jestem załamana - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-26, 14:14   #31
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
Dot.: jestem załamana

Ja bym w domu nie usiedziała, wziełabym dziecko, poszłabym do jego rodzicow, zapytała czy wiedza, gdzie jest ich syn, poprosiła o adres tamtej dziewczyny,poprosiła o zajecie sie wnukiem przez chwile, wybrała sie do tej dziewczyny, bo uwazam, ze wyjasnienia Ci sie nalezą. Tak bez słowa znika najgorszy z gnoi, nie wiem, o kogo sie tak bijecie z tą dziewczyna? O kawał su***syna? Przeciez ten facet sie ani na ojca, ani na partnera nie nadaje. Wyłączyc tak sobie telefon? A gdyby dziecko zachorowało, lub cos sie stało?Dziewczyno wymiksuj sie z tego, bo on tak bedzie krazył miedzy jedna, a drugą.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 14:18   #32
lina_09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 399
Dot.: jestem załamana

Szczerze powiem, że brak we mnie współczucia dla Autorki. Może gdyby przez te lata pan naprawdę uchodził za idealnego i tu nagle takie coś... Ale tutaj od samego początku wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazywały na to, że facet odwala jakąś chorą akcję i jest nie w porządku. Autorka na własne życzenie jest w takiej sytuacji w jakiej jest. I teraz jedyne co można zrobić to kopnąć ją w siedzenie, żeby się ogarnęła, bo ma DZIECKO, a szukanie wymówek w tej sytuacji to ostatnie, co powinna robić. Ludzie sobie radzą w znacznie gorszych sytuacjach, w dodatku spadających na nich jak grom z jasnego nieba (kataklizmy, choroby, itd.), a tu od dawna było widać, słychać i czuć, że facet to jakiś dupek, ale nie, po co słuchać rozsądku?

Autorko, przestań szukać wymówek i zrób coś. Pogadaj z rodziną, znajomymi, skontaktuj się z jego rodzicami, zastaów się na chłodno, co możesz teraz zrobić, gdzie miałabyś szansę znaleźć pracę i rusz się. Bo opłakiwanie tego ''związku'' to ostatnie, co powinnaś robić.

Edytowane przez lina_09
Czas edycji: 2012-12-26 o 14:20
lina_09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 14:24   #33
Sadek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
Dot.: jestem załamana

Coraz więcej tego typu wpisów na forum. Zastanawiają mnie tak ogromne braki w rozsądku oraz inteligencji, może to kwestia wychowania? Facet to burak, ale co to zmnienia, będę brutalny oraz szczery ale nie w nim widzę problem. Takich osób jest miliony, posiadamy rozum aby się z takimi osobami nie wiązać o posiadaniu dzieci nie wspomnę...W kwestii pracy oraz wykształcenia - podział na głowę rodziny czyli ojca dzieci oraz matkę - gospodynię w XXI wieku nie ma racji bytu! Bzdura. Facet w każdej chiwli odejdzie i co wtedy? W tym celu mamy drabinę w systemie oświaty i od kilku wieków istnieje obowiązek kaształcenia. Każdy powinien być niezależny oraz zdolny do utrzymania min. siebie jesli nie posiada dzieci.
Sadek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 14:30   #34
barbie1811
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 6
Dot.: jestem załamana

jego rodzice nie interesują sie wnukiem,nie byli u niego ani razu.Kłócilismy sie jak każdy ale gdyby było źle to by ze mną nie był,nierobił planów na przyszłość,niemówił o wspólnym mieszkaniu.On kiedyś mi mówił,że chciałby mieć rodzinę itp no to mu zaufałam.Chciał tego,zapewniał o miłości,był czuły...
barbie1811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 14:33   #35
lotta_983
Zakorzenienie
 
Avatar lotta_983
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: planeta Ziemia
Wiadomości: 4 843
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez barbie1811 Pokaż wiadomość
Witajcie,musze sie komuś wyżalić bo nie wiem co robić...

