Ryż w kościele

[niulka_1985]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3938833 8]O lol. wez sie uspokoj co? w tym kosciele jest zwyczaj ze koscielnemu soie placi i nic na to nie poradzisz. a skoro ksiadz mowi ze syp ale sprzatnij to sie do tego dostosuj a nie sie rzucasz ze o bosz koscielny bierze kase[/QUOTE]

Brał, bierze i będzie brać. Ja teżmu przecież zapłacę "za usługę". Tylko tu chodzi o kwestię dopłacania. Jego funkcja polega na tym, że ma sprzątnąć kościół przed i po uroczystości, a tego nie robi, więc siłą rzeczy - za nieróbstwo mam mu jeszcze dopłacać? Dostanie tę stówę z racji swojego urzędu i tyle - ja mu grosza więcej nie dam. a jaki jest zakres jego obowiązków to mnie nie interesuje..... U mnie nikt ryżem nie sypie, wieć sprawy nie ma.... Koniec tematu, bo się wkurzyłam!!!!

[madziocha]

Napisane przez niulka_1985

Brał, bierze i będzie brać. Ja teżmu przecież zapłacę "za usługę". Tylko tu chodzi o kwestię dopłacania. Jego funkcja polega na tym, że ma sprzątnąć kościół przed i po uroczystości, a tego nie robi, więc siłą rzeczy - za nieróbstwo mam mu jeszcze dopłacać? Dostanie tę stówę z racji swojego urzędu i tyle - ja mu grosza więcej nie dam. a jaki jest zakres jego obowiązków to mnie nie interesuje..... U mnie nikt ryżem nie sypie, wieć sprawy nie ma.... Koniec tematu, bo się wkurzyłam!!!!

"a z drugiej strony - kościelny to niby za co tą stówę bierze????" wcześniej o to pytałaś więc może warto by jego zapytać.
Weź trochę wyluzuj bo ci żyłka pęknie do tego 2014 roku

[clara099]

Co za paranoja! Pierwszy raz słyszę o tym, by ktoś zabronił sypania Młodych ryżem, monetami, bańkami czy konfetti. Komu to przeszkadza??
Zwyczaj od lat, a nagle wszyscy się zrobili porządni i ekologiczni.

[niulka_1985]

Napisane przez madziocha

"a z drugiej strony - kościelny to niby za co tą stówę bierze????" wcześniej o to pytałaś więc może warto by jego zapytać.
Weź trochę wyluzuj bo ci żyłka pęknie do tego 2014 roku

Po pierwsze - nie upoważniłam nikogo do komentowania stanu mojego zdrowia.
Po drugie - wcześniej napisałam, że moja siostra na dzień przed ślubem musiała przyjść i sama posprzątać kościół, ustawić i udekorować krzesła i klęczniki oraz ozdobić ławki. Nie robiła tego ze swoich materiałów i wg swojego widzi mi się, tylko z tego czym dysponuje kościół na tę okazję - a to już chyba jest w kompetencji kościelnego. On tylko otworzył i zamknął kościół - skasował stówę.
Wielka wojna była o to u mnie w rodzinie, tak że nawet dziadek do niego poszedł i kazł mu oddać te pieniądze, bo to jest normalne żerowanie na ludziach, a on jest tylko pasożytem.... Ja nie mówię, że każdy jest taki. Są ludzie sumienni, którzy uczciwie biorą pieniądze za faktycznie wykonaną pracę i chwała im za to!
Więc siłą rzeczy - byłabyś szczęsliwa z tego powodu, że musisz sama sobie kościół przed ślubem posprzątać, udekorować i jeszcze za to komuś zapłacić?

[madziocha]

Napisane przez niulka_1985

Po pierwsze - nie upoważniłam nikogo do komentowania stanu mojego zdrowia.
Po drugie - wcześniej napisałam, że moja siostra na dzień przed ślubem musiała przyjść i sama posprzątać kościół, ustawić i udekorować krzesła i klęczniki oraz ozdobić ławki. Nie robiła tego ze swoich materiałów i wg swojego widzi mi się, tylko z tego czym dysponuje kościół na tę okazję - a to już chyba jest w kompetencji kościelnego. On tylko otworzył i zamknął kościół - skasował stówę.
Wielka wojna była o to u mnie w rodzinie, tak że nawet dziadek do niego poszedł i kazł mu oddać te pieniądze, bo to jest normalne żerowanie na ludziach, a on jest tylko pasożytem.... Ja nie mówię, że każdy jest taki. Są ludzie sumienni, którzy uczciwie biorą pieniądze za faktycznie wykonaną pracę i chwała im za to!
Więc siłą rzeczy - byłabyś szczęsliwa z tego powodu, że musisz sama sobie kościół przed ślubem posprzątać, udekorować i jeszcze za to komuś zapłacić?

weź nie bądź śmieszna, wizaż to nie urząd, żebyś tutaj jakichś upoważnień udzielała
na twoje ostatnie pytanie nie będę odpowiadała, masz problem, twoja sprawa.

