Namawianie w związku na nawrócenie się - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-29, 09:15   #1
onyszka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 4

Namawianie w związku na nawrócenie się


Dziewczyny,

Od kilku miesięcy jestem w związku ze świetnym facetem. Jest nam ze sobą bardzo dobrze, kochamy się.
Od początku naszej znajomości wiadome było, że jestem osobą niewierzącą- nie dokonałam apostazji, po prostu od 8 lat nie wierzę, nie chodzę do kościoła, z wyjątkiem ślubów, chrztów i pogrzebów. Moja decyzja była dorosłą, przemyślaną decyzją a nie kaprysem nastolatki. Mój chłopak z kolei jest osobą wierzącą, modlącą się, zawdzięczającym Bogu wiele rzeczy, również chodzącym do kościoła. Szanuję go za to i podziwiam.
Na początku związku śmiał się, że będzie musiał mnie przekonać bym nie odpychała Boga, ale myślałam, że to żarty. Od jakiegoś miesiąca, mówi o tym coraz częściej, a żebym się pomodliła to zdam egzamin, a że jak się pomodlę to to czy tamto, że Bóg czuwa i takie tam plus namawianie mnie na chodzenie do kościoła.

Zaczyna to być męczące i powiedziałam mu to od razu, że nie życzę sobie, że jestem dorosła i świadoma swoich decyzji, że poznał mnie niewierzącą, wiec skąd teraz takie nagonki na mnie. Powiedział, że rozumie, zrozumiał, do niedzieli, kiedy znów namawiał na pójście do kościoła.

Już nie wiem co robić.
onyszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 09:30   #2
ignea
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 387
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

To jest wasz związek i sami musicie sobie poukładać takie spawy. Gdyby chodziło o mnie - nie wytrzymałabym długo z taką osobą. Uważam, że (nie)wiara to jednak istotny aspekt życia i dość trudno mi wyobrazić sobie takie "mieszane" związki, w których jedna strona nie potrafi/nie chce zaakceptować wyboru drugiej. Nie wspominając już o dzieciach, które wiele osób próbuje siłą przeciągnąć na "swoją stronę" zamiast pokazywać im różnorodność świata i zostawić wybór, oczywiście stosownie do ich wieku i dojrzałości.

A argumenty ten pan ma, wybacz, na poziomie przedszkola. Przed egzaminami się nie modlę, tylko uczę i jakoś zdaję. Sądzę, że Ty masz podobnie.
ignea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 09:32   #3
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

No niestety, moim zdaniem związek tego typu, z takim nastawieniem osoby wierzącej, nie ma szans na przetrwanie. Bo Ty raptem wierzyć nie zaczniesz, a on się nie może i pewnie nie będzie mógł pogodzić z tym, że nie ma szans na Twoje nawrócenie.
Rozmawialiście jak to widzicie w przyszłości? Co ze ślubem, wychowaniem dzieci w wierze, ochrzczeniem ich?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 09:33   #4
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Wiem, wiem, miłość i takie tam, ale uważam, że religia to jedna z tych spraw, które muszą łączyć osoby będące w związku, nie dzielić. Czyli dla niewierzącej tylko niewierzący facet.
Będzie ciężko, uwierz.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 09:35   #5
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez onyszka Pokaż wiadomość
Dziewczyny,

Od kilku miesięcy jestem w związku ze świetnym facetem. Jest nam ze sobą bardzo dobrze, kochamy się.
Od początku naszej znajomości wiadome było, że jestem osobą niewierzącą- nie dokonałam apostazji, po prostu od 8 lat nie wierzę, nie chodzę do kościoła, z wyjątkiem ślubów, chrztów i pogrzebów. Moja decyzja była dorosłą, przemyślaną decyzją a nie kaprysem nastolatki. Mój chłopak z kolei jest osobą wierzącą, modlącą się, zawdzięczającym Bogu wiele rzeczy, również chodzącym do kościoła. Szanuję go za to i podziwiam.
Na początku związku śmiał się, że będzie musiał mnie przekonać bym nie odpychała Boga, ale myślałam, że to żarty. Od jakiegoś miesiąca, mówi o tym coraz częściej, a żebym się pomodliła to zdam egzamin, a że jak się pomodlę to to czy tamto, że Bóg czuwa i takie tam plus namawianie mnie na chodzenie do kościoła.