Byłąm 4lata z chłopakiem,mamy po dwadziescia pare lat.Mamy półrocznego syna.Różnie bywało miedzy nami raz lepiej raz goezj ale czulam,ze to jest to.3 dni temu mój chłopak miał jechac po cos do kolegi,wieczorem napisałam do niego ale odp mi jego była ze swojego nr że mam im nieprzeszkadzac i niepisac do niego i ze znów razem mieszkają i z ich córką.On do dzisiaj nie odezwal sie,wczoraj byla wigilia,liczylam chociaz na zyczenia od niego.A on nic,wył tel i tyle...zalamalam sie,nie wiem co o tym myslec...jego była nie dawala mi spokoju od początku,stale twierdziła,że nadal sa razem,pózniej,że mają dziecko.On zaprzeczał,wypierał sie dziecka choc widziałam zdj,twierdził,że to photoshop.Niewierzyłam.Zapewniał,że to mnie kocha i ze mną jest,że po co byłby ze mną ,obiecal,ze nawet jesli ze mna niebedzie już to do niej niewróci.Urodziłam.Rzadko miał czas bo a to praca a to prawko,remont w domu.Ale obiecał,że razem zamieszkamy tylko troszke czasu mam mu dać.Dziś mielismy sie zaręczyc.To była jego inicjatywa.Pisal mi milosne smsy ,mowil piekne i miłe rzeczy.Niemogl doczekać sie wspólnego mieszkania.W łóżku też nam było super.Czemu więc odszedł?bo jak inaczej mam rozumiec jego milczenie i smsa od bylej?jakoś bym dala rade gdybym byla sama ale mamy dziecko,niechce zeby niemialo ojca,niemoge isc do pracy,niemam pieniedzy,dostaje 68zl rodzinnego...jeśli niebęde miała z nim kontaktu co sie ze mną i z malym stanie?
Gdzie Ty masz rozum?
__________________
http://www.pmiska.pl/
lotta_983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 14:36   #36
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Ja bym w domu nie usiedziała, wziełabym dziecko, poszłabym do jego rodzicow, zapytała czy wiedza, gdzie jest ich syn, poprosiła o adres tamtej dziewczyny,poprosiła o zajecie sie wnukiem przez chwile, wybrała sie do tej dziewczyny, bo uwazam, ze wyjasnienia Ci sie nalezą. Tak bez słowa znika najgorszy z gnoi, nie wiem, o kogo sie tak bijecie z tą dziewczyna? O kawał su***syna? Przeciez ten facet sie ani na ojca, ani na partnera nie nadaje. Wyłączyc tak sobie telefon? A gdyby dziecko zachorowało, lub cos sie stało?Dziewczyno wymiksuj sie z tego, bo on tak bedzie krazył miedzy jedna, a drugą.
Swoją drogą, jeśli ojciec nie będzie alimentów płacił to obowiązek alimentacyjny można wyszarpać od dziadków.

Cytat:
Napisane przez barbie1811 Pokaż wiadomość
jego rodzice nie interesują sie wnukiem,nie byli u niego ani razu.Kłócilismy sie jak każdy ale gdyby było źle to by ze mną nie był,nierobił planów na przyszłość,niemówił o wspólnym mieszkaniu.On kiedyś mi mówił,że chciałby mieć rodzinę itp no to mu zaufałam.Chciał tego,zapewniał o miłości,był czuły...
Wiesz co, ty zacznij myśleć dziewczyno, a nie nazywaj siebie barbie.
Mówić to dużo można.

Zamierzasz faceta pozwać o alimenty? Bo chociaż tyle powinnać dla dziecka zrobić.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 14:37   #37
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 867
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez barbie1811 Pokaż wiadomość
jego rodzice nie interesują sie wnukiem,nie byli u niego ani razu.Kłócilismy sie jak każdy ale gdyby było źle to by ze mną nie był,nierobił planów na przyszłość,niemówił o wspólnym mieszkaniu.On kiedyś mi mówił,że chciałby mieć rodzinę itp no to mu zaufałam.Chciał tego,zapewniał o miłości,był czuły...


autorko, a tak z ręką na sercu ... co skłoniło Cię do stworzenia małej istotki z człowiekiem, który miał inne dziecko i się go wypierał ? No przecież na pierwszy rzut oka widać, że na ojca się nie nadaje. Tylko nie mów, że wielka miłość, bo zacznę się zastanawiać, czy zakochana kobieta faktycznie traci rozum.


wiesz,mówić można wiele. ja w przedszkolu obiecałam koeldze, że będę jego żoną. obietnice Twojego ukochanego były pewnie na tym samym poziomie, jak te moje przedszkolne.

