rafal od razu recepte wystawi.. .Co z tego ze cos tam pomarudzi... recepte tak czy tak dai problemu nie bedzie.
I nie porownuj dopalaczy do tabletek. Dopalacze to fakt, chemia ale sprzedaja je ludzie ktorym to wisi zwyczajnie a jedyne co ich obchodzi to dochod. Z kolei tabletki wysypisuja lekarze ktorzy maja dbac o nasze zdrowie... Taka jest ich praca. I to ze jakis wypisze nam to co chcemy nie patrzac na konsekwencje to chyba w zlym miejscu pracuje...
__________________



Akashka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 09:53   #50
Vampi_z_piekla_rodem
Zakorzenienie
 
Avatar Vampi_z_piekla_rodem
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 177
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez aga696 Pokaż wiadomość
Wątek zainspirowany zbliżającym się Sylwestrem. Mój mąż jest ginekologiem. Nie przyjmuje na NFZ tylko prywatnie i ma dużo stałych pacjentek.
Otóż co rok od kiedy zaczął pracę (już od ładnych paru lat) 1 stycznia dostaje telefony od pacjentek z prośbą o pigułkę "po". Oczywiście przyjmuje je i po specjalnych badaniach wypisuje ją,ale przedtem pyta się,jak doszło do tego. Zawsze są te same odpowiedzi: "Wie pan,doktorze Rafale (mąż zawsze jest z każdym po imieniu) jak to jest w Sylwestra. A to mój narzeczony sprawił mi niespodziankę,a to nie było czasu myśleć o zabezpieczeniu,a to byłam pijana itp. Mąż ma dobre serce i nie odmówi im. Nie działają żadne przemówienie i proponowanie tabletek,spirali,zastrzyk ów,plastrów itp. "Wie pan,ja tam nie mam głowy do takich rzeczy". Nic im nie mówi,że tabletka "po" rozregulowuje cały cykl,nie obchodzą je żadne konsekwencje. Nawet kiedy wyjechaliśmy z mężem do USA to dzwoniły czy nie mógłby przysłać im receptę poleconym". Wtedy wzięła mnie cholera i wzięłam telefon i powiedziałam,że jest głupią idiotką itp. Mąż nie odzywał się do mnie z 2dni,ale warto było-nie dzwoniła już nigdy więcej.
Więc moje pytanie brzmi: Co z tymi dziewczynami? Czy nie mają już głowy na karku,nie myślą o konsekwencjach?
Mąż ma jedną delikwentkę,która była u niego już 3 razy po tą pigułkę,nie tylko po Sylwestrze...

Dziwne to jest, ja równiez chodzę prywatnie do ginekologa, który niestety do najtańszych nie należy i zaobserwowałam,że pacjentki chodzące prywatnie dbają o swoje zdrowie, stosują antykoncepcje, są objęte jakimś programem leczenia, nie są to tylko kobiety, które wpadają od czasu do czasu na cytologie czy z powodu infekcji lub po tabletkę PO tłumacząc się "brakiem głowy" To już bardziej pacjentki w przychodniach kojarzą mi się z takimi akcjami ( kiedyś zdarzyło mi się wybrać do przychodni i czekając na swoją kolej nasłuchałam się różnych szokujących rzeczy)

Po drugie : jakie dobre serce? Przecież on nie robi tego charytatywnie...
__________________

"Give me reason but don't give me choice.
'Cause I'll just make the same mistake again.."
Vampi_z_piekla_rodem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 09:56   #51
ksiezniczkanajgorsza
Raczkowanie
 
Avatar ksiezniczkanajgorsza
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: USA, Kalifornia
Wiadomości: 398
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
To aż tak to przeżywa, że musi o tym gadać ze swoją babą w domu ? A ta potem przeżywa jeszcze bardziej niż on, do tego stopnia, że wyrywa mu słuchawkę i bawi się w ginekologicznego apostoła.

Się dobrali.

sama bym tego lepiej nie ujęła!
ksiezniczkanajgorsza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 09:57   #52
Dzikun
Zakorzenienie
 
Avatar Dzikun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez Lenkapuma Pokaż wiadomość
A może by tak trzymać się tematu? Autorka podjęła temat braku odpowiedzialności i myślenia u niektórych kobiet. Po co te wywody na jej temat i jej męża? Po pierwsze - nie zauważyłam, by napisała, że jej mąż wraca z pracy i opowiada jej z przejęciem, co która pacjentka zrobiła i powiedziała. Po drugie - wyraźnie jest napisane, że pacjentki wydzwaniają do jej męża do domu. Taaak, wielkie przewinienie ginekologa, że nie łapie za telefon i nie wychodzi szybko z pomieszczenia, w którym przebywa żona, bo a nuż ta coś usłyszy
Po co? A no po to, że tak samo jak autorkę bulwersują głupie baby, żeby aż zakładać wątek na forum, tak samo nas bulwersuje jej zachowanie i jakby nie było, dotyczy ono tematu. No napisać nie napisała, że z przejęciem opowiada, ale widocznie zna te historyjki doskonale, skoro tak rzuca na prawo i lewo, czym się tłumaczą pacjentki, ile razy już były itp. Gdyby umiała trzymać gębę na kłódkę, to generalnie nie byłoby problemu, bo wiadomo, że o pracy nie da się wcale nie gadać. A tak w ogóle, to szkoda, że autorka zapomniała dodać do swojego opisu jeszcze nazwisko lekarza i może gdzie ma swój gabinet

