Modne Dzieci

[tipsiara]

Napisane przez drabineczka

Może jestem ślepa, faktycznie, ale takich butów http://s.bravo.pl/download/multimedi...1658402062.jpg nie widzę na zdjęciu. A tak wyglądają szpilki.
Jedną nóżkę ma po prostu lekko uniesioną na pierwszym zdjęciu, a jej lewa wygląda normalnie, nie jakby była na obcasie...

Akurat na tych zdjęciach ,żadna nie ma szpilek

[szprotka_]

tak przy okazji płaszczyków, przypomniała mi się scenka rodzajowa. na jesień mam taką parkę na misiu, taką normalną, szarą bez udziwnień. włosy związane w kitek, ot zwyczajnie. żeby dojść do domu z przystanku autobusowego, muszę przejść obok podstawówki. i za każdym razem czuję się jak manel, jak tam przechodzę, bo uczennice w płaszczykach wełnianych, oficerkach na wysoki połysk i włos ulizany w koczek. dzieciaki wyglądają bardziej studencko, niż ja

a martensy są fajne, też prozdrowotne buty, a wyglądają ładniej niż te koszmarki ortopedyczne (chyba sobie nowe kupie)

[cava]

Napisane przez Chatul

To naprawdę coś daje? Rajstopy są jednak cienkie... A zakładanie grubych pod legginsy to też trochę bez sensu, lepiej kupić po prostu grubsze spodnie, wygodniej dziecku będzie.



Mnie tam było niewygodnie w rajstopach. Nieważne czy samych rajstopach czy rajstopach założonych pod spodnie.



Mnie się zdarza mieć legginsy pod jeansami - źle nie jest. Także co kto lubi.

rajstopy dla dzieci- nie rajstopki wyjściowe jak dla dorosłych kobiet, są bawełniane i grube.
I są naprawdę cieplutkie i tak, to dużo daje.
Można tez kupić rajstopki na zimę z czegoś co przypomina rozciągliwy welur, mają taki meszek na sobie - te to już w ogóle grzeją tak, ze żaden mróz się nie przedrze.
Moje jedno dziecko jest zmarzlakiem- w takich rajstopach i legginsach jest jej ciepło.
2ga ma jakąś inną ciepłotę ciała i za Chiny Ludowe nie pozwoliła nigdy tak grubo się ubrać- darła się ze jej gorąco i ... słabo bo swędzi.

Naprawde wierzysz w to, że dziecko bawiące się w takich ciuchach nie będzie miało mokrych rękawów? Będzie miała, a do tego będzie miało przemoczone kolana, tyłek itd. To nie jest strój do zabawy na tę pore roku, ale strój dla dziewczynek starszych, które sie już w błocie i piachu nie taplają, do przedszkola nie chodzą ale siedzą grzecznie na wykładach.
Na deszcz, błoto i wyjście na dwór są odpowiedniejsze ubrania a nie licha bawełna na tyłek, co z tego, że nerki sa zakryte jeśli są mokre?

No ale to sa już "dziewczynki starsze" przecież. Dzieci w tym wieku (jak na zdjęciu)już kojarzą że się kuca a nie siada w kałuży i moje doświadczenia sa takie, że zestaw: peleryna /bezrękawnik + sweter z zawiniętymi rękawami były najlepszym wyjściem przy zabawach w wodzie.
Największa była szansa ze mokre będą tylko ręce a nie rękawy do łokci.
Wszelkie kurtki, wiatrówki założone na inny długi rękaw- zsuwały się.
Do tego było im po prostu niewygodnie jak miały tyle warstw nawywijanych

Proszę bardzo, tu są ciuszki odpowiednie na deszcz, błoto itd:
http://www.regenkleidungshop.de/kind...d11d25383918d2

Może nie tak ęlęganckie ale za to ma się pewność, że nerki będą suche i zakryte, rękawy można łatwo podwinieść a dziecko przyklękając nie moczy sobie legginsików od kostek aż do samej pupy.

Neitka poruszyła ważną kwestię - dzieci zyją w różnych środowiskach.
Moje to miejskie dzieciaki biegające po chodnikach.

