|
|
#31 | |
|
bez kija nie podchodz
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 113
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Dla mnie był ok raczej
![]() + pierwszy rok z Tz + dostanie się na studia jakie chciałam + pozbycie się delikwenta zatruwającego nam życie + poprawa w zdrowiu mamy + poznanie nowych, fantastycznych osob - pogorszenie mojego zdrowia - trudy zycia codziennego
__________________
Cytat:
10/06/14
![]() |
|
|
|
|
|
#32 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 584
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Rok 2012 był rokiem odważnych decyzji,pełen zwrotów akcji.
Był trochę nie po mojej myśli,ale uparcie starałam się "robić po mojemu". Był rokiem postanowień i rokiem który zakończył ostatecznie niektóre sprawy. Jednocześnie dużo spraw grzebnęłam tego roku i w przyszłym mam zamiar je konkretnie uporządkować. Był to rok szczęśliwy,choć niekiedy burzliwy. Miło będę wspominać staruszka 2012
__________________
http://www.niewyparzonapudernica .pl/ |
|
|
|
|
#33 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 290
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Zaczął się kiepsko.
- Rozeszłam się po 2 latach z exTŻem. - kilka damsko-męskich małych rozczarowań, ale nie rozpaczałam zbytnio ![]() Potem... Zaczęłam żyć, rozwijać, się, wreszcie myśleć o sobie + znalazłam najlepszego lekarza na świecie + dzięki niemu moje bieganie przyniosło rezultaty i schudłam 12 kg + wyszłam do ludzi, zaczęłam się spotykać na "babskich sabatach", przestałam być samotna w weekendy, zawsze mam z kim wyjść na piwo + obroniłam się w lipcu + miesiąc później: pierwsza robota! + przeprowadzka, własny piękny pokoik za niedużą kasę + znalazłam lepszą pracę + poznałam Kogoś... Zobaczymy co dalej.
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
+ nadal szaleńczo zakochana
+ od niedawna narzeczonka + skończyłam studia + wyprowadziłam się z domu + świetnie nam się mieszka razem, super sobie radzimy + pracuję + robię mgr + po wyprowadzce poprawiły się moje kontakty z mamą - mam beznadziejną pracę - przez prace + studia jestem ciągle przemęczona i mam mało czasu dla siebie czy przyjaciół - sprawy zdrowotne stoją w miejscu (ach, kochany NFZ) - moja dieta nadal nie istnieje ![]() Ale ogólnie uważam ten rok za udany, głównie ze względu na to, że codziennie zachwycam się tym, jak wspaniałego mężczyznę spotkałam A taka świadomość daje duuuuużego kopa energetyzującego
|
|
|
|
|
#35 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 707
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Zaczął się tragicznie (pierwsze 7 mscy)
-zmarła mi kochana babcia -na moją głowę spadło utrzymanie domu, a traciłam pracę jedną po drugiej (łącznie trzy w ciągu 6 miesięcy!!) -oszukał mnie ostatni szef przy wypłacie i chciał w jakieś machloje wplątać łamiące prawo-w podły sposób rzucił mnie chłopak z którym przez krótki czas byłam, ale się zabujałam, zniknął bez słowa, po miesiącu odezwał się by mnie spowyzywać od szmat i dziwek -wpakowałam się w kredyt, który potem ciężko było mi spłacić -złamałam nos na wakacjach A druga połowa idealna ![]() Pojechałam 2 razy za granicę do mojego ukochanego miejsca ![]() Wróciłam na studia Znalazłam pracę, dzięki czemu mam już umowę na czas nieokreślony Schudłam 6 kg Poznałam miłość dzięki której odzyłam, razem mieszkamy, więc spełniło się moje marzenie na rok 2012 Spłaciłam kredyt i wszelkie długi, pierwsza wypłata w styczniu na czysto
Edytowane przez 201703081551 Czas edycji: 2012-12-12 o 19:42 |
|
|
|
|
#36 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 511
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
W 2012 roku przeplatały się dobre i złe chwile, więc ciężko go jednoznacznie ocenić. Początek był nijaki, później skończyłam studia licencjackie z bardzo dobrym wynikiem i spędziłam razem z TŻ wakacje swojego życia. Przez te 3 letnie miesiące byłam naprawdę szczęśliwa. Później przyszła jesień, a wraz z nią smutek, marazm i wieczne przygnębienie. Z TŻ też jakoś przestało się układać. I tak jest do teraz. Mam nadzieję, że nowy rok przyniesie jakiś powiew optymizmu
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6 775
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Dla mnie rok 2012 był średni. Głównie z mojej winy. Nie dotrzymałam prawie żadnego postanowienia noworocznego...
