Mały biust :((

[201607231707]

Napisane przez NAasia91

Wybaczcie, że robię niektórym problem, że zakładam milionowy wątek na ten temat, ale miałam taka wilką potrzebę wyżalenia się osobiscie tutaj na tym forum, bo w pewnym sensie ono po to jest... Jestem tu od nie dawna i nie połapalam się jeszcze co gdzie, jaki temat jest...

No, ale walnięte na stronie głównej "REGULAMIN", który ma tam elegancko napisane, że trzeba uzywać wyszukiwarki to chyba można było przeczytać?

P.S. gorzej jak pojdę do tej brafiterki i okaże się, że mam biust A i już się całkiem załamię

No proszę cię. Widzisz, że biust masz mały czy tak czy siak to co za różnica, czy miseczka A, B czy Z?

[basior]

pewnie będzie jakieś 65c i autorka od razu się dowartościuje kurczę, ja naprawdę nie rozumiem, skoro jesteś drobna autorko to chcesz sobie do tego dowalić cycki a la Pamela A.? przecież to zwyczajnie nie pasuje.

[NAasia91]

Takiego nie chce.. podobaja mi się bardziej srednie niz duze, ale nie małe

[glamorous90]

Napisane przez Your Florence

moje piersi też nie są zbyt duże, są rozmiar większe od Twoich
pocieszam się tym, że gdy będę w średnim wieku, mój biust będzie ładnie i estetycznie się eksponował, zamiast zwisać i marszczyć pomyśl o tym, jak za kilkanaście lat będzie wyglądał biust tych bardziej "biuściastych"...

i ciesz się, że nie masz rozmiaru A!!

Ehh, kiedy w końcu skończy się dowartościowywanie się kosztem innych Żeby piersi rosły od takich gadek, to juz byś miała większe o 3 rozmiary. Czy wy naprawdę uważacie, że małe cycki , skoro są małe to grawitacja da im spokój na starość? Że są jakieś niedostępne dla upływu czasu? 65 B tez obwiśnie, nie pocieszaj się, że cycatym laskom kiedyś obwisną ( btw, zazwyczaj 50,60 latkom nie spędza snu z powiek to, czym się tak teraz ekscytujesz , bo to są kobiety doświadczone - mają rodzinę, pozycję zawodową, swoje lata bycie młodą i piękną "odbębniły, są świadome upływu czasu i tego jaka jest kolej rzeczy). Irytuje mnie niesamowicie takie wzajemne nakręcanie się i wytykanie wad piersiastym dziewczynom. Nawiasem mówiąc, to moja mama miała i ma nadal duży biust, mimo sporych gabarytów nie zmywa nimi podłogi i niejeden młody obcina wzrokiem, gdy przechodzi, także tego, nici z Twojej teorii.

A co do autorki : + kg i będzie elegancko, znam kilka dziewczyn Twojej postury i jak przytyły dosłownie 3kg ,5 kg, to widać było różnicę, a i sylwetka nabrała bardziej kobiecych kształtów.

[Cholerka_]

Napisane przez NAasia91

Witajcie, czytając mnóstwo opinii na temat małego biust chwilami się pocieszałam, jednak gdy zobaczyłam tylko większy biust zaraz zaczynałam pogrążać się w smutku i płaczu. Nie wiem co mam już zrobić mam 21 lat i mały biust , nawet dokładnie nie wiem jaki- 65B chyba... mam chłopaka, który twierdzi, że podobają mu się moje piersiątka takie jakie są, i nawet widze to ze tak jest... jednak mi to nie daje satysfakcji, bo większe piersi też mu się podobają... Bardzo podoba mu sie moja inna czesc ciala i to pokazuje niemalże codziennie. Zachwyca sie, wrecz podnieca, mowi o niej ciagle... jednak o piersiach żadko a zazwyczaj wtedy, kiedy sama o nie pytam. Niby robie problem z niczego, ale ja naprawdę wpadam chyba w jakąś depresję... jestem ogólnie drobna, mam 160cm, i lekką niedowagę, chociaz nie umię przytyć!! Jem naprawdę dużo, moja waga się często waha, kiedyś przytyłam do 48 prawie 49kg a teraz warzę 45kg Myślę nawet o operacyjnym powiększeniu piersi, jednak mój facet jest temu bardzo przeciwny... zresztą też nie podoba mi się taka sztuczna opcja, ale już jestem w takim dołku, że wszytsko przychodzi mi na myśl. Kupiłam ostatnio krem modelujący biust z Eveline push up, ale wątpię, żeby mi to coś dało.. Proszę poradźcie coś, podzielcie się swoimi radami bo ja już nie wiem komu mogę się wygadać

