|
|
#31 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 32
|
Dot.: Finanse w związku, problem
UCIEKAJ dziewczyno jak najszybciej, a na odchodnym powiedz mu, żeby ten zeszyt z długiem wsadził sobie w dupę.
Sytuacja tak abstrakcyjna, że aż nie mogę uwierzyć, ze tacy ludzie chodzą po ziemi, jezu. Żadnym długiem się nie przejmuj, jego kapownik nie ma najmniejszej mocy prawnej i jak najszybciej zwijaj manatki. |
|
|
|
|
#32 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
WIęc teoretycznie możesz sobie zapisać, że tego i tego pożyczyłaś mi x zł, bo w razie gdybym się upierała, że oddać nie chcę, możesz iśc do sądu. I to tylko Twoja bańka w tym, że masz zabezpieczenie. teoretycznie mogę kłamać (pod grozbą sankcji karnej) że nic mi nie dalaś, ale to kiepski argument, bo kłamstwo zawsze wchodzi w grę i takim argumentem można obalić wszystko. ale jak mam już coś na piśmie, to dla sądu to wskazówka i może być jednym z dowodów. ![]() edit: i tak samo mozesz i mnei oskarżyć i bez kartki że mi dałaś 200 zł i isc do sądu podobnie mozesz mnie oskarzyc ze zawarlysmy umowę ustną sprzedaży, dałas mi cos, a ja ci nie chcę dać kasy. W każdej umowie, gdzie jest dowolnośc formy (*a to zasada!) można tak zrobić. ale kwestie trudności dowodowych to zupełnie coś innego niż skuteczność umowy Aha, art. 6 - bedzie dowodził ten, kto ma interes prawny. więc tutaj chłop musi udowodnić, że pożyczył a ona nie oddala.
__________________
więcej w wiary w siebie! ![]() 50 kg 75B -> 65E/F Edytowane przez paolyn Czas edycji: 2013-04-23 o 10:21 |
|
|
|
|
|
#33 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 188
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
polać tej pani!Cytat:
kurde, mnie czasem jak wracamy późno to ex odwiezie samochodem, nadkładając 5 km drogi i w życiu słowa nie było o tym, żebym mu kasę oddała... Cytat:
jeśli wylądowałoby to w sądzie, to ja powoływałabym się na błąd co do treści i tyle.
__________________
|
|||
|
|
|
|
#34 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#35 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 97
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Nie, nie mylę pojęć. Doskonale to rozumiem, mimo, że może nie potrafię tego tutaj wyrazić. Dlatego napisałam, że dla mnie to układ, a nie związek, że tu nie ma 'wspólnego życia' i że powinna go zostawić
|
|
|
|
|
#37 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 19
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Nie no, mogę wyjść ze znajomymi, tylko że albo tego dnia mu nie oddam mojej dniówki czyli dam mu mniej w skali miesiąca albo on mi da pieniądze na wyjście do ręki, tylko je wliczy do puli długu.
Więcej kosztów ponoszę mieszkając z nim, bo więcej idzie na życie. Jak mieszkałam sama to jakaś bułka na śniadanie, ziemniaki z rybą na obiad i nie wydawałam na jedzenie więcej niż te kilkanaście złotych dziennie, a i tak miałam np. obiad do odgrzania na jutro. A tutaj idziemy do sklepu, robimy zakupy i nagle kilkadziesiąt złotych znika, bo tutaj środki czystości, tutaj obiad dla dwojga, a tam jakiś napój. Jak mieszkałam z kolegą to nie dokładałam się do rachunków za wodę czy gaz, bo on sam za to nie płaci, tutaj już kolejne kilkadziesiąt złotych schodzi. Macie rację, chyba najlepszym rozwiązaniem jest wyprowadzenie się z powrotem do kolegi. Jeszcze co do pytania, dlaczego się na to zgodziłam - bo wydawało mi się to w porządku. Normalne, że nie chce mnie utrzymywać ze swojej pensji, kiedy jemu wydatki też wzrosły po zamieszkaniu ze mną. Dopiero wczorajsza sytuacja z piciem mnie rozwaliła. Wyobraziłam sobie, jak kiedys zachodze w ciąże, biorę urlop, a on mi do puli długu dolicza pieluchy dla dziecka :/ I im więcej myślałam tym bardziej ten układ mi przestawał odpowiadać. |
|
|
|
|
#38 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Chciałabym zobaczyć minę sędziego, jakby facet poszedł z tym zeszycikiem do sądu
.
