Scent Bar XXXV

[teza20]

Napisane przez Maja102

no i się kamuflaż nie udał

No widzisz mam dobre oko



Melk nikt nie zamula






Yeah szczytowanie w nowym barze mam

[agnes_bdg]

Napisane przez kamena

sama siebie nie poznaję, upichciwszy gar zupy i mocno jarzynowe chili con carne a w planach jeszcze kotlety mielone

proszę o przepis

nie lubię dzisiejszego dnia

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

mój sobowtór?
http://d0ll-fac3.deviantart.com/art/...GLAM-205612792
a nie - ja mam bardziej wystającą brodę

Rzeczywiście!

Streszczenie super

Czy tylko ja uważam, że medal dla pilota od Boeinga to przegięcie?

[teza20]

Napisane przez Redhaired Witch

Czy tylko ja uważam, że medal dla pilota od Boeinga to przegięcie?

A co już mu chcą dać medal?

[kamena]

Napisane przez Parabelka

a nie firmy Pimko

nie znam firmy Pimko

cmentarze obskoczyłąm w niedzielę , a dziś wirtualnie sobie pozwiedzałam warszawskie , dowiadując się przy okazji że był cmentarza zadżumionych , co całkiem logiczne jest , ale nie wiedziałam o nim w ogóle lubię stare cmentarze , tylko żeby tłoku nie było .

też lubię cmentarze bez tłoku, dlatego dziś na żadnym nie byłam.
ten zadżumionych gdzieś na Pradze, tak mi się kołacze?

Napisane przez Maja102

mój sobowtór?
http://d0ll-fac3.deviantart.com/art/...GLAM-205612792
a nie - ja mam bardziej wystającą brodę

o, rzeczywiście podobna

Napisane przez agnes_bdg

proszę o przepis

no więc tak:

dwie duże cebule zsiekać i zeszklić
dodać posiekanego czosnku
startą dużą marchewkę
i posiekaną w kostkę paprykę
po podduszeniu warzyw dodać pół kilo zmielonej wołowiny, posolić, posypać czubatą łyżką przyprawy do chili con carne, smażyć mieszając
wrzucić puszkę czerwonej fasoli i puszkę pomidorów
dusić jeszcze trochę pod przykryciem

wychodzi z tego czubata patelnia 24 cm

nie lubię dzisiejszego dnia

Napisane przez melkmeisje

luuuudzie, co wy tak zamulacie?

zgodnie z tagami

[melkmeisje]

To do kogo mam wystąpić o zmianę tagów?

[teza20]

potrzebuje dobrej gumy do stylizacji włosów!

[Maja102]

ale nisza
https://wizaz.pl/forum/group.php?groupid=1036

[teza20]

Napisane przez Maja102

ale nisza
https://wizaz.pl/forum/group.php?groupid=1036

co to ma być?

[Redhaired Witch]

Napisane przez teza20

A co już mu chcą dać medal?

No ba

Napisane przez kamena

zgodnie z tagami

[Spoora]

Napisane przez teza20

Ale kopia! ja dzisiaj na cmentarzu Cię widziałemTylko miałaś rude włosy

No to prawie kopia

Napisane przez Maja102

A dziś w tv Ostatni Mohikanin na jedynce i Australia na polsacie... widziałam i to i to, hm...
Ale chyba Mohikanina sobie przypomnę (bo widziałam tylko raz )

Ty to jak moja Babcia Jedziemy dziś na cmentarz, a Babcia mówi, że w tv jest Znachor o 13:40 czy jakoś tak i że nie obejrzymy. A mój Brat się pyta - Babciu a mało razy to widziałaś?

Napisane przez melkmeisje

luuuudzie, co wy tak zamulacie?

Że niby jak?

Napisane przez teza20

Yeah szczytowanie w nowym barze mam

I to pierwszy raz w nowym barze znaczy no pierwszy szczyt

Napisane przez Redhaired Witch

Czy tylko ja uważam, że medal dla pilota od Boeinga to przegięcie?

Hmm pierwsze czytam, ale ja bym wolała wcześniejszą emeryturę niż medal

Napisane przez melkmeisje

To do kogo mam wystąpić o zmianę tagów?

