Namawianie w związku na nawrócenie się - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-29, 11:05   #31
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Dobre - dostosuj się do nakazów jego wiary. Bez pieszczot, seksu, nagości, bo to przecież grzech przed ślubem. A jak się zacznie buntować, to mu powiedz, żeby się pomodlł o wstrzemięźliwość, to mu Bóg pomoże.
Dobreee
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:10   #32
onyszka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 4
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Oprócz tego, że takie smędzenie jest męczące to czy tobie, jako ateistce, nie przeszkadzają jego poglądy i wiara w taką "magię"?
.
Nie przeszkadzają. Nie traktuję Go również jako chorego psychicznie. Na swój sposób szanuję ludzi, którzy wierzą i daje im to jakąś siłę, poczucie bezpieczeństwa. Ale jestem zwolennikiem, że takich poglądów się nie narzuca i szanuję po prostu jako wybór człowieka.

Jeżeli chodzi o chrzest dzieci... Urodziłam się w katolickiej rodzinie, miałam sakramenty, do kościoła przestałam chodzić w wieku 17 lat, czyli można powiedzieć, że w miarę świadomie przestałam. Nie mam pretensji do rodziców, że próbowali mnie wychować w wierze. Dziękuję im za to, że na siłę nie próbowali mnie przekabacić później, że uszanowali, że nie wyrzekli się mnie. To, że im się to nie podoba i woleliby inaczej to jedno ale akceptacja to drugie. Może dlatego po prostu nie przeszkadza mi, że moje dziecko wychowane by było w wierze a później, podobnie do mnie podjęłoby decyzję zostania w niej lub wystąpienia.
onyszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:15   #33
Aysell
Wtajemniczenie
 
Avatar Aysell
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 412
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Zgadzam się z Klempąą.
Może nie jest to aż takie niemożliwe do pogodzenia, ale jednak bardzo trudne...
Cytat:
Napisane przez natash88 Pokaż wiadomość
hahaha, niesamowite, ze uwazasz swojego chlopaka za poniekad chorego psychicznie i dziwnego czlowieka musisz miec duza potrzebe posiadania jakiegokolwiek faceta, ze nadal trwasz w zwiazku, z kims, kogo poglady (najglebsze, bo to wiara w koncu!) uwazasz za co najmniej poronione...
No właśnie
Cytat:
Napisane przez Amitri Pokaż wiadomość
Ale chłopak przecież może wziąć kościelny, gdy ona będzie miała tylko cywilny. I wilk syty i owca cała.
Ja też jestem w związku osobą wierzącą. Tż czasem żartował, że jest niedziela i idziemy do kościoła. Z czasem zaczęło mnie to już wkurzać i zapytałam go czy jemu byłoby miło gdybym przekonywała go do nie chodzenia do kościoła i powiedziałam, że takie wtrącenia mnie denerwują. Przyznał mi rację i od tego czasu już to się nie zdarzyło.
W ogóle denerwują mnie ludzie wierzący, którzy wszystkich w około chcą nawracać. Ja uważam wiarę w boga poniekąd za rodzaj choroby psychicznej, ale nikomu z tego powodu nie ubliżam, choć uważam to za co najmniej dziwne. Ale tolerancja w drugą stronę bardzo rzadko działa.
Ja tu z Twojej strony tolerancji nie widzę. Tolerancja bowiem kojarzy mi się przede wszystkim z szacunkiem, jeśli chodzi o poglądy innych i ich samych. Za szacunek nie uważam natomiast stwierdzenia, że wiara jest objawem choroby psychicznej - to wygląda w moich oczach tak, że : "to moje poglądy są słuszne, reszta to głupki, ale jestem tolerancyjna". To, że ktoś ma inny sposób na życie niż ja nie sprawia, że traktuję go jak osobę chorą psychicznie, myślę, że to normalne, chociaż różne od moich poglądy. Ale wciąż normalne, nie chore i dziwne.
Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Dobre - dostosuj się do nakazów jego wiary. Bez pieszczot, seksu, nagości, bo to przecież grzech przed ślubem. A jak się zacznie buntować, to mu powiedz, żeby się pomodlł o wstrzemięźliwość, to mu Bóg pomoże.
Uważam, że to dobry pomysł Tak naprawdę często osoby wierzące tego nie zauważają, że tak traktują wiarę, a powinni zobaczyć.
__________________
!

