Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011 - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-30, 13:15   #31
Yoolia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 899
GG do Yoolia
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Witam
ja rodziłam 3 lata temu na Staszica
do SR też tam chodziliśmy, zajęcia zaczęły się chyba w połowie października (termin miałam na koniec listopada)
Zajęcia były z położną M. Madej i dr Kwiatkiem
Udało mi się, że rodziłam też z tą położną i bardzo się cieszę, bo moja Małgosia była spora i miałam problemy z urodzeniem, była szeroka w ramionkach i zaklinowała się. Głowkę już było widać a ja nie mogłam jej wyprzeć. Ostatnia faza trwała bardzo długo, pani Małgosia stawała prawie, że na głowie aby mi pomóc, cały czas monitorowała na KTG czy z dzidzą wszystko w porządku.
Trochę mam jednak żal, że nie zrobiono cc, choć byłam cały czas za porodem naturalnym. Czasem aż zabardzo naciskają na poród naturalny. Ale wiem że gdyby nie pani Małogosia mogłoby się skończyć tragicznie.
Co do sali porodowej to pamiętam, że były 2 oddzielne sale z 1 łóżkiem, zamykane, nawet dość szczelne Jak leżałam przed porodem pod kroplówką z oksytocyny obok był poród to nawet niewiele słyszałam
Opieka położnych fantastyczna (chyba bardziej niż porodu obawiałam sie pobytu w szpitalu Położne często przychodziły, pomagały przystawić dziecko do piersi. Po porodzie byłam bardzo wycieńczona fizycznie, nawet na drugi dzień nie miałam siły ustać na nogach, dziwne uczucie-niby dobrze się czułam ale nogi odmawiały posłuszeństwa, najgorsze, że nawet pod prysznic nie mogłam pojść, do toalety wozili mnie na wózku.
Tyle co mni na razie przychodzi do głowy, jak sobie jeszcze coś przypomnę to napiszę.
Pozdrawiam
Yoolia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 13:57   #32
miffy
Raczkowanie
 
Avatar miffy
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 98
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

O właśnie tez mi się przypomniało. 2 sale zamykane każda z jednym łóżkiem.
Jeśli chodzi o sam poród to u mnie faza parcia była o wiele łatwiejsza niż faza skurczy. Po tym, co (ledwo ) przeżyłam podczas skurczy ośmieliłabym się nawet stwierdzić, że parcie już w ogóle nie bolało
Coś mi podłączyli pod żyłę w pewnym momencie skurczy ale nie mam pojęcia co, wiem tylko, że miało to trochę znieczulić i rzeczywiście na krótką metę pomogło.
Z innym wspomnień jeszcze to, że położne były naprawdę bardzo pomocne. Kilka godzin po porodzie miła pani (niestety nie pamiętam jak się nazywała) pomogła mi nawet pójść do łazienki bym mogła wziąć prysznic.
A szokiem dla mnie było to, że od razu po urodzeniu dziecka nie byłam w stanie wstać, podnieść się, taka byłam wyczerpana ale widzę, że to nic niezwykłego
Ale co tam moje wspomnienia sprzed 10 lat...

Dziewczyny, a jakie macie obecnie doświadczenia (i własne i ze słyszenia) o nacinaniu krocza?
Podobno kiedyś wykonywali je dość rutynowo.

Jak jest ze znieczuleniem zo?
miffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 19:57   #33
'Estelle'
The Pink Power Mołderajtor
 
Avatar 'Estelle'
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 745
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez miffy Pokaż wiadomość

Dziewczyny, a jakie macie obecnie doświadczenia (i własne i ze słyszenia) o nacinaniu krocza?
Podobno kiedyś wykonywali je dość rutynowo.

Jak jest ze znieczuleniem zo?
Jak rodziłam rok temu, to generalnie 'zalecenia' były takie, że nacięcie tylko z konieczności. Raczej w stronę naturalnych konsekwencji porodu, czyli pozwala się na samoistne pękanie krocza [przepraszam za dosadność określeń].