Edytowane przez kisielova
Czas edycji: 2012-12-26 o 14:39
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 14:41   #38
Sadek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez barbie1811 Pokaż wiadomość
jego rodzice nie interesują sie wnukiem,nie byli u niego ani razu.Kłócilismy sie jak każdy ale gdyby było źle to by ze mną nie był,nierobił planów na przyszłość,niemówił o wspólnym mieszkaniu.On kiedyś mi mówił,że chciałby mieć rodzinę itp no to mu zaufałam.Chciał tego,zapewniał o miłości,był czuły...
Ale dlaczego jesteś tak naiwna? Naprwdę większość osób na tym forum stąpa po ziemi od dobrych kilku lat oraz posiada pewne doświadczenie. Nie, to nie był dobrze rokujący chłopak z dobrej rodziny, nikt sie tak nie zmienia - opowiadasz bajki. Facet to zwykła "patologia". Zastanawia mnie tylko dlaczego ciągle o nim mówisz? Załatwiaj alimenty, weź sie do pracy lub nauki oraz opiekuj się dzieckiem. Zwyczajnie zajmij się życiem a nie facetem...
Sadek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 14:51   #39
lina_09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 399
Dot.: jestem załamana

Autorko, nawet facet reguralnie okładający swoją kobietę i dzieci pięściami potrafi być czasem czuły, kochany i mówić o swojej wielkiej miłości. Tylko, że taki mężczyzna nie nadaje się do tworzenia rodziny. Taki mężczyzna nie kocha. Tak jak nie nadaje się, ani nie kocha ten Twój. Jak to się mówi - czyny mówią więcej niż słowa. A tutaj wszystko i to od samego początku wskazywało na to, jakim człowiekiem jest ojciec Twojego dziecka. A mimo to brnęłaś dalej, w kilkuletni związek, w którym miałaś podane jak na tacy, że Cię zdradzał, ba! jeszcze zdecydowałaś się na dziecko. Jesteś strasznie naiwna, Autorko. Tylko teraz za tą naiwność musisz zapłacić i postaraj się zrobić wszystko, by jak najmniej musiało płacić Twoje dziecko. To TWÓJ SYN jest teraz najważniejszy, a nie ten pożal się Boże facet.
lina_09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 14:58   #40
barbie1811
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 6
Dot.: jestem załamana

dziecko to była wpadka,owszem były rozmowy o dziecku,rodzinie itp twierdził,ze tego chce.Załatwilam sobie prace,i okazalo sie,ze jestem w ciazy...dziecko chcieliśmy mieć ale nie było planowane akurat na teraz
barbie1811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 15:14   #41
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 057
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez barbie1811 Pokaż wiadomość
jego była ponoć w miescie mieszka a rodzice 1km ode mnie,do nich pójde ale watpie ze go tam zostane jesli on jest z nia.Dziecko tamto ma 2,5roku ale nieprzyznaje sie do niego,mówil ze to nie jego.Ona napisała mi kiedys,ze chce sie z nami spotkac w trójke zeby wszystko sobie wyjasnic.Ja chcialam lecz on sie niezgodził.
dziwne, ze nie zgodzil sie, zebys uslyszala prawde, c'nie?

Cytat:
Napisane przez barbie1811 Pokaż wiadomość
jego rodzice nie interesują sie wnukiem,nie byli u niego ani razu.Kłócilismy sie jak każdy ale gdyby było źle to by ze mną nie był,nierobił planów na przyszłość,niemówił o wspólnym mieszkaniu.On kiedyś mi mówił,że chciałby mieć rodzinę itp no to mu zaufałam.Chciał tego,zapewniał o miłości,był czuły...
dlaczego zabralas sie za te znajomosc od dupy strony? nie mogliscie najpierw chociaz ze soba zamieszkac, wyjasnic sytuacji tamtej kobiety i jej dziecka? mowic to mozna wszystko, wazniejsze sa czyny.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 15:21   #42
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
Dot.: jestem załamana

Ja bym za wszelką cenę chciała rozprawić się z tym kolesiem, porozmawiać, bo sory ale wyłączenie telefonu nie ustrzeże go od odpowiedzialności. Druga rzecz - pozwij go o alimenty. A trzecia, jeśli naprawdę nie możesz iść do pracy, bo masz takie warunki, jakie masz, to rozejrzyj się za jakąś zapomogą, bo 68zł przy małym dziecku to kropla w morzu wydatków
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 15:39   #43
_Kari_
Zakorzenienie
 
Avatar _Kari_
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 514
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Ja bym za wszelką cenę chciała rozprawić się z tym kolesiem, porozmawiać, bo sory ale wyłączenie telefonu nie ustrzeże go od odpowiedzialności. Druga rzecz - pozwij go o alimenty. A trzecia, jeśli naprawdę nie możesz iść do pracy, bo masz takie warunki, jakie masz, to rozejrzyj się za jakąś zapomogą, bo 68zł przy małym dziecku to kropla w morzu wydatków
Przepraszam bardzo, a dlaczego ona ma ciagnac pieniadze z panstwa za nic nie robienie? Bo autobus jedzie o 5 rano 30 km do miasta?? W miescie sa zlobki, i inne miejsca dla dzieci... Pracujac nawet na kasie w markecie, moze zabrac dziecko ze soba i przed praca zaprowadzic do zlobka!!! Da chcacego nic trudnego... Ale lepiej narzekac i ciagnac kase z zapomog, inni beda na nieroba zapiepszac! Tak sie nie da, wstyd! Na moje autorka powinna wziasc sie o roboty a nie narzekac ze miato daleko a na wsi nie ma zlobka!

