Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg- cd. ZAPRASZAM!

[loliteczka235]

Witam ponownie

173
waga 52 zauwazylam tak od 2 tyg
Cel 48
Wiek 17lat

[_Ewelka___]

Napisane przez esolinka

I przykro mi bo nie rozumiem dlaczego nie moge miec zwyklych kolegow! Serio! Kazdy jeden liczy na cos wiecej, szczegolnie to w Stanach Mialam extra kolege (tzn.tak mi sie wydawalo) mielismy sie wczoraj spotkac (i jeszcze z moimi kolezankami) zadzwonil do mnie i obczail sie, ze zbytnio nie mam czasu. Potem napisal mi sms-a, ze moze bedzoe lepiej jak spotkamy sie innym razem -z tylko ja i On!!! WTF! Dzis tez juz pisal w innym tonie (nie jak kolega :/) Zawsze tak mam, a ja tak nie chce... Mam juz dosc facetow!

kolegow czasem trzeba zahamować, sprowadzic na ziemie kiedy sie zagalopują! Fakt, ze czasem sie nie da, spotykalam sie kiedys z facetem,potem cisza i znow - ale kumpelsko. Z nikim sie tak nierozumialam pod pewnymi wzgledami. Niestety balabym sie mocno mu zaufac, wypic, tanczyc, dziwnie na mnie patrzyl

a klku sprowadzilam na ziemie choc chcialam kontakt zerwac. Takze jesli facet jest fajny, jako kolega, to delikatnie go uswiadom teraz znow mam TŻ, to kumple tylko na odleglosc

Napisane przez m0niq

nie mogę się zmusić do ćwiczeń, tym bardziej teraz na studiach, ani żeby się np. zebrać i pójść na siłownię pobiegać.
znacie jakiś skuteczny sposób motywacji?

jakas kolezanka z ktora bys chodzila by zmotywowala mnie by zmotywowalo kupienie karnetu, nie zmarnowalabym go napewno! fajne sa te rowerki cycling, cwiczenia z instruktorem, step na rozne czesci ciala, fitness z tancem, idziesz tam irobisz co reszta najgorzej siez motywowac do cwiczen w domu , jak robi sie samemu

Napisane przez bita smietana

Słuchajcie, ja pisałam, że nie mam planów na tę drugą rocznicę i w ogóle, no ale TŻ wpadł, kazał się pakować i zabrał mnie na weekend do Sandomierza Było rewelacyjnie, strasznie mnie tym zaskoczył.

ale cudownie zazdroszcze dieta w ten weekend nie miala znaczenia

ja sie musze zwazyc i pomierzyc w tygodniu i podam

[Giove]

Witam, ja tu nowa;D Znaczy zarejestrowana od dawna, bo przeglądam forum często, ale w końcu postanowiłam się zacząć udzielać Przyszłam pisać, żebyście mnie zmotywowały, bo sama nie potrafię. Pomożecie?

nick-Giove
aktualna waga-63 kg
cel- 53kg
wzrost- 165cm

Pozdrawiam serdecznie

[esolinka]

Napisane przez _Ewelka___

kolegow czasem trzeba zahamować, sprowadzic na ziemie kiedy sie zagalopują! Fakt, ze czasem sie nie da, spotykalam sie kiedys z facetem,potem cisza i znow - ale kumpelsko. Z nikim sie tak nierozumialam pod pewnymi wzgledami. Niestety balabym sie mocno mu zaufac, wypic, tanczyc, dziwnie na mnie patrzyl

a klku sprowadzilam na ziemie choc chcialam kontakt zerwac. Takze jesli facet jest fajny, jako kolega, to delikatnie go uswiadom teraz znow mam TŻ, to kumple tylko na odleglosc

Tylko, ze jakos ja nie umiem ich sprowadzic na ziemie, bo jak tylko zaczne to juz jakos kontakt sie urywa ha ha... Mowia, ze nie mogliby sie ze mna tylko kolegowac :/ To mam ich w d***e!

Ale Ci fajnie, ze masz wlasnego, jedynego TZ!!!

