Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-21, 20:44   #31
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez magicdream3364 Pokaż wiadomość
Witam. Pisałam już w różnych sprawach, jednak jeszcze ten jeden raz zwracam się do Was Kochane Wizazanki o poradę. Nie wiem co mysleć o mojej sytuacji. Postaram się jak najkrócej opisać sprawę. Mam 21 lat, jestem z Tżtem ponad 2 lata. Mam również parę kłopotów, które chciałabym rozwiązać. Moi rodzice są bardzo bardzo wierzący.Chodzą do koscioła codziennie,
1. a mnie zmuszają do chodzenia w niedziele, święta i pierwsze piątki. Bardzo mi z tym ciężko, ponieważ ja nie czuję takiej potrzeby i nienawidzę chodzic do koscioła właśnie przez to zmuszanie.Gdy byłam młodsza matka kazała mi się modlić rano i wieczorem przy niej i też tego nienawidziłam. Nie docierają do nich żadne argumenty. Rozmowa nic nie daje.
2. Nie pozwalają mi również nocować u Tzta mimo że jego rodzice nie mają nic przeciwko. Widzimy się tylko w weekendy i mam dość tego ze muszę zawsze pilnować godziny i wrócić o określonej porze. Kilka razy zostałam u niego na noc, zrobili mi wtedy awanture na temat tego co jego rodzice sobie o nich pomyślą,ze nasza rodzina jest niemoralna itd. Męczyłam się z tym 2 lata, już nie daję rady. Odmówiłam nawet pójścia na sylwestra bo nie mam na to ochoty i siły. Znowu zaczęła się rozmowa że muszę wrócić do domu spać. Na razie pracuję dorywczo i studiuję,ale postanowiłam że po nowym roku znajdę sobie lepszą pracę i wynajmę mieszkanko w mieście. Widziałam na uczelni dużo ogłoszeń. Mam trochę oszczędności,więc może nie jest to takie nierealne. Niestety tż gdy o tym usłyszał zagroził że mnie zostawi.
3. Stwierdził że mamy inne plany życiowe skoro ja chcę mieszkanie a on planował że wybudujemy sobie dom. Chcę tego ale te plany będziemy mogli zrealizować dopiero za parę lat o ile w ogóle się to uda. Stwierdził że jestem naiwna i dziecinna i mam przestać myśleć o takich głupotach bo on też ma problemy a nie tylko ja. Wiem o tym że nie tylko ja mam problemy,ale chcę je rozwiązać,coś zmienić w życiu, zwłaszcza że jestem chora. Mam bulimię, myślałam że już się wyleczyłam, mimo że nadal mam obsesję na punkcie sowojej wagi,to potrafię się opanować gdy nadchodzi atak spowodowany myślami o mojej sylwetce.
4. Mam jednak bardzo słabą psychikę i gdy ostatnio wymiotuję codziennie po kilka razy,nie przez myśli o wadze tylko właśnie przez tą napięta sprawę z rodzicami. Uświadomiłam sobie że wymiotuję przez to że mam zszarpane nerwy,nie umiem sobie inaczej poradzic ze stresem. Wystarczy że porozmawiam chwilę z moja matką,wspomna mi np. o kościele np. że „do kościółka trzeba chodzić jak grzeczni i normalni ludzie”, a rodzi się we mnie taka złosć,że od razu mam ochotę wszystko z siebie wyrzucić i wymiotować. Czuję się po okropnie po tej sprzeczce.Nie wiem już co mam robić. Wiem że inni ludzie mają o wiele większe problemy,nie chcę niczego wyolbrzymiać,po prostu proszę o porady w tej sprawie.
1. Ciągną cieę na sznurze? Bo nie wyobrażam sobie zmusić inaczej dorosłą osobę, by poszła tam, gdzie nie chce.
2. Jak wyżej. Awanturę masz wliczoną, zostajesz u chłopaka i tyle. Gadania nie słuchasz, kolejny raz robiszjak uważasz.
3. Masz faceta, który ci grozi, że odejdzie, jak wynajmiesz mieszkanie, chociaż wie, że ci źle z rodzicami? Przecież nie przekreśla to planów na przyszłość, a twoje dobre samopoczucie powinno być dla niego na pierwszym miejscu.
4. Czy twój facet wie o twoich problemach i ich związku z rodzicami i je lekceważy, czy ukrywasz to przed nim?

