![]() |
#31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Cytat:
![]()
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Cytat:
Jeżeli chodzi o chrzest dzieci... Urodziłam się w katolickiej rodzinie, miałam sakramenty, do kościoła przestałam chodzić w wieku 17 lat, czyli można powiedzieć, że w miarę świadomie przestałam. Nie mam pretensji do rodziców, że próbowali mnie wychować w wierze. Dziękuję im za to, że na siłę nie próbowali mnie przekabacić później, że uszanowali, że nie wyrzekli się mnie. To, że im się to nie podoba i woleliby inaczej to jedno ale akceptacja to drugie. Może dlatego po prostu nie przeszkadza mi, że moje dziecko wychowane by było w wierze a później, podobnie do mnie podjęłoby decyzję zostania w niej lub wystąpienia. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 412
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Zgadzam się z Klempąą.
Może nie jest to aż takie niemożliwe do pogodzenia, ale jednak bardzo trudne... Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() ![]()
__________________
![]() ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Cytat:
No ale jak kto lubi i co komu pasuje. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 412
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Cytat:
![]()
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Przy następnej okazji powiedz mu, że z niego taki katolik jak z koziej dupy skrzypce, więc jego argumentacja jest nic niewarta. Po prostu. Szlag by mnie trafiał gdyby hipokryta mnie nawracał.
__________________
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
A ja podziwiam ludzi ograniętych, którzy wierzą świadomie. I nie potrzebują do tego klękania w ławkach czy gadania formułek do księży. Świadoma wiara jest piękna. Co mam podziwiać kogoś bo chodzi co tydzień do kościoła? ludzie ja chodzę co tydzień do sklepu.
Z resztą nieważne bo zaraz trafię na fanatycznych katolików i będzie krzyk ![]() Facet zachowuje się zabawnie, bardzo by mi to przeszkadzało no, ale tak to bywa - różnice religijne przecież często są powodem kłotni, rozstań. Może on za kilka lat nie będzie w stanie już dłużej znieść, że się "nie nawróciłaś" a ty nie zniesiesz jego gadania nasilającego się. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Cytat:
![]() Jadę w niedzielę po południu do pracy, do autobusu wsiada starsza pani. Pełno wolnych miejsc, chce usiąść koło jakiejś dziewczyny. A dziewczyna do niej 'czy mogłaby pani usiąść gdzieś indziej, tu siedzi koleżanka' (koleżanka poszła kasować bilety). Pani usiadła gdzieś indziej i zaraz zaczyna gadkę, jaka to młodzież niewychowana, zaczęła coś po tej dziewczynie cisnąć. Dziewczyna odpowiedziała jej coś, a babka na to, że z gówniarą nie będzie dyskutować. I wtedy inna osoba się wtrąciła, że przecież to pani zaczęła dyskusję. Pani wkurzona kontynuuje, że młodym nie powinno się ustępować, że nie mają szacunku itp. I tu najlepsze- jakaś inna, starsza pani z tekstem do tej młodej 'nie przejmuj się, pani jedzie do kościoła, musi się powyżywać' xD Ojjj, gdybyście widziały minę tej awanturnicy, gdyby wzrok mógł zabijać, to tamta by padła. I faktycznie wyszła pod kościołem ![]()
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 317
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Wypowiem sie jako druga strona - ja jestem ta wierzaca w zwiazku,moj chlopak ateista. Wszystkie tematy zostaly ustalone duzo wczesnie na temat mojej i jego (nie)wiary i ewentualnych dzieci. On bardzo szanuje moja wiare, nawet zaluje ze sam nie wierzy, ja szanuje to ze nie wierzy inie ma zadnego nawracania.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
To tak w ramach ciekawostki powiem, że na psychiatrii lekarz nam powiedzial, że religii oficjanie nie uznaje się za zaburzenie psychiczne