Zmienione I się stosować proszę do tego

[melkmeisje]

Nie spać, zwiedzać

To ja się podzielę refleksją może
Nie podoba mi się halułin. Tzn. samo w sobie może i jest fajną imprezą, ale nie dzień przed 1 listopada, który w Polsce obchodzi się tak, jak się obchodzi. Kopiujemy amerykańskie wymysły, choć mamy swoją tradycję, i to skrajnie różną. Jakoś mi się gryzą te dwa dni, jeden po drugim. Za parę lat 1 listopada będzie już tylko i wyłącznie dniem leczenia kaca. Nie żebym była tradycjonalistką, ale jednak ten polski, melancholijny dzień Wszystkich Świętych jakoś zawsze bardzo mi się podobał - zapach ognia, łuna nad cmentarzem, gdy wracaliśmy wieczorem od dziadków.
W tym roku (już pomijając fakt, że jestem poza domem) pół dnia przespałam, bo dzień wcześniej byłam na imprezie halloweenowej, z której wróciłam po 6 rano No nie da się tego nijak pogodzić.

[teza20]

Napisane przez Redhaired Witch

No ba

niech wszystkim dadzą medale!

Napisane przez Spoora

I to pierwszy raz w nowym barze znaczy no pierwszy szczyt

[justynaneyman]

Kameno!!!!

Agnes


Ja miałam za✂✂✂isty dzień!!! przyśpieszyłam z obrazem- łąką, aż mi się wierzyć nie chce- jakbym w 2 godziny zmieściła pracę dwóch dni

I mamy prezent dla Wojtka- są duże szkody i w niektórych miejscach Gucio jest zielony na stałe- przy tym zmyłam wszystko, co Gucio namalował, bo tylko Go interesowało malować kreskę na skos- czyli "dym", a potem ją zamalować innym kolorem, a potem to już byle mazaćgdziekolwiek
Co prawda mówił "dziewo" co wyglądało na kupę- ale chyba sam w to nie wierzył
I oblizywał pędzle- nawet chciał ssać farbę z tubki, ale wytłumaczyłam Mu, że się rozpędził

Oraz znalazłam zaginiony grób moich pradziadków na Powązkach
Ale pachniałam Galliano- jakoś mnie nie ucieszył, nie bierze mnie- a brał

Już nie wiem, czy zostawiać sobie tylko te perfumy, które mogę bezpiecznie nosić, bez obawy o rozdrażnienie, a resztę zachować w odlewkach? Bo po niektóre sięgam z oporami - i wybieram inne, nosz kurcze

[Ewusia_marchew]

Napisane przez kamena

sama siebie nie poznaję, upichciwszy gar zupy i mocno jarzynowe chili con carne a w planach jeszcze kotlety mielone
i doszłam do wniosku że stanowczo brakuje mi garów i patelni

szalona

Napisane przez Spoora

superowe

Napisane przez Parabelka

No i jako perfekcyjna pani domu wczoraj zamówiłam pizzę znaczy małżon zamówił ale to detal , a dziś przyniosłam osobiście żarcie od chińczyka

Napisane przez melkmeisje

Nie spać, zwiedzać

To ja się podzielę refleksją może
Nie podoba mi się halułin. Tzn. samo w sobie może i jest fajną imprezą, ale nie dzień przed 1 listopada, który w Polsce obchodzi się tak, jak się obchodzi. Kopiujemy amerykańskie wymysły, choć mamy swoją tradycję, i to skrajnie różną. Jakoś mi się gryzą te dwa dni, jeden po drugim. Za parę lat 1 listopada będzie już tylko i wyłącznie dniem leczenia kaca. Nie żebym była tradycjonalistką, ale jednak ten polski, melancholijny dzień Wszystkich Świętych jakoś zawsze bardzo mi się podobał - zapach ognia, łuna nad cmentarzem, gdy wracaliśmy wieczorem od dziadków.
W tym roku (już pomijając fakt, że jestem poza domem) pół dnia przespałam, bo dzień wcześniej byłam na imprezie halloweenowej, z której wróciłam po 6 rano No nie da się tego nijak pogodzić.

no mnie w sumie też jakoś tak do końca nie pasi, ale wygląda na to że wchodzi do nas i to z butami, skoro dzieci już nawet za cukierkami chodzą

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez justynaneyman

Ja miałam za✂✂✂isty dzień!!! przyśpieszyłam z obrazem- łąką, aż mi się wierzyć nie chce- jakbym w 2 godziny zmieściła pracę dwóch dni