Błagam ogarnij się! Po pierwsze małe jest piękne. (Tak jak i duże) Po drugie gdy ma się duży biust ciężko jest ubrać się tak z dekoltem, by nie wyglądać zbyt wyzywająco, prowokacyjne, bo seksownie, a wulgarnie to dwie różne rzeczy, a ubrać nie wulgarnie duży biust (jeżeli chce się mieć dekolt) jest trudno. Do tego to ciężar - kręgosłup obciążony, wżynające się ramiączka. Ciężko znaleźć stanik jeżeli nie masz porządnych funduszy. Twojemu chłopakowi się podobasz, popatrz jego oczami. Twoje piersi na pewno są śliczne i takie jak być powinny, nie za małe, nie za duże. Ciesz się z tego co posiadasz. Masz 21 lat, myślałam, że w tym wieku to "mam małe piersi, smutno mi z tym" już przechodzi. Doceń to co naturalne, nie myśl o żadnych operacjach i ingerowaniu w ten sposób w naturę. Klucz to zaakceptowanie siebie. Przecież wielkie piersi to nie wszystko. Mam wrażenie, że masz jeszcze mentalność dziecka i że te wszystkie "pornolowe" Panie z zbyt wielkimi, sztucznymi cyckami zbyt wpływają na Twoją psychikę. Oprócz piersi, które na pewno są ładne masz wiele innych atutów, a przy tym urodę (twarz). Nie wiem co kobiety mają w głowach, ze tak upierają się na cycki. A tak na prawdę i jedno i drugie jest piękne.

[kisielova]

Autorko, poczytaj sobie o prawidłowym dobraniu stanika, tu na forum. na pewno nie nosisz miseczki B.

a na przyszłość zapamiętaj, że nie wokół cycków się świat kręci.

[ama4]

Napisane przez kisielova

na pewno nie nosisz miseczki B.

A Ty skąd to wiesz?

[NAasia91]

Napisane przez kisielova

Autorko, poczytaj sobie o prawidłowym dobraniu stanika, tu na forum. na pewno nie nosisz miseczki B.

a na przyszłość zapamiętaj, że nie wokół cycków się świat kręci.

No właśnie, skąd Ty to wiesz? Akurat nosze miseczkę B, nawet 75B, i mimo to biust dobrze się trzyma i nic mi nie odstaje...

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

[egocentryczna]

Może Cie to pocieszy, ale ja mam 75C, kiedy zbliża mi się okres mam dość swojego biustu, za ciężko mi i wiele bym dała, zeby mieć o wiele mniejsze. Małe nawet bardziej mi się podobają, zazdroszczę koleżankom. Nie wiem dlaczego. Do tego ważę 45kg, mam 160cm wzrostu i jest to naprawdę utrapienie, bo jak ściągnę stanik piersi nie są proporcjonalne do reszty ciała..

[201607231707]

Napisane przez egocentryczna

Może Cie to pocieszy, ale ja mam 75C, kiedy zbliża mi się okres mam dość swojego biustu, za ciężko mi i wiele bym dała, zeby mieć o wiele mniejsze. Małe nawet bardziej mi się podobają, zazdroszczę koleżankom. Nie wiem dlaczego. Do tego ważę 45kg, mam 160cm wzrostu i jest to naprawdę utrapienie, bo jak ściągnę stanik piersi nie są proporcjonalne do reszty ciała..

Bo zawsze podoba nam się to, czego nie mamy

Hah, tez tak miałam niedawno nawet calkiem. Teraz mam ledwo ponad 50 kg i spory biust, więc wygląda to jakbym sobie zrobiła plastykę biustu

[Yunlee]

Moim zdaniem Twój rozmiar jest idealny. Nie za duży, nie za mały. Ja mam np. 75 C i uprawiając niektóre sporty piersi mi po prostu przeszkadzają. Ileż ja bym dała za tę miseczkę B

[Your Florence]

Napisane przez Yunlee

Moim zdaniem Twój rozmiar jest idealny. Nie za duży, nie za mały. Ja mam np. 75 C i uprawiając niektóre sporty piersi mi po prostu przeszkadzają. Ileż ja bym dała za tę miseczkę B

przypomina mi się, jak moja koleżanka z gimnazjum musiała swoje piersi przytrzymywać w trakcie biegów xD więc nie wiem czy duże piersi są aż tak fajne

