Rottweilery - WĄTEK ZBIORCZY - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-12-16, 09:28   #31
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Merys, ja też tak od razu zrozumiana nie zostałam.

O, zapomniałam o Purinie popatrze na skład i zdecyduję. Dzięki za zwrócenie uwagi na odrobaczenie, nie pomyślałam o tym wczoraj. Tabletki mam.
O właśnie- co do adopcji. Z miesiąc temu przygarnęłam psa, którego jakiś idiota wyrzucił z samochodu. I co? Uciekł zraziłam się do przygarniania dorosłych zwierząt, muszę ochłonąć zanim przygarnę kolejne. I zacząć zarabiać bo mam już dwa wzięte koty oprócz tego psa
Mogłybyscie jeszcze wyrazić swoje zdanie na temat tego dziwnego "gubienia zębów"? Nie daje mi to spokoju. Zajrzałam dziś małej w pysk- na jeden ząb ułamany. I widzę trzy opcje:
a) przypadek
b) niedożywienie i stąd kruchość zębów
c) kupiłam ok. półrocznego kundelka, który zęby zmienia.
Dodam, że sunia niby ma 9 tygodni.

Kurczę mój telefon nie wyraża chęci dołączenia zdjęcia spróbuję wieczorem normalnie na kompiku. Już się boję opinii, porównując mojego psa do zdjęć szczeniakow w internecie- HMM...
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-16, 09:33   #32
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Jak zobacze zdjęcie to powiem Ci ile ma piesek -oczywiście mniej więcej. Ale widziałam 9 tyg szczenie Rottka i półroczne też
Podejrzewam, że nie masz książeczki więc ja bym dzisiaj poszła do weta na odrobaczenie, szczepienie, chipowanie Później do Urzędu Miasta zarejestrować psiaka
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-16, 09:36   #33
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Póki co lepiej gotuj mu jedzenie i kup suplementy, niech psiak trochę dojdzie do siebie, sama karma typu purina i josera mu nie pomoże.
http://www.krakvet.pl/dolfos-junior-...ow-p-9146.html
Można kupić również w proszku.

Gotowane jedzenie:
Udko z kurczaka+ryż+marchewka+pi etruszka+zmielone siemię lniane ( jeśli kupisz nasiona trzeba je zalewać wrzątkiem robi się taka zawiesina galaretka i dodaje się ją samą bez nasion do jedzenia)

Edytowane przez Merys
Czas edycji: 2011-12-16 o 09:39
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-16, 09:42   #34
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Pokaże Ci coś:
Pierwsza i druga fotka - malutki psiak w typie Rottka który trafił do mnie na tymczas z Fundacji.
Trzecia fotka - pierwszy szorstkowłosy-terierrowaty "Rottweiler"
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg deff45b93c7acbcb.jpg (73,4 KB, 121 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg e6bb238d83e9d30bmed.jpg (20,4 KB, 108 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg dc6e5ea3fd59507a.jpg (126,5 KB, 120 załadowań)
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-16, 09:42   #35
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Merys ma racje, tylko uważaj bo gotowanym łatwo przekarmić
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-16, 10:07   #36
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Ok, dzięki zaraz dzisiaj dostanie mięsko wczoraj na szybko kupiłam jej mokrą karmę, poza tym jadła kanapki i żarcie dla psów w formie "baleronu"
Jedzenia to to raczej długo nie widziało albo widziało bardzo mało, bo wciąga jak odkurzacz i po każdym posiłku czkawka :/
Dostała też moje drożdże piwowarskie, może jej się poprawi ta sierść. Koty też je jedzą razem ze mną i są zadowolone
Dzięki Dagunia za zdjęcia wydaje mi się, że potrzeba sporej wyobraźni, żeby przyrównać to moje do rottka teraz to się tylko modlę, żeby chociaż urosła
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-16, 10:26   #37
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Uważaj z jedzeniem ! Szczeniaki mają to do siebie, że jedzą bez umiaru. Wydaje mi się że jest za mały do typowo "dorosłego" jedzenia typu tego jedzenia dla psów "baleronu".
Ugotuj ryż z marchewką dodaj kurczaka i nakładaj mu do miseczki bardzo małe porcje. Jak zje to daj dopiero następne. Nie wciągnie wszystkiego naraz i nie będzie miał czkawki.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Na drożdzę też zdecydowanie za wcześnie. O ile rzeczywiście ma 9 tyg Tego szczeniaka z pierwszej fotki wet określił na 2-3 mc więc możesz porównać ze swoim
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-16, 14:46   #38
Lady_Kala
Rozeznanie
 
Avatar Lady_Kala
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 809
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Nie, nie mam psa z rodowodem.
Ale ja swojego wzięłam za darmo/adoptowałam jako szczeniaka-nie kupiłam.
Naprawdę nie widzisz różnicy?

Właścicielka suki oddawała pieski za darmo a mogła na nich zarobić-matka jest owczarkiem niemieckim i szczrniaki też wyglądały jak "rasowe"wilczurki. Tymczasem Pani opowiedziała mi, że musiała nagle wyjechać i swoją młodą suczkę zawiozła na miesiąc do mamy na wieś. Nie zdążyła jej jeszcze wysterylizować. Suka uciekła i zaszła w ciążę.
Właścicielce było strasznie przykro, że tak się to skończyło, tymbardziej, że miała zamiar sterylizować sukę. Ale ona w trosce o szczeniaki oddała je za darmo wszystkie-wypytywała o warunki, czy pies przypadkiem nie trafi na łańcuch. Brała numer telefonu i kontaktowała się aby zapytać jak pies rośnie. Uczciwie też przyznała, że nie do końca wiadomo jaki pies jest ojcem szczeniąt czyli nie wiadomo na co wyrosną.
I tak wg mnie zachowuje się skruszony właściciel nie będący pseudohodowcom.

