Kopią nas po brzuszkach dzieci czas do wiosny szybko leci - Mamy marzec-kwiecień 2011

[Eirene1987]

ojoj wchodzę po paru godzinach nieobecności a tu takie niemiłe wiadomości biedna iza. poczekajmy co się wyjaśni tytuł fajny miło mi a ten Montii co wymyśliła może być następny bo też są swietne i któraś tam jeszcze podawała fajne tytuły
my dopiero od teściów wróciliśmy jak się dowiedzieli że mój tata wózek kupuje wnukowi to powiedzieli że mamy powiedzieć co chcemy i oni nam na to kasę dadzą tż wymyślił że nianię elektroniczną z detektorem słuchu także spoko bo takie drogie te rzeczy sa to mamy z głowy

[niutka1]

Napisane przez Eirene1987

ojoj wchodzę po paru godzinach nieobecności a tu takie niemiłe wiadomości biedna iza. poczekajmy co się wyjaśni tytuł fajny miło mi a ten Montii co wymyśliła może być następny bo też są swietne i któraś tam jeszcze podawała fajne tytuły
my dopiero od teściów wróciliśmy jak się dowiedzieli że mój tata wózek kupuje wnukowi to powiedzieli że mamy powiedzieć co chcemy i oni nam na to kasę dadzą tż wymyślił że nianię elektroniczną z detektorem słuchu także spoko bo takie drogie te rzeczy sa to mamy z głowy

no własnie bardzo jakos tak niemiło na pierwszy dzien nowego roku


ale fajnie, że wózek dostajecie od rodziców i w ogóle od teściów tez cos tam, moi teściowie to nawet nie zapytali przy pierwszym dziecku o nic, przywieźli jakąs pierdołe, ciasto chyba teściowa upiekła i nic więćej
przy drugim to samo, a teraz to od moich rodziców dostalismy kaske na wózek, który kupiłam, a teście znowu nawet o nic nie zapytali, czy czegoś nie potrzeba, czy cokolwiek, zero...

[Eirene1987]

Napisane przez niutka1

no własnie bardzo jakos tak niemiło na pierwszy dzien nowego roku


ale fajnie, że wózek dostajecie od rodziców i w ogóle od teściów tez cos tam, moi teściowie to nawet nie zapytali przy pierwszym dziecku o nic, przywieźli jakąs pierdołe, ciasto chyba teściowa upiekła i nic więćej
przy drugim to samo, a teraz to od moich rodziców dostalismy kaske na wózek, który kupiłam, a teście znowu nawet o nic nie zapytali, czy czegoś nie potrzeba, czy cokolwiek, zero...

wiesz oni to bardziej dlatego też - że jak to - moi dają to oni nie mogą być gorsi ale i tak fajnie bo my mamy duże wydatki z głowy

[ego_ego]

Napisane przez niutka1

oj nieładnie jakos z ta Iza wyszło, przeciez ona zadała zwykłe pytanie, a widac, że wizaz jakos jej nie odpowiedział no i w sumie nie ustosunkowali sie do jej zarzutów merytorycznych, w dodatku ban za coś takiego? to juz zaraz połowa z nas może miec bana, za to tylko, ze zadamy jakies niewygodne pytanie


Jakby cos dziewczyny, jakby nas tu połowę zbanowali to mozemy się spotkac na forum gazetowym, na marcowych mamach 2011 ( rozpoznałam tam niektóre z Was ) , bo na NK sie nie piszę.
Jak któras ma kontakt z Izabelą poza wizażem, to przekażcie jej powyższe...


a co do wątku, to ktos może skopiowac i kontynuowac liste np. w któryms po pierwszych postach.

myślę, że iza nas czyta bez logowania, napisała mi, że widzi że się o nią martwimy
no i tak jak już pisalam Iza próbuje wybrnąć z tej sytuacji, jest już na wizazu parę lat także szkoda by było, żeby jej ip zablokowali

[niutka1]