ZO chyba nie robią nigdzie w Lublinie, nawet za dodatkową opłatą, bo to zabronione. Chyba, że masz w rodzinie anastezjologa i on Ci to załatwi. Wg statystyk na 2008 r. na 1500 porodów były tylko 2 zo.

Ostatnio czytałam że NFZ w ogóle planuje wycofanie dofinansowania na zo, nawet z tych placówek, w których było ono dostępne do tej pory. Oszczędności niby... szkoda, że nie oszczędzają na 13-tkach i premiach dla swoich pracowników
__________________
Myślałam, że śmierć będzie zimna i straszna. Nie taka jak Ty...

'Estelle' jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-31, 08:56   #34
essence30
Raczkowanie
 
Avatar essence30
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 442
GG do essence30 Send a message via Skype™ to essence30
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Jeśli chodzi o ZO to potwierdzam informcje, które podała Estelle.

Jeśli chodzi o nacięcie krocza - jak najbardziej jest tendencja w stronę ochrony krocza. Dlatego polecam sumienne ćwiczenia Kegla.
Ja niestety zbyt mało się przykładałam, ale generalnie na moje nacięcie miał wpływ poród z raczką przy głowce i waga 3700. Na naciecia polecam tantum rosa - ulga natychmiastowa.
__________________
Urodziłam się 13ego w piątek
Nasz Skarb http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgxzsd71q1.png

Nasze nadchodzące Szczęście http://www.suwaczki.com/tickers/gannugpjm5i8xhb7.png
essence30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-31, 15:31   #35
miamore999
Zakorzenienie
 
Avatar miamore999
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 121
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez Kota11 Pokaż wiadomość
Swojego doświadczenia co do nacinania nie mam . Na Staszica rodziły dwie moje koleżanki i obie zostały nacięte.
ALE
pierwsza z nich nie ćwiczyła przed porodem mięśni krocza, ani nie dbała o jego masowanie, więc nie przygotowała go do porodu. U drugiej natomiast dzidziusiowi spadło tętno i fazę wypierania trzeba było maksymalnie przyspieszyć.
Nie wiem jak to będzie u mnie, w każdym razie sumiennie wypełniam zalecenia położnej, co do przygotowania krocza w myśl zasady, że to nie zaszkodzi, a może pomóc.
ja też ćwiczę gorzej z tym masażem
__________________
Ola
12.03.2011
miamore999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-31, 17:06   #36
miffy
Raczkowanie
 
Avatar miffy
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 98
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Na zzo i tak się nie nastawiam, ku zasadzie, że interwencje medyczne ograniczyć do minimum na ile oczywiście się da Choć dobrze by było mieć w razie czego deskę ratunku. Często sama świadomość, że jakby co, na znieczulenie można liczyć dodaje otuchy.
W sumie to po tych latach, które minęły od pierwszego porodu, najgorzej wspominam konsekwencje nacięcia krocza, dyskomfort, brak możliwości siedzenia przez wiele dni, co dość znacząco utrudniało opiekę nad dzieckiem.
Teraz ćwiczę kegle i będę zabiegać, by chronić kroczę jak tylko to będzie możliwe ale cóż, wszystkiego przewidzieć się nie da
miffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-31, 18:40   #37
Yoolia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 899
GG do Yoolia
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

ćwiczcie, ćwiczcie
ja pomimo ćwiczeń niestety byłam nacięta, poza tym okropnie pękłam, miałam pęknięcie II stopnia, sporo szwów wewnętrznych i zewnętrznych, do tego hemoroidy....ale to dlatego, że dzidzia była duża -423o i podobno szeroka w ramionkach. Gdyby może była troszkę mniejsza poszłoby lżej
Potem ważne, żeby lekarz przypisał jakieś globulki przyspieszające gojenie. Ważne też jest częste mycie i wietrzenie, dobrze sprawdza się osuszanie krocza suszarką i noszenie majtek poporodowych z siateczki ale to pewnie wiecie
Yoolia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-01, 20:01   #38
*kaalinaa*
Zadomowienie
 
