|
|
#31 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
No ja taka jestem - może oprócz chodzenia do kościoła na większe święta (tzn na śluby znajomych itp chodzę, z szacunku dla nich - ale np. na Boże Narodzenie już nie - ale za to obchodzę je do pewnego stopnia tradycyjnie, z choinką i kolacją w Wigilie -> z prostego powodu: dla mnie to tradycja, nie obrządek religijny), nie sypiam z kim popadnie, ale jestem w związku i z narzeczonym sypiam, jestem za aborcją, in vitro również, czy przykazania mam gdzies? zależy ktore, te wynikające z prawa naturalnego nie; i tak - uważam się za osobę wierzącą, ale nie uważam, ze jestem katoliczką - serio to takie trudne? ---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ---------- Cytat:
No własnie ja też nie widzę problemu.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
||
|
|
|
|
#32 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 659
|
Dot.: Dylematy religijne.
Myślę, że myślenie w kategoriach, że jest niezaprzeczalnie ktoś/coś wynika z natury człowieka i tego, że człowiek czuje się spokojniejszy, pewniejszy, gdy myśli, że nie jest zdany sam na siebie, że choćby nie wiem co to jest jeszcze On. Tak myślę.
Ludzie twierdzą, że nie ma takiego, który by w obliczu śmierci nie pomodlił się. Myślę, że bierze się to ze strachu, a nie z poczucia wiary. Ze strachu, co sie teraz ze mną stanie, co będzie, że nie można już na nikim innym polegać. To taki abstrakcyjny przykład, bo są oczywiście i tacy, co głęboko wierzą każdego dnia, tak jak Twoja babcia i cała rodzina. Gdybając tak sobie o tym doszłam do wniosku, że najbardziej (w miarę mojego dojrzewania i upływu czasu) odstręczająca jest instytucja kościoła- wręcz nie mogę znieść tego rytuału, tego, że za wszystko trzeba płacić, tego, że muszę się spowiadać przed człowiekiem, który może ma gorsze rzeczy na sumieniu niż ja. Nie godziłam się na to. A sytuacja moja była podobna, bo ja też pochodzę z bardzo religijnej rodziny (wyszczególnić należy tu moją matkę). Na chwilę obecną nie chodzę do kościoła, nie modlę się, chociaż myślę, że jest KTOŚ. Na tym planuję poprzestać, nie szukać na siłę jakiejś przynależności, identyfikuję siebie sama.
__________________
Wymiana |
|
|
|
|
#33 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 954
|
teraz widzę,że muszę porozmawiać z najbliższymi o tym żeby nie przystępować do bierzmowania.Dobrze radzisz autorce,ale ludzie z natury mają potrzebę przynależności
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
No i jest jeszcze 3 grupa, zrzeszających się ateistów na zasadzie kontry, ale wg mnie to bardziej ruch społeczny niż religijny.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
|
#35 |
|
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Dylematy religijne.
Ja tak właśnie robię. Wiesz dlaczego? Jestem osobą wierzącą, ale nie katoliczką. Nie wszyscy wierzący są przeciw aborcji itp., katolicy m. in. są przeciw. Nie znalazłam póki co dla siebie innego wyznania pasującego mi w 100% i nie wiem czy chcę znaleźć. Wierzę w Boga, nie w religie. A do kościoła chodzę bo to miejsce w którym się jego szczególnie czci. Dopóki na wstępie nie będą mnie pytać o przekonania i wypraszać jeśli im się nie spodobają, mam prawo tam chodzić. W mojej miejscowości jest tylko jeden kościół, należący do parafii katolickiej. Jak mieszkałam w pobliżu cerkwi to chodziłam do cerkwi. I nie obchodzi mnie co opowiada ksiądz, i czy ludzie przyjmujący sakramenty są ich godni. Ja tam przychodzę nie dla kościoła, nie dla obrzędów, choć doceniam ich symbolikę, tylko przychodzę dla Boga. A modlę się na swój sposób, bo próbując odmawiac te wierszyki, skądinąd piękne, ale nie moje, po prostu się wyłączam, to nie moje myśli i klepanie ich wydaje mi się bezcelowe
|
|
|
|
|
#36 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 659
|
Dot.: Dylematy religijne.
Dokładnie! W grupie jest zawsze raźniej. Ludzie lubią przynależeć do kościoła, do grup społecznych. Tylko, że kościół jako instytucja, to już taka grupa na wymarciu, opierająca się przede wszystkim na ludziach starszych, dla których kościół jest opoką i pocieszeniem przed ostatnimi miesiącami/latami życia. Większość z tych ludzi to ludzie samotni, wdowy/ wdowce. Według mnie przynależność do tej instytucji zastrzega sobie zbyt duże prawo do manewrowania życiem, wpływania na nie i na życiowe decyzje. A to już nie zakrawa o jakąkolwiek religię...