Oj, ja tez nie moge sie zmotywowac do cwiczen, ale postanowilam sobie, ze bede sie starala jezdzic codziennie na rowerku (przynajmniej 30min) i bede robila brzuszki. W sumie chcialabym zapisac sie na silownie, ale wiem, ze jestem zbyt leniwa i szkoda tylko mojej kasy (bo trzeba podpisywac jakies roczne kontrakty :/ albo placic duzo drozej z miesiaca na miesiac) A ze znam dobrze siebie to sie nie zapisze ha ha... ;p

[aniabaniaa]

Cześć Kochane! **
Ach! Nowy wątek )
u mnie takie cyferki :P : 57-56-176
Ja mam właściwie cel osiągnięty, bo udało mi się przy was trochę ujędrnić nie chudnąc ;p ale jestem na U, więc będę Wam towarzyszyła po prostu jestem uzależniona od tego wątku i od Was! głupole moje

BŚ - jaaaaaaaaaaaaaaaaaa ale Ci zrobił niespodziankę, kochany jest! Sandomierz to przepiękna mieścina, uwielbiam takie! ale nie wiem jak to wygląda po powodzi

Agnesuk! Witaj ponownie kochana *******
Super że układa Ci się z TŻem a wiesz, powiem Ci, że kiedy pisałaś o tym Angolu (podczas rozstania z TŻ) nie przypuszczałam, że się zejdziecie a tu proszę happy end! Ach

Lenka! Witamy **

---------- Dopisano o 06:55 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

Giove ! Witaj

Dziewczyny, wtorek! Podtrzymujemy zwyczaj?
U mnie wygląda to tak:
waga 56,8
wymiary :P
83 -64- 88
Udo : 49,5

Czytam was ciągle, ale nie mam jak napisać porządnego posta ;/

[agnesuk]

hej dziewczynki

ja właśnie wstałam , zaraz szybko jakaś kawa, kanapka i lece załatwiać pracę.
a powiem Wam,że tak się rozleniwiłam przez tę Polskę. Tak mi się nie chcę pracować... :sciana:

Giove - witamy

Aniu - Angol jeszcze czasami mnie męczy, napiszę jakiegoś sms'a ... na facebooku pisał do mnie wiadomości,że za mną tęskni. niech spada. Mój TŻ przy angolu, to jakieś cudo hehe
angol pije za dużo, pali zioło, imprezuje tylko, w ogóle się mną nie interesował, no chyba,że w pracy... a po pracy nigdy. I jeszcze głupoty na mnie gada, glupek.

Ja podam wszystko jak wrócę z miasta. w Polsce się mierzyłam i nie zabrałam ze sobą cm. muszę kupić

ah no i muszę się pochwalić - drugi dzień bez chipsów i bez słodyczy! jestem z siebie dumna, bo zawsze mnie ciągnie do czekolady.
dobra znikam pić kawuche, bo mi zaraz wystygnie.

[adusia1554]

A u mnie
waga 62,4kg -0,5kg
udo51cm - 2cm
talia 73,5cm -0,5cm
boczki 93cm -0,5cm
biust 94cm bez zmian ale to mnie cieszy
biodra 96,5cm -0,5cm
Jeżeli chodzi o matywacje to ja mam na lodowce wydrukowane zdjecie sexownej laski i co podchodze za czesto do lodowki to mi sie jesc odechciewa i kupilam za ciasne spodnie ktore badzo mi sie podobaja i to tez mnie motywuje ze musze schudnac zeby w nie wejsc. Poza tym kupilam wczoraj ze znajoma karnet na silownie napewno go nie zmarnuje.

