Przyjęcie weselne

[Madlenw]

Napisane przez _kamea_

Jest taka reguła, że o tak goście obmówią i tak

masz 100% racji

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;24960408]Napisałam wcześniej, że będzie co najwyżej do godz. 20.[/QUOTE]

ooooooooo, to bardzo krótko :-(

My zaprosiliśmy 55 osób, było super - ludzie świetnie się bawili - były tańce (DJ) i alkohol też - ale bez przesady.

To będzie wasz dzień - zaplanujcie go po swojemu

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Madlenw

ooooooooo, to bardzo krótko :-(

My zaprosiliśmy 55 osób, było super - ludzie świetnie się bawili - były tańce (DJ) i alkohol też - ale bez przesady.

To będzie wasz dzień - zaplanujcie go po swojemu

No tak, ale to, o czym Ty piszesz, to już jest wesele - niewielkie, ale jednak wesele. Myślałam, że w wątku piszemy o skromnych przyjęciach. My zaś planujemy po prostu uroczysty obiad, nie wiem nawet, czy to można nazwać przyjęciem

[nokszon]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;24968422]No tak, ale to, o czym Ty piszesz, to już jest wesele - niewielkie, ale jednak wesele. Myślałam, że w wątku piszemy o skromnych przyjęciach. My zaś planujemy po prostu uroczysty obiad, nie wiem nawet, czy to można nazwać przyjęciem [/QUOTE]

No tak, ale nawet niewielkie wesele może być skromne, bez orkiestry zapijającej po kazdym zagranym kawałku, bez poniżających zabaw i bez oczepin
Nawet jeśli bedzie wiecej osób można to zrobić z klasą a nie jak wszyscy maja utarte w pamięci wielkie weselicho (nie obrażając nikogo, takie jest po prostu moje zdanie )

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez nokszon

No tak, ale nawet niewielkie wesele może być skromne, bez orkiestry zapijającej po kazdym zagranym kawałku, bez poniżających zabaw i bez oczepin
Nawet jeśli bedzie wiecej osób można to zrobić z klasą a nie jak wszyscy maja utarte w pamięci wielkie weselicho (nie obrażając nikogo, takie jest po prostu moje zdanie )

Nie twierdzę, że wesele nie może być skromne i z klasą. Autorka wątku pisała jednak o przyjęciu bez tańców, a wesele chyba wszystkim kojarzy się z imprezą tańczoną

[pani-jesień]

My będziemy mieć przyjęcie z tańcami i nie traktujemy tej imprezy jak wesela. Nawet za salę płacimy mniej niż płaci się w przypadku tradycyjnego weselicha

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez pani-jesień

My będziemy mieć przyjęcie z tańcami i nie traktujemy tej imprezy jak wesela. Nawet za salę płacimy mniej niż płaci się w przypadku tradycyjnego weselicha

To ja teraz już zgłupiałam całkiem Sądziłam, że jeśli w zaproszeniu napiszemy, że zapraszamy na przyjęcie (a nie wesele), to każdy będzie wiedział mniej więcej, na co się nastawić. Ale jednak na wszelki wypadek powiem przy wręczaniu, czego się mają spodziewać
A tak z ciekawości: czym wg Ciebie jest w takim razie wesele, jeśli nie imprezą z jedzeniem i tańcami?

[pani-jesień]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;24971924]To ja teraz już zgłupiałam całkiem Sądziłam, że jeśli w zaproszeniu napiszemy, że zapraszamy na przyjęcie (a nie wesele), to każdy będzie wiedział mniej więcej, na co się nastawić. Ale jednak na wszelki wypadek powiem przy wręczaniu, czego się mają spodziewać
A tak z ciekawości: czym wg Ciebie jest w takim razie wesele, jeśli nie imprezą z jedzeniem i tańcami?[/QUOTE]

Wesele - huczna impreza do białego rana, z dużą ilością gości, dużą ilością wódki, oczepinami i innymi żenującymi zabawami itd.
Przyjęcie weselne - impreza skromniejsza, bardziej kameralna, w znacznie węższym gronie, bez żadnej orkiestry czy DJa, bez oczepin itd.
Facet, u którego rezerwowaliśmy salę, powiedział, że imprezy na max. 40 osób (większej liczby gości raczej nie planujemy), absolutnie nie traktuje jak typowego wesela i nie weźmie od nas tyle, ile bierze w przypadkach tradycyjnych weselisk

