Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać! - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-04-20, 17:52   #31
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez Weronika_92 Pokaż wiadomość
ehh taką już mam głupią naturę, tak sobie wymarzyłam, ze w wieku 20 lat będę zaręczona, 23 ślub, 24 ciąża... wiem, że to głupie... ale też się czuję bezwartościowa jak widzę, jak moje koleżanki się zaręczają, wychodzą za mąż, wyprowadzają się- to tak mnie ściska, że ja tego nie mam i się nie zapowiada...
To moze warto zmienic priorytety, pojsc do psychologa?

To tylko slub a piszesz o tym, jakby tylko sznur na szyi pozostalo wiazac. Nie masz pracy? Hobby? Studiow? Marzen?

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Weronika_92 Pokaż wiadomość
studiuję i pracuję. Zdaję sobie sprawę, że dziecinnie do tego podchodzę i nie wiem jak to zmienić...ale już mi jest tak głupio odpowiadać jak ktos się MNIE(!) pyta kiedy jakiś krok do przodu
Jaki krok do przodu? Masz tylko 20 lat. Gdzie Ci tak pilno?

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Weronika_92 Pokaż wiadomość
i sytuacja się wyjaśniła... całkowicie przypadkowo zaczęliśmy rozmawiać o tym, kiedy on chce ślub, pogadaliśmy chwilę, po czym stwierdził, że się nie będzie zaręczał w wieku 20 lat- no więc poszło, powiedziałam że przecież mówił co innego i jeśli teraz tak uważa, to w takim razie po co były tamte słowa? te deklaracje? odpowiedział, że może miał chwilę uniesienia po piwie :| nie rozumiałam tej chwili uniesienia, więc drążyłam i drążyłam aż do uzyskania konkretnej odpowiedzi , więc potem powiedział, że sam nie wie czemu tak powiedział, bo to było dawno, potem zaś, ze powiedział pół roku, a myślał o roku, a na końcu, że widocznie tak chciał, ale mu nie wyszło :| czuję się jak naiwna debilka, przysięgam
Raczej docen to ze zmadrzal i stara sie myslec rozsadnie.

Cytat:
Napisane przez Weronika_92 Pokaż wiadomość
chyba każdy człowiek z mózgiem ma świadomość, ze po takich słowach dziewczyna czeka, nastawia się? przepraszał skruszony, ale jest mi nadal bardzo przykro, bo naprawdę przez te pół roku odliczałam dni i bardzo nie mogłam się doczekać
Masz obsesje.
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-20, 18:01   #32
cukraktywna
Zadomowienie
 
Avatar cukraktywna
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 565
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;40406658]Jaki krok do przodu? Masz tylko 20 lat. Gdzie Ci tak pilno?[/QUOTE]

OMG, nie spojrzałam wcześniej na nick Autorki... Dziewczyno, w tym wieku tak lecisz do ślubu? Zajmij się lepiej samorozwojem, kwalifikacjami, znajomymi... Oczywiście ślub nie przekreśla tego wszystkiego, ale lepiej się chyba pobrać będąc jako tako ukształtowaną, znającą własne potrzeby i możliwości osobą. Jesteś w najbardziej dynamicznym momencie swojego życia!
__________________
Razem od 6 sierpnia 2007
Zaręczeni od 5 grudnia 2012
Wychodzę za mąż 20 czerwca 2014

cukraktywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-20, 22:17   #33
Weronika_92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 23
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

a więc jeszcze raz odpowiadam, ze nigdzie mi nie jest spieszno, mam tylko ogromny żal, ze zrobił mnie w konia. ze dał nadzieję na coś, czego i tak nie planował.gdyby obiecał zabrać mnie w góry i by tego nie zrobił, to bym to olała, ale w pewien sposób się zdeklarował w bardzo ważnej sprawie.
a co do tego co robię, to studiuję i pracuję... i właśnie zaczynam się frustrować, bo moje koleżanki wychodzą za mąż. dziś np koleżanka z mojej grupy brała ślub (jest w moim wieku), inna zaś chwaliła się pierścionkiem. tak, wiem, ze patrzę na innych, tak wiem, ze jestem dziecinna, niedojrzala itd, itp już mi to powiedziałyście, ale chodzi mi tylko o to, że mowił od pół roku o czymś, czego nie zrobi, ( i to wśród znajomych) pytał o pierścionki, o kształt, kolor i wszystko, często o tym wspominał, nastawiał mnie i to tylko po to, zeby... no właśnie, zeby co? tylko to mnie męczy, bo ja ślubu nie chcę na pewno przez najbliższe 2 lata

a i jeszcze coś, dziewczyny, naprawdę uważacie, ze ślub w wieku 23, 24 lat to tak bardzo wcześnie?
za parę dni konczę 21 lat, a same mowiłyście, że organizacja sali itp to min 2 lata...

Edytowane przez Weronika_92
Czas edycji: 2013-04-20 o 22:19
Weronika_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-20, 22:50   #34
blackcherry12
Raczkowanie
 
Avatar blackcherry12
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 247
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez Weronika_92 Pokaż wiadomość
a więc jeszcze raz odpowiadam, ze nigdzie mi nie jest spieszno, mam tylko ogromny żal, ze zrobił mnie w konia. ze dał nadzieję na coś, czego i tak nie planował.gdyby obiecał zabrać mnie w góry i by tego nie zrobił, to bym to olała, ale w pewien sposób się zdeklarował w bardzo ważnej sprawie.
a co do tego co robię, to studiuję i pracuję... i właśnie zaczynam się frustrować, bo moje koleżanki wychodzą za mąż. dziś np koleżanka z mojej grupy brała ślub (jest w moim wieku), inna zaś chwaliła się pierścionkiem. tak, wiem, ze patrzę na innych, tak wiem, ze jestem dziecinna, niedojrzala itd, itp już mi to powiedziałyście, ale chodzi mi tylko o to, że mowił od pół roku o czymś, czego nie zrobi, ( i to wśród znajomych) pytał o pierścionki, o kształt, kolor i wszystko, często o tym wspominał, nastawiał mnie i to tylko po to, zeby... no właśnie, zeby co? tylko to mnie męczy, bo ja ślubu nie chcę na pewno przez najbliższe 2 lata

a i jeszcze coś, dziewczyny, naprawdę uważacie, ze ślub w wieku 23, 24 lat to tak bardzo wcześnie?
za parę dni konczę 21 lat, a same mowiłyście, że organizacja sali itp to min 2 lata...