[dimiti]

Napisane przez Giove

Witam, ja tu nowa;D Znaczy zarejestrowana od dawna, bo przeglądam forum często, ale w końcu postanowiłam się zacząć udzielać Przyszłam pisać, żebyście mnie zmotywowały, bo sama nie potrafię. Pomożecie?

nick-Giove
aktualna waga-63 kg
cel- 53kg
wzrost- 165cm

Pozdrawiam serdecznie

witamy

zmotywujemy! Ja Ciebie- Ty mnie- i wogole bedzie dobrze!

ja mam jakies -0.2kg
nie duzo, ale biorac pod uwage, ze juz napuchlam przed @ to chyba nie jest zle?

ale musze sie zmotywowac i chociaz raz dziennie isc na intensywny spacer 30minutowy z psem sasiada

[psyhe666]

Hej laski
Nie ważyłam się nie mierzyłam i jem batona i placki kartoflane

[dimiti]

Napisane przez psyhe666

Hej laski
Nie ważyłam się nie mierzyłam i jem batona i placki kartoflane

takie grzechy a ty sie tak cieszysz!
a batonem bys sie moze podzielila cooo?

[Giove]

Maaatko zapomniałam, że tu na stancji nie mam wagi To nic, będę i tak się odchudzała a jak pojadę do domu to może będzie wielki szok, że ubyło tyle Chciałabym tak Co dziś obiadowego? Ja mam spagetti ale myślę, że podziękuję i zrobię sobie coś mniej kalorycznego. Coś polecicie dobrego?;>

[dimiti]

hym ja nic nie polece bo sie nie znam ale wydaje mi sie, ze najlepsze sa zupy
z ryzem np

ja jeszcze nie wiem co na obiad...narazie kawke pije musze sie obudzic...

[psyhe666]

Właśnie z tego co słyszałam zupy są najgorsze...

A ja teraz też piję kawkę, a batona już zjadłam... Przykro mi
Dzisiaj cały dzień się byczę bo nie mam wieczorem randki

[dimiti]

no to widzisz- a ja gdzies czytalam, ze zupy sa dosc chude i malo kaloryczne- chyba, ze ktos podbija je tlusta smietana, dodaje pelno ziemniakow czy makaronu

[Giove]

No ja właśnie mam Tżta na obiedzie i zażyczył sobie spagetti... A od dziś miałam się odchudzać i nie mogę wpałaszować tak tego makaronu. Szukam jakiejś alternatywy. Może kupię kaszy gryczanej, zrobię jakiś sos, pokroję pomidora, sałaty i zapcham się tym

[agnesuk]

Napisane przez Giove

Ja mam spagetti ale myślę, że podziękuję i zrobię sobie coś mniej kalorycznego. Coś polecicie dobrego?;>

też mam mega ochotę na spagetii
ale razem z TŻem postanowiliśmy jeść zdrowo, więc dzisiaj - ciemny ryż, a do tego : papr.czerwona, zielona, żółta, pieczarki, kalafior, cebula, marchewka, pietruszka, kukurydza i kurczak
dziś kolorowo na talerzu

[adusia1554]

No to pyszotka obiadek. U mnie na obiadek makaron pełnoziarnisty z sosem bolonskim ale w wersji odchudzonej tzn piers z indyka zmielona i posmazona na teflonie do tego wrzucona starta marchewka, pietruszka i papryka wszystko lekko podduszone z odrobina wody potem do tego puszka pomidorow i duzo bazyli, oregano i chili takie odchudzone o kalorie spaghetti (TŻ bedzie jadl posypane żółtym serem a ja na szczescie go nie lubie bo jest mega kaloryczny) pychotka

[esolinka]

Nie mam pojecia co bede miala na obiad, ale powiem szczerze, ze jem wszystko jak jestem na obiedzie w domu Tylko w malych ilosciach. U mnie gotuje sie raczej zdrowo, bez tluszczu, duzo warzyw takze mnie to cieszy i zawsze jem male porcje. Tylko gorzej jest z zachciankami :/ i zawsze mam problemy z lunchem Nie mam pojecia co mam jesc :/
Juz nie moge sie doczekac do sniadania (juz prawie 9 u mnie, a ja jeszcze nie jadlam) Oczywiscie zjem owsianke - kurcze, praktycznie kazdego dnia jem owsianke ha ha... Czy to jest normalne?!