[fshelle]

kurcze, jednak właściwe otoczenie ma lepszy wpływ na ludzi. szczęśliwa rodzina też. nigdy nie miałam problemu z zaakceptowaniem swoich małych piersi, jasne myślałam dlaczego nie są duże, a koleżanki które jęczały z powodu małych piersi uzmysłowiły mi, że nie ma czym się przejmować. co więcej, ja mam problem w drugą stronę. moje piersi były małe, kiedy przytyłam im też się przytyło, są większe (nie jakoś specjalnie duże teraz chyba rozmiar B - nie ogarniam tych właściwych rozmiarów). nie podoba mi się. teraz zaczynam się odchudzać, bo nadwagę mam sporą i liczę na ten ogromny cud, że cycki też mi zmaleją mogłybyśmy się zamienić teraz, ale podejrzewam że i moje obecne by Cię nie zainteresowały. Uszy do góry, małe piersi do przodu! A jak fajnie leży się na brzuchu..

[Yunlee]

Napisane przez Your Florence

przypomina mi się, jak moja koleżanka z gimnazjum musiała swoje piersi przytrzymywać w trakcie biegów xD więc nie wiem czy duże piersi są aż tak fajne

A zdarzało mi się
Niemniej jednak to kwestia dobrania odpowiedniego stanika. Mówiąc szczerze to można powiedzieć, że moja miseczka to coś pomiędzy B, a C. Zależy od kroju stanika. Jeden pasuje idealnie z B, a inny z C. Ale i tak ciągle marzę o mniejszych piersiach. O ile to wygodniejsze

[HolaChica]

Napisane przez NAasia91

Witajcie, czytając mnóstwo opinii na temat małego biust chwilami się pocieszałam, jednak gdy zobaczyłam tylko większy biust zaraz zaczynałam pogrążać się w smutku i płaczu. Nie wiem co mam już zrobić mam 21 lat i mały biust , nawet dokładnie nie wiem jaki- 65B chyba... mam chłopaka, który twierdzi, że podobają mu się moje piersiątka takie jakie są, i nawet widze to ze tak jest... jednak mi to nie daje satysfakcji, bo większe piersi też mu się podobają... Bardzo podoba mu sie moja inna czesc ciala i to pokazuje niemalże codziennie. Zachwyca sie, wrecz podnieca, mowi o niej ciagle... jednak o piersiach żadko a zazwyczaj wtedy, kiedy sama o nie pytam. Niby robie problem z niczego, ale ja naprawdę wpadam chyba w jakąś depresję... jestem ogólnie drobna, mam 160cm, i lekką niedowagę, chociaz nie umię przytyć!! Jem naprawdę dużo, moja waga się często waha, kiedyś przytyłam do 48 prawie 49kg a teraz warzę 45kg Myślę nawet o operacyjnym powiększeniu piersi, jednak mój facet jest temu bardzo przeciwny... zresztą też nie podoba mi się taka sztuczna opcja, ale już jestem w takim dołku, że wszytsko przychodzi mi na myśl. Kupiłam ostatnio krem modelujący biust z Eveline push up, ale wątpię, żeby mi to coś dało.. Proszę poradźcie coś, podzielcie się swoimi radami bo ja już nie wiem komu mogę się wygadać

Muszę Ci powiedzieć, że też kiedyś miałam taki problem, wstydziłam się swoich małych piersi. Byłam zażenowana, gdy musiałam ściągnąć stanik przy TŻ, najchętniej wtedy byłabym w nim non stop. Ale pewnego dnia stwierdziłam, że - dosłownie - mam to gdzieś Wiem, że jemu podobają się większe piersi, podobnie jak Twojemu TŻ. Ale co ja mam na to poradzić, że mam co mam? Uświadomiłam sobie, że większą krzywdę wyrządzę naszemu związkowi, gdy będę się ciągle czaić i wstydzić. Ze strony TŻ nie widzę ogromnych zachwytów moim biustem Owszem, interesuje się nim w jakimś tam stopniu, cieszy się zawsze, że mam "morelki" i jakoś to wszystko do przodu idzie
Życzę i Tobie zaakceptowania siebie. Operacja jest Ci niepotrzebna, myślisz że dobrze będziesz się czuła z takimi sztucznymi cycami? Naturalność przede wszystkim Trzymaj się!