Aysell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:16   #34
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez onyszka Pokaż wiadomość
Nie przeszkadzają. Nie traktuję Go również jako chorego psychicznie. Na swój sposób szanuję ludzi, którzy wierzą i daje im to jakąś siłę, poczucie bezpieczeństwa. Ale jestem zwolennikiem, że takich poglądów się nie narzuca i szanuję po prostu jako wybór człowieka.

Jeżeli chodzi o chrzest dzieci... Urodziłam się w katolickiej rodzinie, miałam sakramenty, do kościoła przestałam chodzić w wieku 17 lat, czyli można powiedzieć, że w miarę świadomie przestałam. Nie mam pretensji do rodziców, że próbowali mnie wychować w wierze. Dziękuję im za to, że na siłę nie próbowali mnie przekabacić później, że uszanowali, że nie wyrzekli się mnie. To, że im się to nie podoba i woleliby inaczej to jedno ale akceptacja to drugie. Może dlatego po prostu nie przeszkadza mi, że moje dziecko wychowane by było w wierze a później, podobnie do mnie podjęłoby decyzję zostania w niej lub wystąpienia.
No to mój i twój ateizm są zupełnie różne. Ja szanuję za siłę niewierzących, są silni sami z siebie i nie potrzebują do tego niewidzialnej ręki, która chroni i wspiera. Do tego prędzej bym zjadła własnego buta niż pozwoliła, żeby mój potomek zasilił szeregi i STATYSTYKI kościoła (jakiegokolwiek, ale katolickiego w szczególności - dwa buty).
No ale jak kto lubi i co komu pasuje.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:19   #35
Aysell
Wtajemniczenie
 
Avatar Aysell
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 412
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez onyszka Pokaż wiadomość
[...]
Jeżeli chodzi o chrzest dzieci... Urodziłam się w katolickiej rodzinie, miałam sakramenty, do kościoła przestałam chodzić w wieku 17 lat, czyli można powiedzieć, że w miarę świadomie przestałam. Nie mam pretensji do rodziców, że próbowali mnie wychować w wierze. Dziękuję im za to, że na siłę nie próbowali mnie przekabacić później, że uszanowali, że nie wyrzekli się mnie. To, że im się to nie podoba i woleliby inaczej to jedno ale akceptacja to drugie. Może dlatego po prostu nie przeszkadza mi, że moje dziecko wychowane by było w wierze a później, podobnie do mnie podjęłoby decyzję zostania w niej lub wystąpienia.
W sumie też racja Rzeczywiście dużo zależy od podejścia rodziców, dziecko w pewnym momencie zaczyna myśleć samo, jeśli nikt go do niczego nie zmusza i jeśli nikt na niego nie krzyczy, że robi źle - jest w stanie samo podjąć decyzję, czy zostaje, czy odchodzi od wiary.
__________________
!

Aysell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:20   #36
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Przy następnej okazji powiedz mu, że z niego taki katolik jak z koziej dupy skrzypce, więc jego argumentacja jest nic niewarta. Po prostu. Szlag by mnie trafiał gdyby hipokryta mnie nawracał.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:27   #37
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

A ja podziwiam ludzi ograniętych, którzy wierzą świadomie. I nie potrzebują do tego klękania w ławkach czy gadania formułek do księży. Świadoma wiara jest piękna. Co mam podziwiać kogoś bo chodzi co tydzień do kościoła? ludzie ja chodzę co tydzień do sklepu.
Z resztą nieważne bo zaraz trafię na fanatycznych katolików i będzie krzyk

Facet zachowuje się zabawnie, bardzo by mi to przeszkadzało no, ale tak to bywa - różnice religijne przecież często są powodem kłotni, rozstań. Może on za kilka lat nie będzie w stanie już dłużej znieść, że się "nie nawróciłaś" a ty nie zniesiesz jego gadania nasilającego się.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-29, 11:39   #38
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Co mam podziwiać kogoś bo chodzi co tydzień do kościoła? ludzie ja chodzę co tydzień do sklepu.
Z resztą nieważne bo zaraz trafię na fanatycznych katolików i będzie krzyk .
O kurde, aż mi się przypomniała ostatnia akcja Tak offtopowo.