Cytat:
Dla mnie to niebywałe, że dla chwili przyjemności kobiety są w stanie machnąć ręką na odpowiedzialność, bo przecież następnego dnia złapie jedna z drugą za telefon i załatwi sobie pigułkę po. I obawiam się, że wynika to właśnie z niewiedzy na temat tego, jak taka pigułka wpływa na zdrowie. A jeśli doskonale wiedzą, a mimo to wolą sobie poużywać, to cóż...
Tak samo odpowiedzialni są mężczyźni, jak i kobiety, nie wiem dlaczego o tym zapominasz. I tak samo są wypadki, że mogła pęknąć gumka.
A może ze zwykłego zaniedbania, po sylwestrowych szaleństwach - głupota, fakt. Jednak chyba lepiej zrobić burzę hormonów w organizmie, niż mieć niechcianą ciążę.

Cytat:

Btw. nie zauważyłam by ktoś się oburzał na określenie "debile" w stosunku do osób, które zażywają dopalacze. To chemia i to chemia. I tu mamy do czynienia z głupotą i tu. Tyle tylko, że dosadnie nazwaną.
Ja jednak bym nie porównywała, bo to są naprawdę różne sprawy.

Cytat:
Edit: Zachowanie autorki - wyrwanie telefonu mężowi - jest karygodne, ale po co się nakręcacie tajemnicą lekarską itp itd. Nie widzę w poście autorki nic, co identyfikuje chociaż jedną z tych mądrych kobiet. Same ogólniki. Nie widzę tutaj przekroczenia granicy przez ginekologa.
Ja to widzę inaczej. Od razu wyobrazić sobie można sytuację, gdzie mąż albo żona nie będący lekarzem , a co za tym idzie-nie mający poczucia obowiązku przestrzegania tajemnicy, beztrosko opowiadają znajomym w pracy, na co zmarł znany aktor czy inna twarz publiczna, czy na co choruje ważna persona ze świata polityki. Lekarze więc muszą czuć się także odpowiedzialni za to czy ich najbliżsi nie zdradzają informacji, które usłyszeli od nich.
Dzikun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 10:11   #53
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Było się nie spoufalać z pacjentkami i nie pozwalać się traktować jako kolega Rafał to może dałoby się ułożyć relacje z paniami na większy dystans.

Do mojego męża też dzwonią kontrahenci jak jest na urlopie, zdarza się, że szef też go uwagą zaszczyci.
Czasem nie odbiera, czasem wyłącza telefon, czasem mówi, że jest na urlopie i kieruje do kogoś kto może danej osobie pomóc rozwiązać problem, z którym dzwoni.
Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
P.S. A jeśli to "pojechanie" dotyczyło tylko wydzwaniania podczas urlopu, to wąty trzeba mieć do męża, że tak wychował sobie pacjentki.
Ale serio, pacjenci sobie na dużo pozwalają sami i nie trzeba ich wcale dopuszczac do większej znajomosci, sami sobie radzą doskonale
Ileż razy słyszałam z ust lekarza tekst pt. "Skąd pani/pan ma mój numer?!" Pacjent sobie radzi, czasem mam wrażenie, że gdyby numery lekarzy schować w skrytce bankowej to tez by sobie poradzili niektórzy z wydobyciem go.
A osobiście odebrałam telefon od pacjentki, kiedy teściowa była w szpitalu i nie docierało do kobiety, że
a. pani doktor jest w szpitalu po bardzo cieżkiej operacji
b. nie, nie przekażę, nie, nie zapytam, nie, nie mozna się z nią skontaktować
c. kobita zadzwoniła na MÓJ telefon nie wiem skad miała mój numer, wiec co tu mówic o zdobywaniu telefonów lekarzy
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 10:14   #54
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość

Lekarz, to zawod zaufania publicznego, a co za tym idzie, wiaze sie z obcowaniem z jelopami. Policjant tez czasem musi oddac zycie za jakiegos polmozga. Tak to juz jest. Kiedys nauczyciel jakis bedzie musial sie uzerac z twoim dzieciorem (ktory, przy takiej mamus ma szanse wyrosnac na bezczelnego gowniarza - patrz akcja z telefonem) i tez nie bedzie stekania. Taka praca.


