rozcieńczanie perfum (?)

[Karkki]

Napisane przez wgn

Próbowałam z ISO ale miałam wrażenie, że z kwiatowcami i świeżakami się gryzł, za to idealnie pasował do Plum Japonais i przyprawowców

No więc właśnie już czuję, że coś się gryzie. Ale może jeszcze się przegryzie

[zielona herbaciarnia]

Iso raczej się nie gryzie z niczym, bo w tych perfumach już prawdopodobnie ono jest, jak w prawie każdych w ogromnej dawce.
A jak czytam o rozcieńczaniu perfum wodą to mi szyja cierpnie, zmętnieją i się zepsują, a zapach stanie się nietrwały, może zacząć cuchnąc za jakiś czas jak się zepsuje np. octem albo końskimi odchodami zmieszanymi ze zjełczałym masełkiem.

[wgn]

Napisane przez zielona herbaciarnia

Iso raczej się nie gryzie z niczym, bo w tych perfumach już prawdopodobnie ono jest, jak w prawie każdych w ogromnej dawce.
A jak czytam o rozcieńczaniu perfum wodą to mi szyja cierpnie, zmętnieją i się zepsują, a zapach stanie się nietrwały, może zacząć cuchnąc za jakiś czas jak się zepsuje np. octem albo końskimi odchodami zmieszanymi ze zjełczałym masełkiem.

Dla mnie tak.
Na mojej skórze Iso wyczuwam dosyć mocno i dodane do kwiatowców wyraźnie wybija się z zapachu co mi przeszkadza. Wiem, że niektórzy nakładają na skórę najpierw iso a potem wybrany zapach w celu zwiększenia intensywności perfum ale mój nos wyraźnie wychwytuje specyficzną nutę iso i wybitnie nie pasuje mi ona do niektórych zapachów.

[zielona herbaciarnia]

Ja mówiłem o iso w formule perfum np. perły mają ok 80% iso a są bardzo gładkie, iso dodane tak jak opisałaś nie ma jak się nawet połączyć z perfumami i przez to wydaję się że się gryzie bo prawdopodobnie odstaje, po drugie, przyzwyczajenie do perfum bez tego dodatku osobno, z dokładką iso pachnie obco, inaczej po prostu, gdyby ktoś nie znał tych perfum dałabyś do powąchania to raczej nie kapnął by się że dałaś dokładkę iso. Piszę dokładkę bo iso jest w prawie wszystkich komercyjnych perfumach, tak samo jak ambroxan np.
Np. czasami strach dodać jakiegoś składnika w dużej dawcę, spróbuj zmieszać z butelce np, jakiś kwiatowy aromat bez iso, np absolut różany, ylang ylang albo kwiat pomarańczy i dodać iso w proporcji: 1%absolutu kwiatowego 8% Iso, zapach będzie dalej kwiatowy ale glębszy, bardziej sexy z drzewno-ambrową nutą bazy iso, które ma łatwo gubiący się zapach. A tak w ogóle to iso w molekułach to iso gamma. Zwykłe iso e super lepiej poszukać z perłach, albo encre noire i light blue DG.

[Karkki]

Napisane przez zielona herbaciarnia

Ja mówiłem o iso w formule perfum np. perły mają ok 80% iso a są bardzo gładkie, iso dodane tak jak opisałaś nie ma jak się nawet połączyć z perfumami i przez to wydaję się że się gryzie bo prawdopodobnie odstaje, po drugie, przyzwyczajenie do perfum bez tego dodatku osobno, z dokładką iso pachnie obco, inaczej po prostu, gdyby ktoś nie znał tych perfum dałabyś do powąchania to raczej nie kapnął by się że dałaś dokładkę iso. Piszę dokładkę bo iso jest w prawie wszystkich komercyjnych perfumach, tak samo jak ambroxan np.
Np. czasami strach dodać jakiegoś składnika w dużej dawcę, spróbuj zmieszać z butelce np, jakiś kwiatowy aromat bez iso, np absolut różany, ylang ylang albo kwiat pomarańczy i dodać iso w proporcji: 1%absolutu kwiatowego 8% Iso, zapach będzie dalej kwiatowy ale glębszy, bardziej sexy z drzewno-ambrową nutą bazy iso, które ma łatwo gubiący się zapach. A tak w ogóle to iso w molekułach to iso gamma. Zwykłe iso e super lepiej poszukać z perłach, albo encre noire i light blue DG.

