|
|
#31 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 360
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Ja również w przypadku drugiej ciąży zdecyduję się na cesarkę, nie mam zamiaru już próbować naturalnie..taki mam kaprys i nikomu nic do tego. Uważam, że każdy ma prawo decydować o sobie i swoim ciele.. a co jest lepsze dla dziecka to tez kwestia sporna.
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Prawidłowo bez komplikacji przebiegający poród naturalny jest jednak dla dziecka najlepszy.
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Ja mogę stwierdzić, że miałam poród All Inclusive - czyli 2 w 1.
3 dni bezskutecznego wywoływania oxytocyną, w końcu decyzja o przebiciu pęcherza płodowego - i tu zaczęła się jazda - fakt faktem po amniotomii skurcze, które występują, to skurcze niefizjologiczne i są nieco mocniejsze. Męka była niesamowita, strasznie wolną postępujące rozwarcie, godzina po godzinie. Na koniec przy 9 cm i ostrej fazie parcia, mój lekarz stwierdził proste stanie główki i zadecydował o konieczności wykonania cesarskiego cięcia - jaką ja poczułam ulgę na sali operacyjnej, gdy popłynęło znieczulenie... Fakt faktem po cesarce jest się mega obolałym - to poważna operacja. Ja cierpiałam w bólu ok 1,5 tyg, ketonal sprawiał, że mogłam funkcjonować. Dodam, że miałam też drobne problemy z raną po CC - zaczęła się paprać - wyciekał z niej płyn surowiczy. Lekarz i położna stwierdzili, że to bardzo dobrze, bo rana oczyszcza się na zewnątrz. Tydzień przemywania rywanolem, robienie okładów i się zagoiło. Ból szybko minął po miesiącu nie odczuwałam żadnego dyskomfortu na tle rany. Dziś jestem lekko ponad 3 miesiące po porodzie i mogę śmigać brzuszki, wszystko robić - nawet jak Mała na przewijaku kopnie mnie w brzuch nic nie czuję. Blizna też wygląda elegancko, cieniutka kreseczka, nie szpeci zbytnio ![]() Sumując cieszę się, że skończyło się, jak skończyło, bo dziecko urodziło się ponad 4 kg - wolałabym by nie przeciskała mi się mimo wszystko przez kanał rodny ![]() Jeśli chodzi o kwestię znieczulenia. Ja dostałam zastrzyk rozkurczowy, coś przeciwbólowego w kroplówce oraz gaz rozweselający - żadne z tych specyfików nie robiły na mnie wrażenia - kompletnie zero działania! Ale ja ostry ewenement - oxytocyna też na mnie nie działała - owszem były skurcze, nawet o sile 130 na ktg - a ja ich nie czułam... miałam kupę śmiechu z tego, ale do czasu.... hehe ![]() Nie ma co się bać. Ja też kiedyś twierdziłam w zaparte, że żadnych dzieci, bo nigdy w życiu nie chcę rodzić! A tam.... Jak byłam w ciąży, twierdziłam - nie ja pierwsza, nie ostatnia - przeżyję. Chodziłam do Szkoły Rodzenia, bardzo chciałam być opanowana podczas porodu i współpracować z położnymi... ale planować sobie można wiele - i tak darłam się najgłośniej, wrzeszczałam na położne, gdy mnie dotykały, oddychałam beznadziejnie a parłam podobno też nie tak jak trzeba - jak to określiła w trakcie położna - w twarz a nie w brzuch - do dziś nie wiem o co jej chodziło ![]() Pozdrawiam i życzę w przyszłości zdrowej Dzidzi i szybkiego porodu - Dziecko wszystko Ci wynagrodzi!