I mamy prezent dla Wojtka- są duże szkody i w niektórych miejscach Gucio jest zielony na stałe- przy tym zmyłam wszystko, co Gucio namalował, bo tylko Go interesowało malować kreskę na skos- czyli "dym", a potem ją zamalować innym kolorem, a potem to już byle mazaćgdziekolwiek
Co prawda mówił "dziewo" co wyglądało na kupę- ale chyba sam w to nie wierzył
I oblizywał pędzle- nawet chciał ssać farbę z tubki, ale wytłumaczyłam Mu, że się rozpędził

Oraz znalazłam zaginiony grób moich pradziadków na Powązkach
Ale pachniałam Galliano- jakoś mnie nie ucieszył, NIEbierze- a brał

pogrubione
poza tym

[justynaneyman]

Melk- tak samo to widzę
I Walentynki są rzygawiczne

[melkmeisje]

Napisane przez Ewusia_marchew

no mnie w sumie też jakoś tak do końca nie pasi, ale wygląda na to że wchodzi do nas i to z butami, skoro dzieci już nawet za cukierkami chodzą

no więc właśnie czuję, że pokolenie tych dzieci będzie kojarzyło 1 listopada już tylko z pohalułinowym kacem

[vesenka]

Napisane przez Spoora

Nowy bar otwarty, ino bez streszczenia, jak będę mieć wenę to napiszę Jak nie to nie


Streszczenie zostało spłodzone przez kamenę Oto i ono:





W poprzednim odcinku:


Spoora ma podejrzanie syczące grzejniki, szuka dobrego proszku do prania oraz ogląda Truskawkowe Ciastko


skarbiatko nadeptuje na kopytka i ćwiczy insanity, poza tym ma nadal problem z a


rachell111 marzy o epidemii grypy wśród nastolatków oraz posiada tajemniczą secret obsession


Maja102 nie przebiera się na helołyn ale za to pali krzyże


Florens zakochuje się w krowie i kończy z sukcesem misję ratowania żab


teza20 poszerza zakres produktów znad których macha


Polly_ nie może zarządzać światem a bardzo by chciała... zamiast tego chlupocze wieśniakami


Redhaired Witch produkuje i sprzedaje biżu, ogarnia chaupę, dida, TŻa i nietoperza, mając przy tym czas na wszystko w tym na sprzedaż nerki


winter76 imprezuje w ekskluzywnych lokalach w Sopocie i planuje zielone pasemka we włosach


justynaneyman maluje tym razem na ponuro, pozbywa się gumowych włosów i kupuje kobiece buty, jak zawsze pachnąc przy tym czymś strasznym


Ewusia_marchew zastanawia się nad właściwą liczbą kołder i nie chce emigrować do Norwegii, za to odbywa męczącą podróż do Łodzi


Miciel propaguje ideę wędzaka i testuje nietypowe owoce


kamena wyszukuje ciuchy które zamienią ją w herod helgę i ogląda obce ouda


gryx82 znika w strumieniu świadomości


Parabelka zwiększa swój stan posiadania kupując glany i odnajdując różne dziwne rzeczy w magicznej bieliźniarce


vesenka jeździ wypasionym autkiem czym wprowadza w błąd uwodzicielki za kierownicą


Betty83 poluje na pływalni i spotyka dziwnych osobników oraz ma wyjątkowo uzdolnioną córę


Pin up girl stara się sklepsydrzeć i zblondzić


melkmeisje przeżywa przygody i poznaje lokale w Wiedniu


Karkki poszukuje biznesowego zegarka i szarlotkowych perfum, w międzyczasie stosując z dobrym skutkiem przeterminowane leki


ROZ-ter-KA uchodzi z życiem z koncertu Kultu i trafia trójki w Lotto


Lucho jako towar deficytowy próbuje wycyganić flaszki


aileenn kupuje martensy, poza tym okazuje się być ekspertem od piszczących glanów


dzika truskawa nie przyjmuje oświadczyn stażysty i zmienia wygląd


agnes_bdg obawia się przytłoczenia przez narożnik


Trzy_Ryby wyjaśnia zawiłości jogi i tai chi


hecate fasolkuje


madziczka czuje się wyalienowana i wpada tylko przelotem


Sabbath ma marzenie ujrzeć Red w różowym tiulu


w Barze pojawiają się też na chwilę:


trigonella, Corii, ania105, edytapa68, pin3ska, platekrozy, Hiver i kriss_de_valnor