Od stycznia do końca wakacji miałam napisać dwa rozdziały pracy magisterskiej, potem do końca roku kolejne dwa. Nie napisałam jeszcze ani strony, a tu pół 5 roku studiów prawie za mną Na dodatek średnio widzi mi się mój temat i chyba będę go zmieniać.Nie schudłam tyle, ile chciałam. Przycisnęłam się w wakacje, schudłam 10kg i stoję w miejscu, a chciałabym zrzucić jeszcze drugie tyle Miałam zdać w tym roku w końcu egzamin na prawo jazdy po ponad dwuletniej przerwie od ostatniego nieudanego. Zwlekałam, na szczęście 18.12. mam teorię to chociaż tyle, że ją zdam przed zmianą przepisów, a za praktykę wezmę się w styczniu. Trochę problemów rodzinnych się pojawiło. Tyle z minusów. Co z plusów? Miałam mały zabieg chirurgiczny, który pomógł mi poprawić/ułatwić pewne kwestie. Część już jest ok, części wpływu jeszcze nie miałam okazji sprawdzić. Wiem, skomplikowane ![]() Poznałam parę fajnych osób, w tym dwie dziewczyny, które stały mi się szczególnie bliskie ![]() Najważniejsze? W wakacje, po wielu latach samotności poznałam kogoś wyjątkowego... Ciężko wyrokować, co z tego będzie, na razie spotykamy się już prawie 4 miesiące i jest bardzo dobrze ![]() I tyle. Mam duże nadzieje i sporo planów na 2013 rok. Chciałabym znaleźć w sobie więcej motywacji na ich realizację, niż w tym roku. Jak będzie? Zobaczymy już nie długo
Edytowane przez justysiaa89 Czas edycji: 2012-12-12 o 19:44 |
|
|
|
|
#38 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 459
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Rok na plus.
+ Kolejny rok z Nim. + Jestem szczęśliwa dojrzałam do pewnych decyzji...+ Rozwinęłam pewne zawodowe pasje. + Pracowałam- w większości niestandardowo i czasowo ale przez większość roku. - przytyłam i nie udało mi się jeszcze tego zgubić - nie udało mi się zmienić miejsca zamieszkania - pewne znajomosci niestety mocno oslabły
__________________
|
|
|
|
|
#39 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Nic się nie zmieniło, choć to rok czekania na zmiany i mówienia o nich. Poczekam. Nastąpią w następnych.
Dobre rzeczy też się na szczęście nie zmieniły. Rok stagnacji. |
|
|
|
|
#40 |
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Zaczął się na wariackich papierach i zapewne tak samo się skończy. Rok samookreślenia, wyborów życiowych, odsiania ziarna od plew. Niestety też rok chorób bardziej i mniej poważnych moich i w rodzinie. W zasadzie cieszę się, że się kończy.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Edytowane przez Bananalama Czas edycji: 2012-12-12 o 20:41 |
|
|
|
|
#41 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 747
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Fajny wątek, tam mnie właśnie kusilo by zrobić coroczne podsumowanie
![]() Dla mnie rok 2012 był jednym z lepszych. Kończę go jako osoba pewna siebie, z ustabilizowanym życiem zawodowym i uczuciowym, z planami na przyszlość. a tak w szczegółach: + związek z TŻ -wreszcie dojrzały, przyszłościowy,planujemy wspolna przyszlość + wróciłam na studia po długiej przerwie i może w końcu je skończę ![]() + planuje wybudować dom i poczynilam pierwsze kroki w tym kierunku +zyskałam bratową, w 2013 zostanę ciocią + taty choroba - choć nas przestraszył na poczatku roku - teraz ma świetne wyniki +praca wreszcie na etat a nie na zlecenie + sporo prac dodatkowych, korzystnych finansowo + super miejsca zobaczylam na wyjazdach wakacyjnych + złapałam bakcyla sportowego, ukonczyłam 3 maratony ![]() -....hmmmm o dziwno nie odnotowałam ![]() Generalnie: jest dobrze, nie trza psuć
__________________
Udany sex to taki, po którym nawet sąsiedzi wychodzą zapalić....