__________________
"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu." 25.02.2011 [*] Aniołek |
|
|
|
|
#35 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Star super
Wiadomości: 335
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
No bez przesady, sposób rodzenia nie wpłynie na odpornosc i zachowanie dziecka.
|
|
|
|
|
#37 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Star super
Wiadomości: 335
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
To w czym jest lepszy dla dziecka od cesarki
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Mam wrażenie ze w tej dyskusji znow pojawiają sie niepotrzebne nerwy
Oczywiście ze każda kobieta ma prawo decydować jak urodzi i decyzja należy do niej. Żadna praktyka szpitala w przyspieszaniu porodu nie moze mieć na to wpływu. Autorka wątku rozważa poród kiedy nie ma wskazań medycznych. Pyta co jest lepsze w praktyce. Tutaj nie bedzie jednoznacznej odpowiedzi bo KAŻDA przeżywa to inaczej. Zależy to od wrażliwości, odwagi, samopoczucia, odporności na na ból. Ja bardzo chciałam rodzic naturalnie bo po pierwse. 1 cesarka to operacja. 2. Wiedziałam ze będę sama po porodzie i nie mogłam sobie pozwolić na lezenie w łóżku. 3. Byłam ciekawa magii porodu SN ![]() 4. Cesarskie cięcie nie gwarantuje bezpiecznego porodu. Jesli natomiast są wskazania medyczne do cięcia to ja bym słuchała lekarza bo uważam ze wie lepiej niż pacjentka. Kiedy mi po kilkunastu godzinach powiedzieli ze lepiej mi chyba zrobić cięcie to powiedziałam ze ok ale jesli lekarz który prowadzi moja ciążę potwierdzi taka konieczność. Tylko do niego miałam zaufanie wtedy i wszystko z nim komsultowalam. Wskazań nie było, lekarz stwierdził ze cięcie w tej chwili zrobi mi wiecej szkody niż pożytku. i mimo długiego trudnego porodu nie zniechecilam sie, dziś nie pamietam jak bardzo bolalo, choć wiem ze bolało kiedy miałam skurcze. Pamietam za to doskonale ciepłe cialko mojej córeczki i gorące łzy ktore mi płynęły wtedy z oczu. ---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ---------- Poród naturalny na pewno jest bardziej meczacy dla dziecka ale wiesz. . Naturalny to siła natury, dziecko wg matki natury ma sie tak właśnie urodzić
|
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Zazwyczaj lekarze męczą kobietę zanim zrobią jej cesarkę, niestety nadal lekarze-mężczyźni decydują jak mamy rodzić.
Ja rodziłam naturalnie, kilka godzin, bez znieczulenia, z cięciem krocza. Tak chciałabym następnym razem, tylko bez ciecia Dla mnie to było najgorsze, nie samo nacięcie którego nie czułam ale szycie i zdejmowanie szwów, poza tym niespecjalnie się siedziało. Natomiast chwilkę po porodzie miałam dziecko na rękach, karmiłam, potem wzięłam prysznic ... Sala trafiła mi się komfortowa,jakieś koło do porodu nawet było położne równe babki - ale wszystko to było przypadkiem. Miałam możliwość rodzenia na stojąco i w kucki... Dla mnie ważniejsze od metody porodu byłoby - atmosfera, możliwość znieczulenia w razie czego ( chociaż dla psych. komfortu że można wziąść) . Nie chciałabym mieć wywołanego porodu który podobno boli jak diabli. CC wolałabym uniknąć, bo pewnie i tak lekarze męczyli by mnie na początku naturalnym a potem jeszcze CC - decyzje o cesarce są przeciągane, po co męczyć kobiety niepotrzebnie? Do autorki - lepiej nie czytać opisów trudnych porodów zeby nie nakręcać sie negatywnie. Tobie w niczym to nie pomoże, a jeszcze się tylko zestresujesz. Miliony kobiet rodziły i przeszły przez to więc nie jest to takie straszne, sporo z nich miało też łatwe porody
|
|
|
|
|
#40 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Ja miałam sale do porodow tylko dla siebie, miałam wanne, piłki, kanapę, drazki, nawet TV