Gdybym miała kupować psa=tylko z rodowodem.
Nie zależy mi na wystawach więc pewnie kupowałabym takiego bez praw hodowlanych, który jest o wiele, wiele tańszy. Ale ma metryczkę, dowód pochodzenia.

Co do zębów-może faktycznie pies jest nieco starszy i zaczyna już zmieniać zęby. Pytanie tylko czy pod tymi, które się pokruszyły, wypadły rosną już nowe, większe. Czy ma już jakiegoś nowego zęba-grubszego.
Mój pies zaczął zmieniać zęby stosunkowo wcześnie-napewno było to przed półroczem.

Kup mu koniecznie jakiś suplement z wapniem-pies, który w przyszłości osiągnie duże rozmiary potrzenuje wapnia do prawidłowego wzrostu kości, na zęby też to pomoże.
__________________
Bloguję o perfumach:
https://olfaktoryczna-swiatynia.blogspot.com/
***
ADOPT! SAVE A LIFE!
Life saved: 2 Milka Draka
Dwie syberian husky
Lady_Kala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-16, 23:58   #39
karolaine
Raczkowanie
 
Avatar karolaine
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 303
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

wrzucę Ci jeszcze kilka artykułów o składach karm, jak je czytać i co z nich wynika:
http://www.beagle24.pl/art.php?art=108
http://www.psy24.pl/1778-Suche-karmy...a-hodowcy.html
są tam podane przykładowe karmy, ale dla dorosłych psów, ja radzę taką dla szczeniaka.
przy gotowanym, domowym jedzeniu dla tak małego psa KONIECZNA jest suplementacja, bo nie ma w nich zbyt dużo witamin, dlatego moim zdaniem przynajmniej w okresie szczenięcym/wzrostu podawaj mu dobrą karmę suchą - dużo mniej zachodu no i nie trzeba dodawać witaminek.
po moich psach, mimo suplementacji, bardzo było widać eksperymenty z gotowanym jedzeniem. ale lepsze takie niż mokre puszki z supermarketu, które mają śladowe ilości mięsa i dużą ilość "wypełniaczy".
karolaine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-17, 10:33   #40
Caraxa
Raczkowanie
 
Avatar Caraxa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 299
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

A powiedźcie mi dziewczyny, czy Rottweiler nadaje się dla kogoś jako ‘pierwszy’ pies (oczywiście chodzi o psiaka z rodowodem, ze sprawdzonej hodowli)? bo często na różnych forach rasa zalecana jest dla doświadczonych psiarzy, więc tak się zastanawiam (co prawda w moim przypadku jest to czysto hipotetyczne pytanie, no cóż, może za sto lat… )
__________________
kliknij i pomóż wilkom:
http://www.care2.com/click-to-donate/wolves/


_____________________

http://youtu.be/t3DPCQjlanM Moja inspiracja.
Caraxa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-17, 11:44   #41
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Mala dostaje male porcje nawet co 2 godziny. Intuicyjnie chce ja teraz "odkarmic", by potem zejsc do normalnego zywienia. Ugotowalam ten ryz, oczywiscie zostal zmieciony i syta po tym dlugo jest, dziekuje za te rade
Karolaine, artykuly super. Duzo juz sie naczytalam na ten temat przy okazji dobierania zarelka dla kotow, ale te sobie zapisalam i dzis cos wybiore do zamowienia.
Co do pytania w ostatnim poscie, ja osobiscie mam mieszane uczucia. Uwazam, ze tak, doswiadczenie jest bardzo wskazane, ale jednak jakby nie patrzec kiedy kupisz pierwszego rottka to i tak niejako nie masz doswiadczenia z ta konkretna rasa, mimo np. wychowania wczesniej kilku innych dlatego ja kieruje sie ogolnymi zasadami dotyczacymi tej kwestii. Zawsze trzeba byc konsekwentnym, nie dac sobie wejsc na glowe jednoczesnie rozwijajac i pielegnujac gleboka przyjazn z psem itd.
Przed ta sunia calkowicie, tj od szczeniaka do dojrzalosci wychowalam jednego psa, kundelka. Mialam szczescie, byl tak inteligentny, ze w pol roku umial juz wszystko co chcialam i nawet mnie obronil kiedys, choc nikt go tego nie uczyl (pies obronny 40cm w klebie, kto by o tym myslal ). Poza tym zaczynalam z roznymi, ale nie dane im bylo dorosnac
Jakos teraz nie boje sie wyzwania zobaczymy. Nie powinnam nic mowic w sumie bo nadal nie wiem co tez to w koncu przywloklam do domu