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
bład co do treści - no chyba już bardziej nieważność umowy (brak consensusu). ale tu w ogole to nierwchodzi w grę, czy były jakieś prostesty w sklepie - NIE KUPUJ MI TEGO ZA SWOJE PIENIĄDZE? Nie, ona nawet czasami sama prosiła. A inna kwestia to, że durny chłop to bierze jak pożyczka (a autorka ma tego świadomośc i zgadza się na to i licyz się z tym, ze mu to odda) i ją chce prawnie rozliczać jak obcego. Mógłby to potraktować jak zwykłą darowiznę (jak to czyni się w normlanym związku). ---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ---------- no ja znam sprawę, gdzie konkubent się tak rozliczał po zakonczonym związku. Prowadził ogolne rozliczenia - ile na rachunki, ile na zakupy, chemię, ile pożyczył partnerce i kiedy. no coż, sprawa trwa, ale 99% że wygra, bo kobieta nie protestowała, kiedy te $ jej dawał i przyznaje wyraznie, że liczyła się z obowiązkiem zwrotu.
__________________
więcej w wiary w siebie! ![]() 50 kg 75B -> 65E/F |
|
|
|
|
|
#40 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 97
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Owszem, to nie związek i Autorka powinna kopnąć go w tyłek. Tylko w pierwszym poście napisała, że boi się, że będzie musiała oddać dług, więc ja jej uświadamiam, że ten zeszycik jest śmieszny, a ona nic nie musi. To, czy odda tę kasę zależy tylko jej dobrej woli.
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 188
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#42 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
Można kłamać, że ona myślala ze to darowizna, ale to bedzie slowo przeciw slowu, a on ma zapiski, moga mieć swiadków, może nawet być ten wpis jako dowod, ze autorka pisze cokolwiek o zwrocie. Uwierz, na kalamaniu i komibowaniu można coś ugrać, ale to jest ryzyko ![]() I nie rozumiem po co kombinujesz w stronę nie oddania i to jeszcze w tak kłamilwy sposob. to jest przykre. Autorka mogla byc mądra za wczasu i poiwinna się jej zapalić lampka, że ta kwota będzie rosła. Bez sensu się zgadzała, mogli to przegadać, że ona zwracać nie będzie i te zapiski nie są fair. ale nie, lepiej pogłaskać po głowce chłopca. btw, gdyby on jej pożyczł 50 zł to mogłaby mu oddać, a jak 800 zł to juz nie i zrobmy tak ze to bedzie darowizna, niech autorka kłamie po 1. ze sie nei zgodziła , po 2. ze nie wiedziala? I wg mnie nawet z morlanego punktu widzenia - widziały gały cobrały, od pocztku chłop mowil, ze chce tę kasę spowortem, no chyba ze slub. Pomijam ze takie zachowanie jest dziwne i dla mnei to akceptacji, ale autorka się zgodziła. powinna więc oddać, to nie są małe pieniądze. I idę o zaklad gdyby to autorka pożyczyła, to by grzmiano tutaj, jak facet oddac nie chce, idz do sądu!
__________________
więcej w wiary w siebie! ![]() 50 kg 75B -> 65E/F |
|
|
|
|
|
#43 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 19
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Pieniądze oddam, bo takim jestem człowiekiem, tyle w temacie. Wyrzuty by mnie zjadły, gdyby ten dług wisiał nade mną do końca życia. Umawialiśmy się, że oddam to oddam to, co mi nabił do dnia dzisiejszego. Z dniem dzisiejszym pensje zatrzymuję dla siebie, płacę za swoje wydatki, obiad robię dla siebie, a jak tylko się ugadam z kolegą to wyprowadzam się do niego.
Nie wiem, czy ten związek to przetrwa, zależy mi na moim chłopaku, myślę, że czeka nas długa rozmowa, na razie po prostu wypisuję się z tego układu. |
|
|
|
|
#44 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 188
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#45 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Żałosny sknera, mój ojciec robił tak samo nie tylko do mojej mamy, ale tez mojej starszej siostry, mimo ze jest jego dzieckiem. Co innego, jakbys Ty nic nie robila tylko chodziła i pachniała, ale jak Ty studiujesz i pracujesz dorywczo, wiec starasz sie, a on Ci wszystko zapisuje na długi?! Mi faceci zawsze jak cos kupowali to dlatego ze im zalezalo, jeden nawet chcial bym mieszkala u niego na jego rachunek dopoki nie skoncze studiow i nie zaczne pracy i nie bylo mowy o zadnych długach. Jak dla mnie Twój facet to porażka, jak juz ktos tu pisał, jesteście parą, a nie współlokatorami i takie zachowanie nie powinno miec miejsca, a jesli go zostawisz to mu nie oddawaj, bo to szło tez na jego zycie, nie tylko na Twoje. Ja bym go zostawiła
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#46 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 19
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Dzwoniłam do niego i chwilę rozmawialiśmy, powiedział, że w takim razie wywala te rozliczenia, nie wiem już co myśleć. Mówi, że po prostu chciał mniej więcej wiedzieć, gdzie idą nasze pieniądze i nie chciał bym czuła się, że jestem jego utrzymanką, ale jeśli mi to przeszkadza to przestajemy się liczyć i mamy wspólny budżet.