Zaczyna to być męczące i powiedziałam mu to od razu, że nie życzę sobie, że jestem dorosła i świadoma swoich decyzji, że poznał mnie niewierzącą, wiec skąd teraz takie nagonki na mnie. Powiedział, że rozumie, zrozumiał, do niedzieli, kiedy znów namawiał na pójście do kościoła.

Już nie wiem co robić.

No cóż, może jestem pesymistką, ale nie pogodzicie tego. On będzie naciskał, Ty będziesz odmawiać - jak to sobie wyobrazasz? A później? Ślub, dzieci (szczególnie dzieci) - jak to niby pogodzić?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 09:36   #6
onyszka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 4
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Rozmawialiście jak to widzicie w przyszłości? Co ze ślubem, wychowaniem dzieci w wierze, ochrzczeniem ich?
Tak konkretnie odnośnie nas to nie, bo wiadomo, nasz związek to nadal świeża sprawa, ale tak przy okazji rozmowy jakiejś zaznaczyłam, że moi rodzice są załamani, bo brat wziął tylko cywilny ślub i ja też tylko cywilny wezmę w przyszłości. Rozmowa toczyła się dalej, więc odebrałam to jako zrozumienie.
onyszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 09:37   #7
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez onyszka Pokaż wiadomość
Tak konkretnie odnośnie nas to nie, bo wiadomo, nasz związek to nadal świeża sprawa, ale tak przy okazji rozmowy jakiejś zaznaczyłam, że moi rodzice są załamani, bo brat wziął tylko cywilny ślub i ja też tylko cywilny wezmę w przyszłości. Rozmowa toczyła się dalej, więc odebrałam to jako zrozumienie.

Nie byłabym taką optymistką
Już ja widzę, jak praktykujący katolik zgodzi się by wziąć ślub cywilny bez perspektywy ślubu kościelnego. Na przeczekanie Cię próbuje wziąć - a bo może przekona, zmienisz się, zaczniesz chodzić do kościoła i rozwiąże się SAMO.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-29, 09:39   #8
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez onyszka Pokaż wiadomość
Tak konkretnie odnośnie nas to nie, bo wiadomo, nasz związek to nadal świeża sprawa
Ja takie rzeczy omawiam na początku związku, żeby nie wyszło zbyt mocne zaangażowanie w coś, co nie ma możliwości przetrwania.

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Nie byłabym taką optymistką
Już ja widzę, jak praktykujący katolik zgodzi się by wziąć ślub cywilny bez perspektywy ślubu kościelnego. Na przeczekanie Cię próbuje wziąć - a bo może przekona, zmienisz się, zaczniesz chodzić do kościoła i rozwiąże się SAMO.
Dokładnie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 09:40   #9
babie_lato
Zadomowienie
 
Avatar babie_lato
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez onyszka Pokaż wiadomość
Dziewczyny,

Od kilku miesięcy jestem w związku ze świetnym facetem. Jest nam ze sobą bardzo dobrze, kochamy się.
Od początku naszej znajomości wiadome było, że jestem osobą niewierzącą- nie dokonałam apostazji, po prostu od 8 lat nie wierzę, nie chodzę do kościoła, z wyjątkiem ślubów, chrztów i pogrzebów. Moja decyzja była dorosłą, przemyślaną decyzją a nie kaprysem nastolatki. Mój chłopak z kolei jest osobą wierzącą, modlącą się, zawdzięczającym Bogu wiele rzeczy, również chodzącym do kościoła. Szanuję go za to i podziwiam.
Na początku związku śmiał się, że będzie musiał mnie przekonać bym nie odpychała Boga, ale myślałam, że to żarty. Od jakiegoś miesiąca, mówi o tym coraz częściej, a żebym się pomodliła to zdam egzamin, a że jak się pomodlę to to czy tamto, że Bóg czuwa i takie tam plus namawianie mnie na chodzenie do kościoła.

Zaczyna to być męczące i powiedziałam mu to od razu, że nie życzę sobie, że jestem dorosła i świadoma swoich decyzji, że poznał mnie niewierzącą, wiec skąd teraz takie nagonki na mnie. Powiedział, że rozumie, zrozumiał, do niedzieli, kiedy znów namawiał na pójście do kościoła.