[misiadelko]

Napisane przez madziocha

Preparowany?

Nie, ta blogerka fotballfrue miała na swoim slubie, ale szukałam w necie i nie go tu w PL

[roksana111]

Co do sprzątania to się zgadzam z dziewczynami że sprzątac powinien ten kto dekoruje kościół.We Włoszech firma dekoratorska zdobi kościół i przed kościołem i zaraz jak wszyscy wyjdą to sprząta w kościele i przed kosciołem.Kościelny chyba nie sprząta kościoła i nie zamiata przed kościołem

[misiadelko]

http://www.weddingrice.com/products.php?sub=1

[Dione]

Napisane przez Angel_00

Gorzej jak taka bańka rozpadnie się na czyimś ubraniu ;-) to chyba plamy na 100 procent?

a co by tam mialo plamic ? poza tym ilosc plynu i powierzchnia kontaktu sa minimalne wedlug mnie nie plami ,zreszta mozna to szybko i latwo sprawdzic

[madziocha]

Napisane przez Dione

a co by tam mialo plamic ? poza tym ilosc plynu i powierzchnia kontaktu sa minimalne wedlug mnie nie plami ,zreszta mozna to szybko i latwo sprawdzic

Tu się trochę nie zgodzę. Koleżanka miała na weselu satynową, ciemnozieloną sukienkę. Były bańki, nawet przy stole (każdy z gości dostał taki mały "bańkownik" Po pierwszej turze baniek sukienka koleżanki wyglądała jakby pochlapała ją patelnia z tłuszczem. Na niektórych materiałach czy kolorach niestety bardzo to widac.

[laska4]

Napisane przez madziocha

Tu się trochę nie zgodzę. Koleżanka miała na weselu satynową, ciemnozieloną sukienkę. Były bańki, nawet przy stole (każdy z gości dostał taki mały "bańkownik" Po pierwszej turze baniek sukienka koleżanki wyglądała jakby pochlapała ją patelnia z tłuszczem. Na niektórych materiałach czy kolorach niestety bardzo to widac.

A ta sukienka nadawała się tylko do prania chemicznego dlatego zostały plamy po wodzie.Niestety to prawda,nawet czysta woda zostawi plamy.

[21kasia21]

U mnie był ryż i grosiki, ksiądz nie miał nic przeciwko, mimo iż to sanktuarium było i wiele zakazów pod tym względem było, a z tym o dziwo nie. Jeżeli zaś chodzi o dekoracje, to był całkowity zakaz strojenia kościoła, nie mówiąc już o wynajęciu jakieś firmy. Jedynie świeże kwiaty przynosiły siostry zakonne, którym trzeba było za nie zapłacić (cena z góry ustalona).

Są też parafie, gdzie jest całkowity zakaz sypania ryżem, grosikami i innymi cudami, ksiądz sobie tego nie życzy i już (moja obecna parafia, też sanktuarium). Można by rzec, co parafia to inny obyczaj i decydując się na jej wybór, trzeba uszanować zasady tam panujące.

[Dione]

Napisane przez madziocha

Tu się trochę nie zgodzę. Koleżanka miała na weselu satynową, ciemnozieloną sukienkę. Były bańki, nawet przy stole (każdy z gości dostał taki mały "bańkownik" Po pierwszej turze baniek sukienka koleżanki wyglądała jakby pochlapała ją patelnia z tłuszczem. Na niektórych materiałach czy kolorach niestety bardzo to widac.

niefajnie

a no to jednak bańki nie są dobrym pomyslem
a płatki róz? tez potrafia barwic ?