Cytat:
Napisane przez kolorowatecza Pokaż wiadomość
I weź tu się nie wstydź iść do ginekologa...
Jak jego żona ma Cię za dziw*ę, wyzywa od idiotek...

W sumie to zszokował mnie ten wątek.
Morał z tego taki, żeby iść do NFZ po tabletkę...
Smutne ale prawdziwe
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 10:21   #55
Dzikun
Zakorzenienie
 
Avatar Dzikun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
A osobiście odebrałam telefon od pacjentki, kiedy teściowa była w szpitalu i nie docierało do kobiety, że
a. pani doktor jest w szpitalu po bardzo cieżkiej operacji
b. nie, nie przekażę, nie, nie zapytam, nie, nie mozna się z nią skontaktować
c. kobita zadzwoniła na MÓJ telefon nie wiem skad miała mój numer, wiec co tu mówic o zdobywaniu telefonów lekarzy
To fakt, pacjenci potrafią być bardzo zdeterminowani, ale podpunkt "c" mnie rozwalił
Dzikun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 10:31   #56
cebulkaa
Wtajemniczenie
 
Avatar cebulkaa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: kaszuby/szczecin/...
Wiadomości: 2 089
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
rozumiem, że mąż musi się wygadać.
rozumiem, że Ty wielce oburzona strasznym postępowaniem przygłupich i nieodpowiedzialnych pacjetek, potrzebujesz to z siebie wyrzucić ( też bym z takim brzemieniem nie wytrzymała. ) ale pisanie o tym na forum, podawanie imienia męża, opis sytuacji i chwalenie się swoim wielce mądrym i walecznym czynem... skomentuje krótko - głupota w czystej postaci.
podpisuję się nogami i rękami.
cebulkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 10:49   #57
Teczowaa
Raczkowanie
 
Avatar Teczowaa
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 241
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez aga696 Pokaż wiadomość
Wątek zainspirowany zbliżającym się Sylwestrem. Mój mąż jest ginekologiem. Nie przyjmuje na NFZ tylko prywatnie i ma dużo stałych pacjentek.
Otóż co rok od kiedy zaczął pracę (już od ładnych paru lat) 1 stycznia dostaje telefony od pacjentek z prośbą o pigułkę "po". Oczywiście przyjmuje je i po specjalnych badaniach wypisuje ją,ale przedtem pyta się,jak doszło do tego. Zawsze są te same odpowiedzi: "Wie pan,doktorze Rafale (mąż zawsze jest z każdym po imieniu) jak to jest w Sylwestra. A to mój narzeczony sprawił mi niespodziankę,a to nie było czasu myśleć o zabezpieczeniu,a to byłam pijana itp. Mąż ma dobre serce i nie odmówi im. Nie działają żadne przemówienie i proponowanie tabletek,spirali,zastrzyk ów,plastrów itp. "Wie pan,ja tam nie mam głowy do takich rzeczy". Nic im nie mówi,że tabletka "po" rozregulowuje cały cykl,nie obchodzą je żadne konsekwencje. Nawet kiedy wyjechaliśmy z mężem do USA to dzwoniły czy nie mógłby przysłać im receptę poleconym". Wtedy wzięła mnie cholera i wzięłam telefon i powiedziałam,że jest głupią idiotką itp. Mąż nie odzywał się do mnie z 2dni,ale warto było-nie dzwoniła już nigdy więcej.
Więc moje pytanie brzmi: Co z tymi dziewczynami? Czy nie mają już głowy na karku,nie myślą o konsekwencjach?
Mąż ma jedną delikwentkę,która była u niego już 3 razy po tą pigułkę,nie tylko po Sylwestrze...
No to fajnie, że ja też jestem taką delikwentką. I nie sądzę bym nie miała głowy na karku, zdarza się, że prezerwatywa pęka i już. Co wtedy zrobić? Pewnie lepiej mieć niechciane dziecko niż rozregulowany cykl A poza tym nie każdy może korzystać z antykoncepcji hormonalnej.

Zachowania autorki nie skomentuję.
Teczowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 11:06   #58
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Gdybym to ja usłyszała taki tekścik od żony mojego doktora, to on chyba nie byłby już moim doktorem a może i doktorem w ogóle.

Praca lekarza, pielęgniarki jest pracą tak intymną, że wyciąganie ludzkich przypadłości jest wprost niesmaczne.

Pewnie w każdej pracy są takie chwile, kiedy człowiek mus coś z siebie wyrzucić. Ale ważne jak to robi.

