![]() |
#31 | |||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Cytat:
Twoim problemem jest to, że trwasz przy facecie, który ma Cię gdzieś i dziwisz się, że on się zachowuje jakby miał Ciebie gdzieś. Cytat:
To jest to, co chcesz żeby Twoje dziecko oglądało? Cytat:
Jak długo zamierzasz jeszcze próbować ratować związek? Co musiałoby się stać, żebyś zobaczyła, że to nie ma sensu?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 645
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
kwestia dawania bądź nie dawania kluczy rodzicom/teściom (my mamy klucze do mieszkań i jednych i drugich rodziców - jakoś tak naturalnie wyszło bo to nasze rodzinne domy więc klucze zostały, do mojego mieszkania rodzice nigdy klucza nie dostali, podobnie teraz do wspólnego ani jedni ani drudzy nie mają kluczy - dostają doraźnie jak jest taka potrzeba) to chyba sprawa drugorzędna, problemem jest to, że on Cię nie zapytał o zdanie w tej kwestii i wydaje się, że to po porstu czubek góry lodowej a prawdziwe problemy są pod spodem
__________________
"Ja mieszkać w Polska i robić kariera my mieć samochód i bullterriera" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Autorko Twój związek jest bez sensu i to, że Twój mąż dał klucze do Waszego mieszkania rodzicom to nie jest największy problem. On się nie liczy z Twoim zdaniem, nie szanuje Cię, wyzywa. No, ale Ty i tak pewnie nic z tym nie zrobisz, bo "dziecko musi mieć ojca". Tylko czy dla dziecka to takie dobre, jak wychowuje się w domu, gdzie ojciec nie szanuje matki? Wyzywa ją? Chyba nie.
Facet nie liczy się z Twoim zdaniem i nie wykazuje żadnej chęci poprawy tej sytuacji. Albo coś z tym zrobisz, albo dalej się będziesz kisić w beznadziejnym związku. Twojemu mężowi potrzebna jest terapia szokowa. Wyprowadź się z dzieckiem z domu. On musi zobaczyć, że sytuacja jest tragiczna i faktycznie może Ciebie i dziecko stracić. Jeśli on tego nie zobaczy, a w innym wypadku niż wyprowadzka nie zobaczy, nic się nie zmieni. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Dziewczyny dobrze tu piszą - klucze to sprawa drugorzędna.
Chociaż ja nie pojmuję jak ktoś inny mógłby mieć klucze do mojego domu/mieszkania ![]() Dałabym te klucze tylko na jakiś czas, kiedy np. gdzieś bym wyjeżdżała. NIGDY w żadnym innym wypadku. To głupie jest. Nie życzyłabym sobie, żeby teściowie włazili mi do mieszkania kiedy sobie tego zażyczą i niuchali mi po szafkach... Tak poza tym - widziały gały co brały ![]() skoro myślałaś, że po ślubie się coś zmieni. Ja Ci doradzać nie będę, żebyś go zostawiła, bo przecież Ty tak strasznie go kochasz i to jest ten jedyny i ojciec Twojego dziecka, że nawet jakby za przeproszeniem "po mordzie Cię walił" to i tak od niego nie odejdziesz. Ty nie masz szacunku do samej siebie, to jak ktoś inny ma Cię szanować? Ludzie nas traktują tak, jak im na to POZWALAMY. A Twój mąż ma Cię za nic. Rozumiesz? Nie kocha Cię. Nie jesteś dla niego nikim ważnym. Nie liczy się z Twoim zdaniem, ma w nosie to, że przez coś cierpisz albo Ci przeszkadza to. Kretyn. Powodzenia z nim dalej, napisz jak już strzeli Cię w twarz albo wyzwie od najgorszych ![]() Bo jestem pewna, że od niego nie odejdziesz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Cytat:
![]() Nie wiem po co miałabym dawać klucze nawet rodzicom? Chwilowo tak, ale na stałe nie widzę potrzeby. Nie wiemy jak sprawa wygląda faktycznie, ale z tego co autorka pisze, maż ma problemy z agresją, panowaniem nad sobą. Jeśli nie zechce nas sobą pracować powinniście się pożegnać. Nie może być tak, że boisz się wyrazić swoje zdanie. Masz takie samo prawo, a widać, że to mąż lubi mieć ostatnie słowo. Szkoda też żeby dzieciak się męczył patrząc na kłótnie rodziców. To wcale nie jest dla dobra dziecka, zostanie w nieudanym związku. Drugą szanse warto dawać, ale nie bez końca. Edytowane przez 201611241302 Czas edycji: 2012-06-29 o 12:25 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Tak jak niektóre z Was tu piszą, że rodzice mają klucze od Waszych domów- tak, ale rozumiem, że to była decyzja OBOJGA małżonków, a nie tylko jednego bez porozumienia drugiego...
