z cyklu: maturzystka potrzebuje porady :) (ekonomia)

[viva91]

Napisane przez willy_nilly

Może to tak aż źle nie wygląda... Musiałabyś jakoś dotrzeć do osób, które tam studiują. Bo może tylko założenia są takie, a praktyka wygląda zupełnie inaczej.

też tak myślę. w końcu ekonomię wykładają ekonomiści, nie duchowni, ani duchowni nie pilnują ekonomistów podczas wykładu
a to o czym strona uczelni wspomina to pewnie podejście do przedmiotów "zapchaj-dziura" (które występują na każdym kierunku niehumanistycznym, cobyśmy nie schamieli)

[willy_nilly]

Napisane przez Kreskaaa

Szczerze mówiąc, na 3 m-ce przed zdawaniem matmy zapisałam się na korki - mieliśmy dosyć beznadziejnie prowadzowne lekcje, nauczycielka nas "wychowywała" albo czytała książki zamiast robić zadania i bałam się o podstawę... Z drugiej strony mój pan korkowy bardzo żałował, że nie przyszłam pół roku wcześniej bo bez problemu napisałabym i rozszerzenie (tym bardziej, że jak się okazałało P była b.łatwa) Czyli wychodzi na to,że się da? Tylko to rok w plecy a mam wątpliwości czy UW jest tego warte, o.

Jeśli chodzi o pogrubione, to nawet nie wiesz, jak Cię rozumiem. Ale moi znajomi z klasy wylądowali na przykład na ekonomii, MSG itede z podstawową matmą, zdaną na... 50%. Po prostu nadrobili sobie historią i językiem... Ja jakoś nigdy nie miałam parcia na UW, więc może jestem nieobiektywna, ale moim zdaniem więcej warta jest pracowita, zaangażowana osoba z uczelni prywatnej niż ledwo co ciągnąca na UW, wychodząca z założenia, że jestem na UW, więc klękajcie przede mną narody. Ewentualnie możesz po roku studiowania na uczelni prywatnej próbować się przenieść na UW/SGH, mając dobre oceny, albo - studiować przez rok w tym Łazarskim, w międzyczasie uczyć się do rozszerzonej matmy, zdać ją sobie i próbować dostać się na UW/SGH przez zwyczajną rekrutację, a później ewentualnie robić coś awansem (choć do końca nie wiem, jak to wygląda ) albo chodzić za profesorami, żeby Ci przepisali oceny (choć tutaj raczej są niechętni, ale niektórzy są naprawdę w porządku i może z kilka wpisów by się udało). No ale nikt nie powiedział, że po roku Ci się w tym Łazarskim nie spodoba na tyle, żeby zostać ani że gap year jest złym wyjściem.

Napisane przez Kreskaaa

Oo,psycholog sądowy to ciekawe zajęcie, chyba niewiele osób się na to decyduje? Dosyć odpowiedzialne, ale za to jaki czujesz się potrzebny. ))

Ja sobie tłumaczę, że jeszcze nic straconego... I gdyby nie to, że drugi rok na uczelni mam straszny, to już bym się rekrutowała na psycho jako drugi kierunek.

Napisane przez viva91

też tak myślę. w końcu ekonomię wykładają ekonomiści, nie duchowni, ani duchowni nie pilnują ekonomistów podczas wykładu
a to o czym strona uczelni wspomina to pewnie podejście do przedmiotów "zapchaj-dziura" (które występują na każdym kierunku niehumanistycznym, cobyśmy nie schamieli)

No właśnie. Znam osoby z chemii, które mają zajęcia pt. Kultura języka polskiego, informatyków, którzy mają filozofię i psychologię , TOŚ z filozofią itede. Ja zresztą też miałam filozofię. Także może po prostu jest tam filozofia chrześcijańska wykładana albo coś... W każdym razie na tej uczelni na pewno studiują też ludzie, którzy nie są katolikami, więc nie może być tak źle.

[201607280909]

Napisane przez Kreskaaa

Dzięki za odp.

