|
|
#31 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 10
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Witajcie. wiem że nie powinnam ale napisalam do niego co mam zrobic z jego rzeczami, czy moj brat moze je przywiezc. nie chciałam ich wyrzucać w końcu nie są moje. odpisal tylko ze przyjedzie po nie za tydzien. wiem ze macie racje, chocbym miała go zmusić dowiem się jaka jest prawda. dziękuję Wam za wsparcie.
jego rodzina bardzo mnie lubi, a przynajmniej tak mnie traktowali.. |
|
|
|
|
#32 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Jak przyjedzie to twardo i konkretnie żądaj wyjaśnień,
Trzymaj się
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 247
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
O proszę, Pan sms się pofatyguje osobiście Jak dla mnie to może coś go ruszyło, skoro zaproponowałaś że możecie uniknąć spotkania przez przekazanie rzeczy przez brata, a on postanowił przyjść. Może chce porozmawiać. Trzymam kciuki, wyduś z niego wszystko I koniecznie daj znać!! Bo naprawdę mnie Twoja sprawa poruszyła i trzymam kciuki żeby wszystko ułożyło Ci się jak najlepiej Z nim, czy bez niego... Nie daj się!
|
|
|
|
|
|
#34 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 066
|
Dot.: zerwane zaręczyny
potworne
jak można zerwać sms-em po tylu latach. Ludzie nigdy nie przestaną mnie zadziwiać...Trzymaj się, z czasem będzie lepiej. Spotkasz kogoś dorosłego, nie dzieciaka, który nie ma odwagi porozmawiać wprost. A gdyby był w porządku to przynajmniej połowę zaliczek powinien Ci zwrócić. No chyba,że on płacił
__________________
RĄCZKI MALUTKIE, A CHWYCIŁY ZA SERCE NA CAŁE ŻYCIE... TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE CIĘ NIE BYŁO... |
|
|
|
|
#35 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Kołobrzeg
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: zerwane zaręczyny
pisz nam tutaj jak coś tylko będziesz wiedziała.
Zmuś go do rozmowy ! Powiedz,że najpierw rozmowa potem rzeczy |
|
|
|
|
#36 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
|
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Niebo z widokiem na raj
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Postąpiłaś bardzo dobrze! I zgadzam się - nie oddaj mu rzeczy dopóki nie wyjaśni! Masz prawo wiedzieć, a on ma obowiązek wyjaśnić!
Trzymam kciuki mocno za Ciebie i nie poddawaj się, bądź silna dla siebie i dla swoich bliskich, bo warto. Mnie zawsze w trudnych chwilach przy życiu trzymało porównanie wujka - w życiu jak w górach, raz idziesz pod górkę, masz ochotę rzucić to, poddać się, a czasem nawet płaczesz, ale gdy to pokonasz i dotrzesz na szczyt rozumiesz, że było warto przetrwać to podejście.
__________________
"Nie wierzę takim obrońcom przyrody, u których miłość do przyrody przeniknięta jest nienawiścią do człowieka." |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 3 567
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Bardzo Ci współczuję
Ja także nie pozwoliłabym wyjść bez wyjaśnienia dlaczego tak postąpił. Raczej bym nie wytrzymała całego napięcia i jak najszybciej po tej sytuacji pojechałabym do niego żeby porozmawiać i uzyskać odpowiedź. Trzymam za Ciebie kciuki!
__________________
C6H5-NH-C2H5 I&M 31.08.2013 ![]() |
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 3 618
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Nie zazdroszczę sytuacji
Facet jest niedojrzały.... przykro mi bardzo ![]() Co do pierścionka, bo dziewczyny dyskutowały. To TY zostałaś z długami "weselnymi". Tylko dlatego,że chciałaś spełnić jego zachciankę. Dlatego uważam,że jak najbardziej na miejscu będzie sprzedanie pierścionka w ramach tych długów, którymi on, wydaje mi się - już się nie interesuje. Wiem, to nie temat na teraz dla Ciebie. Ale uważam, że nie masz co się krępować tylko go sprzedaj. Ale nie jako złom, bo grosze dostaniesz. Może na all?? Trzymaj się ciepło. Spotka Cię jeszcze wiele dobrego i znajdziesz swoje szczęście |
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
Mnóstwo kobiet jest przesądnych i nie kupi pierścionka po zerwanych zaręczynach.
|
|
|
|
|
|
#41 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Kołobrzeg
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: zerwane zaręczyny
na allegro ?
nie bawiłabym się w to poprostu poszłabym do złotnika,który skupuje |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Tarnow
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: zerwane zaręczyny
i jak tam?