za opiekę nie zaplacilam ani grosza i była rewelacyjna. Miałam przy sobie cały czas studentke poloznictwa ktora nie dosc ze była bardzo sympatyczna to robiła wokół mnie dosłownie wszystko. O każda rzecz mnie pytano czy wyrażam zgodę, proponowano mi rożne rozwiązania. Nic mi nie narzucano. Mój lekarz prowadzący ciążę, który pracował na oddziale ginekologi ciagle do mnie zaglądał i kontrolował sytuacje. Szpital sama wybralam odpowiednio wcześniej. ---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ---------- Jesli ktoś chce cc na życzenie to ja nie mam nic przeciwko. W moim szpitalu była zasada ze cięcie robią chętnie bo jak sie kobieta męczy kilka godzin to traci siły i być moze na parcie nie bedzie jej miała wcale. Mimo to szanują zdanie pacjentki i robią wszystko by poród przebiegł w najlepszych możliwie warunkach, |
|
|
|
|
#41 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
cholerny bol wyszarpywania? niczego takiego nie czulam podczas ccja od 2 dnia po cc zajmowalam sie dzieckiem. mala , jako ze byla zdrowa i miala 10apgar byla przy mnie od samego poczatku. karmie piersia. do formy wrocilam bardzo szybko, bylam po 6 tyg na kontroli, wszystko zagojone. |
|
|
|
|
|
#42 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 360
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
hmm, ja też słyszałam teorię, że niedobrze, gdy dziecko jest tak szybko wyciągane na świat.. ponoć nawet za szybki poród SN też nie jest wcale taki dobry...coś takiego mi położna mówiła, ale nie pamiętam dlaczego wolniej jest lepiej
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#44 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 360
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
mówi się, że w Polsce jest więcej cesarek niż w innych krajach. Nie dziwię się, w wielu innych krajach państwowe szpitale oferują opiekę na poziomie polskich prywatnych, jest nieograniczony dostęp do wielu znieczuleń, powszechne porody rodzinne itd, i kobiety są też przygotowywane wcześniej tak, że potrafią się pozytywnie nastawić do porodu SN. Uważam, że strach i zasłyszane historie są jedną z przyczyn tylu cesarek na życzenie...
|
|
|
|
|
#45 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
![]() Co do Polski ja jestem zdania ze jak ktoś chce to znajdzie to czego szuka. |
|
|
|
|
|
#46 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 360
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
, przyjechaliśmy z takim rozwarciem, że już na nic nie było czasu.---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ---------- Cytat:
Edytowane przez Groszek bez Marchewki Czas edycji: 2012-04-20 o 13:50 |
||
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
|
|
|
|
|
#48 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
" zostań, znajdziemy Ci fajnego męża, nauczysz sie języka, urodzisz dziecko i będziesz miała wygodne życie, wiesz jaki my tu mamy socjal?!" ![]() Nie przekonała mnie, w Polsce czekał na mnie mój przyszły mąż no ale pewnie miała racje. To bogaty kraj o dużej świadomości społecznej, trochę sie męczą z problemem obcokrajowców którzy chętnie do nich przyjeżdżają i mieszkają ale generalnie i tak dobrze sie tam żyje,
|
|
|
|
|
|
#49 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Star super
Wiadomości: 335
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Niestety więcej urazów okołoporowych dotyka dzieci urodzony SN niż przez cesarkę.
Uważam, że niech każda rodzi tak, jak z jakiegoś względu pragnie Edytowane przez ollastar Czas edycji: 2012-04-20 o 13:55 |
|
|
|
|
#50 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
Mi " siła i chęci " do porodu SN przyszła w ciąży. Kiedys sie bałam, mówiłam ze tylko cesarka a w ciąży nie bałam sie, przjelam to jako coś oczywistego i normalnego. Zero stresu. Dokładnie tez znałam przebieg porodu, terminy medyczne, znałam leki miałam na tyle wiedzy ze nie byłam niczym zaskoczona. |
|
|
|
|
|
#51 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Ja miałam cesarkę. Mogę powiedzieć tylko -super!!