Jadę w niedzielę po południu do pracy, do autobusu wsiada starsza pani. Pełno wolnych miejsc, chce usiąść koło jakiejś dziewczyny. A dziewczyna do niej 'czy mogłaby pani usiąść gdzieś indziej, tu siedzi koleżanka' (koleżanka poszła kasować bilety).
Pani usiadła gdzieś indziej i zaraz zaczyna gadkę, jaka to młodzież niewychowana, zaczęła coś po tej dziewczynie cisnąć. Dziewczyna odpowiedziała jej coś, a babka na to, że z gówniarą nie będzie dyskutować. I wtedy inna osoba się wtrąciła, że przecież to pani zaczęła dyskusję. Pani wkurzona kontynuuje, że młodym nie powinno się ustępować, że nie mają szacunku itp.

I tu najlepsze- jakaś inna, starsza pani z tekstem do tej młodej 'nie przejmuj się, pani jedzie do kościoła, musi się powyżywać' xD

Ojjj, gdybyście widziały minę tej awanturnicy, gdyby wzrok mógł zabijać, to tamta by padła.

I faktycznie wyszła pod kościołem
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:39   #39
mikolajkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 317
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Wypowiem sie jako druga strona - ja jestem ta wierzaca w zwiazku,moj chlopak ateista. Wszystkie tematy zostaly ustalone duzo wczesnie na temat mojej i jego (nie)wiary i ewentualnych dzieci. On bardzo szanuje moja wiare, nawet zaluje ze sam nie wierzy, ja szanuje to ze nie wierzy inie ma zadnego nawracania.
mikolajkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:41   #40
kleo14
Zakorzenienie
 
Avatar kleo14
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

To tak w ramach ciekawostki powiem, że na psychiatrii lekarz nam powiedzial, że religii oficjanie nie uznaje się za zaburzenie psychiczne
Ale jak powiesz, że wierzysz w krasnale albo świętego Mikołaja to juz jesteś czubkiem żarcik taki

Moim zdaniem taki związek nie ma sensu. Za duże rozbieżności światopoglądowe. Albo jedna albo druga strona będzie przez całe życie iść na kompromis. I coś mi się wydaje, że to będzie musiał być ateista
Sama jestem niewierząca, ale moje dobre koleżanki są i czasem prowadzimy różnorakie dyskusje. Wg nich to wlaśnie ateista powinien ulegać, bo skoro on nie chce uczestniczyć w życiu kościola 'to co mu szkodzi wziąć ślub, chrzcić dzieci itd. skoro dla niego to będzie nieważne a drugiej osobie na tym zależy'. Niestety nie były w stanie pojąć, że komuś może wlaśnie ZALEŻEĆ, żeby w tym nie uczestniczyć. Szkoda, że tolarancja dziala w jedną stronę.

Poza tym pozostają takie kwestie jak współżycie przed ślubem (i generalnie stosowanie się do wszystkich zasad kościoła) - sorry, dla mnie osoba wierząca na pół gwizdka, która na bzykanko przed ślubem jest chętna, a potem biegnie do ołtarza to jakieś nieporozumienie. To już w takim wypadku lepiej wziąć ślub w USC i potem humanistyczny niż odstawiać jakieś szopki.