Nie masz oparcia w swoim mężczyźnie - współczuję. Moj by pogonił rodzinę i powiedział, co myśli o takiej sytuacji. Stanąłby w mojej obronie, gdybym tego potrzebowała i chciała , a nie lekceważył moje problemy. Tak powinno być, jeśli się z kimś jest. Twój powinien przynajmniej zrozumieć chęć wynajęcia mieszkania, jak już nie ma tyle jaj by ci pomóc bezpośrednio.

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

[1=6291cc2e5cca5cd6ab177e5 efe4c5e0758342977;3823675 1]Moge Ci tylko tyle powiedzieć - wiem co czujesz Pomimo że mam dziś 39C gorączki, bół gardła i tak musze iść do kościółka się wyspowiadac i na msze jeszcze Moja matka tez taka jest, na szczęście tylko matka.[/QUOTE]
Kolejna...Ja nie rozumiem. Mówisz "nie" i nie idziesz, na awanturę zamykasz uszy. Czemu ulegacie i uważacie, że was zmuszają? Zaciągną cię siłą, jak powiesz - nie? Po co?
Dodam jeszcze - na co sobie pozwalasz, to masz. Zarówno od rodziców, jak i partnera. Twoj wybór, jak pozwalasz się zmuszać i sobą manipulować dla świętego spokoju.

Edytowane przez kalincia
Czas edycji: 2012-12-21 o 21:07
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-21, 22:13   #32
maly_siwek
Raczkowanie
 
Avatar maly_siwek
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Ja tam trochę rozumiem te co ulegają. Sama usłyszałam, że dopiero jak zaczne żyć samodzielnie i założę rodzinę, to rodzice dadzą mi żyć jak chcę. Czyli póki się jest na czyimś utrzymaniu, to trzeba niestety czasami się podporządkować, chociaż wszystko w nas krzyczy.
A po 2 wszyscy mają Cie za wyrafinowaną niewdziecznice bez serca, bo przecież mama ciągle płacze, a Tobie jej nie żal, jak tak możesz... jakim Ty okazałaś się człowiekiem.
Jasne, że można się wypiąć (jak jest się już samodzielnym), ale to nic przyjemnego fundować takie przeżycia kochanym rodzicom, którzy dla Ciebie robią wszystko co mogą.
Ja nie mieszkam już z rodzicami kilka lat i nie chodzę wcale do kościoła, jestem w 90% niewierząca w żadnego boga. Jednak na pasterkę pójdę. Żeby nie robić akcji na święta i nie psuć rodzicom humoru. Jeszcze znowu matka by mi beczała. Przeżyje
Tylko, że ja mam dosyć normalnych rodziców, którzy sami rzadko chodzą do kościoła i na pewno nie przejmują się co ludzie powiedzą.

Autorko, rodzicow nie zmienisz, rób tak żeby jak najkrócej, najmniej psuli Ci psychikę.
Chłopaka możesz sobie wybrać, a tego chyba nie interesuje Twoje dobro, Twoje zdrowie. A z takim kimś nie warto się wiązać, zasługujesz na prawdziwą miłość.
maly_siwek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-21, 22:22   #33
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Mnie OBURZA zachowanie faceta.

Kochający facet kombinowałby czy może nie wynając czegoś z Tobą, czy Ci nie pomóc się wynieśc, a on Ci grozi, że Cię zostawi i oczywiście dramatyzujesz.... Co za prostak i egoista

Więcej nie napiszę bo same inwektywy mi się cisną pod palce.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-21, 22:41   #34
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez maly_siwek Pokaż wiadomość
Ja tam trochę rozumiem te co ulegają. Sama usłyszałam, że dopiero jak zaczne żyć samodzielnie i założę rodzinę, to rodzice dadzą mi żyć jak chcę. Czyli póki się jest na czyimś utrzymaniu, to trzeba niestety czasami się podporządkować, chociaż wszystko w nas krzyczy.
A po 2 wszyscy mają Cie za wyrafinowaną niewdziecznice bez serca, bo przecież mama ciągle płacze, a Tobie jej nie żal, jak tak możesz... jakim Ty okazałaś się człowiekiem.
Jasne, że można się wypiąć (jak jest się już samodzielnym), ale to nic przyjemnego fundować takie przeżycia kochanym rodzicom, którzy dla Ciebie robią wszystko co mogą.
Ja nie mieszkam już z rodzicami kilka lat i nie chodzę wcale do kościoła, jestem w 90% niewierząca w żadnego boga. Jednak na pasterkę pójdę. Żeby nie robić akcji na święta i nie psuć rodzicom humoru. Jeszcze znowu matka by mi beczała. Przeżyje
Tylko, że ja mam dosyć normalnych rodziców, którzy sami rzadko chodzą do kościoła i na pewno nie przejmują się co ludzie powiedzą.