|
|
|
|
|
#42 |
|
MUSEarka
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Rivia
Wiadomości: 10 422
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
U mnie rok 2012 zdecydowanie na plus:
+ chyba najbardziej przełomowe dla mnie w tym roku było stracenie dziewictwa i przejście na stronę czarnej mocy + poznałam faceta, z którym obecnie się spotykam i jest mi z nim cholernie dobrze + dostałam się na wybraną specjalizację na studiach + schudłam, może nie spektakularnie, ale kilka kilogramów zrzuciłam + wreszcie poleciałam na wakacjach do Francji + za jakiś tydzień przeprowadzam się do nowiutkiego, pięknego, pachnącego mieszkanka, w którym spędzę kolejne kilka lat mojego życia i nie będę się już musiała martwić o szukanie co rok lokum + koncert MUSE + Euro w Polsce było jak dla mnie genialną imprezą, świetnie się na niej bawiłam, niezapomniane chwile + zostałam szefową pewnej komórki działającej przy Ursynaliach2013, z czego jestem strasznie dumna - doświadczyłam na własnej skórze co to zdrada, wielokrotnie przez jednego gnoja - musiałam zmierzyć się z egzaminem komisyjnym (którego na szczęście zdałam) - niedawno zacięłam się w windzie i ojadłam się stresu co nie miara ![]() Nic nie mogę sobie więcej przypomnieć. Dopiszę jak coś.
__________________
Muse 21.08.2010 Kraków CLMF 28.08.2011 Reading Festival 23.11.2012 Łódź 14.07.2013 Berlin 14.06.2015 Warszawa OWF 21.08.2016 Kraków LMF 22.06.2019 Kraków |
|
|
|
|
#43 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 333
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
dużo 'robienia po swojemu', które jak na razie wcale nie wychodzi mi na dobre. zaczęłam studia, na których sobie nie radzę, przeprowadzałam się w tym roku już 4 razy i w żadnym miejscu nie jest mi dobrze, już prawie rok sama, przytyłam, pogorszyło mi się zdrowie, nadal nie wiem, co chcę ze sobą zrobić. ciągle wydaje mi się, że już niedługo wydarzy się coś niesamowitego, jakieś trzęsienie ziemi, które odmieni moje życie i czekam na to, ale bezowocnie. właściwie nie zdarzyło się nic dobrego.
w 2013 musi się odmienić.
__________________
konto nieaktualne
|
|
|
|
|
#44 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 680
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Najgorszy ze wszystkich jakie pamiętam
Z pozytywnych rzeczy (wszystkie w czerwcu, więc na 12 miesięcy tylko 1 był udany): +obrona pracy mgr i upragniony koniec studiów na znienawidzonej przeze mnie uczelni +ślub najbliższej przyjaciółki +ślub kuzynki Z tych mniej przyjemnych rzeczy (które mogłabym wymieniać i wymieniać): - śmierć prababci (niecałe 3 miesiące temu) - wczorajsza śmierć babci (w ciągu 2 dni ze zdrowej, pełnej życia kobiety zmieniła się w postać umierającą na szpitalnym łóżku). - rozstanie z facetem - zmarnowane pół roku na nic nierobienie - ponowne picie przez ojca - załamanie bliskej osoby - moje problemy ze zdrowiem Myślę, że spokojnie co najmniej połowe z 365 dni przepłakałam z takich bądź innych powodów. |
|
|
|
|
#45 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 371
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Dla mnie to był udany rok. Już na samym początku stycznia dostałam pracę w miejscu, które bardzo mi odpowiada, poznałam tam świetnych ludzi, i nauczyłam się wielu pasjonujących umiejętności. Spędzałam ogromne ilości czasu w bibliotece razem z TŻ pisząc swoje dyplomy, wspólnie się obroniliśmy, przeżyłam wakacje marzeń, zaplanowałam kolejne.