Jak jadą do babci to ewentualnie prezentowany w podanym przez Cibie linku strój płetwonurka by może coś pomógł. Ale w wieku jaki widać na zdjęciu już by się chyba nie dały tak ubrać

[Chatul]

Napisane przez cava

rajstopy dla dzieci- nie rajstopki wyjściowe jak dla dorosłych kobiet, są bawełniane i grube.

O matko, już wiem o co chodzi... Takie grube materiałowe rajstopy z hmmm rowkami. To był mój koszmar dziecięcy Szybko się zbutowałam i powiedziałam, że tego nie założę, bo to ohydne

2ga ma jakąś inną ciepłotę ciała i za Chiny Ludowe nie pozwoliła nigdy tak grubo się ubrać- darła się ze jej gorąco i ... słabo bo swędzi.

Dobrze ją rozumiem Sama mam tak samo. A jako dziecko nienawidziłam mieć rajstop czy czegokolwiek pod spodnimi wierzchnimi. Bo mi się w tym dziwnie chodziło. Dlatego nosiłam tylko jedne spodnie, latem cienkie, a zimą grube, ale jedne

Jak jadą do babci to ewentualnie prezentowany w podanym przez Cibie linku strój płetwonurka by może coś pomógł. Ale w wieku jaki widać na zdjęciu już by się chyba nie dały tak ubrać

Jako dziecko zawsze miałam strój do szkoły i strój na dwór/na podwórko. Ubrania na dwór to zazwyczaj ubrania szkolne, z których trochę wyrosłam, które się rozciągnęły, trochę podniszczyły itd. Generalnie ubrania na dwór mogłam zniszczyć bez obawy, że rodzice będą źli. I naprawdę, jak wychodziłam na podwórko to zjawiskowo nie wyglądałam Ale nie marudziłam, bo nie musiałam uważać na strój. Bywało, że wracałam do domu brudna, ubłocona i z dziurawymi ubraniami. Ubrania od razu leciały do kosza, a ja pod prysznic
Za to znajome miały w domu przewalone, bo się rodzice wściekali, że "taką ładną bluzeczkę pobrudziły"

[hauuu]

ja się az przestraszyłam. to wygląda jak "dorosłe dziecko" z azjatyckich horrorów.... na samym początku w ogóle pomyslałam, że "ta pani" jest karlicą.

strasznie to wygląda. dzieciństwo rządzi się swoimi prawami i wcale nie trzeba dziewczynek ubierać na różowo ale pomniejszone wersje ubra dla dorosłych to dla mnie okropnosc.

[marza_mr]

Napisane przez Luba

Faktycznie te tu wyglądają jak stare malutkie, tylko je na uczelnie posłać.

Ubranie dla dziecka nie musi mieć kokardek, kwiatków czy być różowe, ale nie lubię, kiedy dziecko wygląda całkiem jak miniaturka dziewczyny ze 20 lat starszej. W lecie można zobaczyć małe dziewczynki w mini i z odkrytym pępkiem i tez mi się to nie widzi.

A nawet od razu do pracy, też mnie to razi, dziecko to dziecko i ubieranie go jak miniaturki dorosłego w mocno stonowanych kolorach to lekka przesada. Fajnie byłoby gdyby w ich ubiorze było coś wesołego, dziecięcego. Rażą mnie też dorosłe fryzury u małych dziewczynek.

[Nimfa20]

Napisane przez blackamor

Co sądzicie o ubieraniu dzieci modnie?
Nie sądzicie, że to co ma na sobie ta dziewczynka ze zdjęcia, to przegięcie? A w sklepach dla dzieci notorycznie widuję ubrania dla dorosłych w wersji mini

Zauważyłam to jakiś czas temu

Nie podobają mi się dziewczynki wiecznie ubrane na różowo i w takimże kolorze mające wszystkie ubrania

Różowe :
-majtki
-skarpety
-buty
-rajstopy
-spodnie
-koszulka
-sweter
-czapka
-szalik
-rękawiczki
-kurtka



Jak dla mnie- przegięcie

Nie podobają mi się również dzieci ubrane zbyt jaskrawo, np. rażące żółte spodnie i rażąco różowa kurtka.