Avatar *kaalinaa*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 076
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Dawno się nie odzywałam

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

Ja również rodziłam pierwszą córcię na Staszica w lipcu 2009 roku i ogólnie byłam zadowolona. Położne z położnictwa były oki. Chodziłam do SR do Pani Małgosi Madej ale nie rodziłam z nią tylko chyba z Panią Ireną (ale ma pamięć ulotna niestety jest). Mogłam chodzić ile chciałam w pierwszym okresie porodu, korzystałam też z prysznica (ulga niesamowita jak dla mnie), miałam możliwość parcia na boku ale wybrałam plecy. Rodziłam z ochroną krocza, nie byłam nacinana.

Pomogły mi malinki i masaż krocza (oliwa z oliwek i te sprawy), ćwiczyłam też mięśnie kegla i oddechy. Mój poród był krótki i przyjemny nie mam co narzekać. Mam tylko kilka "ale" ale też jestem w stanie zrozumieć personel, który tak a nie inaczej postąpił. Zabrano mi dziecko z brzucha po niecałej minucie, nie zdążyłam nawet małej dać cycka a bardzo mi na tym zależało, (w szkole SR mówiono, że godzinę leży się po porodzie przy porodówce z dzieckiem). Połóżna nie poczekała aż urodzi się samoistnie łożysko tylko pociągnęła za sznur pępowinowy - w konsekwencji na wszelki wypadek byłam łyżeczkowana (średnia przyjemność - bardziej nieprzyjemne niż ból porodowy jak dla mnie). Nie leżałam tylko poszłam do sali od razu. Położne jak pisałam z położnictwa bardzo fajne ale noworodkowe już niespecjalnie. Najbardziej niesympatyczna była taka wysoka czarna. Wtedy byłam przerażona przy pierwszym dziecku teraz bym sobie na pewne zachowania nie pozwoliła.

Ale ogólnie polecam

Jak coś mi się jeszcze przypomni to napiszę

Teraz zamierzam rodzić w domu jak ktoś jest zainteresowany tematem zapraszam na priva
__________________
Kalina 9 lipca 2009 r
Hania 5 marca 2011 r


*kaalinaa* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-02, 12:04   #39
miffy
Raczkowanie
 
Avatar miffy
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 98
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Mój poród też był podobno krótki, choć dla mnie to była cała wieczność
I bardzo chciałabym powiedzieć o kolejnym, że był przyjemny.
*kaalinaa*, czy będziesz rodzić w domu w Lublinie?
Przyznam, że rozważałam taka możliwość, ba, bardzo bym tego chciała, ale sądziłam, że to nierealny pomysł, bo w Lublinie żadna położna by się na to nie zgodziła
miffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-03, 11:49   #40
goscio
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Witam wszystkie przyszłe mamy i nie tylko Dziewczyny tak czytam wasze wypowiedzi, przemyślenia i pytania i zastanawiam się nad jedną sprawą mianowicie sama jestem mama i będę po raz drugi i nurtuje mnie pare pytań oto pierwsze z nich Czy któraś z was spotkała się z opinią że jeśli nie ma się swojego lekarza w szpitalu w którym chce się rodzi to nie warto sie wybierac tam na poród bo człowiek wtedy leży i czeka i nikt sie nie interesuje (wiem z własnego doświadczenie) za dużo się napatrzyłam i moge śmiało stwierdzi że lekarz prowadzący musi by związany ze szpitalem w którym chcemy rodzi ułatwia to wszystko .Jeśli ktoś myśli podobnie to prosze o wpis Pozdrawiam
goscio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-03, 12:02   #41
miffy
Raczkowanie
 