Autorko, musicie po prostu usiąć i poważnie porozmawiać, jak widzicie dalszą przyszłość takiego związku. Może uda wam się dojść do jakiegoś kompromisu, a jak nie, nic na siłę. Powodzenia
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód,
jeden krok - a otoś tylko jest
w każdy czas - duch czekający w prochu.
kleo14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:42   #41
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Przy następnej okazji powiedz mu, że z niego taki katolik jak z koziej dupy skrzypce, więc jego argumentacja jest nic niewarta. Po prostu. Szlag by mnie trafiał gdyby hipokryta mnie nawracał.
I właśnie dlatego ten facet byłby u mnie skreślony.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-29, 11:47   #42
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez kleo14 Pokaż wiadomość
Sama jestem niewierząca, ale moje dobre koleżanki są i czasem prowadzimy różnorakie dyskusje. Wg nich to wlaśnie ateista powinien ulegać, bo skoro on nie chce uczestniczyć w życiu kościola 'to co mu szkodzi wziąć ślub, chrzcić dzieci itd. skoro dla niego to będzie nieważne a drugiej osobie na tym zależy'. Niestety nie były w stanie pojąć, że komuś może wlaśnie ZALEŻEĆ, żeby w tym nie uczestniczyć. Szkoda, że tolarancja dziala w jedną stronę.
Właśnie to jest przykre. Że ateistów często traktuje się jak ludzi bez zasad, skoro nie wierzą. Co im szkodzi ślubować w kościele, wychowywać dzieci w wierze. A no szkodzi, bo wymaga się od nich godzenia na robienie czegoś, w co nie wierzą, czego nie uznają, z czym nie chcą mieć nic wspólnego.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:53   #43
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Mnie bulwersuje, ze osoby niby wierzace, ktore MUSZA miec ten slub koscielny nie widza nic zlego w tym, ze ateista bedzie klamal przed ich bogiem, ba, namawiaja do tego. To jest zalosne i takie osoby najwyrazniej maja w odwloku tego swojego boga.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:54   #44
kleo14
Zakorzenienie
 
Avatar kleo14
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Właśnie to jest przykre. Że ateistów często traktuje się jak ludzi bez zasad, skoro nie wierzą. Co im szkodzi ślubować w kościele, wychowywać dzieci w wierze. A no szkodzi, bo wymaga się od nich godzenia na robienie czegoś, w co nie wierzą, czego nie uznają, z czym nie chcą mieć nic wspólnego.
Dokładnie. Jak zawsze podkreślam, że mam takie przekonania, nie chcę robić niczego wbrew sobie, że nie chcę być z osobą wierzącą z wyżej wymienionych względów, to jestem brana za osobę nietolerancyjną, 'przesadzam', 'co Ci szkodzi', 'jak się zakochasz to nie będzie dla Ciebie to takie ważne' i inne kwiatki w tym stylu.
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód,
jeden krok - a otoś tylko jest
w każdy czas - duch czekający w prochu.
kleo14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:57   #45
charsi
Zadomowienie
 
Avatar charsi
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez kleo14 Pokaż wiadomość
Poza tym pozostają takie kwestie jak współżycie przed ślubem (i generalnie stosowanie się do wszystkich zasad kościoła) - sorry, dla mnie osoba wierząca na pół gwizdka, która na bzykanko przed ślubem jest chętna, a potem biegnie do ołtarza to jakieś nieporozumienie.
Masz rację Kleo, ale to działa też w drugą stronę. Ileż to mamy ateistów, którzy w święta do kościółka, a i ślub kościelny chciałoby się wziąć, bo fajnie w białej sukni do ołtarza podejść jak na filmach. Nie chcę nikogo krytykować, niech każdy żyje według siebie, ale mnóstwo jest takich par pół na pół i jakoś to funkcjonuje, bo im szczególnie nie zależy na tych swoich przekonaniach.
charsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:05   #46
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez kleo14 Pokaż wiadomość
Dokładnie. Jak zawsze podkreślam, że mam takie przekonania, nie chcę robić niczego wbrew sobie, że nie chcę być z osobą wierzącą z wyżej wymienionych względów, to jestem brana za osobę nietolerancyjną, 'przesadzam', 'co Ci szkodzi', 'jak się zakochasz to nie będzie dla Ciebie to takie ważne' i inne kwiatki w tym stylu.
No właśnie. Motylki w brzuchu nie trwają wiecznie, a sama miłość nie sprawi, że człowiek będzie szczęśliwy w związku.
Ja bym spytała koleżanek, czy jakby niewierzący partner był uparty, czy one z miłości by się zgodziły na jego warunki Czy dla nich ważniejszy byłby partner, czy religia