__________________
Wymiana |
|
|
|
|
#37 |
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Dylematy religijne.
Bądź wolną, niczego sobie nie nakazuj. Kochaj, czyń zgodnie ze swoim sumieniem, pogłębiaj swe rozważania. Rozwiązanie znajdzie Cię samo
. Piszę to jako osoba, która przeszła podobną drogę. Jestem 2 lata starsza od Ciebie. Sakramenty mam. Do kościoła nie chodzę od 16 roku życia. Nie uważam się za katoliczkę. Wierzę, że jest Bóg, istota doskonała. Wierzę, że jesteśmy tu po to, by się uczyć, popełniać błędy, naprawiać je, kochać i czynić wszystko najlepiej, jak potrafimy. By się doskonalić. Nie trzeba do tego regułek czy zorganizowanej religii. Stwórz własną. Własny system. Przemyśl to. Życzę powodzenia w szukaniu ścieżki dla siebie
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
|
|
|
#38 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
![]() Ja: zdeklarowana ateistka od 10 lat, początkowo bardzo zbuntowana, teraz spokojna. Gdyby nie nieścisłości i nieracjonalne dla mnie, prostego człowieka z Zachodu pojęcia, pewnie zostałabym dziś buddystką. Ale sporo czytam na ten temat, mam zamiar wybrać się do wspólnoty, i nie wykluczam, że może kiedyś będę (chyba pierwszą) ateistką-buddystką
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
Trudno by ateiści byli ruchem religijnym ![]() Prawodpodobnie chodzi o Kościół Latającego Potwora Spagetti (pastafarianizm)? To przecież nie religia To organizacja, która podszywając się pod religię pokazuje absurdy prawa cywilnego i karnego w uprzywilejowaniu Kościołów (np. obraza uczuć religijnych, zwolenienia podatkowe, dofinansowanie nauki religii w szkołach).
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
![]() Jakby ich wszystkich zebrać do kupy, to całkiem spory ruch społeczny.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 829
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#42 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
Tak samo jakby ślub wzięła muzułmanka z katolikiem.I co?wzajemnie by się przekonywali do wiary? Osoba wierząca powinna szukać wierzacego partnera.I po kłopocie
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dylematy religijne.
A nie można być ponad tym, nie wtrącać się do siebie wzajemnie, skoro ktoś będąc katolikiem / ateistą / żydem jest przy okazji po prostu dobrym człowiekiem? Ile z was tak naprawdę żyje na 100% wg wskazań swojej religii?
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Dylematy religijne.
Czytam czytam i jednak świat jest nieco dziwny.Przynajmniej dla mnie..
Ale cóż,nie dla mnie to wątek, bo jak zwykle jeden pojedzie po bandzie i się zrobi wysyp postów pt dlaczego nie warto chodzić do Kościoła itd
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
|
|
|
#45 | |
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
|
|
|
|
#46 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
A jezeli jest ktoś kto w 100 procentach religii przestrzega to co ?Nie chodzi o bycie człowiekiem.Jedna religia np nakazuje palenie zwierząt jako ofiarę a druga nie. I tu nie chodzi o akceptację a całkowicie rozbieżne poglądy, których nie przeskoczysz. Mogą być dla siebie wzajemnie dobrzy ale się nie dogadają i tyle. ---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ---------- Ciekawe ![]() Czasami miło byłoby poczytać inne posty po prostu
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
|
|
|
|
#47 |
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Dylematy religijne.
Przecież są też katoliczki na tym forum
.Nie czuję niechęci do tych, co nie przeginają. Mam znajomych katolików i póki mnie nie nawracają i nie chcą wszystkim życia układać, to dogadujemy się doskonale.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
|
|
|
#48 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 286
|
Dot.: Dylematy religijne.