Avatar miffy
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 98
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Gdybym tak uważała, to pozostałoby mi tylko rodzenie w domu, bo moja gin nie pracuje w żadnym szpitalu
Nie zgadzam się z tą opinią, choć owszem podobno są placówki, gdzie zaznacza się to w większym stopniu.
Kilka moich koleżanek też rodziło bez swojego lekarza i nie spotkałam się z opinią, że przez to były odkolejkowane w jakikolwiek sposób. Choć nie wątpię, że takie przypadki się zdarzają. Pewnie zależy gdzie i na kogo się trafi. Regułą to na pewno nie jest.
Nie mniej jednak pozostają jeszcze inne możliwości "związania" się ze szpitalem, jak np szkoły rodzenia.
miffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-03, 12:11   #42
goscio
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Pewnie jest tak jak piszesz to zależy od szpitala i personelu ja jednak mam troszke odmienne zdanie gdyż na własnej skórze to przerobiłam . Jesli mogę zapyta gdzie planujesz poród Miffy?
goscio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-03, 13:43   #43
*kaalinaa*
Zadomowienie
 
Avatar *kaalinaa*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 076
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez miffy Pokaż wiadomość
Mój poród też był podobno krótki, choć dla mnie to była cała wieczność
I bardzo chciałabym powiedzieć o kolejnym, że był przyjemny.
*kaalinaa*, czy będziesz rodzić w domu w Lublinie?
Przyznam, że rozważałam taka możliwość, ba, bardzo bym tego chciała, ale sądziłam, że to nierealny pomysł, bo w Lublinie żadna położna by się na to nie zgodziła
Tak planuje rodzić w domu w Lublinie . Jest położna, która przyjmuje porody domowe. Jakieś konkretne pytania to na priva . Zdziwiłabyś się ale całkiem sporo kobiet w Lublinie wybiera rodzenie w domu

Tu jest cała skarbnica wiedzy o porodach domowych, warto zajrzeć:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,45447,porod_domowy.html

Ja miałam lekarza ze szpitala ale był na urlopie, nie czułam abym była gorzej czy lepiej traktowana. Ciężko mi powiedzieć jak jest na prawdę.
__________________
Kalina 9 lipca 2009 r
Hania 5 marca 2011 r



Edytowane przez *kaalinaa*
Czas edycji: 2011-01-03 o 13:52
*kaalinaa* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-03, 22:28   #44
violetta1979
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

WITAM WSZYSTKIE MAMY 2011!!!
MOZE KTORAS Z WAS MA TERMIN NA OKOLO 13 STYCZNIA I PLANUJE RODZIC NA LUBARTOWSKIEJ???
violetta1979 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 17:16   #45
essence30
Raczkowanie
 
Avatar essence30
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 442
GG do essence30 Send a message via Skype™ to essence30
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Kochane ! w olimpie w sklepie zaraz obok wejscia do Almy jest do niedzieli - wyprzedaz ciuszków dzieciecych - obnizka wszystko - 50%. ja własnie wróciłam i upolowałam kilka naprawde fajnych rzeczy na które normalnie tyle kasy bym nie wydała. polecam!
__________________
Urodziłam się 13ego w piątek
Nasz Skarb http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgxzsd71q1.png

Nasze nadchodzące Szczęście http://www.suwaczki.com/tickers/gannugpjm5i8xhb7.png
essence30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 16:54   #46
goscio
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Hej może któraś z was rodzi pod koniec maja na Staszica
goscio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-13, 11:01   #47
miffy
Raczkowanie
 
Avatar miffy
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 98
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Ja mam termin na maj I planuję Staszica, choć nie jest to jeszcze do końca zweryfikowany plan
miffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-13, 13:55   #48
goscio
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Witaj Myffi to A dokładnie na kiedy masz termin może sie spotkamy ? Mnie oczywiście nurtuje jak teraz podczas remontu wyglada sposób przyjęcia i sam poród,czy tak chętnie chcą przyjmowc a i jeczcze jedno co jak bedzie sie po terminie .Bo wcześniej to lądowało sie na patologii i czekało a teraz ? tysiąc pytań i brak odpowiedzi Może wiesz jak to wygląda albo ktoś przerabiał to ?
goscio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-13, 14:25   #49
miffy
Raczkowanie
 