Ja po prostu nie chcę, żeby religia miała wpływ na moje i nasze życie, żeby ktoś/coś mi z góry narzucało, jak mamy żyć i wychowywać dzieci. Szkoda, że niektórzy tego nie rozumieją.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Cytat:
Napisane przez charsi Pokaż wiadomość
Masz rację Kleo, ale to działa też w drugą stronę. Ileż to mamy ateistów, którzy w święta do kościółka, a i ślub kościelny chciałoby się wziąć, bo fajnie w białej sukni do ołtarza podejść jak na filmach. Nie chcę nikogo krytykować, niech każdy żyje według siebie, ale mnóstwo jest takich par pół na pół i jakoś to funkcjonuje, bo im szczególnie nie zależy na tych swoich przekonaniach.
Ja takich ludzi nie nazywam ateistami. Jak ktoś bierze udział w mszy, przystępuje do sakramentów, to dla mnie katolik. A że traktuje swoja wiarę wybiórczo to katolik-hipokryta, zwykły konformista, który żyje bez głębszego przemyślenia, zastanowienia się nad tym, co robi, jakie ma zasady.

Mi ateista kojarzy się z osobą, która wie czego chce i nie boi się żyć po swojemu.

Ale- jak już któraś wizażanka wspomniała- 'ateizm' jednej i drugiej osoby może się różnić, każdy ma swoje kryteria, wg których kwalifikuje ludzi do danej grupy.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2013-05-29 o 12:06
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:06   #47
kleo14
Zakorzenienie
 
Avatar kleo14
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez charsi Pokaż wiadomość
Masz rację Kleo, ale to działa też w drugą stronę. Ileż to mamy ateistów, którzy w święta do kościółka, a i ślub kościelny chciałoby się wziąć, bo fajnie w białej sukni do ołtarza podejść jak na filmach. Nie chcę nikogo krytykować, niech każdy żyje według siebie, ale mnóstwo jest takich par pół na pół i jakoś to funkcjonuje, bo im szczególnie nie zależy na tych swoich przekonaniach.
Oczywiście, że są tacy i to też jest nieporozumienie. Podejrzewam, że właśnie przez takie osoby prawdziwi ateiści są postrzegani tak, a nie inaczej.

Jak chcą tak funkcjonować - naprawdę nic mi do tego.
Ja mam jasno określone poglądy, więc wypowiadam się ze swojej perspektywy.
Gdyby autorka funkcjonowała tak, jak pary które przytoczyłaś jako przykład, to raczej nie zakładałaby wątku

leniwca - odpowiedź na to, co Cię nurtuje masz w sumie w mojej wypowiedzi. Na tym polu nie ma kompromisów zresztą, nie lubię z nimi o 'dyskutować' (w cudzysłowie, bo tego nawet dyskusją nie można nazwać) na takie tematy, bo wszystko sprowadza się do tego, że jestem złośliwa, nietolerancyjna i atakuję ich wiarę
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód,
jeden krok - a otoś tylko jest
w każdy czas - duch czekający w prochu.

Edytowane przez kleo14
Czas edycji: 2013-05-29 o 12:14
kleo14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:12   #48
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Nie odbierz tego źle ale raczej będzie im to wypominać do końca jej żywota
Ty nie znasz mojej babci i jej możliwości...
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:13   #49
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez kleo14 Pokaż wiadomość
O
Gdyby autorka funkcjonowała tak, jak pary które przytoczyłaś jako przykład, to raczej nie zakładałaby wątku
Wg mnie właśnie tak funkcjonuje, skoro jest gotowa ślubować w kościele i pozwolić na wychowywanie dzieci w wierze.