ja się nie zgadzam z dziewczynami i jeżeli się nie oświadczy to nie, pewnie będziesz musiała poczekać i nie ma tragedii, owszem jesteś młoda, ale skoro nie chcecie ślubu na gwałt to jak najbardziej jest to na zaręczyny dobry czas. kochacie się, wiesz że to ten i w końcu całkiem fajnie jest mieć narzeczonego ale 21 lat to dobry wiek żeby spokojnie w 2 lata sobie wszystko zorganizować, potem 23 ślub, 4 ty nawet już 5ty rok studiów więc i praca. wcale to nie za wcześnie. ale nie rób też z tego jakiejś tragedii później też będzie ok
blackcherry12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-20, 23:49   #35
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez Weronika_92 Pokaż wiadomość
a co do tego co robię, to studiuję i pracuję... i właśnie zaczynam się frustrować, bo moje koleżanki wychodzą za mąż. dziś np koleżanka z mojej grupy brała ślub (jest w moim wieku), inna zaś chwaliła się pierścionkiem. tak, wiem, ze patrzę na innych, tak wiem, ze jestem dziecinna, niedojrzala itd, itp już mi to powiedziałyście, ale chodzi mi tylko o to, że mowił od pół roku o czymś, czego nie zrobi, ( i to wśród znajomych) pytał o pierścionki, o kształt, kolor i wszystko, często o tym wspominał, nastawiał mnie i to tylko po to, zeby... no właśnie, zeby co? tylko to mnie męczy, bo ja ślubu nie chcę na pewno przez najbliższe 2 lata

a i jeszcze coś, dziewczyny, naprawdę uważacie, ze ślub w wieku 23, 24 lat to tak bardzo wcześnie?
za parę dni konczę 21 lat, a same mowiłyście, że organizacja sali itp to min 2 lata...
Myślę, że za bardzo ulegasz presji koleżanek i owczemu pędowi do zaręczyn i ślubu. Bo prawdę z tego co piszesz, nie czujesz się gotowa do małżeństwa, podobnie jak Twój TŻ. Ty po prostu nie chciałabyś być gorsza od koleżanek.

Wiek odpowiedni do małżeństwa to sprawa bardzo indywidualna, ale gdy miałam 23 lata myślałam raczej o randkach, imprezach i podróżach z chłopakiem, a także o zdobywaniu doświadczenia zawodowego i różnych kursach. Małżeństwo nie było mi w głowie, zaręczyny też, nie przyszłoby mi do głowy oczekiwać ich. Zajmij się sobą, studiami, pracą, rozwojem własnym, tym, co Tobie sprawia radość i satysfakcję, nie słuchaj koleżanek. Dojrzej do małżeństwa i pozwól dojrzeć swojemu TŻ, jeśli macie naprawdę kiedyś być razem na zawsze.

I nie, nieprawda, że przygotowania do ślubu to minimum 2 lata. My zorganizowaliśmy wszystko, łącznie z salą, w 9 miesięcy.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-21, 08:41   #36
Weronika_92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 23
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
Myślę, że za bardzo ulegasz presji koleżanek i owczemu pędowi do zaręczyn i ślubu. Bo prawdę z tego co piszesz, nie czujesz się gotowa do małżeństwa, podobnie jak Twój TŻ. Ty po prostu nie chciałabyś być gorsza od koleżanek.

Wiek odpowiedni do małżeństwa to sprawa bardzo indywidualna, ale gdy miałam 23 lata myślałam raczej o randkach, imprezach i podróżach z chłopakiem, a także o zdobywaniu doświadczenia zawodowego i różnych kursach. Małżeństwo nie było mi w głowie, zaręczyny też, nie przyszłoby mi do głowy oczekiwać ich. Zajmij się sobą, studiami, pracą, rozwojem własnym, tym, co Tobie sprawia radość i satysfakcję, nie słuchaj koleżanek. Dojrzej do małżeństwa i pozwól dojrzeć swojemu TŻ, jeśli macie naprawdę kiedyś być razem na zawsze.

I nie, nieprawda, że przygotowania do ślubu to minimum 2 lata. My zorganizowaliśmy wszystko, łącznie z salą, w 9 miesięcy.
dziękuję za rady, wezmę je sobie do serca, ale jest jedno ale...
nie chcę się tak spieszyć w przygotowaniach jak Ty, nie chcę pędzić i nie chcę wydawać takiej dużej sumy w tak krotkim czasie
Weronika_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-21, 09:10   #37
AnonimowaMoni
Zakorzenienie
 
Avatar AnonimowaMoni
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 3 618
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez Weronika_92 Pokaż wiadomość
Dziękuję za odpowiedzi.
Właśnie też dlatego tak nie mogę się już doczekać, ponieważ nie chcę od razu lecieć i szybko zaklepywać salę, orkiestrę itd. Chcę do ślubu się przygotować na spokojnie, optymalnie jest wg mnie 3 lata po zaręczynach brać ślub. Wiem, że jestem jeszcze młoda i dlatego nie chcę od razu brać ślubu, chcę się tylko zaręczyć i w wieku 24 lat się pobrać, żeby było na wszystko czas. A co do tego, że nie mam pewności że się nie oświadczy w rocznicę- niestety mam ponieważ miał stłuczkę i powiedział, ze mi po to jechał... nie chcę wychodzić za mąć w wieku 27 lat czy więcej wtedy chcę mieć już pełną rodzinę...
A ja nie rozumiem zaręczyn bez chęci planowania ślubu. Wg. mnie zaręczyny są po to by oznajmić,że chcemy być razem i bierzemy ślub. I by go zacząć planować. A nie zaręczać się bo chcę, a ślub to może kiedyś. To po co te zaręczyny??