Autorko, rodziców nie zmienisz, rób tak żeby jak najkrócej, najmniej psuli Ci psychikę.
Chłopaka możesz sobie wybrać, a tego chyba nie interesuje Twoje dobro, Twoje zdrowie. A z takim kimś nie warto się wiązać, zasługujesz na prawdziwą miłość.
Bez urazy, ale jak dla mnie, po tym co opisałaś, to właśnie zdaje mi się odwrotnie- że są z leksza nienormalni.
Sami nie chodzą do kościoła, niby maja gdzieś, co ludzie powiedzą, ale matka dostaje histeryzuje, bo ty nie pójdziesz na pasterkę? Przecież to chore, dawać się wmanipulować w takie sytuacje.

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość

Kolejna...Ja nie rozumiem. Mówisz "nie" i nie idziesz, na awanturę zamykasz uszy. Czemu ulegacie i uważacie, że was zmuszają? Zaciągną cię siłą, jak powiesz - nie? Po co?
Dodam jeszcze - na co sobie pozwalasz, to masz. Zarówno od rodziców, jak i partnera. Twoj wybór, jak pozwalasz się zmuszać i sobą manipulować dla świętego spokoju.
Zgadzam się z tobą. Też tego nie rozumiem. Tzn. wiem, że ciągłe gadanie, awantury, bezsensowne dyskusje, a raczej monologi mogą wkurzać. Ale nie uważam, że uleganie w takiej sytuacji jest dobrym wyjściem. No ale ja z tych dumnych i upartych, nie zrobię czegoś wbrew sobie, żeby innym ludziom było miło, nawet, gdyby chodziło o kogoś bliskiego.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2012-12-21 o 22:47
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-21, 23:03   #35
maly_siwek
Raczkowanie
 
Avatar maly_siwek
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Bez urazy, ale jak dla mnie, po tym co opisałaś, to właśnie zdaje mi się odwrotnie- że są z leksza nienormalni.
Sami nie chodzą do kościoła, niby maja gdzieś, co ludzie powiedzą, ale matka dostaje histeryzuje, bo ty nie pójdziesz na pasterkę? Przecież to chore, dawać się wmanipulować w takie sytuacje.
Może wydaje się to dziwne, ale nie wszyscy mają czarno-białe poglądy. Moi chodzą kilka razy na rok i to im jakoś wystarcza. Są anty klerykami, ale np mama codziennie odmawia pacierz. I ta pasterka musi być. Jako tradycja, czy symbol, że jednak się nie odwróciło od boga. Bez tego dla mamy nie jest świątecznie. I myślę, że ta histeria to dlatego żebym ja całkowicie nie wyrzekła się jakiejkolwiek wiary, że ta pasterka to właśnie taki symbol. Myślę, że mamę przeraża, że tu na ziemi to wszystko może się wkrótce skończyć i nie będzie nic dalej. A moja postawa jej o tym przypomina. A nawet jak będzie coś dalej, to mnie tam nie będzie z powodu niewiary. Nie chcę łez i kwasu w święta, wolę iść na tę pasterkę.
maly_siwek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-21, 23:10   #36
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez maly_siwek Pokaż wiadomość
Może wydaje się to dziwne, ale nie wszyscy mają czarno-białe poglądy. Moi chodzą kilka razy na rok i to im jakoś wystarcza. Są anty klerykami, ale np mama codziennie odmawia pacierz. I ta pasterka musi być. Jako tradycja, czy symbol, że jednak się nie odwróciło od boga. Bez tego dla mamy nie jest świątecznie. I myślę, że ta histeria to dlatego żebym ja całkowicie nie wyrzekła się jakiejkolwiek wiary, że ta pasterka to właśnie taki symbol. Myślę, że mamę przeraża, że tu na ziemi to wszystko może się wkrótce skończyć i nie będzie nic dalej. A moja postawa jej o tym przypomina. A nawet jak będzie coś dalej, to mnie tam nie będzie z powodu niewiary. Nie chcę łez i kwasu w święta, wolę iść na tę pasterkę.
Skoro piszesz, ze twoja mama się modli, to znaczy, że wierzy. Ty też wierzysz, ale nie odczuwasz potrzeby chodzenia do kościoła itp?
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-21, 23:27   #37
maly_siwek
Raczkowanie
 