Montii, odnośnie blizny po szyciu krocza, nie, nic mi sie nie działo po zagojeniu już i nie dzieje mi sie do tej pory.
Goiło sie chyba normalnie, szwy miałam rozpuszczalne, myłam lactacydem, troszke piekło przy oddawaniu moczu na początku, ale to jest do przezycia. Na początku blizna była takie zgrubiała, bo po szyciu... ale po zagojeniu juz spoko, chyba nie ma nawet sladu, bo np. jak zmieniam lekarza, to gin sie pyta, czy było nacięcie i szycie, czyli nie widzi tego.
jesli chodzi o komfort współzycia, to ja bym powiedziała, ze wtym miejscu nic sie nie zmieniło, w sensie w kroczu, natomiast zupełnie inaczej zaczęłam odczuwać skurcze szyjki macicy podczas orgazmu, kiedys miałam takie odczucie, któego po porodach juz nie odczuwam, nie jest gorzej, czy coś, ale jest po prostu inaczej. Co do samej pochwy, to robiłam przed i po porodzie ( tylko nie mozna w 1 dobie chyba) ćwiczenia kegla i myslę, że to pomogło, bo nie czuje sie jakas "luźna" i mąż tez nie narzeka, pytałam kiedys czy odczuwa róznicę, no bo wieci człowiek sie naczyta o tych pochwach jak studnia po porodzie i mówił, że w zasadzie to nie, a w sumie urodziłam 2 sn i to duże dzieci.
najwieksza niestety u mnie wadą jest to, że po 2 porodzie mam troche problemów z nietrzymaniem moczu, zwłaszcza teraz w ciązy, jak kaszle, czy kicham, to nieciekawie. jak urodze, chcę się tym zająć ( sa specjalne leki, a jak nie to taki zabieg jest, tyle, ze prywatnie się go robi niestety) . Nie chce na staroścć miec mokro w majtkach

[megi2015]

dziewczyny nie było mnie kilka godzin a tu tyle zmian....

witajcie w nowym wątku - tylko co z tą Izą...

mieliśmy niezapowiedzianą wizytę teściów. ale przywieźli na nowy rok śliczny kocyk dla maleństwa i taki pajacyk milusi, ale rozmiar 74 przyda się

a ogólnie to po obiedzie pospaliśmy z mężem i teraz mi się nie chce haha

[iweczka]

Napisane przez niutka1

no własnie bardzo jakos tak niemiło na pierwszy dzien nowego roku


ale fajnie, że wózek dostajecie od rodziców i w ogóle od teściów tez cos tam, moi teściowie to nawet nie zapytali przy pierwszym dziecku o nic, przywieźli jakąs pierdołe, ciasto chyba teściowa upiekła i nic więćej
przy drugim to samo, a teraz to od moich rodziców dostalismy kaske na wózek, który kupiłam, a teście znowu nawet o nic nie zapytali, czy czegoś nie potrzeba, czy cokolwiek, zero...

niutka moi rodzice mi już nie pomogą bo ich niestety już nie ma a na pewno bardzo cieszyliby się z wnuka
a teście też nie pytają czy czegoś nam potrzeba.....powiedzieliś my, że zamówiliśmy wózek to powiedzieli, acha to dobrze i ot wszystko, całe zainteresowanie.....

[laseczkaa]

i ja się melduję w nowej części .

Napisane przez miamore999

cześć dziewczyny
wczoraj byliśmy na usg, mała wazy już 1800g! zjadłam przed wejściem do gabinetu kilka m&msów ( łakomstwo...) i pani doktor powiedziała, że bardzo dobrze, bo dzięki temu mała bardziej się rusza i lepiej można ją obejrzeć

dostaliśmy tez od pani pielęgniarki siatkę ulotek z pampersa a w każdej po jednej pieluszce new born, więc mam już na początek pieluchy z głowy


a my dziś sylwester w domku

Napisane przez agus235

Wszystkiego dobrego w Nowym roku dziewczyny:ro za:
Mój synek siedzi sobie po turecku główką do góry mam nadzieje że się ładnie odwróci niedługo i waży tak ok 1800g więc Monti nie jesteś sama

dobrze że z maleństwami wszystko ok

Napisane przez Olusiaa_

Hello.

Wczoraj upiekłam rurki z kremem dziś zrobiłam jeszcze sałatkę selerową- ananasową, posprzątałam i zafundowałam sobie relaks w wannie

po 20 idziemy do znajomych, chociaż szczerze powiedziawszy nie chce mi się okropnie...