Odchudzam sie 4 dni, ale juz widze rezultaty co mnie cieszy

psyhe a co to sie stalo, ze nie masz randki? ;p

[_Ewelka___]

Napisane przez adusia1554

Jeżeli chodzi o matywacje to ja mam na lodowce wydrukowane zdjecie sexownej laski i co podchodze za czesto do lodowki to mi sie jesc odechciewa i kupilam za ciasne spodnie ktore badzo mi sie podobaja i to tez mnie motywuje ze musze schudnac zeby w nie wejsc. Poza tym kupilam wczoraj ze znajoma karnet na silownie napewno go nie zmarnuje.

motywacja niezla ja chce w styczniu na wyprzedazy kupic 2 pary fajnych spodni, rozmiar 36. Teraz wchodzę w 36 ale sadło mi się wylewa. Nie wygląda to fajnie i mysle ze do marca-kwietnia bede wygladac ok

Napisane przez dimiti

ale musze sie zmotywowac i chociaz raz dziennie isc na intensywny spacer 30minutowy z psem sasiada

kocham zwierzeta, ubolewam ze nie mam psa chetnie bym z Nim spacerowala. TZ sie wczoraj smial jak powiedzialam, ze chcialabym wyprowadzac na spacer psy ze schroniska

Napisane przez Giove

Co dziś obiadowego? Ja mam spagetti ale myślę, że podziękuję i zrobię sobie coś mniej kalorycznego. Coś polecicie dobrego?;>

polecam spagetti z pomidorow z puszki, smazysz miesko mielone, cebulke, do tego pieczarki i pomidory z puszki, wszytsko sie dusi, mozna dodac paprykę. Wazne tu jest przyprawienie, ewentualnie koncentrat pomidorowy makaron razowy i jest uwielbiam takie spagetti

Napisane przez psyhe666

Właśnie z tego co słyszałam zupy są najgorsze...

zależy jaka. Zabielana smietana i z proszku jest beee
ale jarzynowa, zabielona jogurtem nie potrzebuje przypraw. Tak samo pomidorowa. Innych zup bez proszku nie umiem zrobic . Zupy sa zdrowe!

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez dimiti

no to widzisz- a ja gdzies czytalam, ze zupy sa dosc chude i malo kaloryczne- chyba, ze ktos pobija je tlusta smietana, dodaje pelno ziemniakow czy makaronu

ćwiczylam dzis 20 minut, w tym skakanka. Jak na takiego lenia jak ja - super
oby tak dalej.

[psyhe666]

Nie chcę się spotykać codziennie żeby nam się nie znudziło, a poza tym troszkę się stosuję do książki 'dlaczego mezczyzni kochaja zolzy'

[dimiti]

Napisane przez _Ewelka___

kocham zwierzeta, ubolewam ze nie mam psa chetnie bym z Nim spacerowala. TZ sie wczoraj smial jak powiedzialam, ze chcialabym wyprowadzac na spacer psy ze schroniska

ćwiczylam dzis 20 minut, w tym skakanka. Jak na takiego lenia jak ja - super
oby tak dalej.

uuuu skakanka ponoc jest super takze gratuluje motywacji!

heh tez nie moge...dlatego jak tylko pojawil sie nowy sasiad z psiakiem to od razu polecialam sie zapytac czy moge z nim chodzic na spacery
taki spacer z psem ze schroniska to super pomysl tylko gorzej bedzie jak sie zaczniesz przyzwyczajac i wogole...
ja juz widze po sobie- jak psa nie bylo 2 tygodnie bo byl remont i byl u rodzicow wlasciciela to zaczynalam swirowac, ze jeszcze nie wroci i wogole
ale taka przyjemnosc to dla zwierzaka isc na spacer, ze warto! a jak przyjemnie jak sie cieszy na Twoj widok

ja tego biore tez czesto do domu
Bombel sie wabi
to taka znajda

[Cindy90]