__________________
|
|
|
|
|
#43 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 10
|
Dot.: zerwane zaręczyny
witajcie, był po swoje rzeczy w środę. wpadł do mieszkania i.. wypadł. powiedział że się śpieszy ale jak będę chciała to spotka się ze mną na tym weekendzie i mi wszystko wyjaśni. tego się nie spodziewałam. poczułam jakbym dostała w twarz. paraliż i niedowierzanie. jak mu się śpieszy do nowego życia? nie chciałam być sama gdy przyjedzie więc miał przyjechać mój brat. niestety się o tym wygadałam ex. miał przyjechać na ustaloną godzinę ale przyjechał wcześniej. chciał załatwić sprawę bez świadków. dzisiaj jest niedziela- oczywiście się nie odezwał. wiem że to już skończone ale jest mi tak strasznie żal.. znajomi mówią że na pewno w próżnię nie odszedł, że pewnie jakaś poznał.. strasznie mną wstrząsnęło to "spotkanie", znowu popłakuje po kątach, nie mogę się skupić. zastanawiam się co ja takiego zrobiłam że zasłużyłam na takie okrutne potraktowanie?wiem, że lepiej teraz a nie potem. ja to wszystko wiem. ale to tak strasznie boli;(
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 247
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
![]() wiem że boli ![]() będzie bolało, nic na to nie poradzisz. musisz być silna i ten ból przetrzymać, zagryźć zęby. kiedyś zelżeje a później zniknie idzie wiosna, będzie ciepło, wyjdzie słońce. zawsze to bardziej optymistyczne niż szara zima. możesz spacerować, wyjść do ludzi, oddać się swoim pasjom, albo znaleźć nowe, skupić się na pracy. byle jak najmniej o nim myśleć. no i siła i obecność przyjaciół oraz bliskich jest teraz nieoceniona, nie zostawaj sama. niepotrzebnie się wygadałaś już byś pewnie widziała czym tu śmierdzi... a odzywałaś się do niego, płakałaś podczas tego spotkania? Edytowane przez blackcherry12 Czas edycji: 2013-02-24 o 13:43 |
|
|
|
|
|
#45 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Niebo z widokiem na raj
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Co za drań... Kolejny raz zostawił Cię bez wyjaśnień. Wypłacz to, co czujesz, bo to przyniesie Ci ulgę.
Nie powiedział nic więcej, prócz tego, że się śpieszy...? Nic, zupełnie...?
__________________
"Nie wierzę takim obrońcom przyrody, u których miłość do przyrody przeniknięta jest nienawiścią do człowieka." |
|
|
|
|
#46 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Czy probowalas do niego dzwonic po rozstaniu? czy wtedy on nie odbieral telefonu?
Kuzwa po 5 latach nalezy sie wyjasnienie a nie smsy!!! przestan sie troszczyc o jego rzeczy i powiedz ze ma 2 dni na zabranie gratow albo laduja w smietniku! dzwonilas do rodzicow jego? masz prawo zadac wyjasnien moze oni wiedza cos wiecej? |
|
|
|
|
#47 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Kołobrzeg
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: zerwane zaręczyny
chyba niepotrzebnie brata zapraszałaś albo poprostu mógł się skryć,żeby on go nie widział,myślisz że chciałby rozmawiać przy nim ? wątpię
|
|
|
|
|
#48 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 10
|
Dot.: zerwane zaręczyny
nie płakałam, nie błagałam raczej byłam średnio obecna duchem. on się zachowywał swobodnie, lekko powiedziałabym że był zadowolony;/ nie spodziewałam się takiej reakcji dlatego odpowiadałam mechanicznie, jakbym była w transie. powiedział że wyjaśni mi wszystko w weekend. przeprosił mnie za złe chwile i życzył powodzenia. źle mnie zrozumiałyście-ja nie zaprosiłam brata żeby przysłuchiwał się rozmowie tylko po to żeby zabrał moje rzeczy które ex miał mi oddać. brat zapakował sprzęty do samochodu i nam nie przeszkadzał (został na parkingu) więc była możliwość porozmawiać.
dziś czuję się trochę lepiej. czytam Was i powiem, że dodajecie mi otuchy Dziękuję
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Niebo z widokiem na raj
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: zerwane zaręczyny
eleonora od tego jesteśmy
Cieszę się, że już lepiej się czujesz, musisz pozbierać się dla siebie i dla bliskich. A on MUSI powiedzieć Ci dlaczego tak się stało!
