|
|
#1 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 983
|
Poród naturalny czy cesarka?
Witam, od niedawna jestem mezatka. Chcialabym miec dziecko, ale na sama mysl o porodzie przechodza mnie ciarki. Narazie jestem na etapie zbierania informacji. Bylo by to moje pierwsze dziecko. czy ktos z was moglby opisac po kolei porod naturalny i cesarke? czy dostaje sie znieczulenie? strasznie sie boje bolu, na sama mysl o tym juz mi sie slabo robi, nie jestem odporna na bol. Ale chcialabym miec dziecko moze jeszcze nie teraz ale moze w przyszlym roku. Ciagle mysle o cesarce, ze wole ja niz sie meczyc na naturalnym. Prosze o wypowiedz osob co to przeszly i wiedza o czym mowie. Mam jeszcze drugie pytania czy noszenie aparatu na zebach ma jakikolwiek wplyw na porod naturalny czy cesarski??? jakies przeciwskazania do tego sa?
Edytowane przez Misio1849 Czas edycji: 2012-04-19 o 17:51 |
|
|
|
|
#2 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
A ty naprawdę nie możesz przejrzeć KOLOSALNEGO wątku o opisach porodu? na pierwszej stronie jest.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 788
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Żaden poród nie jest taki sam i ile kobiet tyle opinii
![]() Ja rodziłam naturalnie, bez znieczulenia, ok 5h, ból jest - wiadomo ale nie był to jakiś traumatyczny ból, już dawno zapomniałam Jeśli boisz się bólu to oczywiście możesz dostać znieczulenie zewnątrz oponowe. Jeśli przy porodzie naturalnym jest naciecie krocza to też później jak już znieczulenie zejdzie to boli (u mnie mineło 6 dni zanim mnie całkiem przestało bolec). Piszesz, że wolisz cesarkę niż się męczyć ale przecież cesarka to operacja, jest rozcinanych kilka warstw brzucha, później zszywanie i też jak minie znieczulenie to boli. Także moim zdaniem bólu nie da się w żadnym przypadku uniknąć Poza tym niektórym przy porodzie naturalnym udaje sie uniknąc naciecia także myśle, że wtedy też musi byc lepiej już po porodzie jeśli chodzi chociażby o siedzenie na tyłku
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Pisałam to już wiele razy, napiszę kolejny. Po cesarce dochodziłam do siebie PÓŁ ROKU, tak całe 6 miesięcy. Bolał mnie brzuch przy staniu, chodzeniu, wstawaniu, braniu dziecka na ręce. Mała w nocy płakała głodna, ja wstawałam do niej 5 minut. 5 minut słuchania głodnego dziecka zanim zdążysz podejść. A nie była daleko. Blizna zagoiła się dobrze, ale szwy w środku długo ciągnęły. Wchodzenie po schodach koszmar. Nie byłam w stanie pierwsze 2 miesiące sama wyjść z dzieckiem, bo nie mogłam jej znieść z drugiego piętra. Jak ci się podoba taka wersja macierzyństwa? Mi nie bardzo. Jaką masz gwarancję, że pozbierasz się szybko po operacji? Możesz dojść do siebie po miesiącu-jasne, żaden problem. Ale masz tą pewność? Po porodzie naturalnym wstajesz i zajmujesz się dzieckiem. Po cc nawet pieluchy nie zmienisz, nie przytulisz dziecka jak ci nie przyniosą. Może nawet po porodzie dziecka nie zobaczysz, bo od razu zabiorą? Mi tylko kawałek tyłka pokazali. O głaskaniu i przytulaniu mowy nie było. Pomijam to, że na sali byłam sama, ojciec za drzwiami czekał, bo nie wpuścili go nawet na porodówkę. Dziecko leżało pół godziny samo, bez rodziców pod jasnymi lampami święcącymi po oczach - cudownie przywitanie. Dodam, że dziecko było zdrowe i mogło bez przeszkód od razu trafić do taty. Dopiero po zszyciu mnie i przewiezieniu na salę obserwacyjną zawołali go. Z zazdrością patrzyłam na mamy, mogące same się umyć (miałam problem z wejście pod prysznic, bo brodzik był dla mnie za wysoki) czy po prostu zajmujące się swoim dzieckiem. Chciałabym zapomnieć o porodzie, ale nie da się.