![]() Ale jak powiesz, że wierzysz w krasnale albo świętego Mikołaja to juz jesteś czubkiem ![]() ![]() Moim zdaniem taki związek nie ma sensu. Za duże rozbieżności światopoglądowe. Albo jedna albo druga strona będzie przez całe życie iść na kompromis. I coś mi się wydaje, że to będzie musiał być ateista ![]() Sama jestem niewierząca, ale moje dobre koleżanki są i czasem prowadzimy różnorakie dyskusje. Wg nich to wlaśnie ateista powinien ulegać, bo skoro on nie chce uczestniczyć w życiu kościola 'to co mu szkodzi wziąć ślub, chrzcić dzieci itd. skoro dla niego to będzie nieważne a drugiej osobie na tym zależy'. Niestety nie były w stanie pojąć, że komuś może wlaśnie ZALEŻEĆ, żeby w tym nie uczestniczyć. Szkoda, że tolarancja dziala w jedną stronę. Poza tym pozostają takie kwestie jak współżycie przed ślubem (i generalnie stosowanie się do wszystkich zasad kościoła) - sorry, dla mnie osoba wierząca na pół gwizdka, która na bzykanko przed ślubem jest chętna, a potem biegnie do ołtarza to jakieś nieporozumienie. To już w takim wypadku lepiej wziąć ślub w USC i potem humanistyczny niż odstawiać jakieś szopki. Autorko, musicie po prostu usiąć i poważnie porozmawiać, jak widzicie dalszą przyszłość takiego związku. Może uda wam się dojść do jakiegoś kompromisu, a jak nie, nic na siłę. Powodzenia ![]()
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód, jeden krok - a otoś tylko jest w każdy czas - duch czekający w prochu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Cytat:
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Mnie bulwersuje, ze osoby niby wierzace, ktore MUSZA miec ten slub koscielny nie widza nic zlego w tym, ze ateista bedzie klamal przed ich bogiem, ba, namawiaja do tego. To jest zalosne i takie osoby najwyrazniej maja w odwloku tego swojego boga.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Cytat:
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód, jeden krok - a otoś tylko jest w każdy czas - duch czekający w prochu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Cytat:
Ja bym spytała koleżanek, czy jakby niewierzący partner był uparty, czy one z miłości by się zgodziły na jego warunki ![]() ![]() Ja po prostu nie chcę, żeby religia miała wpływ na moje i nasze życie, żeby ktoś/coś mi z góry narzucało, jak mamy żyć i wychowywać dzieci. Szkoda, że niektórzy tego nie rozumieją. ---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ---------- Cytat:
Mi ateista kojarzy się z osobą, która wie czego chce i nie boi się żyć po swojemu. Ale- jak już któraś wizażanka wspomniała- 'ateizm' jednej i drugiej osoby może się różnić, każdy ma swoje kryteria, wg których kwalifikuje ludzi do danej grupy.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! Edytowane przez leniwca Czas edycji: 2013-05-29 o 12:06 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Cytat:
Jak chcą tak funkcjonować - naprawdę nic mi do tego. Ja mam jasno określone poglądy, więc wypowiadam się ze swojej perspektywy. Gdyby autorka funkcjonowała tak, jak pary które przytoczyłaś jako przykład, to raczej nie zakładałaby wątku ![]() leniwca - odpowiedź na to, co Cię nurtuje masz w sumie w mojej wypowiedzi. Na tym polu nie ma kompromisów ![]() ![]()
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód, jeden krok - a otoś tylko jest w każdy czas - duch czekający w prochu. Edytowane przez kleo14 Czas edycji: 2013-05-29 o 12:14 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Cytat:
A wątek, jak i wiele innych, powstał stąd, że zamiast najpierw pogadać konkretnie z facetem, spytać, jak on to widzi, czy jest skłonny iść na jakieś ustępstwa czy nie, zastanowić się, czy to ma szanse- wolała spytać obcych ludzi.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Cytat:
![]() Też pisałam, że w tych kwestiach nie przewiduję żadnych ustępstw. Z koleżankami też nie poruszam takich tematów, nie mam zamiaru umoralniać, bo wiem, że jestem w mniejszości i nie spotkałabym się ze zrozumieniem. Za dużo rozmyślam i analizuję ![]()
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Prędzej czy później będą problemy z dziećmi co przełoży się na stosunki , relacje między małżonkami.
