Zwierzęta a upał, upały, gorąco - WĄTEK ZBIORCZY

[Smoczyca]

Ja mam już bardzo wiekową wilczycę i boję się że mi tych upałów nie przetrwa jest już mocno schorowana, ale pogoda ja wykańcza. Wychodzę się z nią bardzo wcześnie rano i wieczorem, w środku dnia bardzo króciutkie spacerki. Moja psica też kładzie się w łazience ale jej niczym nie polewam. to dla zwierzaków niebezpiecznie, moja bardzo szybko sie przeziębia - a ja naprawdę teraz na nią chucham i dmucham, bo każda infekcja jest w jej wieku (zaawansowanym) niebezpieczna...

[Beauty1984]

Napisane przez natii4

Beauty-jak fajnie,że jesteś

Jak miło, że Ktoś się cieszy .

[destiny666]

Ja mam owczarka niemieckiego i też ciężko mu przetrwać te upały.Najczęściej leży w przedpokoju ( bo tam są chłodne kafelki ) albo przychodzi do mojego pokoju bo mam u siebie balkon więc jest chłodniejJak potrzebuje cienia to idzie do pokoju rodziców pod swoją ławęKiedyś wyczytałam w jakimś pisemku o metodzie z tym ręcznikiem i mojemu psu się to podobało.Jednak jesio bardziej spodobał mu się spryskiwacz Teraz sam wstaje albo odwraca się na drugi boczek po opryskaniu poprzedniegoTrzeba pamiętać, żeby nie dopuścić wody do uszków psa.One tego nie lubią, no i zaczynają się gwałtownie otrząsać.Mój Niko większość dnia przesypia, nie chce mu się nawet jeść więc dostaje połowę porcji do jedzonka.Najdłuższe spacery odbywają się rano i pod wieczórReszta jest krótka, tak żeby tylko podlał trawniczek odpowiednio

[lumiaa]

Mam malamuta, upały znosi dosyc dzielnie (ponoć jest przystosowany) ale żałośc mnie zbiera jak patrze na te jego kilogramy futra...staram sie mu więc ulżyc jak umiem najlepiej czyli:
- staram sie z nim nie wychodzić na długi spacer w największy żar,
- rozkładam mu też na balkonie zawinięte w ręcznik zamrożone wkłady do przenośnej lodówki -można kupic w większych marketach- kładzie sie na ten ręcznik natychmiast, UWIELBIA to
- jak jestesmy na działce, radzi sobie sam- wykopuje wielki rów i tam sobie siedzi,nie gardzi tez każdym bajorkiem większym od kałuży

a co do spryskiwania to cos w tym jest. Jak spryskuje kwiatki to mi sie od razu pakuje żeby jego też i głośno sie tego domaga...

[Ines1985]

Mojemu pomysl z mokrym recznikiem nie przypadł do gustu ...

[destiny666]

Ines może spróbuj ze spryskiwaczem?

[Ines1985]

Próbowałam - to znacznie bardziej mu sie podoba

[joasia25]

mój króliczek nie wytrzyłał tych straszliwych upałów. Na szczęście wszystko trwało chwileczkę więc się nie męczył zbyt długo. Był już wiekowy 6-7 lat a do tego angora (był strasznie zarośnięty) straszne to było a jak zaczęły się upały to ciężko oddychał i miał cały mokry pyszczek, Do tego wszystkiego ok 3 tyg. wcześniej musielismy uśpić pieska - owczarka niemieckiego - nagle zachorował: zapalenie wątroby i nerek, leczenie nie pomogło, wycierpiał się biedaczek; więc miałam podwójną straszną stratę.

[Anisia25]

Moje koty leza w upaly jak dwa placki na panelach, plus dla nich bo mam z reguly chlodne mieszkanie i nawet jak jest upal na dworze to ja mam w domu klimat jak przy klimatyzacji

Paradoks, bo otwieram okna zeby sobie mieszkanko ogrzac, generalnie nie czuja upalow, zima zas najczesciej je widac na kaloryferach..