Avatar miffy
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 98
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Mam termin na środek maja ale 2 tyg w tą i w tą to robi się cały maj Hm, pierwsze słyszę, że po terminie biorą na patologię, chyba, że mowa o dłuższym czasie niż te 2 tygodnie? Ja pierwszą córkę urodziłam 4 dni po wyliczonym terminie wg OM, w dzień terminu poszłam do szpitala, bo się słabo czułam ale odesłali do domu. W sumie teraz chyba bardziej wiarygodny jest termin z pierwszych badań usg. Toż datę z OM licza zwykle na podstawie 28 dniowych cykli a wiele z nas tak nie ma
Zachęcam Cię do poczytania całego wątku - długi nie jest a dziewczyny pisały wrażenia ze Staszica, także już podczas remontu.
Mnie też ten remont zaniepokoił ale z tego, co poczytałam, to tak źle nie jest.
miffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-13, 15:24   #50
goscio
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Przeczytałam wszystko i pierwsza myśl to dziewczyna która rodziła juz podczas remontu lekarza ma ze szpitala.Co do leżenia na patologii to przebywałam tam we wrześniu i musze powiedzie ze dziewczyny które były po terminie bardzo narzekały Ogólnie jeśli nie jestes z miasta a już po terminie to zazwyczaj kładli właśnie na patologie Której teraz juz chyba z powodu remontu nie ma Może wyda ci sie to irytujące że ja tylko o jednym Miffi ale wiem o czym pisze i jak traktowane sa pacjentki mowa tu o mamach które nie maja lekarzy ze szpitala Dodam jeszcze jedna ciekawostkę podczas obchodu lekarz pyta sie kto jest lekarzem prowadzącym --- po tej informacji miałam wrażenie jedna miała szybciej badania druga nie ogólnie wole wcześniej sie wszystkiego dowiedzie niż póżniej w maju szukac szpitala i w miedzy czasie urodzic gdzieś w aucie
goscio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-13, 15:38   #51
miffy
Raczkowanie
 
Avatar miffy
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 98
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Może Cie pocieszę tym, że moje obawy są podobne. Moja lekarka tez nie jest ze szpitala ale i w pierwszej ciąży nie miałam lekarza szpitalnego i złego nie doświadczyłam. Cały czas dręczy mnie niepewność w związku z miejscem rodzenia. W sumie nawet jak się ma lekarza ze szpitala to nie ma gwarancji, że przyjmą, bo różny natłok mam może być.
Zapisałam się do szkoły rodzenia przy Staszica, choć jeszcze nie dostałam informacji na temat pierwszych zajęć. Moja myśl jest taka, że pójdę, zobaczę co i jak, rozeznam się. Do maja jeszcze trochę czasu na szczęście zostało i mam nadzieję, że jeszcze trochę faktów uda się poznać.
miffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-13, 15:54   #52
goscio
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

To mam nadzieję że będziemy dzieli sie wiadomościami Ja wrażenia z pierwszego porodu mam mieszane gdyby nie kasa to nie wiem jak by sie skonczyło i dla tego mam takie obawy Ale teraz jestem mądrzejsza o pare spraw i dlatego tak podchodzę do tego mam nadzieję że będzie wszystko ok A wiesz co będziesz maiał Miffi?
goscio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 10:22   #53
essence30
Raczkowanie
 