Podoba mi się styl ubierania córki (3l.) przez sąsiadkę, np. czarne kozaki, fioletowe lub niebieskie dżinsy i czarno-różowa kurtka w kratkę
Mała świetnie wyglądała

[Renatka_2108]

Co do ubrań te na zdjeciach nie są złe, widzialam kiedys na nk mamuske okolo 25 lat, córka okolo 5-6 , córka byla identyczna kopia mamy (mamusia niestety do "grzecznych" nie nalezała) mamusia rajstopy kabaretki, krotkie spodenki, bluzka w jaskrawym kolorze, córcia identycznie , dziecku tylko brakowało butow na niebotycznych obcasach...

[Nimfa20]

Nie ma jak taki widok:


4 fota pochodzi z

http://blognife.wordpress.com/2010/0...w-sukni-diora/

Tytuł powalający :

'Z pieluchą w sukni Diora'

Ale 5 zdjęcie...

[Chatul]

Napisane przez Nimfa20

Nie ma jak taki widok:

4 fota pochodzi z

http://blognife.wordpress.com/2010/0...w-sukni-diora/

Tytuł powalający :

'Z pieluchą w sukni Diora'

Ale 5 zdjęcie...

Ubieraniu małych dziewczynek w buty na obcasie mówię stanowcze "nie". Natomiast większość sukienek i spódniczek, które są na zdjęciach, wygląda w porządku. Ot, normalne ubrania dla dzieci
Choć fakt, że ostatnie zdjęcie jest dość zabawne. Smoczek w ustach dziecka, które ma "dorosły" płaszcz na sobie. Ale nie razi mnie to.

[evela28]

Napisane przez Luba

Naprawde wierzysz w to, że dziecko bawiące się w takich ciuchach nie będzie miało mokrych rękawów? Będzie miała, a do tego będzie miało przemoczone kolana, tyłek itd. To nie jest strój do zabawy na tę pore roku, ale strój dla dziewczynek starszych, które sie już w błocie i piachu nie taplają, do przedszkola nie chodzą ale siedzą grzecznie na wykładach.
Na deszcz, błoto i wyjście na dwór są odpowiedniejsze ubrania a nie licha bawełna na tyłek, co z tego, że nerki sa zakryte jeśli są mokre?

Proszę bardzo, tu są ciuszki odpowiednie na deszcz, błoto itd:
http://www.regenkleidungshop.de/kind...d11d25383918d2

Może nie tak ęlęganckie ale za to ma się pewność, że nerki będą suche i zakryte, rękawy można łatwo podwinieść a dziecko przyklękając nie moczy sobie legginsików od kostek aż do samej pupy.

a gdzie tam jest napisane że to stój do zabawy w piaskownicy
ten z twojego linka nadaje się jak najbardziej do zabawy ale na spacer po deptaku wolałabym iść z dzieckiem z pierwszego zdjęcia

po drugie dziecko 10 letnie nie ma już ochoty na koronki motylki i rózowe spódniczki,a rodzice po 10 latach też chcą odmiany
moje córki noszą legginsy cały rok w koło i nie dadzą się wcisnąć w jakieś ocieplane sztruksy,w których i tak za ciepło w szkole
legginsy są cieniutkie ale są i grube do tego istnieją różnej maści rajstopy

[Nimfa20]

Napisane przez evela28

w których i tak za ciepło w szkole

O, to też trzeba brać pod uwagę. Dzieci w szkole biegają, praktycznie są ciągle w ruchu

[Suvia]

Suri to oddzielna bajka. Dziecko tak bardzo oderwane od rzeczywistości, że to aż przykre.

Natomiast te zestawy z pierwszego postu- mnie się podobają Bardzo fajne na takie jednorazowe wyjście na jakiś np. świąteczny spacer, czy spotkanie rodzinne. Natomiast współczułabym dziecku ubieranemu tak na co dzień, jakoś brakuje mi tu większego luzu dla normalnego dzieciaka, który chce się wylatać i umorusać.