Ale to tylko moje zdanie.
AnonimowaMoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-21, 09:13   #38
Verunka
Zadomowienie
 
Avatar Verunka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Montenegro
Wiadomości: 1 250
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Ja Cie troszke rozumiem, nie da sie nie zauwazyc, kiedy faktycznie wszyscy dookoła się zaręczają i biorą śluby. Nie da się nie ucieszyć, kiedy Twój własny facet coś tam napomina o tak ważnej kwestii, też pewnie czułabym się zawiedziona... Fakt faktem, że jesteś bardzo młodziutka, ale jeśli faktycznie chciałabyś ślub za dwa lata, to owszem to dobry moment. Sporo moich znajomych w tym wieku wychodziło za mąż. Natomiast wiem też z doświadczenia, że ślub można naprawde zorganizować nawet w 3 miesiące jeśli się chce i to wcale nie musi być super droga impreza. Tak czy siak nie ma co obsesyjnie myśleć o teoretycznej dacie ślubu, bo to sie ustala wspólnie. Do oświadczyn chłopak musi dojrzeć, możecie o tym rozmawiać, jakoś oswajac temat, ale tak naprawdę zostaje Ci czekanie - i od dobrego, poztywnego nastawienia w tym czekaniu zależy higiena Twojego zdrowia psychicznego. Możesz albo popaść w obłed i wszedzie dopatrywać sie pierscionków, sukien ślubnych i płakac w poduszke, dlaczego Twój TZ jeszcze nie padł na kolana, albo starac się, owszem mieć te myśli z tyłu glowy, ale nie dać się im zdominować i cieszyć się wiosną, związkiem i Waszą miłością. Powodzenia
__________________
"A ja bez ciebie jak wiadro bez wody, jak śliwka bez pestki,
bez poręczy schody"




Verunka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-21, 09:17   #39
AnonimowaMoni
Zakorzenienie
 
Avatar AnonimowaMoni
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 3 618
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Swoją drogą, naciskanie faceta to najgorsza rzecz na świecie. On jest młody, nie w glowie mu ślub. Moja koleżanka ma męża młodszego o 2 lata i bardzo go naciskała na ślubi zaręczyny i bywa kiepsko. Chłopak nie dojrzał i nie dorósł do roli męża i ojca....

Wrzuć na luz. Jesteś młoda. Jak się kochacie to będziecie razem.

Pocieszę Cię,że mój były obiecywał mi pierścionek przez wiele lat związku i nic z tego nie wyszło. I teraz się cieszę,bo mam cudownego narzeczonego.
AnonimowaMoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-21, 09:40   #40
senwinowajcy
Raczkowanie
 
Avatar senwinowajcy
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 289
Odp: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Ją nie wiem po co tak się wszyscy młodo chcą zareczac. Mam prawie 23lata i wogóle nie spieszno a mój rok młodszy facet co jakiś czas o tym przebakuje. Nie ma nic na siłę obie strony związku muszą być gotowe na ten etap i nie patrz na koleżanki na wszystko przyjdzie czas. A co do tej nie spelnionej deklaracji to masz prawo być wściekła

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
senwinowajcy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-21, 10:02   #41
monikkad
Wtajemniczenie
 
Avatar monikkad
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez cukraktywna Pokaż wiadomość
No u mnie tak to wyglądało... Sądziłam, że narzeczeństwo to po prostu zadeklarowanie przed światem tego, co sami do siebie czujemy, że za wiele się nie zmieni oprócz wyższego "levelu" wizerunku naszego związku...
W grudniu 2012 ustaliliśmy datę na sierpień 2014 i okazało się, że jeśli chcemy mieć tę salę, co chcemy, to trzeba zaraz wpłacać na nią zaliczkę. Gdybyśmy zwlekali z zaklepaniem naszego superowego zespołu, to też już byśmy go nie mieli (czerwiec 2014 zapełnił im się jeszcze w marcu).
To naprawdę różnie bywa. Gdybyście nie zarezerwowali tych wymarzonych, to moglibyście na pewno z powodzeniem zarezerwować inne (i salę, i zespół, i fotografa itp.), ta branża jest baaaaaaaardzo rozwinięta, z tego co się już zdążyłam dowiedzieć. Oczywiście, chyba że się z góry nastawi, że tylko ten zespół i żaden inny.
Druga sprawa to region. U mnie np. jeszcze teraz ludzie rezerwują wesela powiedzmy na wrzesień (mam taką koleżankę, zaręczyła się w marcu, we wrześniu bierze ślub) i jakoś na spokojnie wszystko załatwiła i salę, i DJ-a i wszystko. Ja zarezerwowałam wszystko na 1,5 roku wcześniej, ale nie dlatego, że musiałam, bo terminy goniły, tylko dlatego, że jestem taka uporządkowana z natury, lubię mieć wszystko dużo wcześniej zaklepane. Ale to tylko dlatego, równie dobrze mogłabym rezerwować w styczniu na czerwiec i też by na bank były miejsca u nas w mieście. Na nas patrzyli jak na totalne ufo, że 1,5 roku wcześniej już rezerwujemy (w sensie np. menadżerowie sali, fotograf itp tak na nas patrzyli :P).

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Cytat:
Napisane przez senwinowajcy Pokaż wiadomość
Ją nie wiem po co tak się wszyscy młodo chcą zareczac. Mam prawie 23lata i wogóle nie spieszno a mój rok młodszy facet co jakiś czas o tym przebakuje. Nie ma nic na siłę obie strony związku muszą być gotowe na ten etap i nie patrz na koleżanki na wszystko przyjdzie czas. A co do tej nie spelnionej deklaracji to masz prawo być wściekła

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
To zależy jak leży, może autorka czuje się już w pełni gotowa - ma do tego prawo. Ja się zaręczyłam mając 24 lata, ślub będę brała w wieku 26 i czuję się jak najbardziej gotowa
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
monikkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-21, 11:57   #42
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez Weronika_92 Pokaż wiadomość
a więc jeszcze raz odpowiadam, ze nigdzie mi nie jest spieszno, mam tylko ogromny żal, ze zrobił mnie w konia. ze dał nadzieję na coś, czego i tak nie planował.gdyby obiecał zabrać mnie w góry i by tego nie zrobił, to bym to olała, ale w pewien sposób się zdeklarował w bardzo ważnej sprawie.
a co do tego co robię, to studiuję i pracuję... i właśnie zaczynam się frustrować, bo moje koleżanki wychodzą za mąż. dziś np koleżanka z mojej grupy brała ślub (jest w moim wieku), inna zaś chwaliła się pierścionkiem. tak, wiem, ze patrzę na innych, tak wiem, ze jestem dziecinna, niedojrzala itd, itp już mi to powiedziałyście, ale chodzi mi tylko o to, że mowił od pół roku o czymś, czego nie zrobi, ( i to wśród znajomych) pytał o pierścionki, o kształt, kolor i wszystko, często o tym wspominał, nastawiał mnie i to tylko po to, zeby... no właśnie, zeby co? tylko to mnie męczy, bo ja ślubu nie chcę na pewno przez najbliższe 2 lata

a i jeszcze coś, dziewczyny, naprawdę uważacie, ze ślub w wieku 23, 24 lat to tak bardzo wcześnie?
za parę dni konczę 21 lat, a same mowiłyście, że organizacja sali itp to min 2 lata...
po pierwsze, idź do psychologa, bo w końcu zrobisz sobie krzywdę takim myśleniem.
po drugie- ja uważam, że 23-24 lata to wcześnie. statystki rozwodowe też to potwierdzają.
po trzecie - jak się uprzesz to ślub cywilny w miesiąc zorganizujesz. koscielny możesz później zorganizować, a już rok z palcem w nosie wystarczy.