__________________
"Nie wierzę takim obrońcom przyrody, u których miłość do przyrody przeniknięta jest nienawiścią do człowieka." |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#50 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 247
|
Dot.: zerwane zaręczyny
dziś czuję się trochę lepiej. czytam Was i powiem, że dodajecie mi otuchy
Dziękuję [/QUOTE] SUPER to dobry znak kij mu w oko z jego powodzeniem będziesz szczęśliwsza 1000 razy bardziej niż z nim, zobaczysz nie trzeba Ci jego życzeń
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Tarnow
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
jesteśmy z Toba, pisz zawsze jak bedziesz miała cięższy dzień
__________________
|
|
|
|
|
|
#52 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 10
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Witajcie, nie było mnie tu trochę czasu. Ex napisał mi w sms-ie że żałuje że się tak po chamsku zachował ale miał dużo problemów i stresów, nie wytrzymał i wybuchł. Jakie były te problemy nie wiem. W sumie już mnie to nie interesuje. Jaki był prawdziwy powód też mnie już nie interesuje. wg mnie żaden problem a tym bardziej taki który się trzyma w tajemnicy nie może być powodem do takiego traktowania. Coraz mniej o nim myślę. Pomagają mi znajomi i pogoda taka jak dziś- słońce dodaje mi optymizmu
umowy pozałatwiałam, z mieszkaniem miałam trochę problemów bo wiadomo opłaty x2 plus prognozowane rachunki za poprzednie miesiące-_- ale powoli wychodzę na prostą aha ex wysyła mi czasem sms np z życzeniami z okazji Dnia Kobiet, w którym mi życzył dużo miłości i radości;/ pewnie kolejny będzie na Święta.. wyraźnie powiedziałam że nie chcę z nim żadnego kontaktu ale nie potrafi tego uszanować. chyba chce zrobić sobie ze mnie koleżankę heh. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za słowa otuchy
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 247
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
kochana nie znam Cię, ale naprawdę jestem z Ciebie dumna! Dobrze że nie ciągnie Cię do wypisywania do niego i wyciągania co się stało. Bardzo dobrze, że Cię nie interesuje, ten człowiek zrobił Ci krzywdę, złamał Ci chwilowo życie i niech sobie teraz swoje śmieszne smsy wsadzi w dupę! kilka razy pomyślałam sobie, że Twój były jeszcze kiedyś będzie żałował tego jak się zachował. I bardzo dobrze, niech mu teraz żal dupę ściska. Choć widzę, że sposobu wyrażania swoich uczuć nadal nie zmienił, haha smsy to chyba jego ulubiona droga komunikacji Pytanie tylko, czy żałuje tego jak to zakończył, czy ogólnie zaczyna żałować, że tak się stało. Życzę Ci z całego serca żebyś któregoś dnia najszczęśliwsza pod słońcem przeszła za rękę ze swoją największą miłością obok swojego byłego i serdecznie z uśmiechem na twarzy była w stanie mu pomachać i zamienić kilka słów. Na pewno za jakiś czas ból minie i będziesz w stanie to zrobić Trzymam kciuki powodzenia informuj nas czasem czy jeszcze się odzywał
|
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
Czasem nie dostrzegamy wad naszych TŻów, ale gdy sami je kierują przeciw nam, to najwyższa pora wyciągnąć odpowiednie wnioski. Mogę spytać co zrobisz z suknią?
__________________
Razem od 6 sierpnia 2007 Zaręczeni od 5 grudnia 2012 Wychodzę za mąż 20 czerwca 2014 |
|
|
|
|
|
#55 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 449
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Co za tchórz!!!!!Az mnie potrzepało z nerwów,wybacz ale jakim trzeba być wieśniakiem zeby kogoś zostawic przez sms???