Avatar maly_siwek
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Nie kwalifikuję się do żadnej religii, nie uznaję takiego boga jakiego oni pokazują, nawet gdyby istniał. W 90% jestem niewierząca. Na co dzień istnienie jakiegokolwiek boga wydaje mi się absurdalne, ale miewam chwile wahania (ludzkiej słabości).
maly_siwek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-22, 00:59   #38
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Twój chłopak chyba potrzebuje partnera do kredytu, by mieć zdolnośc kredytową, a nie dziewczyny.

Jak wygląda twój żołądek i przełyk, skoro wymiotujesz kilka razy dziennie? Choroby wrzodowej chcesz się nabawić (o ile już jej nie masz)?

Żyj jak ty uważasz za słuszne, rodzice ci namarudzą i przestaną. Przecież dla nich większym obciachem przed sasiadami będzie jak w nocy zaczniesz sie awanturowac pod zamkniętymi drzwiami niż gdy przestaniesz chodzić do kościoła/
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-22, 08:46   #39
Marika_1987
Rozeznanie
 
Avatar Marika_1987
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Mnie rodzice nigdy nie zmuszali do chodzenia do kościoła, sami też nie chodzą. Natomiast matka mojego męża ciągnęła go siłą.
Od jakiegoś czasu jestem apostatą. I usłyszałam od teściowej, że zrobiłam jej na złość, nie przemyślałam tego,że U NIEJ w rodzinie są tylko osoby wierzące, że tak nie można, że tak ogólnie to ja jestem wcielenie szatana. I jak to tak, że dziecka nie ochrzczę, co ludzie powiedzą, że nieodpowiedzialna jestem i ogólnie NIE LICZĘ SIĘ Z TYM CO ONA CZUJE. A ja już nie dyskutuję nawet, bo to nie ma sensu najmniejszego, bo takim ludziom się przetłumaczyć nie da, oni wiedzą swoje, wiedzą lepiej i ich prawda jest jedyna. Po prostu, za przeproszeniem, leję ciepłym moczem na ludzkie gadanie. Jestem dorosła, żyję zgodnie ze sobą i swoimi przekonaniami i nie mam zamiaru być hipokrytką. I nikt nie będzie mi narzucał swojego zdania czy to w kwestii wiary czy też innej.

A Ty, Autorko, masz 21 lat i nie potrafisz postawić na swoim? Dziwi mnie taka postawa osób dorosłych. Robią Ci awantury? Nie musisz z nimi dyskutować i słuchać ich wywodów. I nie mów, że jest inaczej, bo mieszkasz u nich. To, że mieszkasz z rodzicami nie równa się całkowitemu podporządkowaniu. Masz prawo do swoich racji, poglądów i nie mają prawa Ci narzucać jak masz żyć. A co do Twojego faceta. gówniarz z niego i tyle. Zamiast wspierać to jeszcze dołuje. I na Twoim miejscu zastanowiłabym się czy wiązać z nim swoją przyszłość. Bo jak widać on też chce narzucić Ci jak masz żyć. Bierz swoje życie w swoje ręce, wyprowadzaj się jak najszybciej z domu, bo rodzice zatruwają Ci życie. A będzie jeszcze gorzej ( kwestia ewentualnego ślubu, dzieci itp)
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat

Moje maluchy

większy maluch
Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030

mniejszy maluch
Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560

Marika_1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-22, 08:50   #40
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Przewiduję że u mnie nikt nie będzie szczekał np z powodu braku kościelnego ślubu albo chrztu bo bym ich zjadła, jedna ciotka uszanowała decyzje ale powiedziała "łe taki ślub to dla mnie nie ślub nie przyjdę :P" no i chociaż była szczera i mi nie stękała. Tylko pewnie i tak mi z chrztem obrobią tyłek żę ho ho.

Ciekawe czy moje dziecko będzie się mogło bawić z innymi dziećmi w rodzinie
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-22, 09:01   #41
Carmela_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 383
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Jak czytam takie tematy:lat 18 plus,ktoś się żali że go rodzice zmuszają do czegoś,lub zabraniają,zawsze się zastanawiam,czym oni go ciągną do tego kościoła?Wołami?