Cytat:
Napisane przez Weronika_92 Pokaż wiadomość
dziękuję za rady, wezmę je sobie do serca, ale jest jedno ale...
nie chcę się tak spieszyć w przygotowaniach jak Ty, nie chcę pędzić i nie chcę wydawać takiej dużej sumy w tak krotkim czasie
to zacznij wcześniej odkładać kasę
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-21, 12:29   #43
cukraktywna
Zadomowienie
 
Avatar cukraktywna
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 565
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez monikkad Pokaż wiadomość
To naprawdę różnie bywa. Gdybyście nie zarezerwowali tych wymarzonych, to moglibyście na pewno z powodzeniem zarezerwować inne (i salę, i zespół, i fotografa itp.), ta branża jest baaaaaaaardzo rozwinięta, z tego co się już zdążyłam dowiedzieć
W promieniu 50 km ode mnie jest chyba ze 30 domów weselnych i gdybyś chciała pobierać się w tym roku, to w żadnym już nie znajdziesz wolnych sobót na lato. W przyszłym też już się zapełniają. Pewnie, że branża rozwinięta, ale adekwatnie do zaludnienia, a teraz jest wyż demograficzny.
__________________
Razem od 6 sierpnia 2007
Zaręczeni od 5 grudnia 2012
Wychodzę za mąż 20 czerwca 2014

cukraktywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-21, 17:03   #44
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez cukraktywna Pokaż wiadomość
W promieniu 50 km ode mnie jest chyba ze 30 domów weselnych i gdybyś chciała pobierać się w tym roku, to w żadnym już nie znajdziesz wolnych sobót na lato. W przyszłym też już się zapełniają. Pewnie, że branża rozwinięta, ale adekwatnie do zaludnienia, a teraz jest wyż demograficzny.
a to trzeba koniecznie latem ślub brać?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-21, 19:51   #45
monikkad
Wtajemniczenie
 
Avatar monikkad
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez cukraktywna Pokaż wiadomość
W promieniu 50 km ode mnie jest chyba ze 30 domów weselnych i gdybyś chciała pobierać się w tym roku, to w żadnym już nie znajdziesz wolnych sobót na lato. W przyszłym też już się zapełniają. Pewnie, że branża rozwinięta, ale adekwatnie do zaludnienia, a teraz jest wyż demograficzny.
No widzisz, tak jest u Was. A u nas zupełnie odwrotnie
Nie wiem od czego to zależy, no ale tak jest
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
monikkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-21, 20:50   #46
cukraktywna
Zadomowienie
 
Avatar cukraktywna
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 565
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
a to trzeba koniecznie latem ślub brać?
No pewnie, że nie, ale 90% młodych woli właśnie okres od maja do sierpnia.
Monikkad, to żadna tajemnica, zależy od zaludnienia danego obszaru.
__________________
Razem od 6 sierpnia 2007
Zaręczeni od 5 grudnia 2012
Wychodzę za mąż 20 czerwca 2014

cukraktywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-21, 21:34   #47
lolusl
Japońska rzepa
 
Avatar lolusl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez Weronika_92 Pokaż wiadomość
a więc jeszcze raz odpowiadam, ze nigdzie mi nie jest spieszno, mam tylko ogromny żal, ze zrobił mnie w konia. ze dał nadzieję na coś, czego i tak nie planował.gdyby obiecał zabrać mnie w góry i by tego nie zrobił, to bym to olała, ale w pewien sposób się zdeklarował w bardzo ważnej sprawie.
a co do tego co robię, to studiuję i pracuję... i właśnie zaczynam się frustrować, bo moje koleżanki wychodzą za mąż. dziś np koleżanka z mojej grupy brała ślub (jest w moim wieku), inna zaś chwaliła się pierścionkiem. tak, wiem, ze patrzę na innych, tak wiem, ze jestem dziecinna, niedojrzala itd, itp już mi to powiedziałyście, ale chodzi mi tylko o to, że mowił od pół roku o czymś, czego nie zrobi, ( i to wśród znajomych) pytał o pierścionki, o kształt, kolor i wszystko, często o tym wspominał, nastawiał mnie i to tylko po to, zeby... no właśnie, zeby co? tylko to mnie męczy, bo ja ślubu nie chcę na pewno przez najbliższe 2 lata

a i jeszcze coś, dziewczyny, naprawdę uważacie, ze ślub w wieku 23, 24 lat to tak bardzo wcześnie?
za parę dni konczę 21 lat, a same mowiłyście, że organizacja sali itp to min 2 lata...
Nie,nie uważam,że to wcześnie.Jeśli jesteś z chłopakiem określony czas,to jak najbardziej ok. Biorąc w takim wypadku ślub w wieku 27 lat,to byłabys z nim 10 lat Owszem,są i takie przypadki,ale nie jest to konieczne do szczęścia małżeńskiego.Wszystkim osoby komentujące na zasadzie "Myśl o studiach! Realizuj się!Zajmij się sobą" proponuje zapoznać sie z tym obrazkiem http://chatolandia.pl/wp-content/upl...realizacja.jpg bo tylko z nim takie porady mi sie kojarzą.Nie widze różnicy w "samorealizacji" przed zawarciem związku małżenskiego a po. Tak jakby małżeństwo było przeszkodą Jedynym kryterium powinna tu być pewnośc autorki co do tego,czy chce spedzić z chłopakiem życie,czy nie.
Autorko,sama jestem w Twoim wieku i chcę wyjść za mąż do 23 roku życia,właśnie po to,by do 30-stki urodzić wszystkie dzieci jakie Bozia mi da i potem mieć spokój Pewnie,że zawsze są jakieś komplikacje w planach,ale czemu nie próbować realizowac swoich marzeń?Jesli Twoim marzeniem jest ślub,to nie dawaj sobie wmówić,że to nienormalne bo obce Ci osoby tak powiedzą. Większość dziewczyn czeka na to i jest to dla nich poniekąd cel w życiu. Ja nie uważam,żeby był on bardziej płytki od np.zdobycia awansu,a ktoś kto tak twierdzi najwyraźniej przedkłada karierę zawodową nad rodzinę.Co innego kwestia dojrzałości.Jeśli macie środki utrzymania-okej.Jak nie macie-wtedy nawet ja uważam,że to fanaberia.Ale mówisz,ze pracujesz,utrzymujesz się,wiec z punktu merytorycznego-przeszkód nie widze.
Co do zachowania Twojego TŻta.Byloby mi przykro.Chodzi o jego reakcję,a nie o fakt tego,czy faktycznie chce sie oświadczyć,czy nie. domyślam sie,że jakby powiedział,że chce to zrobić za 2 lata to też nie narzekałabys,ale wiedziałabys,że nie powinnas sie nastawiać.Zachował sie nieładnie,bo to granie na emocjach.Dobrze,że z nim o tym pogadałas.
Na razie nie zostaje Ci nic prócz czekania.