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Aha! Zajrzalam jej do pyska- parenascie igielek jest z tylu ma troche masywniejszego przedtrzonowca chyba (musze sie w temacie zebow doedukowac!), ale nie mam pojecia, czy tak wyglada mleczak. Dlugo nie mialam psa i pozapominalo sie elementarnych rzeczy... Jesli wreszcie uda mi sie wrzucic to nieszczesne zdjecie to dodam tez zeby. A uchwyce je chyba jedynie jak bedzie spala bo toc tak to lata ze nie da rady posadzic na minute
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-17, 13:26   #42
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Cytat:
Napisane przez Caraxa Pokaż wiadomość
A powiedźcie mi dziewczyny, czy Rottweiler nadaje się dla kogoś jako ‘pierwszy’ pies (oczywiście chodzi o psiaka z rodowodem, ze sprawdzonej hodowli)? bo często na różnych forach rasa zalecana jest dla doświadczonych psiarzy, więc tak się zastanawiam (co prawda w moim przypadku jest to czysto hipotetyczne pytanie, no cóż, może za sto lat… )
Jeżeli jesteś stanowcza, konsekwentna, masz dużo czasu na pracę z psem to myślę że tak.
Dla mnie najtrafniejsze jest to:
źródło : http://ciekawe.onet.pl/pi...54,artykul.html
Cytat:
Pyt: " Czy mogłaby mi Pani poradzić w kwestii rottweilera? Chodzi o to, że chcielibyśmy się zdecydować na kupno takiego psa (szczeniaka). Nie mamy dzieci, ale planujemy i zastanawiam się, jak by taki pies reagował później na dziecko. Wiem, że to groźna rasa, ale każdego psa idzie wychować, prawda? Tym bardziej szczeniaka można ułożyć. Nie jestem do końca przekonana. Może udzieliłaby mi Pani kilku informacji. Milena"

Odp. : " Mileno, nie napisałaś, czego oczekujesz po psie i jakie warunki będzie miał u Was. Nie napisałaś, czy masz doświadczenie w wychowywaniu psów - rottweiler wymaga od pierwszych chwil spokojnego, bardzo konsekwentnego prowadzenia, jasnego określenia obowiązujących zawsze zasad. Ten pies trzymany jako samodzielny stróż na podwórku, pozbawiony kontaktu i współpracy z człowiekiem, może stać się zwierzęciem bardzo niebezpiecznym. Odpowiednio wychowywany i szkolony, trzymany na prawach członka rodziny, może być serdeczny dla wszystkich domowników, dla dziecka też - jednak wszelkie kontakty dziecka z psem wymagają nadzoru ze strony dorosłych. Prawidłowym wychowaniem można kontrolować zachowanie psa, ale nie zmieni się wrodzonych cech charakteru. Dlatego najlepiej szukać szczeniaka po zrównoważonych rodzicach, koniecznie po suce, która opiekuńczo zachowuje się wobec dzieci. Szczeniak już u hodowcy także powinien mieć możliwość dobrego kontaktu z dziećmi. Jeśli jednak nie jesteś sama przekonana do słuszności swojego wyboru, nie znasz bliżej bodaj jednego dobrze ułożonego rottweilera i nigdy nie szkoliłaś żadnego psa - lepiej powstrzymaj się z tą decyzją.

Autor: Zofia Mrzewińska"


Cytat:
Napisane przez Olivvek Pokaż wiadomość
Mala dostaje male porcje nawet co 2 godziny. Intuicyjnie chce ja teraz "odkarmic", by potem zejsc do normalnego zywienia. Ugotowalam ten ryz, oczywiscie zostal zmieciony i syta po tym dlugo jest, dziekuje za te rade
Karolaine, artykuly super. Duzo juz sie naczytalam na ten temat przy okazji dobierania zarelka dla kotow, ale te sobie zapisalam i dzis cos wybiore do zamowienia.
Co do pytania w ostatnim poscie, ja osobiscie mam mieszane uczucia. Uwazam, ze tak, doswiadczenie jest bardzo wskazane, ale jednak jakby nie patrzec kiedy kupisz pierwszego rottka to i tak niejako nie masz doswiadczenia z ta konkretna rasa, mimo np. wychowania wczesniej kilku innych dlatego ja kieruje sie ogolnymi zasadami dotyczacymi tej kwestii. Zawsze trzeba byc konsekwentnym, nie dac sobie wejsc na glowe jednoczesnie rozwijajac i pielegnujac gleboka przyjazn z psem itd.
Przed ta sunia calkowicie, tj od szczeniaka do dojrzalosci wychowalam jednego psa, kundelka. Mialam szczescie, byl tak inteligentny, ze w pol roku umial juz wszystko co chcialam i nawet mnie obronil kiedys, choc nikt go tego nie uczyl (pies obronny 40cm w klebie, kto by o tym myslal ). Poza tym zaczynalam z roznymi, ale nie dane im bylo dorosnac
Jakos teraz nie boje sie wyzwania zobaczymy. Nie powinnam nic mowic w sumie bo nadal nie wiem co tez to w koncu przywloklam do domu

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Aha! Zajrzalam jej do pyska- parenascie igielek jest z tylu ma troche masywniejszego przedtrzonowca chyba (musze sie w temacie zebow doedukowac!), ale nie mam pojecia, czy tak wyglada mleczak. Dlugo nie mialam psa i pozapominalo sie elementarnych rzeczy... Jesli wreszcie uda mi sie wrzucic to nieszczesne zdjecie to dodam tez zeby. A uchwyce je chyba jedynie jak bedzie spala bo toc tak to lata ze nie da rady posadzic na minute
A gdzie fotka tego psiaka ? Pokaż go tu nam
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-17, 17:54   #43
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Ok. Udało się poczekam może ze swoimi komentarzami i spostrzeżeniami na Wasza opinię ciekawa jestem, czy też zwrócicie uwagę na wystające kości
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Zoya7.jpg (42,1 KB, 133 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Zoya6.jpg (159,9 KB, 110 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Zoya5.jpg (162,7 KB, 112 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Zoya4.jpg (127,3 KB, 101 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Zoya3.jpg (120,1 KB, 105 załadowań)
__________________
Przeniosłam się na nowe konto