Moja siostra skończyła skończyła Łazarskiego a następnie SGH (podyplomowo), na obu uczelniach trzeba było się uczyć przy tym drugiej nie polubiła: nieprzyjazna atmosfera (sztywna), poza tym kryteria ocen zmieniały się już po ich wystawieniu...Generalnie bez zachwytów. Druga z kolei studiowała też na jakiejś prywatnej uczelni a potem zarządzanie na UW i stwierdza, ze takiego braku zorganizowania jak na UW to nie ma nigdzie :P obie bez problemu znalazły pracę... Tak więc RENOMA uczelni nie jest dla mnie NAJważniejsza, raczej umiejętności jakie mogę wynieść...

vilandre: no wlasnie, ale na UW jest cos takiego jak ekonomia przedsiębiorstwa: to chyba powinno być bardziej praktyczne??

odnośnie braku zorganizowania na UW to zależy od wydziału - każdy wydział rządzi się swoimi prawami. uważam, że WNE jest całkiem dobrze zorganizowane.

jeśli chodzi o ekonomię przedsiębiorstwa to rzeczywiście jest tam nieco więcej przedmiotów praktycznych niż na ekonomii międzynarodowej czy ekonomii sektora publicznego (choć i tak jest bardzo dużo teorii, jak na całym wydziale), ale te ich przedmioty praktyczne to najczęściej właśnie przedmioty wspólne, pokrywające się z FiRem np. rachunkowość finansowa, rachunkowość zarządcza, analiza ekonomiczna przedsiębiorstwa.


jeszcze parę słów o Łazarskim - uważam, że to bardzo dobra uczelnia, na której można się sporo nauczyć, jednak cały czas wiele pracodawców kieruje się stereotypami, że prywatna uczelnia=kiepska uczelnia i mając do wyboru studentów UW/SGH lub Łazarskiego chętniej wybierają tych pierwszych.

[Kreskaaa]

Napisane przez willy_nilly

Jeśli chodzi o pogrubione, to nawet nie wiesz, jak Cię rozumiem. Ale moi znajomi z klasy wylądowali na przykład na ekonomii, MSG itede z podstawową matmą, zdaną na... 50%. Po prostu nadrobili sobie historią i językiem... Ja jakoś nigdy nie miałam parcia na UW, więc może jestem nieobiektywna, ale moim zdaniem więcej warta jest pracowita, zaangażowana osoba z uczelni prywatnej niż ledwo co ciągnąca na UW, wychodząca z założenia, że jestem na UW, więc klękajcie przede mną narody. Ewentualnie możesz po roku studiowania na uczelni prywatnej próbować się przenieść na UW/SGH, mając dobre oceny, albo - studiować przez rok w tym Łazarskim, w międzyczasie uczyć się do rozszerzonej matmy, zdać ją sobie i próbować dostać się na UW/SGH przez zwyczajną rekrutację, a później ewentualnie robić coś awansem (choć do końca nie wiem, jak to wygląda ) albo chodzić za profesorami, żeby Ci przepisali oceny (choć tutaj raczej są niechętni, ale niektórzy są naprawdę w porządku i może z kilka wpisów by się udało). No ale nikt nie powiedział, że po roku Ci się w tym Łazarskim nie spodoba na tyle, żeby zostać ani że gap year jest złym wyjściem.

W sumie ma to sens, myślę że już po I semestrze będę w stanie się zorientować czy warto to kontynuować - w najgorszym wypadku stracę 1,5 tys...

Napisane przez willy_nilly

Ja sobie tłumaczę, że jeszcze nic straconego... I gdyby nie to, że drugi rok na uczelni mam straszny, to już bym się rekrutowała na psycho jako drugi kierunek.

Powodzenia!!

Napisane przez willy_nilly

No właśnie. Znam osoby z chemii, które mają zajęcia pt. Kultura języka polskiego, informatyków, którzy mają filozofię i psychologię , TOŚ z filozofią itede. Ja zresztą też miałam filozofię. Także może po prostu jest tam filozofia chrześcijańska wykładana albo coś... W każdym razie na tej uczelni na pewno studiują też ludzie, którzy nie są katolikami, więc nie może być tak źle.

Niby tak, ale aż do momentu gdy sprawdziłam ich stronę - nie miałam pojęcia, że na UKSW są też ekonomiczne kierunki, to mnie trochę martwi.