Już nie wiem co robić.

Bardzo trudno jest stworzyć związek, w którym dwa, zupełnie odmienne światy się spotykają.
Partnerowi ewidentnie przeszkadza twój ateizm, ciebie to męczy.
Nie sądzę, żeby z tej mąki był chleb.
babie_lato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 09:46   #10
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez onyszka Pokaż wiadomość
Tak konkretnie odnośnie nas to nie, bo wiadomo, nasz związek to nadal świeża sprawa, ale tak przy okazji rozmowy jakiejś zaznaczyłam, że moi rodzice są załamani, bo brat wziął tylko cywilny ślub i ja też tylko cywilny wezmę w przyszłości. Rozmowa toczyła się dalej, więc odebrałam to jako zrozumienie.
Na twoim miejscu bym się jednak nie cieszyła. Skoro nie może darować sobie nawracania ciebie, namawia do modlitwy i chodzenia do kościoła, nie sądzę, że tak łatwo odpuści i zgodzi się na cywilny Nie rób sobie nadziei.

Widzę, klempaa mnie wyprzedziła

Nie patrz na to, że świeży związek- moim zdaniem im szybciej porozmawiacie na ten temat, tym lepiej. Spytaj 'czy jesteś skłonny wziąć 'tylko' cywilny', zgodzisz się na niechrzczenie dzieci?', ale wprost. I będziesz wiedziała na czym stoisz, a nie łudziła się, że on przystanie na twoją wersję ślubu i wychowania dzieci. Bo na razie naiwnie wierzysz, że będzie ok, na podstawie luźnej rozmowy. A to głupia postawa, o tak poważnych rzeczach rozmawia się właśnie WPROST, żeby nie było niedomówień, i należy oczekiwać szczerej odpowiedzi, bez wykrętów.

I od tego zależy wasz związek. Jak bardzo jesteście wierni swoim poglądom i ideałom.
Ja nie zgodziłabym się na ślub kościelny, bo dla mnie ważna jest przysięga przed urzędnikiem, uznaję tylko instytucje państwowe, nie kościelne. Jak katolik nie uznaje przysięgi w USC, tak ja nie uznaje tej w kościele. Inna sprawa- nie zgodzę się na wychowanie dzieci w wierze, chcę, żeby były wolne od tego wszystkiego, żeby przystąpienie do jakiejkolwiek organizacji było ich świadomą decyzją. I tej kwestii nie przewiduję żadnych ustępstw.
A czy ty jesteś na takowe gotowa? Bo, że twój TŻ jest- wątpię. On jest podporządkowany swojej religii w tej kwestii.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2013-05-29 o 09:54
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 09:56   #11
Delavi
Przyczajenie
 
Avatar Delavi
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 22
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Zgadzam się z dziewczynami, że to na prawdę trudny temat do pogodzenia jeśli jest się w związku. Sama też coś takiego przerabiałam

Mój ostatni partner również był wierzący, praktykujący. Ja nie koniecznie, nie mam potrzeby chodzenia do kościoła, spowiedzi itd. Były też niby o tym wiedział, ale tak samo jak u Ciebie, próbował mnie nawrócić.

Najpierw namawiał żebym chodziła do kościoła, jak odmawiałam, rzucał głupimi tekstami (dla mnie głupimi), że Bóg mnie ze wszystkiego rozliczy, że Bóg wszystko widzi i będę kiedyś żałować. Ale jakoś to znosiłam, pogadał sobie, pogadał i temat na jakiś czas ucichł.

Najśmieszniejsze dla mnie było to, że po pół roku współżycia, mój były luby wypalił do mnie z tekstem "od teraz postanawiam, że czekamy z seksem do ślubu, bo tak nakazuje mi wiara" jakoś wcześniej mu nie przeszkadzało

Do ślubu oczywiście nie doszło Obecnie nie jesteśmy razem, ale na to w głównej mierze wpłynęły inne sprawy, wiara nie była powodem, choć bardzo mnie to już pod koniec irytowało.