Dorastające nastolatki mają okres buntu. Ojciec będzie nakazywał dzieciom życie zgodnie z zasadami wiary/ praktyki religijne, codzienna modlitwa , poszczenie w piątki, udział w nabożeństwach innych niż coniedzielne itp./ a dziecko widząc ,że matka tego nie robi to też nie zechce z wygody czy chęci spędzenia czasu w inny sposób. Zaczną się konflikty , może przekupywanie przez ojca , wiara będzie kartą przetargową . Ojciec będzie miał pretensje do matki ,że przez nią dzieci nie praktykują i przez to nie zostaną zbawione a wcześniej zejdą na złą drogę, wykoleją się itp. Każde złe zachowanie dzieci to będzie powód do kłótni między rodzicami ze wskazaniem powodu takiego zachowania jako wina matki. Bo matka daje zły przykład nie modląc się i nie praktykując. Tak wyglądało życie u mojej koleżanki gdzie ojciec był wierzący i praktykujący a matka nie. Nie było dnia bez awantury z powodów religijnych. Jeśli matka broniła dzieci i pozwalała im nie chodzić na nabożeństwa jeśli nie chcą to kończyło się to wielką kłótnią. Wszelkie zakupy np. nowych ubrań czy roweru były uwarunkowane przez ojca frekwencją na nabożeństwach. Zrobiła się z tego farsa gdy w notesikach ojciec im zapisywał plusy i punkty za praktyki religijne. Za roraty było najwięcej plusów bo to jest msza o 6 rano codziennie przez kilka tygodni. Które dziecko nie poszło na niedzielną mszę nie dostało kieszonkowego na następny tydzień. Matka była wyzywana od bezbożników. Jak zachorowała to ojciec dzieciom tlumaczył ,że Bozia mamusię ukarała bo się nie modli o zdrówko. A wszystko dlatego ,że jemu się wydawało ,że ją nakłoni po ślubie do praktykowania/ślub kościelny wzięli / a ona nie sądziła ,że on ją będzie całe życie nawracał. Edytowane przez grubella Czas edycji: 2013-05-29 o 12:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
To, czy bedzie to trudne do pogodzenia, zalezy tylko i wylacznie od ludzi. Sama wychowalam sie w domu: ojciec niewierzacy, matka wierzaca. Nikt na nikim nie wywieral presji. Nigdy w zyciu nie bylo miedzy nimi na tym polu niedomowien czy konfliktow. Oboje wzajemnie akceptuja ich podejscie do wiary. Matka nigdy nie namawiala ojca, zeby poszedl do kosciola i sie pomodlil, ojciec nigdy nie namawial matki, zeby przestala chodzic do kosciola i sie modlic - problemu nigdy nie bylo. A jezeli chodzilo o mnie i dwojke mojego rodzenstwa, to zostalismy ochrzczeni, chodzilismy na lekcje religii, przyjelismy sakrament komunii swietej... Nie wiem, ktore z nich o tym zadecydowalo. Tak czy inaczej, takie zwiazki istnieja i maja sie dobrze.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Cytat:
Cytat:
![]() Dlatego tak jak charsi ujęła - stanie się taką 'ateistką'.