Coś za łatwo to poszło
|
|
|
|
|
#47 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
![]() Może się wydawać , że bronię chłopa, ale chce Ci uświadomić, jak to wygląda ze strony prawnej i Cię niejako ostrzec. Porozmawiaj z nim, zrób sobie listę, ile Ty dajesz na związek (usługi). przedstaw mu, że takie wyliczenia nie są sensowne, że traktuje Cię jak dluznika, darmozjada, wspolokatora, nie jak osoba której ufa i kocha. Bu tu wg mnie jest clue problemu - gdyby CI ufał (też finansowo), list i zapisków by nie robił. Może został wczesniej oszukany, albo ktoś z jego bliskich, że takie rozwiązanie stosuje, nie wiem. Czeka was rozmowa. powiedz mu, że widzi ile mu oddajesz, nie przepuszczasz pieniędzy, zaprooponuj żeby się postawił w Twojej pozycji. Trzymam kciuki za olśnienie faceta i wspolne spalenie tych zapisków. ---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ---------- Cytat:
autroka zyje w strachu dzieki sobie ![]() Gdyby on ukrywał te zapiski i nagle wyskoczył, po kilkuu latach - kochanie wisisz mi 3 500 zł - bo tego i tego ci pozyczyłem na batony - inna sprawa. ![]() ---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ---------- Cytat:
po 2. dogadajcie się, bo to że on to wyrzuci może nie zmienić jego podejścia! przegadajcie to dokładnie, bo serio moglo byc tak, że on sobie roibl te zapiski nie ze względu na Ciebie ale na ogół wydatkow, ale nie musi.
__________________
więcej w wiary w siebie! ![]() 50 kg 75B -> 65E/F |
|||
|
|
|
|
#48 |
|
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Toż to jakiś kosmos. Autorko, gdzie Ty miałaś rozum, że nie opuściłaś tego pana jak zobaczyłaś, że on taki zeszyt prowadzi?
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
|
|
|
#49 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
Musicie ustalić nowe zasady, całkowicie to wszystko przebudować. Rozłóżcie kasę inaczej i w taki sposób, aby i Tobie zostawało więcej na Twoje własne sprawy, przyjemności etc. Z czasem możecie ten budżet przebudować - jak np. znajdziesz stałą pracę. Ale generalnie bądź czujna, bo dziwna jest taka zmiana postawy od "bankier" do "wywalam zapiski". Musisz z nim poważnie pogadać i na jednej rozmowie nie może się skoczyć plus oczywiście obserwowanie, czy naprawdę coś zrozumiał, zmienił postawę (wyjdziecie gdzieś razem raz, czy dwa i zobaczysz). Podaj mu m.in. ten przykład z chorobą - co jeżeli ktoś choruje, nie stać go na leki. Ma się zadłużać u partnera? (z dzieckiem i pieluchami niezupełnie, bo to trochę za poważny temat chyba)
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2013-04-23 o 11:00 |
|
|
|
|
|
#50 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 19
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Nie no, oczywiście, że to przegadamy jak wróci, nakreśliłam mu tylko sytuację, żeby miał czas się zastanowić nad tym. I zaskoczyło mnie, że jest gotów przestać się ze mną rozliczac, o ile będę z nim dalej mieszkać.