Ciaza to nie choroba a dziecko to nie kula u nogi!!!!
_Kari_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 15:52   #44
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 476
Dot.: jestem załamana

Co masz zamiar zrobić?
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 16:00   #45
Maziunia88
Raczkowanie
 
Avatar Maziunia88
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 166
Dot.: jestem załamana

Troche naiwna jesteś skoro mu we wszystko wierzyłaś, wypierał sie dziecka? teraz pewnie Waszego też będzie się wypierał. Musisz wziąć się w garść pozwać go o alimenty i znaleźć sobie pracę nie wieże, że na wsi pracy nie ma. W jakimś sklepie spożywczym albo chociaż jako sprzątaczka. Znam jedną samotną matkę która rano bierze dziecko wiezie autobusem do żłobka a potem sama idzie do pracy, bo też nie ma jej sie kto dzieckiem zająć. Po prostu weź się w garść i działaj a nie użalaj się nad sobą.

Edytowane przez Maziunia88
Czas edycji: 2012-12-26 o 16:06
Maziunia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 16:44   #46
Sadek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez _Kari_ Pokaż wiadomość
Przepraszam bardzo, a dlaczego ona ma ciagnac pieniadze z panstwa za nic nie robienie? Bo autobus jedzie o 5 rano 30 km do miasta?? W miescie sa zlobki, i inne miejsca dla dzieci... Pracujac nawet na kasie w markecie, moze zabrac dziecko ze soba i przed praca zaprowadzic do zlobka!!! Da chcacego nic trudnego... Ale lepiej narzekac i ciagnac kase z zapomog, inni beda na nieroba zapiepszac! Tak sie nie da, wstyd! Na moje autorka powinna wziasc sie o roboty a nie narzekac ze miato daleko a na wsi nie ma zlobka!

Ciaza to nie choroba a dziecko to nie kula u nogi!!!!
Zgadzam się! Następna kwestia to alimenty, tylko z drugiej strony można się domyślać ile tego będzie, jakieś grosze... Szkoda tylk dziecka, poniewaz już z góry będzie skazane na gorszy start bo "mamusia sie zakochała"... Przykre.
Sadek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 17:17   #47
_Kari_
Zakorzenienie
 
Avatar _Kari_
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 514
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez Sadek Pokaż wiadomość
Zgadzam się! Następna kwestia to alimenty, tylko z drugiej strony można się domyślać ile tego będzie, jakieś grosze... Szkoda tylk dziecka, poniewaz już z góry będzie skazane na gorszy start bo "mamusia sie zakochała"... Przykre.
Tak, alimenty...alimentami! Ale one sa na dziecko a nie na matke!!!
Kokosow z alimentow nie bedzie, a na dziecko musza lozyc oboje rodzicow!!! A nie tylko jeden rodzic...niezaleznie jakim dupkiem sie okaze!!!

W 1 poscie autorka pokazala jakie ma pojecie o zyciu itd... Piszac co bedzie ze mna i z dzieckiem... Jakby tylko ojciec dziecka byl odpowiedzialny za nich, a ona jest bez rak i nog ze do roboty nie moze isc!!! Zal!!!

Pozatym skoro nikt jej nie pomaga to gdzie teraz mieszka? U swoich rodzicow czy w wynajmowanym mieszkaniu/domu? Kto za rachunki placi, m.in za internet z ktorego korzysta? Chyba tak tragicznie jednak nie jest... A do roboty nie tyle nie moze isc co niechce, bo tak wygodniej...a kazda wymowka jest dobra...
_Kari_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 17:35   #48
tajkuna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: jestem załamana

Może do tej pory to ojciec dziecka utrzymywał ją. Niech stara się o alimenty. I uwierzcie o pracę wcale nie jest łatwo. Wejdzie na forum praca i biznes , zobaczycie ile osób w Polsce pracy nie może znaleźć, mimo wysokich kwalifikacji i ukończonych studiów. O pracę nie jest tak łatwo. Wszędzie nawet na sprzedawcę odzieży itp chcą doświadczenie. Bez doświadczenia jest ciężko o pracę. Autorka może liczy się z tym, że może pracy nie znaleźć. I też nie wiadomo, skąd autorka pochodzi czy z małego miasta czy dużego. W małych miastach jest teraz tragedia z pracą. Nie ma hipermarketów, gdzie można by podłapać jakąkolwiek pracę. W małych miastach rządzą znajomości tylko. Także niech autorka pogada z ojcem dziecka jak najszybciej, dowie się , gdzie on jest i walczy o alimenty.