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
po pierwsze, idź do psychologa, bo w końcu zrobisz sobie krzywdę takim myśleniem.
po drugie- ja uważam, że 23-24 lata to wcześnie. statystki rozwodowe też to potwierdzają.
Do psychologa wysłałabym osobę dającą taką radę. Sugerujesz,że dziewczyna ma problem,bo chce zaręczyn i ślubu od 3 letniego partnera. To jest dziwne?Chore? żeby do lekarza wysyłac przyadłoby sie coś więcej
__________________
Cause he gets up in the morning,
And he goes to work at nine,
And he comes back home at five-thirty,
Gets the same train every time.
’Cause his world is built ’round punctuality,
It never fails.
lolusl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-22, 01:05   #48
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

nie chodzi o samą chęć tylko jej nasilenie i motywację.

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 01:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Weronika_92 Pokaż wiadomość
ale też się czuję bezwartościowa jak widzę, jak moje koleżanki się zaręczają, wychodzą za mąż, wyprowadzają się- to tak mnie ściska, że ja tego nie mam i się nie zapowiada...
+ o to też mi chodzi.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-22, 09:47   #49
ladypurple
Raczkowanie
 
Avatar ladypurple
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 102
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Faceci niestety już tak mają, że rzucają słowa na wiatr, często. Dlatego trzeba po pierwsze filtrować te słowa, mieć dystans do tego co mówi. Po drugie trzeba panować nad sobą, a nie tak obsesyjnie o tym myśleć. Nie możesz go zmuszać, bo zniechęcisz.
My z moim TŻ zaręczyliśmy się na 5 rocznicę. Kompletnie mnie tym zaskoczył, bo zawsze mówił, że chce się zaręczyć, jak będzie miał pieniądze na ślub, bo wg. niego zaręczyny powinny trwać do roku, a potem ślub.
Wiedziałam dobrze jak wygląda jego sytuacja finansowa, więc nie naciskałam, nawet nie zaczynałam pierwsza rozmów na ten temat. Pewnego dnia, sam zaczął ten temat, pytał jaka data by mi pasowała i ile gości itp. W sumie to już nie pierwszy raz jak o tym rozmawialiśmy, więc nie dawało mi to do myślenia. Aż powiedział mi, że mam wybrać datę, najdalej może być 25 maja 2013, dzień przed naszą 6 rocznicą i dzień przed pierwszą rocznicą od zaręczyn!
A ogólnie chodzi mi o to, że nie warto naciskać, bo nakręcasz siebie na zaręczyny, a jego przeciw. Daj mu luz. Później się zaręczycie, to krótszy będzie ten okres od zaręczyn do ślubu. Lepiej jak ten okres jest krótszy, bo zaręczyny to już taki prawdziwy okres przedślubny, a trzy lata z pewnością się dłużą i dłużą.
__________________
http://agnesik.blogspot.com - mój blog - rękodzieło
https://www.facebook.com/TheHandMadePassion - moje prace na fb - proszę o wsparcie
25.05.2013 r. - Żonka!!!
03.2014 r. -Aniołek mój
ladypurple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-22, 09:56   #50
blackcherry12
Raczkowanie
 
Avatar blackcherry12
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 247
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Później się zaręczycie, to krótszy będzie ten okres od zaręczyn do ślubu. Lepiej jak ten okres jest krótszy, bo zaręczyny to już taki prawdziwy okres przedślubny, a trzy lata z pewnością się dłużą i dłużą.[/QUOTE]

No to prawda, jak już się człowiek zaręczy to nakręca się i zaczyna wyczekiwać tego dnia ja miałam tak z każdym dniem coraz bardziej, a przed zaręczynami nawet o ślubie za bardzo nie myślałam przygotowania i to wszystko są bardzo wciągające i sprawiają że człowiek nie może się doczekać 3 lata to strasznie długi okres zaręczyn, ja bym chyba sfiksowała odliczając ten czas, my ustaliliśmy datę na rok i 5 miesięcy po zaręczynach, minął rok, a mnie się wydaje że to wieczność i jeszcze wieczność przed nami, odliczam dni bo chcę już mojego narzeczonego nazwać moim mężem (ahhh jak to pięknie brzmi)
blackcherry12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 15:12   #51
Dione
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 014
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Wedłgu mnie twoje podjescie jest niedojrzałe czy wręcz dziecinne- porównywanie że JEDNA koleżanaka wzieła śłub a druga ma piercionek i zakładanie w liceum że w wieku 23 lat chce być po ślubie a w wieku 24 w ciazy jest bez sensu .Nie wiesz co sie moze wydarzyć .A co jakbyś nie miała chłopaka i sie naczytała że sale trzeba rezerwować 2 lata wcześniej chodizłabys i desperacko rozglądał sie za kandydatem na narzeczonego ??
Ślub sie bierze kiedy jest sie do tego gotowym a nie kiedy stuknie x wiosna .Takie podjescie własnie wskazuje na to że NIE powinniście sie póki co zareczać bo to poważny krok dla ludzi dojrzałych a nie okazja żeby sie chwalić pierścionkiem przed znajomymi albo spełniac nastoletnie wymysły.