No co się może stać jak się uprzesz?Zbiją Cię pasem po dupci?
Taka sytuacja zdarza się tylko wtedy,gdy ktoś ma słabą psychikę i po prostu nie potrafi się przeciwstawić,lub ma faktycznie patologiczną rodzinę która go katuje.
Carmela_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-22, 10:02   #42
Marika_1987
Rozeznanie
 
Avatar Marika_1987
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

drabineczka

będą dziecię twoje krucyfiksem i czosnkiem przeganiać
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat

Moje maluchy

większy maluch
Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030

mniejszy maluch
Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560

Marika_1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-22, 10:11   #43
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez Marika_1987 Pokaż wiadomość
Mnie rodzice nigdy nie zmuszali do chodzenia do kościoła, sami też nie chodzą. Natomiast matka mojego męża ciągnęła go siłą.
Od jakiegoś czasu jestem apostatą. I usłyszałam od teściowej, że zrobiłam jej na złość, nie przemyślałam tego,że U NIEJ w rodzinie są tylko osoby wierzące, że tak nie można, że tak ogólnie to ja jestem wcielenie szatana. I jak to tak, że dziecka nie ochrzczę, co ludzie powiedzą, że nieodpowiedzialna jestem i ogólnie NIE LICZĘ SIĘ Z TYM CO ONA CZUJE. A ja już nie dyskutuję nawet, bo to nie ma sensu najmniejszego, bo takim ludziom się przetłumaczyć nie da, oni wiedzą swoje, wiedzą lepiej i ich prawda jest jedyna. Po prostu, za przeproszeniem, leję ciepłym moczem na ludzkie gadanie. Jestem dorosła, żyję zgodnie ze sobą i swoimi przekonaniami i nie mam zamiaru być hipokrytką. I nikt nie będzie mi narzucał swojego zdania czy to w kwestii wiary czy też innej.

A Ty, Autorko, masz 21 lat i nie potrafisz postawić na swoim? Dziwi mnie taka postawa osób dorosłych. Robią Ci awantury? Nie musisz z nimi dyskutować i słuchać ich wywodów. I nie mów, że jest inaczej, bo mieszkasz u nich. To, że mieszkasz z rodzicami nie równa się całkowitemu podporządkowaniu. Masz prawo do swoich racji, poglądów i nie mają prawa Ci narzucać jak masz żyć. A co do Twojego faceta. gówniarz z niego i tyle. Zamiast wspierać to jeszcze dołuje. I na Twoim miejscu zastanowiłabym się czy wiązać z nim swoją przyszłość. Bo jak widać on też chce narzucić Ci jak masz żyć. Bierz swoje życie w swoje ręce, wyprowadzaj się jak najszybciej z domu, bo rodzice zatruwają Ci życie. A będzie jeszcze gorzej ( kwestia ewentualnego ślubu, dzieci itp)
Czemu nie odbiłaś piłeczki i nie zapytałaś, czy ona liczy się z tym, co TY czujesz? Udławi się karpiem przy świątecznym stole, jak usłyszy taką "impertynencję".
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-22, 10:23   #44
MonnaLissa
Raczkowanie
 
Avatar MonnaLissa
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 66
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Jeśli nie jesteś w stanie przeciwstawić się rodzicom, a jak widać nie jesteś, to najlepszym rozwiązanie wg mnie jest wyprowadzka. Oczywiście jeśli możesz pozwolić sobie na nią finansowo.
Dziwny ten Twój chłopak, który szantażuje Cię rozstaniem. Nikt się nie liczy z Twoimi uczuciami. Ani rodzice, ani on. A teoretycznie to najbliższe Tobie osoby.
MonnaLissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-22, 10:39   #45
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez maly_siwek Pokaż wiadomość
Nie kwalifikuję się do żadnej religii, nie uznaję takiego boga jakiego oni pokazują, nawet gdyby istniał. W 90% jestem niewierząca. Na co dzień istnienie jakiegokolwiek boga wydaje mi się absurdalne, ale miewam chwile wahania (ludzkiej słabości).
Rozumiem
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-22, 11:12   #46
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość
Nie uważam,że jak sie jest wierzącym to się ma sprany mózg,tylko jak się jest wierzącym tak jak rodzice Autorki lub ma takie podjescie [ przez religie ] to ludzi jak moje koleżanki I których nie da sie przegadac.Poza tym moje zdanie,jest moim zdaniem i będę mówila jak uważam,a nie jak wypada...