Edytowane przez tajkuna
Czas edycji: 2012-12-26 o 17:37
tajkuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 17:40   #49
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez barbie1811 Pokaż wiadomość
jego rodzice nie interesują sie wnukiem,nie byli u niego ani razu.Kłócilismy sie jak każdy ale gdyby było źle to by ze mną nie był,nierobił planów na przyszłość,niemówił o wspólnym mieszkaniu.On kiedyś mi mówił,że chciałby mieć rodzinę itp no to mu zaufałam.Chciał tego,zapewniał o miłości,był czuły...
- serio taka jesteś naiwna? Bo zbudowałaś sobie zamek na piasku na postawie tego, że jakiś chłoptyś co MÓWIŁ, i co z tego? Od kiedy gadanie oznacza : faktycznie tak robi??? Strzelenie sobie bez pomyślunku dziecka z takim facetem, który po drodze zapłodnił już inną i się ulotnił,to koncertowa głupota.
Nie wierzę w żadne tam : było idealnie... ale...
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 17:40   #50
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez _Kari_ Pokaż wiadomość
Przepraszam bardzo, a dlaczego ona ma ciagnac pieniadze z panstwa za nic nie robienie? Bo autobus jedzie o 5 rano 30 km do miasta?? W miescie sa zlobki, i inne miejsca dla dzieci... Pracujac nawet na kasie w markecie, moze zabrac dziecko ze soba i przed praca zaprowadzic do zlobka!!! Da chcacego nic trudnego... Ale lepiej narzekac i ciagnac kase z zapomog, inni beda na nieroba zapiepszac! Tak sie nie da, wstyd! Na moje autorka powinna wziasc sie o roboty a nie narzekac ze miato daleko a na wsi nie ma zlobka!

Ciaza to nie choroba a dziecko to nie kula u nogi!!!!
Nie jestem zwolenniczką pomocy społecznej, ale w swoim poście zaproponowałam, by Autorka poszukała dodatkowych środków z prostej przyczyny: aby załatwić opiekę nad dzieckiem, znaleźć pracę i zadowalające rozwiązanie swojej sytuacji potrzeba trochę czasu, więc może być ciężko na początku. Dwa - Autorka wydaje mi się teraz mega zagubiona i powinna się ogarnąć i zacząć trzeźwo myśleć chociaż teraz, już po fakcie (bo ewidentnie wybrała według mnie beznadziejnego partnera).
Powiem wam, bo może niektórzy nie zdają sobie sprawy , że będąc samą z małym dzieckiem, w dzisiejszych czasach jest ciężko znaleźć pracę. A jak się znajdzie, to pozostaje problem komu dać dziecko pod opiekę -żłobki pracują w określonych godzinach jednak. Sama widzę, jak mojej koleżance jest ciężko. Jest sama, ale stara się, skończyła studia (nie ukrywam, że niestety mało przydatny kierunek), samochód....dorwała pracę, ale na zmiany i w efekcie jak ma na popołudnie czy nockę, to dziecko podrzuca jak kukułka po znajomych. Według mnie to jest smutne, bo chyba najfajniej jakby dziecko miało rodziców i chowało się z nimi.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 18:09   #51
_Kari_
Zakorzenienie
 
Avatar _Kari_
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 514
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez tajkuna Pokaż wiadomość
Może do tej pory to ojciec dziecka utrzymywał ją. Niech stara się o alimenty. I uwierzcie o pracę wcale nie jest łatwo. Wejdzie na forum praca i biznes , zobaczycie ile osób w Polsce pracy nie może znaleźć, mimo wysokich kwalifikacji i ukończonych studiów. O pracę nie jest tak łatwo. Wszędzie nawet na sprzedawcę odzieży itp chcą doświadczenie. Bez doświadczenia jest ciężko o pracę. Autorka może liczy się z tym, że może pracy nie znaleźć. I też nie wiadomo, skąd autorka pochodzi czy z małego miasta czy dużego. W małych miastach jest teraz tragedia z pracą. Nie ma hipermarketów, gdzie można by podłapać jakąkolwiek pracę. W małych miastach rządzą znajomości tylko. Także niech autorka pogada z ojcem dziecka jak najszybciej, dowie się , gdzie on jest i walczy o alimenty.
Nigdy nie dostanie takich alimentow ze nie bedzie musiala pracowac.
Ponad to pracy jest duzo, tylko ludzie sie do nich nie nadaja, lub maja zbyt wygorowane wymagania... Skonczone studia (notabene czesto w beznajdziejnych kierunkach) nie sa gwarancja kierowniczego stanowiska... Teraz jest glupawa moda na robienie bylejakich studiow byle byly studia, a prawda jest taka ze najwiecej pracy jest w uslugach i handlu oraz pracy fizycznej. Taka prace mozna miec od reki.