A wątek, jak i wiele innych, powstał stąd, że zamiast najpierw pogadać konkretnie z facetem, spytać, jak on to widzi, czy jest skłonny iść na jakieś ustępstwa czy nie, zastanowić się, czy to ma szanse- wolała spytać obcych ludzi.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-29, 12:15   #50
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
Ty nie znasz mojej babci i jej możliwości...
Rozuuuumiem
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:16   #51
charsi
Zadomowienie
 
Avatar charsi
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez kleo14 Pokaż wiadomość
Gdyby autorka funkcjonowała tak, jak pary które przytoczyłaś jako przykład, to raczej nie zakładałaby wątku
Ale z drugiej strony nie przeszkadza jej to, że pośle dziecko do chrztu, więc ja ją klasyfikuję jak taką "pośrednią", stąd moja wypowiedź Może jak facet zobaczył, że poszła na ustępstwo w tej kwestii, to pomyślał, że namówi ją i do kościółka czasem z nim pójdzie się pomodlić.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
A wątek, jak i wiele innych, powstał stąd, że zamiast najpierw pogadać konkretnie z facetem, spytać, jak on to widzi, czy jest skłonny iść na jakieś ustępstwa czy nie, zastanowić się, czy to ma szanse- wolała spytać obcych ludzi.
charsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:17   #52
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez kleo14 Pokaż wiadomość
leniwca - odpowiedź na to, co Cię nurtuje masz w sumie w mojej wypowiedzi. Na tym polu nie ma kompromisów zresztą, nie lubię z nimi o 'dyskutować' (w cudzysłowie, bo tego nawet dyskusją nie można nazwać) na takie tematy, bo wszystko sprowadza się do tego, że jestem złośliwa, nietolerancyjna i atakuję ich wiarę
To tak jak u mnie
Też pisałam, że w tych kwestiach nie przewiduję żadnych ustępstw. Z koleżankami też nie poruszam takich tematów, nie mam zamiaru umoralniać, bo wiem, że jestem w mniejszości i nie spotkałabym się ze zrozumieniem. Za dużo rozmyślam i analizuję
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:19   #53
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Prędzej czy później będą problemy z dziećmi co przełoży się na stosunki , relacje między małżonkami.
Dorastające nastolatki mają okres buntu.
Ojciec będzie nakazywał dzieciom życie zgodnie z zasadami wiary/ praktyki religijne, codzienna modlitwa , poszczenie w piątki, udział w nabożeństwach innych niż coniedzielne itp./ a dziecko widząc ,że matka tego nie robi to też nie zechce z wygody czy chęci spędzenia czasu w inny sposób.
Zaczną się konflikty , może przekupywanie przez ojca , wiara będzie kartą przetargową .
Ojciec będzie miał pretensje do matki ,że przez nią dzieci nie praktykują i przez to nie zostaną zbawione a wcześniej zejdą na złą drogę, wykoleją się itp. Każde złe zachowanie dzieci to będzie powód do kłótni między rodzicami ze wskazaniem powodu takiego zachowania jako wina matki.
Bo matka daje zły przykład nie modląc się i nie praktykując.


Tak wyglądało życie u mojej koleżanki gdzie ojciec był wierzący i praktykujący a matka nie.
Nie było dnia bez awantury z powodów religijnych.
Jeśli matka broniła dzieci i pozwalała im nie chodzić na nabożeństwa jeśli nie chcą to kończyło się to wielką kłótnią.
Wszelkie zakupy np. nowych ubrań czy roweru były uwarunkowane przez ojca frekwencją na nabożeństwach.
Zrobiła się z tego farsa gdy w notesikach ojciec im zapisywał plusy i punkty za praktyki religijne.
Za roraty było najwięcej plusów bo to jest msza o 6 rano codziennie przez kilka tygodni.
Które dziecko nie poszło na niedzielną mszę nie dostało kieszonkowego na następny tydzień.
Matka była wyzywana od bezbożników.
Jak zachorowała to ojciec dzieciom tlumaczył ,że Bozia mamusię ukarała bo się nie modli o zdrówko.
A wszystko dlatego ,że jemu się wydawało ,że ją nakłoni po ślubie do praktykowania/ślub kościelny wzięli / a ona nie sądziła ,że on ją będzie całe życie nawracał.