Zrobiłam fotkę brzucha dla koleżanki, to i wam pokażę

jaki malutki

Napisane przez Montii

niutka a ta blizna jest później wyczuwalna? ciągnie, rwie po jakimś czasie po porodzie? nie jak jest świeża ale później... tego się boję
nawet nie bólu przy nacięciu itp o tym nie myślę ale co będzie później
obawiam się,że będzie mi to przeszkadzać we współżyciu nie wiem dlaczego ale panicznie się boje nacięcia i sobie chyba wykrakam z takim mysleniem
znajoma mowila,ze po wielu latach ją nadal ciągnie przy zmianie pogody

właśnie dzisiaj w nocy na imprezie sylwestrowej też rozmawiałam z koleżanką która ma już 12 letniego syna i którą też nacinali i mówiła że na zmianę pogody to też ją ciągnie...
ja też panicznie boję się i nacięcia i szycia a później zdejmowania szwów ... nigdy nie byłam w szpitalu ani nie miałam nic złamane dlatego się tak obawiam



a muszę się wam pochwalić że punktualnie chwilę przed 12 i o północy i po moje maleństwo jak było odliczanie sekund i później to dosłownie przypominało o sobie kopniakami i chyba odliczało z nami wczoraj ogólnie było bardzo aktywne

[niutka1]

Napisane przez iweczka

niutka moi rodzice mi już nie pomogą bo ich niestety już nie ma a na pewno bardzo cieszyliby się z wnuka
a teście też nie pytają czy czegoś nam potrzeba.....powiedzieliś my, że zamówiliśmy wózek to powiedzieli, acha to dobrze i ot wszystko, całe zainteresowanie.....

no a najlepsze jest to, że teściowa sie chwaliła, że jej córka ( siostra męża znaczy się- szwagierka) dostała wypasiony wózek od swoich teściów ( to juz pare lat temu było) , a sama jakos sie wcale nie poczuwa, nie rozumiem takiej postawy, ale oni własnie tacy sa tylko patrzą, żeby wykorzystac druga stronę, jak moi rodzice coś dadzą i info do nich dojdzie, to tylko z zadowoleniem komentuja, ze bardzo dobrze, tak jakby w podtekście mieli na mysli 'ach, super, to my juz nie musimy"

[coralady]

Melduje sie w nowym wątku.

Moja córeczka od wczoraj urządza mi niezłe szaleństwo w brzuchu Najpierw myślałam,że może muzyka na imprezie sylwestrowej była za głosna i się denerwowała,ale teraz już nie wiem o co chodzi...Dzis cały dzien odpoczywam i śpie,a ona wciąz tak szaleje.Obserwowalismy dziś z Tż moja skaczący brzuch i mieliśmy niezły ubaw

[megi2015]

Napisane przez niutka1

no a najlepsze jest to, że teściowa sie chwaliła, że jej córka ( siostra męża znaczy się- szwagierka) dostała wypasiony wózek od swoich teściów ( to juz pare lat temu było) , a sama jakos sie wcale nie poczuwa, nie rozumiem takiej postawy, ale oni własnie tacy sa tylko patrzą, żeby wykorzystac druga stronę, jak moi rodzice coś dadzą i info do nich dojdzie, to tylko z zadowoleniem komentuja, ze bardzo dobrze, tak jakby w podtekście mieli na mysli 'ach, super, to my juz nie musimy"

no i dobrze - nie chca nie pomagają. moi teściowie owszem pomagają ale czasem nawet mnie to denerwuje bo szczrze mówiąc to nie chce żeby np. dali nam pieniądze na wózek, bo potem mi się będzie wydawało że co bede uzależniona od nich o wyborze koloru np. mi się podoba kolorek brąz z takim wzorem i moim zdaniem fajnie to wygląda. teściowie nie wiedzą że mi się taki podoba. ale dziś np. coś rozmawialiśmy o wózkach i teściowa stwierdziła że brąz jest brzydki i taki kolor nie pasuje do dziecka...
a ja chce mieć wolność wyboru.