Uwierz mi, że z czasem będzie tylko gorzej, ale mam nadzieje, że uda Ci się to jakoś rozwiązać. Mi mimo usilnych prób, nie udało się.
Delavi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 09:57   #12
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

a ja jestem ciekawa czy to taki praktykujący katolik przyjmujący wszystko to, co mówi Kościół, czy praktykujący dla poklasku a swoje robi (mam tu na myśli stosowanie się do zasad, ale wybiórczo).

ja mam taką wojnę podjazdową z babcią. mój brat wziął ślub cywilny, babcia im to będzie wypominać do końca ich żywota. no to teraz, babcia skupia całą swoją energię na mnie, że mam być bierzmowana, bo ślub bez ślubu kościelnego to nie ślub. a co tam, że jestem buddystką, ślub kościelny musi być
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 09:58   #13
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez onyszka Pokaż wiadomość
Tak konkretnie odnośnie nas to nie, bo wiadomo, nasz związek to nadal świeża sprawa, ale tak przy okazji rozmowy jakiejś zaznaczyłam, że moi rodzice są załamani, bo brat wziął tylko cywilny ślub i ja też tylko cywilny wezmę w przyszłości. Rozmowa toczyła się dalej, więc odebrałam to jako zrozumienie.
Może odebrało mu mowę, dlatego nie skomentował.

Też mi się wydaje, że będzie ciężko to pogodzić, w kwestii religii trudno być letnim (choć wielu się to udaje).
Postaw wyraźne granice, zareaguj ostrzej. Albo się uda albo się nie uda.
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 09:59   #14
Amitri
Zadomowienie
 
Avatar Amitri
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 002
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Ale chłopak przecież może wziąć kościelny, gdy ona będzie miała tylko cywilny. I wilk syty i owca cała.
Ja też jestem w związku osobą wierzącą. Tż czasem żartował, że jest niedziela i idziemy do kościoła. Z czasem zaczęło mnie to już wkurzać i zapytałam go czy jemu byłoby miło gdybym przekonywała go do nie chodzenia do kościoła i powiedziałam, że takie wtrącenia mnie denerwują. Przyznał mi rację i od tego czasu już to się nie zdarzyło.
W ogóle denerwują mnie ludzie wierzący, którzy wszystkich w około chcą nawracać. Ja uważam wiarę w boga poniekąd za rodzaj choroby psychicznej, ale nikomu z tego powodu nie ubliżam, choć uważam to za co najmniej dziwne. Ale tolerancja w drugą stronę bardzo rzadko działa.
__________________
Ciekawostka na dziś
Amitri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:01   #15
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez Amitri Pokaż wiadomość
Ale chłopak przecież może wziąć kościelny, gdy ona będzie miała tylko cywilny. I wilk syty i owca cała.

No może - tylko czy będzie chciał? Druga rzecz: ślub to jedno, ewentualne dzieci (które wg katolickiego spojrzenia na małżeństwo zaistnieć muszą - choćby w sferze pragnień) - to drugie. I tego już pogodzic się nie da. Bo co, katolik dzieci nie ochrzci, czy ateistka ochrzci?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:02   #16
marles86
Raczkowanie
 
Avatar marles86
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 262
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Wydaje mi sie, ze osoba niewierzaca i praktykujacy katolik, to nie jest dobre rozwiazanie juz teraz na poczatku zwiazku przeszkadza Ci takie nagabywanie, a wydaje mi sie, ze to sie nie zmieni, zwlaszcza, ze rozmawialas juz z partnerem o tym i nic ta rozmowa nie zmienila.
__________________
Life is life na na na na na

Narzeczona od 28.06.2014

14.08.2015

marles86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:07   #17
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

No coz. A seks przedslubny? Nie szla bym w to.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:08   #18
czarna_maciejka
Wtajemniczenie
 