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#52 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Odp: Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
Wcale nie musza zrywac, po prostu jej facet musi sie zmienic i jedna deklaracja ze wywala rozliczenia tego nie zmieni.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
|
#53 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
Jaki żydzi zeszyt? olej dług , niech sobie zapisuje a Ty mu nic nie oddawaj! Ile możesz płacisz, ale nie mozesz zostać bez pieniązka bo potrzebujesz chociażby na wodę, na fajki, na kosmetyki, w koncu jesteś też kobietą. To mi wyglada na jakieś "przedsiębiorstwo". W zyciu sie na coś takiego nie zgadzaj! I jeszcze z tym slubem wyjechał, watpię by slub zmienił coś. W koncu teraz przed slubem masz poznac faceta jaki jest a nie po- przeżyć wielkie rozczarowanie! Sknyra, burak! Zarobki bierze sie procentowo- przy składaniu sie. Wylicz sobie procentowo ile to jest a nie szacunkowo ile to bedzie. ---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ---------- Cytat:
Miałam sytuacje gdy powiedziałam komus ze za pewną fatygę dam komuś 5 tys zł. Mówiłam to w pospiechu, nie ważąc słow. Wyobrażcie sobie jak byłam zdziwiona gdy dostałam pismo od prawnika! Rozmowa była wyreżyserowana i nagrana - rozmowa telefoniczna!! Nie zapłaciłam 5 tys ale 2 tysiace. Na tyle wyceniłam czyjeś chodzenie w mojej sprawie i nie chciało mi sie juz szarpać z prawinkiem. Ale nie był to moj mąż tylko ktoś obcy ![]() Niemniej jednak takie sztuczki są stosowane, wiec autorko mozesz sie zabezpieczyć tez nagraniem ze nie jesteś nic mu winna, po prostu daj mu papierek do przeczytania i staraj sie to nagrać, jesli Twoj chłop moze byc na tyle szurniety by ciagać Cie po sadach. i masz spokój. |
||
|
|
|
|
#54 | |
|
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
Nic nie będziesz musiała spłacać Swoją drogą poroniony pomysł... z tym wyliczaniem i rosnącym długiem, co to za związek
|
|
|
|
|
|
#55 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
Nic mu nie oddawaj! oszalałaś, za co? Twoj chlopak własny przecież. Jak Ty bys miała to dałabys mu a nie pozyczała...role moga sie zawsze odmienić. ---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ---------- Cytat:
jedynie do celów statystycznych, to rozumiem ale nie do wymówek
|
||
|
|
|
|
#56 | |
|
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
Albo wezmą rozwód? To co doliczy jej za używanie JEGO lodówki np? Ostrooo
|
|
|
|
|
|
#57 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Finanse w związku, problem
po zastanowieniu- W sumie wiecie co, podpisy czy bez podpisow, zaden sąd nie jestna tyle głupi zeby nie zdawać sobie sprawy ile dziewczyna zarabia, ze studiuje, by kazać jej cokolwiek płacić temu chytrusowi. Sprawę oddali a chlopcu kaze sie wstydzić.
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
Edytowane przez GrumpyCat Czas edycji: 2013-04-23 o 12:04 |
|
|
|
|
|
#59 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 211
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Przeczytałam 1 post autorki i 1 stronę komentarzy i skomentuję tylko część...
1) Normalnie powiedziałabym, że nie ma co się liczyć jak się mieszka razem i ta druga połówka jest najbliższą osobą na świecie, to już jak małżeństwo "co moje, to Twoje". Ale Wy jesteście ze sobą krótko, oboje bierzecie pod uwagę możliwość, że Wam nie wyjdzie - rozliczanie w tym wypadku jest ok (może nie takie co do złotówki, ale jednak). 2) Skoro jednak się tak rozliczacie, to nie rozumiem tego, że autorka oddaje wszystkie pieniądze Tż i on niczym ojciec podejmuje wszystkie decyzje o finansach, robi wszystkie zakupy... W drugą stronę dla mnie też to by było co najmniej dziwne. Bez sensu jak dla mnie, nie uznaję oddawania kasy i prowadzenie gospodarki finansowej w związku przez 1 osobę. 3) Łatwo zauważyć, iż autorka żyje na poziomie, na jaki jej nie stać i skoro facet nie chce dopłacać do tego, by mogli razem tak dalej sobie egzystować, to dziwne, że nie zniżył się do jej możliwości finansowej i po prostu razem nie oszczędzają/nie ograniczają się z wydatkami. Nie są to duże kwoty - skoro czytam, że 1 miesiąca autorce zabrakło 200 zł, tzn. że miesięcznie razem jedynie 400 zł wydali za dużo. Wydaje się dużo? Nie, to jedynie 2 wyjścia do kina i 1 porządne zakupy ![]() Ja z moim Tż na początku mieszkania wspólnego też się rozliczałam, nie tak dokładnie i nigdy nikt nie prowadził żadnego dzienniczka z długiem (chore, dla mnie), ale nie byliśmy na tyle blisko i z rodziców kasy naprawdę dziwnie było utrzymywać drugą osobę. Dlatego jeśli jedno z nas miało chwilowo gorszą sytuację finansową, włączaliśmy oboje tryb oszczędnego życia, gdy chodzi o wspólne wydatki (po prostu jedno sobie odkładało albo miało na swoje wydatki). |
|
|
|
|
#60 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:30.














.



Swoją drogą poroniony pomysł... z tym wyliczaniem i rosnącym długiem, co to za związek