Zmieniłam swój tryb życia z szalonego, pełnego chaosu, alkoholu i imprez na bardziej stabilny, poukładany i rozsądny. Co prawda straciłam przez to przyjaciółkę, ale tak się chyba w życiu dzieje, gdy trochę zmieniamy nasz system wartości. Zaczęłam trenować taniec Pokochałam gotowanie, poznałam kilka świetnych gier planszowych. Tylko sportu mi brakowało w tym roku, praca i studia zabierają sporo czasu i sił. Rok oceniam na plus.
__________________
Kapitalistyczna machina stanęłaby, gdyby przestano pić kawę. To stymulant tego systemu. |
|
|
|
|
#46 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 495
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
+ poznałam faceta, jesteśmy razem krótko, ale chciałabym, żeby zostało na zawsze + pozbyłam się raz na zawsze czarnych włosów + pracowałam przez pół roku, gdzie poznałam fajne kumpele + zakończyłam toksyczną znajomość z eks - przytyłam i to dosyć sporo - nie mam znów pracy
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
|
|
|
|
#47 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 106
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
BEZNADZIEJNY!
Zaczął się bardzo dobrze i tak się zapowiadał, ale już po miesiącu... Jednym gorszym dniem doprowadziłam do rozstania z TŻ... Dobiło mnie to konkretnie, ale jakby było mało... tydzień później bardzo stresująca sytuacja rodzinna, zawalona przez to wszystko sesja Później przez pół roku starałam się zapomnieć... Ciężko. A jak już się prawie udało, to znów problem rodzinny, obarczanie sprawą mnie i brata, co było męczące... Zero wakacji z okazji praktyk... Wplątałam się w dziwną znajomość, co w sumie nie powinno mieć miejsca... Tak, tak, wiem, to akurat na własne życzenie ![]() Jedyny pozytyw, to taki, że zmieniłam pracę na taką, którą naprawdę lubię... Podsumowując... kończę rok z bagażem bardzo nieprzyjemnych doświadczeń... zmęczona... byle do 1.01.2013
|
|
|
|
|
#48 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 266
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Fajnie tak sobie wszytsko podsumować. Tak więc :
(+) - poznałam po 19 latach samotnosci TŻ, poczułam co znaczy być kochaną - rodzice pogodzili się po 8 latach kłotni i nieszanowania siebie - odnowiłam kontakty z niektórymi starymi, dobrymi znajomymi - wynajełam stancje z przyjaciółka (nie gniezdze się już w akademiku) (-) - problemy uczuciowe (nie wiem co czuje do Tż) - początkowe konflikty rodzinne (ciągnące się od 8 lat) - dalej studiuje na nieprzyszłosciowym kierunku( na który mam wyj*bane) - nie znalazłam pracy - nie pogodzilam się z przyjaciółką Ten rok był o niebo lepszy niz 2011, który spędziłam w wiekszości osamotniona w potologicznym domu |
|
|
|
|
#49 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
2012 był dla mnie bardzo dobry:
- schudłam 18 kg, po latach walki z nadwagą wieku dojrzewania mam wagę w normie. Cel na 2013: waga idealna ![]() - znalazłam stałą pracę na umowę o pracę. Może nie super hiper ambitną, ale nawet ją lubię ![]() - układa mi się póki co na studiach - dalej z Tż układa się cudownie, planujemy i załatwiamy nasz ślub. Jest super. Na rok 2013 patrzę z wyczekiwaniem i nadziejami. Wyjdę za mąż, schudnę jeszcze 10 kg i mam nadzieję byc dalej tak szczęśliwa jak jestem
__________________
83 kg |
|
|
|
|
#50 |
|
Catleesi Morza Kocimiętki
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 963
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Ekscytujący.