[perelka27]

Napisane przez nokszon

Witam drogie wizażanki Mam pewien problem dotyczący mojego przyjęcia. Otóż w czerwcu mam ślub i planujemy dość skromne przyjęcie dla najbliższej rodziny i znajomych tak na 40 osób. Nigdy nie chciałam dużego wesela z poprawinami, orkiestrą, tańcami. Zaplanowałam dla gości przyjęcie od 16 do 23-24 (tak mysle) bez orkiestry i dj, tylko ze spokojną muzyką z tle. Bedzie się to odbywało w dośc małe sali, w której raczej nie bedzie miejsca do tańczenia, po prostu spokojne przyjęcie. Moj problem polega na tym, że sie troche obiawiam czy goście nie bedą zawiedzeni, oraz czy nie bedzie za sztywno? Jeżeli któraś z Was planuje lub była na takim przyjęciu, bądź jest juz po swoim podobnym bardzo bym prosiła o jakieś rady, wskazówki.
Pozdrawiam

Nie martw się gośćmi, my mamy dokładnie tak samo jak Wy. Tyle samo osób, dj itp.. Jestem z tego bardzo dumna. Gustowne przyjęcie to moje marzenie i bynajmniej chodzi o kasę heh. Po prostu nie lubie takich imprez. Sama w rodzinie miałam po 150 osób wesela i byłam na tylu, że nie zlicze teraz. Już wtedy wiedziałam, że ja na pewno takiego nie bedę chciała.

[nokszon]

Napisane przez perelka27

Nie martw się gośćmi, my mamy dokładnie tak samo jak Wy. Tyle samo osób, dj itp.. Jestem z tego bardzo dumna. Gustowne przyjęcie to moje marzenie i bynajmniej chodzi o kasę heh. Po prostu nie lubie takich imprez. Sama w rodzinie miałam po 150 osób wesela i byłam na tylu, że nie zlicze teraz. Już wtedy wiedziałam, że ja na pewno takiego nie bedę chciała.

Ciesze sie że nie jestem sama. Powiem szczerze że sie bałam reakcji moich gości, chociaz wszyscy i tak wiedza że bedzie przyjęcie a nie wesele do białego rana, ale wiadomo że i tak bedą coś gadać. Jak poczytałam wasze wypowiedzi to jakoś mi to przeszło i mam to gdzieś, nie robie wesela dla gości :P
Wystraszyłam sie w momencie szukania sali. Gdy mowiłam ze nie chce wesela na 150 osób tylko przyjecie na max 40 to w paru miejscach sie dziwnie na mnie patrzyli i nie wiedzieli o co chodzi, ale że jak??? bez orkiestry ? i poprawin???
Czy kiedyś minie moda na takie coś ?

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez pani-jesień

Wesele - huczna impreza do białego rana, z dużą ilością gości, dużą ilością wódki, oczepinami i innymi żenującymi zabawami itd.
Przyjęcie weselne - impreza skromniejsza, bardziej kameralna, w znacznie węższym gronie, bez żadnej orkiestry czy DJa, bez oczepin itd.
Facet, u którego rezerwowaliśmy salę, powiedział, że imprezy na max. 40 osób (większej liczby gości raczej nie planujemy), absolutnie nie traktuje jak typowego wesela i nie weźmie od nas tyle, ile bierze w przypadkach tradycyjnych weselisk

To jednak każdy to rozumie inaczej Miałam taki przykład: znajomi dostali zaproszenie na przyjęcie weselne, pocztą - więc nie mieli jak zapytać zapraszających, co i jak. Uznali, że przyjęcie to takie wesele, tyle że skromniejsze. Okazało się, że zostali zaproszeni po prostu na taki uroczysty obiad Znajoma komicznie tam wyglądała w tej swojej balowej sukni

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez nokszon

Wystraszyłam sie w momencie szukania sali. Gdy mowiłam ze nie chce wesela na 150 osób tylko przyjecie na max 40 to w paru miejscach sie dziwnie na mnie patrzyli i nie wiedzieli o co chodzi, ale że jak??? bez orkiestry ? i poprawin???
Czy kiedyś minie moda na takie coś ?