Avatar essence30
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 442
GG do essence30 Send a message via Skype™ to essence30
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez miffy Pokaż wiadomość
Może Cie pocieszę tym, że moje obawy są podobne. Moja lekarka tez nie jest ze szpitala ale i w pierwszej ciąży nie miałam lekarza szpitalnego i złego nie doświadczyłam. Cały czas dręczy mnie niepewność w związku z miejscem rodzenia. W sumie nawet jak się ma lekarza ze szpitala to nie ma gwarancji, że przyjmą, bo różny natłok mam może być.
Zapisałam się do szkoły rodzenia przy Staszica, choć jeszcze nie dostałam informacji na temat pierwszych zajęć. Moja myśl jest taka, że pójdę, zobaczę co i jak, rozeznam się. Do maja jeszcze trochę czasu na szczęście zostało i mam nadzieję, że jeszcze trochę faktów uda się poznać.
ukoczeńczenie Szkoły Rodzenia na Staszica do dobra "karta przetargowa", nieofeicjalnie jest tak, że kobiety, które kończyły tą szkołę nie sa odsyłane..
__________________
Urodziłam się 13ego w piątek
Nasz Skarb http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgxzsd71q1.png

Nasze nadchodzące Szczęście http://www.suwaczki.com/tickers/gannugpjm5i8xhb7.png
essence30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 10:37   #54
miffy
Raczkowanie
 
Avatar miffy
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 98
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez essence30 Pokaż wiadomość
ukoczeńczenie Szkoły Rodzenia na Staszica do dobra "karta przetargowa", nieofeicjalnie jest tak, że kobiety, które kończyły tą szkołę nie sa odsyłane..
To dobra nowina

Mam pytanie, do tych wszystkich, które rodziły ostatnimi czasy na Staszica (i nie tylko). Jak to jest obecnie z wspomaganiem porodu? Chodzi mi o podawanie rożnych farmaceutyków przyspieszających poród itp.
Czy jest to praktykowane rutynowo a może tylko z konieczności czy też można odmówić np. podania oksytocyny? Jak do tego podchodzą?
miffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 12:39   #55
'Estelle'
The Pink Power Mołderajtor
 
Avatar 'Estelle'
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 745
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez miffy Pokaż wiadomość
To dobra nowina

Mam pytanie, do tych wszystkich, które rodziły ostatnimi czasy na Staszica (i nie tylko). Jak to jest obecnie z wspomaganiem porodu? Chodzi mi o podawanie rożnych farmaceutyków przyspieszających poród itp.
Czy jest to praktykowane rutynowo a może tylko z konieczności czy też można odmówić np. podania oksytocyny? Jak do tego podchodzą?
Położna na SR podpowiedziała mi, że jak chcesz, to można odmówić. I oxy i np. przebicia błon płodowych, etc. Formalnie na wszystko oni muszą mieć Twoja pisemną zgodę.
Inna sprawa, to kwestia zdrowia dziecka. Bo czasami jest to niezbędne. Wszystko więc zależy od sytuacji.

Natomiast u "przeterminowanych" zazwyczaj jest trochę inaczej, bo tutaj jakby 'koniecznością' jest wywołanie akcji porodowej i zgodzić się nie musisz, ale zasadność tej decyzji jest kwestią zupełnie innego rodzaju.
__________________
Myślałam, że śmierć będzie zimna i straszna. Nie taka jak Ty...

'Estelle' jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 12:58   #56
miffy
Raczkowanie
 
Avatar miffy
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 98
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

A jak to praktycznie jest z "przeterminowaniem". To znaczy, kiedy uznają, że tak jest. W teorii 2 tygodnie przed lub po wyznaczonej dacie to niby jeszcze w terminie. Na jakich zasadach uznają, że już "przeterminowane"?
miffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-14, 15:07   #57
essence30
Raczkowanie
 
