![]() |
#31 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
![]() Mnie dziwi, że ten wątek w ogóle doczekał się aż tylu odpowiedzi. Jeżeli ktoś ma ochotę porozmawiać o tym, co mu dolega ok, tylko prawidłową diagnozę ma szansę postawić lekarz, nie my na podstawie tego, że też chorujemy. Zwłaszcza w sytuacji gdy objawy są na tyle... popularne, że laik może przyporządkować je do pierdyliarda różnych dolegliwości. W ogóle uważam, że pytania medyczne w sensie co mi dolega powinny być zakazane przez regulamin, a wątki z mety zamykane. Moje zdanie - nie trzeba się z nim zgadzać, a już na pewno szkoda sił na polemikę. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
Mam identico. Zrobiłam badania. Na TSH też. I ok. Może to przez stres???
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 58
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
to takie dziwne, że skoro nie choruję i rzadko chodzę do lekarzy, po prostu nie wiem, co mam ze sobą zrobić i jak się za to wziąć? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
Oczekując diagnozy przez Internet Ty chorujesz na lenia. Najwyraźniej. Pomijając niewiedzę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 58
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
Skoro nie rozumiesz ironii w najprostszej postaci, powiem to inaczej: nie oczekiwałam diagnozy ani niczego innego, oprócz zwykłej rady, w sytuacji, kiedy natłok informacji i myśli nie pozwolił mi racjonalnie ocenić, jaki podjąć pierwszy krok. oh diagnozowanie przez Internet jest takie żałosne! czyż to nie hipokryzja? swoją drogą, nie Ty będziesz oceniać stopień mojego lenistwa, czy tym bardziej niewiedzy, nie pozwalaj sobie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
No to dostałaś radę - idź do lekarza. Poszłaś?
Masz też informację, że to może być stwardnienie rozsiane i trzeba by zrobić PET (?). Skorzystasz? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
Poza tym każdy 'zdiagnozuje Cie' według uznania i coś zupełnie innego niż poprzednik napisze i Ty tak sobie będziesz biegać od lekarza do lekarza i kolejno będziesz wykluczać domniemane przez kogoś dolegliwości? Pomyśl sam, jak bzdurnie do brzmi. Dolega Ci coś, idziesz do lekarza ogólnego, mówisz mu co Cię boli i on na tej podstawie kieruje Cię na dalsze leczenie, tak to działało i działa nadal. Zapewniam. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 58
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
owszem, poszłam.
(tak, i przy okazji sprawdziłam czy nie mam pasożyta w mózgu) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
I tak z ciekawości - co powiedział?
I jak szukaliście pasożyta? Latarką przez ucho i nos? :P |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 58
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
w tym temacie panowała w mojej głowie totalna ciemnota i naprawdę nie wiedziałam, jak to działa. ---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ---------- Cytat:
a jak inaczej można szukać?! pani doktor go znalazła i dała mi na pamiątkę ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Przecież Poisongirl wyraźnie prosiła o radę do jakiego lekarza ma się udać, a nie że oczekuje postawienia diagnozy przez osoby, które nie są lekarzami przez internet. Dziewczyny, które miały podobne objawy, jak ona poradziły, gdzie ma się udać. Nie rozumiem, co w tym złego??? Ja też, gdybym nie rozmawiała z koleżankami, które mają problemy z tarczycą, nie wpadłabym na to, żeby udać się do endokrynologa, bo po prostu myślałam, że jestem przemęczona i jakoś chronicznie zmęczona, a nie jestem hipochondryczką, która dopatruje się chorób tam, gdzie ich nie ma. Również nauczona doświadczeniem i ignorancją lekarzy wiem, że jeżeli sama nie zrobiłabym tych badań, to guzik bym miała i pewnie po roku starań o dziecko bez wyniku albo po poronieniu (bo przy tarczycy niestety tak się często kończy) trafiłabym z mężem zrozpaczona do Invicty. Chyba lepiej, że trafiłam tam wcześniej i mam zdrowe dziecko. Nikt nie stawia diagnozy, tylko udziela odpowiedzi na pytanie Autorki wątku - jeszcze raz powtórzę tytuł wątku - do jakiego lekarza ma się udać. Poisongirl,wklej nam fotę swojego pasożyta na forum, to sobie chociaż pooglądamy