Nie widze potrzeby zeby rodzice musieli miec klucze od mojego mieszkania, jesli bedzie potrzeba zeby cos przyniesli, wzieli itp to wtedy dam im CHWILOWO swoje klucze. Ja nie mam zamiaru znowu "mieszkac" z tesciami, bo mam wrazenie jakby oni mieli przyzwolenie na "mieszkanie" z nami;/ Co do szacunku, a raczej jego braku do mojej osoby...tak wiem, ze jezeli nic z tym nie zrobie to zawsze bedzie to samo. A wyprowadzac juz sie probowalam-efekt? ZEROWY. Zero poruszenia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Cytat:
Mąż nie chce nad sobą pracować. Wielokrotnie już proponowała mu terapię małżeńską, ale odmawiał za każdym razem. Szkoda czasu na takiego typa. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
A co zamierzasz z tym zrobić? Jak chcesz wymusić na nim żeby Cię szanował? Bo sam z siebie nie szanuje.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Nie wiem, ale myślę, że powinnam zaczać od siebie, bo tak jak kolezanka wyzej napisala-ludzie traktują nas tak jak na to pozwalamy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
- to zacznij, bo pozwalasz się nie szanować, tak traktować, wyzywać, przestawiać jak przedmiot- człowiek , który sam siebie nie szanuje, nie będzie szanowany, a ty nie szanujesz się.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Mąż, który by mnie zwyzywał i nie liczył się z moim zdaniem, szybko by zobaczył pozew rozwodowy
![]() Trzeba nauczyć się bycia silną, a nie taką cichą myszką dającą sobą pomiatać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Masz takiego meza jakiego sobie wybralas. Z twoich watkow wynika ze maz nie traktuje cie jak rownorzeddnego partnera. Umniejsza ci i nie szanuje. Uwaza ze jestes gorsza od niego. Ze nie zaslugujesz na szczerosc w zwiazku i decydowanie o swoim mieszkaniu. Uwaza ze moze na ciebie krzyczec.
Ty napisalas ze wyprowadzilas sie i to nie pomoglo bo maz to olal. Co ci pozostaje? Terapia malzenska( jesli on zechce) jesli nie to rozwod. Marnujesz sie dziewczyno.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Ciut pechowo wybrałaś sobie męża. Mąż zdecydowanie najpierw powinien porozmawiać z Tobą.
Oczywiście dobrze mieć kogoś, kto podczas naszej nieobecności podleje roślinkę, wyciągnie pocztę ze skrzynki, ale co jeśli teściowie będą do was wpadać, jak im się zachce? Wy w pracy, a oni u was... wy chcecie odpocząć we dwoje, a tu wchodzi sobie teść albo jego żona... Trochę to nie fair... Poza tym odnoszę wrażenie, że się boisz męża. A przynajmniej zgłupiałaś jak Cię postawił w takiej sytuacji i dlatego pytasz, czy mógł tak zrobić i czy słusznie się na Ciebie (?!) wkurzył. Popełnił nietakt wobec Ciebie i to Ty powinnaś raczej być zła na niego, że Ci o niczym nie powiedział. Jeśli masz fajnych teściów, to czemu by nie powierzyć im kluczy? To jest OK. Nie jest Ok zachowanie Twojego męża względem Ciebie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Mów mi Rosia :)
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Widziałam poprzedni wątek, teraz widzę ten...