I jeszcze histeryczny wydźwiek postu" chłopak mnie oszukał ,dałam sie nabrac" ?? Myślałam że zataił coś powaznego nie wiem ,a to chodzi że "mówił znajomym że oświadczy tak do końca kwietnia i dalej nie ma pierścionka a zostało jeszcze tylko pół miesiąca " On zapewne miał na myśli orientacyjną date a nie że padnie na kolana x kwietnia. Zresztą te pary które znam które sie zaręczały w takim wieku to wyglądało tak że raz sie zareczały porem kilku miesiacach zrywały takie sztubackie podchody jeszcze to były bardziej niż życiowe deklaracje.


Cytat:
Napisane przez cukraktywna Pokaż wiadomość
No pewnie, że nie, ale 90% młodych woli właśnie okres od maja do sierpnia.
Monikkad, to żadna tajemnica, zależy od zaludnienia danego obszaru.
od czerwca do wrzesnia , w maju akurat jest mało ślubów .

Edytowane przez Dione
Czas edycji: 2013-04-28 o 15:18
Dione jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 15:28   #52
cukraktywna
Zadomowienie
 
Avatar cukraktywna
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 565
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez Dione Pokaż wiadomość
od czerwca do wrzesnia , w maju akurat jest mało ślubów .
Maj to teraz najmodniejszy miesiąc na ślub Otwórz kalendarz PMek na początku wątku "PMki 2013" albo "PMki 2014".

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=688397
W maju jest osiem PMek, a w lipcu siedem
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=689065
A tutaj w maju czternaście PMek, w lipcu dziewięć
__________________
Razem od 6 sierpnia 2007
Zaręczeni od 5 grudnia 2012
Wychodzę za mąż 20 czerwca 2014


Edytowane przez cukraktywna
Czas edycji: 2013-04-28 o 15:29
cukraktywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 15:31   #53
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Dajcie spokoj. Nikogo nie obchodzi w ktorym miesiacu jest najwiecej slubow. Nie badzcie malostkowe. Urody Wam to nie dodaje.

-------------------------------------------------------------------
Autorko, co u Ciebie?
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 15:57   #54
pannaagacinska
Wtajemniczenie
 
Avatar pannaagacinska
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Siódme Niebo
Wiadomości: 2 497
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez lolusl Pokaż wiadomość
Nie,nie uważam,że to wcześnie.Jeśli jesteś z chłopakiem określony czas,to jak najbardziej ok. Biorąc w takim wypadku ślub w wieku 27 lat,to byłabys z nim 10 lat Owszem,są i takie przypadki,ale nie jest to konieczne do szczęścia małżeńskiego.Wszystkim osoby komentujące na zasadzie "Myśl o studiach! Realizuj się!Zajmij się sobą" proponuje zapoznać sie z tym obrazkiem http://chatolandia.pl/wp-content/upl...realizacja.jpg bo tylko z nim takie porady mi sie kojarzą.Nie widze różnicy w "samorealizacji" przed zawarciem związku małżenskiego a po. Tak jakby małżeństwo było przeszkodą Jedynym kryterium powinna tu być pewnośc autorki co do tego,czy chce spedzić z chłopakiem życie,czy nie.
Autorko,sama jestem w Twoim wieku i chcę wyjść za mąż do 23 roku życia,właśnie po to,by do 30-stki urodzić wszystkie dzieci jakie Bozia mi da i potem mieć spokój Pewnie,że zawsze są jakieś komplikacje w planach,ale czemu nie próbować realizowac swoich marzeń?Jesli Twoim marzeniem jest ślub,to nie dawaj sobie wmówić,że to nienormalne bo obce Ci osoby tak powiedzą. Większość dziewczyn czeka na to i jest to dla nich poniekąd cel w życiu. Ja nie uważam,żeby był on bardziej płytki od np.zdobycia awansu,a ktoś kto tak twierdzi najwyraźniej przedkłada karierę zawodową nad rodzinę.Co innego kwestia dojrzałości.Jeśli macie środki utrzymania-okej.Jak nie macie-wtedy nawet ja uważam,że to fanaberia.Ale mówisz,ze pracujesz,utrzymujesz się,wiec z punktu merytorycznego-przeszkód nie widze.
Co do zachowania Twojego TŻta.Byloby mi przykro.Chodzi o jego reakcję,a nie o fakt tego,czy faktycznie chce sie oświadczyć,czy nie. domyślam sie,że jakby powiedział,że chce to zrobić za 2 lata to też nie narzekałabys,ale wiedziałabys,że nie powinnas sie nastawiać.Zachował sie nieładnie,bo to granie na emocjach.Dobrze,że z nim o tym pogadałas.
Na razie nie zostaje Ci nic prócz czekania.


Do psychologa wysłałabym osobę dającą taką radę. Sugerujesz,że dziewczyna ma problem,bo chce zaręczyn i ślubu od 3 letniego partnera. To jest dziwne?Chore? żeby do lekarza wysyłac przyadłoby sie coś więcej

Podoba mi sie bardzo obrazek

skazana_na_bluesa - Z Twojego podejscia wynika, ze jakis mezczyzna musial w przeszlosci bardzo Cie skrzywidzic

W przypadku autorki moze faktycznie podjescie do tematu zareczyn jest troche powierzchowne. Ale zeby od razu wysylac do psychologa , bo dziewczyna w duchu oczekiwala zareczyn po 3 letnim zwiazku?

Doroslosc i dojrzalosc nie zawsze ida w parze.

Mozna byc w wieku 40 lat kompletnie nieposkladanym czlowiekiem. A rownie dobrze miec lat 22, meza u boku spelniac marzenia i samorealizowac sie
__________________

Zlikwiduj słowo „marzenie" i zastąp je słowem „plan".
pannaagacinska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 16:02   #55
cukraktywna
Zadomowienie
 