Edytowane przez Olivvek
Czas edycji: 2011-12-17 o 17:57
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-17, 18:32   #44
whip
psy-chopatka
 
Avatar whip
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 636
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

uhuhu... pseudorottek z nieznanego źródła Albo jesteś bardzo odważna albo zupełnie nieśwadoma, obstawiam ze to drugie W każdym razie życzę powodzenia.
__________________
"Love it, change it or leave it "
whip jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-17, 18:37   #45
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Łojezu 9 tyg to on miał z jakieś 5 mc temu Jak dla mnie to ma 6-7 mc, ale wet pewnie Ci więcej powie. Z Rottka coś ma, ale na bank jest "skundlony" tzn. jakiś mieszaniec. Może rodziców ma rottków ale też nie czystych. Jak na moje oko to ma trochę za chude łapy więc może nie być taki duży jak typowy rottweiler, ale może się jeszcze wybić. Fajny ma wyraz mordki - taka wredota mała
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-17, 18:42   #46
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Mój piesek kundelek, którego wzięłam za darmo, wyglądał bardzo podobnie. Z tym, że ja się nie łudziłam, że to pies rasowy A no i jak dla mnie to on w życiu nie ma 9 tyg, tylko dużo więcej.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-17, 19:15   #47
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Śmieszny cudak, dla mnie on ma 4 miesiące.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-17, 19:30   #48
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Dzięki, dziewczyny
Potwierdziłyście to, co w głębi ducha wiedziałam, ale nie chciałam w to wierzyć
hehe cudak bardzo trafne określenie
Chciałam napisać, że koło rottka to to ewentualnie leżało ale się powstrzymałam, bo właśnie zależało mi na Waszej opinii. uszy ma wybitnie kundlowate i właśnie te cienkie nogi mi się nie podobały. Pocieszałam się, że to może dlatego, że taka wychudzona, ale dobiłyście mnie i ogon do góry nosi. Ale tylne nogi ma dłuższe niż przednie, tak że chociaż stójka jej czasem ładna wychodzi i tak śmiesznie kraczato się porusza, jakby nie wiadomo jakim bydlęciem była :p
Hmm. Mówicie, że starsza, to wtedy nie czekam z wychowywaniem tego miesiąca, tak jak chciałam. A jak myślicie, kupować jej wtedy tę karmę dla dużych ras?? Cholera teraz wie, co to wyrośnie. A może kupić, może urośnie duża? nie no żart dobla to nie będę już mówić, że mam rottka bo mnie ludzie wyśmieją aktywuję opcję "kundel"
Właśnie też mi się ta morda podoba jakby miała nie mieć tych 60cm to niech chociaż nieprzystępnie wygląda ^^
Aha i kumata jest, to mnie bardzo cieszy i nie da se zrobić krzywdy, czyli ogólnie i tak ja będę kochać i chować jak championa rasy
__________________
Przeniosłam się na nowe konto

Edytowane przez Olivvek
Czas edycji: 2011-12-17 o 19:33
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-17, 19:59   #49
preetamsingh
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Cytat:
Napisane przez Olivvek Pokaż wiadomość
Dzięki, dziewczyny
Potwierdziłyście to, co w głębi ducha wiedziałam, ale nie chciałam w to wierzyć
hehe cudak bardzo trafne określenie
Chciałam napisać, że koło rottka to to ewentualnie leżało ale się powstrzymałam, bo właśnie zależało mi na Waszej opinii. uszy ma wybitnie kundlowate i właśnie te cienkie nogi mi się nie podobały. Pocieszałam się, że to może dlatego, że taka wychudzona, ale dobiłyście mnie i ogon do góry nosi. Ale tylne nogi ma dłuższe niż przednie, tak że chociaż stójka jej czasem ładna wychodzi i tak śmiesznie kraczato się porusza, jakby nie wiadomo jakim bydlęciem była :p
Hmm. Mówicie, że starsza, to wtedy nie czekam z wychowywaniem tego miesiąca, tak jak chciałam. A jak myślicie, kupować jej wtedy tę karmę dla dużych ras?? Cholera teraz wie, co to wyrośnie. A może kupić, może urośnie duża? nie no żart dobla to nie będę już mówić, że mam rottka bo mnie ludzie wyśmieją aktywuję opcję "kundel"
Właśnie też mi się ta morda podoba jakby miała nie mieć tych 60cm to niech chociaż nieprzystępnie wygląda ^^
Aha i kumata jest, to mnie bardzo cieszy i nie da se zrobić krzywdy, czyli ogólnie i tak ja będę kochać i chować jak championa rasy
Autorko - piesek rzeczywiście jest sporo starszy niż sadziłaś. Dlatego bardzo Cię proszę - abyś nie przegapiła momentu pierwszej cieczki (moja sunia miała po 6 miesiącu życia) i wysterylizowała ją.
preetamsingh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-17, 20:29   #50
tipsiara
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 426
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

