Co na prezent na 1. urodziny dla dziewczynki?

[ksiezniczka elegantka]

Napisane przez invisible_01

Tu akurat się muszę przyczepić, bo jeden błąd w Twojej wypowiedzi bardzo razi w oczy...



Pisze się "kąpiel", tak tylko na przyszłość, bo to dość powszechny błąd. Ale za radę dziękuję

o dzieki nie zauwazylam tego

[paula78]

Napisane przez ksiezniczka elegantka

to ze piszesz jak znawca od dzieci jakby malo rozwinieta zabawka mogla zrobic komus krzywde... mam corke, duzo moich znajomych ma dzieci pisze na ich przykladzie, kazdy moze miec swoje zdanie a Ty krytykujesz. a teraz sie dowalasz do tego jak pisze, ze wzgledu na to ze na wizazu nie bede uzywac niemilych slow-co cie to obchodzi? nie robie strasznych bledow tylko nie uzywam polskich znakow. ale oczywiscie trzeba miec sie do czego przyczepic...

Napij się melisy.

[znasz_mnie]

może zabawki edukacyjne ? albo jakiś domek dla lalek, albo lalę taką dużą, misia dwumetrowego

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez znasz_mnie

może zabawki edukacyjne ? albo jakiś domek dla lalek, albo lalę taką dużą, misia dwumetrowego

tylko co roczne dziecko zrobi z dwumetrowym misiem?

[paula78]

Napisane przez znasz_mnie

może zabawki edukacyjne ? albo jakiś domek dla lalek, albo lalę taką dużą, misia dwumetrowego

Takkk każdy rodzic marzy o wielkim domku dla lalek pełnym zakamarków i pięknie utrzymującym kurz lub 2metrowym sierściuchu pełnym roztoczy

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A wiecie, czego dla córy szukałam? Zwykłej lalki, jakiegoś bobasa może takiego ok.30cm, ale żeby nie był interaktywny Koszmar, niemalże nie do zdobycia...

[Bakteryika]

tym od wypominania jak i co sie pisze odsylam do regulaminu ogolnego punkt 9....

ja mojemu chrzesniakowi na 1 urodzinki kupilam krzeselko i maly stoliczek w ikei (wiem ze to pewnie poza budzetem) ale dziecko ma 2.5 roku i non stop uzywa...
i zgadzam sie z idea klockow

natomiast jego rowiesniczka dostala od nas ciezarowke i na krok jej nie odstepuje.. widocznie co dziecko to zabawka

jakkolwiek uwazam ze zabawki wydajace dzwieki sa koszmarnie irytujace i ja sama bym nie kupila, to w koncu prezent dla dziecka a nie rodzica i juz kiedys zagrozilam ze jak nie zostawia mi chrzesniaka do opieki niedlugo, to kupie wielkie cymbalki

[Carya]

ja własnie spojrzałam na naszą futrynę... może huśtawka? taka fajna drewniana, jak 30lat temu też były? pamiętam, bo sama taką miałam, a teraz kupiliśmy własnym córkom - ze sznura i toczonych drewnianych elementów, z hakami do futryny.

http://allegro.pl/drewniana-kolorowa...596360193.html

tylko nasza jest z metalowymi kółkami do podwieszania

[AnQś]

Napisane przez Bakteryika

tym od wypominania jak i co sie pisze odsylam do regulaminu ogolnego punkt 9....

Ja widzę,że moją córkę bardzo interesują wszystkie zabawki, przy których można majstrować, czyli naciskać, kręcić, obracać itd. No i kocha książeczki i pokazywanie w nich paluszkiem gdzie jest piesek itd.

[paula78]

Napisane przez Bakteryika

tym od wypominania jak i co sie pisze odsylam do regulaminu ogolnego punkt 9....

W tym pónkcie rególamin jest gópi i uwarzam rze w winkszym zum tonie jest pisanie z blendami ale jak kto lóbi.
Szczegulnie rze nikt nie zwrucil ówagi w pżesmiewczym tonie.

[Bakteryika]

jak tam uwazasz...

[Aguuu_]

Napisane przez paula78

W tym pónkcie rególamin jest gópi i uwarzam rze w winkszym zum tonie jest pisanie z blendami ale jak kto lóbi.
Szczegulnie rze nikt nie zwrucil ówagi w pżesmiewczym tonie.

Mhm, można popełnić od czasu do czasu jakiś błąd ortograficzny, ale ogólnie obowiązuje poprawna polszczyzna. Po co pisać celowo post z błędami, który nic nie wnosi do tematu? To się nazywa spam i tyle.
Krytykujesz innych, a sama tak naprawdę nie masz dobrych pomysłów. I co, masz niezłą zabawę? :P


Wracając do tematu... Może to się Wam wydać dziwne, ale fajnym prezentem byłyby jakieś kolczyki-słoniki. Co z tego, że teraz ma roczek i kolczyki nie bardzo będą dla niej... Przydadzą się w przyszłości, taki prezent nie zginie. Ja, gdy miałam roczek - miałam przebite uszy i już nosiłam kolczyki. Mała dziewczynka bardzo słodko w nich wygląda. ;p