Rozumiem Cie doskonale co czujesz,nie sa to łatwe chwile,ja tez je pamiętam jak przez mgłe ,trzeba czasu! On uleczy rany i spotkasz kogoś kto bedzie Ciebie wart a nie ten burak skończony! Dasz rade,masz wsparcie w nas!Zajmij sie soba,znajomymi,wazne ze masz tylu wspaniałych ludzi wokół siebie a jego rzeczy to bym wyrzuciła przez okno! Niech spada do chlewika tam jego miejsce! Jeśli przyjedzie to na pewno bedzie Cie chciał unikać,nie bedzie wylewny ale przytrzyj go do muru-niech powie Ci prawde! Trzymaj sie!!! |
|
|
|
|
#56 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Niebo z widokiem na raj
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
Zgadzam się z blackcherry12 i popieram to co napisała, a ja zacytowałam powyżej. Cieszę się niezmiernie, że radzisz sobie i walczysz o siebie! To jest najważniejsze . Pisz czasem jak się czujesz i co u Ciebie, a my na pewno gdy będzie potrzeba wesprzemy Cię na tyle, na ile będziemy potrafiły
__________________
"Nie wierzę takim obrońcom przyrody, u których miłość do przyrody przeniknięta jest nienawiścią do człowieka." |
|
|
|
|
|
#57 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 365
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
Tak więc głowa do góry. Tak jak ja znajdziesz kogoś, kto doceni to jaka jesteś i będziesz dla niego całym światem.
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę, Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, Jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko a ja Twoja mama Nasze szczęście jest juz z nami |
|
|
|
|
|
#58 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 1
|
Pomimo tego że jest to stary wątek, postanowiłam napisać. Jestem ciekawa jak czujecie się teraz ( po tych kilku latach) po zerwanych zaręczynach?
Jestem akurat w tej beznadziejnej sytuacji i nie mam zielonego pojęcia jak sobie pomóc, aby chodź przez chwilę czuć się lepiej. Ze swoim ukochanym byłam 3 lata, wgl nie przychodziły mi do głowy myśli, że mogłoby nam się nie udać. Kłóciliśmy się, ale staraliśmy szybko pogodzić. Myślałam, że to ten jedyny na całe życie, przedstawiłam go jako narzeczonego całej rodzinie i bardzo się cieszyłam, że w końcu będę miała osobę którą kocham i która kocha mnie. ( przed nim byłam w 2 letnim związku z chłopakiem który mnie nieustannie zdradzał i notorycznie okłamywał) Mój M. bardzo kocha podróże, zabrał mnie na kilka aby pokazać jak to wszystko wygląda i jaki świat może być piękny. Czułam się niezręcznie, ponieważ nie należę do bogatych i moi rodzice również, i czułam pretensje do samej siebie ( coś w stylu: moja Mama nie kupi sobie nowych kapci bo ją nie stać a ja lecę do Rio). Ogólnie podróże mnie przerażały, pierwszy lot samolotem, pierwszy raz tak daleko od domu, strach przysłonił mi radość z doznawania, do tego dała się we znaki moja beznadziejna kondycja fizyczna co przeszkadzało mojego narzeczonemu. Sumą sumarów uważałam, że wyjazdy były fajne, cieszyłam się bardzo z nich, choć może nie potrafiłam tego okazać? Innym problemem był fakt, że byłam zazdrosna. Przeszkadzało mi, że mój facet perfidnie przy mnie uśmiecha się do innych dziewczyn. Zwracałam uwagę, prosiłam aby tego nie robił, bez skutku... Zawsze jak była jakaś atrakcyjna dziewczyna to on musiał się jarzyć... Wmawiałam sobie, że mnie nie zdradzi i muszę mu ufać, ale bolało mnie, że nie jest wstanie się powstrzymać przed tym. 3 miesiące po oświadczynach, powiedział, że nie widzi we mnie żadnych zalet, że jestem beznadziejna i że nie chce ze mną być. Wszystko z jego strony było straszną huśtawką, mówił że kocha, innym razem że nie wie co to miłość, oświadczył się ( nawet nie uklęknął i nie kupił kwiatów, potem o nie się dopominałam bo wiedział że ten szczegół jest dla mnie