![]() |
#31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 461
|
Dot.: PMS w wieku 30 plus
a ja, jako że właśnie mam PMS, przytoczę mój ulubiony dowcip:
Dlaczego kobieta przed okresem gotuje 5 garnków zupy? BO TAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!! ![]()
__________________
"Nawet i to nie". (Odeta Delarue)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: PMS w wieku 30 plus
Ja znam jeszcze lepszy: Czym się różni kobieta z PMS od terrorysty? Z terrorystą można negocjować". Może to i seksistowskie (nienawidzę seksizmu) ale w tym dowcipie jest jednak ziarnko prawdy (sprawdziłam ostatnio na sobie).
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Kniaginia
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 799
|
Dot.: PMS w wieku 30 plus
Odgrzebuję wątek
![]() Mam to samo, choć jeszcze nie jestem 30 plus ![]() Wydłużył się u mnie stan napięcia: nerwowość, ból piersi, a także krzyża, promieniujący na uda i plecy. Powiedzmy 10 lat temu a dziś - kolosalna różnica. Kiedyś 1 dzień rozdrażnienia przed, a potem pierwszy dzień miesiączki bolesny (obrzmiałe piersi, brzuch, pozycja stojąca odpadała, mogłam tylko leżeć lub siedzieć), a ostatnio coraz gorzej, czasem nawet 2 tygodnie przed okresem zaczyna mi sie pms pod znakiem bólu, spuchnięcia brzucha i piersi, rozdraznienie, a kilka dni przed płaczliwość z euforią, chwiejność normalnie. Cycki puchną i mam wrażenie, że najpierw idą one, a dopiero potem reszta mnie. No i packman się załącza. Musztarda z czekoladą pysznie smakuje (jeden słoiczek musztardy pochłaniam w 3 dni). A mąż milknie i się lękliwie usuwa. I nauczył się, że wtedy działa na mnie przytulenie i napięcie mija. Nie biorę tabletek anty, nie mam jeszcze dzieci, natomiast sama sobie "diagnozę" wystawię i powiem, że ma na to wpływ zapewne dość duże ograniczenie aktywności fizycznej (delikatnie mówiąc) ![]() A jak to jest w końcu z tymi hormonami?? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 404
|
Dot.: PMS w wieku 30 plus
Ja sie pozbylam PMS w 99%. Kiedys mialam go od okolo dwoch tyg przed okresem, plakalam o byle co, mialam nawet mysli samobojcze, klocilam sie ze wszystkimi i bylam zlosliwa. Teraz nie mam tego, oto co zmienilam:
-zero kofeiny, nawet herbaty zielonej o czarnej juz nie wspominajac -ograniczylam do minimum czekolade, lody, slodycze itp. -codziennie rano pije swiezy wycysniety w sokowirowce sok z marchewek, jablek i imbiru -jem conajmniej jedna salatke dziennie, kilka owocow, warzywa, orzechy przerozne w duzych ilosciach -ograniczylam mieso (jem tylko czasem rybe) -zbadalam krew (hormony byly o dziwo ok) ale mialam niedobory magnezu i cynku wiec kupilam wysokiej jakosci suplement -codziennie spozywam 4-5g co kilka godzin jeden gram czystej witaminy c (kwas askorbinowy) NIE MAM PMS od pol roku!!!!!!! A naprawde bylo bardzo bardzo zle. Zdarzalo sie ze w pracy musialam wyjsc do toalety, zamknac sie tam zeby mnie nikt nie widzial i wpadac w ataki szalu bijac piesciami w sciany i placzac ze chce umrzec. Oczywiscie bez powodu. Pierwsze pozytywne zmiany zauwazylam po miesiacu stosowania mojego programu.
__________________
Jestes tym co jesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 71
|
Dot.: PMS w wieku 30 plus
Radziłabym jednak ograniczyć trochę ilość witaminy C
__________________
Niech was nie zmylą wystrzałowe buty, seks i brak rodziców mówiących wam, co macie robić. Dorosłość to odpowiedzialność. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:09.