Avatar essence30
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 442
GG do essence30 Send a message via Skype™ to essence30
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez miffy Pokaż wiadomość
A jak to praktycznie jest z "przeterminowaniem". To znaczy, kiedy uznają, że tak jest. W teorii 2 tygodnie przed lub po wyznaczonej dacie to niby jeszcze w terminie. Na jakich zasadach uznają, że już "przeterminowane"?
Właśnie tak jak piszesz, ja według OM miałam termin na 4 list., według Iego USG na 9 list. podobno jest to faktyczny termin porodu, tak mówił mi lekarz, który wykonywał to USG - urodziłam dokładnie 9.11. , ale mój lekarz prowadzący patrzył cały czas na termin z OM i mówił , że jeśli do 11 nic nie zacznie się dziać to będziemy kombinować ( nie wiem dokładnie co miał na myśli, bo się doczekałam SN) - jednak od 3.11 miałam co najmniej co 2 dzień robione KTG.
__________________
Urodziłam się 13ego w piątek
Nasz Skarb http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgxzsd71q1.png

Nasze nadchodzące Szczęście http://www.suwaczki.com/tickers/gannugpjm5i8xhb7.png
essence30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-15, 18:02   #58
linuska33
Raczkowanie
 
Avatar linuska33
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 234
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

witam..moge sie przylaczyc?? jestem z lublina..w 11 tygodniu ciazy..do porodu jeszcze troszke ale chcialam wypytac o dobrego lekarzy..nie wazne czy na nfz czy prywatnie..najlepiej takiego ktorego nie bede musiala o wszystko prosic i sie sama dopominac..i dobrze gdyby mial aparat do usg w swoim gabinecie...z moim lekrzem mam problemy dlatego pytam no i pozdrowienia dla wszystkich Mamus
linuska33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-16, 11:18   #59
miffy
Raczkowanie
 
Avatar miffy
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 98
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez essence30 Pokaż wiadomość
Właśnie tak jak piszesz, ja według OM miałam termin na 4 list., według Iego USG na 9 list. podobno jest to faktyczny termin porodu, tak mówił mi lekarz, który wykonywał to USG - urodziłam dokładnie 9.11. , ale mój lekarz prowadzący patrzył cały czas na termin z OM i mówił , że jeśli do 11 nic nie zacznie się dziać to będziemy kombinować ( nie wiem dokładnie co miał na myśli, bo się doczekałam SN) - jednak od 3.11 miałam co najmniej co 2 dzień robione KTG.
Ja właśnie się zastanawiam, jak na to patrzą, bo u mnie jest ponad tydzień różnicy. Ale nie dziwię się, bo zawsze miałam dłuższe cykle, właśnie około 36 dniowe i dlatego mam nadzieję, że nikt nie będzie uporczywie patrzył na OM, które wyliczono wg 28 dniowego cyklu.

Witaj Linuska!
Ja chodzę do lekarza na nfz, po prostu tam, gdzie zawsze chodziłam na standardowe wizyty. Z lekarki jestem zadowolona i uznałam, że nie warto szukać nowego na siłę, który by pracował w szpitalu itp. Nie ma problemu z badaniami, skierowaniami i zwolnieniem Na plus mam to, że przyjmuje codziennie i nie muszę się zapisywać z wyprzedzeniem, po prostu idę, gdy mam potrzebę a z prywatnymi to różnie bywa. Też na początku myślałam, że szkoda, że nie ma usg w gabinecie ale teraz to uważam za duży plus. Zwykle te sprzęty w prywatnych gabinetach nie są super jakościowo a tak dostaję skierowania do luxmedu, gdzie maja ponoć jedne z lepszych aparatów i jestem bardzo zadowolona (bez kolejek, możliwość zapisania się przez internet itp) ale to już zależy z kim gabinet ma podpisaną umowę na takie usługi.
miffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-16, 12:14   #60
goscio
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Hej mamusie Miffi z twojego wpisu wywnioskowałam że chodząc na usg do luxmedu nie płacisz ! Chciałabym sie dowiedzieć czy tak jest i ewentualnie jak to działa Ja również robie tam usg i zawsze płatna była ta usługa I jeszcze jedno dziewczyny u jakiego lekarza robicie badanie i czy któraś robiła usg 3-4d i w którym tygodniu ,bo ja jak poszłam 21 to powiedział mi doktor ze to za wcześnie Jak wygląda to u was POZDROWIONKA
goscio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.