![]() Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-04-07 o 18:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
takie objawy u każdego mogą być objawem innej choroby. Dlatego uważam, że takie radzenie jest bezsesu. A to, czy trafi się na dobrego czy złego lekarza to już zupełnie inna dyskusja. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
To że ileś tam osób ma sińce pod oczami, nie znaczy że wszyscy chorują na to samo. Odsyłanie do lekarza jest najrozsądniejszym i najbezpieczniejszym wyjściem. Bez zbędnego wywlekania swoich własnych dolegliwości. |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
Dobrego lekarza nie tak łatwo wprowadzić w błąd, a przynajmniej nie powinno być. A zrobiłyśmy dokładnie to, co napisałaś - odesłałyśmy Autorkę do lekarza. Zresztą chyba nie oczekiwała od nas niczego innego, sądząc po tytule wątku i treści postu. Ale chyba trafiła na jakiegoś kumatego lekarza, bo jednak zlecił TSH. Ja nie miałam tyle szczęścia, więc musiałam sama o siebie zadbać (i o moje dziecko przy okazji). Rozumiałabym oburzenie, gdyby "bezpłatna wizażowa służba zdrowia" doradzała udanie się do znachora pod lasem, ale skoro wyraźnie doradzamy udanie się do lekarza, to kompletnie nie rozumiem, o co chodzi ![]() ![]() Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-04-07 o 19:50 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 58
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
SzmaragdowyKotek, cieszę się, że są jeszcze ludzie, którzy potrfią czytać ze zrozumieniem i którzy nie szukają byle powodu, żeby się do kogoś przypieprzyć i udowodnić swoją wyższość.
Cytat:
a czy ja pytałam czy mam iść na spacer, czy do lekarza? przeczytaj tytuł wątku. Cytat:
Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Poisongirl, chciałam tylko pomóc, jeżeli okaże się, że to rzeczywiście tarczyca, to jeżeli masz jakieś pytania, to chętnie Ci odpowiem, jeżeli tylko będę wiedziała. Pamiętam, jak to było u mnie i jak bardzo się denerwowałam swoimi wynikami - czytałam dużo na ten temat i pytałam lekarzy, bo ja lubię wiedzieć dlaczego np. taka a nie inna dawka i wypytywałam wszystkie koleżanki
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
Tabletki na wzmocnienie contra tarczyca, czyli... lekarz contra wizazanki. I teraz to już nie wiadomo, czy nie lepiej jednak żeby tę tarczycę miała w łeb, bo przynajmniej czyjaś racja będzie na wierzchu. W obu przypadkach zdrowia życzę. Jeżeli chodzi o regulamin, niespecjalnie zależy mi na tym, żebyś podzielała w tej kwestii moje zdanie. A polemizować nie będę, bo zwyczajnie nie ma to sensu. Ty nie przekonasz mnie, ja nie mam aspiracji żeby przekonywać Ciebie. Cytat:
Cytat:
![]() Czasem warto także wzrok kontrolować. Najtrudniej dostrzega się to, co najbardziej oczywiste. No ale łatwiej z nosem przed kompem niż raniutko w kolejce do rejestracji... ![]() Edytowane przez cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 Czas edycji: 2011-04-08 o 05:49 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
Fubizka, ale ja miałam ok. 4,0 (różnie, raz 3,9 innym razem 4,1 czy 4,2 a to już jest nawet poza granicą normy) a nie 2,8, a to ogromna różnica!- to po pierwsze. Po drugie wyraźnie zaznaczyłam, że moja endokrynolog kazała obniżać współczynniki, bo PLANOWAŁAM CIĄŻĘ. I wyraźnie też napisałam, że mówiła mi, że jak ktoś nie planuje ciąży, to może mieć znacznie wyższą wartość - w tym przypadku decyduje subiektywne odczucie pacjentki. Jeżeli w przyszłości planujesz ciążę, to jak będziesz na kontroli zapytaj jakie powinny być wartości TSH i fT4 w ciąży ![]() ![]() Backie, ja nie zamierzam nikogo przekonywać. Po prostu uważam, że jeżeli ktoś potrzebuje pomocy, a ja mogę dziewczynie napisać coś, co może jej pomoże (a może nie), to robię to. Nikt nie neguje tego, że ma iść do lekarza, co zresztą zrobiła. Po prostu nie rozumiem po co zabierają w wątku głos osoby, które kompletnie nie chcą pomóc i podważają absolutnie wszystko, co napisze ktoś inny - od pytania Autorki począwszy do każdego postu z każdą