My zarezerwowaliśmy salę w niewielkiej restauracji, więc tam nikt się niczemu nie dziwił

[bea_dalia]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;24971924]To ja teraz już zgłupiałam całkiem Sądziłam, że jeśli w zaproszeniu napiszemy, że zapraszamy na przyjęcie (a nie wesele), to każdy będzie wiedział mniej więcej, na co się nastawić. Ale jednak na wszelki wypadek powiem przy wręczaniu, czego się mają spodziewać
A tak z ciekawości: czym wg Ciebie jest w takim razie wesele, jeśli nie imprezą z jedzeniem i tańcami?[/QUOTE]
Jeśli na zaproszeniu napiszecie, że zapraszacie na "przyjęcie weselne" czy "przyjęcie" to nie będzie to dla każdego oznaczać, że to jest bez muzyki. Na wszystkich "przyjęciach", na ktorych ostatnio bylam i które były tak wlaśnie nazwane, byla muzyka, zabawa do 3-4. Po prostu raczej rzadko chyba się obecnie pisze, że po slubie zaprasza się na "wesele". Przynajmniej ja się z tym nie spotkalam. Sama zresztą będę zapraszać na przyjęcie, a mamy DJ, tańce, zabaw nie, ale to akurat nie jest dla mnie wyznacznik wesela.
Może mozna napisać obiad weselny albo kolacja weselna albo przyjęcie bez muzyki, wtedy to będzie bardziej jednoznaczne.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Zawsze można gościom po prostu powiedzieć, co się ma na myśli A muzyka będzie, ale w tle, żeby było w czasie obiadu słychać coś innego, a nie tylko brzęk sztućców

[pani-jesień]

Napisane przez mrowinka

Zawsze można gościom po prostu powiedzieć, co się ma na myśli A muzyka będzie, ale w tle, żeby było w czasie obiadu słychać coś innego, a nie tylko brzęk sztućców

Też uważam, że powinno się poinformować gości, jak dokładnie ma wyglądać impreza
Nasze przyjęcie potrwa od 18 do ok. 1 w nocy, pierwotny plan był taki, że muzyka będzie tylko dyskretnie pobrzmiewać w tle, ale ostatecznie stanęło na tańcach, goście się ucieszyli, jak to usłyszeli

PS. mrowinka, będziemy ślubować tego samego dnia

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez pani-jesień

PS. mrowinka, będziemy ślubować tego samego dnia

O proszę
U nas przyjęcie od 16, bo na 15 ślub A tańców nie będzie, bo ja po prostu nie tańczę.

[latinka]

Napisane przez nokszon

Ciesze sie że nie jestem sama. Powiem szczerze że sie bałam reakcji moich gości, chociaz wszyscy i tak wiedza że bedzie przyjęcie a nie wesele do białego rana, ale wiadomo że i tak bedą coś gadać. Jak poczytałam wasze wypowiedzi to jakoś mi to przeszło i mam to gdzieś, nie robie wesela dla gości :P
Wystraszyłam sie w momencie szukania sali. Gdy mowiłam ze nie chce wesela na 150 osób tylko przyjecie na max 40 to w paru miejscach sie dziwnie na mnie patrzyli i nie wiedzieli o co chodzi, ale że jak??? bez orkiestry ? i poprawin???
Czy kiedyś minie moda na takie coś ?

Ja robię tak samo jak Ty i jestem zadowolona. Wiadomo, że nigdy nie uszczęśliwimy wszystkich więc zapraszamy ok 40 osób z czego większość to młodzi. Ps. widzę, że jesteś z K-c, gdzie planujesz przyjęcie?