Rok 2012 zaczęłam wspaniale. Podjęłam trudną decyzję o przerwaniu studiów - i uważam, że zrobiłam wspaniale. Zdałam prawo jazdy. Jestem szaleńczo zakochana. Zyskałam wspaniałych przyjaciół, miałam przygodę życia na urlopie. Ten rok... więcej takich
|
|
|
|
|
#51 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 12
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Końcówka nie jest za wesoła ; )
Zima - zapowiadało się dobrze, zero stresu, imprezy,, fajna stancja Wiosna - wybaczyłam zdradę emocjonalna (?) chłopaka, jednak mimo to zerwaliśmy, później wróciliśmy, od tamtej pory pojawiły się bardzo częste kłótnie, oddalenie się od znajomych z miasta rodzinnego Lato - spędzone głównie z chłopakiem i najbliższymi znajomymi, dobrze zdana sesja, dostanie odszkodowania, dostanie się na drugi kierunek, praca w barze, samochód oddany na złom : ( Jesień - polepszenie się kontaktu ze znajomymi ze studiów, natomiast pogorszenie z rodzinnego miasta (bardzo nad tym ubolewam), z rodzicami stosunki dobre, tak jak z resztą rodziny, zrezygnowanie z drugiego kierunku, zapisanie się do gazetki uczelnianej Zima - rozstanie z chłopakiem, wielki płacz i poczucie beznadziejności, pogorszenie relacji z przyjaciółką, brak zapału do czegokolwiek, jedynie chudnę, ale to przypadek. Ogólnie najcięższy okres z całego roku, ale próbuję się ogarnąć ; ) Edytowane przez kropelka1234 Czas edycji: 2012-12-13 o 00:22 |
|
|
|
|
#52 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 27
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
*przyjaciolka oskarzyla mnie o to, ze spalam z jej chlopakiem
*kolega bawil sie moimi uczuciami *poznałam mojego Tż *zawalilam szkole *caly czas chora * zlamana noga * paniczny lęk.. |
|
|
|
|
#53 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 122
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Kolejny już rok tożsamościowej stabilizacji i poczucia permanentnego szczęścia, niezależnie od sytuacji zewnętrznej.
Kolejny będzie taki sam - niezależnie od sytuacji zewnętrznej
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 142
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Cytat:
mógłbym też wystąpić w "Nie do wiary", "Świecie wg Kiepskich" oraz w jakieś komedii o policjantach (taaaak komedii )Ogólnie rok raczej na plus. |
|
|
|
|
|
#55 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 015
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Hm. Ogólnie mogę powiedzieć, że ten rok był całkiem udany, a w każdym razie o wiele lepszy niż poprzednie.
Moje małe podsumowanie: + Zakończyłam związek bez przyszłości. Koniec z dawaniem "ostatniej szansy" + Wakacyjny wyjazd za granicę. Wreszcie miałam okazję sprawdzić swoje umiejętności językowe i jestem z siebie dumna No i rzecz jasna, poznałam tam kilka wspaniałych osób, które bardzo mi pomogły+ Uwolniłam się od toksycznej znajomości + Zyskałam przyjaciela, z którym czuję się swobodnie + Pokonałam swoją nieśmiałość + Poprawił mi się stan zdrowia. Przybrałam na wadze tyle, ile chciałam + Ogólnie dobrze się bawiłam pod koniec roku, trochę poimprezowałam + Powrót do randkowania. Mimo kilku nieciekawych doświadczeń z facetami, nadal jest na plus + Na sam koniec poznałam fajnego faceta. Jutro się spotykamy. Może coś z tego będzie ![]() Naturalnie są też minusy: - Kilka osób, po których się tego nie spodziewałam, wbiło mi nóż w plecy - Kiepsko mi idzie zdawanie prawa jazdy - Znowu zawaliłam matmę - Częste nawroty choroby dziadka - Nie udało mi się pokonać swojego lenistwa - Próby rzucania palenia zakończone fiaskiem - Mój ogromny pech. Jak coś złego się wydarzy, zawsze tam jestem Chyba jednak więcej jest tych pozytywnych zdarzeń. Myślę, że w tym roku nie będę się łudzić i robić postanowień, bo nigdy ich nie dotrzymuję. A w 2013 chciałabym się w końcu wyspać
|
|
|
|
|
#56 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 137
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Ten rok był wyjątkowy, bardzo.