[Luba]

Napisane przez cava

Jak jadą do babci to ewentualnie prezentowany w podanym przez Cibie linku strój płetwonurka by może coś pomógł. Ale w wieku jaki widać na zdjęciu już by się chyba nie dały tak ubrać

Zdecyduj sie w końcu, mówimy o dzieciach młodszych, które lubią się potaplać w błotku czy o starszych, których taplanie już nie bawi?
Bo dla mnie było oczywiste, że jesli zachwalasz ten strój jako idealny do taplania, "bo sie rękawki nie zamoczą", to raczej mowa była o dzieciach młodszych. A teraz wyskakujesz jednak z tym, że to dla dzieci starszych itd.

Strój płetwonurka jest oczywiście przeznaczony dla dzieci młodszych, takich, kóre jeszcze lubią sie taplać. I jest to obowiązkowy strój, który tutaj musi mieć każdy przedszkolak.

Napisane przez evela28

a gdzie tam jest napisane że to stój do zabawy w piaskownicy
ten z twojego linka nadaje się jak najbardziej do zabawy ale na spacer po deptaku wolałabym iść z dzieckiem z pierwszego zdjęcia

Mój post było odpowiedzią na post cavy, która zachwalała go jako idealny na taplanie się w błotku, bo się rękawki nie zamoczą.

Napisane przez evela28

po drugie dziecko 10 letnie nie ma już ochoty na koronki motylki i rózowe spódniczki,a rodzice po 10 latach też chcą odmiany
moje córki noszą legginsy cały rok w koło i nie dadzą się wcisnąć w jakieś ocieplane sztruksy,w których i tak za ciepło w szkole
legginsy są cieniutkie ale są i grube do tego istnieją różnej maści rajstopy

Ludzie co wy? Na świecie istnieją ubranka albo różowe, w motylki i z falbankami albo takie jak na zdjęciach? Nic pośrodku?

[nowa_wizazystka]

Witam Was wszystkie! W dzisiejszych czasach bywa,że dzieciaczki są bardziej zagonione niż bizneswomen goniące na karierą.Ale to jak dziecko jest ubrane,jest decyzją rodziców,pewnie,że w szkole czasami jest rewia mody,ale nie każdych rodziców stać na jakiś ekstra ciuszek dla swojej pociechy.A ponieważ teraz dzieci są raczej rozsądne zrozumieją,że mamusia nie może kupić tego co akurat ma jej koleżanka.Nie każde dziecko może być ubrane jak Suri Toma Cruisa.Już z niej zrobili małą starszą kobietkę.Wystarczy jak dziecko jest czysto i schludnie ubrane,a od czasu do czasu można coś kupić nie drogiego,a ładnego.Pozdrawiam i trzymajcie się.Do usłyszenia.kla ski:k laski:

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez cava

Czy to naprawdę aż taka filozofia, żeby wymyślić ze pod legginsy zakłada się dziecku w zimniejsze dni rajstopy.
I jest to o wiele wygodniejsze dla dziecka niż zakładanie rajstop pod spodnie z dzinsu , sztruksu itp.
Same sobie załóżcie grube rajstopy pod dżinsy i zobaczcie jak to wygodnie.


Zresztą, jak Wy byście ubrały dziecko lepiej zeby miało w pupe ciepło? rajstopy i spódniczka?
To co za różnica legginsy i dłuzszy sweter?
Przecież to wyglada na ubrania jesienne a nie na ubiór syberyjskie mrozy.

Ależ ja się w 10000000% zgadzam, że rajstopy i spódniczka nie chroni przed "przewianiem", a tak naprawdę wychłodzeniem. Nie chroni tak samo jak legginsy. Dlaczego? Bardzo prosta sprawa - materiał typu jeans ma dużo grubszą strukturę, więc jak dziecko usiądzie na betonie, nie wychłodzi sobie pewnych okolic tak szybko, jak przez elastyczne rajtki.

Nie oznacza to też, że ma w ogóle dziecko tak nie chodzić, bo przecież sukieneczki/spódniczki/długie tuniki są dla dzieci. Ale moim zdaniem nie powinny one zakrywać ledwo pupy. My się buntujemy, jak widzimy młode dziewczyny ledwo zakrywające tyłek - czemu dzieci mamy traktować inaczej?