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Nie jestem zwolenniczką pomocy społecznej, ale w swoim poście zaproponowałam, by Autorka poszukała dodatkowych środków z prostej przyczyny: aby załatwić opiekę nad dzieckiem, znaleźć pracę i zadowalające rozwiązanie swojej sytuacji potrzeba trochę czasu, więc może być ciężko na początku. Dwa - Autorka wydaje mi się teraz mega zagubiona i powinna się ogarnąć i zacząć trzeźwo myśleć chociaż teraz, już po fakcie (bo ewidentnie wybrała według mnie beznadziejnego partnera).
Powiem wam, bo może niektórzy nie zdają sobie sprawy , że będąc samą z małym dzieckiem, w dzisiejszych czasach jest ciężko znaleźć pracę. A jak się znajdzie, to pozostaje problem komu dać dziecko pod opiekę -żłobki pracują w określonych godzinach jednak. Sama widzę, jak mojej koleżance jest ciężko. Jest sama, ale stara się, skończyła studia (nie ukrywam, że niestety mało przydatny kierunek), samochód....dorwała pracę, ale na zmiany i w efekcie jak ma na popołudnie czy nockę, to dziecko podrzuca jak kukułka po znajomych. Według mnie to jest smutne, bo chyba najfajniej jakby dziecko miało rodziców i chowało się z nimi.
Ja wiem ze taka sytuacja nie jest ciekawa, ale dziewczyna na wlasne zyczenie sobie taka stworzyla... To po pierwsze, a po drugie jak juz napisalam gdzie teraz mieszka, z czego placi rachunki... U kogo w domu siedzi? Bo wnioskuje ze u swoich rodzicow skoro jego rodzice mieszkaja kawalek od niej... A watpie aby facet porzucil dziewczyne i zstawil jej swoje mieszkanie lub dom... No chyba że byl wynajmowany, to nie zostalo jej duzo czasu i perspektyw.

Mim zdaniem powinna byc przy rodzicach swoich, ubiegac sie o alimenty i bardzo szubko i intensywnie szukac pracy nawet w tym miescie 30 km od jej wioski. Co do pracy na zmiany to do 16 zlobek w miescie a popoludniu maluch idzie do dziadkow...

Wile osob nie ma lekko z roznych powodow, sama nie mialam dlugo pracy ale sie wzielam za robote porzadnie(bylo to bardzo dawno...) i teraz nie wyobrazam sobie siedziec i narzekac i czekac na zbawienie... Trzeba dzialac nie narzekac, nigdy nie ma sytuacji bez wyjscia.
_Kari_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 18:14   #52
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez _Kari_ Pokaż wiadomość
Nigdy nie dostanie takich alimentow ze nie bedzie musiala pracowac.
Ponad to pracy jest duzo, tylko ludzie sie to nich nie nadaja, lub maja zbyt wygurowane wymagania... Skonczone studia (notabene czesto w beznajdziejnych kierunkach) nie sa gwarancja kierowniczego stanowiska... Teraz jest glupawa moda na robienie bylejakich studiow byle byly studia, a prawda jest taka ze najwiecej pracy jest w uslugach i handlu oraz pracy fizycznej. Taka prace mozna miec od reki.


Według mnie ciężko jest teraz znaleźć pracę, jeśli ktoś nie ma wykształcenia jakiegoś solidnego, znajomości i nie uwierzę (przynajmniej u mnie w mieście jest z tym cholernie trudno), że można dorwać jakąś sensowną pracę od ręki.

Jedynie gdzie zauważyłam, że przyjmą każdego - praca w telemarketingu. Ale Autorka mieszka na wsi, więc raczej nie pyknie
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K

Edytowane przez niebieskie_oczko
Czas edycji: 2012-12-26 o 18:16
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 18:21   #53
tajkuna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Według mnie ciężko jest teraz znaleźć pracę, jeśli ktoś nie ma wykształcenia jakiegoś solidnego, znajomości i nie uwierzę, że można dorwać jakąś sensowną pracę od ręki.