[taszkin]

Napisane przez Aguuu_

Ja, gdy miałam roczek - miałam przebite uszy i już nosiłam kolczyki. Mała dziewczynka bardzo słodko w nich wygląda. ;p

To jak wygląda tak małe dziecko w kolczykach to rzecz gustu. Według mnie na pewno nie słodko, ale to nie na temat. Ale prezent sam w sobie jest, uważam, dobrym pomysłem. Moja córa też dostała od chrzestnego i ma schowane dwie pary (do czasu, aż sama wyrazi chęć ich noszenia).
Też miałam pierścionek, potem już starsza byłam dumna, że mam taki co dostałam go jak miałam roczek

Huśtawka to też świetny pomysł, jeśli tylko jest gdzie w domu powiesić. Jeżeli ma ogród może namiot dziecięcy, piaskownica-basen, mała zjeżdżalnia. Można znalezc tanio takie rzeczy.

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;26756379]A wiecie, czego dla córy szukałam? Zwykłej lalki, jakiegoś bobasa może takiego ok.30cm, ale żeby nie był interaktywny Koszmar, niemalże nie do zdobycia...[/QUOTE]
A Baby Stella? http://allegro.pl/lalka-bobas-baby-s...590383204.html

Właśnie, instrumenty! tylko takie porządne, ksylofon z dobrą skalą, organki itp. Moja córka ma od urodzenia praktycznie i do dziś używa.

I też nie jestem za tym, że każda zabawka musi pobudzać pracę neuronów są też takie ku chwilowej uciesze, taki urok dzieciństwa... moim zdaniem.

[paula78]

Napisane przez Aguuu_

Mhm, można popełnić od czasu do czasu jakiś błąd ortograficzny, ale ogólnie obowiązuje poprawna polszczyzna. Po co pisać celowo post z błędami, który nic nie wnosi do tematu? To się nazywa spam i tyle.
Krytykujesz innych, a sama tak naprawdę nie masz dobrych pomysłów. I co, masz niezłą zabawę? :P

mam dyslecje dysortografie i dużo dys...

Napisane przez Aguuu_

Wracając do tematu... Może to się Wam wydać dziwne, ale fajnym prezentem byłyby jakieś kolczyki-słoniki. Co z tego, że teraz ma roczek i kolczyki nie bardzo będą dla niej... Przydadzą się w przyszłości, taki prezent nie zginie. Ja, gdy miałam roczek - miałam przebite uszy i już nosiłam kolczyki. Mała dziewczynka bardzo słodko w nich wygląda. ;p

Kolczyki można dać jak już będzie miała okazje je nosić ,po co kupowac prezent na zaś ?

Że o bezpieczeństwie roczniaka z kolczykami nie wspomnę i o zerowym sensie przebijania dzieciom uszu.
Mała dziewczynka generalnie jest słodka i nie potrzebuje robienia z niej lolity,dzidzi-piernik czy też okaleczania JEJ ciała bo to jest słodkie, normalne i tak się robi ,itp.

[Renatka_2108]

Paula wrzuć na luz bo co widze gdzies Twoje posty to widze w nich krytykę i uszczypliwości.. Naprawde ciężko sie czyta 80% Twoich wypowiedzi.

A co do tematu mysle ze dobrym prezentem mogą byc kolczyki ale dla wiekszego dziecka, sama mojej córci nie mam zamiaru przebijać uszu, jesli kiedys bedzie chciala nie ma problemu pójdziemy przebić, tylko gorzej jak ja jej przebiję a za 10 lat mi powie ze nie chciala i ma "dziury" w uszach.

Bransoletka złota z imieniem (taka dostalismy na chrzest) ale kiedys fajna pamiatka bedzie mimo ze jest cieniutka i raczej na mała ręke (wiadomo że rocznemu dziecku nie założe bo zerwie) a tak to fajna pamiatka.

Klocki tez polecam, sa uniwersalne i ponadczasowe.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Taszkin, ładna ta lala, ale za droga dla mnie Ale w tym stylu znalazłam taką:

http://www.miluch.pl/product-pol-192...-K-s-Kids.html

Przypomnę, iż regulamin dopuszcza zwrócenie uwagi na błędy w spokojnym tonie

[paula78]

Napisane przez Renatka_2108

Paula wrzuć na luz bo co widze gdzies Twoje posty to widze w nich krytykę i uszczypliwości.. Naprawde ciężko sie czyta 80% Twoich wypowiedzi.

polecam nie czytać

Napisane przez Renatka_2108

A co do tematu mysle ze dobrym prezentem mogą byc kolczyki ale dla wiekszego dziecka, sama mojej córci nie mam zamiaru przebijać uszu, jesli kiedys bedzie chciala nie ma problemu pójdziemy przebić, tylko gorzej jak ja jej przebiję a za 10 lat mi powie ze nie chciala i ma "dziury" w uszach.

Predzej ci powie ,że wolałabym w pępku niż uszach i czy się zgodzisz na pępek w koncu to też ciało takie samo jak uszy.