+ uświadomiłam sobie, że mam przy swoim boku naprawdę świetnego chłopaka, który jest absolutnie moją wielką miłością. Nasz związek zaczął się we wrześniu 2011r., ale ja dopiero po około 4 miesiącach bycia razem, odważyłam się spojrzeć na niego z innej - lepszej perspektywy. Kompletnie zmieniłam nastawienie, zaangażowałam się, zaufałam. Nie sądziłam, że kiedykolwiek uda mi się stworzyć tak fajny, czysto partnerski związek. Bardzo zdrowa relacja, codzienny zastrzyk pozytywnej energii i chyba moje największe osiągnięcie tego roku+ udało mi się doświadczyć czegoś, co okazało się być świetnym impulsem do tego, by skupić się bardziej na rozwoju wewnętrznym, zyskałam większą świadomość samej siebie, zadaję sobie więcej pytań, na które staram się znaleźć odpowiedzi, i - co najważniejsze - polubiłam siebie i swoje dziwactwa + rozwijam swoje zainteresowania - chodzę na zajęcia z jogi, powróciłam do tańca, co więcej moim partnerem jest mój chłopak, więc tym więcej daje mi to radości ![]() + na początku grudnia udało się mi i mojemu chłopakowi wyskoczyć na weekend na drugi koniec Polski, do świetnego miasta, a sam wyjazd był powiązany z pewnym festiwalem muzycznym, w ramach którego grał wielbiony przeze mnie zespół; nigdy nie sądziłam, że usłyszę ich kiedykolwiek na żywo, niezapomniane chwile + chociaż wciąż niespecjalnie ogarniam moje studia, to coś się wreszcie zaczęło wokół nich dziać, przede wszystkim zyskałam dwa źródła, które pozwalają mi zdobywać nieocenione umiejętności praktyczne - w końcu, a nie tyko wkuwanie kodeksów na pamięć + żyję bardzo intensywnie, zwłaszcza od początku roku akademickiego + poznałam fajnych ludzi - chciałabym móc sama na siebie zarabiać, a przynajmniej na swoje bieżące wydatki i zachcianki, ale przez ten natłok zajęć wszelakich nie mam szans na podjęcie jakiejś stałej pracy; także dalej w kwestiach finansowych muszę polegać w zasadzie na rodzicach, co jest trochę smutne - chciałabym czytać więcej książek, 2 na miesiąc, ale w 2013 raczej też mi się to nie uda - koszmarnie stresujące wakacje przez to, że miałam aż dwie poprawki, w tym jeden egz komisyjny; miałam zszargane nerwy po tej kampanii wrześniowej - dopada mnie ostatnimi czasy, zwłaszcza jesienną porą kryzys motywacji jeśli chodzi o studia, do tego mam zbyt lajtowe podejście do nich - wciąż nie nauczyłam się gotować, umiem zrobić tylko sushi i muffiny, a pewnie smacznej zupy to już nie byłabym w stanie ugotować. W zasadzie śmieszy mnie to, że jestem takim beztalenciem kulinarnym ![]() Ten wątek zmotywował mnie do dokonania całorocznego bilansu, do tej pory nigdy tego nie praktykowałam, ciekawym doświadczeniem będzie przeczytanie tego postu za rok
Edytowane przez e legy Czas edycji: 2012-12-13 o 01:25 |
|
|
|
|
#57 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Trudny rok, bo to kolejny, kiedy choruje bardzo bliska mi osoba. Reszta na plus: dwa razy dostałam na uczelni spore stypendium, podjęłam mnóstwo nowych zobowiązań tak, że ledwo już tym wszystkim zawiaduję, ale profity zaczynają być widoczne!