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Tak barwia. jak ktos przypadkiem rozetrze taki platek na ubraniu to jest to mega ciezkie do sprania

[Kyiia]

Napisane przez niulka_1985

U nas nie robi NIC oprócz brania kasy. Jak siostra brała ślub, to musieli sami przyjść dzień wcześniej, rozkładać krzesła i klęczniki, dekorować ławki kokardami, bo Jaśnie Wielmożny Pan nie mógł tego zrobić - a kasę swoją drogą wziął. Poza tym MOJA rodzina nie zostawia bałaganu, bo nie sypią ryżu, tylko grosiki.
A Ty co, żona albo córka kościelnego, żeś się tak "naburmuszyła" ???

Ani żona ani córka Żeby nie było równie że nie narzeczona

Za to współpracuje z osobą robiąca dekoracje w kościołach i wiem jak to wygląda od drugiej strony bo niejeden kościół dekorowałam.
Dodatkowo nie bardzo rozumiem czemu firma dekoratorska czy osoba robiąca dekoracje ma sprzątać. Owszem po sobie powinni, ale mycie podłóg? Składanie dywanu czy zbieranie konfetti/ryżu? Nie
My wchodzimy do sprzątniętego kościoła, ewentualnie w trakcie sprzątania... Robimy dekoracje i to co sobie młodzi wymyślą, po czym ogarniamy SWÓJ rozgardiasz i wychodzimy. Wracamy po ślubie i rozbieramy swoje rzeczy. Nie myjemy podłóg, nie zamiatamy, nie odkurzamy. Czasami pomożemy rozstawić krzesła, klęczniki czy dywan ale to dlatego że niektórzy kościelni to mocno wiekowe osoby i ciężko im w pojedynkę to zrobić. A nas to znowu nic nie kosztuje.

I jeszcze raz tak jak pisałam... jeśli młodzi nie chcą płacić kościelnemu ekstra za sprzątanie ryżu to niech sami biorą szczotki i po swoich rodzinach ogarną.

[monikkad]

Napisane przez madziocha

weź nie bądź śmieszna, wizaż to nie urząd, żebyś tutaj jakichś upoważnień udzielała
na twoje ostatnie pytanie nie będę odpowiadała, masz problem, twoja sprawa.

Co za szczyt infantylizmu, brak mi słów.
Forumowiczko, naucz się udziału w dyskusjach, bo skoro Twoim jedynym kontrargumentem jest "masz problem, twoja sprawa" to ...

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3942244 6]Tak barwia. jak ktos przypadkiem rozetrze taki platek na ubraniu to jest to mega ciezkie do sprania[/QUOTE]

Dlatego ja już kupiłam 5 paczuszek sztucznych płatków

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez monikkad

Co za szczyt infantylizmu, brak mi słów.
Forumowiczko, naucz się udziału w dyskusjach, bo skoro Twoim jedynym kontrargumentem jest "masz problem, twoja sprawa" to ...

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------



Dlatego ja już kupiłam 5 paczuszek sztucznych płatków

Tyle ze to Niulka pierwsza zaczela troche infantylnie

[paulinia18]

u nas ksiądz nie pozwala na ryż, mówi że potem gołębie się zlatują i *rają
co do baniek to ja tez miałam całą sukienkę w kropkach

[blackcherry12]

U nas ksiądz ma na tym punkcie świra i jest całkowity zakaz sypania ryżu, bo potem gołębie wiadomo... i nikt tego nie sprząta. Ksiądz jest do tego stopnia na to uczulony że nieraz krzyczy o to na kazaniu i robi wstyd parze która np. ostatnio brała ślub i goście ich obsypali.

W ogóle nasze księżysko to już wiekowy człowiek i upierdliwy ma swoje natręctwa i ludzie w miare starają się to szanować... ostatnio nawet czepił się o rzucanie monetami że to głupota, że czemu nikt banknotami nie rzuca jak ma się taki szacunek do pieniądza no ale... to już przesada i tego nikt nie słucha, pieniążkami zawsze się rzuca. ja chciałam kupić płatki róż i rozdać gościom, ale nie wiem co na to ksiądz... masakra nie? najwyżej uprzedzę go i zapewnię, że dzieciaki to raz dwa wyzbierają

[8malina8]

U nas to jest tak ,że zawsze był sypany ryż albo były kolorowe konfetti czy grosiki. Nigdy nie było problemu . Teraz mamy nowy kościół i po jakimś ślubie ksiądz ogłosił po mszy prośbę by nie sypać ryżu czy konfetti czy płatków róż bo po ostatnim ślubie musiał sam z odkurzaczem sprzatać.W środku nie wolno i na chodniku też raczej nie , chyba że grosiki , które sie zbiera .Ale jeśli ktoś będzie czymś sypał to nie będzie dla mnie problemem przyjść i to zamieść bo mieszkam koło kościoła i nie robię aferynie wynajmuję formy dekorujacej , kwiaty przygotuje znajoma pani a kościół posprzatamy sami z rodzicami to wkońcu nasza uroczystość