Cały czas mam przed oczami nachylającą się do mnie panią anestezjolog i szepczącą- niech się pani cieszy ze tu było cesarskie cięcie (okazało się ze mała była dość niebezpiecznie owinięta pępowiną) a znając moją -bądźmy szczerzy- dupowatość wątpię by naturalny poród był taki hop do przodu (po prostu myslę ze bym nie współpracowała (????) )także ja cieszę się niemiłosiernie z takiego rozwiązania |
|
|
|
|
#52 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Jak ktoś pyta na forum to chce znać zdanie innych. Po to właśnie jest forum. Jak ty pomyliłaś adres i chciałaś się tylko wyżalić to zapraszam na bloga: rozgoryczona-wredna-kropka-zaprasza.blog.pl
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
zalosny komentarz |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
Nie zawsze wlasnie. Zwlaszcza dla kobiet, ktore planuja wiecej niz jedno dziecko. CC to nie tylko przeciez dochodzenie do siebie po operacji, ale rowniez rana, ktora sie zabliznia i zostaje. A jak zostaje to pojawia sie pewne ryzyko. Ze wzgledu na komplikacje przy pierwszym porodzie mialam do wyboru cc czy sn. Obie opcje zostaly mi przedstawione z plusami, minusami i poziomem ryzyka. Drugie cc mogloby zagrazac trzeciej ciazy, ktora bralam pod uwage. Co do porownania z operacja wyrostka: malo adekwatne. Trauma po cc moze byc przyczyna trudnosci nawiazania wiezi emocjonalnej z dzieckiem. W przypadku wyrostka, nie ma takiego problemu.
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
|
|
|
|
|
|
#55 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Temat drażliwy:wariat:
Miałam poród naturalny i powiem tylko- jakbym mogła chce jeszcze raz. Miałam wywoływany, chodziłąm kilka dni po korytarzu bo Młody nie chciał wyleżć. Poród to byl pikuś - gorzej się czułam podczas okresów przed porodem. Okresy teraz też pikuś ![]() Ale usłyszałam bardzo mądre zdanie od położnej - "poród jest w głowie"- czytaj w psychice. Teraz jak wspominam to wszystko to mi się łza w oku kręci - maż chodził za mna z kroplowka i ogladalismy zdjecia maluchów na scianach
|
|
|
|
|
#56 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Miałam nic nie pisać, ale... to silniejsze ode mnie
postaram się krótko![]() Pierwszy poród - spodziewany naturalny... ze względu na rozbieżności w dwóch terminach porodu, został w 100% sprowokowany; skończyło się cc. Drugi naturalny, z biegu (skurcze wyciągnęły mnie z imprezy ) trwał 45min od przyjęcia do szpitala.Po cc - ketonal brałam 2 dni, potem nie był potrzebny; siedziałam normalnie, chodziłam też bez większego wysiłku, jedynym problemem było siadanie z pozycji leżącej ale wiadomo że mięśnie brzucha pracują. Rana zagoiła się jak 'na psie'. Po sn - szycie trwało dłużej niż poród - właśnie dlatego nie powinien być za szybki - macica może popękać; po sn bity miesiąc nie mogłam siedzieć - przez miesiąc karmienie dziecka było koszmarem bo trzeba się pochylać do przodu więc wiadomo; psychicznie byłam wrakiem bo 24h/dobę, w każdej dziedzinie życia dokuczało mi nacięte krocze (wg mnie źle zszyte, ale nie wiem, od lekarzy w takich momentach ciężko się prawdy dowiedzieć ); nawet po ustąpieniu bólu długie tygodnie nie mogłam pozbyć się odruchu siadania na spiętych pośladkach zeby odciążać ranę![]() Różnicy w 'chowaniu się' dzieci nie widzę... druga nie lubiła jak się ją całowalo, musiała się przyzwyczaić do cmokania w główkę czy policzki a powinno być odwrotnie jak już
|
|
|
|
|
#57 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
pierwszy poród SN wywoływany potworne bóle z krzyża brak męża obok (egzaminy miał) 12 godzin męki kroplówki tlen itp ale potem tydzień lekkiego bólu krocza i człowiek sprawny zapomina szybko o całej tej szalonej nocy
Drugi poród panicznie bałam się cesarki nigdy nie miałam żadnego szycia żadnego znieczulenia blizna nadal mi czasem doskwiera choć minął ponad rok. Po SN szybko zaczęłam chodzić na długaśne spacery, ćwiczyć brzuch, a po CC zapomnij o wysiłku poprostu organizm nie dawał rady i jeszcze po pół roku czułam czasem ból po znieczuleniu (ma to nawet jakąś nazwę)jad dla mnie jednak SN
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
|
|
|
#58 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 360
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ---------- Cytat:
I też się bałam wywoływania, ale na szczęscie wszystko poszło samo. Ciekawe tylko, gdy poród jest naturalnie szybki, to boli bardzej niż ten standardowy kilkunastogodzinny?