Avatar cukraktywna
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 565
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez lolusl Pokaż wiadomość
Wszystkim osoby komentujące na zasadzie "Myśl o studiach! Realizuj się!Zajmij się sobą" proponuje zapoznać sie z tym obrazkiem http://chatolandia.pl/wp-content/upl...realizacja.jpg bo tylko z nim takie porady mi sie kojarzą.Nie widze różnicy w "samorealizacji" przed zawarciem związku małżenskiego a po. Tak jakby małżeństwo było przeszkodą Jedynym kryterium powinna tu być pewnośc autorki co do tego,czy chce spedzić z chłopakiem życie,czy nie.
Autorko,sama jestem w Twoim wieku i chcę wyjść za mąż do 23 roku życia,właśnie po to,by do 30-stki urodzić wszystkie dzieci jakie Bozia mi da i potem mieć spokój Pewnie,że zawsze są jakieś komplikacje w planach,ale czemu nie próbować realizowac swoich marzeń?Jesli Twoim marzeniem jest ślub,to nie dawaj sobie wmówić,że to nienormalne bo obce Ci osoby tak powiedzą. Większość dziewczyn czeka na to i jest to dla nich poniekąd cel w życiu. Ja nie uważam,żeby był on bardziej płytki od np.zdobycia awansu,a ktoś kto tak twierdzi najwyraźniej przedkłada karierę zawodową nad rodzinę.Co innego kwestia dojrzałości.Jeśli macie środki utrzymania-okej.Jak nie macie-wtedy nawet ja uważam,że to fanaberia.Ale mówisz,ze pracujesz,utrzymujesz się,wiec z punktu merytorycznego-przeszkód nie widze.
Co do zachowania Twojego TŻta.Byloby mi przykro.Chodzi o jego reakcję,a nie o fakt tego,czy faktycznie chce sie oświadczyć,czy nie. domyślam sie,że jakby powiedział,że chce to zrobić za 2 lata to też nie narzekałabys,ale wiedziałabys,że nie powinnas sie nastawiać.Zachował sie nieładnie,bo to granie na emocjach.Dobrze,że z nim o tym pogadałas.
Na razie nie zostaje Ci nic prócz czekania.


Do psychologa wysłałabym osobę dającą taką radę. Sugerujesz,że dziewczyna ma problem,bo chce zaręczyn i ślubu od 3 letniego partnera. To jest dziwne?Chore? żeby do lekarza wysyłac przyadłoby sie coś więcej
Jeżeli ktoś utożsamia samorealizację z pracą, to gratuluję Samorealizacja to nie robienie za kreta biurowego, tylko poznanie samej siebie, własnych potrzeb, marzeń i możliwości. Jeżeli jeszcze nie wiesz, co będziesz robić w życiu i co Ci daje szczęście, to jak możesz wybrać partnera na całe życie?
__________________
Razem od 6 sierpnia 2007
Zaręczeni od 5 grudnia 2012
Wychodzę za mąż 20 czerwca 2014

cukraktywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 19:14   #56
lolusl
Japońska rzepa
 
Avatar lolusl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez cukraktywna Pokaż wiadomość
Jeżeli ktoś utożsamia samorealizację z pracą, to gratuluję Samorealizacja to nie robienie za kreta biurowego, tylko poznanie samej siebie, własnych potrzeb, marzeń i możliwości. Jeżeli jeszcze nie wiesz, co będziesz robić w życiu i co Ci daje szczęście, to jak możesz wybrać partnera na całe życie?
Nie uważasz,że to brzmi trochę ogólnikowo? Bo co naprawdę się pod tym kryje? Zazwyczaj niestety praca,studia,wyjazdy itp. A nie siedzenie i medytacja nad potrzebami i możliwościami.

I nie rozumiem ostatniego zdania. Są ludzie,którzy do końca życia nie wiedzą,co chcą robić w życiu,a są tacy,którzy w wieku 20 lat stwierdzają,że to co daje im szczęście,to rodzina którą chca założyć i partner, z którym chcą dzielić to szczęście.

Generalizowanie jest faaaajne,nie ma co.
__________________
Cause he gets up in the morning,
And he goes to work at nine,
And he comes back home at five-thirty,
Gets the same train every time.
’Cause his world is built ’round punctuality,
It never fails.
lolusl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 19:55   #57
cukraktywna
Zadomowienie
 
Avatar cukraktywna
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 565
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez lolusl Pokaż wiadomość
Nie uważasz,że to brzmi trochę ogólnikowo? Bo co naprawdę się pod tym kryje? Zazwyczaj niestety praca,studia,wyjazdy itp. A nie siedzenie i medytacja nad potrzebami i możliwościami.

I nie rozumiem ostatniego zdania. Są ludzie,którzy do końca życia nie wiedzą,co chcą robić w życiu,a są tacy,którzy w wieku 20 lat stwierdzają,że to co daje im szczęście,to rodzina którą chca założyć i partner, z którym chcą dzielić to szczęście.

Generalizowanie jest faaaajne,nie ma co.
Moja przyjaciółka w wieku 23 lat stwierdziła, że po licencjacie z naszego kierunku nie idzie na magisterskie, tylko zaczyna weterynarię a później wybywa na jakąś misję do Afryki, na której będzie się opiekować osieroconymi szympansiątkami. Zna trzy języki i ma kasę na wpisowe do tej organizacji, więc się zakwalifikuje.
Mój kuzyn aż do matury był nietowarzyskim mrukiem, którego nigdy bym nie posądziła o ciągoty do brylowania w towarzystwie, a na drugim roku studiów kompletnie zmienił tryb życia - imprezuje, zmienia dziewczyny jak rękawiczki (co nie przeszkadza żadnej ze stron, więc ciężko go ganić), w mieszkaniu praktycznie tylko śpi.
Siostra mojej koleżanki po studiach dostała się na staż w Hamburgu a później w Tokio; poznała tam Australijkę i są ze sobą już od trzech lat. Nigdy wcześniej nie pociągały jej kobiety.

"są ludzie, którzy do końca życia nie wiedzą, co robić w życiu" - to prawda, ale przytłaczająca większość w wieku 23-26 lat jako tako się stabilizuje jeżeli chodzi o życiowe upodobania i zajęcia. Nie mówię, że człowiek staje się wtedy zupełnie pełen, skończony i rozwinięty, bo to byłoby pesymistyczne i głupie. Mówię tylko, że autorka jest w wieku, na który przypada krystalizowanie się jej osobowości i celów i chyba niełatwo to zakwestionować.