[Castia]

Witam w Nowym Roczku Mamusie i przyszłe Mamusie

uuu ale widzę że Iza nie zaczęła go dobrze w wirtualnym swiecie, szkoda mi jej
i co teraz juz w ogole nie będzie tu z nami ani ogolnie na wizazu

u nas dzis dzień błogiego lenistwa jak co roku w ten dzień
sylwek fajny, posiedzielismy ze znajomymi do 4.30 , spalismy pare godzinek i cały dzień przeleżelismy w łózku, ale nie spalismy.
ja juz do spanka przygotowana wiec zaraz smigam pod kolderke

ja to sie panicznie boje calego porodua już nacięcia to bardzo!!
w ogóle dla mnie poród to jest taki fujj, nie wiem taki obrzydliwy mi się wydaje tak dziwnie to pan Bóg wymyslil hehe

zmykam do wyrka, buziaki

[niutka1]

Napisane przez laseczkaa

i ja się melduję w nowej części .







dobrze że z maleństwami wszystko ok



jaki malutki



właśnie dzisiaj w nocy na imprezie sylwestrowej też rozmawiałam z koleżanką która ma już 12 letniego syna i którą też nacinali i mówiła że na zmianę pogody to też ją ciągnie...
ja też panicznie boję się i nacięcia i szycia a później zdejmowania szwów ... nigdy nie byłam w szpitalu ani nie miałam nic złamane dlatego się tak obawiam

Kiedys przy pierwszej ciązy sprawdzałam i wyniki badań, świadczą o tym, ze w razie czego tak naprawde lepiej goi sie rana powstała w naturalny sposób, własnie wbrew temu co mówia niektórzy lekarze i niezwykle rzadko zdarza sie, zeby ktos pekał w jakis drastyczny sposób- zazwyczaj jesli są takie wielkie peknięcia to jest to wina połoznej lub lekarza wykonujących jakies inwazyjne zabiegi typu wyciskanie dziecka, normalnie samoistne peknięcie jest małe i po zszyciu znacznie lepiej sie goi, jak nie jest nacinane, a w dobrym szpitalu powinni zastosowac tzw ochrone krocza, czyli podczas parcia połozna delikatnie masuje i odpowiednio rozciąga to miejsce, ewentualnie "stopuje" mocne parcie.
Moja znajoma niedawno skończyła połoznictwo i powiedziała mi to samo, tyle, ze w niektórych szpitalach po prostu są takie przestarzałe zwyczaje i przekonania. taki beton po prostu, co powiedziane 50 lat temu, to będa robic, chocby nowoczesne badania mówiły inaczej, bo oni tak robili 50 lat i było dobrze

[Ewelqa1985]

u nas jest podobnie moi dziadkowie(rodzice mojej mamy) dali nam pieniadze na wozek tż jej o tym powiedzial a tesciowa na to fajny wozek kupiliscie tylko chyba za wczesniej trzeba czekac ze wszytskim do lutego najlepiej do konca lutego moi rodzice kupili pare ciuszkow i tez raczej nie pytaja czy czegos nie potrzebujemy itd. taka maja taktyke ale co tam damy rade z tż

[ego_ego]

dziewczyny mam napisać do moderatora o zamknięcie wątku, bo czytałam regulamin, ale nie mogłam nic znaleźć????

[niutka1]

ale którego? tamtego poprzedniego? chyba nie musisz, sam sie zamknie jak posty dobiegna końca

[diatoma]

melduję się i ja
mam nadzieję że z Izą się wyjaśni,bo przecież mamy wolność słowa, a tak naprawde nic takiego nie powiedziała

[mokra6]

Witam na nowym wątku Ale zasuwacie
My Sylwestra spędziliśmy w łóżku przed tv, Mała wierciła sie cały czas, chyba podobała jej się muzyka

Dziwne to z Izą...

[ego_ego]

Napisane przez niutka1

ale którego? tamtego poprzedniego? chyba nie musisz, sam sie zamknie jak posty dobiegna końca

no właśnie jest już 5001 postów i nadal jest, więc myslalam, że muszę to gdzieś zglosić

[iweczka]