|
||
|
|
|
|
#59 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 25
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Ja cieszyłam się ciążą
o porodzie też myślałam ale nie o bólu jaki mnie czeka.I bardzo dobrze bo i tak miałam cesarkę.Zanim mąż zawiózł mnie do szpitala wody odeszły mi w domu a ja głupia czekałam aż zaczną się bóle porodowe ha ha..do dziś pewnie bym na nie czekała.Wody mi odeszły ale dzidzia i tak nie chciała wyjść więc była cesarka.Brzuch to mnie bolał jak znieczulenie przestawało działać,ale to tylko przez pierwszą dobę.Nie ma co myśleć w przód o takich rzeczach jak ból podczas porodu
|
|
|
|
|
#60 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
![]() całą ciąże nie stresowałam sie porodem, moze raz czy dwa tak westchnęłam i powiedziałam ze ciekawe jak to bedze itd w końcu doszłam do wniosku ze w sumie tak czy siak muszę urodzić, nie myslałam o tym czy ma to być cc czy sn dla mnei najważniejsze było zeby dziecku nic sie nei stało i zeby było zdrowe-reszta to pikuś![]() poród miałam wywoływany, przebicie pecherza, oxy, czopki itd) ok 10 podłonczona kroplówka , nagle zlot lekarzy połoznych, juzs ie wystraszyłam że coś nbie tak i słowa lekarza: nie ma na co czekać wołać wszystkich w sensie na cc-moja reakcja panika że coś z dzieckiem a z drugiej strony :uff bedzie to juz za mną -zobacze dziecko, okazało sie że mały stracił tetno po podłączeniu kroplówki, na szczeście wszystko sie unormowało i tak do 15 łaziłam i czekałam na skurcze ![]() po 15 sie zaczeły a o 22 10 urodziłam, bólu juz dziś nei pamiętam, ale pamietam ze w czasie skurczy rozmawiałam z połozną, nawet się śmiałam, pamietam tez ze nei było tak źle na dzień dzisiejszy kazdemu życzę takiego porodua co do tematu czy sn czy cc to uwazam ze każdy robi jak uważa, ja nie wiem jak czułabym sie po cc , ale znam wiele kobiet które na drugi dzień po cc smigały lepiej niż jedna kobieta po sn-wiec regóły nie ma co bardziej doskwiera po i nei ma co wsadzać wszystkiego do jednego wora ![]() tak samo jak nei mozna jednoznacznie mówić że poród wywoływany boli bardziej, ze po nacieciu krocza długo dochodzi sie do siebie-zalezy od organizmu, każda z nas przejdzie to inaczej, ja urodziłam dziecko o wadze 4380 , byłam nacieta a juz dwie godziny po smigałam po sali z maleństwem na rękach i nic mnie nei bolało reguły nie ma ![]() Kropka współczuje przeżyć , mam nadzieje że wszystko bedzie u was ok , a jak czytam o takim przeciąganiu porodów sn na siłe to mam ochote takich lekarzy ![]() potem nie dziwne że kobiety boją sie porodów |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:35.













Dla mnie to było najgorsze, nie samo nacięcie którego nie czułam ale szycie i zdejmowanie szwów, poza tym niespecjalnie się siedziało. Natomiast chwilkę po porodzie miałam dziecko na rękach, karmiłam, potem wzięłam prysznic ... Sala trafiła mi się komfortowa,jakieś koło do porodu nawet było
położne równe babki - ale wszystko to było przypadkiem. Miałam możliwość rodzenia na stojąco i w kucki...
Do formy wraca się dużo później, rana i okoliczne tkanki goją się nawet do 2 lat. Cud, miód i orzeszki, prawda?
cholerny bol wyszarpywania? niczego takiego nie czulam podczas cc





wątpię by naturalny poród był taki hop do przodu (po prostu myslę ze bym nie współpracowała (????) )

); nawet po ustąpieniu bólu długie tygodnie nie mogłam pozbyć się odruchu siadania na spiętych pośladkach zeby odciążać ranę