Życzę lepszych wspomnień
|
|
|
|
|
#5 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Mam za sobą oba sposoby. Po cesarce bolało mnie jak cholera przez długi czas PO. Bolało mnie przy wstawaniu, chodzeniu czy nawet kichaniu.
Poród SN bolał mnie zaj.... w trakcie. Mimo podanego znieczulenia. Nie ma reguły na to co jest ''lepsze''. Musisz po prostu urodzić dziecko. Z kapusty go nie wyjmiesz
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
|
|
|
|
#6 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Ja dwa tygodnie temu miałam cesarskie ciecie, jeżeli zdecyduję się kiedyś na drugie dziecko to nie zamierzam już próbować rodzić naturalnie
Co prawda cesarka była ze wskazań medycznych, po 7 długich godzinach próby porodu naturalnego, dla mnie decyzja o cesarce była jak wygrana w totolotka. Skończył się mój ból, atmosfera na sali operacyjnej była cudowna, córczkę od razu po wyjęciu z brzucha mi pokazano. Później obserwowałam jak ją ubierają i ważą, już ubrana położono mi na szyji i leżałyśmy sobie tak przytulone a położne robiły nam zdjęcia. Później ja pojechałam na sale pooperacyjną, gdzie leżałam 12 h, a mąż dołączył do mnie z córcią na jakąś godzinę. Rano nie było już tak różowo, próba wstawania była dosyć bolesna ale do przeżycia, całą pierwsza dobę miałam podawane środki znieczulające i zajmowałam się już dzieckiem. Dwa dni po cesarce nie czułam już żadnego bólu, czasem delikatne chwilowe ukłucie przy wstawaniu, zajmowałam się normalnie dzieckiem w szpitalu i karmiłam piersią bez problemu. Ciężko powiedzieć, jaki poród jest lepszy, dużo zależy od naszego organizmu, najważniejsze to chyba urodzić zdrowe dziecko
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
ale to nie jst tak, ze cesarka=zero bólu. Boli jak diabli rana po operacji. Tyle, ze u kazdej inaczej-jedna kobieta jak Glodomorek wyzej cierpi nawet pare miesiecy, a inna jak np ja -2 dni. Tak samo jest w przypadku porodu silami natury-jedne kobiety rodza szybko i bezproblemowo, a inne na samo wspomnienie porodu sie otrzasaja.
Ale to nie jest bol nie do przezycia
|
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 58
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Po porodzie SN szybciej się dochodzi do siebie. Bólu nie da się uniknąć w żaden sposób. Ja zwijałam się z bólu na sali porodowej i w myślach nie chciałam już mieś więcej dzieci, ale ten ból jest tak specyficzny że po każdym skurczu już nie pamiętasz jak bardzo cie bolało. W chwili jak zobaczyłam córcie to już nie czułam żadnych negatywnych bodźców. Za to po cesarce jak poprzedniczki pisały dłuższy czas czuć w miejscu nacięcia. Niektóre kobiety twierdzą, że przez wiele lat, zwłaszcza na zmianę pogody blizna po cięciu boli.
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: piękne miasto
Wiadomości: 1 309
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
Jak wygląda cesarskie cięcie? Nacinają brzuch, potem rozrywają tkanki (lepiej się goi niż nacięte), praktycznie wyszarpują dziecko (cholerny ból), i zaszywają. Nie da się leżeć, oddychać podnieść, chodzić bez uczucia przeszywającego bólu przez minimum tydzień, potem już tylko po prostu boli Do formy wraca się dużo później, rana i okoliczne tkanki goją się nawet do 2 lat. Cud, miód i orzeszki, prawda?
__________________
Maluszek |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Star super
Wiadomości: 335
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
U każdego jest inaczej. Pierwsze dziecko urodziłam SN, przy drugim miałam cesarkę. Trzeciego porodu nie planuję
, ale gdybym miała rodzić jeszcze raz to tylko przez cesarkę.