Swego czasu miałam bardzo podobne rozważania do Ciebie Autorko
Niemniej jednak myślę, że zbyt wielu ludzi utożsamia Kościół z wiarą co jest zupełnie bez sensu Można wierzyć, modlić się, żyć z Bogiem a jednocześnie nie identyfikować się z żadną z religii. Jasne, w Biblii jest napisane, że nie można opuszczać co niedzielnych spotkań, może to i ma duże znaczenie, ale skoro tyle słyszy się o molestowaniu przez księży, to trudno iść do kościoła i wysłuchiwać o tym jakimi to jesteśmy grzesznikami od osób, którym samym do świętości daleko
__________________
I will never forget. I will never regret. Łódź, 8.11.2011 - 30 Seconds to Mars 23.11.2012 - MUSE ![]() |
|
|
|
|
#49 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
W takim razie kościół nie jest do końca takim dobrym miejscem. Raczej kamienny ołtarz lub świątynia w Jerozolimie - jeśli to miałby być JHWH A jesli Jezus to Paweł w Liście do Koryntian pisał: ""Azaż nie wiecie, iż kościołem Bożym jesteście, a Duch Boży mieszka w was? " ![]() ---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ---------- Właśnie społeczny, a nie religijny (a sugerowano religijny). Ateista nie może z definicji tworzyć organizacji, ruchow i stowarzyszeń religijnych
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
|
#50 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 61
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
Co do pogrubionego - wiem z czego to wynika bo tu czytam jakby o sobie -> po prostu głupio trafiłaś, też spotykałam kościoły w których nie dało się wytrzymać. Aż znalazłam, przypadkowo, kościół z sensownymi kazaniami, starannymi liturgiami i ludźmi od których aż bije dobroć. Ale mam wrażenie że takie kościoły można na palcach liczyć chociaż jeśli ktoś chce swój katolicyzm rozegrać przemyślanie to chyba znalezienie takiego jest koniecznością. A jeśli szukasz i masz pragnienie przynależności gdzieś to idź za nim. Pomyśl, poczytaj, jeśli mieszkasz w mieście to możesz przejść się do wyznawców różnych religii na nabożeństwo, popatrzeć - może odnajdziesz coś dla siebie. Edytowane przez _Talitha Czas edycji: 2012-10-30 o 23:15 |
|
|
|
|
|
#51 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Dylematy religijne.
Ruda9215: chciałem tu opisać poszczególne aspekty wiary, zrobić wywód na temat ateizmu i otworzyć Tobie oczy na to czym faktycznie jest wiara i jak wielkie ma znaczenie w życiu każdego człowieka (również ateisty), ale skasowałem tego posta. Do pewnych rzeczy musisz dojść sama – sama musisz odkryć w co wierzysz. Znasz historię Jezusa z Nazaretu – sprawdź jej siłę w innej wspólnocie, bo to właśnie wspólnoty szukamy w Kościele – być może ta w Twoim miasteczku wypaczyła Twój obraz Boga. Spróbuj pójść na Mszę jakiegoś duszpasterstwa akademickiego w mieście, w którym studiujesz, idź na spotkanie tego duszpasterstwa, poszukaj rekolekcji. Nie módl się – ot tak po prostu sprawdź to, poznaj ludzi, którzy wierzą. Nie próbuj zrozumieć Boga, bo jeśli zrozumiesz to znaczy, że.. sama jesteś Bogiem. Pamiętaj, że Bóg ma dla nas przygotowany najlepszy plan, co nie znaczy, że jest on taki jak sobie wymarzymy/wymodlimy. Śmierć – nawet ta tragiczna jest również częścią tego planu – tyle tylko, że dla kogoś kto wierzy w Jezusa jest to początek a nie koniec. Nie utożsamiaj Boga z Kościołem, a już na pewno nie z Księdzem. Ksiądz jest takim samym człowiekiem jak Ty, tak samo jak Kościół jest zlepkiem takich samych ludzi jak Ty – dlaczego miałoby tam nie być pedofilii, kradzieży, bogactwa skoro to ludzkie przymioty? Obrażanie się na Kościół, bo Ksiądz jest pedofilem jest niedorzeczne, bo tym samym sposobem możemy czuć odrazę do Polaków, Niemców, Chińczyków blondynów, garbatych, strażaków czy studentek – w każdej grupie społecznej spotkasz zło. Problem pojawia się gdy zło zaczynasz akceptować i traktować je jak normę.