Jedynie gdzie zauważyłam, że przyjmą każdego - praca w telemarketingu. Ale Autorka mieszka na wsi, więc raczej nie pyknie
U mnie w mieście jest tak samo.
Teraz do prac wykładanie towarów itp chcą status studenta. Na kasę tak samo. Często do odzieżowych chcą status studenta lub doświadaczenie w obsłudze klienta., Nawet do hipermarketów bez statusu studenta ciężko się dostać. Do prac lepszych typu księgowość 5 lat doświadczenia. Dla ludzi przeciętnych nie ma pracy. Wiem po sobie mam studia ekonomiczne, dwa kursy z księgowości, studium z księgowości i nadal szukam pracy. Dużo jest pracy dla przedstawicieli. Ale nie każdy na przedstawiciela się nadaje. W Polsce taka jest prawda nie ma pracy. W małych miastach rządzą wyłącznie znajomości.

Edytowane przez tajkuna
Czas edycji: 2012-12-26 o 18:23
tajkuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 18:22   #54
_Kari_
Zakorzenienie
 
Avatar _Kari_
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 514
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Według mnie ciężko jest teraz znaleźć pracę, jeśli ktoś nie ma wykształcenia jakiegoś solidnego, znajomości i nie uwierzę (przynajmniej u mnie w mieście jest z tym cholernie trudno), że można dorwać jakąś sensowną pracę od ręki.

Jedynie gdzie zauważyłam, że przyjmą każdego - praca w telemarketingu. Ale Autorka mieszka na wsi, więc raczej nie pyknie
Tak, ale autorka jest w takiej sytuacji ze musi miec jakakolwiek prace zeby funkcjonowac itd, a potem ewentualnie szukac jakiejs lepszej, bardziej sensownej. Zreszta jak juz pisalam ze wsi do miasta oddalonego o 30km to nie jest daleko... Kiedys nie bylo tylu samochodowmi wiele osob dojezdzalo pks'em do miasta do pracy.

Wydaje mi sie ze mylicie pojecia...bo szukanie sensownej pracy a szukanie jakiejkolwiek zeby moc przezyc razem z dzieckiem to 2 rozne rzeczy... I tak jak mowie alimentow nie dostenie duzo, jak dostanie 200-300zl miesiecznie to bedzie sukces...ale rozprawy moga sie odbyc za 3-6 miesiecy... A co do tego czasu??? Narzekac i siedziec na dupie??? Wlasnie dlatego powinna szukac nawet bylejakiej pracy, np. Jako sprzataczka w szkole!
_Kari_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 18:23   #55
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 057
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Według mnie ciężko jest teraz znaleźć pracę, jeśli ktoś nie ma wykształcenia jakiegoś solidnego, znajomości i nie uwierzę (przynajmniej u mnie w mieście jest z tym cholernie trudno), że można dorwać jakąś sensowną pracę od ręki.

Jedynie gdzie zauważyłam, że przyjmą każdego - praca w telemarketingu. Ale Autorka mieszka na wsi, więc raczej nie pyknie
fakt, lepiej, zeby glodowala


__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 18:27   #56
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez _Kari_ Pokaż wiadomość
Przepraszam bardzo, a dlaczego ona ma ciagnac pieniadze z panstwa za nic nie robienie? Bo autobus jedzie o 5 rano 30 km do miasta?? W miescie sa zlobki, i inne miejsca dla dzieci... Pracujac nawet na kasie w markecie, moze zabrac dziecko ze soba i przed praca zaprowadzic do zlobka!!! Da chcacego nic trudnego... Ale lepiej narzekac i ciagnac kase z zapomog, inni beda na nieroba zapiepszac! Tak sie nie da, wstyd! Na moje autorka powinna wziasc sie o roboty a nie narzekac ze miato daleko a na wsi nie ma zlobka!

Ciaza to nie choroba a dziecko to nie kula u nogi!!!!
Tia, z małym dzieckiem do autobusu o 5 rano wokół ludzie zasmarkani, zakichani, na pewno dziecko długo pochodziłoby do złobka. Inna sprawa, ze małe dziecko w złobku bedzie bardzo chorowac, wiec autorka tak czy inaczej musi miec tez inną opiekę do niego- np tatusia, bo inaczej długo nie popracuje. Juz widzę jak trzymają ciagle zwalniająca sie i biorącą wolne ze wzgledu na choroby dziecka kobietę.
Moim zdaniem pomysł, zeby sie udała do Mopsu w tej sytuacji jest najbardziej sensowny, bo komu sie w koncu te zapomogi nalezą? Nie pracującym pijusom? Oni tam nie maja skrupułów i wypłatę z mopsu bez zenady dostają. Autorko idz, popytaj tam, są rozne rodzaje zapomóg, na początek musisz cos miec, a to Ci sie akurat w obecnej sytuacji zwyczajnie nalezy ze względu na niski dochód. Potem z kolei pomysl, która kolezanka mogłaby doglądac dziecka, byc moze ktos z rodziny sie zgodzi. Złobek i to z dojazdem autobusem to wg mnie w Twojej sytuacji poroniony pomysł i nie ma szans zeby sie sprawdził.
A ciebie Kari chetnie zapytałabym ile lat składki opłacasz, ze tak sie oburzasz?No ile tych latek pracujesz?