Napisane przez niutka1

no a najlepsze jest to, że teściowa sie chwaliła, że jej córka ( siostra męża znaczy się- szwagierka) dostała wypasiony wózek od swoich teściów ( to juz pare lat temu było) , a sama jakos sie wcale nie poczuwa, nie rozumiem takiej postawy, ale oni własnie tacy sa tylko patrzą, żeby wykorzystac druga stronę, jak moi rodzice coś dadzą i info do nich dojdzie, to tylko z zadowoleniem komentuja, ze bardzo dobrze, tak jakby w podtekście mieli na mysli 'ach, super, to my juz nie musimy"

niestety, są tacy ludzie co tylko patrzą żeby nie musieli za duzo dac od siebie......np. mam w rodzinie taką ciotke co własne wnuczce żałuje cokolwiek kupić, to nic, że dzieciak chodzi jak mały obdartusek, ale ona twierdzi że jaka to ona bidna i wogóle i tylko patrzy jak by od kogoś z rodziny wziąć pare ciuszków, zabawek, cokolwiek dla wnuczki i bezczelna potrafi potem powiedzieć ze to jest od niej.....tylko lać takich

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez coralady

Melduje sie w nowym wątku.

Moja córeczka od wczoraj urządza mi niezłe szaleństwo w brzuchu Najpierw myślałam,że może muzyka na imprezie sylwestrowej była za głosna i się denerwowała,ale teraz już nie wiem o co chodzi...Dzis cały dzien odpoczywam i śpie,a ona wciąz tak szaleje.Obserwowalismy dziś z Tż moja skaczący brzuch i mieliśmy niezły ubaw

coralady moja mała dziś też "ma glupawkę" szaleje non stop, a brzuch mi skacze jak oszalały...czyzby chciała pokazać jak to będzie w Nowym Roku ??

[nuna_77]

Fajnie macie, że teściowie, dziadkowie dają prezenty itp.
Ja nawet nie dostał życzeń na święta od niedoszłych teściów, dla mnie to są źli ludzi, a niby tacy kościelni


Ewelqa to będziesz miała hardcore na wiosnę dzieciątko i dwa szczeniaczki

[iweczka]

Napisane przez nuna_77

Fajnie macie, że teściowie, dziadkowie dają prezenty itp.
Ja nawet nie dostał życzeń na święta od niedoszłych teściów, dla mnie to są źli ludzi, a niby tacy kościelni


Ewelqa to będziesz miała hardcore na wiosnę dzieciątko i dwa szczeniaczki

kurcze wogóle nie chce mi się dziś spać...... ciekawe ile jeszcze wytrzymam, a moja niunia chyba sobie balangę urządziła w brzuszku

[Eirene1987]

Napisane przez ego_ego

myślę, że iza nas czyta bez logowania, napisała mi, że widzi że się o nią martwimy
no i tak jak już pisalam Iza próbuje wybrnąć z tej sytuacji, jest już na wizazu parę lat także szkoda by było, żeby jej ip zablokowali

no szkoda szkoda i to za takie coś wiecie co naprawdę aż mnie to zdenerwowało


tak piszecie że wasze dzieci bardziej aktywne mój też od wczoraj tak skacze że cały dzień spokoju nie mam aż z kamerką siedzę non stop i nagrywam bardzo aktywne coś może ten nowy rok tak na nasze dzieci podziałał spadam oglądac filmik potem pajciu papa

[nuna_77]

My lecimy spac, dobranoc

Acha od jutra wyprzedaż w Tesco do minus 75 %, fajne sa ciuszki więc pewnie się wybiorę

[Jok3r]

No niestety admini sie nie popisali z Izka, bo przeczytalam caly incydent i uwazam, ze zachowali totalny brak profesjonalizmu. Zero wyjasnienia, jakies idiotyczne odpowiedzi. Nawet jesli nie miala racji to mogli to w jakis normalny sposob napisac, a nie jakies podsmiechujki z kradzieza nagrod po co to komu Niestety polemizowanie z nimi nie ma sensu, bo nigdy sie nie wygra dadza bana i nara. Wiec lepiej przeprosic i miec z glowy. Ja wlasnie dlatego unikam wszelkich forumowych konkursow, bo jak cos to bede sie nie potzrebnie denerwowac, a i tak nic to nie da. Tak jak Niutka napisala jak sie zada nie wygodne pytania to sie dostaje bana i tyle. Ja mialam kiedys akcje na innym forum, gdzie liczyly sie tylko koneksje i moglo sie na glowie stanac i probowac udowodnic wine, a i tak konczylo sie banem i co? Wiec Izka przepros kolesia i juz. Olej temat, zapomnij o sprawie wazne, zebys byla z nami

Co do zamykania/tworzenia nowego watku to na razie niech zostanie ten i zobaczymy co sie z Izka wyjasni. Zawsze mozna po prostu skopiowac posty Izy i edytowac jeden z poczatkowych i uzupelniac.