śliczny piesek, ale czy rotek???? hmmm jeszcze poczekam z opinią
tipsiara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-17, 21:26   #51
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Cytat:
Napisane przez preetamsingh Pokaż wiadomość
Autorko - piesek rzeczywiście jest sporo starszy niż sadziłaś. Dlatego bardzo Cię proszę - abyś nie przegapiła momentu pierwszej cieczki (moja sunia miała po 6 miesiącu życia) i wysterylizowała ją.
Przez ten jej wiek zaczynam sie teraz bac, czy urosnie jeszcze ale zebow wszystkich nie ma i nieporadne to to jak maluch, na lozko nie umie wskoczyc, choc siega mi prawie do kolana klebem. Wielka niewiadoma albo byla tak trzymana, ze nie miala szans sie nauczyc i nigdy takich rzeczy nie widziala mysle caly czas nad ta pseudohodowla.
Postanowilam sledzic portal, na ktorym ja znalazlam i patrzec, czy jej babka doda niedlugo kolejne ogloszenie. Choc nr moglaby miec do kazdego inny ale chcialabym miec poczucie, ze COS robie, zeby wyjasnic suni pochodzenie. Bo na policje to sie z dowodami dzwoni. Tz jeszcze mysli, ze moze sie ta kobita dala wrobic a jak zobaczyla, ze rosnie cudak, to podala dalej... Ciekawe.
Nad sterylizacja poki co mysle- bo jesli urosnie ladna, a bedzie nas stac to czemu nie uchowac miotu. Ale znajac zycie niedlugo sie kapne, ze fajnie by bylo kupic cos naprawde pewnego, a nie ciagnac kundelkowy rod, i tak ich duzo. A ja zawsze chcialam miec rasowego psa. Nie trzeba mi logiki sterylizacji podkreslac, bo niejednego psa i kota mialam i zadbalam by dzieci nie bylo
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-17, 22:14   #52
Caraxa
Raczkowanie
 
Avatar Caraxa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 299
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Cytat:
Napisane przez Olivvek Pokaż wiadomość
Nad sterylizacja poki co mysle- bo jesli urosnie ladna, a bedzie nas stac to czemu nie uchowac miotu. Ale znajac zycie niedlugo sie kapne, ze fajnie by bylo kupic cos naprawde pewnego, a nie ciagnac kundelkowy rod, i tak ich duzo. A ja zawsze chcialam miec rasowego psa. Nie trzeba mi logiki sterylizacji podkreslac, bo niejednego psa i kota mialam i zadbalam by dzieci nie bylo

Przemyśl to dobrze, po co przyczyniać się do powiększania liczby psów? Schroniska pękają w szwach od psich nieszczęść. Nie mówię, że nie dbałabyś o maluchy, ale pomyśl, że jak ich nie będzie to kilka schroniskowych psiaków będzie miała większe szanse na znalezienie domu.

A jak już o sterylizacji mowa, to warto obejrzeć: http://youtu.be/ayI3I-SdRPc

__________________
kliknij i pomóż wilkom:
http://www.care2.com/click-to-donate/wolves/


_____________________

http://youtu.be/t3DPCQjlanM Moja inspiracja.
Caraxa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 09:05   #53
preetamsingh
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Droga Olivvek:

Sterylizacja nie tylko rozwiązuje problem niechcianego miotu, ale też chroni przed ropomaciczem, poważną chorobą.
Rozmnażać to można psy rasowe-rodowodowe w profesjonalnej hodowli, gdzie psy są kojarzone ze względu na cechy psychofizyczne, gdzie zachowana jest dbałość o specyfikę danej rasy, gdzie psy i szczenięta są otoczone opieką weterynaryjną, a hodowca to ktoś więcej niż człowiek, który rozmnaża swoje psy. To człowiek, który jest pasjonatem danej rasy, kocha swoje psy, i ich dobro jest ważniejsze niż szybki zarobek (a nie tak jak to było w przypadku kobiety, która sprzedała ci kundelka, kłamiąc, że to rasowy pies).

Nie wiem, czy w nowej ustawie o ochronie praw zwierząt jest już obowiązek sterylizacji/kastracji psów nierasowych, ale po prostu nie można ich rozmnażać i dopuszczać do powiększania się skali bezdomności w Polsce. Powiedzmy, że Twoja sunia będzie miała młode (nie wiadomo jak wyglądające, być może nie będą przypominać żadnej rasy) i co wtedy? Komu upchniesz np. 10 kundelków (a i tyle może być w jednym miocie)? Masz warunki, by zaopiekować się taką sforą psów?

Tu chodzi tylko o dobro tego psa i Twoje. Odpowiedzialna osoba, która chce mieć np. rottweilera, ale nie z hodowli - weźmie takowego psiaka ze schroniska, bądź z domu tymczasowego na dogomanii, są tez fundacje adopcyjne tej rasy. Można zdobyć psa bez napędzania przemysłu pseudohodowców, jak również bez rozmnażania kundelków.