Avatar czarna_maciejka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 2 502
GG do czarna_maciejka
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Nie pogodzisz tego. Rowniez probowalam i rowniez jestem zdania, ze nie ma opcji. Spotykalam sie z chlopakiem, ktory w kosciele jest co niedziele. Na poczatku on myslal, ze ja po prostu nie chodze tylko do kosciola, a gdy sie dowiedzial, ze nie wierze-nie mogl tego pojac i nie moglo mu sie to w glowie pomiescic. Rozmawialam z nim troche o tym, o sprawach zwiazanych z religia, i powiem, ze mowil madrze, jednak oczywiscie, nie zmieni to tego, ze zwyczajnie w to wszystko oraz w boga nie wierze. Nawet dostalam od niego krzyzyk do noszenia na lancuszku, i zaczely sie pierwsze problemy, gdy powiedzialam, ze nosic nie bede, nawet jako zwykly wisiorek. Potem wlasnie wyplynela sprawa slubu. Ja do koscielnego nie pojde. On bez tego nie wyobraza sobie malzenstwa. No i tyle, jak dla mnie raczej nie do przeskoczenia, bo i jak? Powiedzialam nawet, ze moze moglabym to zrobic, ale nie skladac przysiegi, bo slyszalam o takich slubach, ale on powiedzial, ze tak sobie tego nie wyobraza, a ja uznalam, ze chyba jednak tez, bo to dopiero bylby cyrk i sensacja
__________________
Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia Pokaż wiadomość
Śpij dobrze - Wizaż Cię rozgrzesza
czarna_maciejka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:13   #19
onyszka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 4
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

On jest taki wierzący jak i większość wierzących w moim otoczeniu, czyli wybiórcze stosowanie się do tego, do czego łatwo się dostosować. Oczywiście seks przed ślubem to nie grzech

Co do mojego nastawienia, ja jestem w stanie iść na ustępstwo jeżeli chodzi o dzieci i ich ochrzczenie. Natomiast w kwestii ślubu nie ulegnę, gdyż złożona przysięga mimo braku wiary nie jest ważna i to tylko wyrecytowanie wierszyka. No ale jest też ślub mieszany czy jak się to nazywa, ale nadal wszystko sprowadza się do tego, że on musi zaakceptować mój wybór.
onyszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-29, 10:18   #20
ignea
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 387
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Z tym ślubem katolik-niewierzący/wyznawca innej religii, to jest trochę kpina. Wszystko odbywa się normalnie, stoisz przed tym ołtarzem i jedyne czym się to różni, to że modlitw nie mówisz. Ale za to składa się przysięgę, że dzieci będą wychowywane w wierze katolickiej. Oczywiście, można potem na to machnąć ręką. Tylko że niektórzy ludzie nie lubią składać obietnic, których wiedzą, że dotrzymać nie zamierzają.

Znam małżeństwo, gdzie on jest niewierzący, ona wierząca. On dla świętego spokoju wziął ślub kościelny, dla świętego spokoju zgodził się na chrzest dzieci, dla świętego spokoju raz czy dwa razy w roku chodzi do kościoła. Dla świętego spokoju nie reagował na indoktrynację dzieci.
Indoktrynację nieskuteczną jednakże, bo dzieci wierzące nie są.

Ja cenię sobie wolność wyboru i nie chciałabym niczego z tych rzeczy dla świętego spokoju robić.
ignea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:18   #21
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez onyszka Pokaż wiadomość
On jest taki wierzący jak i większość wierzących w moim otoczeniu, czyli wybiórcze stosowanie się do tego, do czego łatwo się dostosować. Oczywiście seks przed ślubem to nie grzech

Co do mojego nastawienia, ja jestem w stanie iść na ustępstwo jeżeli chodzi o dzieci i ich ochrzczenie. Natomiast w kwestii ślubu nie ulegnę, gdyż złożona przysięga mimo braku wiary nie jest ważna i to tylko wyrecytowanie wierszyka. No ale jest też ślub mieszany czy jak się to nazywa, ale nadal wszystko sprowadza się do tego, że on musi zaakceptować mój wybór.
Tak samo włączenie nieświadomego dziecka do wspólnoty religijnej jest wielką obłudą. Sama się bronisz przed indoktrynacją, ale dziecko ''poświęcisz"? Daj mu wybór, jak dorośnie, samo zdecyduje.
I to jeszcze dla faceta, który sobie wybiera, do czego się stosować.

Tym sposobem mamy 97% katolików w kraju, z których większość ma w głębokim poważaniu religię, do której przystąpili.
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!