radą, jaką otrzymuje. No jasne - jest wątek, każdy może się wypisać, tylko czy o to chodzi, żeby być na "nie" ze wszystkim? Powstał wielki offtop nic nie wnoszący do sprawy. Ja nie jestem nudzącą się nastolatką siedzącą przed kompem i wymyślającą dla zabawy niestworzone historie o tarczycy. Po prostu sama pamiętam ile wysiłku i nerwów kosztowało mnie odnalezienie przyczyny mojego złego samopoczucia, bo niestety na lekarza rodzinnego trafiłam takiego, że szkoda słów. Gdybym nie poszła sama do ginekologa i endokrynologa, to jak już mówiłam, pewnie by się skończyło również na wizycie w Invikcie, tylko rok później albo doszłoby do nieszczęścia w ciąży, gdybym jakimś cudem w nią zaszła. Badania nie są drogie, a lepiej sprawdzić, co też Autorka robi, zwłaszcza że zalecił to lekarz, za co mu chwała. Jeżeli Autorka skorzysta z moich doświadczeń, to super - napisałam to, co napisałam dla Niej, a nie dla osób, które będą polemizować z moim lekarzem, który prowadził mi ciążę, kiedy same nawet jak widać nie wiedzą, że kobieta w ciąży (i planująca ciążę) powinna mieć określone współczynniki TSH i fT4. Jeszcze raz podkreślam - opisałam wyłącznie swoją własną sytuację i jeżeli Poisongirl to pomoże, to super. Napisałam to dla Poisongirl i nikt inny nawet nie musi czytać tego, co napisałam. Nie rozumiem, po co zabierają w wątku głos osoby, które negują go w całości. Jak już mówiłam, nie zamierzam nikogo przekonywać, Ty również nie, więc po co robić z tego offtop? ![]() Na dowód kompletnej ignorancji lekarza pierwszego kontaktu pozwolę sobie zacytować najnowszy wątek na temat tarczycy, który założyła Czarna091 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=521470 "Witam. Mam 20 lat. Jakieś pół roku temu postanowiłam zrobić se badania tsh i wyszło mi 2,66. Lekasz rodzinny twierdził ze to norma. Jednak po pół roku poszłąm z tymi wynikami do endokrynologa. Endykrynolog twierdzi że to granica niedoczynności i mam zrobić obecne badania tsh i usg i że jeżeli wyniki będą takie same to bede się leczyc". Wytłuszczenie moje, komentarza to chyba nie wymaga. To tak odnośnie "nieomylności" lekarzy rodzinnych, dlatego ja uważam, że w celu interpretacji jakichkolwiek badań tarczycy należy pójść do specjalisty, czyli endokrynologa/tyreologa od razu, bo lekarz rodzinny nie jest specjalistą od tarczycy. I uważam, że warto odżałować tych kilkadziesiąt złotych na wizytę u dobrego endokrynologa, jeżeli, jak pisała Autorka - ma taką możliwość, niż czekać rok czy półtora na NFZ, bo po prostu się wykończy. Doskonale wiem, co to znaczy spać po 14 godzin na dobę i wstawać niewyspaną czy siedzieć w polarze przy 26 stopniach na dworze albo mieć ciągłe kołatanie serca, rozdwojone paznokcie i wściekły trądzik, kiedy nigdy się nie miało większych kłopotów z cerą czy wypluwać płuca przy wchodzeniu na pierwsze piętro. Nikt tu niczego w tym wątku nie leczy ani nie diagnozuje - po prostu moim zdaniem, jeżeli Autorka robi badania tarczycy, to wynik jaki by nie był, powinien być interpretowany przez endokrynologa, a nie przez lekarza rodzinnego . Tylko tyle chciałam powiedzieć. I oczywiście, to nie musi być tarczyca, to może być "pierdyliard" innych dolegliwości, ale niech to oceni specjalista, a nie lekarz rodzinny. Takie było pytanie Autorki - do jakiego lekarza ma się udać - i taka była odpowiedź na Jej pytanie - do lekarza specjalisty. To tylko moje zdanie wynikające z mojego doświadczenia i wyraźnie to podkreślałam wiele razy. Nie wydaje mi się, żebym ani ja, ani inne Wizażanki, które odpowiedziały na pytanie Autorki mogły swoimi postami w jakikolwiek sposób zaszkodzić Poisongirl, więc nie rozumiem po co dyskusje o regulaminach itp. Nie namawiamy Autorki do samobójstwa. Zasugerowanie wizyty u endokrynologa chyba nie łamie żadnych zasad. Jeszcze raz powtórzę, ze chodziło mi wyłącznie o to, żeby WYNIKI OCENIAŁ SPECJALISTA, a nie lekarz rodzinny, bo nie ma on specjalizacji z endokrynologii (no chyba, że ma, ale wtedy traktuję go jako endokrynologa, czyli specjalistę). I nie zawsze tak to działa, że idziemy najpierw do ogólnego, a potem dostajemy skierowanie, bo jak mamy guzek w