Mój mąż wie, że ja nie przynoszę nazwisk do domu, nie przynoszę konkretnych przypadków zawodowych, wie, że idąc ulicą część dzień dobry słyszę od ludzi, z którymi stykam się zawodowo. To są petenci/klienci ich relacja ze mną zostaje przy moim biurku. Czasami moja teściowa zadaje mi pytania odnośnie mojej pracy - niezmiennie słyszy ten sam tekst od mojego męża: żona nie mówi o petentach/klientach.

O współpracownikach z mężem rozmawiam, bo te relacje dotyczą moich relacji cześciowo osobistych, bo część współpracowników jest w gronie moich znajomych bliższych i dalszych.

-------------------------------------------------

Może autorka w taki sposób zaplanowała zemstę na swoim mężu, bo ja bym mężczyzny, którego kocham nie wkopała w taki sposób. Różne są relacje w różnych małżeństwach, więc równie dobrze ten lekarz jest lekarzem calkiem do rzeczy i wcale nie wyciąga brudów pacjentek w domowych pieleszach, tylko może ma żmijowatą żonę, która che mu podkopać praktykę.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 11:09   #59
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ale serio, pacjenci sobie na dużo pozwalają sami i nie trzeba ich wcale dopuszczac do większej znajomosci, sami sobie radzą doskonale
Ileż razy słyszałam z ust lekarza tekst pt. "Skąd pani/pan ma mój numer?!" Pacjent sobie radzi, czasem mam wrażenie, że gdyby numery lekarzy schować w skrytce bankowej to tez by sobie poradzili niektórzy z wydobyciem go.
A osobiście odebrałam telefon od pacjentki, kiedy teściowa była w szpitalu i nie docierało do kobiety, że
a. pani doktor jest w szpitalu po bardzo cieżkiej operacji
b. nie, nie przekażę, nie, nie zapytam, nie, nie mozna się z nią skontaktować
c. kobita zadzwoniła na MÓJ telefon nie wiem skad miała mój numer, wiec co tu mówic o zdobywaniu telefonów lekarzy
Niby tak ,ale stali pacjenci są zazwyczaj przyzwyczajeni, że do lekarza dzwoni się, kiedy ma się ochotę lub tylko w godzinach pracy. A że bywają jednostki bez zerowego obycia, czy jak to tam nazwać - no trudno. Takie ryzyko zawodowe Można naprostowywać delikatnie takie jednostki, że skoro nikt nie schodzi na zawał, to nie trzeba wydzwaniać o 23-ciej w Boże Narodzenie. No chyba, że mega ważna sprawa, a pigułki "po" mają to do siebie, że czas się bardzo liczy..
Proste rozwiązanie - kom. służbowa. Bierzemy byle co za grosze, kupujemy kartę, tylko ten nr podajemy w obieg, a po pracy tel. wyłączamy.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 11:22   #60
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Co się dzieje z tymi kobietami!?

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Niby tak ,ale stali pacjenci są zazwyczaj przyzwyczajeni, że do lekarza dzwoni się, kiedy ma się ochotę lub tylko w godzinach pracy. A że bywają jednostki bez zerowego obycia, czy jak to tam nazwać - no trudno. Takie ryzyko zawodowe Można naprostowywać delikatnie takie jednostki, że skoro nikt nie schodzi na zawał, to nie trzeba wydzwaniać o 23-ciej w Boże Narodzenie. No chyba, że mega ważna sprawa, a pigułki "po" mają to do siebie, że czas się bardzo liczy..
Proste rozwiązanie - kom. służbowa. Bierzemy byle co za grosze, kupujemy kartę, tylko ten nr podajemy w obieg, a po pracy tel. wyłączamy.
No tak i wtedy właśnie pacjenci zaczynają spod ziemi wykopywać numer prywatny lekarza i polka zaczyna się od nowa.

Na takie sytuacje nie ma dobrych ani prostych rozwiązań, ponieważ człowiek zdeterminowany jest skłonny do zrobienia wielu głupot, żeby dopiąc swego.
I to nie są tylko ludzie głupi i niewychowani, bo, tak jak pisałam, na takie zachowania pacjentów sa najbardziej narażeni pediatrzy i ginekolodzy. Czyli tam, gdzie chodzi o dziecko, rozum często zasypia albo chowa się dumę czy dobre wychowanie do kieszeni.
Ja to w wileu wypadkach rozumiem, człowiek szuka pomocy u swojego lekarza, bo niby gdzie ma jej szukać i nie patrzy na to, że jest byc może 3 nad ranem.
Ale to wcale nie znaczy, że lekarz się spoufala z pacjentem i rozdaje numer telefonu komu się da. To znaczy tylko, że czasem ludzie bardzo potrzebują pomocy i potrafią wygrzabać, wysępić, wyprosic gdzieś ten numer telefonu. Chociaż tacy głupowaci i panikujący przy katarku dzieciatka też się oczywista zdarzają.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.