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
jak sobie pomyślę o porodzie naturalnym, jak oglądam te programy o porodach na tlc, to myślę, że to straszna makabra.
ja niestety miałam poród wywoływany. dostałam oksytocynę w kroplówce, w drugiej glukozę i czopek na rozszerzenie szyjki. rodziłam naturalnie 12 godzin, rozwarcie doszło zaledwie do 4 cm, w międzyczasie dosłownie drapałam ściany z bólu, który był nie do wytrzymania, przy 4 cm podali mi znieczulenie, spadło tętno dziecka i zrobili mi na cito cesarkę. niestety cesarki na cito czasem kończą się komplikacjami w postaci zakażenia bakteryjnego, wysokiej temperatury i konieczności podania antybiotyku, albo i kilku antybiotyków. zakażenie rozwinęło mi się w 4 dobie, jak dostałam takiej gorączki prawie 40 stopni, że bujałam się na nogach. bardzo się bałam, bo nie wiedziałam co to jest. więc jak będziesz rodzić, to najpierw poczytaj o ew. komplikacjach, żeby nie bać się tak jak ja. ja wolałam nie czytac, bo też cesarki nie planowałam. po operacji bardzo mnie bolało, następnego dnia nie mogłam nawet przekręcić się na drugi bok, a musiałam wstać, bo powstałyby zrosty w macicy. chodziłam jak staruszka, zgarbiona. mimo to, wstawałam sama do dziecka i im bardziej rozchodziłam ranę, tym było lepiej. czułam się już dobrze na 6 dzień. na spacerze szew mnie czasem bolał, musiałam przystawać. po miesiącu przeszło jak ręką odjął. sam szew robią bardzo nisko, na linii bikini. natomiast trzeba pilnować wagi, ponieważ przy nadwadze może powstać fałdka lużnej skóry brzucha w stosunku do szwu, ja tak mam i moja kuzynka też tak ma. moja koleżanka rodziła prywatnie przez cesarskie cięcie na życzenie w prywatnej klinice, była mega zadowolona z opieki, ale taki poród kosztuje 12 tys. większość koleżanek rodziła naturalnie, pierwszy poród trwa zazwyczaj kilka do kilkunastu godzin i napewno jest lżejszy niż ten wywoływany sztucznie. niektórzy to nawet uważają to za mistyczne przeżycie. ja bym się bała tego rozrywania od środka. jedna dziewczyna u mnie na bloku nie miała swojej położnej i bardzo krwawiła na tyle, że jej jakiś dren założyli, była blada jak ściana. dlatego jak będziesz rodzić, to lepiej zadbaj o to, żeby mieć swoją położną opłaconą. no i cesarka to jest operacja. mnie lekarze przestrzegali przed tą na życzenie, bo w macicy powstają zrosty i bywają komplikacje przy drugiej ciąży. także z medycznego punktu widzenia lepiej rodzić naturalnie. natomiast z mojego punktu widzenia, z uwagi na mój minimalny próg bólu i panikę, jaka powstaje gdy nie wiem co się ze mną dzieje, to ja wybrałabym już od początku cesarkę. a już napewno lepiej planowaną niż na cito. wszystkie operacje na cito są obarczone większym ryzykiem powikłań, niż zaplanowane. natomiast nie ma co się oszukiwać, że poród nie boli, wszyscy tam się darli w niebogłosy. podobno od nastawienia zależy głównie przebieg porodu. natomiast jak się przejdzie te 4 cm, to przy znieczuleniu, chyba nie może być tak strasznie. mnie już wtedy tak nie bolało. tylko weż sobie ródz na głodniaka kilkanaście albo i 24 godziny! |
|
|
|
|
#12 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 2 228
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
wspólczuje Ci przeżyc, ale... tez miałam cesarke, niecałe 5 miesięcy temu i powiem ze zgadzam sie z 1 - każdy przechodzi to inaczej ! ja 20h po cesarce zostalam przewieziona do małej i 1wsze co poszłam sie wykąpać pod prysznic i umyć głowe! tylko tą noc wziełam tabletke - poza tym ból był znośliwy wiec sie nie faszerowałam... od początku wszystko sama robiłam przy małej - jestem samotną matka, bez dziadków czy rodziców i bez ojca dziecka do pomocy... i jakos doszłam do siebie bardzo szybko... teraz jedynie blizna przypomina mi ze byl zabieg... a znam osobę co po sn dochodziła do siebie pare miesiecy bo bardzo wolno goily sie szwy, wszystko ją bolało i nie miaął sił dłuuuugi czas tak wiec pytająca - wszystko zaqlezy od kobiety, nastawienia- moim zdaniem- ipredyspozycji... ja bardzo chcialam szybko wstac zeby moc robic sama przy dziecku i tak tez bylo... rana ciągneła ale powoli powoli dawalam z siebie tyle ile moglam by sie nie [przykuc do lozka na dlugo ---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ---------- Cytat:
nie bede prowokowala kolejenej wymiany nt cesarka kontra sn, bo pelno takich wymian. Kadza metoda ma swoje zwolenniczki i przeciwniczki w zaleznosci od przezyc i przekonan.... wspolczuje jak ktos dlugo dochodzil do siebie po cc a jeszcze do tego nadal np odczuwa jej skutki... ja b.szybko doszlam do siebie i 2 dni wczesniej mialam rodzic sn, cc tez nieplanowana - po 8h sn, i nastepnym razem mam nadzieje ze znow cc bede mogla miec |
||
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Ja tez miałam poród wywolywany, rodzilam ponad 20 godzin. Przez pierwsze 17 bez znieczulenia potem dopiero miałam 3 cm i mogłam dostać znieczulenie.
Mój lekarz prowadzący ciążę był obecny przy moim porodzie i wiedział czego chce. Przedyskutowalismy to wcześniej. Oczywiście po kilku godzinach chcieli mi zrobić cesarke ale sie nie zgodzilam. Nie było wskazań medycznych i mój lekarz sie nie zgodzi. Jestem mu bardzo wdzięczna. Następnym razem chce rodzic SN chyba, ze nie będę miała wyjścia i bedzie trzeba robić cięcie. Zreszta ja po porodzie czułam sie rewelacyjnie, nie byłam nacinana, zupełnie jakby nic sie nie stało poza tym ze dali mi dziecko do ręki
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Na podstawie własnych doświadczeń uważam, że lepszy naturalny
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Mam za sobą cc i poród naturalny.
Osobiście wolę naturalny, lepiej po nim dochodziłam do siebie. Cesarka dla mnie jest opcją, gdy pojawiają się względy typowo medyczne: a nie strach przed nieznanym. Z drugiej strony dobrze jest się do sn przygotowaći zamiast nastawiaćna katorgę i kiepskie zniesienie bólu popatrzeć na to jakie metody zwalczania bólu przy sn są dostępne. Przy pierwszym porodzie miałam epidural i inne takie. Przy drugim tylko nitrox, znieczulalo i lekko szumiało w głowie, nie otepialo odczuwania skurczy.
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
|
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Naturalny.
W moim szpitalu większość kobiet leżacych na patologii ciązy rękami i nogami broniła się od cesarki. Lekarze zresztą też niechętni do tego typu rozwiązania. |
|
|
|
|
#17 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Ja mialam cc, po kilku godzinach porodu naturalnego bylam w niebie ze juz nie musze sie meczyc... jezeli mialabym rodzic jeszcze to chyba chcialabym cesarke, bo szbko doszlam do siebie. chociaz wielkim minusem tej metody jest to ze nie dostalam mojego synka od razu po urodzeniu tylko dopiero w sali jak juz sie obudzilam do konca (mialam calkowita narkoze)
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 788
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
![]() ja w przeciwieństwie do autorki wątku panicznie bałam się cesarki. W dniu tp moja córa ważyła 4kg a urodziła sie 8 dni po terminie z wagą 4400 pod samiutki koniec porodu myśleli, że nie dam rady jej wypchnąć i zaczęło powoli spadac tetno ale jak usłyszałam, że dzwonią po anestezjologa to chwila moment i mała była na świecie
|
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Zdecydowanie naturalny. Może dlatego, ze rodzilam 40 minut, szyjka rozwarła mi sie bezbolesnie. Szesc skurczy partych i po sprawie. Bez naciec, pekniec. Chwile po mogłam wstac i isc pod prysznic. No ale kilka godzin musialam odlezec.