Dlaczego z nim jeszcze jesteś? Macie dziecko. Zastanów się, w jakich warunkach wychowacie to dziecko? Kłótnie, brak szacunku rodziców do siebie, brak miłości? Krzywdzicie to dzieciątko, a ty - zamiast się postawić i zerwać tę chorą sytuację wzruszasz ramionami i mówisz "ale co ja mogę". Możesz dużo, to nie tylko on tworzy ten "związek", ty też w nim tkwisz. Ogarnij się, bo aż szkoda dziecka. Co do kluczy. Z TŻtem nie jesteśmy (jeszcze) małżeństwem, a nasze rodziny mieszkają 300-500 km od nas, więc nie widzimy potrzeby, aby miały klucze. Jak zajdzie taka potrzeba - z pewnością je otrzymają (właściwie to na wszelki wypadek by im się przydały, nigdy nic nie wiadomo... chyba przy następnej okazji im podrzucimy). Nikt ze znajomych nie ma kluczy, ale jak tylko skończy się remont - damy komplet bliskim znajomym, tak na wszelki wypadek. Ogólnie mamy zapasowy komplet kluczy, który jest "przechodzi" - dostaje go sąsiadka (żeby rybki nakarmić i kwiatki podlać), bądź znajomi, jeśli chcą się u nas zatrzymać na parę nocy. Uważam, że to, komu dajemy klucze, powinno być wspólną decyzją w związku (o ile mieszka się razem). Edytowane przez rochelle_ Czas edycji: 2012-06-29 o 14:06 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Szacunku juz teraz nie wymusisz wyprowadzkami i grozbami, ani nie wyprosisz rozowami. W zwiazku od poczatku trzeba stawiac granice i nie dac sobie wejsc na glowe inaczej facet uzna ze nie musi cie szanowac ani brac pod uwage twojego zdania bo i po co, i tak nie odejdziesz. Nie odeszlas, co wiecej zdecydowalas sie wyjsc za niego i urodzic mu dziecko - facet utwierdzil sie w przekonaniu ze nie ma sensu sie o ciebie starac bo skoro do tej pory od niego nie odeszlas to juz i tak tego nie zrobisz, w koncu widzialy galy co braly. Troche ponarzekasz ale kto by sie tym przejowal. Widac ze koles ma na ciebie wylane, nie widze w takiej sytuacji sensu trwania razem.. Ale ty i tak nie odejdziesz, coz kazdy ma takiego partnera jakiego sobie wybierze. Takiego sobie wybralas to sie teraz z nim uzeraj a szczesliwe malzenstwa ogladaj w tv albo na obrazkach.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Cytat:
![]() kam ja wiem, że to dla Ciebie nie jest śmieszne, ale nie wierzę, no nie wierzę, jak można być tak szalonym ![]() ![]() my naszym rodzicom daliśmy klucze egocentrycznie, dla własnego psychicznego komfortu |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Cytat:
Szacunek można jakoś wymusić (choć obawiam się, że w tym przypadku wyrok sądu orzekający rozwód wydaje się być jedyną metodą), miłości i namiętności niestety nie. Edytowane przez laisla Czas edycji: 2012-06-29 o 20:54 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Cytat:
to chyba zależy od stosunków i zaufania w rodzinie. ja tu nie widze problemu samego klucza,ale dyktatury twojego męża,coś niespecjalnie podoba mi się jego postawa wględem ciebie ---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ---------- Cytat:
![]() tak, problem tej sytuacji jest poważny.mąż cię zwyzywał i nie porozmawiał z tobą podejmując samodzielną decyzję. on się z tobą nie liczy,nie jesteś równorzędną partnerką |
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 436
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Wg mnie to paranoja jakaś nie dość że facet nie liczy się z twoim zdaniem to jeszcze próbuje udowodnić że to on ma rację. Gdyby mój partner wyciąłby mi taki numer to jak babcie kocham spakowałabym mu walizki. No może po dwóch kolejnych razach, bo każdy zasługuje na drugą szansę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Cytat:
prosze, nie pisz wierszem, bo mnie **** strzela. z gory dziekuje ![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Cytat:
Nie dziękuj, bo nie posłucham Twojej prośby. Tak mi się po prostu lepiej pisze, a jak ktoś inny tak pisze to lepiej czyta ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Cytat:
![]() Nie licz na cud, że się zmieni. tak myślałam, że już wcześniej coś było nie halo z tym facetem i waszym związkiem. A ty dalej naiwna i zaślepiona, głupimi kluczami się przejmujesz... 'Mąż mnie nie szanuje, wyzywa, nie kocha. Dał teściom klucze do naszego mieszkania bez mojej zgody, co z tym zrobić?' Normalnie masakra. Serio tak się tym przejmujesz?? Bardziej niż tym, co się dzieje z twoim małżeństwem i rodziną?? Co z tego, że masz wymarzone mieszkanie, jak twój związek to porażka? A mąż jeszcze gorszy. No, ale ważne że na swoim. ;/
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! Edytowane przez leniwca Czas edycji: 2012-06-29 o 23:25 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
zapewniam, ze WCALE sie lepiej nie czyta. jak piszesz dlugie wypowiedzi to tylko wkurza. i ja je po prostu omijam.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Cytat:
![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
Nie widziałam poprzedniego wątku, ale to co tutaj widzę to jest jakaś masakra! Dziewczyno opanuj się! Przecież on ma Cię gdzieś. Dlaczego do niego wróciłaś? Tylko się ośmieszyłaś tą wyprowadzką i powrotem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:04.