Dziewczynka z Zespołem Downa modelką

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tyle że widzisz, akurat... te pomysły scenarzystów z nieba nie spadają, najczęściej przy ZD jest upośledzenie umysłowe i zachowanie chłopca w filmie jest bliskie prawdy.

[ilonkaczapela]

Powiem szczerze, ze nie wiem jak wyglada ogólnie ten serial bo nigdy nie widziałam ani jednego odcinka, jedynie fragmenty przerabiane na filmiki na jakichś portalach typu kwejk czy joemonster i tak wyglądało to na głupio dobrane sceny. Moze gdybym obejrzala całość patrzylabym inaczej, ale kojarze inne seriale z dziećmi z zd i są one tak troszkę inaczej przedstawiane- mało jest w nich możliwości do osmieszenia bohatera.

[kolankowa]

wszędzie jest sprzedaż, marketing, pieniądze, także w tej reklamie, oczywiście. jednak w końcu reklama jest po to, dlatego pewnie wybór niepełnosprawnej dziewczynki yteż nie przypadkowy. Jednak trzeba mieć na uwadze, że pomysłodawcy ryzykowali dość sporo. Trudno było przewidzieć, czy pomysł chwyci i chyba za to należy się im plus

[dawidowskasia]

Napisane przez _vixen_

Czyli zgadzasz się z tym komentarzem?
Bo ja w sumie tak.

Zwłaszcza po naszym narodzie widać, jak dzieci z ZD są dla ludzi słodkie. Byłam świadkiem sceny w autobusie: dziadek (chyba, w każdym razie starszy pan) jechał z chłopcem ZD. Czyści, porządni, uśmiechnięci...a niektorzy się od chłopca ze wstrętem odsuwali, i to młode osoby.
Przykro mi było jak cholera.

To raczej świadczy o tym człowieku
Równie dobrze ktoś woli mieć dziecko zdrowe zupełnie niż np z alergią co nie znaczy,ze takiego dziecka się nie chce lub nie powinno się pojawiac w reklamach.
I wg mnie ta mała jest fajna, nie wiem jak będzie za 20 lat tak jak nie zastanawiam sie nad dziećmi, które mi sie nie podobają mimo,że są zdrowe

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35724210]

Ależ nie, w samym zarabianiu nic złego - tyle tylko, że tu ewidentnie dla mnie widać to, że firma większą kasę zarobi na chorym dziecku niż na zdrowym i nie mówcie, że firma taka altruistyczna [/QUOTE]
Firmy robią kasę na dzieciach zdrowych i chorych. Tu nie widzę różnicy.

Faktem jest jedynie, że taka reklama będzie mocniej zauważona.

Ale z drugiej strony będzie zauważony sam ZD, jako coś co jest w naszym otoczeniu i jest już normalne. (W sensie nie medycznym, a statystycznym.)

I dlatego chyba warto...
Tak mi się wydaje.

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Napisane przez _vixen_

Czyli zgadzasz się z tym komentarzem?
Bo ja w sumie tak.

Zwłaszcza po naszym narodzie widać, jak dzieci z ZD są dla ludzi słodkie. Byłam świadkiem sceny w autobusie: dziadek (chyba, w każdym razie starszy pan) jechał z chłopcem ZD. Czyści, porządni, uśmiechnięci...a niektorzy się od chłopca ze wstrętem odsuwali, i to młode osoby.
Przykro mi było jak cholera.

Zgadzam się z większością jego treści.

Może nie jest to tak, że każdy kto pisze coś miłego jest zaraz mega obłudny, bo mała jest na swój sposób fajna, taka radosna (jak chyba większość ZD) i zupełnie nie zajęta swoją chorobą. Nie zmienia to jednak faktu, że większość słodziastych komentów jest przesadzona i przesłodzona. Taka tolerancja na pokaz.
A widać to właśnie w takich sytuacjach, o których piszesz.

Ja mam specyficzne podejście do ZD, bo późno miałam dziecko. Do dziś pamiętam jak robiłam w gacie przed USG genetycznym. Jak mi było słabo, gdy facet nie umiał dobrze wymierzyć kości nosowej... Wynik wyszedł mi taki sobie. Całą noc nie spałam... i tysiąc myśli na sekundę.

Jak widzę dziecko z ZD autentycznie czuję jak mi tętno skacze.

[dawidowskasia]

Napisane przez kropka75

Firmy robią kasę na dzieciach zdrowych i chorych. Tu nie widzę różnicy.

Faktem jest jedynie, że taka reklama będzie mocniej zauważona.

Ale z drugiej strony będzie zauważony sam ZD, jako coś co jest w naszym otoczeniu i jest już normalne. (W sensie nie medycznym, a statystycznym.)

I dlatego chyba warto...
Tak mi się wydaje.

ano pewnie warto . Przynajmniej jeden głupek z drugim przestanie się w autobusie z obrzydzeniem odsuwać bo się oswoi z widokiem choroby

Napisane przez kropka75

Zgadzam się z większością jego treści.

Może nie jest to tak, że każdy kto pisze coś miłego jest zaraz mega obłudny, bo mała jest na swój sposób fajna, taka radosna (jak chyba większość ZD) i zupełnie nie zajęta swoją chorobą. Nie zmienia to jednak faktu, że większość słodziastych komentów jest przesadzona i przesłodzona. Taka tolerancja na pokaz.
A widać to właśnie w takich sytuacjach, o których piszesz.

Ja mam specyficzne podejście do ZD, bo późno miałam dziecko. Do dziś pamiętam jak robiłam w gacie przed USG genetycznym. Jak mi było słabo, gdy facet nie umiał dobrze wymierzyć kości nosowej... Wynik wyszedł mi taki sobie. Całą noc nie spałam... i tysiąc myśli na sekundę.

Jak widzę dziecko z ZD autentycznie czuję jak mi tętno skacze.

Moim zdaniem nie. Ta mała, przynajmniej dla mnie jest naprawdę słodka i nie widzę w tym nic szokującego.