Jeszcze jedna kwestia: Ciężko mi jest osobiście zrozumieć sens być ateistą(co za tym idzie?), tak samo jak nie rozumiem jak ktokolwiek może o sobie powiedzieć, że jest tolerancyjny(czy ktoś z obecnych tu tolerancyjnych toleruje chociażby wymienianych tu wielokrotnie pedofili? Jeśli nie, to gdzie Wasza tolerancja?). Jednakże zupełnie już nie trafia do mnie z logicznego punktu widzenia, dlaczego wielu ludzi wychowanych w katolickim duchu uważa, że wystarczy być dobrym człowiekiem i właściwie to w swoim życiu wyznają typowo chrześcijańską molarność, jednak otwarcie mówią, że nie wierzą w Jezusa. To trochę tak jak przyszedłby gość z kuponem totolotka i powiedział do Was na ulicy „jestem z przyszłości, musze właśnie wracać – masz tu 6 na sobotę i baw się dobrze”, a Wy na to „spadaj wariacie”. Chcielibyście być we własnej skórze czytając w poniedziałkowej gazecie historie gościa, który dostał kupon od tego „szaleńca” i wygrał 60 mln zł? Wystarczy wziąć kupon, wystarczy uwierzyć żeby mieć szansę na zbawienie jednocześnie zupełnie nic nie tracąc. Bananalama – Katolik na Bierzmowaniu ślubował, że będzie Cię nawracać Tak czy owak nad tym czy to ma sens ludzie zazwyczaj zastanawiają się gdy śmierć zagląda im w oczy – dlatego Babcia autorki „klepie” różaniec 24/7 jak to zostało ujęte i to dlatego średnia wieku w Kościołach jest jaka jest. Własny system wartości jest bardzo fajny – można przecież w nim robić co się chce – warto się jednak czasem zastanowić ile razy w trakcie życia trzeba było sobie samemu tłumaczyć, że „przecież zrobiłam dobrze, to jest dobre bo przecież nic złego się nie stało, to nikomu nie szkodzi” – zazwyczaj ilekroć tłumaczymy własnemu sumieniu, że nic złego się nie stało, bo wszystko jest zgodne z „naszym systemem wartości” to możemy być pewni, że właśnie zrobiliśmy coś złego.Tak jeszcze na zakończenie – gdyby wiara była podstawą związków, to prawdopodobnie 90% tematów na forum nie miałoby racji bytu. Niestety miłość, która wypływa z serca została przez „nowy system wartości” zastąpiona miłością, która wypływa z penisa i waginy. Ręczę, że nawet najsłynniejsza na forum rada „wystarczy porozmawiać z partnerem/ką” nic w takim wypadku nie pomoże. Pozdrawiam Siostry i Bracia
|
|
|
|
|
#52 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 160
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
Ale widzisz, mi bardziej chodzi o miejsce otoczone szacunkiem dla czegoś innego niż normalne codzienne sprawy. W którym mnie nic nie rozprasza, bo albo jeśt mało ludzi albo inni są skupieni też na modlitwie, kontemplacji itp. Równie dobrze chodzę na cmentarz częściej niż ludzie w moim wieku, albo gdzieś do lasu gdzie nikt się nie pałęta i nie przeszkadza. A Bóg, jak dla mnie, czy to Jehowa, czy Kryszna czy jeszcze inny ktuś to tak naprawdę to samo. Po prostu ta siła
|
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
![]() Może w głębi duszy wierzy w Boga, ale nie praktykuje, tzn. nie przestrzega przykazań przez swojego boga ustanowionych.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
|
|
|
|
#55 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 323
|
Dot.: Dylematy religijne.
Chciałam zaproponować Pastafarianizm, ale widzę, że Elfir mnie ubiegła. Sympatyczna religia
![]() http://pl.wikipedia.org/wiki/Lataj%C...%B3r_Spaghetti |
|
|
|
|
#56 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Dylematy religijne.
Co do pastafarnianizmu musze powiedzieć, ze jestem niewierząca, ale czasem praktykująca.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#57 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 501
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#58 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: Dylematy religijne.
autorko a może antyklerykalizm ?
|
|
|
|
|
#59 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Dylematy religijne.
Cytat:
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
|
|
|
|
#60 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Dylematy religijne.
i stawiam gościom piwo.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:38.






. Piszę to jako osoba, która przeszła podobną drogę. Jestem 2 lata starsza od Ciebie. Sakramenty mam. Do kościoła nie chodzę od 16 roku życia. Nie uważam się za katoliczkę. Wierzę, że jest Bóg, istota doskonała. Wierzę, że jesteśmy tu po to, by się uczyć, popełniać błędy, naprawiać je, kochać i czynić wszystko najlepiej, jak potrafimy. By się doskonalić. Nie trzeba do tego regułek czy zorganizowanej religii. Stwórz własną. Własny system. Przemyśl to. Życzę powodzenia w szukaniu ścieżki dla siebie 









Można wierzyć, modlić się, żyć z Bogiem a jednocześnie nie identyfikować się z żadną z religii. Jasne, w Biblii jest napisane, że nie można opuszczać co niedzielnych spotkań, może to i ma duże znaczenie, ale skoro tyle słyszy się o molestowaniu przez księży, to trudno iść do kościoła i wysłuchiwać o tym jakimi to jesteśmy grzesznikami od osób, którym samym do świętości daleko