[pani-jesień]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;24985273]O proszę
U nas przyjęcie od 16, bo na 15 ślub A tańców nie będzie, bo ja po prostu nie tańczę.[/QUOTE]

U mnie ślub o 16:45

Ja też nigdy nie tańczyłam (dlatego nie chciałam tańców ), ale postanowiłam się przemóc, na dniach zaczynamy z TŻ ćwiczyć pierwszy taniec

[perelka27]

Napisane przez nokszon

Ciesze sie że nie jestem sama. Powiem szczerze że sie bałam reakcji moich gości, chociaz wszyscy i tak wiedza że bedzie przyjęcie a nie wesele do białego rana, ale wiadomo że i tak bedą coś gadać. Jak poczytałam wasze wypowiedzi to jakoś mi to przeszło i mam to gdzieś, nie robie wesela dla gości :P
Wystraszyłam sie w momencie szukania sali. Gdy mowiłam ze nie chce wesela na 150 osób tylko przyjecie na max 40 to w paru miejscach sie dziwnie na mnie patrzyli i nie wiedzieli o co chodzi, ale że jak??? bez orkiestry ? i poprawin???
Czy kiedyś minie moda na takie coś ?

Ja najchętniej to zmyłabym się z własnego przyjęcia po obiedzie, ale w skrajności popadała nie będę. Na początku mieliśmy mieć przyjęcie na 25 osób wzrosło do 40 i tak zostało. Nic się nie martw, zabawy weselne dzieli się na biesiadne i efektowne, miastowe przyjęcia dla najbliższej rodziny. U nas będą sami najbliżsi więc nie musze martwić się, że będzie nudno. Ludzie i tak pojedzą, popiją i zapomną heheh. Najważniejsze jest to co się w kościele dzieje, bo tam się zawiera zwiazek małżeński, a to co póżniej będzie to jest najmniej istotne. My nie potrzebujemy na siłę spraszać ludzi tylko po to żeby później nie gadali. I tak będą gadali, tak to zawsze jest.

[nokszon]

Napisane przez latinka

Ja robię tak samo jak Ty i jestem zadowolona. Wiadomo, że nigdy nie uszczęśliwimy wszystkich więc zapraszamy ok 40 osób z czego większość to młodzi. Ps. widzę, że jesteś z K-c, gdzie planujesz przyjęcie?

Wiesz co ja mieszkam w Katowicach ale pochodzę z Tomaszowa Maz tam mamy cała rodzine a ślub i przyjęcie mamy w spale, która jest 10 km od tomaszowa. Troche skomplikowane ale w Spale jest taki piekny drewniany kościółek, zawsze marzyłam żeby tam odbył się mój ślub. Dodatkowo kościół ma letni ołtarz, więc będę mieć ślub na powietrzu

[pani-jesień]

Napisane przez nokszon

Wiesz co ja mieszkam w Katowicach ale pochodzę z Tomaszowa Maz tam mamy cała rodzine a ślub i przyjęcie mamy w spale, która jest 10 km od tomaszowa. Troche skomplikowane ale w Spale jest taki piekny drewniany kościółek, zawsze marzyłam żeby tam odbył się mój ślub. Dodatkowo kościół ma letni ołtarz, więc będę mieć ślub na powietrzu

Super

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez nokszon

Troche skomplikowane ale w Spale jest taki piekny drewniany kościółek, zawsze marzyłam żeby tam odbył się mój ślub. Dodatkowo kościół ma letni ołtarz, więc będę mieć ślub na powietrzu

Kościół, w którym ja będę brała ślub, też ma letni ołtarz, ale ja jednak wolę ślub wewnątrz
A to miejsce jest zadaszone? Nie będzie problemu w czasie deszczu?

[nokszon]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;24989208]Kościół, w którym ja będę brała ślub, też ma letni ołtarz, ale ja jednak wolę ślub wewnątrz
A to miejsce jest zadaszone? Nie będzie problemu w czasie deszczu?[/QUOTE]

Niestety nie ma zadaszenia, ale w razie deszczu ślub odbędzie się wewnątrz. A tak w ogóle to nie ma mowy o żadnym deszczu!!! bedzie piękna pogoda

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez nokszon

Niestety nie ma zadaszenia, ale w razie deszczu ślub odbędzie się wewnątrz. A tak w ogóle to nie ma mowy o żadnym deszczu!!! bedzie piękna pogoda

Ja też liczę, że u mnie będzie piękna pogoda
U nas ołtarz letni jest zadaszony, więc nawet deszcz nie byłby przeszkodą, ale kościół jest w mieście, nie chciałabym, by obok przechodzili ludzie, słychać było hałas, samochody

A wracając do tematu - ile płacicie za osobę przy takim skromnym, kilkugodzinnym przyjęciu?