A u mnie własnie (co mnie zdziwiło) większosc chciala cesarki. Na patologii jak i na poporodwym gdzie byly juz po. Po porodzie lezalam na sali z szescioma dziewczynami. Tylko ja bylam po naturalnym i tylko jedna z nich miala CC ze wzgledow medycznych. Pozostale bo sie bały, załatwiły, zapłaciły etc. Jak dla mnie to paranoja. Ja z nich wszystkich pierwsza doszłam do siebie., |
|
|
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Też kiedyś tzn przed jak i w trakcie ciąży,bałam się porodu naturalnego,że nie dam rady,nie ma mowy na poród naturalny noi się bałam.
A co sie okazało,że sstrach ma wielkie oczy,urodziłam w 2 godziny naturalnie,mało tego leżąc podłączona pod ktg i mając skurcze ja ich nie czułam,poczułam je dopiero jak już miałam pełne rozwarcie.A tak leżałam sobie i czekałam na pełne rozwarcie.Fakt miałam epi,wciągałam gaz,ale to prędzej ze strachu,bo nie było źle Cięta i zszywana też byłam,ale na drugi dzień już wstałam z łóżka,wziełam kąpiel Jedynie zadek mnie bolał
|
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Ja się panicznie bałam cesarki i nadal się boję. Urodziłam naturalnie i nie wyobrażam sobie 10h bólu zamienić na kilka dni-tygodni itd. Poza tym bóle porodowe mają różne natężenie i nie trwają bez przerwy, jak sama nazwa wskazuje to są skurcze, przychodzą, odchodzą i tak w kółko.
A tego fantastycznego uczucia jakie następuje bezpośrednio po urodzeniu dziecka do końca życia nie zapomnę, czym jest orgazm przy świadomości, że już się skończył poród, nie ma skurczy i nie trzeba przeć ![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#22 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 360
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Ja też się bałam cesarki w razie komplikacji, na szczęście nie było potrzeby. Naturalnie boli, ale cesarka też boli - już PO wszystkim. Bałabym się, czy mi się te wszystkie powłoki brzuszne prawidłowo zagoją
Potem długo nie można dźwigać itd... A organizm kobiety jest przecież stworzony do rodzenia naturalnie. Myślę, że większość kobiet, które już urodziły naturalnie cieszą się, że obeszło się bez cesarki.
|
|
|
|
|
#23 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
ja planowalam naturalnie skonczylam cesarka i psychicznie po tym nie moglam dojsc do siebie...
po co analizujesz juz teraz? nabawisz sie tylko niepotrzebnego strachu. Moja kolezanka ma paskudna fobie do... wymiotow, serio dostaje atakow paniki, po czym zbiera jej sie na wymioty z tego powodu, wiec to poteguje panike. O tak ma fajnie. Przed porodem oczywiscie panikowala ze bedzie wymiotowac etc Przez porod 'rzygala' (sorry za dosadnosc) jak kot i nawet nie zauwazyla. Fobia z porodem sie zakonczyla ![]() Daj na luz i nie stresuj sie na zapas niepotrzebnie.