Życzę Ci, by twoja sunia była okazem zdrowia i dala Ci dużo radości, ale błagam, wysterylizuj ją, najlepiej idź z nią do weterynarza, on powinien określić wiek i pogadaj z nim o sterylizacji. Schroniska przepełnione są potomkami takich piesków jak Twój - bo ktoś chciał mieć szczeniaki po ukochanym, psie, bo ktoś chciał sprzedać je , ale się nie udało, bądź nowi właściciele pozbyli się kłopotu,... przyczyn są tysiące.
preetamsingh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 13:51   #54
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Wiecie. Mam ja kilka dni dopiero i przechodze faze och ach kochane piesio chce wychowywac jej dzieci a faktycznie pieniadze na sterylizacje uwzglednilismy w wydatkach zanim jeszcze jej u nas nie bylo. Gdybym miala planowac szczeniaki, to oczywiscie wzielabym ich wychowanie na siebie. Ale zamiast tego wolalabym przygarnac 10 kotow
Od dzisiaj wychodze z nia na dwor co pare godzin. Nawet nam to idzie po drodze spotkalysmy naszego wioskowego pijaczka, oczywiscie zaraz sie facet zabiera za glaskanie- warczala ulzylo mi, jakby sie za mnie schowala to bym sie chyba zalamala
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 14:13   #55
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Cytat:
Napisane przez Olivvek Pokaż wiadomość
po drodze spotkalysmy naszego wioskowego pijaczka, oczywiscie zaraz sie facet zabiera za glaskanie- warczala ulzylo mi, jakby sie za mnie schowala to bym sie chyba zalamala
Trochę nie rozumiem... Chcesz mieć groźnego psa? Kupiłaś kundelka za 100 zł, teraz nie masz pojęcia, jakie cechy odziedziczyła, jaka urośnie, jak będzie się zachowywać. Więc nie zapędź się proszę w tej chęci posiadania psa, który się za nikim nie chowa i w cieszeniu się z tego, że warczy, bo możesz zrobić temu psu krzywdę.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 14:34   #56
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Cytat:
Napisane przez Olivvek Pokaż wiadomość
Dobrze piszecie, hodowla krzak
Babka mowila, ze jej rodzice z rodowodem, ale szczeniakom nie robila (nie mam zielonego pojecia jak to sie odbywa, wiec przyjelam do wiadomosci). Szczerze mowiac nie dbam o to, a kupilam tak naprawde za bezcen.
Mowila tez kobita, ze nie ma czasu sie szczeniakami zajmowac i to widac- chude to to, biedne takie, z lupiezem szkoda mi jej. Rozni sie troche postura od pieskow ze stron hodowli troche sie zaczelam bac co to z niej wyrosnie, tym bardziej, ze uslyszalam, zeby jej moczyc sucha karme bo "gubi zeby" (pies w wieku 9 tygodni?!) i zastanawiam sie, czy dalam sie pieknie nabic w butelke i to jakis starszy kundelek zmieniajacy zeby, czy jest az tak niedozywiona ze ma tak slabe te zabki
Kobieto, oszalałaś?

Kupiłas psa "rasy" potencjalnie niebezpiecznej, z jakiejś szemranej pseudohodowli, schorowanego już od małego, źle socjalizowanego (pisałaś, że się boi, a to strach często rodzi agresję) i z czego tutaj się cieszyć?
A teraz się jeszcze mądrzysz na forum.

Tak, to takie psy zwykle kogoś zagryzą albo krzywdę zrobią.

Pogratulować rozsądku.

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Olivvek Pokaż wiadomość
A dysplazja jest przypadloscia po prostu duzych ras, wiec nie wciskaj mi kitu.
[.]
I przykre to, ze chcialam normalnie pogadac o psach, a juz zostalam nicniewiedzacym bydleciem napedzajacym pseudohodowle. Zaraz sie pewnie dowiem, ze nie mam rottka po championach, to nie mam prawa sie odzywac w ogole
Leczenie dysplazji to ogromne pieniądze.

Faktem jest jedno - NIE MASZ rottka. Masz zwykłego kundelka.

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Cytat:
Napisane przez ulinkaaa Pokaż wiadomość
I oczywiscie zapewne wszystkie wizazanki, ktore wyrazily swoja dezaprobate, maja psy rodowodowe Tez przechodzilam przez podobne akcje na watku psiakowym na wizoozu kilka lat temu. Myslalam, ze mnie tam zezra zywcem, jak napisalam, ze mam psa bez rodowodu.
Wiesz co, dla mnie to pal licho, jak ktoś sobie weźmie małego pieska typu jork z pseudo. Ale jak to jest duży, potencjalnie niebezpieczny, z ogromną siłą szczęk pies, i to jeszcze gołym okiem widać, że zaniedbany szczeniak, to ciary mnie przechodzą.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 14:56   #57
201605020943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 378
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Cytat:
Napisane przez Olivvek Pokaż wiadomość
Wiecie. Mam ja kilka dni dopiero i przechodze faze och ach kochane piesio chce wychowywac jej dzieci a faktycznie pieniadze na sterylizacje uwzglednilismy w wydatkach zanim jeszcze jej u nas nie bylo. Gdybym miala planowac szczeniaki, to oczywiscie wzielabym ich wychowanie na siebie. Ale zamiast tego wolalabym przygarnac 10 kotow
Od dzisiaj wychodze z nia na dwor co pare godzin. Nawet nam to idzie po drodze spotkalysmy naszego wioskowego pijaczka, oczywiscie zaraz sie facet zabiera za glaskanie- warczala ulzylo mi, jakby sie za mnie schowala to bym sie chyba zalamala
myślałam że pies powinien być przyjacielski a nie agresywny... a warczenie też jest oznaką strachu, więc może lepiej gdyby się za Ciebie schowała.
201605020943 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-12-18, 15:11   #58
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Trochę nie rozumiem... Chcesz mieć groźnego psa? Kupiłaś kundelka za 100 zł, teraz nie masz pojęcia, jakie cechy odziedziczyła, jaka urośnie, jak będzie się zachowywać. Więc nie zapędź się proszę w tej chęci posiadania psa, który się za nikim nie chowa i w cieszeniu się z tego, że warczy, bo możesz zrobić temu psu krzywdę.
Mialam na mysli, ze ciesze sie, ze nie ucieka przed obcymi ludzmi. Nie zna delikwenta, a ten podchodzi do niej z glaskaniem i sie spoufala, nie dziwie sie w sumie, ze moglo jej sie to nie spodobac. Gadalam z nim chwile i potem normalnie ja glaskal i bylo dobrze. Masz racje, ze taki, delikatnie mowiac, niedostepny pies moze potem sprawiac problemy- w koncu przychodza czasem goscie, listonosz, poza tym wychodze na spacery- MUSI odrozniac pozytywne nastawienie obcych od sytuacji potencjalnie niebezpiecznych. Teraz to byl jeden raz, ale bede z nia chodzila miedzy ludzi, obserwowala i uczyla co wolno, a co nie.
Tak samo chce ja przyzwyczajac do samochodow, innych psow, halasow i czego to jeszcze. Chce z niej zrobic spokojnego psa.
Rzeczywiscie jak teraz czytam to tamten wpis brzmial bardzo glupio. Byla to radosc, ze jednak nie jest tak zahukana, jak na poczatku wydawala sie byc. Oczywiste, ze nie chce zrobic z niej mordercy