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Cytat:
Napisane przez _Kari_ Pokaż wiadomość
Tak, ale autorka jest w takiej sytuacji ze musi miec jakakolwiek prace zeby funkcjonowac itd, a potem ewentualnie szukac jakiejs lepszej, bardziej sensownej. Zreszta jak juz pisalam ze wsi do miasta oddalonego o 30km to nie jest daleko... Kiedys nie bylo tylu samochodowmi wiele osob dojezdzalo pks'em do miasta do pracy.

Wydaje mi sie ze mylicie pojecia...bo szukanie sensownej pracy a szukanie jakiejkolwiek zeby moc przezyc razem z dzieckiem to 2 rozne rzeczy... I tak jak mowie alimentow nie dostenie duzo, jak dostanie 200-300zl miesiecznie to bedzie sukces...ale rozprawy moga sie odbyc za 3-6 miesiecy... A co do tego czasu??? Narzekac i siedziec na dupie??? Wlasnie dlatego powinna szukac nawet bylejakiej pracy, np. Jako sprzataczka w szkole!
Na jakiej podstawie uwazasz, ze dostanie 200- 300 zł alimentów?
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 18:28   #57
tajkuna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez _Kari_ Pokaż wiadomość
Wlasnie dlatego powinna szukac nawet bylejakiej pracy, np. Jako sprzataczka w szkole!
U mnie jak się pojawi ogłoszenie na sprzątaczkę, to chcą stopień niepełnosprawności. Ostatnio jak było ogłoszenie na sprzątaczkę, to wymagali doświadczenia . Umowę dawali o dzieło i wynagrodzenie 200 parę złotych brutto. Pewnie była to praca po 2 godz dziennie tylko, skoro takie wynagrodzenie oferowali.
tajkuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 18:29   #58
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 528
Dot.: jestem załamana

Autorka nie pójdzie do pracy, nie pojedzie do miasta, nie załatwi żłobka, nie złoży nawet jednego cv, bo to taka mentalność. Alimenty, socjal, potem prawdopodobne przyjęcie z powrotem pana uciekiniera i powtórka z rozrywki. No, chyba że nagle dostanie jaj. Wizażanki potrafią czasami postawić do pionu (bez ironii). Ale ta bezradność i naiwność aż bije po oczach z każdego zdania.
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 18:29   #59
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 057
Dot.: jestem załamana

a moze te niepracujace pijusy otrzymuja wyzsza zapomoge z mopsu np. z powodu stau pracy?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 18:31   #60
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
Dot.: jestem załamana

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
fakt, lepiej, zeby glodowala


Łohohoh. Napisałam chyba powyżej, żeby Autorka poszła popytać się jeszcze o jakąś pomoc, w międzyczasie niech szuka pracy i na pewno niech wystąpi o alimenty.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Tia, z małym dzieckiem do autobusu o 5 rano wokół ludzie zasmarkani, zakichani, na pewno dziecko długo pochodziłoby do złobka. Inna sprawa, ze małe dziecko w złobku bedzie bardzo chorowac, wiec autorka tak czy inaczej musi miec tez inną opiekę do niego- np tatusia, bo inaczej długo nie popracuje. Juz widzę jak trzymają ciagle zwalniająca sie i biorącą wolne ze wzgledu na choroby dziecka kobietę.
Moim zdaniem pomysł, zeby sie udała do Mopsu w tej sytuacji jest najbardziej sensowny, bo komu sie w koncu te zapomogi nalezą? Nie pracującym pijusom? Oni tam nie maja skrupułów i wypłatę z mopsu bez zenady dostają. Autorko idz, popytaj tam, są rozne rodzaje zapomóg, na początek musisz cos miec, a to Ci sie akurat w obecnej sytuacji zwyczajnie nalezy ze względu na niski dochód. Potem z kolei pomysl, która kolezanka mogłaby doglądac dziecka, byc moze ktos z rodziny sie zgodzi. Złobek i to z dojazdem autobusem to wg mnie w Twojej sytuacji poroniony pomysł i nie ma szans zeby sie sprawdził.


---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Zgadzam się z wszystkim
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.