Bo to czy sobie wierzysz czy nie,mnie nie interesuje,dopóki nie zaczniesz twierdzic,ze Twoja religia to jedyna słuszna droga do zbawienia ale o wierze jest osoby wątek.
Ja akurat uważam,że nie ma czegoś takiego jak sprany mózg przez religię i nie jest ważne jaka to religia.
Każdy ma swój mózg i nim "myśli".
A to nie jest religia a sekta,żeby chodzić codziennie do kościoła,bo nigdy nie słyszałam żeby był nakaz chodzenia codziennie i zmuszania do tego kogokolwiek innego.
Dziwię się zawsze,że wszystko spada na religię.
Bo to księży wina,że coś tam bo to religii.
Ale do jaxsnej ciasnej,chyba kazdy sam ma swój rozum a nigdzie nie nauczają że ich religia jest jedna jedyna najważniejsza i najwspanialsza.
Jak ktoś popada w paranoję to jest w tym dużo jego winy a nie religii.

W sumie szkoda, bo czasami wypada się zachować w określony sposób a cóż, ktoś zachowuje się dziecinnie i 'robi co chce'.To określa również czyjąś dorosłość.
(Mówię ogólnie)
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-22, 22:13   #47
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
jestem w szoku ze Twoj facet zamiast zaproponowac wspolne mieszkanie, skoro masz takie problemy, zyje mzonkami czyli 'domem'. A dopoki tego domu by nie wybudowal to rozhmiem ze kazde z Was mieszka z rodzicami?
Dziewczyno, wynajmij pokoj, jak grozi rozstaniem to zrob to pierwsza, idz do psychologa (sa tez na NFZ) i wyjdziesz na prosta. I Twoi rodzice, i facet sa toksyczni, jesli sie odetniesz - bedzie duzo lepiej, zobaczysz.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-23, 07:38   #48
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Twój facet jaja sobie robi?Czy on wie ile będzie zbierał na dom?I le kosztuje wyposażenie go i utrzymanie?Chyba nie bardzo:/Przepraszam ,ale to on jest dziecinny.No,chyba,że kokosy zarabia to jest to bardziej realne
Dobrze Ci wszyscy radzą, nie oglądaj się na nikogo, tylko zrób tak,żeby Tobie było dobrze.

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
Ja akurat uważam,że nie ma czegoś takiego jak sprany mózg przez religię i nie jest ważne jaka to religia.
Każdy ma swój mózg i nim "myśli".
A to nie jest religia a sekta,żeby chodzić codziennie do kościoła,bo nigdy nie słyszałam żeby był nakaz chodzenia codziennie i zmuszania do tego kogokolwiek innego.
Dziwię się zawsze,że wszystko spada na religię.
Bo to księży wina,że coś tam bo to religii.
Ale do jaxsnej ciasnej,chyba kazdy sam ma swój rozum a nigdzie nie nauczają że ich religia jest jedna jedyna najważniejsza i najwspanialsza.
Jak ktoś popada w paranoję to jest w tym dużo jego winy a nie religii.

W sumie szkoda, bo czasami wypada się zachować w określony sposób a cóż, ktoś zachowuje się dziecinnie i 'robi co chce'.To określa również czyjąś dorosłość.
(Mówię ogólnie)
Podpisuję się pod tym
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-31, 22:11   #49
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez Carmela_ Pokaż wiadomość
zawsze się zastanawiam,czym oni go ciągną do tego kościoła?Wołami?
Kasą.

Cytat:
Napisane przez Carmela_ Pokaż wiadomość
No co się może stać jak się uprzesz?
Odetną od dofinansowania.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-01, 09:42   #50
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Kasą.



Odetną od dofinansowania.
I co jeść nie dadzą
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 10:02   #51
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Bywają tacy rodzice co przez odstępstwo dziecka od wiary, albo fakt ze jest homo, albo ze zaszlo w ciaze, albo ze ma wg nich złego partnera/ke potrafia wywalic z domu itd. Takimi zwykle są wlasnie tacy, ktorych glownym celem w zyciu jest udawanie idealnych przed otoczeniem i jak rodzice autorki - ciagle myslenie co ludzie powiedzą.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 15:09   #52
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
I co jeść nie dadzą

Czy tobie do życia samo jedzenie jest potrzebne?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 15:22   #53
Ljus
Raczkowanie
 
Avatar Ljus
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 294
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez LadyMagnolia Pokaż wiadomość
Przede wszystkim idź do psychologa. Pomoże Ci poradzić sobie z całą resztą, jedli naprawdę tego chcesz. 3mam
Zgadzam się, to po pierwsze.