Witajcie lasencje
Przez ostatnie 3 dni piwko, zapiekanki... wszystko przez @. Pojawiła się, a wraz z nią choroba. Jestem na L4 do piątku. Kompletnie nie chce mi się jeść, ale muszę... Zjadłam dziś tylko 2 marchewki, serek wiejski, 2 kotlety mielone, 3 ziemniaki, ogórek konserwowy... No i zaraz zjem pare mandarynek... Co ja mam zrobić jak się nie chce jeść. Zawsze jak jestem chora tak mam, ale wtedy organizm jest osłabiony i wolniej wracam do zdrowia :/
Mój bro dostanie jutro paczki ze słodyczami z pracy to będzie wyżerka... ale w sumie to nawet nie mam ochoty :/ Ch*jnia totalna.
Na wadze pewnie znów 56 kg :/ Przez głupią @ :/ Wpiszcie mi 56-50-166cm
Ja chyba nigdy nie schudnę do 50 kg:/ zawsze coś mi przerwie a to choroba, a to @ a to slaba "silna wola". Jakoś tak mi się marzy te 50kg już byłam tak blisko i znów się oddaliłam od celu. Do urodzin nie cały miesiąc (22.12) i chciałam osiągnąć swój cel dość mam już wszystkiego.
A co do kolesi nie będę szukać na siłę, poczekam aż sam się kiedyś zjawi. Kiedyś musi

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Słodki psiak
Moja motywacja to zdjęcia chudych lasek
BŚ- zazdroszczę mnie mój ex niespodziewanie wziął do Pragi i się oświadczył... to było jak w bajce szkoda że już się skończyła ta baja
Ania, już prawie osiągnęłaś cel bosko!
Psyche, ciekawa jestem czy ten kolo jest ok?

[psyhe666]

Głupio mi się z wami odchudzać... Nie dość, że wszystkie wzrostu modelki to i wagę macie modelki... ;/;/;/;/

[dimiti]

Napisane przez psyhe666

Głupio mi się z wami odchudzać... Nie dość, że wszystkie wzrostu modelki to i wagę macie modelki... ;/;/;/;/

ja cie blagam...przestan wymyslac bo dostaniesz po duu psku!

[oldzia23]

moze sie dolacze...
wzrost 164, waga 55, cel 50
a bylo 62,5~!

jestem tym taka wymeczona. ale powtarzam sobie ze polowa juz za mna i musze dac rade!
zaczynaja mi sie niestaty problemy ze zdrowiem, hormonami, okresem....
pomozcie mi.... ech.

[milusia1991]

Hej kochane Ja dzisiaj po bardzooo ciężkim dniu. Nie mam już na nic siły.Padam. Wymiary i wagę dokładnie podam w następny wtorek. Już marzy mi się weekend. Chociaż ten będzie i tak zabiegany... Wszystkie dane w tabelce uzupełnię później jeśli pozwolicie. Chciałabym tylko teraz uzupełnic te które zostały z luką czyli ewelka i monika.
A ja chyba będę musiała zrezygnowac ze swojego codziennego rytułału jedzenia drożdżówki rano... kurde a są takie pyszne Ale krótko po zjedzeniu jestem znowu głodna... No i powoli zaczynam się zapuszczac i tyc

[dimiti]

Napisane przez oldzia23

moze sie dolacze...
wzrost 164, waga 55, cel 50
a bylo 62,5~!

jestem tym taka wymeczona. ale powtarzam sobie ze polowa juz za mna i musze dac rade!
zaczynaja mi sie niestaty problemy ze zdrowiem, hormonami, okresem....
pomozcie mi.... ech.

witamy

to pieknie juz schudlas- 7,5kg! no no! gratuluje! tez bym tyle chciala!
ciezko jest...ale powoli wszystko powinno sie uregulowac a bylas u lekarza?