[Smoczyca]

Napisane przez joasia25

mój króliczek nie wytrzyłał tych straszliwych upałów. Na szczęście wszystko trwało chwileczkę więc się nie męczył zbyt długo. Był już wiekowy 6-7 lat a do tego angora (był strasznie zarośnięty) straszne to było a jak zaczęły się upały to ciężko oddychał i miał cały mokry pyszczek, Do tego wszystkiego ok 3 tyg. wcześniej musielismy uśpić pieska - owczarka niemieckiego - nagle zachorował: zapalenie wątroby i nerek, leczenie nie pomogło, wycierpiał się biedaczek; więc miałam podwójną straszną stratę.

Współczuję Ci Joasiu takiej straty - ściskam Cię serdecznie
Sama wiem co to znaczy stracić ukochanego zwierzaka, mam bardzo wiekową wilczycę w domu i wiem że długo już ze mną nie pobędzie, dlatego cieszę się każdym dniem.

Trzymaj się

[joasia25]

Dziękuję, całe szczęście nie było mnie kiedy mój mąż z rodzicami jechali go uśpić i nie było to wcale bezbolesne

[Laura2112]

Odkopuję wątek, bo temperatury kosmiczne
Moje futro nie może się zdecydować, chwila na słońcu, chwila na chłodnych kafelkach Woda też schodzi migiem z miseczki, ciągle jej zmieniam

[mskladaczek]

Napisane przez Laura2112

Odkopuję wątek, bo temperatury kosmiczne
Moje futro nie może się zdecydować, chwila na słońcu, chwila na chłodnych kafelkach Woda też schodzi migiem z miseczki, ciągle jej zmieniam

Moja rowniez zdecydowac sie nie mogla 'Opalala' sie na balkonie, nastepnie wpadala do domu napic sie wody, polezec chwile na kaflach i znow biegla sie 'opalac'.
Po poludniu bylismy na wsi i tam juz miala dosyc slonca i cale popoludnie spedzila pod drzewem
Pije kosmiczne ilosci wody wypila juz dzisiaj 4 miski ( wlasciwie wielkie misy) wody i w drodze jedna butelke 1,5 litrowa.

[Ines1985]

Z kazdym rokiem coraz bardziej boje sie upałów . Moja psina ma juz 12 lat i chociaż jest jeszcze "rześki" to widze jak sie meczy w takie dni jak dzisiaj

[DIDA22]

Ja mam szynszyle i wczasie takich upałów wkładam im do klatki (wcześniej zmrożoną) butelkę np po wodzie mineralnej 0,5 z wodą w środku. Taką bryłę lodu wkładam następnię w skarpetę frote lub owijam ręczniczkiem i wkładam do klatki (na półkę albo sianko). Topnięjąca butelka w skarpecie działa jak klimatyzacja, moje szyle czasami leżą na niej
Myślę, że ten sposób można wykoszystać do wszystkich gryzoni.
Do tych mniejszych np myszek można zamiast butelki wrzucić do woreczka kilka kostek lodu i to dopiero wpakować w skarpetę. Trzeba jednak pamiętać że po kilku godzinach lód się rozmrozi i trzeba zrobić wymianę.
U mnie w lodówce mrozi się kilka butelek

[destiny666]

Dida 22 - ciekawy pomysł wypróbuje u chomika, mam tylko nadzieje ze ten wariat nie przegryzie butelki

[Reign of light]

Ja mam ciagle teraz wlaczona klimatyzacje, choc jej nie cierpie, ale przynajmniej moj kicius dobrze sie czuje. Przykro mi z powodu Twoich myszek:-(

[201704240951]

Ja mam psy na podwórku i jak jest ciepło daje je do cienia i oczywiście mają ciągły dostęp do wody i czasami jak mi się zachce to skropię leciutko spryskiwaczem psiaki
A rybkom to grzałki nie włąxczam i zasłamiam okno

[Laura2112]

Napisane przez nika135

Ja mam psy na podwórku i jak jest ciepło daje je do cienia i oczywiście mają ciągły dostęp do wody i czasami jak mi się zachce to skropię leciutko spryskiwaczem psiaki

Mój ostatni pies był ogromniasty i takie też kopał doły po całym podwórzu, w nich mu było chłodno, diabeł jeden Albo siedział w piwnicy, ew. jechał z nami nad jezioro, w jakieś odludne miejsce, żeby ludzi nie pozjadał
Kota śpi, gdzie popadnie, wszystkie łapki wystawiając w powietrze, bidulka, ale żałuję, że nie mam jeszcze aparatu, takie pozycje przybiera