Współczuję Ci, masz na prawdę ciężko, ale nie musisz podporządkowywać się mamie chłopakowi i wszystkim dookoła, bo to Cię tylko wyniszcza. Zrób jak pisałaś, wynajmij własne mieszkanie, odetnij się od tego wszystkiego, nie sądzę żeby kochający chłopak odszedł z takiego powodu...
Ljus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-01-01, 16:11   #54
Withers
Zakorzenienie
 
Avatar Withers
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 3 191
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez Carmela_ Pokaż wiadomość
Jak czytam takie tematy:lat 18 plus,ktoś się żali że go rodzice zmuszają do czegoś,lub zabraniają,zawsze się zastanawiam,czym oni go ciągną do tego kościoła?Wołami?

No co się może stać jak się uprzesz?Zbiją Cię pasem po dupci?
Taka sytuacja zdarza się tylko wtedy,gdy ktoś ma słabą psychikę i po prostu nie potrafi się przeciwstawić,lub ma faktycznie patologiczną rodzinę która go katuje.
Oj zdziwiłabyś się. Może rodzice ją szantażują psychicznie, może grożą, że odetną się od niej gdy się im przeciwstawi w tej kwestii? Widać po autorce, że i mimo tego jest słaba psychicznie, ma poważne problemy, więc nie dziwię się, że obawia się i chce uniknąć następnych, a co za tym idzie w znacznym stopniu podporządkowuje się rodzicom.

Rada ode mnie - zostaw tego faceta, bo jest beznadziejny i masz z jego strony zero wsparcia. Uniezależnij się, zdobądź swój własny kąt, gdzie nabierzesz spokoju i równowagi, udaj się do specjalisty, bo bulimia sama nie zniknie. Dopiero potem kiedy się zdystansujesz postaraj się jakoś wytłumaczyć swój punkt widzenia rodzicom.
__________________

Wining and dining, drinking and driving

Excessive buying, overdose and dying
Withers jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 16:24   #55
szafirowa_dama
Raczkowanie
 
Avatar szafirowa_dama
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 492
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
Ja akurat uważam,że nie ma czegoś takiego jak sprany mózg przez religię i nie jest ważne jaka to religia.
Każdy ma swój mózg i nim "myśli".
A to nie jest religia a sekta,żeby chodzić codziennie do kościoła,bo nigdy nie słyszałam żeby był nakaz chodzenia codziennie i zmuszania do tego kogokolwiek innego.
Dziwię się zawsze,że wszystko spada na religię.
Bo to księży wina,że coś tam bo to religii.
Ale do jaxsnej ciasnej,chyba kazdy sam ma swój rozum a nigdzie nie nauczają że ich religia jest jedna jedyna najważniejsza i najwspanialsza.
Jak ktoś popada w paranoję to jest w tym dużo jego winy a nie religii.

W sumie szkoda, bo czasami wypada się zachować w określony sposób a cóż, ktoś zachowuje się dziecinnie i 'robi co chce'.To określa również czyjąś dorosłość.
(Mówię ogólnie)
Zgadzam się.
Głupotą jest zwalanie wszystko na religię. Co to ludzie nie mają własnego rozumu? To, że autorka wątku nie potrafi się przeciwstawić swojej matce, to od razu wina religii? Dlaczego tak generalizujecie?
Czy dla ludzi niewierzących osoba uznająca siebie za wierzącą jest od razu jakimś fanatykiem wiary? Chyba komuś pomyliły się pojęcia.
Nawet, jeśli znacie kogoś takiego, to nie znaczy, że wszyscy wierzący tacy są. Nie znoszę takiego gadania...


Jeszcze co do autorki wątku, to tak naprawdę nie znacie jej sytuacji życiowej. Opowiedziała zaledwie kilka zdań ze swojego życia.
Może matka doskonale wie co robi i robi to dla dobra córki, która jest chora na bulimię (tak twierdzi autorka), a chyba wiecie z czym jest związana ta niezwykle ciężka, przewlekła choroba. Nie rozwija się ona z dnia na dzień i tak samo nie kończy się "ot tak".