To czym polecasz rozcieńczyć Blonde Versace?

[wgn]

Napisane przez zielona herbaciarnia

Ja mówiłem o iso w formule perfum np. perły mają ok 80% iso a są bardzo gładkie, iso dodane tak jak opisałaś nie ma jak się nawet połączyć z perfumami i przez to wydaję się że się gryzie bo prawdopodobnie odstaje, po drugie, przyzwyczajenie do perfum bez tego dodatku osobno, z dokładką iso pachnie obco, inaczej po prostu, gdyby ktoś nie znał tych perfum dałabyś do powąchania to raczej nie kapnął by się że dałaś dokładkę iso. Piszę dokładkę bo iso jest w prawie wszystkich komercyjnych perfumach, tak samo jak ambroxan np.
Np. czasami strach dodać jakiegoś składnika w dużej dawcę, spróbuj zmieszać z butelce np, jakiś kwiatowy aromat bez iso, np absolut różany, ylang ylang albo kwiat pomarańczy i dodać iso w proporcji: 1%absolutu kwiatowego 8% Iso, zapach będzie dalej kwiatowy ale glębszy, bardziej sexy z drzewno-ambrową nutą bazy iso, które ma łatwo gubiący się zapach. A tak w ogóle to iso w molekułach to iso gamma. Zwykłe iso e super lepiej poszukać z perłach, albo encre noire i light blue DG.

Rozumiem Twój punkt widzenia ale dla Ciebie kwiatowiec z Iso będzie głębszy a dla mnie denerwujący- jest to kwestia gustu i dlatego napisałam, że dla mnie iso i perfumy kwiatowe nie idą w parze.
Idąc tym tropem to równie dobrze do perfum kwiatowych z nuta wiodącą np jaśminu, w których jednym ze składników jest również absolut różany mogę dodać tego absolutu - owszem perfumy pozostaną kwiatowe, dla kogoś może nawet piękniejsze ale to już nie będą te same perfumy.
Chodzi właśnie o to, żeby zmniejszając moc perfum nie wprowadzać nowego składnika ani zbytnio nie zwiększać intensywności innego dlatego Iso dla mnie w większości odpada.
Co do właściwości izomerów to ja akurat chemikiem jestem z wykształcenia więc doskonale te różnice rozumiem. Mało tego - na zajęciach z technologii chemicznej mieliśmy do wyboru kilka projektów i mój oczywiście polegał m in. na stworzeniu perfum (dokładnie chodziło o wzajemną rozpuszczalność i kompatybilność chemiczną składników)

[zielona herbaciarnia]

No właśnie o tym piszę, że będą to inne perfumy, obce, pomimo że iso już tam jest. Ja polecam rozcieńczenie blonde etanolem i do tego odrobina glikolu obojętnie jakiego i około 2 tygodnie do leżakowania żeby alkoholowa nuta zwietrzała z początku, chyba że ci to nie przeszkadza to możesz od razu używać, zapach ten sam ale słabszy.

[Karkki]

Napisane przez zielona herbaciarnia

No właśnie o tym piszę, że będą to inne perfumy, obce, pomimo że iso już tam jest. Ja polecam rozcieńczenie blonde etanolem i do tego odrobina glikolu obojętnie jakiego i około 2 tygodnie do leżakowania żeby alkoholowa nuta zwietrzała z początku, chyba że ci to nie przeszkadza to możesz od razu używać, zapach ten sam ale słabszy.

A skąd mam wziąć czysty etanol i glikol? Przecież spirytus ma wodę i Borygo również.

[wgn]

Napisane przez zielona herbaciarnia

No właśnie o tym piszę, że będą to inne perfumy, obce, pomimo że iso już tam jest. Ja polecam rozcieńczenie blonde etanolem i do tego odrobina glikolu obojętnie jakiego i około 2 tygodnie do leżakowania żeby alkoholowa nuta zwietrzała z początku, chyba że ci to nie przeszkadza to możesz od razu używać, zapach ten sam ale słabszy.

glikol propylenowy łatwiej dostępny i bezpieczniejszy

Napisane przez Karkki

A skąd mam wziąć czysty etanol i glikol? Przecież spirytus ma wodę i Borygo również.