Jesli chodzi o obdarowywanie przez tesciow czy rodzicow to moi dolozyli nam pokazna sumke do wozka i teraz mama kupila mi mega zestaw ciuchow, kosmetykow i innych gadzetow. Nie chcialam od nich brac, bo nie maja za wiele sami, ale uparli sie, ze jak to tak, zeby dziadkowie nic nie dali i zapytali czego mi potrzeba i juz bez gadania. Jesli chodzi o druga strone to ze wzgledu na podczytywaczke nie bede sie tu wypowiadac jak cos to napisze w klubie

Nuna ci koscielni to sa wlasnie najgorsi, bo normalny czlowiek to by sie normalnie zachowal zlozyl zyczenia itp w koncu nosisz dziecko ich syna, ale jak ktos ma zryty czerep to nic nie poradzisz i nie ma co sie takimi przejmowac, bo i tak nic to nie da. Najlepiej olac takich i tyle.

[megi2015]

a orientujecie się może czy te rzeczy z przeceny noworocznej ze sklepu tchibo są dostępne tylko za pośrednictwem netu, czy w najbliższym sklepie tchibo też????

[aja1]

Znalazłam takie cóś przyda się??

12 objawów nadchodzącego porodu

• Brzuch jest niżej

Na 3-4 tygodnie, a czasem na kilka dni przed rozpoczęciem porodu główka dziecka schodzi do kanału rodnego. Wtedy można mieć wrażenie, że brzuch się opuścił. To dlatego, że obniżyło się dno macicy. Korzyść z tego taka, że łatwiej się oddycha.

• Nieregularne skurcze

W ciągu ostatnich dni przed porodem mogą pojawić się niebolesne, nieregularne skurcze macicy tzw. Braxtona-Hicksa. Czasem są silne i trwają długo, niektóre kobiety mylą je z prawidłowymi skurczami. Aby wykluczyć fałszywy alarm, można się przejść, zmienić pozycję, wziąć ciepłą kąpiel, przespać się. Jeśli to skurcze przepowiadające – osłabną lub zanikną.

• Odejście czopu śluzowego

Na kilka dni lub godzin przed rozpoczęciem porodu na wkładce może pojawić się duża ilość bezbarwnej lub różowawej wydzieliny. To będzie znak, że odszedł czop śluzowy, czyli „korek” , który przez całą ciążę chronił dziecko przed infekcją. Nie dzieje się wtedy nic złego – czop wypada, kiedy szyjka mięknie i skraca się, przygotowując do porodu.

• Ból pleców i ud

Kilka dni przed porodem mogą również boleć plecy, uda i pachwiny. Jest to znak, że głowa dziecka wstawia się do kanału rodnego i uciska nerwy. Może też boleć brzuch tak, jak przed okresem.

• Częste odwiedziny w toalecie.

Kolejną oznaką zbliżającego się porodu może być biegunka i mdłości. W ten sposób organizm próbuje się „oczyścić”. Opróżnione jelito nie będzie przeszkadzać, kiedy główka dziecka zacznie się obniżać w kanale rodnym.

• Niższa waga

Kilka dni przed porodem może okazać się, że waga pokazuje mniej o 0,5 do 1,5 kg.

• Mniej ruchów

Tuż przed narodzinami dziecko może być spokojniejsze, a jego kopniaki lżejsze. Po prostu w kanale rodnym jest mu ciasno. Jednak jeśli nie rusza się bardzo długo należy skonsultować się z lekarzem.

• Wilczy apetyt.

To może być znak, że ciało magazynuje zapasy energii przed czekającym je wkrótce trudnym
Zadaniem – porodem. Ale bywa i tak, że kobieta tuż przed porodem nie jest w stanie nic przełknąć.

• Plamki krwi na wkładce.

To skutek skracania się i rozwierania szyjki macicy. Plamienie może się pojawić kilka godzin przed porodem

• Zmiany nastroju.