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

_Vixen_, zostalam juz dostatecznie uswiadomiona, ze zle zrobilam, ale teraz nie oddam psa do schroniska przeciez. Jest mloda, wszystko mozna zrobic. Co do schorowania to tez bym tak nie szastala tym slowem, bo to okresli weterynarz, a ja moge ewentualnie plawic sie w domyslach. Czy to takie dziwne, ze szczeniak w nowym miejscu sie boi? Nie wyrokujmy od razu, ze wyrosnie na grozna psychopatke, bo od tego jestem, zeby temu zapobiec. Poniesc sie opinii o rottkach nie dam, bo bym sie w koncu zaczela bac wlasnego psa. A kundli ludzie maja mnostwo i wychowuja to i ja wychowam normalnego.
A i bede sie "madrzyc" bo to, ze wzielam psa z niewiadomego zrodla nie znaczy, ze nic nie wiem i bede dawala po sobie nieslusznie jezdzic.

Nie szastajmy prosze pojeciem pseudohodowli. Ja wiem, ze to ostatnio naglosnione, ale sa 3 opcje pochodzenia malej:
- pseudo wlasnie
- suka babce poszla z nn a nie zamierzala sie przyznawac, bo moze by sie nie sprzedaly
- sama sie dala wrobic i kapnawszy sie, pozbyla sie psa.
Czyli prawdopodobienstwo pseudo w mojej ocenie wynosi jakies 50%, bo pkt 3 tez niejasny. Kurcze, duzo :/ w zyciu bym nie pomyslala. Dotad uznawalam ten proceder za dosc rzadki...
__________________
Przeniosłam się na nowe konto

Edytowane przez Olivvek
Czas edycji: 2011-12-18 o 15:19
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 21:54   #59
Caraxa
Raczkowanie
 
Avatar Caraxa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 299
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Cytat:
Napisane przez Olivvek Pokaż wiadomość
Nie szastajmy prosze pojeciem pseudohodowli. Ja wiem, ze to ostatnio naglosnione, ale sa 3 opcje pochodzenia malej:
- pseudo wlasnie
- suka babce poszla z nn a nie zamierzala sie przyznawac, bo moze by sie nie sprzedaly
- sama sie dala wrobic i kapnawszy sie, pozbyla sie psa.
Czyli prawdopodobienstwo pseudo w mojej ocenie wynosi jakies 50%, bo pkt 3 tez niejasny. Kurcze, duzo :/ w zyciu bym nie pomyslala. Dotad uznawalam ten proceder za dosc rzadki...
Tylko, że w porządnej hodowli takie rzeczy nie mają miejsca.

Niezależnie jak było, to kobieta okazała się kłamczuchą, okłamała Cię co do wieku psicy (co jest niepojęte!)
__________________
kliknij i pomóż wilkom:
http://www.care2.com/click-to-donate/wolves/


_____________________

http://youtu.be/t3DPCQjlanM Moja inspiracja.
Caraxa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 02:31   #60
karolaine
Raczkowanie
 
Avatar karolaine
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 303
Dot.: Rottweilery. Porozmawiamy? ;)