Zarówno etanol jak i glikol propylenowy bywały dostępne w sklepach z półproduktami do wyrobu kosmetyków, glikol jest też na all, spirytus rektyfikowany kupisz w sklepie chociaż lepiej byłoby wyszarpać od znajomej farmaceutki albo jakiejś laborantki (mają o stężeniu nawet do 99,9%)
Możesz też spróbować w internetowych sklepach z odczynnikami chemicznymi ale oni preferują duże pojemności i nie zawsze realizują zamówienia indywidualne.

[Karkki]

Napisane przez wgn

glikol propylenowy łatwiej dostępny i bezpieczniejszy

Zarówno etanol jak i glikol propylenowy bywały dostępne w sklepach z półproduktami do wyrobu kosmetyków, glikol jest też na all, spirytus rektyfikowany kupisz w sklepie chociaż lepiej byłoby wyszarpać od znajomej farmaceutki albo jakiejś laborantki (mają o stężeniu nawet do 99,9%)
Możesz też spróbować w internetowych sklepach z odczynnikami chemicznymi ale oni preferują duże pojemności i nie zawsze realizują zamówienia indywidualne.

A o 6 rano wyważą mi drzwi, bo będą myśleć, że ten glikol i alkohol potrzebny mi do niecnych celów
E tam. Aż tak Blondyny nie kocham, żebym tak się dla niej starała. Spróbuję ze starą metodą i pogrzebię w moich antymolowych flaszkach. Może z którąś się da się wymieszać

[Karkki]

Hura, po trzech latach prób udało się! Blondyna została pokonana!


Rozpuszczona w Rochas Soleil w proporcji 1:5 daje tuberozę cięższą i mniej dostojną niż w Gucci Bloom, ale nie tak lepką i słodką jak w La Chasse aux Papillons Extreme. Zero palonej gumy
Trwałość tylko całodzienna, ale coś za coś. Całkiem nieźle ta mieszanka mi wyszła

[dixi]

Uprzejmie donoszę, iż podrasowałam Desnudę paroma kroplami ISO i wyszło mi coś pięknego Desnudę nabyłam w ciemno po taniości, sama w sobie jednak dla mnie okazała się mdła i męcząca, acz intrygowało mnie podobieństwo do DV. Odpsikałam więc trochę do atomizera, domieszałam 4 krople ISO i wyszło świetnie, drzewnie, jeszcze bardziej w klimacie DV. Poza tym zyskała na trwalości, no miodzio

[liv87]

Super czytać o podrasowaniu niektórych zapachów mi zazwyczaj takie mieszanki przyprawiają o ból głowy, ale raz na tysiąc trafi się jakas fajna mieszanka

[Iryska75]

Napisane przez dixi

Uprzejmie donoszę, iż podrasowałam Desnudę paroma kroplami ISO i wyszło mi coś pięknego Desnudę nabyłam w ciemno po taniości, sama w sobie jednak dla mnie okazała się mdła i męcząca, acz intrygowało mnie podobieństwo do DV. Odpsikałam więc trochę do atomizera, domieszałam 4 krople ISO i wyszło świetnie, drzewnie, jeszcze bardziej w klimacie DV. Poza tym zyskała na trwalości, no miodzio

Super wiadomość, muszę z moją pokombinować

Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka

[Karkki]

Napisane przez Karkki

Hura, po trzech latach prób udało się! Blondyna została pokonana!


Rozpuszczona w Rochas Soleil w proporcji 1:5 daje tuberozę cięższą i mniej dostojną niż w Gucci Bloom, ale nie tak lepką i słodką jak w La Chasse aux Papillons Extreme. Zero palonej gumy
Trwałość tylko całodzienna, ale coś za coś. Całkiem nieźle ta mieszanka mi wyszła

Po dwóch miesiącach przegryzania się, tuberoza ukazała się w całej okazałości, łącznie z pędami i liśćmi a Soleil przestało być wyczuwalne. Coś fantastycznego