[lain]

moje kotki w upaly leza na zimnych panelach albo plytkach na balkonie (ktore jak sa w cieniu to sa przyjemnie chlodne). dodatkowo wlaczam im wentylator zeby powietrze nie stalo i jest ok czasem im sie nawet od tego robi zimno i same sie na slonce przenosza

[aferka]

A moje dwie wariatki w myśl zasady "dziewczyny lubią brąz" nałogowo chodzą się opalać na balkon. Niedługo cały tłuszcz sobie wytopią, bo już skwierczy, musze tylko uważać, żeby sąsiadom na dół nia kapał
Tylko Karol wie co dobre i leży w cieniu na chłodnej podłodze (lub na gorących kolanach pańci )

[lafigue]

u mnie jest podobnie do tego, co opisała Anisia25 - w mieszkaniu jest strasznie zimno, jak przychodzimy z żaru na dworzu, to zakładamy skarpetki i swetry a od podłogi to tak ciągnie, że lewdo można jej dotknąć bez kapcia - czysty lód; ale po otwarciu okien robi się troszkę lepiej; mimo to martwię się trochę o mojego ogonka - w mieszkaniu lodówka, a jak okna otwarte to przeciągi - nie za dobrze dla panienki w tym wieku...czekam z wytęsknieniem na rozpoczęcie sezonu grzewczego, który wprowadzi do mojego domu bardziej przyjazny klimat chociaż dla ludzi to chłodne mieszkanko to rewelacja

[lafigue]

zmieniam zdanie - w tym roku nawet u mnie w domu jest ciepło, może nie gorąco, ale za to strasznie duszno...zwierzaki cierpią nie wiem jak im pomóc

[Ally83]

Co prawda ja mam tylko chomisia , ale on też odczuwa ten upał i duchotę . W tej chwili u mnie w pokoju (zacienionym!) jest 29,6 stopni Trzymam chomcia w akwarium, to jak mu duszno to się rozkłada na szybie plackiem :d A akwarium stawiam na podłodze lub na zimnym parapecie. Na dodatek ten małpiszon nie chce pić wody, niezależnie od tego czy jest zima czy lato. Poprzedniego chomika poiłam ze strzykawki (małej, bez igły of kors), to nie narzekały . Tego też będę chyba zmuszona tak poić .

[psycha]

Witam
Mam problem.. zwyklam kupowac karme dla kota w puszkach "na zapas"..
Mam w domu ok 20 puszek... i wszystkich zawartosc jest w stanie "ciekłym"..
A do lodowki ich nie zmieszcze Nie wiem gdzie je schowac.. czy cos stanie się z karmą przy tak wysokich temperaturach? Ktos wie moze ?
Bede wdzieczna na odpowiedz..


pozdrawiam

psych

[moee]

nie powinno sie nic stac , jezli puszki ssa zmkniete sama kupuje na ilosc i trzymam je po prostu w szafce wkladam do lodowki ze dwie a reszta stoi

[Sonata_ona]

a mozna wiedziec jakie karmy kupujesz ?

[moee]

ja kupuje rozne.. z puriny felixa i Gourmet,Hillsa,Sheby i tylko te cztery rodzaje w zaleznosci gdzie aktualnie kupuje i jakie sa dostepne aktualnie

[psycha]

Dziekuje Wiec problem z glowy... zastanowilo mnie to, poniewaz otwierajac jedna z takich puszek ( po wyciagnieciu jej z lodowki) kotka powachala i sobie poszla...

Kupuje rozne karmy.. poniewaz dokarmiam i koty sasiadow Moj jest wybreny, 2 puszki tego samego z rzedu nie zje.. kitekat, whiskas, pepito,kitty,julia.. do tego suszone cuda niewidy

[esfira]

psycha, nawet nie wiedziałam, że sa takie karmy
bądź tak miła i przepisz skład tych pepitów, kittów i julii?
polecam inne puszki- takie są może i tanie, ale zawieraką khe khee śmieci
szkoda kota
to tak, jakby twoje dziecko jadło codziennie w mcdonaldzie
http://www.wsinf.edu.pl/~klimek/rokcafe/karmy_polecane/

http://www.wsinf.edu.pl/~klimek/rokcafe/karmy_polecane/
i jeszcze o kk i whiskasie