Olivvek - najlepiej idź do weterynarza jak najszybciej, niech on oceni wiek suczki - przy okazji wykluczysz różne choroby, będziesz wiedziała czym psiaka karmić.
policja niestety nic tutaj nie pomoże, babeczka równie dobrze może powiedzieć, że Cię pierwszy raz widzi na oczy razem z psem. na Twoim miejscu bym zwyczajnie zadzwoniła do niej, bo pseudo-nie-pseudo, ale za psa zapłaciłaś i zostałaś oszukana. poza tym może jakby wszyscy ludzie, którzy kupili chorego psa lub kundelka wydzwaniali do takich pseudohodowców może sytuacja by się zmieniła, w końcu co przyjemnego jest w tym, że ktoś cię ciągle nachodzi albo dzwoni z awanturą. zresztą masz do tego pełne prawo.
odrobacz psa u weterynarza - jeśli babeczka oszukała Cię z wiekiem psa, to równie dobrze szczepienia i odrobaczenie w książeczce może być podrobione(od mojego weta wiem, że w psudohodowlach to częsta sytuacja).
co do agresji - to bardzo,bardzo źle, bo to jeszcze szczeniak - może się ona rozwinąć w bardzo niebezpieczny sposób. rozumiem, że mieszkasz na wsi - więc masz trochę utrudnioną sprawę. postaraj się nosić ze sobą jakieś smakołyki, które pies lubi i jak kogoś spotkasz, niech ten ktoś da mu smakołyk. tak samo jak ktoś do Was przychodzi - niech pies skojarzy, że obce osoby to nie zagrożenie dla niego, a sama przyjemność. później może być problem. ja mam adoptowanego leonbergera i do mnie nikt nie przychodzi bez zapowiedzi i nikt nie wchodzi na posesje. raz wszedł listonosz, bo psy były w domu, wyszły razem ze mną i jak zobaczył co wychodzi to w pół sekundy już był po drugiej stronie furtki. no i ogólnie - jak przychodzą znajomi, których nie zna to najpierw trzeba psa zamknąć, wcześniej trochę się z nim poszarpać, bo jest diabelnie inteligetny i już skumał o co chodzi, wprowadzić znajomych, wypuścić psa na podwórko i ewentualnie później nafaszerować kieszenie znajomych smakołykami i powoli w kagańcu, na smyczy psa wprowadzić. jest z tym duży kłopot jak sama widzisz, zwłaszcza, że nie wiadomo, co z tego psiaka wyrośnie, także popracuj nad tym.
no i to nie jest tak, że psy rozróżniają intencje innych ludzi - mogą wyczuwać strach i różne inne emocje. najczęściej agresja (warczenie) wynika ze strachu i uwierz mi, że dużo lepiej dla Ciebie byłoby jakby pies się za Tobą schował. zresztą obie te reakcje wynikają z jednej rzeczy - lęku przed ludźmi, Twój pies się boi i broni siebie. z tego samego powodu nie liczyłabym, że obroni kiedykolwiek Ciebie - w najgorszym wypadku będzie się rzucał z zębami na każdego napotkanego przechodnia. poza tym - to rottek, w jakiejś części - te psy odstraszają już samym wyglądem. wątpie, żeby jakiś pijaczek ze wsi Cię zaatakował jak będziesz z takim psem na smyczy, tak samo jak wszedł na Twoją posesję; jeśli chodzi o 'zawodowych włamywaczy' to oni i tak sobie z psem poradzą, z tym, że pies może stracić życie. zresztą szkolenie obronne to już tylko i wyłącznie sport, nikt nie liczy , że przy dzisiejszej technice obroni go pies.
co do sterylizacji - to ja niejestem akurat za sterylizowaniem wszystkiego, co się rusza. to nie jest wychodzący kot, nad którym nie mamy kontroli. psy mają cieczkę 2 razy w roku, da się ją zaobserowować i to nie problem przypilnować suczki - gorzej z psem. dlatego ja bym się zastanowiła jeszcze - moja nowofundlandka miała być sterylizowana, ale ma tendencje do tycia (psy tyją po kastracji i sterylizacji tak samo jak koty, jak masz koty to pewnie wiesz) i nie będzie wysterylizowana, nie stosujemy żadnej antykoncepcji hormonalnej - dla mnie to nie problem przez 2 tygodnie chodzić z psem na smyczy, a nadwaga u takiego psa to często obciążenie serca - krótkie życie. rottki to też molosy, dlatego ja bym poczekała aż wyrośnie. co do szczeniaków to:
1. to są duuuuuuuuuuuże koszty, bardzo duże, kilka tysięcy złotych, bo szczeniaków na bank będzie kilka 6-10(jeśli Twoja suczka będzie wielkości rottka). no i... to niestety będą kundelki, więc ich nie sprzedasz, po co wydawać kilka tysięcy charytatywnie?
2. pewnie kochasz swojego psa, i pokochałabyś też szczeniaki, a z nimi będziesz musiała się rozstać
3. czy jesteś w stanie zapewnić pieskom dobre domy? możesz zagwarantować, że nie wylądują na łańcuchu(bez wody i jedzenia), w schronisku, nikt nie przywiąże ich do drzewa w lesie, nie wyrzuci z samochodu, nie umrą w męczarniach gdzieś w rowie potrącone przez samochód? niestety, nie jesteś, nawet rodowodowym psom, które hodowcy sprzedają za kilka tysiaków nie zawsze są w stanie to zapewnić, co dopiero kundelki... ludzie są różni, jak sama się przekonałaś - ktoś może wydawać się wporządku, a za 2 lata nie poradzić sobie z psem i go uśpić bądź wyrzucić bez kontaktu z Tobą, a TY będziesz miała takiego psa na sumieniu.
jeśli nadal chcesz mieć szczeniaki to po prostu zainwestuj w suczkę rodowodową, zalicz 3 wystawy i dopiero rozmnażaj. wiesz, jak ja dostałam swoją suczkę nowofudnaldkę to nie mając pojęcia o pseudohodowli też chciałam ją rozmażać, wyglądała jak pluszowy miś, nawet miałam 2 chętnych tatusiów rodowodowych. i naprawdę nie miałabym problemu z domkami, bo mnie często zaczepiają ludzie i pytają czy przypadkiem nie planuje szczeniaków, bo oni by chętnie takiego pieska przygarneli, no i mogłabym je sprzedać - nierodowodowe w tej rasie chodzą po 600-1000 zł, ale postanowiłąm nie być egoistką - właśnie z tych 2 powodów - jest tyle psów w schroniskach w naszym kraju, że naprawdę nie potrzeba więcej. co więcej większość z nich cierpi - rozmnażanie nierodowodowych psów to produkcja następnyc cierpiących psów - gdyby nie było pseudohodowli to ludzie, których nie stać na psa z rodowodem poszliby do schroniska - a tak mogą mieć jamniczka za 300 zł, spaniela za 400 i setera za 250. i jest to niestety błędne koło. zresztą jeśli ktoś naprawdę kocha zwierzęta, psa bierze, żeby mieć przyjaciela, a nie zabawkę to nie ma to dla niego znaczenia czy to pies po interchemionie czy kundelek ze schroniska.
karolaine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-08-03 19:44:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.