Na dzień lub dwa przed porodem może dopaść dziwne samopoczucie: zdenerwowanie, strach, zupełne wyczerpanie albo przeciwnie: wulkan energii.

• Odejście wód płodowych

To już ewidentny znak, że poród się rozpoczął!!
U wielu kobiet, które rodzą po raz pierwszy pękniecie błon płodowych następuje dopiero kiedy skurcze macicy są regularne i coraz silniejsze. Ale zdarza się, że wody płodowe odchodzą przed rozpoczęciem skurczów (najczęściej jest to powolne sączenie, a nie chlustający strumień)
UWAGA!
Nawet jeśli wyciek wód wyraźnie się zmniejszy, ale skurcze nie pojawią się w ciągu kilku godzin, należy zadzwonić do swojego lekarza lub położnej, ponieważ dziecko jest narażone na infekcję. Jak najszybciej trzeba udać się do szpitala, także wtedy, gdy wody s zielonkawe lub brązowe. Prawidłowo powinny być zupełnie przezroczyste lub białawe.

• Regularne skurcze.

Pierwsze mogą być zupełnie bezbolesne, ale z godziny na godzinę będą bardziej intensywne. Najprawdopodobniej pojawiają się w górnej części brzucha i będą promieniować na cały brzuch.
Pierwsze skurcze trwają 15-30 sekund, ale stopniowo wydłużają się do 30-90 sekund. Przerwy między nimi najpierw są dość długie (10-20 min) ale stale się skracają (do 10,8,5 min). Nie ma na nie wpływu to, czy siedzisz, stoisz, chodzisz, leżysz. Są przy tym bolesne.
Kiedy skurcze trwają 60 s, a odstępy między nimi 5-7 min NAJWYŻSZY CZAS UDAC SIĘ DO SZPITALA!!

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Montii co do nacięcia, kiedy to zrobili nie wiem i tak wszystko boli. Szycie jest mało przyjemne, bo już czujesz. Jeśli chodzi i załatwianie się potem, to rzeczywiście mało przyjemne jak mocz tam poleci, bo szczypie, ale z drugiej strony szybciej się goi, chyba słyszałaś o urynoterapii??
Poza tym częste mycie i wietrzenie powoduje szysze gojenie. Jak leżałam po urodzeniu Kaśki robiłam z kołdry tzw namiot i bokiem wpadało powietrze, majtek nie miałam, tylko wkładki, odchylałam i gotowe.
Na drugi dzień normalnie siedziałam i nie mam problemów z blizną.

[iweczka]

[QUOTE=aja1;24108422]Znalazłam takie cóś przyda się??

12 objawów nadchodzącego porodu

• Brzuch jest niżej

Na 3-4 tygodnie, a czasem na kilka dni przed rozpoczęciem porodu główka dziecka schodzi do kanału rodnego. Wtedy można mieć wrażenie, że brzuch się opuścił. To dlatego, że obniżyło się dno macicy. Korzyść z tego taka, że łatwiej się oddycha.

• Nieregularne skurcze

W ciągu ostatnich dni przed porodem mogą pojawić się niebolesne, nieregularne skurcze macicy tzw. Braxtona-Hicksa. Czasem są silne i trwają długo, niektóre kobiety mylą je z prawidłowymi skurczami. Aby wykluczyć fałszywy alarm, można się przejść, zmienić pozycję, wziąć ciepłą kąpiel, przespać się. Jeśli to skurcze przepowiadające – osłabną lub zanikną.

• Odejście czopu śluzowego

Na kilka dni lub godzin przed rozpoczęciem porodu na wkładce może pojawić się duża ilość bezbarwnej lub różowawej wydzieliny. To będzie znak, że odszedł czop śluzowy, czyli „korek” , który przez całą ciążę chronił dziecko przed infekcją. Nie dzieje się wtedy nic złego – czop wypada, kiedy szyjka mięknie i skraca się, przygotowując do porodu.

• Ból pleców i ud

Kilka dni przed porodem mogą również boleć plecy, uda i pachwiny. Jest to znak, że głowa dziecka wstawia się do kanału rodnego i uciska nerwy. Może też boleć brzuch tak, jak przed okresem.

• Częste odwiedziny w toalecie.