[nokszon]

My płacimy za 3 ciepłe posiłki plus jakies zimne przystawki 90 chyba. Mówie chyba bo jeszcze mam nie ustalone menu, wiadomo jak bedzie wymyślne to wiecej. Cena nie obejmuje ciast i napojów gaz.

[pani-jesień]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;24990099]A wracając do tematu - ile płacicie za osobę przy takim skromnym, kilkugodzinnym przyjęciu?[/QUOTE]

My max. 150 zł. Taka cena obejmuje obiad, zimną płytę, 2 ciepłe posiłki i, jeśli się uda, alkohol

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez nokszon

My płacimy za 3 ciepłe posiłki plus jakies zimne przystawki 90 chyba.

Napisane przez pani-jesień

My max. 150 zł. Taka cena obejmuje obiad, zimną płytę, 2 ciepłe posiłki i, jeśli się uda, alkohol

O, to my mamy taniutko - 65 zł za osobę (jeśli ceny nie poszły w górę). W tej cenie obiad, przystawki, coś słodkiego. Nie pamiętam, czy napoje też Musimy niedługo pójść ustalić konkretne menu.

[Kohnelia20]

150 troche dużo u mnie w tej cenie juz są normalne wesela ...
za taki obiad z 80

[pani-jesień]

Napisane przez Kohnelia20

150 troche dużo u mnie w tej cenie juz są normalne wesela ...

Naszym zdaniem to jest mało, widziałam inne oferty i ceny były znacznie wyższe. Tylko że ja miałam wysokie wymagania co do sali, otoczenia itd. Nie zorganizowałabym przyjęcia byle gdzie, w jakiejś stołówce czy innej remizie, udekorowanej balonami itd.
Tam, gdzie my będziemy mieć przyjęcie, w przypadku typowego weselicha płaci się 3tys. za samo wynajęcie zamku, my tych 3tys. płacić nie musimy, więc jesteśmy sporo do przodu

[_kamea_]

Dlaczego uważasz, że jeżeli coś jest tańsze, to jest to od razu zabawa w remizie z balonami? U mnie (miasta 60 tys) za 150 zł wynajmuje się kulturalną salę weselną w restauracji, wraz z wyżywieniem zresztą nie cena sali jest wyznacznikiem jej wystroju itp, a tym bardziej dobrej zabawy

[pani-jesień]

Napisane przez _kamea_

Dlaczego uważasz, że jeżeli coś jest tańsze, to jest to od razu zabawa w remizie z balonami? U mnie (miasta 60 tys) za 150 zł wynajmuje się kulturalną salę weselną w restauracji, wraz z wyżywieniem zresztą nie cena sali jest wyznacznikiem jej wystroju itp, a tym bardziej dobrej zabawy

Moje miasto to nie 60 tys. tylko 600 tys. mieszkańców

Widziałam cenniki w różnych miejscach w mojej okolicy i cóż, za odpowiadającą mi jakość, trzeba niestety zapłacić. Max. 150 zł, i to razem z alkoholem, jest bardzo dobrą ceną za salę na zamku, w przepięknym otoczeniu Ja i TŻ jesteśmy bardzo zadowoleni
Za kilkadziesiąt złotych od osoby moglibyśmy zorganizować jedynie obiad + kawkę w zwykłej restauracji.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez pani-jesień

Max. 150 zł, i to razem z alkoholem, jest bardzo dobrą ceną za salę na zamku, w przepięknym otoczeniu Ja i TŻ jesteśmy bardzo zadowoleni

Co to za zamek dokładnie?
Lubię takie klimaty, ale w mojej okolicy nie ma odpowiednich miejsc.