[NAasia91]

Napisane przez fshelle

kurcze, jednak właściwe otoczenie ma lepszy wpływ na ludzi. szczęśliwa rodzina też. nigdy nie miałam problemu z zaakceptowaniem swoich małych piersi, jasne myślałam dlaczego nie są duże, a koleżanki które jęczały z powodu małych piersi uzmysłowiły mi, że nie ma czym się przejmować. co więcej, ja mam problem w drugą stronę. moje piersi były małe, kiedy przytyłam im też się przytyło, są większe (nie jakoś specjalnie duże teraz chyba rozmiar B - nie ogarniam tych właściwych rozmiarów). nie podoba mi się. teraz zaczynam się odchudzać, bo nadwagę mam sporą i liczę na ten ogromny cud, że cycki też mi zmaleją mogłybyśmy się zamienić teraz, ale podejrzewam że i moje obecne by Cię nie zainteresowały. Uszy do góry, małe piersi do przodu! A jak fajnie leży się na brzuchu..

Ojj moje otoczenie kiedys i sytuacja rodzinna nie dały mi szansy na dowartościowanie sie i może dlatego tak mam. No dobra, zamieńmy się Szcerze moja siostra ma o rozmiar większe, na dodatek nie są jędrne a mimo wszystko jej zazdroszczę bo są większe

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Jednym słowem beznadzieja kobietki...

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez HolaChica

Muszę Ci powiedzieć, że też kiedyś miałam taki problem, wstydziłam się swoich małych piersi. Byłam zażenowana, gdy musiałam ściągnąć stanik przy TŻ, najchętniej wtedy byłabym w nim non stop. Ale pewnego dnia stwierdziłam, że - dosłownie - mam to gdzieś Wiem, że jemu podobają się większe piersi, podobnie jak Twojemu TŻ. Ale co ja mam na to poradzić, że mam co mam? Uświadomiłam sobie, że większą krzywdę wyrządzę naszemu związkowi, gdy będę się ciągle czaić i wstydzić. Ze strony TŻ nie widzę ogromnych zachwytów moim biustem Owszem, interesuje się nim w jakimś tam stopniu, cieszy się zawsze, że mam "morelki" i jakoś to wszystko do przodu idzie
Życzę i Tobie zaakceptowania siebie. Operacja jest Ci niepotrzebna, myślisz że dobrze będziesz się czuła z takimi sztucznymi cycami? Naturalność przede wszystkim Trzymaj się!

Może i mi się kiedyś uda, ale narazie jestem na etapie "raczkowania" jak na tym forum Ale dzieki

[interpretacja1]

Najlepiej się pieści, co się w ręce mieści Głowa do góry!

[basior]

Ja tylko dodam, że 75 B jest wątpliwym dla mnie rozmiarem, bo to spore piersi. Nie chcę nikogo nawracać, bo w końcu nie moje cycki i nie moja sprawa, ale jak nosisz za luźny obwód to właściwe piersi mogą Ci się rozlewać w innych kierunkach-pachy,plecy. Jak je ładnie zbierzesz staniczkiem to mogą się zrobić fajne bułeczki. http://stanikomania.blox.pl/2007/12/...li-ex-75B.html

[Ankhi]

Napisane przez HolaChica

Muszę Ci powiedzieć, że też kiedyś miałam taki problem, wstydziłam się swoich małych piersi. Byłam zażenowana, gdy musiałam ściągnąć stanik przy TŻ, najchętniej wtedy byłabym w nim non stop. Ale pewnego dnia stwierdziłam, że - dosłownie - mam to gdzieś Wiem, że jemu podobają się większe piersi, podobnie jak Twojemu TŻ. Ale co ja mam na to poradzić, że mam co mam? Uświadomiłam sobie, że większą krzywdę wyrządzę naszemu związkowi, gdy będę się ciągle czaić i wstydzić. Ze strony TŻ nie widzę ogromnych zachwytów moim biustem Owszem, interesuje się nim w jakimś tam stopniu, cieszy się zawsze, że mam "morelki" i jakoś to wszystko do przodu idzie
Życzę i Tobie zaakceptowania siebie. Operacja jest Ci niepotrzebna, myślisz że dobrze będziesz się czuła z takimi sztucznymi cycami? Naturalność przede wszystkim Trzymaj się!

No i mnie by tego brakowało.
Myślę, że przy drobnej sylwetce małe piersi nie są niczym dziwnym, a wręcz zupełnie normalnym. Ja mam małe piersi, a nie jestem drobna. To troszkę gorszy przypadek;

[valadilene]

Mój też bardzo rzadko wspomina o moich piersiach, skupia się na czymś innym, pomimo, że są spore ale jestem spokojna ; ) Na prawdę się nie martw, po prostu zaakceptuj siebie jaką jesteś. Po rozmiarze jaki podałaś, uwierz - jest dobrze! Jeśli przeszkadza Ci to na co dzień, dobierz jakiś konkretny stanik, a co najważniejsze, nie katuj się myślami o operacji plastycznej, to tylko pogrąży kompleksy. Na pewno przez myśli wyolbrzymiłaś problem, którego tak na prawdę nie ma. Głowa do góry, to nie jest najważniejsze. Chłopakowi na pewno się podobasz taka, jaka jesteś - w końcu taką Cię zaakceptował. Całą!