Dopisane: z tego, co pamiętam, to ja w wieku 20 lat chciałam studiować aktorstwo na akademii teatralnej, ubierałam się cała na czarno i nie umiałam ugotować rosołu. Teraz... Jest inaczej ;P
__________________
Razem od 6 sierpnia 2007
Zaręczeni od 5 grudnia 2012
Wychodzę za mąż 20 czerwca 2014


Edytowane przez cukraktywna
Czas edycji: 2013-04-28 o 19:58
cukraktywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 20:03   #58
lolusl
Japońska rzepa
 
Avatar lolusl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez cukraktywna Pokaż wiadomość
Moja przyjaciółka w wieku 23 lat stwierdziła, że po licencjacie z naszego kierunku nie idzie na magisterskie, tylko zaczyna weterynarię a później wybywa na jakąś misję do Afryki, na której opiekuje się osieroconymi szympansiątkami. Zna trzy języki i ma kasę na wpisowe do tej organizacji, więc się zakwalifikuje.
Mój kuzyn aż do matury był nietowarzyskim mrukiem, którego nigdy bym nie posądziła o ciągoty do brylowania w towarzystwie, a na drugim roku studiów kompletnie zmienił tryb życia - imprezuje, zmienia dziewczyny jak rękawiczki (co nie przeszkadza żadnej ze stron, więc ciężko go ganić), w mieszkaniu praktycznie tylko śpi.
Siostra mojej koleżanki po studiach dostała się na staż w Hamburgu a później w Tokio; poznała tam Australijkę i są ze sobą już od trzech lat. Nigdy wcześniej nie pociągały jej kobiety.

"są ludzie, którzy do końca życia nie wiedzą, co robić w życiu" - to prawda, ale przytłaczająca większość w wieku 23-26 lat jako tako się stabilizuje jeżeli chodzi o życiowe upodobania i zajęcia. Nie mówię, że człowiek staje się wtedy zupełnie pełen, skończony i rozwinięty, bo to byłoby pesymistyczne i głupie. Mówię tylko, że autorka jest w wieku, na który przypada krystalizowanie się jej osobowości i celów i chyba niełatwo to zakwestionować.

Dopisane: z tego, co pamiętam, to ja w wieku 20 lat chciałam studiować aktorstwo na akademii teatralnej, ubierałam się cała na czarno i nie umiałam ugotować rosołu.
Oczywiście,że nie,ale jednak ciężko stwierdzić,że założenie rodziny to też nie jest CEL. Piszesz tak,jakby szympansiątka wykluczały rodzine.Mi chodzi o to,że to może iść równolegle. To nie jest sytuacja,że musisz odhaczyć pewne rzeczy w swoim życiu,żeby założyć rodzinę. Możesz to robić równolegle. Nie wiem czemu niektórzy pojmują to jako ograniczenie.Równie dobrze możesz mieć męża i ratować szympansy z nim. Wiem,że to tylko przykłady,po prostu to "krystalizowanie się pragnień i celów" niekoniecznie wyklucza małżeństwo.
Tak samo nie rozumiem (nie mówię,że to Twój pogląd,odnoszę się do niektórych innych wypowiedzi) jak ktoś może powiedzieć "Skoro małżeństwo jest dla ciebie jedynym celem,to lecz sie".Tak jest zaprogramowany człowiek,żeby rodzinę zakładać i to naturalne,że do tego dąży.Dla mnie wynaturzeniem są osoby,które z własnej woli preferują stan wolny do upadłego,aczkolwiek to temat na osobną dysputę no i na pewno nie dyskryminuję takich osób. Każdy ma SWÓJ cel i jeśli dziewczyna chce NADE WSZYSTKO wyjść za mąż i mieć młodo dzieci,to nalezy to uszanować,bo w najgorszym wypadku po prostu podniesie nam średnią przyrostu naturalnego,z korzyścią dla ojczyzny Dla jednego liczy się kariera,wolontariat, ksiązki, joga, małpki,podrywanie, a dla innych rodzina, dość bagatelizowana w dzisiejszych czasach.
__________________
Cause he gets up in the morning,
And he goes to work at nine,
And he comes back home at five-thirty,
Gets the same train every time.
’Cause his world is built ’round punctuality,
It never fails.
lolusl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 20:30   #59
cukraktywna
Zadomowienie
 
Avatar cukraktywna
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 565
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

No tak, tylko że rodzina nie jest celem sama w sobie. Tworzymy ją z drugim człowiekiem. Jeśli czyimś marzeniem jest założenie rodziny, to weźmy pod uwagę, że każda rodzina jest inna, każdy mąż jest inny. Może się okazać, że facet, z którym chodzisz, ma bekę z ekologów i nie zamierza jechać na drugi koniec świata, by tam ratować wymierające gatunki.
Ktoś, kto Ci się podoba w liceum, za kilka lat może okazać się kimś, kto kompletnie do Ciebie nie pasuje. A skoro tak, to lepiej nie zakładać z nim rodziny, która za dekadę się rozpadnie z powodu Waszego rozwodu ;p

Dla mnie wielka rodzina była marzeniem już w podstawówce, ale to nie powód, by wtedy zaklepywać sobie współmałżonka, prawda?
__________________
Razem od 6 sierpnia 2007
Zaręczeni od 5 grudnia 2012
Wychodzę za mąż 20 czerwca 2014

cukraktywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 20:34   #60
lolusl
Japońska rzepa
 
Avatar lolusl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
Dot.: Chłopak mnie oszukał, a ja dałam się nabrać!

Cytat:
Napisane przez cukraktywna Pokaż wiadomość
No tak, tylko że rodzina nie jest celem sama w sobie. Tworzymy ją z drugim człowiekiem. Jeśli czyimś marzeniem jest założenie rodziny, to weźmy pod uwagę, że każda rodzina jest inna, każdy mąż jest inny. Może się okazać, że facet, z którym chodzisz, ma bekę z ekologów i nie zamierza jechać na drugi koniec świata, by tam ratować wymierające gatunki.
Ktoś, kto Ci się podoba w liceum, za kilka lat może okazać się kimś, kto kompletnie do Ciebie nie pasuje. A skoro tak, to lepiej nie zakładać z nim rodziny, która za dekadę się rozpadnie z powodu Waszego rozwodu ;p

Dla mnie wielka rodzina była marzeniem już w podstawówce, ale to nie powód, by wtedy zaklepywać sobie współmałżonka, prawda?
To Ty wybierasz z kim tą rodzinę założysz,więc wnioskuję,ze będąc zapalonym ekologiem nie wybierzesz kogoś,kto tego nienawidzi

Tworzymy z drugim człowiekiem,dla którego to również może być cel. Podam Ci przykład mi najbliższy. Facet studiuje dobry kierunek,pisze ksiażki jedna po drugiej,udziela się wśród wybitnych profesorów,praktykuje (czyli tzw.realizacja własna) a przy okazji uważa,że założenie rodziny to dla niego cel i ze dla niego będzie to motor napędowy do tego co robi.
__________________
Cause he gets up in the morning,
And he goes to work at nine,
And he comes back home at five-thirty,
Gets the same train every time.
’Cause his world is built ’round punctuality,
It never fails.
lolusl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.