Napisane przez kamena

Zapomniałam w poprzednim Barze napisać co mi się śniło - śniła mi się Tró, która kupiła sobie w Krk płaszcz firmy Pimkie, z wełny, długi, w kolorze szafirowy melanż, z podszewką i wyłogami w kontrastującym kolorze żółtym curry, bardzo efektowny, Tró powiedziała że płaszcz był taki drogi że przez to ludzie szacują jej wiek na 40 lat

Napisane przez melkmeisje

(wczoraj dobijecie jakoś czasów brakuje w polskim, nie? )

mi wystarczy. I tak mam czasem problemy z gramatyką

Napisane przez Redhaired Witch

Czy tylko ja uważam, że medal dla pilota od Boeinga to przegięcie?

ja uważam,że zrobił coś niesamowitego, wydaje mi się,że niewielu pilotów potrafiłoby tak posadzić samolot jak on. Nie wiem czy medal to najszczęśliwszy pomysł, ale mam do tego co zrobił ogromny podziw

[Maja102]

Napisane przez melkmeisje

Nie spać, zwiedzać

To ja się podzielę refleksją może
Nie podoba mi się halułin. Tzn. samo w sobie może i jest fajną imprezą, ale nie dzień przed 1 listopada, który w Polsce obchodzi się tak, jak się obchodzi.

o ile dopsz kojarzę, to halloween było pierwsze, bo wywodzi się ze starych tradycji święta Samhain sprzed jakiś 2tys. lat, a kościół w IX w. ustanowił dzień później swoje święto zmarłych, żeby wyplenić pogańskie zwyczaje

Napisane przez melkmeisje

Kopiujemy amerykańskie wymysły, choć mamy swoją tradycję, i to skrajnie różną. Jakoś mi się gryzą te dwa dni, jeden po drugim. Za parę lat 1 listopada będzie już tylko i wyłącznie dniem leczenia kaca. Nie żebym była tradycjonalistką, ale jednak ten polski, melancholijny dzień Wszystkich Świętych jakoś zawsze bardzo mi się podobał - zapach ognia, łuna nad cmentarzem, gdy wracaliśmy wieczorem od dziadków.

ja wolę zabawę, nie znoszę tych typowo polskich smętnych swiąt, kiedy wszyscy wokoło smęcą, nudzą i odwalają wizyty na cmentarzach czy u rodziny często z obowiązku, bo tak trzeba

uwielbiam mroczne klimaty, więc jak jest okazja do zabawy do takiej zabawy, to zawsze chętnie skorzystam
Ale nie bawię się w żadne tam ideologie, tradycje, religie czy inne takie

Napisane przez melkmeisje

W tym roku (już pomijając fakt, że jestem poza domem) pół dnia przespałam, bo dzień wcześniej byłam na imprezie halloweenowej, z której wróciłam po 6 rano No nie da się tego nijak pogodzić.

nikt Ci nie kazał imprezować, c'nie

Napisane przez justynaneyman

Melk- tak samo to widzę
I Walentynki są rzygawiczne

o tu się zgodzę
ale dla mnie wszystkie przesłodzone misie, romansidła i cyrowne sreduszka są rzygawiczne

[vesenka]

miałam dziwną sytuację na autostradzie. BM-ka przede mną jechała wolno,jakieś 90 na godzinę,więc chciałam ją wyprzedzić. Zjechałam na lewy pas, zrównałam się z nią prawie, a gościu w BM-ce przyśpiesza. Ja 120,on 120, ja 140,on 140, ja 160,on 160, przy 190 odpuściłam,zwolniłam i schowałam się za niego. W sumie mogłam jeszcze przyśpieszyć, bo jakbym docisnęła gaz do dechy, to ze 230 powinno to moje autko pójść spokojnie, ale trochę się bałam. A dupek oczywiście zwolnił z powrotem do 90 Stwierdziłam,że mam go gdzieś, bo za 3km i tak zjeżdżam z autostrady i ten kawałek mogę przejechać wolniej. Ale wracając do sedna, czy takie sytuacje często się Wam przytrafiają? Co się powinno wtedy zrobić

[melkmeisje]

Napisane przez Maja102

o ile dopsz kojarzę, to halloween było pierwsze, bo wywodzi się ze starych tradycji święta Samhain sprzed jakiś 2tys. lat, a kościół w IX w. ustanowił dzień później swoje święto zmarłych, żeby wyplenić pogańskie zwyczaje

Nie chodzi o to, co było pierwsze, tylko o to, co i jak się u nas obchodzi, do czego jestem przyzwyczajona i jakoś przywiązana i - jak by nie było - obcy element, który próbuje się przeszczepić na nasz grunt z drugiej strony.