Edytowane przez grubella
Czas edycji: 2013-05-29 o 12:20
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:24   #54
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

To, czy bedzie to trudne do pogodzenia, zalezy tylko i wylacznie od ludzi. Sama wychowalam sie w domu: ojciec niewierzacy, matka wierzaca. Nikt na nikim nie wywieral presji. Nigdy w zyciu nie bylo miedzy nimi na tym polu niedomowien czy konfliktow. Oboje wzajemnie akceptuja ich podejscie do wiary. Matka nigdy nie namawiala ojca, zeby poszedl do kosciola i sie pomodlil, ojciec nigdy nie namawial matki, zeby przestala chodzic do kosciola i sie modlic - problemu nigdy nie bylo. A jezeli chodzilo o mnie i dwojke mojego rodzenstwa, to zostalismy ochrzczeni, chodzilismy na lekcje religii, przyjelismy sakrament komunii swietej... Nie wiem, ktore z nich o tym zadecydowalo. Tak czy inaczej, takie zwiazki istnieja i maja sie dobrze.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:25   #55
kleo14
Zakorzenienie
 
Avatar kleo14
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Wg mnie właśnie tak funkcjonuje, skoro jest gotowa ślubować w kościele i pozwolić na wychowywanie dzieci w wierze.
Cytat:
Napisane przez charsi Pokaż wiadomość
Ale z drugiej strony nie przeszkadza jej to, że pośle dziecko do chrztu, więc ja ją klasyfikuję jak taką "pośrednią", stąd moja wypowiedź Może jak facet zobaczył, że poszła na ustępstwo w tej kwestii, to pomyślał, że namówi ją i do kościółka czasem z nim pójdzie się pomodlić.
Mi się wydaje, że autorka do pewnego czasu się broniła, jednak w imię miłości godzi się kompromisy, o których pisałam
Dlatego tak jak charsi ujęła - stanie się taką 'ateistką'.
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód,
jeden krok - a otoś tylko jest
w każdy czas - duch czekający w prochu.
kleo14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:30   #56
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Tak wyglądało życie u mojej koleżanki gdzie ojciec był wierzący i praktykujący a matka nie.
Nie było dnia bez awantury z powodów religijnych.
No widzisz, a u mnie bylo/jest zupelnie na odwrot. Tyle, ze wydaje mi sie, ze oni sobie takie kwestie obgadali zanim wzieli slub, stad pozniej na tym polu nie bylo zadnych nieporozumien. Nawet moja babcia - osoba szalenie religijna, nigdy sie slowem krytyki nie odezwala, ze moj ojciec do kosciola nie chodzi. Kazdy jest tolerancyjny, otwarty i szanuje poglady innych ludzi. Bo w sumie nie wiem... jak mozna wyjsc za maz za kogos, kto juz za randkowania (a musialo tak byc, na pewno po slubie to nie nastapilo!) juz wtedy wyglaszal swoje radykalne poglady? Zapewne motyle w brzuchu sie liczyly i nic wiecej.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:35   #57
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;41055122]Bo w sumie nie wiem... jak mozna wyjsc za maz za kogos, kto juz za randkowania (a musialo tak byc, na pewno po slubie to nie nastapilo!) juz wtedy wyglaszal swoje radykalne poglady? Zapewne motyle w brzuchu sie liczyly i nic wiecej.[/QUOTE]
I właśnie dlatego wydaje mi się, że wersja Grubelli jest bardziej prawdopodobna w przypadku autorki i jej faceta.
On nie szanuje jej wyboru, namawia, nakłania. A ona gotowa jest dla niego nagiąć swoje i tak wątpliwe zasady. Moim zdaniem to jest błąd, robić coś pod dyktando takiego hipokryty, bo- jak to się mawia- dasz palec, weźmie całą rękę. W ten sposób autorka nie wypracuje swojej pozycji w związku, gdzie oboje są równi i obojga zdanie jest ważne i szanowane.
Bo on ma jej zdanie gdzieś, a ona na dodatek mu ulega.
Zwyczajnie tego nie widzę w kolorowych barwach.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-29, 12:37   #58
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;41055122]No widzisz, a u mnie bylo/jest zupelnie na odwrot. Tyle, ze wydaje mi sie, ze oni sobie takie kwestie obgadali zanim wzieli slub, stad pozniej na tym polu nie bylo zadnych nieporozumien. Nawet moja babcia - osoba szalenie religijna, nigdy sie slowem krytyki nie odezwala, ze moj ojciec do kosciola nie chodzi. Kazdy jest tolerancyjny, otwarty i szanuje poglady innych ludzi. Bo w sumie nie wiem... jak mozna wyjsc za maz za kogos, kto juz za randkowania (a musialo tak byc, na pewno po slubie to nie nastapilo!) juz wtedy wyglaszal swoje radykalne poglady? Zapewne motyle w brzuchu sie liczyly i nic wiecej.[/QUOTE]