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód, jeden krok - a otoś tylko jest w każdy czas - duch czekający w prochu. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
No widzisz, a u mnie bylo/jest zupelnie na odwrot. Tyle, ze wydaje mi sie, ze oni sobie takie kwestie obgadali zanim wzieli slub, stad pozniej na tym polu nie bylo zadnych nieporozumien. Nawet moja babcia - osoba szalenie religijna, nigdy sie slowem krytyki nie odezwala, ze moj ojciec do kosciola nie chodzi. Kazdy jest tolerancyjny, otwarty i szanuje poglady innych ludzi. Bo w sumie nie wiem... jak mozna wyjsc za maz za kogos, kto juz za randkowania (a musialo tak byc, na pewno po slubie to nie nastapilo!) juz wtedy wyglaszal swoje radykalne poglady? Zapewne motyle w brzuchu sie liczyly i nic wiecej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;41055122]Bo w sumie nie wiem... jak mozna wyjsc za maz za kogos, kto juz za randkowania (a musialo tak byc, na pewno po slubie to nie nastapilo!) juz wtedy wyglaszal swoje radykalne poglady? Zapewne motyle w brzuchu sie liczyly i nic wiecej.[/QUOTE]
I właśnie dlatego wydaje mi się, że wersja Grubelli jest bardziej prawdopodobna w przypadku autorki i jej faceta. On nie szanuje jej wyboru, namawia, nakłania. A ona gotowa jest dla niego nagiąć swoje i tak wątpliwe zasady. Moim zdaniem to jest błąd, robić coś pod dyktando takiego hipokryty, bo- jak to się mawia- dasz palec, weźmie całą rękę. W ten sposób autorka nie wypracuje swojej pozycji w związku, gdzie oboje są równi i obojga zdanie jest ważne i szanowane. Bo on ma jej zdanie gdzieś, a ona na dodatek mu ulega. Zwyczajnie tego nie widzę w kolorowych barwach.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#58 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;41055122]No widzisz, a u mnie bylo/jest zupelnie na odwrot. Tyle, ze wydaje mi sie, ze oni sobie takie kwestie obgadali zanim wzieli slub, stad pozniej na tym polu nie bylo zadnych nieporozumien. Nawet moja babcia - osoba szalenie religijna, nigdy sie slowem krytyki nie odezwala, ze moj ojciec do kosciola nie chodzi. Kazdy jest tolerancyjny, otwarty i szanuje poglady innych ludzi. Bo w sumie nie wiem... jak mozna wyjsc za maz za kogos, kto juz za randkowania (a musialo tak byc, na pewno po slubie to nie nastapilo!) juz wtedy wyglaszal swoje radykalne poglady? Zapewne motyle w brzuchu sie liczyly i nic wiecej.[/QUOTE]
U ciebie wzajemne szanowanie poglądów i nie było żadnego nawracania. Stąd miałaś fajne dzieciństwo a nie wypełnione religijnymi przepychankami. Ale facet autorki już teraz usiłuje ją nawracać więc bardziej prawdopodobne, że u nich będzie tak, jak to opisała grubella. leniwca, wyprzedziłaś mnie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 39
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Ja również znam bardzo udane "mieszane" małżeństwo. Dzieci wychowywane są w wierze. Nie ma żadnych kłótni, awantur, bijatyk na tym punkcie.
Nie rozumiem dlaczego niektórym z Was tak łatwo przychodzi stwierdzenie, że z tej mąki chleba nie będzie. Owszem religia to jedna z kluczowych rzeczy w związku ale nie jest to kwestia nie do przebrnięcia. Ta sama religia w związku nie musi świadczyć, że np. wychowanie dzieci będzie bez problemów. Ja bym poczekała, trzymała się swojego, przeprowadziła poważną rozmowę z podaniem argumentów. Być może on nie jest świadom, że u Ciebie to była dojrzała decyzja, może myśli właśnie, że to decyzja podjęta pod wpływem chwili, emocji i że łatwo ją zmienić. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się
Cytat:
Po łacinie "tolerare" znaczy "przecierpieć", "znieść". Czyli Amitri użyła tego słowa właściwie mówiąc, że uważa wierzących za chorych psychicznie, ale jakoś znosi ich obecność, nie próbując zmieniać. Natomiast to "acceptio" znaczy "przyjęcie jako własne", czyli uznanie cudzych poglądów za równorzędne. Wtedy dopiero możemy mówić o szanowaniu cudzych poglądów. A żeby nie wyszło na całkowity offtop, to... Autorko, jak najszybciej musisz ustalić pewne kwestie dotyczace waszej przyszłości. I to w poważnej rozmowie, a nie korzystając z niedopowiedzeń i milczenia jako braku sprzeciwu. Co do sposobów powstrzymania Twojego chłopaka przed ciągłym nawracaniem Ciebie, to możesz w taki sam sposób popróbować ponawracać go na ateizm. Jak bedzie miał już dość, to uświadomisz go, że jego zachowanie drażni Cię w taki sam sposób i może w końcu sobie daruje. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:24.