Póki co zaczęłam intensywne poszukiwania pracy, może udałoby się zdobyć doświadczenie np. w jakimś sklepie internetowym-byłoby super. Oczywiście moi rodzice podnieśli straszny wrzask jak dowiedzieli się, że nie odrzuciłam z miejsca wszystkim umów zlecenie, no ale to inny temat.

vilandre: dziękuję za odp Rozumiem, że masz znajomych i tu i tu? może któryś z nich studiuje w Łaz. obecnie? Próbowałam wyciągnąć jakieś dane kontaktowe w sekretariacie ale nie mogą udostępniać ...

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Kreskaaa

vilandre: dziękuję za odp Rozumiem, że masz znajomych i tu i tu? może któryś z nich studiuje w Łaz. obecnie? Próbowałam wyciągnąć jakieś dane kontaktowe w sekretariacie ale nie mogą udostępniać ...

przeciez to logiczne, ze ci nie udostepnia cudzych danych osobowych i kontaktow poszukaj np. na fb czy nk uczelni.

[201607280909]

Napisane przez Kreskaaa

vilandre: dziękuję za odp Rozumiem, że masz znajomych i tu i tu? może któryś z nich studiuje w Łaz. obecnie? Próbowałam wyciągnąć jakieś dane kontaktowe w sekretariacie ale nie mogą udostępniać ...

na WNE UW sama studiuję, masa moich znajomych studiuje na SGH, natomiast jeśli chodzi o Łazarskiego to miałam okazję rozmawiać wiele razy z ich studentami (na różnego rodzaju szkoleniach, kursach i dodatkowych wykładach dla studentów, rekrutacjach na praktyki itp.), ale nie mam z nikim bliższego kontaktu.

[Kreskaaa]

Dzięki.

Jeśli kogoś ciekawi co dalej w moim temacie to moi rodzice bardzo ułatwiają mi podjęcie decyzji a propo podjęcia studiów w innym mieście.

Szczególnie rozważam Wrocław, dokładniej Uniwersytet Ekonomiczny - kierunek e-biznes na Informatyce i Ekonometrii lun Informatykę w binesie...

[willy_nilly]

Napisane przez Kreskaaa

Dzięki.

Jeśli kogoś ciekawi co dalej w moim temacie to moi rodzice bardzo ułatwiają mi podjęcie decyzji a propo podjęcia studiów w innym mieście.

Szczególnie rozważam Wrocław, dokładniej Uniwersytet Ekonomiczny - kierunek e-biznes na Informatyce i Ekonometrii lun Informatykę w binesie...

Daj znać, co postanowisz w efekcie końcowym i jak się wszystko potoczy. Wrocław - piękne miasto...

[Kreskaaa]

Nigdy nie byłam 400 km od domu, dobra odległość...

Głównie podoba mi się to, że powyższe kierunki są bardzo podobne do tego e-biznesu z Łazarskiego, a dzienne. I mam b. duże szasne się dostać.

Dzięki, na pewno dam!

[willy_nilly]

Napisane przez Kreskaaa

Nigdy nie byłam 400 km od domu, dobra odległość...

To uwierz na słowo... magiczne miejsce... Przez kilka lat moim marzeniem było studiowanie tam. Zbeszcześcił je mój ex-facet i moje niezdecydowanie.

Z Warszawy jesteś...?

Trzymam kciuki!

[viva91]

Napisane przez willy_nilly

To uwierz na słowo... magiczne miejsce...

Potwierdzam

[Kreskaaa]

Tak, z Warszawy.

Swoją drogą, planowałam tam wycieczkę weekendową we wrześniu... A wygląda na to, że zostanę na dłużej.

[vaginadentata]

ten wątek taki stary, ale się wypowiem nie oceniaj SGH po podyplomówce - żeby dostać się na dzienne licencjackie trzeba naprawdę być albo mądrym/zakuwać. Na podyplomówkę przyjmują jak się ... zapłaci czesne. A o jakości SGH decydują najbardziej ludzie - więc tam gdzie jest odsiew, ich jakość będzie zdecydowanie wyższa. Ja te uczelnie megapolecam. Kozminski (a juz szczegolnie Lazarski) to jest druga liga.

[Kreskaaa]

O, dzięki za wypowiedź. Parę moich znajomych będzie na SGHu.

Ostatecznie wybrałam Uniwersytet Ekonomiczny weWrocławiu, kierunek informatyka w biznesie (czyli tak jak pisałam)