U ciebie wzajemne szanowanie poglądów i nie było żadnego nawracania. Stąd miałaś fajne dzieciństwo a nie wypełnione religijnymi przepychankami.
Ale facet autorki już teraz usiłuje ją nawracać więc bardziej prawdopodobne, że u nich będzie tak, jak to opisała grubella.


leniwca, wyprzedziłaś mnie
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:40   #59
ambrelia
Raczkowanie
 
Avatar ambrelia
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 39
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Ja również znam bardzo udane "mieszane" małżeństwo. Dzieci wychowywane są w wierze. Nie ma żadnych kłótni, awantur, bijatyk na tym punkcie.

Nie rozumiem dlaczego niektórym z Was tak łatwo przychodzi stwierdzenie, że z tej mąki chleba nie będzie. Owszem religia to jedna z kluczowych rzeczy w związku ale nie jest to kwestia nie do przebrnięcia. Ta sama religia w związku nie musi świadczyć, że np. wychowanie dzieci będzie bez problemów.

Ja bym poczekała, trzymała się swojego, przeprowadziła poważną rozmowę z podaniem argumentów. Być może on nie jest świadom, że u Ciebie to była dojrzała decyzja, może myśli właśnie, że to decyzja podjęta pod wpływem chwili, emocji i że łatwo ją zmienić.
ambrelia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:46   #60
neia
Zadomowienie
 
Avatar neia
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez Aysell Pokaż wiadomość
Ja tu z Twojej strony tolerancji nie widzę. Tolerancja bowiem kojarzy mi się przede wszystkim z szacunkiem, jeśli chodzi o poglądy innych i ich samych. Za szacunek nie uważam natomiast stwierdzenia, że wiara jest objawem choroby psychicznej - to wygląda w moich oczach tak, że : "to moje poglądy są słuszne, reszta to głupki, ale jestem tolerancyjna".
Pomyliła Ci się "tolerancja" z "akceptacją". Tolerancja nie zakłada szacunku dla cudzych poglądów. Zakłada jedynie nie ingerowanie w nie i pozwolenie jednostce o innych poglądach na swobodne funkcjonowanie. Zakłada natomiast niższość cudzych poglądów w stosunku do moich. Więc jak widać z szacunkiem to słowo ma niewiele wspólnego.
Po łacinie "tolerare" znaczy "przecierpieć", "znieść". Czyli Amitri użyła tego słowa właściwie mówiąc, że uważa wierzących za chorych psychicznie, ale jakoś znosi ich obecność, nie próbując zmieniać.
Natomiast to "acceptio" znaczy "przyjęcie jako własne", czyli uznanie cudzych poglądów za równorzędne. Wtedy dopiero możemy mówić o szanowaniu cudzych poglądów.

A żeby nie wyszło na całkowity offtop, to...
Autorko, jak najszybciej musisz ustalić pewne kwestie dotyczace waszej przyszłości. I to w poważnej rozmowie, a nie korzystając z niedopowiedzeń i milczenia jako braku sprzeciwu. Co do sposobów powstrzymania Twojego chłopaka przed ciągłym nawracaniem Ciebie, to możesz w taki sam sposób popróbować ponawracać go na ateizm. Jak bedzie miał już dość, to uświadomisz go, że jego zachowanie drażni Cię w taki sam sposób i może w końcu sobie daruje.
neia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.