Edytowane przez Ineczka33
Czas edycji: 2013-05-29 o 10:28
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:22   #22
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez Amitri Pokaż wiadomość
Ale chłopak przecież może wziąć kościelny, gdy ona będzie miała tylko cywilny. I wilk syty i owca cała.
Ja też jestem w związku osobą wierzącą. Tż czasem żartował, że jest niedziela i idziemy do kościoła. Z czasem zaczęło mnie to już wkurzać i zapytałam go czy jemu byłoby miło gdybym przekonywała go do nie chodzenia do kościoła i powiedziałam, że takie wtrącenia mnie denerwują. Przyznał mi rację i od tego czasu już to się nie zdarzyło.
W ogóle denerwują mnie ludzie wierzący, którzy wszystkich w około chcą nawracać. Ja uważam wiarę w boga poniekąd za rodzaj choroby psychicznej, ale nikomu z tego powodu nie ubliżam, choć uważam to za co najmniej dziwne. Ale tolerancja w drugą stronę bardzo rzadko działa.
hahaha, niesamowite, ze uwazasz swojego chlopaka za poniekad chorego psychicznie i dziwnego czlowieka musisz miec duza potrzebe posiadania jakiegokolwiek faceta, ze nadal trwasz w zwiazku, z kims, kogo poglady (najglebsze, bo to wiara w koncu!) uwazasz za co najmniej poronione...
__________________
zakochana w sobie od urodzenia

natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:24   #23
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

to ja mam szatański plan, to skoro z niego taki "katolik" i posłaniec wiary, to bym sobie z jego "wiary" zażartowała i bym się do bólu stosowała do wszystkich zakazów i nakazów kościoła. sam tego chciał. gwarantuję, że momentalnie by mu się odwidziało.

ale tak na serio: z tego mąki nie będzie. pół biedy, jakbyście mieli takie samo podejście do religii. ale jak tu mamy połączenie niewierzącej+wierzącego kiedy go ludzie widzą, to jest to proszenie się o kłopoty.
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-29, 10:41   #24
charsi
Zadomowienie
 
Avatar charsi
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

To trudne połączenie - nawet trudniejsze niż związek ludzi wyznających dwie różne religie. Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami, że raczej nic z tego nie będzie, zawsze będzie gdzieś zgrzytało. No chyba, że on jest taki wierzący od święta, a Ty taka ateistka na pół gwizdka - wtedy można się dogadać, bo nikomu specjalnie nie zależy. Osobiście nie mogłabym być z osobą, która uważa moje poglądy za głupie.
charsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:46   #25
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez ignea Pokaż wiadomość
Z tym ślubem katolik-niewierzący/wyznawca innej religii, to jest trochę kpina. Wszystko odbywa się normalnie, stoisz przed tym ołtarzem i jedyne czym się to różni, to że modlitw nie mówisz. Ale za to składa się przysięgę, że dzieci będą wychowywane w wierze katolickiej. Oczywiście, można potem na to machnąć ręką. Tylko że niektórzy ludzie nie lubią składać obietnic, których wiedzą, że dotrzymać nie zamierzają.

Znam małżeństwo, gdzie on jest niewierzący, ona wierząca. On dla świętego spokoju wziął ślub kościelny, dla świętego spokoju zgodził się na chrzest dzieci, dla świętego spokoju raz czy dwa razy w roku chodzi do kościoła. Dla świętego spokoju nie reagował na indoktrynację dzieci.
Indoktrynację nieskuteczną jednakże, bo dzieci wierzące nie są.

Ja cenię sobie wolność wyboru i nie chciałabym niczego z tych rzeczy dla świętego spokoju robić.
Dla świętego spokoju to lepiej znaleźć sobie partnera o takich samych poglądach na tak ważne kwestie

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
ale tak na serio: z tego mąki nie będzie. pół biedy, jakbyście mieli takie samo podejście do religii. ale jak tu mamy połączenie niewierzącej+wierzącego kiedy go ludzie widzą, to jest to proszenie się o kłopoty.
A ja myślę, że to może się 'udać'. On traktuje wybiórczo wiarę, ona jest w stanie stanąć przed ołtarzem i wychowywać dzieci po katolicku.

Związek nie miałby absolutnie szans, podczas, gdy każdy wie czego chce i jego zasady i poglądy są dla niego ważne- wtedy nie ma szans na kompromis.