|
|
|
|
|
#24 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
![]() Przez takie durne opinie, jaka to straszna operacja, jaka wielka ingerencja w naturę i ogromne kuku, moje dziecko rodziło się całą dobę, a ja po prawie 22h bólu, wywoływaniu rozwarcia na różne sposoby, poczynając od masaży, a kończąc na kosmicznej dawce oksytocyny, traciłam rozum. Raz z bólu, dwa ze strachu. Dzięki lekarzowi, które miał taką wizję jak Ty, mój syn urodził się niedotleniony z 7 pkt. Apgar, a teraz ma przed sobą całe lata terapii, bo ciężki poród spowodował zaburzenia neurologiczne. Żyje dzięki temu, że ordynator w końcu raczył do mnie zajrzeć i sprawdzić co robi jego podopieczny. Syn urodził się przez CC. Kilkanaście h za późno. I tak całe miesiące dochodziłam do siebie. Gdyby CC było wcześniej, przynajmniej miałabym zdrowe dziecko. Nie wypisujcie takich bzdur. Operacja. I co z tego? Wszyscy mamy za sobą albo przed sobą operacje. Mamy XXI wiek. Od tego się nie umiera. ---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ---------- Cytat:
Jeszcze na koniec dół, że się nie udało... _______________ Jak się tak bardzo boisz to albo zapłać za CC gdzieś w prywatnej placówce albo znajdź gina, który Ci to zrobi państwowo ale za jakąś łapówę. I po sprawie. Nie ma się co nakręcać. Zwłaszcza czytaniem o czyichś porodach. |
||
|
|
|
|
#25 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
Ludzie są różni. Ja sama zbierałam się po cc o wiele dłużej niz kilka mcy;przez co sama myśl o drugim dziecku mnie przerażała, a później podczas kolejnej ciązy myśl o porodzie przez cc działała podobnie.
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
|
|
|
|
|
|
#26 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
Zdrowa kobieta nie pcha się na stół w imię zasady: mamy XXIw więc prędzej czy później mnie pokroją, to ja zafunduję sobie jeszcze jedną operację na życzenie. |
|
|
|
|
|
#27 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
CC związana z sytuacją medyczną jaka ma miejsce już na sali, wynika zwykle z zagrożenia życia matki lub dziecka. Radość średnia. W takim układzie zawsze lepsza, bo bezpieczniejsza jest CC na życzenie. Zwłaszcza jak matka umiera ze strachu całą ciążę i czas porodu. Ja bardzo chciałam sn. Za bardzo. Inaczej zwyzywałabym lekarza i może CC byłoby wcześniej. Ale liczyłam na cud. I się przeliczyłam. Dziś żadnej kobiecie nie doradzę, by czekała do śmierci, bo to takie naturalne itp. bla bla. Niech robi jak uważa. ---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#28 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
Ja cesarki nie miałam, ale miałam poważną operację z raną przez całe podbrzusze i nie miałam za wiele bólu,raczej takie tępe pulsowanie,doszłam do siebie mega szybko,na drugi dzień po operacji normalnie chodziłam, wstawałam itp. i ten ból jest niczym w porównaniu do tego co czułam przy porodzie naturalnym.Wiem,że dla niektórych naturalny to pestka,ale nie dla mnie,ból był naprawdę masakryczny,tym bardziej,że córcia miała za wysoko główkę i nie mogli jej ustawić prawidłowo. |
|
|
|
|
|
#29 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Star super
Wiadomości: 335
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Cytat:
Dokładnie tak, przeżyłam i poród SN, i cesarkę. Mając porównanie wybrałabym poród tylko przez cesarkę. Może to kaprys, ale mam do niego prawo. |
|
|
|
|
|
#30 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 58
|
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?
Nie od picu są wskazania medyczne do cesarki i znane techniki typu KTG. Przede wszystkim zależy od profesjonalistów z jakimi mamy do czynienia na porodówce. Jakieś musiało być niedopatrzenie, że tak późno zrobili cesarke. Zresztą jak wszystko jest w porządku to wszyscy chwalą, ale jak pójdzie coś nie tak to od razu wszystko źle jest widziane
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:45.












Do formy wraca się dużo później, rana i okoliczne tkanki goją się nawet do 2 lat. Cud, miód i orzeszki, prawda?



Potem długo nie można dźwigać itd... A organizm kobiety jest przecież stworzony do rodzenia naturalnie. Myślę, że większość kobiet, które już urodziły naturalnie cieszą się, że obeszło się bez cesarki.