Kolejną oznaką zbliżającego się porodu może być biegunka i mdłości. W ten sposób organizm próbuje się „oczyścić”. Opróżnione jelito nie będzie przeszkadzać, kiedy główka dziecka zacznie się obniżać w kanale rodnym.

• Niższa waga

Kilka dni przed porodem może okazać się, że waga pokazuje mniej o 0,5 do 1,5 kg.

• Mniej ruchów

Tuż przed narodzinami dziecko może być spokojniejsze, a jego kopniaki lżejsze. Po prostu w kanale rodnym jest mu ciasno. Jednak jeśli nie rusza się bardzo długo należy skonsultować się z lekarzem.

• Wilczy apetyt.

To może być znak, że ciało magazynuje zapasy energii przed czekającym je wkrótce trudnym
Zadaniem – porodem. Ale bywa i tak, że kobieta tuż przed porodem nie jest w stanie nic przełknąć.

• Plamki krwi na wkładce.

To skutek skracania się i rozwierania szyjki macicy. Plamienie może się pojawić kilka godzin przed porodem

• Zmiany nastroju.

Na dzień lub dwa przed porodem może dopaść dziwne samopoczucie: zdenerwowanie, strach, zupełne wyczerpanie albo przeciwnie: wulkan energii.

• Odejście wód płodowych

To już ewidentny znak, że poród się rozpoczął!!
U wielu kobiet, które rodzą po raz pierwszy pękniecie błon płodowych następuje dopiero kiedy skurcze macicy są regularne i coraz silniejsze. Ale zdarza się, że wody płodowe odchodzą przed rozpoczęciem skurczów (najczęściej jest to powolne sączenie, a nie chlustający strumień)
UWAGA!
Nawet jeśli wyciek wód wyraźnie się zmniejszy, ale skurcze nie pojawią się w ciągu kilku godzin, należy zadzwonić do swojego lekarza lub położnej, ponieważ dziecko jest narażone na infekcję. Jak najszybciej trzeba udać się do szpitala, także wtedy, gdy wody s zielonkawe lub brązowe. Prawidłowo powinny być zupełnie przezroczyste lub białawe.

• Regularne skurcze.

Pierwsze mogą być zupełnie bezbolesne, ale z godziny na godzinę będą bardziej intensywne. Najprawdopodobniej pojawiają się w górnej części brzucha i będą promieniować na cały brzuch.
Pierwsze skurcze trwają 15-30 sekund, ale stopniowo wydłużają się do 30-90 sekund. Przerwy między nimi najpierw są dość długie (10-20 min) ale stale się skracają (do 10,8,5 min). Nie ma na nie wpływu to, czy siedzisz, stoisz, chodzisz, leżysz. Są przy tym bolesne.
Kiedy skurcze trwają 60 s, a odstępy między nimi 5-7 min NAJWYŻSZY CZAS UDAC SIĘ DO SZPITALA!!

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Montii co do nacięcia, kiedy to zrobili nie wiem i tak wszystko boli. Szycie jest mało przyjemne, bo już czujesz. Jeśli chodzi i załatwianie się potem, to rzeczywiście mało przyjemne jak mocz tam poleci, bo szczypie, ale z drugiej strony szybciej się goi, chyba słyszałaś o urynoterapii??
Poza tym częste mycie i wietrzenie powoduje szysze gojenie. Jak leżałam po urodzeniu Kaśki robiłam z kołdry tzw namiot i bokiem wpadało powietrze, majtek nie miałam, tylko wkładki, odchylałam i gotowe.
Na drugi dzień normalnie siedziałam i nie mam problemów z blizną.


aja - przyda się, przyda

[ego_ego]

aja pewnie, że sie przyda, bo ja właśnie się ostatnio zastanawialam jak rozpoznać, że to już

Ja już sobie nie śpię
Jutro do doktorka i na badania, mam jutro glukozę, ale tą 50g i mam nadzieję, że dam radę

Miłego dnia dziewczynki

[kampasiula]

ja dzisiaj spałam 3 godz.. masakra.Mały daje czadu od 5 rano.Od 3 dni mam bóle w podbrzuszu i skurcze.Mały jak mnie kopie to czuję go ,,w pipce''.Jutro idę do lekarza.Boję się,ze rozwarcie mi się zrobiło.Ostrzegał mnie,że mam b.krótką szyjkę