[basior]

Napisane przez Ankhi

No i mnie by tego brakowało.
Myślę, że przy drobnej sylwetce małe piersi nie są niczym dziwnym, a wręcz zupełnie normalnym. Ja mam małe piersi, a nie jestem drobna. To troszkę gorszy przypadek;

Znam wysoką, szczupłą dziewczynę, która można powiedzieć, w ogóle nie ma piersi. Naprawdę, jak ta pokazana w wątku modelka, z której ludzie się nabijają. Ale ta dziewczyna jest niesamowicie seksowna, faceci się za nią uganiają. Czemu? Bo nie robi z tego problemu. Takie ma piersi i tyle, nad czym tu dywagować.

[Friese]

Dziewczyny, mam mały biust.
Jaki krój stanika powinnam nosić? (prócz tego że push up) ?

TŻ kupił mi taki że te miseczki są płytkie i małe i trójkątne i wyglądam tragicznie na szczęście poszedł do intimissimi wymienić. Ale to powinnam nosić takie głębsze, pełniejsze miseczki? Jakby ,,kółeczka" a nie te ,,trojkaty"?

- bo znalazłam tutaj: http://www.keloo.pl/pl/porady,5
,,Miseczka nie może być za mała i lepiej jest kupić stanik o mniejszym obwodzie, ale o większej misce. Np. zamiast 75 C – spróbować dobrać 70. Koniec fiszbiny musi zawsze wskazywać środek pachy – nie może być ani na biuście, ani za biustem. Miseczka musi dokładnie obejmować całą pierś."

[leniwca]

Napisane przez Friese

Dziewczyny, mam mały biust.
Jaki krój stanika powinnam nosić? (prócz tego że push up) ?

Ja mam mały biust i jeden stanik typu push-up, którego i tak juz od dawna nie noszę. Więc to nie konieczność.

[Ekstazaa]

liposukcja wodna huehue pełno kobiet ma taki problem, serio, prócz zabiegu to skutecznego środka nie ma. co najwyżej możesz je powiększyć wizualnie poprzez push upy i hm wkładki silikonowe? fakt faktem, to potrafi zdziałać cuda dla osoby z zewnątrz, ale dla Ciebie i Twojego chłopaka to zwykłe oszukiwanie samych siebie :P

[Friese]

Napisane przez Ekstazaa

liposukcja wodna huehue pełno kobiet ma taki problem, serio, prócz zabiegu to skutecznego środka nie ma. co najwyżej możesz je powiększyć wizualnie poprzez push upy i hm wkładki silikonowe? fakt faktem, to potrafi zdziałać cuda dla osoby z zewnątrz, ale dla Ciebie i Twojego chłopaka to zwykłe oszukiwanie samych siebie :P

moje pytanie dotyczy tego JAKI KROJ stanika mam nosic jesli mam maly biust
Akceptuje swoj wyglad i nie przeszkadza mi to.


Co to jest liposukcja wodna ? wszczepienie wlasnego tluszczu w piersi?
jak mowilam, lubie siebie, akceptuje to, a poza tym mam 175 cm przy 52 kg wiec u mnie nie ma za bardzo skąd tego tluszczu brac

[Ekstazaa]

Napisane przez Friese

moje pytanie dotyczy tego JAKI KROJ stanika mam nosic jesli mam maly biust
Akceptuje swoj wyglad i nie przeszkadza mi to.


Co to jest liposukcja wodna ? wszczepienie wlasnego tluszczu w piersi?
jak mowilam, lubie siebie, akceptuje to, a poza tym mam 175 cm przy 52 kg wiec u mnie nie ma za bardzo skąd tego tluszczu brac

nie kierowałam wypowiedzi do Ciebie.

[Friese]

Napisane przez Ekstazaa

nie kierowałam wypowiedzi do Ciebie.

Aaa
dołączyłam do tematu, bo nie chciałam zakładać nowego na forum, a pytanie autorki jest z 2012-08-21

[Ekstazaa]

Napisane przez Friese

Aaa
dołączyłam do tematu, bo nie chciałam zakładać nowego na forum, a pytanie autorki jest z 2012-08-21

eh, wiem. nie spojrzałam na datę, dopiero przy mojej drugiej odpowiedzi sobie to uświadomiłam..