bardzo ważny), bardzo dużo tego... Zarzucił mi, że jestem mało ambitna, że myślał na początku że jestem inna, stwierdził niedawno, że on nie chce ze mną ślubu, że on wyjedzie za granicę, ze mną nie zamierza, bo wszystkie wyjazdy ze mną to była porażka, i że nie chce ze mną być. Mówił że od roku próbuje mi powiedzieć że do siebie nie pasujemy, ja chcę ślubu, a on wolnego życia bez jakichkolwiek ograniczeń. Niesamowicie zabolało mnie jak powiedział coś w stylu że jak wyjedzie to jest szansa że pozna fajną dziewczynę. Dla mnie, czyli osoby która doświadczała jak to jest być zdradzaną, to był cios. Mój M. sam mnie kiedyś zapewniał, że mnie nie skrzywdzi, że nie mógł by sobie spojrzeć w oczy gdyby zrobił mi takie świństwo. Nie potrafię tego udźwignąć. Mam wiele bardzo miłych wspomnień, wiele chwil było najszczęśliwszymi chwilami mojego życia i nie potrafię zrozumieć, że było mu aż tak ze mną źle. Nie mam przyjaciół ani znajomych, brakuje mi kogoś kto by mnie wspierał w tych cholernie ciężkich chwilach. Do tego dorzuciły mi się poważne problemy finansowe, kosztowne leczenie które mnie czeka, samotność, brak mieszkania na dłuższą metę a do domu rodzinnego nie mogę wrócić, a na dobitkę skreślono mnie z listy studentów, bo nie oddałam pracy inżynierskiej. Dławię się płaczem, nie jestem wstanie na niczym się skoncentrować, nie widzę celu, wszyscy ze mnie drwią. Teraz są święta, słyszałam milion razy teksty w stylu: a mówiłaś, że to ten jedyny, że na zawsze, wspominałaś o ślubie, a tak niedawno pokazywałaś pierścionek, wszędzie w albumach, ramkach i innych miejscach nasze wspólne zdjęcia u cioć i wujków, bo kochana Mama się podzieliła "szczęściem córki". Tyle się działo, że nie potrafię wszystkiego opisać. Bardzo go kocham, i było bardzo wiele sytuacji przykrych w moim życiu, gdzie świadomość że on mnie kocha, ta miłość dawała mi siłę aby wstać i iść dalej. A teraz.... |
|
|
|
|
#59 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 365
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Auferri Przeczytałam Twój bardzo smutny wpis i myślę sobie przez takiego dupka masz cierpieć??!!! Oooo nie!!!! Początki po rozstaniu zawsze są ciężkie, ja byłam w tej lepszej sytuacji, że przy mnie była rodzina, znajomi. Pisałaś, że nie możesz wrócić do domu, nie możesz czy nie chcesz? Może obecność bliskich Ci osób pomoże w tym trudnym czasie? Musisz postarać się zacząć myśleć pozytywnie, trudne to jest ale uwierz jest życie po rozstaniu, ja przechodziłam przez kilka etapów rozpacz, gniew, żal, olanie. Nie daj sobie wmówić, że jesteś beznadziejna! Ja z perspektywy czasu nie żałuję tego co mnie spotkało bo dzięki temu jestem dziś silniejsza a ta sytuacja wiele mnie nauczyła. Dziś mam szczęśliwe życie u boku wspaniałego człowieka z którym mam dziecko. Będzie dobrze
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę, Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, Jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko a ja Twoja mama Nasze szczęście jest juz z nami |
|
|
|
|
#60 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: zerwane zaręczyny
Cytat:
Teraz plazesz a za miesiac jak otrzezwiejesz kapniesz sie ze lepiej byc sama niz z osoba ktora o nas nie dba ani nie kocha. Ludzie sie odkochuja tak bywa. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:49.






Jak dla mnie to może coś go ruszyło, skoro zaproponowałaś że możecie uniknąć spotkania przez przekazanie rzeczy przez brata, a on postanowił przyjść. Może chce porozmawiać. Trzymam kciuki, wyduś z niego wszystko
I koniecznie daj znać!! Bo naprawdę mnie Twoja sprawa poruszyła i trzymam kciuki żeby wszystko ułożyło Ci się jak najlepiej
Z nim, czy bez niego... Nie daj się! 



31.08.2013 








SUPER