A jak ktoś ma podejście jak autorka i jej partner, to tak na prawdę problemu większego nie ma. Oboje podchodzą do tematu na luzie, zwisa im to, traktują swoją wiarę i zasady wybiórczo. Trąci hipokryzją, no ale każdy żyje jak chce.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:53   #26
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
A ja myślę, że to może się 'udać'.
Pod warunkiem że on przestanie odstawiać kretynizmy spod znaku nawracania. Bo katolik z niego żaden, ale innych poucza.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:55   #27
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Pod warunkiem że on przestanie odstawiać kretynizmy spod znaku nawracania. Bo katolik z niego żaden, ale innych poucza.
No. Ale niektórzy wiele zniesą w imię miłości, więc wiesz ;p
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:57   #28
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Dobre - dostosuj się do nakazów jego wiary. Bez pieszczot, seksu, nagości, bo to przecież grzech przed ślubem. A jak się zacznie buntować, to mu powiedz, żeby się pomodlł o wstrzemięźliwość, to mu Bóg pomoże.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:58   #29
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Taaaaaaaaa wiem

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
A jak się zacznie buntować, to mu powiedz, żeby się pomodlł o wstrzemięźliwość, to mu Bóg pomoże.
Boskie!
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:04   #30
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
ja mam taką wojnę podjazdową z babcią. mój brat wziął ślub cywilny, babcia im to będzie wypominać do końca ich żywota. no to teraz, babcia skupia całą swoją energię na mnie, że mam być bierzmowana, bo ślub bez ślubu kościelnego to nie ślub. a co tam, że jestem buddystką, ślub kościelny musi być
Nie odbierz tego źle ale raczej będzie im to wypominać do końca jej żywota

Cytat:
Napisane przez onyszka Pokaż wiadomość
Dziewczyny,

Od kilku miesięcy jestem w związku ze świetnym facetem. Jest nam ze sobą bardzo dobrze, kochamy się.
Od początku naszej znajomości wiadome było, że jestem osobą niewierzącą- nie dokonałam apostazji, po prostu od 8 lat nie wierzę, nie chodzę do kościoła, z wyjątkiem ślubów, chrztów i pogrzebów. Moja decyzja była dorosłą, przemyślaną decyzją a nie kaprysem nastolatki. Mój chłopak z kolei jest osobą wierzącą, modlącą się, zawdzięczającym Bogu wiele rzeczy, również chodzącym do kościoła. Szanuję go za to i podziwiam.
Na początku związku śmiał się, że będzie musiał mnie przekonać bym nie odpychała Boga, ale myślałam, że to żarty. Od jakiegoś miesiąca, mówi o tym coraz częściej, a żebym się pomodliła to zdam egzamin, a że jak się pomodlę to to czy tamto, że Bóg czuwa i takie tam plus namawianie mnie na chodzenie do kościoła.

Zaczyna to być męczące i powiedziałam mu to od razu, że nie życzę sobie, że jestem dorosła i świadoma swoich decyzji, że poznał mnie niewierzącą, wiec skąd teraz takie nagonki na mnie. Powiedział, że rozumie, zrozumiał, do niedzieli, kiedy znów namawiał na pójście do kościoła.

Już nie wiem co robić.
Oprócz tego, że takie smędzenie jest męczące to czy tobie, jako ateistce, nie przeszkadzają jego poglądy i wiara w taką "magię"?

Ja wyznawców wiary zawierającej bogów automatycznie skreślam z listy zainteresowań bo wiem, że takie coś nie ma przyszłości. Dla mnie to jest nie do przeskoczenia.
I ja jako ateistka nie mogłabym się zgodzić na wypranie dzieciom mózgów, ochrzczenie ich, wymawianie jakiś bzdur. Dziwię się, że ty byś mogła.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
to ja mam szatański plan, to skoro z niego taki "katolik" i posłaniec wiary, to bym sobie z jego "wiary" zażartowała i bym się do bólu stosowała do wszystkich zakazów i nakazów kościoła. sam tego chciał. gwarantuję, że momentalnie by mu się odwidziało.
Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Dobre - dostosuj się do nakazów jego wiary. Bez pieszczot, seksu, nagości, bo to przecież grzech przed ślubem. A jak się zacznie buntować, to mu powiedz, żeby się pomodlł o wstrzemięźliwość, to mu Bóg pomoże.
jestem za!
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.