[AnQś]

Oglądałam w tv, że ktoś zaczął produkować zabawki, w których głównym elementem są metki Np szmatka obszyta dookoła metkami, albo pluszak z metkamiMyślę,że to świetny pomysł, bo moją córkę od dobrych paru miesięcy interesują metki najbardziej. Szczególnie gdy ją dziąsełka swędzą...
Dodatkowo te zabawki mają metki bezpieczne dla dziecka, bo normalne metki to wiadomo-siepią się, puszczają farbę itd.
tu znalazłam przykład:http://www.sklep.quinny.pl//index.ph...4146ceb1b3ee03

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Pan Metka genialny jest w serii jest też Pan Piszczyk i Pani Gryzaczek Ogólnie zabawki k's kids lubię

[Jaatkaa85]

Ja tez uważam, ze klocki superprezent i przydaje sie na lata całe.

[taszkin]

Każde dziecko, które znam miało okres "metkowania" super pomysł.

[szcesliwa_mamuskaa]

A może jakieś drewniane zabawki? Moja mała uwielbiała takie zabawki - klocki czy układanki albo jakieś zwierzątko do ciągnięcia.

[travis]

wybieram sie na roczek do chrzesnicy. Nie moglam sie zdecydowac na prezent bo ogranicza mnie brak miejsca w domu malej, wiez musi to byc cos malego.
zdecydowalam sie na zabawke do kapieli z fisher price, kuzynka mowila ze malej sie przyda. oraz grubooprawiana ksiazke z basniami Hansa Christiana Andersena, i tam tez planuje jakas dedykacje wpisac.
czy do tobry wybów??
mysle ze doloze jesczze pianiazka jakiegos, tylko ille powinnam dac? pracuje za granica i danie wiecej niz normalnie nie byloby problemem ale nie chce tak robic zeby sie dziecko nie przyzwyczajalo ze ciotka=duze prezenty!!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Moja córa też jakies pieniążki na roczek dostawała, wiem że od ciotki jednej Kłapouchego + 50zł, od innej kopertę i stówę w środku.

A jaka zabawka?

[travis]

zestaw do kapieli W9950 nie chce podac linka do allegro zeby nie bylo niby reklamy nazywa sie zestaw do kapieli malych odkrywcow z kolekcji little people.
ile mala dostala o chrzestnej/chrzestnego?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Od chrzestnej konika do jeżdżenia, nie dostawała kasy, a od chrzestnego rowerek do jeżdżenia, też bez kasy.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

http://www.swistak.pl/a14255627,SMOB...-WYSY-24h.html taki konik, a rowerek...

w tym stylu, żółto różowy. No coz, córce się podoba
http://allegro.pl/solidne-rowerki-my...345491205.html

[travis]

tez poczatkowo chcialam kupic konika na biegunach ale zorientowalam sie ze na to trzeba troche miejsca jednak.

[aa2]

Napisane przez travis

wybieram sie na roczek do chrzesnicy. Nie moglam sie zdecydowac na prezent bo ogranicza mnie brak miejsca w domu malej, wiez musi to byc cos malego.
zdecydowalam sie na zabawke do kapieli z fisher price, kuzynka mowila ze malej sie przyda. oraz grubooprawiana ksiazke z basniami Hansa Christiana Andersena, i tam tez planuje jakas dedykacje wpisac.
czy do tobry wybów??
mysle ze doloze jesczze pianiazka jakiegos, tylko ille powinnam dac? pracuje za granica i danie wiecej niz normalnie nie byloby problemem ale nie chce tak robic zeby sie dziecko nie przyzwyczajalo ze ciotka=duze prezenty!!

myśle ze prezent fajny książka jak najbardziej się przyda (o ile rodzice czytają dziecku bajki)
a zestaw do kąpieli może sprawić niezła frajdę, moje siostrzenice miały coś podobnego i zawsze się tym bawiły
co do kasy to hmm myślę że tutaj to kwestia rodziców bo roczne dziecko jeszcze nie skojarzy cie z: ciocia równa sie fajna kasa, zależy jakie podejście maja rodzice, jeśli fajnie i umiejętnie skorzystają z takiego prezentu to nie powinno być problemu, gorzej jeśli za każdym razem będą spodziewać się kasy i to konkretnej

[iizabelaa]

Bardzo fajny prezent wg mnie

[bajka1807]

bardzo fajny prezent, szczegolnie basnie
mi troszke nie pasowal fakt ze chrzestni nie skonsultowali ze mna kwestii prezentow bo w rezultacie młoda od chrzestnej dostala oldschoolowego konia na biegunach ktory rzy przerazliwie, a od chrzestnego slonia na biegunach ktory ryczy jak zajezdzana swinia slon okazal sie malo bezpieczny przy moim bardzooo ruchliwym dziecku, bo raz z niego zleciala wychodzac z niego i walnela glowa o kant stolika, wiec zabawa zakonczyla sie pogotowiem i rtg glowy :/ no i tak na dobra sprawe jedno i drugie stalo bezuzyteczne przez prawie rok czasu, a slon wyladowal w piwnicy po tym incydencie.