[_Ewelka___]

Napisane przez dimiti

uuuu skakanka ponoc jest super takze gratuluje motywacji!

heh tez nie moge...dlatego jak tylko pojawil sie nowy sasiad z psiakiem to od razu polecialam sie zapytac czy moge z nim chodzic na spacery
taki spacer z psem ze schroniska to super pomysl tylko gorzej bedzie jak sie zaczniesz przyzwyczajac i wogole...
ja juz widze po sobie- jak psa nie bylo 2 tygodnie bo byl remont i byl u rodzicow wlasciciela to zaczynalam swirowac, ze jeszcze nie wroci i wogole
ale taka przyjemnosc to dla zwierzaka isc na spacer, ze warto! a jak przyjemnie jak sie cieszy na Twoj widok

ja tego biore tez czesto do domu
Bombel sie wabi
to taka znajda

fajny jest! niestety ze schroniskiem to nie wypali, nie mam w poblizu, kiedys taki pomysl wpadl mi do glowy, bo poki co swojego pieska mieć nie mogę. Ale marzy mi sie kundel i koty (norweski leśny )

Napisane przez Cindy90

Wpiszcie mi 56-50-166cm
Ja chyba nigdy nie schudnę do 50 kg:/ zawsze coś mi przerwie a to choroba, a to @ a to slaba "silna wola". Jakoś tak mi się marzy te 50kg już byłam tak blisko i znów się oddaliłam od celu. Do urodzin nie cały miesiąc (22.12) i chciałam osiągnąć swój cel dość mam już wszystkiego.

cichutko wymiary i cel masz jak ja, chociaz ja chce popracować nad centymetrami, waga mogłabym dla mnie nie istniec 6 kg moze byc ciezko, w okresie zimowym inaczej jemy, z wlasnego doswiadczenia wiem ze ciezko zimą schudnąc. Najwazniejsze zeby nie przytyc, można jakos ujedrnic cialo. Biorę sie poządnie za cellulit bo jest naprawde duży
do sylwestra niecale 6 tygodni, ja bym chciala zrucic 2 kg

Napisane przez psyhe666

Głupio mi się z wami odchudzać... Nie dość, że wszystkie wzrostu modelki to i wagę macie modelki... ;/;/;/;/

to mi moze byc glupio...
kto ma wage modelki? chyba Ty wazysz tutaj najmniej(juz nie wspomne o Twoim celu 41 kg). Ja mam prawie 10 kilo wiecej, nie narzekaj bo az mnie to przeraza

[nulka2509]

Ja dziś zaczęłam a6w (aerobiczna 6 Weidera) i pełna nadziei i zapału czekam na kolejne dni diety, ćwiczeń i OGRANICZEŃ! Wszystkie jesteście tu takie pełne optymizmu, że aż chce się chudnąć A wizja kolejnych 41dni a6w jest baaardzo przerażająca Pocieszam się jednak tym że do 8,01,11 nie będę mogła jeść NUTELLI (za którą dam się pokroić) i innych pyszności które wchłaniałam tonami-to jest gorsze niż a6w

DAMY RADĘ!!!

[_Ewelka___]

Napisane przez oldzia23

moze sie dolacze...
wzrost 164, waga 55, cel 50
a bylo 62,5~!

jestem tym taka wymeczona. ale powtarzam sobie ze polowa juz za mna i musze dac rade!
zaczynaja mi sie niestaty problemy ze zdrowiem, hormonami, okresem....
pomozcie mi.... ech.

to jak Ty sie odchudzasz? co jesz? mam nadzieje ze sie nie glodzisz...
napisz cos o sobie, pomozemy

milusia waga 56, cel 52, wzrost 166 (chyba)
ostatnio mialam na wadze 55, ale zawsze z groszami wiec zaokraglam do 56.

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Napisane przez milusia1991

A ja chyba będę musiała zrezygnowac ze swojego codziennego rytułału jedzenia drożdżówki rano... kurde a są takie pyszne Ale krótko po zjedzeniu jestem znowu głodna... No i powoli zaczynam się zapuszczac i tyc

tak wlasnie dzialaja weglowodany, ale te proste, z maki przennej, cukry proste, zawsze jestem glodna podomowym spagetti albo bulkach, zapcham sie tym , tak jakby zadnej pozywnej energii w tym nie bylo

a wszytsko co razowe, pelnoziarniste, powoli i stpniowo uwalnia i daje energie