Napisane przez Maja102

nikt Ci nie kazał imprezować, c'nie

zazdrościsz?

[Maja102]

Napisane przez melkmeisje

Nie chodzi o to, co było pierwsze, tylko o to, co i jak się u nas obchodzi, do czego jestem przyzwyczajona i jakoś przywiązana i - jak by nie było - obcy element, który próbuje się przeszczepić na nasz grunt z drugiej strony.

jakby było wszystko 1 listopada, to by był kłopot, ale dla mnie to są dwa różne dni i jeden mi się z drugim nie gryzie
a że imprezy z wampirami, horrorami itp. uwielbiam, to chętnie sobie w tym pouczestniczę, bez żadnego ściągania tradycji, ot czysty fun, tak jak na CP

Napisane przez melkmeisje

zazdrościsz?

ne rosumiem, jak można imprezowac do rana, a potem mieć pretensje, że się nie wyspało, nikt Cię chyba siłą nie ciągnął ani nie trzymał

[teza20]

Napisane przez vesenka

miałam dziwną sytuację na autostradzie. BM-ka przede mną jechała wolno,jakieś 90 na godzinę,więc chciałam ją wyprzedzić. Zjechałam na lewy pas, zrównałam się z nią prawie, a gościu w BM-ce przyśpiesza. Ja 120,on 120, ja 140,on 140, ja 160,on 160, przy 190 odpuściłam,zwolniłam i schowałam się za niego. W sumie mogłam jeszcze przyśpieszyć, bo jakbym docisnęła gaz do dechy, to ze 230 powinno to moje autko pójść spokojnie, ale trochę się bałam. A dupek oczywiście zwolnił z powrotem do 90 Stwierdziłam,że mam go gdzieś, bo za 3km i tak zjeżdżam z autostrady i ten kawałek mogę przejechać wolniej. Ale wracając do sedna, czy takie sytuacje często się Wam przytrafiają? Co się powinno wtedy zrobić

Mi się wydaję że kierowca miał syndrom Mad Maxa

[melkmeisje]

Napisane przez Maja102

ne rosumiem, jak można imprezowac do rana, a potem mieć pretensje, że się nie wyspało, nikt Cię chyba siłą nie ciągnął ani nie trzymał

a do kogo ja mam pretensje?

[justynaneyman]

Ves- a jeśli on chciał tylko porozmawiać?

To mi też przypomina Christine- film o samochodzie- mordercy

[vesenka]

Napisane przez teza20

Mi się wydaję że kierowca miał syndrom Mad Maxa

Napisane przez justynaneyman

Ves- a jeśli on chciał tylko porozmawiać?

To mi też przypomina Christine- film o samochodzie- mordercy

ale tak w biegu porozmawiać

Brrrr.....

[teza20]

Napisane przez vesenka

No co

[vesenka]

Napisane przez teza20

No co

Lubię Mad Maxa
Pan z BM-ki był niepodobny

[Pin up girl]

Napisane przez melkmeisje

Nie chodzi o to, co było pierwsze, tylko o to, co i jak się u nas obchodzi, do czego jestem przyzwyczajona i jakoś przywiązana i - jak by nie było - obcy element, który próbuje się przeszczepić na nasz grunt z drugiej strony.

Hmmm... Zależy jak na to spojrzeć Maja pisała, że dzień Wszystkich Świętych ustanowiono na pohybel pogańskim świętom ku czci zmarłych (kiedyś były 2 razy w roku), a stało się tak że tradycja pogańska wymieszała się z chrześcijańską, a z tego wziął się zwyczaj, że po wizytach na cmentarzu i przestrzeganiu szeregu zasad celem nie urażenia dusz zmarłych, wieczorem odbywały się imprezy po karczmach żeby pożegnać smuty i pokazać triumf życia nad śmiercią itd...
Wiara się bawiła, już po, ale jednak
A komercja która nota bene rozdmuchiwana jest teraz po miastach, to już co innego... To faktycznie nijak się ma do polskiej/słowiańskiej tradycji

[teza20]

Napisane przez vesenka

Lubię Mad Maxa
Pan z BM-ki był niepodobny

Aaaa chyba że tak