Czy nosiłam rajstopy pod spodnie? Nosiłam i jeśli jest bardzo zimno - nadal noszę. Nie przeszkadza mi to jakoś. Szczególnie, że ja tak samo nie lubię nosić rajstop do spódniczki, co do spodni.

[evela28]

Napisane przez Luba

Ludzie co wy? Na świecie istnieją ubranka albo różowe, w motylki i z falbankami albo takie jak na zdjęciach? Nic pośrodku?

pewnie że są pośrodku, bo takie nosi większość dzieci, nie oszukujmy się takie ubranka ze zdjęć mają swoją cenę i mniejszość rodzin na nie stać na co dzień a nawet od święta, dlatego z zazdrością patrzę na te tuniczki płaszczyki i beretki

[Damaris_]

A ja chyba się wyłamię (?), bo ja wolę takie ubrania niż typowo dziecięce...tzn może kolory faktycznie strasznie smętne, ale styl, fasony itd mi się podobają.

[201604181004]

Napisane przez marza_mr

A nawet od razu do pracy, też mnie to razi, dziecko to dziecko i ubieranie go jak miniaturki dorosłego w mocno stonowanych kolorach to lekka przesada. Fajnie byłoby gdyby w ich ubiorze było coś wesołego, dziecięcego. Rażą mnie też dorosłe fryzury u małych dziewczynek.

Dziewczynka na zdjęciu ma z 8-10 lat, dla mnie 10 latka w dwóch kiteczkach z kokardkami wygląda bardziej jak przerysowana lolita

Żeby było śmieszniej, jak byłam mała mama kupiła materiał w groszki i poszłyśmy do krawcowej uszyć sobie takie same sukienki . Zwykłe najzwyklejsze, z okazji dnia matki nam taki prezent sprawiła. Ja tam się cieszyłam.

I co do zdjęć z pierwszego posta - tak bym ubrała córkę na wyjście do kina, do teatru, do babci, do kościoła, na niedzielny obiad poza domem... A nie wiemy gdzie dziewczynka ze zdjęcia idzie

Bajaderkowa Baba ty naprawdę podejrzewasz że jakaś nieodpowiedzialna matka ubiera swojemu dziecku cienkie leginsy na goły tyłek? W taką pogodę bawełniane rajstopy a na to legginsy z polarem w środku to świetne rozwiązanie i na pewno o wiele wygodniejsze niż jeansy...

[Luba]

Napisane przez evela28

pewnie że są pośrodku, bo takie nosi większość dzieci, nie oszukujmy się takie ubranka ze zdjęć mają swoją cenę i mniejszość rodzin na nie stać na co dzień a nawet od święta, dlatego z zazdrością patrzę na te tuniczki płaszczyki i beretki

Te akurat rzeczy (z pierwszego posta) to jest chińszczyzna (z drugiej strony, co obecnie nie jest chińszczyzną) i wcale nie jest taka droga.
Na allegro sprzedają.

Ja do dziś z rozrzewnieniem myślę o rzeczach, kóre kupowałam córce we Francji (w cenach przystępnych były), tam mają cudne czasem ciuchy. kupowałam tam całe komplety ciuchów, od rajstopek do płaszczyka, najbardzej mi sie podobało jak raz dostałam wszytsko w tonacji białej i żywego bordo.
Córka wyrosła i już aż takich śliczności nie ma na te starsze dzieci...

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez blackamor

Wygląda straaaaasznie elegancko, a gdzie kwiatuszki, kokardki, serduszka..?

nie cierpie serduszek,kokardek itd
Moja córa jest ubierana kolorowo,wygodnie,ale nie jak słitaśny bejbik choinka...
Ubranek ze zdjęc w takich zestawieniach bym jej nie załozyła,ale pojedyncze elementy mogą być ok. Lepsze to niż body rozmiar 74 z dżetowym napisem KISS albo LOVE ,czy dzinsy dla 6 miesieczniaka z napisem Sweet Girl i ustami..