Można powiedzieć, że jestem z siebie dumna. ![]() Obym dociągnęła jakoś do końca roku akademickiego i zdołała skończyć to, co chcę skończyć i zacząć, co chcę zacząć.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
|
|
|
#58 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 381
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
2012 miał i plusy i minusy:
+ zdałam prawo jazdy + obroniłam magistra + znalazłam pracę + zaczęłam regularnie chodzić na fitness + zaczęłam uczyć się jeździć na snowboardzie + zaliczyłam kilka za☠☠☠istych koncertów + poznałam kogoś i czekam na rozwój wypadków - poróżniłam się z przyjaciółką na temat faceta, a myślałam, że nigdy się to nie zdarzy - straciłam prawie kontakt z bardzo dobrym kolegą i teraz muszę ciężko pracować nad jego odbudowaniem - byłam kilka miesięcy bez pracy - nie udało mi się pojechać ani do Pragi ani do Francji - kolczyk mi wyszedł i zostawił dziurę w uchu Z nadzieję wyglądam roku 2013.
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!" 2014:
książki: 12 filmy: 70 "Epidemia" Robin Cook miesiąc z hula hop: 2/30 |
|
|
|
|
#59 |
|
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 479
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Nie najgorszy rok, mający "plusy dodatnie i plusy ujemne"
+ zawirowania i przetasowania w pracy, w drugiej połowie roku zakończyły się dość pomyślnie dla mnie + zbliżyłam się do paru fajnych, wartościowych osób, nawiązałam nowe znajomości + zaczęłam się uczyć włoskiego + dużo wyjeżdżałam w wciągu roku, w tym dość fajne wakacje letnie + zbliżyłam się do mojej siostry + od roku z hakiem jestem szczęśliwą mężatką ![]() + rozpoczęłam terapię dla DDA - duże problemy zdrowotne ciągnące się od sierpnia do chwili obecnej, wędrówka po lekarzach, mocno obniżony nastrój z tego powodu przez ok. pół roku - zostałam wyrzucona z hukiem z kursu - byłam zmuszona zakończyć kilkuletnia przyjaźń (zresztą, zanosiło się na to od roku) - bliska mi osoba wylądowała w szpitalu psychiatrycznym - nieco zaniedbałam dbanie o formę - głównie z powodów zdrowotnych
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
|
|
|
#60 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 165
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
2012 był dla mnie zaskakujący, bo nastawiałam się na inne zmiany, ale wyszło bardzo pozytywnie
![]() Planowałam kontynuować drugi kierunek, jednak załamana zrezygnowałam po praktykach widząc, że to nie jest praca dla mnie. Dzięki temu rozwinęłam się jeszcze bardziej w swojej drugiej pasji, czego efektem jest założona przeze mnie i TŻ działalność, która jak do tej pory przynosi nam bardzo pozytywne efekty Planowałam się wyprowadzić i zamieszkać z TŻ, nie udało się, za to zupełnie nieoczekiwanie oświadczył mi się, a problem mieszkaniowy zostanie i tak rozwiązany już na wiosnę Ponadto: -udało się wyjechać i spędzić miesiąc w Azji -rozwinęłam się zawodowo, widzę u siebie ogromny postęp -poznałam fajnych ludzi za granicą, z którymi utrzymujemy kontakt -(prawie) udało mi się zrealizować projekt 52 książki w 52 tygodnie (zostało 5 książek do przeczytania), dzięki temu zaczęłam też wreszcie czytać książki po angielsku. -zaczęłam regularnie biegać, jednak nie mogę przemóc się z bieganiem w zimę -kolejny koncert coldplay -zostałam włosomaniaczką dzięki wizażowi i widzę pierwsze efekty Nie udało się: -lepiej odżywiać -kontakty z przyjacielem moooocno osłabły -zrezygnować z części etatu i pracować tylko w zakresie własnej działalności (więc będzie co robić w 2013...) |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:13.








i chciał w jakieś machloje wplątać łamiące prawo
Na dodatek średnio widzi mi się mój temat i chyba będę go zmieniać.








![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)