[malenstfo24]

U mnie monetami nie można rzucać bo marmur się obija,platków nie bo marmur nie oddycha ryżu nie bo nie ma komu sprzątać, wezmą wcale nie 'co łaska' bo tysiąc zł-bez kwiatów i dekoracji- i nawet tego nie mogą dla człowieka ogarnąć i tak pewnie ktoś czymś sypnie, choć prosiłam gości by nie sypać koleżanka i tak uparła się groszem rzucić, cóż po ceremonii będzie mogą mnie wykląć za to z kościoła jak im marmur obije

[misiadelko]

Jak tysiaka biorą za ceremonię to nie ma się co dziwić, że i marmury są U mnie chyba goły beton albo jakaś kostka to i rzucać można monetami

[Dione]

Napisane przez malenstfo24

U mnie monetami nie można rzucać bo marmur się obija,platków nie bo marmur nie oddycha ryżu nie bo nie ma komu sprzątać,

jak to nie oddycha ? Moze chodzi o to że zabarwi ?

[123daria]

Napisane przez malenstfo24

U mnie monetami nie można rzucać bo marmur się obija,platków nie bo marmur nie oddycha ryżu nie bo nie ma komu sprzątać, wezmą wcale nie 'co łaska' bo tysiąc zł-bez kwiatów i dekoracji- i nawet tego nie mogą dla człowieka ogarnąć i tak pewnie ktoś czymś sypnie, choć prosiłam gości by nie sypać koleżanka i tak uparła się groszem rzucić, cóż po ceremonii będzie mogą mnie wykląć za to z kościoła jak im marmur obije

marmur się obije? jak taki miedziak może obić tak twary kamien? i nie oddycha?

[malenstfo24]

Napisane przez 123daria

marmur się obije? jak taki miedziak może obić tak twary kamien? i nie oddycha?

Nie wiem jak Ci goście musieliby we mnie rzucać tymi moniakami, żeby im obtłuc posadzke z tym oddychaniem tez nie rozumiem, byłam zaskoczona słysząc takie brednie, jak będę spisywać protokół za miesiąc może coś utarguje na swoją stronę u mnie ksiądz kręcił tez nosem na fotografów i kamerzystę, że mu przeszkadzają w prowadzeniu mszy

[extassy]

Napisane przez melleczka

Jest raczej odwrotnie - ryż staje się coraz mniej popularny A to dlatego, że wchodzi gdzie popadnie - we włosy, za suknię, za dekolt Kiedyś sypanie ryżem było obowiązkową tradycją, dziś już mniej się to praktykuje.

swego czasu bylo glosno o ryzu, ekolodzy zabraniaja sypac ryzem. golebie zjadaja go i pozniej im pecznieje w zołądakach. a rzucanie gotowanych nie ma sensu

[squirel]

Ja jestem przeciwniczką sypania ryżu i mam nadzieję, że moja siostra dopilnuje by nikt nie rzucał. A powód jest zupełnie prosty: koleżanka (która nosi soczewki kontaktowe tak jak i ja) wychodziła z kościoła i została zarzucona ryżem. Pomijając już, że miała go wszędzie we włosach (a ma kruczoczarne włosy), w welonie, w sukni, w kwiatach - a nawet w staniku i w majtkach - nie wiem jakim cudem to jedno ziarno, a racze jego odłamek, wpadł jej do oka. Kto nosi soczewki ten wie, co się wtedy dzieje. Nie dość, że oko ją bardzo bolało i łzawiło, nie mogła go wyciągnąc bo by musiała wyciągnąć cała soczewkę, to na dodatek nic nie widziała. I zbieranie grosików, życzenia i droga na salę to jedna wielka rozmyta plama. Nie mówiąc już o makijażu i o oku.

Ja będę chciała ew. płatki róż i bańki - są specjalne płyny, które nie brudzą ubrań. Poza tym słyszałam, że ryż ponoć brudzi ciemny garnitur, a na białęj sukni może zostawić nieciekawe żołtawe smugi, ale nie wiem czy to prawda.