Skoro autorka twierdzi, że może się wyprowadzić, bo pracuje i ma jakieś oszczędności, to dlaczego tego nie zrobi? Przecież chyba wie, że w tym wieku powinno odciąć się od rodziców. Mówię "powinno", bo nie zawsze można sobie na to pozwolić. Skoro autorka szuka w tej sprawie pomocy aż na forum, to problem tkwi znacznie głębiej niż Wam się wydaje...

Ale przecież nie ma to jak dobra rada na Wizażu...

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Cytat:
Napisane przez magicdream3364 Pokaż wiadomość
Dziękuję za odpowiedź Rodzice nie wiedzą, nie chcę żeby wiedzieli bo wtey byłaby jeszcze bardziej nerwowa. Wiem że to tylko pogorszyłoby sytuację. Tak próbowałam z nimi porozmawiać na spokojnie,ale oni cały czas swoje, tzn ze "nie ma ulgi, muszę chodzić do kościoła" że "kochamy Pana Jezusa" itd. słyszałam również takie wypowiedzi z ich strony że to wpływ mojego Tżta, co jest nieprawdą,ale oni wiedzą lepiej. Nie chcę zeby go o to oskarżali. Tż ma rację, naprawdę jestem bardzo dziecinna i nieporadna,staram się to zmienić ale wszystko robię źle. Chciałabym być normalna, tak jka inni. Mają masę problemów,a jednak dają sobie rade w życiu,a ja nawet najmniejszych kłopotów nie potrafię sama rozwiązać. Brzydzę się sama sobą.

Na potwierdzenie moich słów, polecam jeszcze raz przeczytać słowa autorki.
szafirowa_dama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 17:33   #56
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Czy tobie do życia samo jedzenie jest potrzebne?
Autorka pracuje, jakieś pieniądze ma, więc zachcianki może sama kupić. Ma dom, dach nad głową, jedzenie.
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 21:40   #57
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
Autorka pracuje, jakieś pieniądze ma, więc zachcianki może sama kupić. Ma dom, dach nad głową, jedzenie.
Ale nie o to mi chodziło.
Chodziło o wygodny układ:
Jestem grzeczną dziewczynka rodziców i mam spokój z kasą.
Jestem niegrzeczną dziewczynką - musze polegać tylko na sobie.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 22:29   #58
meta_morfoza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 369
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez Carmela_ Pokaż wiadomość
Jak czytam takie tematy:lat 18 plus,ktoś się żali że go rodzice zmuszają do czegoś,lub zabraniają,zawsze się zastanawiam,czym oni go ciągną do tego kościoła?Wołami?

No co się może stać jak się uprzesz?Zbiją Cię pasem po dupci?
Taka sytuacja zdarza się tylko wtedy,gdy ktoś ma słabą psychikę i po prostu nie potrafi się przeciwstawić,lub ma faktycznie patologiczną rodzinę która go katuje.
powiedzenie "NIE" jest oczywiste, gdy taka sytuacja spotyka Cię pierwszy raz, gdy jesteś już nastolatkiem czy dorosłą osobą, ale tutaj Autorka jest w sytuacji, gdzie od dzieciństwa rodzice ją "Tresują". To, jak się teraz czuje, ejst wynikiem wieloletniej manipulacji ze strony rodziców i wierzę, że nie jest łatwo taki schemat przerwać. Mam znajomą, której rodzice, mimo że bardzo szanowane osoby, wykształcone itp, bardzo zaniżali jej poczucie własnej wartości, kobieta ma teraz prawie 40lat i mimo terapii wciąż miewa z tym problem.
meta_morfoza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-02, 18:16   #59
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Ale nie o to mi chodziło.
Chodziło o wygodny układ:
Jestem grzeczną dziewczynka rodziców i mam spokój z kasą.
Jestem niegrzeczną dziewczynką - musze polegać tylko na sobie.
Jeśli autorce pasuje taki układ, że dostaje kasę i za to jest grzeczna, to nie widzę powodu, dlaczego narzeka na forum
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-02, 19:08   #60
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Zbyt wierzący rodzice-kilka moich kłopotów,proszę o poradę

Narzeka, bo jest zmuszana. To jenak szantaż - masz być taka, jak sobie życzymy, albo spadaj. Rodzice powinni szanować poglądy innych, nawet jak są ich dziećmi.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.