[joaa12]

Napisane przez blackamor

Nie mówię, że mi się to nie podoba, bo z chęcią bym tak ubrała dziecko na większe wyjście, ale ogólnie nie podoba mi się to, co widzę w sklepach: Ubrania dla dorosłych w wersji mini.

Mam takie samo zdanie. Swego czasu jak chodziłam po sklepach to podobały mi się takie ubrania. Myślę, że czasem można coś fajnego wybrać. Ostatnio widziałam piękną mini ramoneske dla kilkumiesięcznego bobasa.

Jednak uważam, ze powinno się te style jakoś mieszać. Jeżeli ,,dorosły,, element to chociaż reszta ubioru niech ma jakiś akcent dziecięcy bądż bardziej luźny. Mam wrażenie, ze te ubrania to bardziej dla dorosłych są niż dla dzieci (przynajmniej niemowlaków). Podobają mi się dzieci w body - i jak uważałam, ze ubranie na dorosłego jest fajne to uważam, że w takich body dziecko powinno chodzić jak najdłużej bo wygląda w tym słodko. A na dorosłe rzeczy przyjdzie jeszcze czas.

[201710120930]

Ta pierwsza fota to przecież reklamówka -ZARA
Pierwszy płaszczyk z lewej widziałam na zywca na starszej dziewczynce-baaardzo mi się podobał (do jeansów chyba)
Ogólnie z tej foty podobają mi się poszczególne ubrania (np te 2 płaszczyki) ..tylko ten całokształt jakoś tak
I ta torebusia do rączki .I umówmy się ta mała modelka która jest jakaś taka ...dorosła robi to wrażenie
Ogólnie wygląda nie na ładnie ubraną a wystylizowaną
I to mi właśnie nie pasuje
Bo ja moją młodą ubieram ładnie a nie stylizuje

[Gwiazdeczka1978]

No to z innej planety chyba jestem, mi sie te stroje podobają, jedne bardziej, inne mniej, ale uwazam, ze sa sliczne. Buty na obcasie, to juz przegiecie, ale ubranka sa ekstra.

[blackamor]

Żeby nie było, że ja twierdze, że małe dzieci powinny wyglądać jak lolitki Po prostu nie wiedziałam jak dobitnie ująć dziecięcość i dziewczęcość w zdaniu, więc dlatego napisałam "kokardki, serduszka.."
I miałam na myśli dzieci do 8 roku życia. Takie od 9 wzwyż to już prawie nastolatki, a to inna bajka.

[201604190949]

Napisane przez neitka

(Tu dygresja: często się spotykałam z takim tłumaczeniem, że skoro homoseksualista zostaje homoseksualistą, to po to, żeby w swoim partnerze doszukiwać się cech charakterystycznych dla swojej płci. To nie jest prawda. Wystarczy spojrzeć na panów homoseksualistów, którzy często nie są zbyt męscy. Albo na panie, które często nie są zbyt kobiece).

No weee

[Luba]

Wczoraj wieczorem pokazałam te ciuszki mojej córce, stwierdziła, że ewentualnie mogłaby założyć niektóre rzeczy, które ma na sobie dziewczynka druga z prawej.
Na stronie odetchnęłam z ulgą , że jeszcze się mniej więcej orientuję jak lubi się ubierać moje dziecko

[neitka]

Napisane przez 1000days

No weee

Serio?Jedno słowo nie takie? Chodziło mi o absurd takiego tłumaczenia.

[wyraz to kwiatami]

Szkoda, że ten temat umarł.... Fajnie byłoby go odświeżyć... Cały czas siedzę w "modzie dziecięcej" z racji posiadania słodkiej dwójki w roznym wieku i płci.
Prowadzę równiez bloga o tej tematyce i ciekawią mnie Wasze opinie. O ile sama sledzę trendy to tak samo ja Wy nigdy nie ubrałabym córce butów na obcasie! Aż stach pomyśleć co by się działo z tymi małymi stopkami...
Ale osobiście różu mam serdecznie dość i dużo łatwiej mi ubrać mojego syna niż córkę.
A co sądzicie o tym jak Victoria Beckham ubiera swoją małą?
http://harperbeckhamfashion.blogspot.com/