piersi, to od razu maszerujemy do onkologa bez żadnego skierowania, a jak podejrzewamy, że mamy grzybicę paznokci, to z ulicy idziemy do dermatologa na badanie mykologiczne i żaden lekarz ogólny nie jest nam do niczego potrzebny. Dotyczy to równiez innych specjalizacji. I jasne, że jest wielu świetnych lekarzy ogólnych, którzy sami wyślą od razu do endokrynologa i wielu beznadziejnych endokrynologów. Ja po prostu uważam, że trzeba iść od razu z wynikami do DOBREGO specjalisty. Amen ![]() ![]() Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-04-08 o 15:37 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Co do tego specjalisty, to wszystko fajnie, tylko specjalistów jest całe mnóstwo, a problem może nie być endokrynologiczny, dlatego najpierw idzie się do lekarza pierwszego kontaktu (sama nazwa coś sugeruje).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
No jasne, więc poszła ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-04-08 o 19:44 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
To w zasadzie po co są lekarze rodzinni, skoro ze wszystkim powinno się do specjalisty? Tylko po to, żeby badania zlecać? 11 lat nauki?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
Ale poza tym to się z Tobą zgadzam. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#54 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
Fubizka, Aptrp, ja też się z Wami zgadzam ogólnie, że tak powiem ![]() Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-04-09 o 17:24 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
To, że Ty tak miałaś, nie znaczy, że wszyscy lekarze są niekumaci. A trafienie na "kumatą" pielęgniarkę, to już chyba naprawdę wyczyn...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
No właśnie nie tylko ja tak miałam, bo kilka moich koleżanek też. Ogólnie zauważyłyśmy tendencję do bagatelizowania objawów tarczycowych przez lekarzy pierwszego kontaktu. A z pielęgniarką to udało mi się, fakt, bardzo się z tego cieszę. Fubizka, ja pisałam, że leczysz się w sensie, że jesteś pod stałą kontrolą specjalistów z Invikty ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-04-09 o 20:27 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Ja nie powiem, żebym czuła się jakoś wyjątkowo super, ale mam też inne choroby towarzyszące, więc nie wiadomo czego to jest wina. Też miałam objawy typowo tarczycowe, wynik 2,8, a okazało się, że objawy są spowodowane zupełnie czym innym. Więc w moim przypadku leczenie tarczycy i obniżanie wartości np do 1 i tak by nie usunęło moich objawów. Nie wszystko jest takie proste.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Cytat:
No właśnie, niestety to wszystko jest strasznie skomplikowane, dlatego myślę, że tym bardziej warto być pod opieką specjalisty... A jeżeli mogę zapytać, co powodowało u Ciebie te objawy, o których pisałaś? (Oczywiście rozumiem, jeżeli nie chcesz na to pytanie odpowiadać) Bo u mnie tarczyca jeszcze wygenerowała jakąś gigantyczną prolaktynę, bardzo się tym martwiłam przed ciążą, bo jak wiadomo, wysoka prolaktyna=brak ciąży, ale na szczęście to nie było nic z przysadką, tylko od samej tarczycy, więc Euthyrox pomógł, ale i tak w ciążę na wszelki wypadek zachodziłam na Dostinexie... Tzn. to, że prolaktyna była od tarczycy to wiem tak naprawdę dopiero teraz, bo jak przy TSH w okolicach 1 robię badania, to jak robiłam prolaktynę, żeby sprawdzić, jak sprawa wygląda przed drugą ciążą, to wszystko jest w porządku. Prolaktyna w normie. Tylko tarczyca dalej szaleje ![]() ![]() Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-04-09 o 23:04 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: do jakiego lekarza się zgłosić.
Ja też mam problem z prolaktyną, ale jestem teraz na praktycznie szczątkowej dawce dostinexu i wyniki są ok, więc zmierzam ku wyleczeniu. Złe samopoczucie, duża senność i zmęczenie były skutkiem ubocznym leku, który stosowałam przewlekle i wyszło to w zwykłej morfologii. A co do prolaktyny to sama ciąża mogła Ci ją ustawić, tak samo jak zmienić samopoczucie przy tych samych wynikach tarczycy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:22.